Ogłoszenia drobne
Transcription
Ogłoszenia drobne
Spis treści REDAKCJA / LA RÉDACTION E-mail: info@gazetka.be Website: www.gazetka.be Fax: 02 791 97 95 Miesięcznik bezpłatny Bulletin mensuel gratuit Nakład / tirage: 20 000 egz./ex. 4 Breves 6 Wiadomości 8 Quo vadis, szkoło? Wydawca / Editeur: PWB a.s.b.l. Stowarzyszenie bez celów zarobkowych Association sans but lucratif 14 Demokracja po rosyjsku REDAKCJA / LA RÉDACTION: 16 Kogo mamy za ścianą Isabelle Fijałkowski Tel: 0476 92 08 19 Beata Pokorska info@gazetka.be WSPÓŁPRACA / COLLABORATION: H.Szołtysik, S.Maj, E.Kuźma, E.Wolna, M. Kucharska, S.Znyk, A. Kołcz, A. Szołtysik Współpraca graficzna Collaboration graphique: U.Zalewska, Pracownia A-Plus REKLAMA / PUBLICITÉ: I.Fijałkowski (fr., pl., ang., nl.) Tel: 0476 920 819 E.Gągorowska (pl., fr., ros.) Tel: 0474 877 150 pon. – sob. (9h – 19H) Ogłoszenia drobne (bezpłatne) Petites annonces (gratuites) Tel: 0472 31 44 65 (wyłącznie sms'y – seulement sms) info@gazetka.be (e-mail) PRENUMERATA Możliwa jest roczna prenumerata 10 numerów Gazetki (wyłącznie na terenie Belgii). Prosimy o wpłacenie 21 EUR na nasze konto: BE30.0000.8370.2411 (IBAN), BPOTBEB1 (BIC), (PWB asbl, bd. de Dixmude 30B/19, 1000 Bruxelles). Na przelewie, należy podać dokładne dane: nazwisko, imię i adres. ABONNEMENT Pour s'abonner à Gazetka, et le recevoir tous les mois par la poste (uniquement en Belgique), pendant un an, (10 numéros) il suffit de verser la somme de 21 EUR sur notre compte: BE30.0000.8370.2411 (IBAN), BPOTBEB1 (BIC), (PWB asbl, Bd de Dixmude 30B/19, 1000 Bruxelles), en indiquant lisiblement son nom, prénom et adresse sur le formulaire de virement. J. Gemenne Tel: 0474 610 952 (fr., ang., nl.) Redakcja oraz stowarzyszenie PWB a.s.b.l. nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. La rédaction ainsi que l'a.s.b.l., ne sont en aucun cas responsables du contenu des annonces qui n'engagent que leurs auteurs. Reklamy wykonane przez «Gazetkę» stanowią jej własność wg ustawy o prawie autorskim. Wszelka reprodukcja identyczna lub zbliżona zabroniona pod groźbą sankcji prawnych. Les projets graphiques de publicités réalisées par «Gazetka» sont leur seule propriété. Toute reproduction identique ou s'en rapprochant est interdite. Tout contrevenant s'expose a des poursuites devant les tribunaux compétents de Bruxelles. 20 Żądza pieniądza 24 ING – ubezpieczenie samochodu 26 Tolerancja w polskiej praktyce 30 Zorganizuj swój wolny czas 32 W drodze do... dojrzałości szkolnej 36 Rozwód z k(l)asą 40 Pasja tworzenia – Edward Dwurnik 42 Wystawy – październik 2012 44 Zdrowie – higiena jamy ustnej 46 Kalendarz imprez 48 Strach ma dwa koła 52 Prawo 57 Co dwie głowy, to nie jedna 62 ACV 66 Oliwa z oliwek 70 Praca w Belgii 72 Budujemy dom 82 Stylistka makijażu radzi 86 Żarty 88 Ogłoszenia drobne 98 Przewóz osób i przesyłek 3 Breves Ponad 1 mln smartfonów sprzedano w Belgii w pierwszych siedmiu miesiącach 2012 r. – to o 78 proc. więcej niż w 2011 r. Przewiduje się, że do końca roku liczba ta wzrośnie do 1,8 mln. Obecnie w Belgii połowa telefonów komórkowych to smartfony. Wzrost sprzedaży tabletów jest jeszcze większy. Ocenia się, że jest ich aktualnie w Belgii 450 tys. sztuk – to wzrost o 255 proc. w stosunku do zeszłego roku. Szacuje się, że 170 tys. osób zatrudnionych w systemie titres-services wypracuje do końca tego roku 117 mln godzin. Ponad 90 proc. obywateli UE uważa, że jakość i cena stanowią ważne czynniki podczas zakupu żywności, bardziej istotne niż pochodzenie (71 proc.) oraz marka. (47 proc.) – zgodnie z opublikowanym badaniem Eurobarometru dotyczącym bezpieczeństwa żywności, jakości żywności oraz obszarów wiejskich 65 proc. respondentów (w przypadku jakości) i 54 proc. z nich (w przypadku ceny) uznaje wręcz te kryteria za „bardzo ważne”. Znaki jakości mają znaczenie dla dwóch trzecich badanych, przy czym pod względem rozpoznawania różnych unijnych oznaczeń jakości odnotowano poprawę w stosunku do lat poprzednich. Badanie wskazało, że unijne logo żywności ekologicznej rozpoznaje już – w niecałe dwa lata po jego wprowadzeniu – 24 proc. ankietowanych. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo żywności trzy czwarte obywateli UE wyraża zaniepokojenie w kontekście wyzwania, jakim jest zapewnienie żywności dla wszystkich mieszkańców globu. (Eurobarometr) 4 Polscy rodzice najchętniej spędzają czas ze swoimi dziećmi, chodząc z nimi na spacery (56 proc.), ale zaraz za tą aktywnością znalazło się... siedzenie przed telewizorem (38 proc.), informuje sondaż firmy badawczej TNS. A lekarze alarmują: w Polsce trzeba traktować sport i aktywność fizyczną jako konieczność. Wśród dzieci rozprzestrzenia się epidemia otyłości – dotyka co piątego chłopca i co siódmą dziewczynkę. Pojawiają się już cukrzyca i nadciśnienie. Trend jest fatalny i jeśli nic się nie zmieni, w 2035 r. połowa Polaków będzie miała nadciśnienie, a otyła będzie jedna trzecia. Łatwiej nas namówić do brania leków niż do zmiany trybu życia. Postawy wobec aktywności fizycznej kształtują się w dzieciństwie, tymczasem przykład rodziców nie jest najlepszy: aż 33 proc. przyznaje, że sportu nie uprawia w ogóle; o wspólnych wycieczkach rowerowych wspomina tylko 22 proc. rodziców, a na basen z dzieckiem chodzi co dziesiąty. Socjologowie widzą zależności: o spacerach mówią najczęściej rodzice dzieci w wieku od 4 do 6 lat, a wspólne spędzanie czasu przed telewizorem jest domeną rodziców nastolatków (14-18 lat). Z kolei na wycieczki rowerowe jeżdżą rodzice dzieci z podstawówek. Polacy są w zdecydowanie gorszej kondycji zdrowotnej niż Polki, znacznie gorzej wypadają również w porównaniu z mężczyznami z innych krajów europejskich – wykazał opublikowany w Warszawie raport „Zdrowie – męska rzecz”. Na 34 kraje polscy mężczyźni zajmują jedno z ostatnich miejsc. Przeciętnie dożywają wieku 72 lat, który zachodni Europejczycy osiągnęli już 21 lat temu (Polki żyją o ponad 8 lat dłużej – średnio 80,7). Wśród mężczyzn zarówno w młodym, jak i średnim wieku (od 30 do 59 lat) zaobserwowano o 70 proc. większą umieralność niż wśród ich rówieśników w UE. Polacy średnio umierają o ponad 5 lat wcześniej niż mężczyźni w Unii. Szwedzi, najbardziej długowieczni w UE, żyją o prawie 8 lat dłużej. Sytuacja zdrowotna Polaków jest tym gorsza, im niższe mają wykształcenie. 30-letni mężczyzna z wykształceniem nie wyższym niż zawodowe będzie żył o 12 lat krócej niż jego rówieśnicy mający wyższe wykształcenie. Przeciętne dalsze trwanie życia trzydziestolatka z wykształceniem zawodowym to 37,3 lat, a z wyższym – 49,3. Prawie połowa z 18,5 mln mężczyzn w Polsce ma co najwyżej zawodowe wykształcenie. W Szwecji różnica w długości życia w za leżności od wykształcenia jest trzykrotnie mniejsza i nie przekracza 3,9 lat. Podobnie jest wśród Polek. Kobieta w naszym kraju z wykształceniem nie wyższym niż zawodowe żyje jedynie 4 lata krócej niż ta z wykształceniem wyższym. W zeszłym roku w Belgii ukarano 10 tys. kierowców bez prawa. Mandat za to wykroczenie jest wysoki i trzeba następnie czekać aż 5 lat, aby uzyskać oficjalne prawo jazdy. 4,3 mln Belgów korzysta z Facebooka, najpopularniejszego serwisu społ. Obecnie 7 belgijskich internautów na 10 jest obecnych na tego typu serwisach. Kolejne po Facebooku najbardziej popularne portale to: LinkedIn (19 proc.), Google+ (18 proc.) i Twitter (12 proc.). Wiadomości Kary za seksistowskie obelgi na ulicach Brukseli Władze Brukseli rozpoczęły walkę z obelgami i wulgaryzmami, najczęściej na tle seksistowskim, na które coraz częściej skarżą się kobiety w tym mieście. Kobiety twierdzą, że słyszą takie zaczepki czasem pięć razy dziennie, a w niektórych przypadkach słowna agresja idzie jeszcze dalej. 1 września miasto Bruksela wprowadziło rozporządzenie zakazujące używania obelżywych słów na ulicy. Przewiduje ono, że ofiary ulicznych obelg mogą zgłosić skargę, a sprawcom grozi kara finansowa w wysokości od 75 do 250 euro, w zależności od wagi wykroczenia. Karę łatwiej nałożyć, jeśli w pobliżu jest policjant. Jeśli nie, rozporządzenie nakazuje przeprowadzenie śledztwa „z wykorzystaniem wszystkich możliwych środków, takich jak zeznania świadków czy kamery monitoringu”. Dziennik „Le Soir” pisze, że jest to reakcja na głośny film dokumentalny „Kobieta ulicy” („Femme de la rue”), który w lipcu uwidocznił problem wulgarnych zachowań na ulicach Brukseli. „Ty zdziro”, „dziwko”, „maleńka” – to tylko niektóre określenia, jakie mężczyźni wykrzykują do kobiet w filmie nagranym ukrytą kamerą przez Sofię Peeters. Film poruszył opinię publiczną i klasę polityczną. Niektóre organizacje pozarządowe zajmujące się sprawami kobiet są jednak sceptyczne, wskazując, że do wykorzenienia słownej agresji nie wystarczą mandaty, a walka z wulgaryzmami oraz seksizmem powinna przede wszystkim odbywać się poprzez edukację i prewencję. Arcelor zwalnia pracowników Rząd Belgii, związki zawodowe i międzynarodowy gigant metalurgiczny ArcelorMittal nie zdołały dojść do porozumienia i ciągnące się od miesięcy negocjacje spełzły na niczym. Władze i związkowcy starali się tak bardzo zachować miejsca pracy, że efekt rozmów jest odwrotny. Brak elastyczności strony belgijskiej sprawił, że ArcelorMittal nie tylko będzie zwalniał, ale też rezygnuje z wartego 138 mln euro planu inwestycji w Belgii – poinformowały służby prasowe koncernu. W ostatniej toczącej się fazie negocjacji walczono o zachowanie 795 miejsc pracy. Arcelor ostrzegał wcześniej, że brak zgody na jego plan restrukturyzacji pociągnie za sobą konsekwencje. Tak się też stało – koncern zamknie dodatkowe linie produkcyjne. Zwolnieniami zagrożonych jest ponad 2 tys. osób. Ultimata stawiane przez związki zawodowe nie odniosły skutku. Spadek zamówień, kurczący się popyt oraz dekoniunktura sprawiają, że firmy w wielu krajach UE wdrażają programy restrukturyzacji, czyli będą zwalniać pracowników. W Belgii problemem jest sektor metalurgiczny. Paryż i Bruksela starają się zaradzić redukcjom w fabrykach, wywierając presję polityczną na wielki biznes. Brytyjski tygodnik w specjalnym lipcowym opracowaniu na temat konkurencyjności europejskich firm i miejsc pracy sugeruje coś innego: „Może rządy (w Europie) powinny usunąć się z drogi (...) i pozwolić przedsiębiorstwom na to, by stały się konkurencyjne”. Niezadowolenie w sektorze titres-services We wrześniu br. ponad 100 pracowników zatrudnionych w systemie titres-services protestowało przed gabinetem minister pracy Moniki De Coninck z powodu zbyt małego zwrotu kosztów za przejazdy między miejscami pracy. Obecnie w Belgii w systemie titres-services pracuje około 170 tys. osób. Według badań przeprowadzonych przez związki pracownicze FGTB, osoby te przebywają w sumie 300 mln km rocznie w związku z pracą. Około 2/3 pracowników korzysta z własnego samochodu. Problem polega na tym, że zwrot kosztów transportu nie pokrywa rzeczywistych kosztów poniesionych przez pracowników. Otrzymują oni zwrot w wysokości 13 lub 15 centów za km, natomiast w sektorze publicznym zwrot ten wynosi około 33 centów. FGTB proponuje dwa rozwiązania. Wraz z początkiem roku cena czeków wzrośnie do 8,5 euro, a kupujący czeki otrzymają nową redukcję podatkową w wysokości 30 centów. Związki proponują, aby tę sumę przeznaczyć na właściwe wynagrodzenie pracowników. Drugim rozwiązaniem jest zaczerpnięcie środków z zysków rozdzielanych akcjonariuszom dużych firm w tym sektorze. Ministerstwo zapewniło, że otrzymało roszczenia pracowników i że teraz zostaną przeanalizowane możliwe rozwiązania. źródło: PAP Wybory gminne 2012 - niedziela 14 października Przypominamy, że w Belgii udział w wyborach jest obowiązkowy. Jeżeli więc otrzymaliśmy kartę wyborczą, mamy obowiązek głosowania pod karą mandatu. O czym należy pamiętać? Biura wyborcze otwarte są w godzinach od 8.00 do 16.00. Należy ze sobą zabrać dowód osobisty oraz wezwanie (convocation). Głosować można tylko w biurze, którego adres podany jest w wezwaniu. Jak głosować? Aby oddany głos był ważny, wyborca może wybrać tylko jedną listę. Po zdecydowaniu się na listę, mamy dwie możliwości głosowania: 1. zaznaczamy jeden kwadrat znajdujący się na samej górze listy, co oznacza, że akceptujemy kolejność kandydatów na liście 2. lub też zaznaczamy kwadrat przy danym nazwisku albo kilku nazwiskach na liście (prawo zezwala na głosowanie na kilku kandydatów, ale tylko z tej samej listy). Głos jest nieważny, jeżeli wyborca zaznaczy zarówno kwadrat na górze listy, jak i kwadraty przy jednym lub kilku nazwiskach. Po głosowaniu należy pamiętać o odebraniu dowodu osobistego i karty wyborczej z pieczątką (jest to dowód, że głosowaliśmy – warto go zachować przez jakiś czas). Wyczerpujące informacje na: bruxelleselections2012.irisnet.be 6 W czasie wakacji, które przecież z założenia mają być okresem wolnym od jakiejkolwiek myśli o szkole, pojawiały się w mediach wiadomości o zamykaniu szkół i zwalnianiu nauczycieli (to w Polsce) oraz o olbrzymim procencie uczniów powtarzających klasę (to w Belgii). Jak sprawa ta wygląda z perspektywy Polaka, ale mieszkającego w Belgii? POMYSŁ GONI POMYSŁ Od szeregu lat cały czas coś się w polskiej oświacie dzieje. A to przekształcenie ośmioklasowej szkoły podstawowej w sześcioletnią podstawówkę i trzyletnie gimnazjum oraz skrócenie nauki w liceum o rok. A to zmiana biologii na przyrodę, zmniejszanie liczby godzin jednych przedmiotów na rzecz innych, ale za to zwiększenie liczby uczniów w klasach. Gdy jeden minister edukacji wprowadza obowiązkowe mundurki dla uczniów, następny zaczyna urzędowanie od „uwolnienia” współczesnych żaków od obowiązkowego stroju. Jedne roczniki licealistów cieszą się z braku matematyki na maturze, a następujące po nich dowiadują się, że jednak będą rozwiązywać na egzaminie dojrzałości zadania z tego przedmiotu. Plany Ministerstwa Edukacji związane z nowym programem nauczania historii w liceum wywołały liczne sprzeciwy części historyków, a nawet protest głodowy działaczy opozycji antykomunistycznej lat 80. Dodajmy do tego zamieszanie związane z pójściem sześciolatków do pierwszej klasy szkoły podstawowej, nowe podstawy programowe, czyli także nowe podręczniki. A teraz również e-podręczniki. ZA DUŻO NAS DO PIECZENIA CHLEBA W ubiegłym roku szkolnym wiele mówiono na temat zamykania szkół, i to już nie tylko w małych miasteczkach oraz na wsiach, ale i w dużych ośrodkach, takich jak Kraków, Warszawa, Poznań, Łódź, Opole. Około 300 placówek przestało istnieć. Protestowali rodzice i uczniowie, a w skrajnych przypadkach dochodziło do okupacji budynków. Czasami stawało się to impulsem do zakładania szkół społecznych, by ocalić zagrożoną placówkę. W tym roku przewiduje się zamknięcie jeszcze większej liczby szkół, a także internatów, świetlic, bibliotek. Mówi się głośno o zwalnianiu nauczycieli. Okazuje się, że jest ich za dużo w stosunku do uczniów. Kilka tysięcy pedagogów już straciło pracę, a tym roku szkolnym nawet kolejne 7,4 tys. z nich może spodziewać się jej utraty. Przy czym dwa razy tyle nauczycieli będzie miało mniej lekcji. Poszukiwani jeszcze nie tak dawno angliści teraz nagminnie tracą pracę. Czyżby uczniowie nie chcieli 8 się uczyć języka Szekspira, a może to oszczędności wynikające z narzuconej nowej organizacji lekcji języków w liceum? W tym roku szkolnym rozpoczęło naukę 4,8 mln uczniów, a pracę – 660 tys. nauczycieli. To prawda, liczba uczniów od 2007 roku zmalała o milion, ale ile polskich dzieci spełnia swój szkolny obowiązek w Belgii, Anglii, Norwegii? PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO Coraz większa zależność finansowa szkół od gmin, a coraz mniejsza subwencja oświatowa też nie wpływają dobrze na kondycję polskiej szkoły. Wójtowie i burmistrzowie otwarcie przyznają, że rząd, dając podwyżki nauczycielom, nie dał gminom odpowiednich sum na realizację tego zamierzenia. Dodatkowo od dwóch lat samorządy muszą wypłacać tzw. jednorazowy dodatek uzupełniający nauczycielom, którzy nie osiągnęli średniej płacy zagwarantowanej w ustawie. Dlatego też rozwiązanie problemów finansowych widzi się w zamykaniu szkół lub zwalnianiu nauczycieli albo łączeniu klas i zatrudnianiu mniejszej liczby uczących, ale za to z większą ilością godzin. Czy zmiany są po prostu wynikiem niżu, czy wypływają z zamierzonego planu? A może to tylko efekt nieudolności kierowania systemem edukacji? Płace w oświacie wzrosły, ale i to jest krytykowane przez tych, którzy nadal chcieliby widzieć w nauczycielach tytułowe siłaczki z opowiadania Żeromskiego, żyjące tylko powołaniem i poświęcające dla szkoły wszystko – zdrowie i życie. Sami nauczyciele zresztą byli zachęcani do doskonalenia zawodowego, czyli zdobywania kolejnych szczebli awansu zawodowego, i – co za tym idzie – otrzymywania większych zarobków. Teraz jednak okazuje się, że nauczyciel ze zbyt wysokim awansem nie jest mile widziany, bo za dużo kosztuje gminę. Remedium na polepszenie sytuacji w szkolnictwie może być wprowadzenie bonów oświatowych. Rektorzy wyższych uczelni apelują o przywrócenie dawnego systemu edukacji na poziomie liceów i techników, a politycy o zwiększenie subwencji oświatowej. Belgijska firma działająca w systemie «Titres-Services», istniejąca od 2004 r. Dołącz do naszego grona ! Zadzwoń, poznajmy się, pomożemy Ci w załatwieniu wszelkich formalności lub w zamianie na lepsze dla Ciebie warunki. Nasza firma oferuje: umowę na czas nieokreślony od pierwszego dnia pracy wypłatę i zaliczki zawsze przelane na czas 10,85€/brutto dla wszystkich osób, które mają minimum 13 własnych godzin !!! 11€/brutto powyżej 30 godzin, 11,48€/brutto 38 godzin (cały etat) zwrot kosztów transportu 100% (również poza miastem) wszystkie świadczenia socjalne i emerytalne bony żywnościowe od pierwszego dnia pracy i za każdy przepracowany dzień (od 3 godzin !) kompletną pomoc administracyjną związaną z legalizacją pracy – meldunek, zasiłek rodzinny, ubezpieczenie (mutuelle, cartę SIS) i nie tylko premie, płatny urlop, dni świąteczne płatne dni wolne podczas nieobecności klienta (chômage écomonique) telefon służbowy korzystne warunki w banku ING miłą, zaufaną i profesjonalną obsługę po polsku rozliczenia podatkowe zatrudniamy również Panów na tych samych warunkach (ze swoimi godzinami, min. 13 na tydzień) Zobacz naszą propozycję, dotrzymujemy słowa! titres-services IXELLES Chaussée de Vleurgat 314 – 1050 Ixelles (La Bascule, blisko chaussée de Waterloo) Gsm: 0492 976 801 (pl., fr.) Tel: 02/219 52 20 ETTERBEEK Rue de l’Escadron, 23 - 1040 Etterbeek (metro Thieffry, Boileau, dzielnica St-Michel) Gsm: 0476 92 08 19 (pl., fr., nl.) Tel: 02/733 04 01 Mail: orchidea.ts@gmail.com Godziny otwarcia: pon.-piątek: 9h00 do 17h00 (bez przerwy), wieczorami i sobota: na umówienie COŚ POZYTYWNEGO Jeśli słyszy się coś pozytywnego o polskiej oświacie, to są to przykłady szkół, w których dyrektorzy i nauczyciele starają się stwarzać takie warunki do nauki, by uczniowie nie tylko przechodzili gładko z klasy do klasy, ale także rozpoznawali swoje umiejętności, pogłębiali zainteresowania oraz wiedzę, startowali w konkursach i olimpiadach oraz brali udział w życiu lokalnej społeczności, przygotowując się do życia publicznego. Wymienia się nazwiska młodych Polaków, którzy zostali laureatami międzynarodowych czy innych prestiżowych konkursów otwierających im drzwi do najlepszych uczelni i którym „łowcy głów” nie wahają się proponować pracy w Dolinie Krzemowej lub na Wall Street. JAK TO WYGLĄDA W BELGII? W Belgii ze względu na podział kompetencji między regionami, wspólnotami zorientowanie się w systemie szkolnictwa nie jest łatwe. A na to nakłada się zróżnicowanie etniczne. Oprócz uczniów Belgów – członków społeczności francuskojęzycznej i członków społeczności flamandzkojęzycznej, są uczniowie należący do wielkiej rzeszy imigrantów przybywających do Belgii każdego roku z najróżniejszych stron nie tylko Europy, ale i świata. Także tutaj następuje pewne zróżnicowanie. Są dzieci urodzone już w Belgii, ale których rodzice (lub jeden z rodziców) urodzili się jeszcze w kraju swego pochodzenia, ale są również nowo przybyli – i rodzice, i dzieci. Często więc język, którym dzieci mówią w domu, jest inny od tego, którym posługują się w szkole. Różnorodność etniczna, socjalna i ekonomiczna jest charakterystyczną cechą tego systemu. Ministerstwa edukacji (jedno dla wspólnoty francuskojęzycznej, drugie – dla flamandzkojęzycznej) starają się zapewnić w szkołach miksowanie się uczniów różnego pochodzenia, mających odmienny status materialny i wywodzących się z innych grup społecznych, ale nie jest to łatwe zadanie i nie przynosi pełnych rezultatów. W niektórych szkołach, szczególnie w przypadku Brukseli, uczniowie – z pochodzenia Belgowie – stanowią rzadkość. Niektóre placówki stosują system opłat jako zabieg selekcji przyjmowanych uczniów. NAJSŁABSZE OGNIWO Podana w polskiej telewizji wiadomość na temat wysokiego procentu uczniów w Belgii, którzy powtarzają klasę, mogła wywołać zdziwienie, gdyż drugoroczność w naszym kraju jest zjawiskiem marginalnym. Natomiast w Belgii, zwłaszcza w części francuskojęzycznej, jest to zjawisko bardzo powszechne i jedno z najwyższych w Europie. Oblicza się, że więcej niż połowa uczniów 6 klasy secondaire (odpowiednik polskiego gimnazjum i liceum) powtarzała co najmniej raz którąś klasę. W szkole podstawowej jest lepiej, ale i tak procent dzieci powtarzających klasę jest znaczny. Trzeba zaznaczyć, że problem drugoroczności ma związek z tutejszym systemem oceniania wyników w nauce, w których niebagatelną rolę odgrywają przeprowadzane na koniec roku szkolnego egzaminy. Niepowodzenie w ich zdaniu często prowadzi do powtarzania klasy. A to z kolei wiąże się z procesem opuszczania szkoły przed jej ukończeniem 10 lub też zmianą profilu kształcenia na techniczny i zawodowy. W środowisku edukacyjnym zakorzeniony jest również pogląd o korzystnym wpływie powtarzania klasy na uczniów, mimo iż różnorakie badania temu przeczą. Już nawet oficjalnie przyznaje się w Belgii, że zbyt mała pomoc dla uczniów napotykających trudności w nauce, a co za tym idzie – często pozostających na następny rok w tej samej klasie, to największa słabość belgijskiego systemu oświaty. A poza tym kosztuje, i to niemało – 369 mln euro na rok (według danych Ministerstwa Edukacji dla wspólnoty francuskojęzycznej). Nic dziwnego, że od lat istnieją stowarzyszenia pomocy uczniom, na przykład „Parents contre Echec Scolaire”. Obecnie jego członkowie domagają się likwidacji egzaminów w szkołach. Od lat starają się też zwrócić uwagę na nieskuteczność systemu nauczania, który sprawia, że ogromny procent uczniów powtarza klasę i opuszcza szkołę średnią przed zdobyciem dyplomu. Teraz również specjaliści nawołują do stworzenia specjalnej placówki, która będzie zajmowała się tylko tą problematyką. Podnosi się też problem zbyt dużej ilości prac domowych zadawanych już w niższych klasach szkoły podstawowej, a rosnących w zastraszającym tempie na coraz wyższych etapach kształcenia. Do tego dochodzi liczba godzin spędzanych przez uczniów w szkole – jedna z najwyższych w Europie. KOLEJKI, LOSOWANIE I „CHOOSERSI” Także w Belgii niektóre plany Ministerstwa Edukacji są krytykowane i wywołują głośne sprzeciwy. Tak było w 2008 roku, kiedy to ówczesna minister edukacji zdecydowała, że o przyjęciu ucznia do pierwszej klasy szkoły średniej będzie decydowała kolejność zgłoszeń. Wywołało to sytuację, której nikt się chyba nie spodziewał. Przed szkołami uznawanymi za renomowane ustawiały się kolejki rodziców, aby wyznaczonego dnia zapisać dziecko. Zdarzało się, że wynajmowano studentów lub emerytów jako „staczy”, a najbardziej zdesperowani pomieszkiwali przed upatrzoną szkołą w namiotach. W następnym roku niefortunne rozporządzenie zmieniono i o przyjęciu do szkoły decydowało… losowanie. Obecnie od 3 lat istnieje nowy system. Szkoła dystrybuuje formularze zapisu, na których uczeń umieszcza nazwę szkoły, do której chce zostać przyjęty, i dopisuje jeszcze dziewięć innych szkół – na wypadek braku miejsca w preferowanej placówce. W czasie zapisu obowiązują trzy podstawowe kryteria: odległość dom – szkoła, kontynuacja nauki w stowarzyszonych placówkach i kontynuacja nauczania typu immersion linguistique. Ale i tak okazało się, że pod koniec sierpnia tego roku 307 uczniów, w tym 287 z Brukseli, nie było zapisanych do żadnej szkoły. Musieli czekać na początek września, gdy zakończyły się egzaminy poprawkowe, a szkoły miały już pewne listy przyjętych. Sprawa ociera się też o problem komun peryferyjnych BHV, gdzie jest niedostatek szkół średnich z wykładowym językiem francuskim i których uczniowie muszą szukać placówki w Brukseli. Nowy dekret o zapisach też nie wzbudził powszechnej aprobaty i znaleźli się rodzice, którzy są w stanie zrobić naprawdę dużo, aby ich pociecha rozpoczęła naukę w wymarzonej szkole. Profesjonale doradztwo, interesujące warunki, gwarancja dobrego serwisu tylko w VW D’Ieteren Car Centers Jesteśmy najlepsi! k 02/536 53 30 t-us www.vw-d2c.be/abou VW D’Ieteren Car Centers specjalista od wszelkiego typu półciężarówek • Wszystkie modele są wystawione w naszym salonnie • Duża liczba samochodów w magazynie • Twój doradca I specjalista od półciężarówek! • Intersujące warunki zakupu, zniżki i promocje! … Nie Ma lepiej… 5,1 - 10,6L/100KM • 134 - 247g CO2/KM. PUB D2C - 210X125 - VW - POLONAIS.indd 1 D’Ieteren Mail Rue du Mail 50 1050 Ixelles D’Ieteren Stokkel Avenue Reine Astrid 364 1950 Kraainem D’Ieteren Meiser Chaussée de Louvain 510 1030 Schaerbeek D’Ieteren Vilvoorde Mechelsesteenweg 586a 1800 Vilvoorde D’Ieteren Centre Chaussée de Mons 95 1070 Anderlecht D’Ieteren Informations environnementales (AR 19/03/2004) : www.volkswagen.be 11 8/07/11 08:20 „Choosersi” meldują się tymczasowo niedaleko upatrzonej szkoły (nawet jeśli trzeba wynająć drugie mieszkanie), fikcyjnie rozstają się z małżonkiem i przepisują dziecko z podstawówki publicznej do katolickiej. A wszystko po to, by zyskać dodatkowe punkty przy zapisach... na przykład przez miesiąc zamiast lekcji języka niderlandzkiego mają... zajęcia teatralne. Młodzi adepci zawodu, ze względu na duże zapotrzebowanie na ich usługi, stawiają własne wymagania, np. nie chcą dojeżdżać do pracy zbyt daleko lub tylko na kilka godzin w tygodniu. Czekają na najlepszą ofertę. DEPRESJA NAUCZYCIELA RZECZ WSPÓLNA W przeciwieństwie do polskiego belgijski system oświaty zmaga się z brakiem nauczycieli – po boomie na studia nauczycielskie w latach 70. XX wieku teraz chętnych do zawodu nauczyciela jest coraz mniej. Brakuje szczególnie nauczycieli języków, matematyki, etyki i przedmiotów technicznych. Duży jest odsetek nauczycieli, zwłaszcza młodych, którzy po dwóch, trzech latach pracy odchodzą ze szkoły, podjąwszy decyzję o zmianie drogi zawodowej. Bo nie jest to już dziś profesja ciesząca się społecznym uznaniem, zarobki nie są konkurencyjne, a wymagania i obowiązki wzrastają. Na początku roku zawsze pojawiają się głosy niezadowolenia ze względu na koszt wyprawki szkolnej. Na przykład w Belgii w tym roku szkolnym podręczniki i przybory szkolne do 1 klasy szkoły średniej stanowiły wydatek około 350 EUR na jednego ucznia. Często do tego należy doliczyć pieniądze na mundurek szkolny lub ubrania w określonych kolorach, czyli najczęściej w granatowym i białym. W Polsce kupno samych podręczników to także niemały wydatek, bo w granicach 400 zł plus 200 zł za przybory. A na dodatek nowa reforma programu nauczania pociąga za sobą przymus kupna zupełnie nowych podręczników. Całkiem spora jest rotacja nauczycieli w szkołach – grono pedagogiczne często ulega zmianom personalnym, gdyż nauczyciele szukają pracy w placówkach uznawanych za lepsze. Złą sławą cieszą się technika zawodowe, w których nauczanie wiąże się niejednokrotnie z techniką survivalu. Dlatego też częstym zjawiskiem są zastępstwa. Ze względu na chorobę, a w przypadku kobiet – również ciążę. Ale jednym z wcale nierzadkich powodów jest depresja nauczyciela. Ostatnio zdarza się nawet, że na tyle trudno znaleźć zastępstwo, iż uczniowie Obecnie w Belgii trwa dyskusja nad nowymi planami ministerialnymi dotyczącymi oświaty: zmianami dat egzaminów w ciągu roku. W Polsce startuje przesuwany w realizacji program pilotażowy „Cyfrowa szkoła”. Jak zwykle projekty wywołują głosy poparcia lub sprzeciwu. Każdy z nas ma swoje zdanie, bo sam był kiedyś uczniem albo jest teraz rodzicem uczniów, a może i nauczycielem. Od 11 do 28 października br. zapraszamy na 5. edycja festiwalu CinEast (Festiwal Filmu Europy Środkowej i Wschodniej) w Luksemburgu! Prócz , jak zwykle najobszerniejszej oferty programowej filmów polskich, zobaczyć będzie można osiągnięcia kinematografii czeskiej, słowackiej, węgierskiej, bułgarskiej i rumuńskiej, a w tym roku – po raz pierwszy – także filmy z Litwy, Łotwy i Estonii oraz Chorwacji, Serbii i Słowenii! W sumie na ponad 80 projekcjach pokażemy 50 filmów długometrażowych oraz tyleż samo krótkometrażowych animacji, dokumentów, filmów dla dzieci. Zaprosiliśmy 20 gości – reżyserów, aktorów, producentów, ludzi kina z 12 krajów festiwalu. Polskę będą reprezentować reżyser Rafael Lewandowski (Kret) oraz aktorzy: Łukasz Simlat (Wymyk) i Joanna Kulig (Sponsoring / Elles). Projekcjom towarzyszyć będą liczne imprezy towarzyszące – koncerty, wystawy, wieczory kulinarne, spotkania z ciekawymi osobowościami nie tylko ze świata kinematografii, ale także literatury. Wszystkie filmy wyświetlane są z oryginalną ścieżką językową oraz z napisami w jęz. angielskim (jeśli nie liczyć kilku wyjątków). Projekcje będą mieć miejsce we wszystkich najważniejszych salach kinowych Wielkiego Księstwa Luksemburga, w tym m.in. w CCRN Abbaye de Neumunster, Cinematheque Municipale Ville de Luxembourg, kinach sieci Utopolis oraz sieci Caramba jak też w Ancien Cinema w Vianden. Kompletny program festiwalu dostępny jest na naszej stronie internetowej www.cineast.lu, natomiast na bieżąco śledzić można 12 Sylwia Maj przebieg festiwalu na profilu festiwalowym na Facebooku pod adresem: www.facebook.com/cineastfestival Pokażemy następujące polskie filmy pełnometrażowe: Lęk wysokości (B. Konopka, 2011), Kret (R. Lewandowski, 2011), Listy do M (M. Okorn, 2011), Ki (L. Dawid, 2011), Róża (W. Smarzowski, 2011), Sekret (P. Wojcieszek, 2012), Baby są jakieś inne (M. Koterski, 2011), Wymyk (G. Zgliński, 2011), Angelus (L. Majewski, 2001), Seksmisja (J. Machulski, 1984), a z kooprodukcji: Crulic (A. Damian, RO/PL, 2011), Rzeź (R. Polański, FR/PL/DE/ES, 2011), Polski Film (M. Najbrt, CZ/PL, 2012) oraz Sponsoring (M. Szumowska, FR/PL/DE, 2011). Najważniejszym polskim akcentem niefilmowym tegorocznej edycji Festiwalu CinEast będzie koncert zespołów Trebunie Tutki oraz Twinkle Brothers we wspólnym programie „Pieśni Chwały / Songs of Glory“, w dniu 27 października (sobota) o godz. 20.30 w centrum kultury Tramsschapp w Luksemburgu na Limpertsbergu. Poza tym 17. października (środa) w Cinematheque wystąpi polski duet SzaZa z improwizacjami do cyklu filmów krótkometrażowych R. Polańskiego. Festiwalowi towarzyszyć będzie także wystawa fotografii m.in. polskich artystów fotografików pt. „Powrót do korzeni“ („Back to the roots“). Serdecznie zapraszamy. www.cineast.lu Organizatorem festiwalu jest Stowarzyszenie polska.lu asbl w Luksemburgu. Felieton Różne paradoksy spadają na nas z nieba. Niektóre znamy ze szkolnych czytanek, jednak większość pojawia się jak wielki absurd w naszym świecie i absurdem bije po oczach. Abstrakcje, które wyzierają do nas z życia społecznego, politycznego, a nawet kulturalnego, ciężko ogarnąć rozumem. Przykładem takiej abstrakcji był sierpniowy wyrok na członkinie zespołu Pussy Riot, które zostały skazane w XXI wieku przez władze rosyjskie na dwa lata łagrów za przekonania polityczne demonstrowane na deskach cerkwi. Gdzieś historia zatacza koło… Demokracja po rosyjsku Cała sprawa jest dość kontrowersyjna, bo rosyjski punkowy zespół feministyczny w swojej karierze nie stronił od odważnych protestów obyczajowych i politycznych. Pomimo że powstał zaledwie w 2011 roku, w swoim portfolio miał już występy na dachach trolejbusów, w stacjach metra czy w burżujskich butikach. Sławy niepokornym dziewczynom przysporzył ich niekonwencjonalny happening – modlitwa punkowa, którą na nutę ,,Bogurodzicy” odśpiewały na ołtarzu w cerkwi prawosławnej. Po publikacji filmiku z tego oryginalnego występu zaczęło się… W marcu bieżącego roku trzy dziewczyny z zespołu znalazły się w areszcie, aby po prawie pół roku usłyszeć wyrok skazujący na dwa lata w kolonii karnej. Za obrazę uczuć religijnych, wzniecanie nienawiści, chuligaństwo, prowokację polityczną. Fakt, swoim występem zahaczyły o wszystkie z powyższych wykroczeń – sprofanowały święte miejsce, ubrane w kolorowe kominiarki śpiewały ,,Bogurodzico, dziewico Maryjo, Putina przepędź” i ,,Bogurodzico, dziewico Maryjo, zostań feministką”, przeklinały, aż w końcu ze świątyni musiała je wyprowadzić ochrona. Ugodziły w uczucia wielu, ale przede wszystkim w uczucia władzy. Słodką zemstą nałożyła ona karę niewspółmierną do czynu, co wywołało falę oburzenia nie tylko w całej Europie, ale i na świecie. Jak dobrze wiemy, współczesny świat dąży do tolerancji. Wybryk Pussy Riot naruszył to dążenie dość mocno, aczkolwiek był wyrażeniem pewnych przekonań poprzez – jakby na to nie patrzeć – artystyczną formę. A ona wymyka się często schematom i suchym interpretacjom. Nie mam wątpliwości co do oceny moralnej postępku rosyjskich buntowniczek, natomiast gdybym miała go oceniać w kategoriach współczesnej kultury – nie jest on odosobniony. Co gorsza, wiele innych podobnych prowokacji przechodzi bez echa na Zachodzie, a nawet są podnoszone do rangi wysokiej klasy sztuki. Zbezczeszczenie miejsc i symboli świętych równie wysoko plasuje się w tym zestawieniu oryginalnych form wyrazu. Gdyby więc traktować występ Pussy Riot w tych kategoriach, niewiele mielibyśmy do zarzucenia kontrowersyjnej modlitwie. Naruszenie pewnych granic jest niewątpliwe, w krajach arabskich pewnie można by za to stracić głowę, jednak Rosja, która dąży do reform i demokracji, pokazała, że teoretyczne założenia demokracji w praktyce muszą przejść ciężki bój z codziennością. Szczególnie jeśli chodzi o krytykę władzy. 14 Za dziewczynami z punkowego zespołu wstawiła się cała Europa, a głosy krytykujące wyrok było słychać aż zza oceanu. Głowy państw, przedstawiciele władz, ikony popkultury, społeczności zgorszone tym swoistym déjà vu (utożsamianym z prześladowaniem za prawdę czy krytykę) nie bały się wyrażać swojej opinii. Znalazły się oczywiście skrajne przypadki, kiedy w ramach poparcia dokonywano rażących czynów wandalizmu, godzących w uczucia religijne czy społeczną przynależność. Jednak z reguły ta solidarność była wyrażana przez budujące środki – oficjalne apele, protesty, petycje. Głos sprzeciwu dotarł do Rosji. Teoretycznie słychać go także od przedstawicieli cerkwi, a nawet najwyższych władz – jednak czy na pewno nie są to tylko gesty kierowane pod adresem zgorszonych zachodnich sąsiadów? Czy rosyjski sąd, wydając tak surowy wyrok, naprawdę działał samoistnie? Fakt – za tego typu wykroczenie grozi w Rosji aż do siedmiu lat w koloniach karnych, ale skoro za morderstwo można dostać dziewięć lat takiej samej kary (co zdarzyło się ostatnio), to różnica rażąco kłuje w oczy. Dziś, kiedy prawo zapisane w kodeksie stało się rzeczywistością, zastanawiamy się, jaką siłą trzeba dysponować, żeby za drobne wykroczenia administracyjne (a nie kryminalne), co miało miejsce w przypadku zespołu punkowego, karać łagrem… ,,Wszyscy jesteśmy Pussy Riot” – tak skandowano na całym świecie po ogłoszeniu wyroku; także w Polsce. Istniejemy o tyle, o ile optujemy za wolnością słowa i prawem do własnych przekonań. Tutaj to, czy obraza polityczna miała przewagę nad obrazą religijną, jest jednak kluczowe. Świętokradztwo większość z nas krytykuje, ale większość z nas także zgadza się, że grozić za nie powinna co najwyżej grzywna czy prace społeczne. Podobnie krytykujemy cenzurę i ingerowanie w wolność słowa. Poza wyrokiem niewspółmiernym do czynu w tej całej farsie bulwersuje nas najbardziej ten drugi fakt – krytyka skierowana w niebezpieczną stronę może również w XXI wieku rodzić prześladowania. I to na oczach całego świata, z podpisami najwyższych na dokumentach, z błogosławieństwem urażonych… Ewelina Wolna 15 Kogo mamy za ścianą Mieszkając w mieście, o sąsiadach zazwyczaj wiemy niewiele – znamy ich ogólną sytuację rodzinną, widzimy, jakim jeżdżą samochodem, o której wychodzą z domu i kiedy do niego wracają. Z tego możemy wywnioskować, jaki jest ich stan majątkowy, tryb życia, jakie są ich drobne przyzwyczajenia. Czasem, idąc klatką schodową, możemy poczuć, że do kawy zostanie podane domowe ciasto lub że pani domu przed chwilą przypaliła ziemniaki. Większość z nas uważa, że lepiej pozostać z nimi „na dzień dobry”, wymieniając kilka kurtuazyjnych zdań o pogodzie. Tolerować sporadyczne wybryki, bo wchodzenie w otwarty konflikt niczego dobrego nie przyniesie. Nie wchodzić w bliskie zażyłości, bo mogą się skończyć z wielkim hukiem i pozostawić po sobie równie wielki niesmak, a przecież żyć obok siebie trzeba dalej. Na przeciwnym biegunie znajduje się dobrze nam znany typ sąsiada „wszystkowiedzącego”, który obserwuje, zapamiętuje, łączy fakty. Zazwyczaj dopowie sobie resztę i niestety lubi tę wiedzę przemieszaną z domysłami przekazać dalej… Możemy go potraktować jako dobre źródło informacji, bo chwila rozmowy uzupełni naszą nieznajomość wydarzeń z ostatniego miesiąca. Ale jak wszystko, także i to może podziałać w drugą stronę – nasze słowa uzyskają drugie życie i popłyną do kolejnego słuchacza. JAK PIES Z KOTEM Każdy z nas pamięta filmową historię najsłynniejszego i najzabawniejszego sporu sąsiedzkiego w wykonaniu Kargula i Pawlaka. Rzeczywistość jednak w takich sytuacjach daleka bywa od komedii, a samym zainteresowanym do śmiechu raczej nie jest. Są momenty, gdy sąsiedzi stają się bardziej zauważalni. Począwszy od sytuacji przejściowej i niezawinionej, jak 16 płacz dziecka czy przedłużający się hałaśliwy remont, poprzez głośne imprezy, dramaty rodzinne i awantury, skończywszy na chorobliwym zbieractwie i zapełnianiu mieszkania po sufit czy hodowaniu dziesiątków kotów i innych zwierząt. Ciąg dalszy to najczęściej stres, nieprzespane noce, problem z przejściem po schodach z powodu fetoru, nierzadko strach o zdrowie i życie swoje oraz rodziny, listy do zarządców i bezsilność osób, które po prostu chcą spokojnie żyć. Z nieco większym dystansem podszedł do tematu twórca polskiej strony www.wredny-sasiad.pl – autor proponuje chwilową ulgę w cierpieniu w postaci zaznaczenia uciążliwego sąsiada na mapie, a przez to ostrzeżenie potencjalnych nabywców nowego lokum. Przeglądając fora internetowe, znajdziemy opisy wielu naprawdę dramatycznych sytuacji. Uciążliwym sąsiadem są np. supermarkety, zakłady przemysłowe generujące toksyczne odpady, a także lokalne dyskoteki lub bary (cisza nocna staje się fikcją; uczestnicy imprez załatwiają swoje przeróżne potrzeby przy okolicznych domach...). Przeszkadzać mogą również zlokalizowane niedaleko bazy transportowe, opuszczane przez dziesiątki tirów w chwili, gdy sąsiedzi korzystają z ostatnich godzin porannego snu. Próba rozwiązania problemu pochłania wiele czasu i zdrowia. Swoich praw często trzeba dochodzić przed sądem, droga jest żmudna i nie gwarantuje sukcesu. Wynajmując mieszkanie, zawsze możemy ratować się ucieczką po terminie obowiązywania umowy. Jednak przy zakupie lokum, które ma nam posłużyć przez wiele lat i na które zaciąga się kredyt na równie długi czas, koniecznie trzeba zwrócić uwagę na bliższe i dalsze sąsiedztwo oraz plany zagospodarowania terenu, jeśli w pobliżu znajduje się jeszcze jakaś pusta przestrzeń. DOBRA RADA OD SĄSIADA Choć większość z nas częściej słyszała opowieści o sąsiadach utrudniających życie, to zdarzają się sytuacje odwrotne – ! A J C O M O R P 0 * € do telefonów stacjonarnych w Kosztpołączenia:0,15EURzarozmowę. Polska z sieci Ortel do sieci Ortel i Po doładowaniu: **5 EUR - otrzymujesz 20 minut *10 EUR — otrzymujesz 60 minut *20 EUR — otrzymujesz 180 minut WAŻNEWYŁĄCZNIEPODOŁADOWANIU*Promocjaważnaod22/02/2012doodwołania,patrzwww.ortelmobile.be.Dodatkoweminutyzakwotę0EUR/minzsieciOrtel dosieciOrtel,iwyłączniezBelgiinabelgijskie,holenderskie,niemieckie,francuskie,hiszpańskieiszwajcarskienumerytelefonówkomórkowychOrtel,nanumeryBaseoraznatelefonystacjonarnewMaroku,Polsce,Bułgarii, Rumunii(wweekendyprzezcałądobę,wtygodniuod19:00do7:00),Pakistanie,Chinach,IndiachiTajlandii(7dniwtygodniu,przezcałądobę).Dodatkoweminutyobowiązująprzez30dnioddatypierwszegodoładowania. Dodatkowychminutniemożnaprzenosić.Podoładowaniu:**5EURotrzymujesz20minut(tylkodosieciOrteliBASE!);*10EUR—otrzymujesz60minut;*20EUR—otrzymujesz 180 minut. Po doładowaniu (dostępnym jedynie online): *30 EUR — otrzymujesz 300 minut; *50 EUR — otrzymujesz 600 minut. Koszt połączenia: 0,15 EUR za rozmowę. www.ortelmobile.be kiedy czujność sąsiadów życie ratuje. Chodzi tu głównie o osoby starsze, schorowane i samotne – sąsiedzi, zaniepokojeni brakiem kontaktu lub ich dłuższym niewidzeniem, zawiadamiają policję. Ta często znajduje w mieszkaniu osoby w stanie krytycznym. W sytuacjach wyjątkowo drastycznych zainteresowanie przychodzi zbyt późno, a pytanie „Jak mogło do tego dojść?” zawisa w próżni. Nie inaczej toczą się sprawy, gdy sąsiedzi często są świadkami przemocy domowej, ale milczą, zasłaniając się bezpiecznym „niewtrącaniem się”. Gdy dochodzi do dramatu, słyszymy zawsze te same słowa: „to była zwyczajna rodzina”. Sąsiad to na szczęście nie tylko smutna konieczność. Do sąsiadki można wpaść po przysłowiową sól czy też jakikolwiek inny przedmiot, można ją poprosić o przypilnowanie dziecka czy podlanie kwiatków podczas nieobecności, można też z nią zwyczajnie usiąść i porozmawiać przy kawie. Najłatwiej zacieśnia się sąsiedzkie więzi poprzez dzieci. Godziny przesiedziane na pobliskim placu zabaw sprzyjają nawiązywaniu i pogłębianiu znajomości. Następnie w obieg idą ubranka i zabawki używane przez kolejne dzieci... W zależności od tego, gdzie mieszkamy – czy będzie to nowoczesne osiedle, stara kamienica czy osiedle domków jednorodzinnych – różni będą sąsiedzi i wiążące nas z nimi relacje. W nowych osiedlach przeważają młodzi ludzie. Tu zapewne dzieci znajdą niejednego towarzysza do zabawy, a ich rodzice – osoby w zbliżonym wieku i ze wspólnymi tematami do rozmów. W pozostałych przypadkach zazwyczaj istnieje większy przekrój wiekowy i społeczny. Kiedy zauważymy za ścianą osobę potrzebującą wsparcia – czy to w postaci dobrego słowa, zrobienia zakupów czy porządków lub po prostu ciepłego obiadu – pozostaje kwestia, w jaki sposób pomoc tę zaproponować. Na uwagę zasługuje tekst zamieszczony pod koniec sierpnia na łamach „Gazety Wyborczej”. Jest to historia zaniedbanej dziewczynki, pochodzącej z rodziny niewydolnej wychowawczo, która miała wokół siebie ludzi ciepłych i otwartych na problemy innych. Mając na uwadze zbliżający się początek roku szkolnego, sąsiedzi postanowili zaopatrzyć dziewczynkę w szkolną wyprawkę, a nawet kupić jej 18 trochę jesienno-zimowej odzieży. Pomagając bezpośrednio konkretnej rodzinie, konkretnym osobom, często nie przekazując pieniędzy, ale żywność czy inne produkty, widzimy, do kogo nasza pomoc trafia i w jaki sposób jest wykorzystana. BANKI CZASU, CZYLI KAŻDA UMIEJĘTNOŚĆ W CENIE Pomoc sąsiedzka to oczywiście nie tylko pieniądze. I nie musi działać tylko w jedną stronę. Okazuje się, że większość z nas ma coś do zaoferowania drugiej osobie, choć może to przyjąć przeróżne formy: sprzątania, majsterkowania, udzielania korepetycji, opieki nad zwierzęciem, szycia, czytania komuś, dekorowania domu, nauki nawet podstawowej obsługi komputera itd. Wiara w ludzkie umiejętności i jednocześnie chęć niesienia pomocy mieszkańcom regionu ogarniętego bezrobociem pozwoliły na stworzenie w Kanadzie w latach 80. pierwszego banku czasu. W latach 90. pomysł został z powodzeniem zaszczepiony w Europie. Banki czasu (Banque du Temps), Système d'Echange Local (SEL) to organizacje pozwalające na wymianę usług i umiejętności bez użycia pieniędzy. Stowarzyszenia mają oczywiście charakter lokalny, co umożliwia tego typu wymianę. Jeśli wydaje się nam, że nie mamy wielu umiejętności, które mogą być przydatne dla innych, jesteśmy w błędzie. Nie trzeba znać trzech języków ani być specjalistą w jakiejś dziedzinie, aby brać udział w takim projekcie. Zawsze mamy coś do zaoferowania – mycie okien, koszenie trawnika, zrobienie makijażu czy zreperowanie kranu to coś, co może się akurat komuś przydać. Zapisując się, określamy, co możemy zrobić dla drugich i czego potrzebujemy dla siebie. Wszystko funkcjonuje w trybie niby „roboczogodzin”, które wymienia się na bilety z umownymi jednostkami mierzącymi czas pracy – zamiast pieniędzy dajemy swój czas. Profity wypływające z takiej działalności można długo wymieniać. Głównym jest oczywiście oszczędność – w czasach, gdy skrupulatnie liczymy każde wydane euro, np. pomalowanie pokoju będzie nas kosztowało tylko czas poświęcony na inną pracę, którą lubimy lub jesteśmy w stanie wykonać. Kolejnym plusem jest podniesienie poczucia własnej wartości, gdyż umiejętności, których na co dzień może nie doceniamy (gotowanie, sprzątanie), komuś innemu są bardzo potrzebne i okazuje się, że każdy może się do czegoś przydać! Nie bez znaczenia pozostaje również możliwość nawiązywania znajomości, poznawania nowych osób z najbliższej okolicy, których nie spotkalibyśmy w żaden inny sposób. Jest to szczególnie dobre dla tych, którzy znajdują się w jakimś miejscu od niedawna i nie nawiązali jak dotąd zbyt wielu kontaktów. Jest jeszcze wymiar „ideologiczny” – w świecie, w którym wartością nadrzędną dla wielu stają się pieniądze, okazuje się, że można coś zrobić bez nich, wychodząc jednocześnie na spotkanie z drugim człowiekiem. Zamiast wydawania pieniędzy i automatycznej potrzeby zarabiania ich większej ilości, stowarzyszenie proponuje nawiązywanie więzi pomiędzy ludźmi i własne zaangażowanie. Przydatne adresy: www.brusel.be www.selcoupdepouce.be www.sel-lets.be www.demarche.org/SEL www.lafetedesvoisins.be/fr/home Miranda Kucharska Okiem socjologa Upadek komunizmu i transformacja polityczno-gospodarcza, która rozpoczęła się w naszym kraju ponad 20 lat temu, zapoczątkowały wiele społecznych przemian. Jedną z nich jest powszechna zmiana stosunku do pieniędzy, objawiająca się materializmem – coraz bardziej nękającym współczesne społeczeństwo polskie i niszczącym niczym nowotwór najcenniejsze wartości oraz zubożającym relacje międzyludzkie. KULT MAMONY Wszystko zaczęło się bardzo niewinnie i prawie niezauważalnie. Otwarcie granic i zniesienie barier przez dziesiątki lat oddzielających nasz kraj od Zachodu zaowocowało rozwojem kontaktów z zagranicą. Polacy zaczęli wyjeżdżać w różne części świata, za pracą bądź turystycznie, i przywozić ze sobą z zagranicznych wojaży nie tylko wspomnienia, ale i rozmaite rzeczy, których początkowo ciągle jeszcze w kraju brakowało lub których wcale u nas nie znano. Wielu pracujących za granicą rodaków inwestowało zarobione pieniądze w ojczyźnie, np. w dobra materialne o znacznej wartości, jak domy czy samochody, wzbudzając tym samym zazdrość otoczenia i rozbudzając apetyt na posiadanie tej czy innej rzeczy. Wyjazdy zagraniczne nie były jednak jedynym elementem propagującym zamożność i wyższy niż dotychczas standard życia. Ogromną rolę odegrały także media i – za ich pośrednictwem – zalew zachodniej kultury masowej. Amerykańskie serialowe tasiemce ukazujące luksusowe warunki życia bogaczy czy europejskie programy promujące modę, wyjazdy zagraniczne i elitarne sporty sprawiły, że Polacy zapragnęli prowadzić taki sam styl życia, jak ich sąsiedzi z Zachodu. Pragnienie to wzmocniły dodatkowo reklamy, zwłaszcza telewizyjne, a także coraz liczniej otwierane nad Wisłą sklepy znanych i modnych marek z każdej praktycznie branży. Pojawił się wówczas tylko jeden problem. W przeciwieństwie do wcześniejszej epoki, w której kłopot sprawiała dostępność wszelakich dóbr, w czasach kapitalizmu wszystko zaczęło się rozbijać o pieniądze. Pełne półki w sklepach stały się dla Polaków rzeczą normalną. Jak się jednak z czasem okazało, o wiele trudniej było coś z tych marketów i galerii handlowych kupić za skromne krajowe pensje. Lekarstwem na niemożność posiadania wszystkiego, czego się chciało, stało się poszukiwanie lepiej płatnego zatrudnienia. Rozwój sektora prywatnego i napływ do Polski zagranicznych korporacji sprawiły, że zaczęło być realne zdobycie pracy oferującej korzystne zarobki, które z kolei umożliwiły wielu – zwłaszcza młodym – realizację marzeń i pragnień ze sfery materialnej. Zaczęto więc kupować zagraniczne samochody, budować domy, nabywać mieszkania, wyjeżdżać na urlopy w odległe kraje, meblować się z pomocą architekta, ubierać się w markową odzież, lepiej się odżywiać. Widząc te wszystkie zmiany, ci, którzy pozostali poza ich zasięgiem, jak na przykład pracownicy służby medycznej czy budżetówki, zaczęli stawiać żądania dotyczące podwyżek – za pomocą próśb, gróźb i strajków. Wielu udało się osiągnąć – przynajmniej częściowo – to, czego się domagali. Dzięki temu mogli dołączyć do grupy wybrańców coraz bardziej obrastających w dobra materialne i posiadających coraz większe zasoby finansowe pozwalające na dostatnie, spokojne życie na miarę europejską. Tym 20 Żądza pieniądza zaś, którym się nie udało osiągnąć tego wszystkiego w kraju, gdyż z rozmaitych względów (miejsce zamieszkania, wykształcenie, wiek itd.) zostali wykluczeni z biegu o sukces, pozostały dwa wyjścia: klepanie biedy w Polsce lub próba swoich sił za granicą. EMIGRACYJNA GORĄCZKA Wyjazd w obce strony w celu zdobycia pracy i dochodów pozwalających na lepsze życie okazał się skutecznym rozwiązaniem dla wielu Polaków. Fale emigrantów zarobkowych zaczęły opuszczać nasz kraj od momentu otwarcia granic, przybierając na sile w wyniku zniesienia obowiązku wizowego w wielu państwach Europy Zachodniej, a także z powodu pojawienia się bezrobocia w Polsce. Trudności ze znalezieniem zatrudnienia najdotkliwiej odczuli mieszkańcy miasteczek i wsi, zwłaszcza tych położonych na peryferiach kraju. Ratując się przed biedą w Polsce, tysiące kobiet i mężczyzn, w każdym praktycznie wieku, wyruszyły w poszukiwaniu środków do życia dla siebie i swoich rodzin w obcych, bliższych bądź dalszych stronach. Przez pierwsze lata za granicą ludzie ci starali się z reguły jak najwięcej zaoszczędzić, aby mieć z czym wracać w rodzinne strony. Zagraniczny pobyt traktowany był przez większość z nich jako tymczasowe rozwiązanie, mające pomóc zgromadzić kapitał niezbędny do kupna mieszkania lub samochodu, wybudowania domu czy zainwestowania we własny biznes w kraju. Jednak z czasem okazało się, że emigracja, mająca być jedynie okresem przejściowym, stała się sposobem na życie. Rzesza emigrantów, przedłużając z roku na rok swój pobyt, zadomowiła się na dobre w nowej ojczyźnie. Wielu zaczęło coraz lepiej zarabiać, ustabilizowało swoją sytuację zawodową, zdobywając legalne zatrudnienie, a nawet otworzyło własne firmy. Dla nich powrót do kraju oznaczałby drastyczne obniżenie standardu życiowego, a może nawet ponowne znalezienie się w warunkach ekonomicznych sprzed wyjazdu: bezrobocie, bieda, brak środków do życia. Chcąc uniknąć podobnej sytuacji, wielu zdecydowało się na pozostanie w kraju emigracji, w którym dobrze sobie radzą i zarabiają więcej, niż mogliby oczekiwać w stronach rodzinnych. Nie można bowiem zapominać, że to właśnie kusząca perspektywa wysokich (zwłaszcza po przeliczeniu na złotówki) zarobków przyciągnęła rzesze rodaków na Zachód. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że u wielu chęć finansowego odbicia się od dna przerodziła się w chorobliwą pogoń za pieniędzmi, na wzór gorączki złota amerykańskich osadników. 21 Okiem socjologa Zjawisko to poruszył w swojej książce Józef Przybylski, polski emigrant polityczny okresu „Solidarności” mieszkający w Belgii od wielu lat. W swoim zbiorze opowiadań zatytułowanym „Co nam zostało z tych lat?” opisuje chorobliwe oszczędzanie, niekiedy nawet kosztem własnego zdrowia, a także materializm niektórych imigrantów i ich rodzin. W momencie ukazania się kilka lat temu książka wzbudziła spore poruszenie w skupisku Polaków w Brukseli. Niektórzy z imigrantów byli oburzeni krytyką i opisem negatywnych zjawisk w polskiej społeczności, ale nie oznacza to, że tego rodzaju przypadki się nie zdarzają. Bardzo łatwo jest bowiem wpaść w pułapkę materializmu i zaślepienia pieniędzmi, zwłaszcza gdy wyszło się z dużego niekiedy ubóstwa. Ale nie tylko. Poprawa warunków finansowych pomaga wielu osobom czuć się bardziej wartościowymi, a nawet i lepszymi od tych, którzy zarabiają i mają mniej. Te dwa ostatnie elementy dotyczą ludzi bez względu na to, czy są emigrantami, czy też nie. Wracając do Polaków na obczyźnie i ich stosunku do pieniędzy, warto jeszcze poruszyć zagadnienie nazywane przez badaczy społecznych zjawiskiem ostentacyjnej konsumpcji. Polega ono na nadmiernym wydawaniu pieniędzy podczas pobytów w stronach rodzinnych. Emigranci, chcąc zrekompensować sobie okresy oszczędzania za granicą, szastają ciężko zarobionymi euro lub dolarami na prawo i lewo. Jest to swoisty rodzaj pokazania innym własnego sukcesu, podkreślenia swojego nowego statusu społecznego jako osoby mniej lub bardziej zamożnej, której się powiodło na obczyźnie. Służy temu przykładowo kupowanie coraz większej ilości nie zawsze potrzebnych dóbr, budowa zbyt dużego jak na rzeczywiste potrzeby domu, urządzanie mieszkania z przesadnym przepychem, nawet gdy się w nim cały rok nie mieszka. Zjawisko ostentacyjnej konsumpcji dotyka także nowobogackich dorabiających się w kraju rodzinnym. W tym wypadku jednak nie jest ono przeplatane z okresami intensywnego oszczędzania, jak to ma miejsce wśród emigrantów. Najczęściej też fortuna krajowego dorobkiewicza znacznie przekracza stan posiadania pracującego za granicą, który zyskuje głównie na korzystnym dla niego kursie przeliczania walut. Zasada działania pozostaje wciąż jednak ta sama: zaimponować najbliższemu otoczeniu, wzbudzić jego zazdrość, a przede wszystkim poczuć się docenionym i lepszym od innych. KOSZTEM WSZYSTKIEGO Każda zmiana społeczna pociąga za sobą różnego rodzaju konsekwencje, z reguły pozytywne i negatywne. W tym przypadku za plus można uważać stopniowe podnoszenie się standardu życia większości polskich obywateli i powolne zbliżanie się w tej kwestii do średniej europejskiej. Choć nadal daleko nam jeszcze do stopy życiowej zachodnich sąsiadów, to jednak spora część społeczeństwa pożegnała skromny byt przejawiający się posiadaniem malucha czy trabanta, M-3 lub co najwyżej M-4 w bloku oraz wakacyjnym wyjazdem na działkę lub do rodziny na wsi. Z roku na rok przeciętny Kowalski podnosi swój poziom życia, kupując nowe audi, opla czy peugeota, stawiając dom za miastem i podróżując do modnych zagranicznych kurortów. Na minus zaś trzeba ocenić zmiany, jakie pogoń za pieniędzmi spowodowała w życiu poszczególnych osób, grup społecznych 22 oraz całego społeczeństwa. Wszystko we współczesnym świecie ma swoją cenę i za każdą rzecz, postawę czy zaniedbanie trzeba prędzej czy później zapłacić. Tak też stało się w przypadku wielu ludzi, którzy starając się zapewnić sobie i swoim bliskim lepszy byt i dostatnie (niekiedy przesadnie) życie, poświęcili się w zupełności pracy i zarabianiu pieniędzy. Dotyczy to przede wszystkim osób zatrudnionych w wielkich międzynarodowych korporacjach, narzucających swoim pracownikom szaleńczy tryb pracy: kilkanaście godzin dziennie spędzanych w firmie, wyjazdy integracyjne, szkolenia bądź dodatkowe zlecenia w weekendy. Podobne mordercze tempo poznało wielu właścicieli firm, którzy – zwłaszcza na początku swojej działalności – zmuszeni byli do pracy ponad siły, chcąc rozwinąć swoją działalność bądź tylko utrzymać się na coraz bardziej drapieżnym rynku. Rezultaty przepracowania, trwającego niekiedy długie lata, są wielorakie. Najczęstsze z nich to wycieńczenie organizmu i nadszarpnięte zdrowie, dodatkowo zrujnowane długotrwałym stresem, syndrom wypalenia zawodowego oraz chroniczne zmęczenie. Ponadto, wiele osób pracujących ponad miarę w celu zapewnienia własnej rodzinie jak najlepszych warunków finansowych, tę rodzinę utraciło. Rozpady związków, zdrady małżeńskie, kłopoty z dorastającymi dziećmi, dla których się praktycznie nigdy nie miało czasu – dotknęły sporą grupę osób poświęcających się wyłącznie pracy zawodowej. Wiele z nich znalazło się zupełnie samych w pustych wielkich domach czy luksusowych apartamentach, nie mając z kim się podzielić ani swoimi pieniędzmi, ani swoimi zawodowymi sukcesami. W rezultacie osiągnięciom finansowym towarzyszy więc jedynie poczucie osamotnienia i poniesionej porażki, gdyż utraciło się to, co najcenniejsze. Chorobliwa wręcz żądza pieniądza, której na przestrzeni dwóch ostatnich dekad uległo wielu rodaków tak w kraju, jak i za granicą, negatywnie oddziałuje także na relacje międzyludzkie. Przede wszystkim chodzi o ciągły brak czasu nie tylko dla najbliższej rodziny, ale też dla przyjaciół i znajomych z dawnych lat. Będąc zmuszonym przez ilość pracy do ograniczenia kontaktów towarzyskich, z czasem doprowadza się do rozluźnienia przyjacielskich więzów. Podobnie dzieje się między sąsiadami. Układy dobrosąsiedzkie pozwalały niekiedy przetrwać trudne lata minionej epoki, ułatwiając życie pod względem materialnym, organizacyjnym czy logistycznym. Tymczasem teraz kontakty z sąsiadami, podobnie zresztą jak z przyjaciółmi bądź kolegami z pracy, stają się coraz bardziej powierzchowne i puste. I to nie tylko za sprawą braku czasu, ale też z powodu rywalizacji w zakresie posiadania dóbr materialnych. Wydaje się, że chorobliwej pogoni za pieniędzmi nie da się już zatrzymać. Przeciwnie, zatacza ona coraz szersze kręgi, obejmując także młodsze pokolenia Polaków. Zgromadziwszy jednak już najbardziej potrzebne dobra, warto by było się zastanowić, czy ma sens kontynuowanie tego szaleńczego wyścigu szczurów. Czy nie lepiej nieco zwolnić, znajdując czas i dla rodziny, i dla przyjaciół, i dla samych siebie, choćby na swoje dawne pasje i zainteresowania. Życia w pustce – bez bliskich nam ludzi – nie wypełnią bowiem żadne, choćby i największe stosy euro, dolarów i złotówek. Elżbieta Kuźma Bank radzi Najczęściej zadawane pytania – ubezpieczenie samochodu Jak przerejestrować auto z Polski? Sprzedałem auto, co z ubezpieczeniem? Aby zarejestrować w Belgii samochód, który aktualnie ma polskie tablice rejestracyjne, należy udać się z dokumentami pojazdu do belgijskiego urzędu celnego (Brussel de Douanekantoor, Bureau de Douane de Bruxelles – rue de l’Entrepôt 11, 1020 Bruksela, tel. 02/421 38 00) i tam poprosić o oclenie auta i wydanie dokumentu Vignette 705. Następnie trzeba ubezpieczyć auto i zrobić jego przegląd techniczny. Gdy pojazd odpowiada wszystkim belgijskim normom, zostanie podstemplowany dokument 705, który otrzymaliśmy w urzędzie celnym. Z kompletną dokumentacją trzeba się zgłosić do biura rejestracji pojazdów (adres w Brukseli: D.I.V. City Atrium, rue du Progrès 56, 1210 Bruksela). Tablice rejestracyjne wraz z dowodem dostaniemy pocztą. W przypadku sprzedaży auta należy jak najszybciej poinformować o tym ubezpieczyciela, który zawiesi wtedy ubezpieczenie. Jeśli w przeciągu trzech miesięcy zamierzamy kupić nowe auto, nie należy zdawać tablic rejestracyjnych. Przejdą one na nowy samochód, gdyż w Belgii tablice rejestracyjne są przypisane do właściciela, a nie do pojazdu. Czy mogę liczyć na zniżkę w Belgii, jeśli miałem w Polsce kilka lat bezwypadkowej jazdy? Aby mieć prawo do zniżek na ubezpieczenie auta w Belgii, trzeba przedstawić przetłumaczone zaświadczenie o przebiegu ubezpieczenia komunikacyjnego z Polski. Wówczas ubezpieczyciel przy naliczaniu składki weźmie pod uwagę lata bezwypadkowe, co pozwoli na zmniejszenie stawki ubezpieczenia. Co zrobić w razie stłuczki? Razem z drugą stroną (osobą) należy wypełnić formularz constat amiable d’accident automobile i dostarczyć jak najszybciej dokument do ubezpieczalni, która to poinformuje nas o kolejnych krokach. Jak rozwiązać umowę? Jeśli mamy już samochód ubezpieczony w Belgii i z jakiegoś powodu chcemy zmienić ubezpieczenie, u obecnego ubezpieczyciela musimy złożyć wypowiedzenie najpóźniej na 3 miesiące przed wygaśnięciem polisy (rocznica podpisania polisy). Wypowiedzenie możemy wysłać sami listem poleconym, może się też tym zająć nowy ubezpieczyciel. Co to jest assistance czy jest obowiązkowe? Ubezpieczenie assistance zapewnia ochronę kierowcy i pasażerom w czasie podróży w zakresie pomocy technicznej i medycznej. Pomoc jest udzielana w związku z wypadkiem drogowym, awarią samochodu, jego utratą lub chorobą kierowcy albo pasażera. Ubezpieczenie assistance uchroni nas przed niemiłymi konsekwencjami przeróżnych awarii oraz zapewnia pomoc zarówno w naprawie pojazdu, jak i dotarciu do celu w przypadku niemożności naprawy samochodu na miejscu. Jest to ubezpieczenie dobrowolne, ale biorąc pod uwagę jego szeroki zakres, warto pomyśleć o podpisaniu polisy assistance, zwłaszcza gdy często podróżujemy samochodem. Co to jest mini-omnium? Przy podpisywaniu ubezpieczenia OC zapropoUbezpieczenie mini-omnium to dobrowolny wariant ubezpieczenia, nowano mi również ubezpieczenia protection który gwarantuje wypłatę odszkodowania w przypadku kradzieży jurdique i assurance conducteur, co one obejmują? lub próby kradzieży pojazdu, wandalizmu, wybicia szyb, pożaru, katastrof naturalnych oraz szkód spowodowanych wskutek zderzenia ze zwierzętami na drodze. Mini-omnium oferuje atrakcyjny zakres ochrony głównie dla ostrożnych kierowców, gdyż obejmuje odpowiedzialność za szkody, na które właściciel samochodu nie miał wpływu. Zapewnia więc rekompensatę za uszkodzenia, za które kierowca musiałby zapłacić sam. Ubezpieczenie protection juridique chroni nas w przypadku sporów (np. ze sprawcą wypadku drogowego, który kwestionuje swoją odpowiedzialność) – ubezpieczenie zwraca honorarium adwokata, jak również koszty postępowania sądowego. Assurance conducteur to z kolei ubezpieczenie kierowcy w razie obrażeń poniesionych w wypadku drogowym. Ubezpieczenia te stanowią dodatkową opcję podczas podpisywania polisy OC. Ubezpieczenie omnium (autocasco) Należy ono do grupy dobrowolnych ubezpieczeń komunikacyjnych. Zalecane jest głównie wtedy, gdy decydujemy się na zakup nowego samochodu, szczególnie jeśli jest on finansowany za pomocą kredytu. Ubezpieczyciel omnium zwraca koszty za szkody materialne spowodowane na pojeździe, niezależnie od tego, czy jest się odpowiedzialnym za wypadek, czy też nie. 24 Edyta Jóźwiak – doradca klienta Marta Izowit – doradca klienta verplaats het logo langs het grid Skontaktuj się z nami na ing.be/polski Masz zamiar pracować i mieszkać w Belgii? Jeśli tak, to zapewne mieszkania, samochodu i na życie. W celu uzyskania dodatkowych potrzebujesz wsparcia i praktycznych porad. Nasi polskojęzyczni informacji, skontaktuj się z doradcą : doradcy pomogą Ci we wszystkich sprawach związanych z Marta Izowit – GSM 0499 86 03 06 – marta.izowit@ing.be bankowością i ubezpieczeniami, m.in.: założenie konta, karty płatnicze i Urszula Banaszewska – GSM 0487 66 06 65 – urszula.banaszewska@ing.be kredytowe, pożyczki, kredyty oraz fundusze emerytalne, ubezpieczenia Marta Lyskiewicz – GSM 0485 90 13 03 – marta.lyskiewicz@ing.be ING Belgique SA – Bank- Główna siedziba : avenue Marnix 24, B-1000 Bruksela – KRS Bruksela – TVA BE 0403.200.393 – SWIFT : BBRUBEBB – IBAN BE45 3109 1560 2789 (3109156027-89). Wydawca : Philippe Wallez – Cours Saint-Michel 60, B-1040 Bruksela TOLERANCJA W POLSKIEJ PRAKTYCE Dyskryminacja na wielu płaszczyznach jest poważnym i powszechnym zjawiskiem zarówno w Polsce, jak i w krajach Europy Zachodniej. O ile nasi sąsiedzi z Zachodu mają już pewne doświadczenie w walce z nią w różnych dziedzinach życia, o tyle w Polsce pozostaje ona ciągle niedocenianym, a znacznym problemem. Najgorsze jest to, że często my sami – jako społeczeństwo – nie zdajemy sobie sprawy z tego, że mamy aż tak małą tolerancję na inność. Zazwyczaj wydaje nam się, że jesteśmy otwarci, jednak w konfrontacji z nieznanymi cechami bardzo często je potępiamy. Walka z dyskryminacją należy więc współcześnie do najważniejszych obowiązków społeczeństwa obywatelskiego, bo wspomnianej inności jest wśród nas coraz więcej. Coraz rzadziej też (na szczęście) zamiata się ją pod dywan. Konfrontacji ze stereotypami sprzyja wiele instytucji rządowych i organizacji pozarządowych, aczkolwiek w ostatecznym rozrachunku to także media będą decydowały o poziomie edukacji społeczeństwa pod kątem akceptowania lub nieakceptowania odmienności. W KRAINIE HOMOFOBÓW Odmienność może przybierać wiele form. Zwykło się za nią uważać przede wszystkim zachowania, zwyczaje i wygląd, które są obce naszej kulturze. Dzisiaj jedna z największych fobii związanych z odmiennością dotyczy orientacji seksualnej. Szczególnie w Polsce stan ten wygląda tragicznie. Z przeprowadzonego przez Pełnomocniczkę Rządu do spraw Równego Traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz programu badawczego „Zwalczanie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową” wynika, że homoseksualiści są najbardziej narażeni na nierówne traktowanie w naszym społeczeństwie. Boimy się ich, prześladujemy, odmawiamy im praw do godnego życia. Sama tolerancja na słowo „homo” jest już u nas znikoma, natomiast gdy do głosu dochodzi biseksualizm, a szczególnie transseksualizm, jesteśmy przerażeni. Dyskryminacja 26 nie objawia się oczywiście tylko na ulicy, w sklepie, na klatkach schodowych czy w lokalach. Spotkamy ją w urzędzie, w pracy, w szkole, w kościele. Zamiast prób zrozumienia i oswojenia tej odmienności, skoro ona i tak istnieje, często wbrew prawu szerzy się nienawiść popierana przez przedstawicieli różnych sektorów życia publicznego czy usług. Nierzadkie są sytuacje, kiedy młodzi ludzie muszą ukrywać swoją orientację seksualną przed otoczeniem. Często, będąc już w związku, nie są w stanie ujawnić go przed rodzicami, znajomym czy przyjaciółmi – w obawie przed ich reakcją, prześladowaniami, krytyką i wiecznym nawracaniem. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja osób transseksualnych. Operacje zmiany płci to nadal nowość w naszym kraju (pamiętajmy, że decyzję o przeprowadzeniu operacji podejmują sądy), a osoby, którym uda się im poddać, muszą się z dnia na dzień skonfrontować nie tylko z problemem zmiany wszystkich dokumentów, bojem z licznymi urzędami, ale i nienawiścią wyzierającą z okien sąsiadów. Publiczne przyznanie się do swojej orientacji i walka o życie w zgodzie z nią przysparzają mnóstwo problemów. Prawo nie jest na tyle jednoznaczne i tolerancyjne, aby zapewnić takim osobom wystarczającą ochronę w dzisiejszym świecie. Jakość ich życia znacznie różni się od jakości życia przeciętnego Polaka, zwłaszcza gdy chodzi o kwestie planowania przyszłości, legalizacji związku, myślenia o wspólnym domu, dzieciach. O praktykowaniu religii nie wspominając… PAN PRZECIW PANI… Z inną, również związaną z seksualnością dyskryminacją spotykamy się na froncie damsko-męskim. Odwieczna walka obu płci charakteryzuje się szczególnie przekonaniami o biologicznej, intelektualnej, moralnej i kto wie jakiej jeszcze wyższości mężczyzn nad kobietami. Nie jest żadną tajemnicą, że kobieta zajmująca to samo stanowisko co mężczyzna zarabia często mniej, ani że – choć ma takie same lub lepsze kwalifikacje – nie dostaje pracy, o którą się ubiega. Pomimo że model ten dominuje w polskim społeczeństwie, zdarzają się i przypadki odwrotne – seksizmu antymęskiego. Najczęściej mamy z nim do czynienia na szczeblu stanowieniu prawa – przykładem może być służba wojskowa, dyskryminacja ojców, dłuższy okres pracy mężczyzn. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku przekonania o dominacji rodzą dyskryminację płci przeciwnej na większości płaszczyzn życia społecznego. Nasze prawo generalnie ewoluuje w stronę równouprawnienia. Seksistom trudno jednak zaakceptować 27 równouprawnienie, i nie tylko w miejscu pracy, ale także w domu starają się wcielić swoje przekonania w rzeczywistość. Co ciekawe, mamy też życzliwy rodzaj seksizmu, wyrażający się np. w momencie „ustępowania” drugiej płci jako tej słabszej, co bazuje na typowo stereotypowym myśleniu. „KOLOROWE” (I NIE TYLKO) UPRZEDZENIA Jeszcze inną i równie niebezpieczną jak homofobia odmianą dyskryminacji jest rasizm. O ile w większych miastach już aż tak nas nie dziwią osoby o odmiennym kolorze skóry, o tyle w „zaściankowej” Polsce można spotkać rażące zachowania względem tych osób, z przykładami przemocy fizycznej na pierwszym miejscu. Problem rasizmu, z którym od lat uczą się walczyć duże stolice europejskie, jak np. Berlin, Bruksela czy Rzym, w naszym kraju, ze względu na niewielki jeszcze odsetek obcokrajowców, jest znaczący. Nietolerancja nie wynika tylko z powodu innego koloru skóry – równie mocno nie lubimy naszych sąsiadów zza wschodniej czy zachodniej granicy. Tutaj oczywiście możemy się tłumaczyć urazą historyczną, ale – bez przesady, żartów o „Żydzie, Szwabie i Rusku” większość z nas ma już dosyć. Zauważa się więc pewnego rodzaju ewolucję w postrzeganiu przedstawicieli innych narodowości. Niestety, w małych miasteczkach i na wsiach długi będzie jeszcze proces oswajania się z tematem obcokrajowców w naszym kraju i ich akceptacją, bez utrudniania im życia na co dzień. właśnie brak doświadczenia w danym sektorze. Na szczęście działania władz w ostatnich latach w pewien sposób wychodzą naprzeciw temu problemowi. Organizuje się szkolenia dla osób po pięćdziesiątce, podnosi ich kwalifikacje, przebranżawia – dzięki temu zdobywają nową wartość na rynku pracy. Biorąc pod uwagę morze potrzeb w tym kierunku, jest to nadal zjawisko marginalne, ale na szczęście – ono istnieje. NIE W PEŁNI SPRAWNI Z tym tematem również ciężko się nam, Polakom, oswoić. Szczególnie w miejscu pracy. Dyskryminacja osób dotkniętych chorobami lub kalectwem jest nagminna i trzeba mieć duże szczęście, żeby znaleźć pracę, będąc osobą niepełnosprawną. płaszczyźnie – z reguły dostaje dużo niższą pensję niż osoba pełnosprawna pełniąca te same obowiązki. ZA WIARĘ I WARTOŚCI Oto kolejna z możliwości w wielkim worze nietolerancji. Piętnowanie za przekonania polityczne, wyznanie, poglądy filozoficzne czy nawet społeczne przewijało się w historii świata notorycznie. Niestety, dzisiaj, pomimo naszej cywilizowanej globalności, nadal mamy kłopot z akceptacją nieznanych myśli i przekonań. Szczególnie widać ten problem na tle religijnym. Polska jako kraj katolicki nie ma nadal zbyt wiele styczności z innymi wyznaniami – jednakże wraz z napływem obcokrajowców inne wiary zaczną być na porządku dziennym i prawo musi również AGEIZM To nie do końca znane nam fachowe słowo, zaczerpnięte z języka angielskiego, oznacza nic innego jak dyskryminację wiekową. Coraz częściej mamy z nią do czynienia przede wszystkim w miejscach pracy. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia, w których roi się od zapotrzebowania na młodych; często nawet określa się osoby „50+” jako niemile widziane na danym stanowisku ze względu na wiek. Przykładów dyskryminacji w życiu zawodowym mamy wiele, łącznie ze zwalnianiem starszych pracowników – mimo ich doświadczenia i kompetencji o wiele większych niż mają młodzi pracownicy. Tego typu dyskryminacja w pewnym stopniu występuje i w drugą stronę – tutaj z kolei jest tłumaczona jako 28 W większości przypadków nie udawałoby się to, gdyby nie programy dofinansowujące i mobilizujące do zatrudniania osób niepełnosprawnych. Dzięki temu wsparciu i przepisom gwarantującym ochronę wiele osób niepełnosprawnych ma normalną pracę. Gdyby jednak musieli we własnym zakresie starać się o posadę, niestety – przeciętny pracodawca, jeśli nawet ma możliwości logistyczne do zapewnienia odpowiednich warunków pracy, boi się współpracy z nie do końca sprawnym pracownikiem. Jeśli niepełnosprawny otrzyma już wymarzoną pracę, często doświadcza dyskryminacji jeszcze na innej wyjść naprzeciw potrzebom muzułmanów, prawosławnych, żydów, buddystów itd., itd. Już dzisiaj przede wszystkim w szkołach dochodzą do głosu sprzeczności pomiędzy teorią a praktyką w tolerowaniu uczniów o innym niż katolickie wyznaniu. Za kilka lat zjawisko będzie o wiele bardziej widoczne i prawdopodobnie także – bardziej problematyczne. CZAS ZMIAN – MÓWIMY NIE DYSKRYMINUJĄCYM Jak już kilkakrotnie zauważyliśmy, walka z dyskryminacją w Polsce została podjęta na kilku kluczowych płaszczyznach. Pomimo że do zwycięstwa na tej polegającej na nierównym traktowaniu wojnie jest daleko, odniesiono już kilka fortunnych potyczek ze stereotypami. Co istotne, cały czas wdraża się nowe programy i reformy prawa, dzięki czemu, miejmy nadzieję, wkrótce problem innego koloru skóry, pięciu modlitw w ciągu dnia, szukania pracy w wieku sześćdziesięciu lat czy też poddania się operacji płci znacznie zmaleje. Zmienia się prawo. Ojcowie mają możliwość pójścia na urlop tacierzyński, służba wojskowa nie jest przymusowa, powstają miejsca gay-friendly, religia nie jest już w szkole przedmiotem obowiązkowym, lata pracy kobiet i mężczyzn wkrótce się zrównają, rząd rozważa projekty zawierania małżeństw przez osoby homoseksualne… Wymieniać można długo. Faktem jest, że zmiany idą bezwzględnie w kierunku tolerancji i zapewnienia wszystkim obywatelom równouprawnienia. Trudno zaprzeczyć, że istnieje potrzeba, aby polska mentalność się zmieniła. Pomimo że wielu będzie niezadowolonych, jest jednak nadzieja. Nadzieja, że Polska stanie się krajem przyjaznym dla odmienności. Jeśli tylko media, które grają znaczącą rolę w naszej edukacji społecznej, coraz częściej będą stosowały taktykę przyzwyczajania do „innego” – zarówno poprzez promocję osób do tej pory dyskryminowanych, jak i pokazywanie ich problemów w programach dokumentalnych, reportażach czy nawet serialach tasiemcowych. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest to swoiste pranie mózgu skierowane przeciw tradycji i spuściźnie narodowej. Jednakże pomimo krytykowania chwytów manipulujących w mediach ta taktyka może wydać bardzo dobre – dobre dla nas wszystkim, jeśli pomyślimy o sobie nawzajem w szerszym kontekście – owoce. Ciekawą inicjatywę przeciwdziałającą nietolerancji podjęła ostatnio organizacja Pro Humanum. Akcja polega na udzielaniu certyfikatów „Disc-free” warszawskim lokalom, restauracjom, hotelom i – docelowo – innym sektorom usług. Przyczyną była stosowana powszechnie przez właścicieli obiektów turystycznych, gastronomicznych i rozrywkowych selekcja klientów – bez pardonu dyskryminowano, żeby wziąć pierwszy lepszy przykład z brzegu, Żydów, Amerykanów, rodziny z dziećmi, a nawet osoby, które wskutek chemioterapii utraciły włosy (niechlubne skojarzenie z jedną z subkultur młodzieżowych). Dziwnych w globalnym kontekście przypadków tego typu było o wiele więcej, a sami właściciele obiektów nie do końca zdawali sobie sprawę, że dokonują dyskryminacji, i to na wielu różnych płaszczyznach. Pro Humanum ma organizować szkolenia właśnie po to, aby uświadamiać, iż tak naprawdę bycie tolerancyjnym może poprawić nie tylko wizerunek lokalu, ale i jego przychody. Każda firma, która ukończy teoretyczne szkolenie i warsztaty praktyczne, będzie mogła otrzymać certyfikat „Disc-free”, oznaczający miejsce wolne od dyskryminacji. W tym stołecznym kontekście również przeciętny Polak mógłby rozważyć plusy i minusy bycia tolerancyjnym na co dzień. Mógłby zastanowić się, czy czasami najlepszym rozwiązaniem w tej całej gmatwaninie pod tytułem „za lub przeciw” nie jest cała Polska jako miejsce wolne od dyskryminacji. W Europie działa wiele jednostek pomagających w walce z dyskryminacją GDZIE SZUKAĆ POMOCY W Polsce Osoba, która bezpośrednio doświadczy dyskryminacji, na terenie Polski może zgłosić się m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, do Rzecznika Praw Dziecka, do Inspektora Pracy (PIP). W tym ostatnim przypadku pomocne są również związki zawodowe. W zależności od rodzaju doświadczanej niesprawiedliwości pomocą służą także: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – Departament Wyznań i Mniejszości Narodowych, Biuro Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Traktowania, Biuro Pełnomocnika Rządu do spraw Osób Niepełnosprawnych. W Belgii Na stronie Centre pour l'égalité des chances et la lutte contre le racisme www.diversite.be znajdują się adresy i linki do stron www konkretnych instytucji zajmujących się walką z poszczególnymi przejawami dyskryminacji. Po kliknięciu w Points de contact można wyszukać odpowiednią organizację. Ewelina Wolna 29 Mieszkanie w stolicy kraju, a do tego kraju o dość małej powierzchni, daje dużo korzyści, jeśli chodzi o możliwości spędzenia wolnego czasu w taki sposób, jaki nam najbardziej odpowiada. W zależności od wieku, czasu, potrzeby, chęci, miejsca można wybrać spośród niezliczonej oferty to, na co w danej chwili mamy ochotę, nie zawsze przy tym rujnując swój budżet. Co tydzień lub okazjonalnie. W gronie rodziny, przyjaciół, znajomych; z dziećmi, z koleżanką lub wnuczkiem albo też w pojedynkę. Coś lokalnego, egzotycznego i dla dzieci W Brukseli zawsze coś się dzieje. Belgowie uwielbiają ludyczne imprezy na świeżym powietrzu, takie jak Fête de Bruegel, Fête du Port, Fête de BD, Święto piwa i wszelkie jarmarki czy święta ulicy. Z kolei wielokulturowość daje o sobie znać za sprawą możliwości uczenia się brazylijskiej capoeiry, japońskiego jujitsu czy arabskiego tańca brzucha. W niektórych trattoriach możemy nie tylko zjeść specjały włoskiej kuchni, ale i nauczyć się rozróżniać gatunki win i ich bukiety. Kursy układania mozaiki, gry na wiolonczeli czy pisania ikon nie są dla wszystkich, ale zapewne bez trudu znajdziemy kogoś, kto nas tego chętnie nauczy. Gimnastyka dla kilkumiesięcznych dzieci? To nic zaskakującego, a coraz częstszy sposób na rozwijanie sprawności ruchowej maluchów i pobudzenie ekspresji ciała. A już od dwóch lat, oczywiście za przyzwoleniem rodziców, pociecha może się uczyć poprzez zabawę za pośrednictwem Internetu, np. na stronie www.lemondedevictor.net. W swojej dzielnicy Są takie aktywności, którym możemy się oddawać blisko miejsca zamieszkania – w każdej dzielnicy wydawana jest gazetka (w formie papierowej lub elektronicznej, np. „Anderlecht Contact” – www.anderlecht.be), w której podane są informacje o tym, co będzie się działo w okolicy w najbliższym czasie. Dodatkowo publikowane są specjalne biuletyny tylko z informacjami kulturalnymi, np. „Info culture” – www.stgillesculture.irisnet.be. W obu wydawnictwach znajdziemy szczegółowe kalendarium imprez kulturalnych czy sportowych, ekspozycji, konferencji czy odczytów na dany miesiąc wraz ze szczegółowym programem wszystkich większych wydarzeń. Wiele z nich jest darmowych albo niezbyt drogich. Inną możliwością jest przejrzenie oferty stowarzyszeń, które także organizują wiele ciekawych kursów i projektów – od kursów tai-chi po naukę wyczynowej jazdy na wrotkach. W kameralnej często atmosferze możemy zgłębiać tajniki np. robótek ręcznych, a przy tym zawrzeć nowe znajomości. Również gdy jesteśmy organizatorami jakiegoś kulturalnego czy artystycznego przedsięwzięcia, możemy zgłosić się do działu kultury w gminie i opublikować swoje ogłoszenie, by podać je wszystkim do wiadomości. Nie tylko via Internet Wszelkie informacje o tym, co ciekawego dzieje się w Brukseli i na terenie całej Belgii, możemy uzyskać na stronach: www.bruxelles.be, 30 www.brussels.info, www.quefaire.be, www.linsutiles.org, www.365.be. Warto zajrzeć też na www.agenda.be, www.netevens.be i www.lepetitmoutard.be. Czasami wystarczy uważnie rozejrzeć się dookoła. Wiele ciekawych imprez reklamowanych jest na bilbordach (np. ostatnio „Brusselicious” – zaproszenie do rozsmakowania się w belgijskiej kuchni) oraz na plakatach w metrze (np. przejażdżki starymi tramwajami do Tervuren). Szczegółowy program kin, teatrów, imprez muzycznych i artystycznych znajdziemy w łatwo dostępnej i darmowej „Agendzie”, dystrybuowanej w różnych punktach na ulicach Brukseli, a także na stacjach metra. Jeśli lubimy wypady do kina, teatru czy na koncert, mamy wiele możliwości i wcale nie zawsze musimy dużo płacić. Z kartą Arsène 50 zapłacimy za wejściówki tylko połowę ceny; w Cinémathèque cena biletu na seans filmowy to tylko 3 euro (nie są to nowości filmowe, ale dobre kino sprzed lat). Nocturnes des Musées bruxellois, czyli nocne zwiedzanie muzeów i nie tylko, to darmowy lub prawie darmowy wypad, często uświetniony gratisowym kieliszkiem wina lub soku. Nie tylko relaks Oczywiście wolny czas nie musi być tylko synonimem relaksu i odpoczynku. Wielu łączy przyjemne z pożytecznym. Kurs języków obcych (lub księgowości) pozwoli na uzupełnienie umiejętności przydatnych do awansu w pracy, ale przyda się też w czasie wakacyjnych podróży. Ćwiczenia w klubie fitness, kurs karate, zumby czy flamenco pozwolą utrzymać się w dobrej formie, ale warto pokusić się o regularność spotkań. Młodym kursy pozwolą na rozeznanie się we własnych talentach, dorosłym na rozwijanie pasji, a starszym – na zdobycie towarzystwa i uwagi. Uczestnictwo w niektórych kursach wymaga pewnych inwestycji, tj. wpisowe, zakup podręczników lub odpowiedniego stroju, ale korzyści mogą okazać się znacznie więcej warte niż wydane pieniądze. Nawet jeśli nie zostaniemy mistrzynią fado. Nieważne, czy jesteśmy miłośnikami wycieczek rowerowych, angielskiego boksu czy średniowiecza. Znajdziemy bez problemu miejsce i grupę podobnych do nas zapaleńców, wśród których możemy miło, a często i efektywnie spędzić wolny czas. Według badań sprzed trzech lat, mieszkańcy Belgii mają około sześciu godzin wolnego czasu w ciągu dnia. My może nie mamy aż tyle, ale godzina czy dwie tygodniowo na pewno się znajdzie. By potańczyć w rytmie timby, przyrządzić deser w płatkach róży, nauczyć się chińskiego czy spotkać się na wystawie fotografii. Sylwia Maj Psycholog Wystarczy zachęcać dziecko do uprawiania sportów (najlepiej niezbyt skomplikowanych i nastawionych bardziej na współpracę niż na rywalizację). Doskonale mogą sprawdzić się takie aktywności, jak gra w piłkę czy pływanie. Korzystne są także wszelkie formy spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, czyli spacery, wycieczki, wizyty na placach zabaw. Piechotą i rowerem Zamiast przemieszczać się z miejsca na miejsce samochodem, przesiądźmy się razem z dzieckiem na nieco bardzie aktywizujący nasze mięśnie środek transportu. Jadąc do przedszkola lub wracając do domu, można – gdy pogoda na to pozwala – wsiąść na rower czy hulajnogę! Warto też od czasu do czasu zrobić sobie spacer. ...Błękitne niebo i gorące powakacyjne powietrze. Białe podkolanówki, czarne lakierki, spódniczka i odświętna koszulka z kołnierzykiem. Stoję pośród innych pierwszoklasistów na dziedzińcu nowej szkoły. Podekscytowanie i wielka duma z faktu, że oto ja – do niedawna przedszkolak – stałam się uczniem pierwszej klasy szkoły podstawowej. Radość i jednocześnie zdenerwowanie... Takie wspomnienie – wciąż żywe i kolorowe mimo upływu lat – zajmuje ważne miejsce w głowach wielu z nas, bowiem rozpoczęcie nauki w szkole to niezwykle istotne wydarzenie. Młody człowiek staje przed zupełnie inną niż dotychczasowa fazą życia. Zmianom ulegają nie tylko miejsce i otoczenie, ale także zakres obowiązków i zadań, którym będzie musiał sprostać. Okres ten – trudny dla samego ucznia – jest też nie lada wyzwaniem dla jego rodziców. W jaki sposób ułatwić dziecku start w szkole, co zrobić, by przebiegał on łagodnie, a w przyszłości był wspominany jako przyjemny? Jak, będąc rodzicami, a nie wykształconymi pedagogami, sprawić, by dziecko było gotowe odnaleźć się w nowej roli – roli ucznia? By było dojrzałe do szkoły? Rola przedszkola w przygotowaniu dzieci do dalszej edukacji jest nieoceniona. W grupie dziecko uczy się wielu umiejętności niezbędnych w szkole. Nawet najbardziej pomysłowy rodzic, organizujący dziecku liczne atrakcje czy ciekawe zajęcia dodatkowe, nie zapewni młodemu człowiekowi tych doświadczeń, które zdobędzie on dzięki edukacji przedszkolnej! Nie oznacza to jednak, że rola rodziców nie jest ważna i można ją pominąć. Przeciwnie! Będąc wzorem dla naszych dzieci, mamy obowiązek uczestniczenia w tym procesie. To właśnie rodzice poprzez towarzyszenie dziecku, wspieranie go, otwartość i gotowość do pomocy mogą sprawić, że pierwszoklasista odnajdzie się w nowej roli i chętnie w nią wkroczy. Zadaniem rodziców jest stworzenie dziecku takich warunków i możliwości, aby jego rozwój przebiegał prawidłowo w trzech sferach: fizycznej, umysłowej i emocjonalno-społecznej. Więcej ruchu! Wspomaganie sfery fizycznej naszego dziecka to zadanie ważne i nie należy o nim zapominać. W jaki sposób możemy to robić? 32 W czasie deszczu dzieci się... nie nudzą! Gdy pogoda nie dopisuje, a salonu nie da się zamienić w boisko, zaproponujmy dzieciom inną formę aktywności. Malujmy, rysujmy i lepmy z plasteliny. Wszelki ćwiczenie angażujące ręce, dłonie, palce to wielka pomoc na drodze do bycia uczniem. Przy okazji zmieniających się pór roku i różnych świąt można robić rozmaite i wcale nie skomplikowane prace! Jeśli sam nie masz zdolności manualnych, poszukaj w Internecie – znajdziesz tam mnóstwo pomysłów, jak w prosty i ciekawy sposób zrobić coś z niczego! Prócz ruchu fizycznego ważna jest również aktywność umysłowa. Twoje dziecko nie musi czytać, pisać i mnożyć, mając sześć lat! Dobrze jednak, żeby jego mózg był gotowy na rozpoczęcie tych procesów. Istnieje kilka prostych sposobów, które jako rodzice możemy wykorzystać, by wspomóc rozwój poznawczy potomstwa. Poczytaj mi bajkę Czytanie książek ma wiele plusów. Pobudza wyobraźnię, uczy nowych słów i zwrotów oraz rozszerza horyzonty. Z mądrych bajek dziecko uczy się życia. Poświęćmy zatem codziennie minimum 20 minut na książkę! Poza czytaniem opowiadań bardzo korzystne jest uczenie się na pamięć wierszyków (zwłaszcza z dobrym rytmem), jak również słuchanie piosenek. Podobnie jak zabawa słowami (np. szukanie słów na tę samą literę, rozróżnianie sylab czy rymowanie), ułatwia to wprowadzenie dziecka do nauki czytania i pisania. To wszystko pobudza młode umysły do pracy; powoduje, że stają się bardziej chłonne i gotowe do przyswajania nowej wiedzy. Opowiedz mi o swoim dniu Rozmowy zbliżają, pozwalają utrzymać bliskie stosunki, pokazują, że jesteśmy zainteresowani sprawami naszych dzieci. Poza tymi oczywistymi plusami mają również formę edukacyjną. Uczą bowiem formułowania treści, wypowiadania się, a te umiejętności są przecież w szkole bardzo potrzebne! Pytajmy więc dzieci, jak minął im dzień. Młodszym stawiajmy bardziej konkretne pytania (np.: czym się dzisiaj bawiłeś?, jakie piosenki śpiewaliście?, kto był obecny?, czy smakowało ci to, co znalazłeś w śniadaniówce?). Nie oczekujmy, że streszczą nam minuta po minucie to, co się 33 Psycholog działo w przedszkolu! Od starszych przedszkolaków możemy oczekiwać bardziej złożonych wypowiedzi. Sami powiedzmy kilka słów o naszym dniu – będzie to doskonała zachęta, by dziecko opowiedziało nam o swoim! Ja sam, ja sama! Eksperymentowanie to również ważna lekcja na drodze do edukacji szkolnej. Pozwalajmy więc dziecku uczestniczyć w codziennych czynnościach. Zachęcajmy do podejmowania nowych działań i bezpiecznych eksperymentów. Nabywanie doświadczeń daje wiedzę na temat tego, jak zachować się w rozmaitych sytuacjach życiowych, co z kolei podnosi poczucie własnej wartości. Ile liści na kapuście? Umiejętnością, która będzie wymagana w szkole, jest liczenie na odpowiednim do wieku poziomie. Istnieje kilka prostych i skutecznych sposobów, by wspomóc dziecko i sprawić, że matematyka nie będzie katorgą. Już od najmłodszych lat uczmy je przeliczać różne rzeczy. Dziecko trzyletnie najczęściej potrafi przeliczać (jeden, dwa, trzy), ale w odpowiedzi na pytanie o sumę, często możemy usłyszeć: „tego jest jeden, dwa, trzy”. Młodsi nie mają bowiem świadomości, że suma to ostatnia liczba wypowiedziana przy przeliczaniu. Pomocne jest też uczenie dziecka kategoryzowania, tworzenia zbiorów, grupowania przedmiotów (np. ze względu na kształt czy przeznaczenie: małe do małych, duże do dużych, niebieskie do niebieskich), odszukiwanie różnic i podobieństw. To wszystko umiejętności niezwykle przydatne w nauce. Wplatajmy zatem tego typu ćwiczenia w codzienną zabawę. Ostatnią, nie mniej ważną sferą, o której rozwój należy zadbać, jest sfera emocjonalno-społeczna. Oto kilka przykładów umiejętności, które – wyniesione z domu – ułatwią dziecku funkcjonowanie w szkolnym środowisku. Okazywanie szacunku dorosłym Wiedzę dotyczącą tego, jak zachować się wobec osób starszych, każdy wynosi z domu, rodzina jest tu bowiem niepodważalnym wzorcem. Ta ważna nauka powinna być wprowadzana już od najmłodszych lat. Nawet trzylatek może używać słów „proszę” i „dziękuję” zamiast „daj”! Umiejętność czekania na swoją kolej Dzieci są z natury niecierpliwe; im młodsze, tym trudniej im wytrzymać oczekiwanie, zwłaszcza że pojęcie czasu jest dla nich czymś niezrozumiałym. Z wiekiem ta zdolność rośnie, jednak ważne, by kształtować ją od najmłodszych lat, tak by dziecko wiedziało, że nie wszystko można dostać od razu i czasem na swoją kolej czy nagrodę trzeba zaczekać! Radzenie sobie z porażkami W szkole jak w życiu – czasem poza sukcesami zdarzają się również porażki. To, w jaki sposób dzieci reagują na niepowodzenia, zależy w dużej mierze od wcześniejszych doświadczeń i reakcji, jakich nauczyły się w domu. Uświadamiajmy więc dzieciom, że nie zawsze się wygrywa, a z porażki też można się wiele nauczyć. Właściwe reakcje emocjonalne Emocje towarzyszą nam od chwili narodzin. Rozwijając się i poznając świat, uczymy się, że nie wszystkie formy ich okazywania są społecznie akceptowane. Wybuchanie płaczem, bicie, tupanie nogą czy histeryczne rzucanie się na ziemię z błahych powodów – to może się zdarzyć (sporadycznie!) młodszemu przedszkolakowi, ale dziecku szkolnemu stanowczo nie przystoi. Dlatego uczmy nasze potomstwo od najmłodszych lat akceptowanych społecznie sposobów wyrażania własnych emocji. Nazywajmy uczucia i pokazujmy, w jaki sposób można sobie z nimi radzić. Ucząc swoje dziecko właściwych reakcji w rozmaitych sytuacjach życiowych, dajesz mu ważną kompetencję, przydatną nie tylko w toku nauki szkolnej, ale przede wszystkim w życiu! Umiejętność rozwiązywania konfliktów Różnice zdań, sprzeczne oczekiwania i dążenia mogą rodzić konflikt. Umiejętność zachowania się w takich sytuacjach jest ważna i przydatna nie tylko w szkole. Pokazujmy dzieciom i uczmy je od najmłodszych lat, że istnieją proste sposoby rozwiązywania sporów i nieporozumień! Sami jako rodzina bądźmy przykładem, że nawet w sprawach, w których początkowo nie ma zgody, można dojść do porozumienia! Zarażenie optymizmem i ciekawością świata Nie pokazujmy po sobie swoich lęków czy obaw w związku z pójściem dziecka do szkoły. Ono i tak jest już wystarczająco zestresowane, choć może tego nie okazuje. Nie opowiadajmy o tym, jak może być trudno lub jak bardzo się o nie martwimy, ani o tym, że szkoła jest nudna i nie mamy z niej miłych wspomnień. W ten sposób możemy tylko zaszkodzić młodemu uczniowi! Dużo bardziej pomoże tu optymizm i wiara w dziecko. Spójrzmy na to ważne wydarzenie jako na nowe doświadczenie – coś ciekawego i kształcącego. Cieszmy się i zarażajmy optymizmem dzieci; niech pójście do szkoły będzie dla nich wyzwaniem! Kinga Katarzyna Szozda 34 Już Henryk VIII do perfekcji dopracował plan jak „rozstać się ze współ- małżonkiem” szybko, łatwo i (nie do końca) przyjemnie – zwłaszcza z punktu widzenia jego przyszłych ex-żon, które w przenośni i dosłownie traciły dla niego głowę. Dziś poszukuje się bardziej humanitarnych metod na małżeńskie rozstanie, choć nowe sposoby budzą nie mniej kontrowersji. Dla jednych są współczesną gwarancją na rozwód z klasą, dla innych dziwaczną fanaberią i sposobem na zbicie złotego interesu. Instytucja rozwodu znana jest ludzkości od wieków. Starożytni Grecy łączyli religijność ze świeckością właśnie dzięki rozwodom. O ile wchodzili w związki małżeńskie podczas religijnych obrzędów, o tyle kończyli małżeństwo rozwiązując umowę cywilno-prawną. Gdy w Atenach o rozwód występował mężczyzna zwany był on odesłaniem, gdy kobieta – opuszczeniem. Przedstawicielom narodu wybranego procedura rozwodowa także nie była obca, a małżonkowie mogli „unicestwić” swój związek z wielu różnych, powodów: gdy mężczyzna znajdzie w kobiecie jakąś odrażającą cechę, w ciągu dziesięciu lat nie doczeka się potomka lub gdy mężczyzna z powodów zdrowotnych budzi odrazę żony, nie dostatecznie o nią dba lub odejdzie od kościoła i porzuci wiarę. W Rzymie praktyka ta zależała od sposobu zawarcia małżeństw. Jeśli wejście na nową drogę życia nie miało uroczystego, religijnego charakteru, mężczyzna po prostu „odsyłał” ex-żonę, w przypadku zawarcia małżeństwa połączonego z zaślubinami w świątyni unieważnić je mogła jedynie zdrada żony lub jej nieposłuszeństwo. W przypadku wyznawców Allacha rozwód był dopuszczalny, choć „znienawidzony” przez wielkiego proroka. Jeśli już do niego dochodziło mężczyzna musiał tylko trzykrotne wypowiedzieć słowo talak, czyli rozwód. Jednak wcześniej był zobowiązany próbować pojednać się z małżonką. W przypadku kobiet nie było to takie proste, musiały one bowiem uzyskać zgodę kadiego – muzuł-mańskiego sędziego. W dawnych Indiach, Chinach i Japonii rozwód był raczej rzadkością, obwarowaną wieloma nakazami i zakazami. W wielu europejskich krajach choć znany był od dawna, z powodu kościelnych wpływów nie wszędzie mógł być wcielany w życie. Niekiedy był nawet zakazany – we Włoszech do 1970 r., w Irlandii do 1995 r. a w Chile aż do 2004 r. 36 TARGI O OSTATNIĄ SZANSĘ Z pewnością dla wielu dzisiejszych małżeństw początkiem rozwodowej drogi i rozpoczęciem „nowego życia z odzysku” mogą być targi rozwodowe. Moda na nie za oceanem panuje już od kilkunastu lat, do Polski dotarła dzięki Mariuszowi Trzebniakowi. – Pomysł w mojej głowie zrodził się około 4 lat temu, gdy moi najbliżsi znajomi zaczęli się ze sobą rozwodzić w sposób, który nie był wymarzonym, kulturalnym rozejściem się dróg życiowych dwóch osób. Jako organizator targów ślubnych wymyśliłem więc sobie, że mogę zrobić targi, które pomogą osobom zdecydowanym na rozwód rozstać się godnie, z szacunkiem. Panuje opinia, niestety krzywdząca, że te targi mają promować rozwody. Przecież na targach ślubnych nikt na siłę nie namawia na zawarcie małżeństwa. Tu jest podobnie, choć oczywiście to jest totalne przeciwieństwo targów ślubnych. My chcemy jeszcze rozmawiać z tymi ludźmi, zachęcać do porozumienia, dać im ostatnią szansę. Nawet jeśli nie uda im się utrzymać związku, jest to okazja na pojednanie, tak by mogli nadal ze sobą normalnie rozmawiać, bo życie toczy się dalej i nie ma sensu się zażarcie kłócić – mówi pomysłodawca wystawienniczej imprezy. Organizatorzy niezwykły nacisk kładą zatem na obecność specjalistów, którzy służą pomocą wszystkim odwiedzającym. – Generalnie są to psycholodzy i mediatorzy oraz osoby udzielające porad prawnych. Ci ostatni są bardzo potrzebni zwłaszcza w momencie, gdy mamy małżeństwa mieszane, gdzie jedna z osób jest obcokrajowcem. Dodatkowo zapraszamy do współpracy biura badań DNA i detektywistyczne, – opowiada Paulina Żabierek, profesjonalna organizatorka m. in. tego typu przyjęć. I dodaje – Jeśli chodzi o moje wynagrodzenie, czyli dla osoby, która wszystko załatwi, tak żeby klient przyszedł „na gotowe” i o nic się nie martwił, to wszystko zależy jak duże są jego wymagania oraz jak skomplikowane są przygotowania. Ja, jako koordynator, za małe imprezy biorę ok. 300 zł, jeśli ktoś chce wielkie przyjęcie z pompą, jak wesele, to 1500-2000 zł, a wtedy koszt całego przyjęcia może osiągnąć pułap 10000 zł. Takie są zagraniczne realia. Z tego co wiem w Warszawie też już tak kosztowna impreza rozwodowa się odbyła. Taki standard, dla ok. 20 osób z jedzeniem i całą oprawą, to wydatek rzędu 2500-3000 zł. STRACHY NA LACHY ale – tak jak mówiłem – głównie to pomoc psychologiczna i mediacje. Pojawiają się też firmy cateringowe i organizujące przyjęcia. Kiedyś odsuwaliśmy je na bok, ale po rozmowie z naszymi psychologami przestaliśmy je negować. Psycholodzy, przynajmniej ci z nami współpracujący, twierdzą, że impreza porozwodowa to jest sposób na odreagowanie. Nikt się oczywiście z rozwodu specjalnie nie cieszy, bo to zawsze jest jakaś trauma, ale na psychikę niektórych rozwodników taka zabawa ma bardzo pozytywny wpływ – przekonuje Mariusz Trzebniak. NIE MA JAK POMPA Impreza rozwodowa to zatem kolejny pomysł na złagodzenie przykrych następstw złożenia pozwu rozwodowego i – niestety – często morderczej walki na sali sądowej o majątek i prawo do opieki nad dziećmi. Wieści o karaibskim przyjęciu za bagatela 250 tys. dolarów, które Heather Mills urządziła dla grona przyjaciół, by świętować odzyskaną „wolność i swobodę” po rozstaniu z Paulem McCartneyem obiegły cały świat. Równie gorące emocje wzbudziła huczna zabawa wydana po rozwodzie celebrytów Britney Spears i Kevina Federline'a. Jednak za prekursorkę tego rodzaju eventów uważa się byłą miss USA Shannę Moakler. Krajowe realia i przeciętne zarobki Polaków sprawiają, że rozwodnicy nie wydają tak wystawnych bankietów jak światowe gwiazdy z czołówek tabloidów, jednak nawet decydując się na skromne świętowanie rozwodu trzeba liczyć się z wydatkami. – W naszej ofercie nie ma ścisłego scenariusza, dostosowujemy się do potrzeb klienta. Jednak przeważnie tego typu imprezy nie różnią się znacząco od wieczorów panieńskich i odbywają się zarówno w popularnych dyskotekach miejskich, jak również w prywatnych mieszkaniach oraz wynajętych częściach lokali. Koszt imprezy zależy od wielu czynników. Zaczyna się od ok. 500 zł do nawet 3.000 zł, przy dużej liczbie uczestników – mówi Dawid Lasota z Euforia Events. Niekiedy tego typu okolicznościowe uroczystości obfitują także w wiele tematycznych atrakcji. – Menu jakie mamy na tę okazję jest lekkie. To przecież nie wesele. Słodkości są ciekawie ozdobione. Jest specjalnie udekorowany tort np. z wizerunkiem pary, która kłóci się na noże lub złamanych obrączek. Mogą być zabawy takie jak składanie nowej przysięgi na życie lub uroczyste niszczenie sukni ślubnej. Wszystko zależy od tego, co klient sobie życzy. Niekiedy są to przyjęcia bardziej spokojne np. typowe babskie spotkanie wśród znajomych przy lampce wina, by odreagować emocje 38 Wbrew złowieszczym przepowiedniom, że „humorystyczne” traktowanie rozwodów prowadzi do ich popularyzacji chwilowo nie ma powodów do obaw. U nas ten biznes dopiero raczkuje. – Targi cieszą się znacznie większą popularnością medialną niż wśród potencjalnych klientów, przyszłych rozwodników, ale myślę, że jest to kwestia czasu – mówi Mariusz Trzebniak – i musimy je robić bardziej systematycznie. Początkowo to była nowość, trochę szokująca. Teraz, pod koniec grudnia lub na początku stycznia przyszłego roku, to będzie już piąta edycja targów, więc ludzie się z nimi bardziej oswoili. Za każdym razem osób nas odwiedzających przybywa, bo także w Polce jest coraz więcej rozwodów. To około 130-140 tys. rocznie. Osoby planujące się rozstać nie powinny być pozostawione same sobie, zepchnięte na margines – przekonuje do swojej inicjatywy organizator. Choć coraz więcej firm zajmujących się organizacją profesjonalnych przyjęć także decyduje się na włączenie imprez rozwodowych do katalogu oferowanych usług, zajmują one zaledwie niewielką niszę wśród tysięcy urodzinowych, imieninowych, ślubnych, komunijnych i wielu innych okolicznościowych zleceń – Niestety nie mieliśmy jeszcze tego typu zadań do wykonania. Jednak zanim wprowadziliśmy taką opcję do naszej oferty orientowaliśmy się na rynku. W Polsce ten typ imprez nie jest popularny. Dużym zainteresowaniem cieszy się on na zachodzie, gdzie podejście do spraw małżeńskich jest bardziej liberalne niż w naszym kraju – mówi Dawid Lasota. Podobnego zdania jest Paulina Żabierek – Pracuję na terenie Wielkopolski, ale wiem, że we Wrocławiu i w Warszawie ten pomysł lepiej się przyjął. Forma takiego przyjęcia najbardziej znana jest w USA i u nas musi się jeszcze zaaklimatyzować – twierdzi koordynatorka. Z pewnością musi upłynąć jeszcze dużo wody w rzece zanim tzw. divorce parties staną się tak popularne jak przyjęcia weselne. Jeśli taka ich wielka chwila w ogóle nadejdzie. Czy wpłyną na wzrost wskaźnika rozwodów? To mało prawdopodobne. Patrząc na obowiązujące obyczajowo-religijno-prawne standardy wciąż daleko nam do Las Vegas i wyspy Guam, gdzie papiery unieważniające małżeństwo można uzyskać po kilku tygodniach mieszkania w tych miejscach lub do muzułmańskiej Malezji, gdzie list rozwodowy może mieć postać zdawkowego SMS-a. Karolina Albińska Powyższy tekst został opublikowany w ramach współpracy z portalem Polarity International www.polarityinternational.com 39 Od blisko 40 lat pozostaje jednym z najbardziej znanych malarzy polskich. Skąd wziął się fenomen Edwarda Dwurnika, jak go wytłumaczyć? Talentem? Tak, bezwzględnie. Potrzebą tworzenia? Niewątpliwie. Umiejętnością znalezienia dobrych tematów? Także. I jeszcze konsekwentną pracą. O malarstwie Dwurnika powiedziano wiele. Od debiutu malarz stworzył kilkanaście cykli, w których ujęte są obrazy i gwasze. Jako jeden z nielicznych, jeszcze zza żelaznej kurtyny, zdobył uznanie na świecie, między innymi na wystawie Documenta w Kassel. To nie oczekiwanie na wenę, ale raczej próba dogonienia momentu, sytuacji, tematu, artystyczna wizja, ale przede wszystkim dużo konsekwentnej pracy sprawiło, że Dwurnik wciąż dobrze mierzy się ze współczesnością i pozostaje malarzem awangardowym. Sam autor wspomina w różnych wywiadach dwa bardzo znaczące dla jego sztuki momenty. W 1967 roku odbyła się głośna wystawa Nikifora w warszawskiej Zachęcie. Po raz pierwszy w galerii narodowej pokazano artystę naiwnego, krynickiego samouka. Kadry z filmu Krauzego dobrze uzmysławiają, czym była ówczesna wystawa. Nikifor, niewymowny malarz prymitywny, dziwak znany z setek krynickich wedut okazał się wielkim malarzem, żywcem wciągniętym do artystycznego panteonu, uznanym i docenionym. Rok później nastąpiła seria przewrotów – praska wiosna, polski marzec, paryski maj. Dwurnik poszukiwał wówczas swojej drogi twórczej, swojego języka, sposobu na przeniesienie do rzeczywistości widzialnej, trwałej tego, co widział, czego doświadczał. Był gdzieś pomiędzy życiem na akademii i poza nią. A te dwie rzeczywistości ścierały się jak płyty tektoniczne. Druga połowa lat 60. to czas przewrotów. Z nich zrodziła się twórcza osobowość Dwurnika. Młody, gniewny, w kanoniczny sposób zbuntowany Dwurnik zafascynował się Nikiforem, tak odcinającym się od tego, co się wówczas w malarstwie działo. Nikifor był trochę jakby autystycznie zanurzony w swoim świecie. Nieczuły na mody, nieulegający wpływom, niezmienny. Co z tego wyniósł Dwurnik, wówczas debiutujący malarz? Świadomość, która odtąd miała zaciążyć na jego twórczości. Dwurnik, młody absolwent ASP stał się wówczas nie tylko malarzem, ale malarzem świadomym swoich celów, określonym i wyrazistym. Artystą dojrzałym. 40 Zachwyt nad Nikiforem trwa do dziś. Ale bardziej niż treść jego obrazów Dwurnika ukształtowała ich forma. Umiejętność syntezy, do której zdolny był artysta pozostający przez całe życie na progu własnego dzieciństwa. To, co u Nikifora najwybitniejsze, było u niego całkowicie samodzielne, nie wyuczone, ale wyczute. Kolor, który tak czuć mogli mistrzowie weneccy i wielcy polscy koloryści, a tu – nad światem barw zapanował malarz naiwny, krynicki samouk. Forma, tak syntetyczna, uproszczona, nie tylko czerpana z dziecięcego sposobu patrzenia, ale bezpośrednio z nim związana. Nikifor nigdy nie dorósł. Krawat i marynatka, w którą „ubrał go” sukces, nie unicestwiły tego dziecka. Za to Dwurnik szybko wyrósł i jako malarz nigdy nie zajmował się tematami miałkimi. Nie infantylizował. Nie uprawiał interesującej, ale nie wnoszącej wiele groteski. Stał się poważnym malarzem, którego jednak łatwiej można porównywać z Breughlem niż z Baconem. Dwurnik w swoich obrazach mieści siłę formy, wyrażającą się przez bezbłędne kompozycje, absolutny prymat koloru, śmiałość. Mieści też treść, która do czegoś konkretnego się odnosi. Malował serie sportowców, robotników, cykl „zachwytu nad tłumem”, obrazy z breughlowskim zagęszczeniem postaci. Obrazy będące jak próba alergiczna, reakcją na świat. W pewnym momencie zaoferował sobie chwilę wytchnienia. W obrazach „pollockowskich” jak amerykański malarz wylewał farbę na leżące płótno. Odpowiedzialność za skutek malarski oddawał przypadkowi i doborowi farb. Jakby w jakiś rytualny sposób chciał oddzielić się od wszystkich figuratywnych obrazów, od tysięcznych postaci, których moment z życia kiedykolwiek zdążył zatrzymać na płótnie. A potem znów z pasją neofity wrócił do swoich kanonicznych tematów. Maluje Warszawę, Kraków, Gdańsk i Barcelonę. Widziane z lotu ptaka, introspekcyjne, jakby mieszczące w sobie wgląd w sekretne życie miast. Budynki, topografia ulic powracają na cyklach obrazów miejskich. Na tym tle pojawia się często to, co dziwi, budzi protest i bunt, żenuje i zawstydza. Jest to malarstwo, które staje się kroniką wypadków, zapisem wydarzeń. Ale nie ma w nim morału. Nie ma winy. Nie ma kary. Nie ma rozgrzeszenia. Jest tylko potrzeba tworzenia, tu i teraz. Justyna Napiórkowska Justyna Napiórkowska prowadzi Galerię Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej przy Mont des Arts w Brukseli. Autorka zwycięskiego Bloga Roku w kategorii kultura www.osztuce.blogspot.com. Swoje teksty publikowała m.in. na łamach „Art & Business” Kultura Wystawy – październik 2012 ,,Sztuka czyści duszę z codziennej warstwy kurzu.” Pablo Picasso WYSTAWY W EUROPIE 11 października 2012 – 14 stycznia 2013 Luwr, Paryż Rafael Santi pozostaje jednym z najbardziej fascynujących malarzy włoskiego renesansu. Blisko 500 lat temu powstała m.in. słynna ,,Madonna Sykstyńska” z Drezna. Wystawa w Luwrze pokazuje późne prace Mistrza z Urbino. Jednak nawet późny Rafael to ciągle artysta młody. Rafael zmarł jako 37-latek, w szczytowym momencie włoskiego renesansu. Był wówczas w Rzymie artystą bardzo uznanym i szanowanym – zapraszanym na dwory papieży i pracującym dla największych możnych. Podlegała mu pracownia z blisko 50 współpracownikami, z których najbliższy – Giulio Romano – kontynuował dzieło mistrza. Przy tej okazji warto wspomnieć o pojawiających się nadziejach na odnalezienie najcenniejszego zaginionego dzieła z przedwojennych zbiorów polskich, ,,Portretu młodzieńca”. Niewiele na ten temat jeszcze wiadomo, ale jedna z przesłanek jest bardzo optymistyczna – świadczy o tym, że obraz ocalał ze zniszczeń wojennych. POLSKIE AKCENTY Wystawa fotograficzna ,,Powrót do korzeni” 11 – 25 października 2012 CCR Abbaye de Neumünster rue Münster 28, 2160 Luksemburg Galeria Katarzyny Napiórkowskiej www.napiorkowska.pl Mont des Arts 8, Bruksela Rafael, ,,La Donna Velata”, Galleria Palatina, Palazzo Pitti, © 2012 Photo Scala, Florence – courtesy of the Ministero Beni e Att.Culturali Rafael, Ostatnie lata W ramach Cineast – luksemburskiego Festiwalu Filmu Europy Środkowej i Wschodniej – zaprezentowana zostanie w tym roku obszerna wystawa fotografii m.in. polskich artystów: Joanny Chudy, Michała Zielińskiego i Wojciecha Gepnera. Wykorzystując różnorodne, odmienne formy ekspresji, artyści proponują swoje odpowiedzi na pytania o pochodzenie i przynależność jako podstawy tożsamości każdego z nas – w kontekście indywidualnym i zbiorowym. W Galerii Katarzyny Napiórkowskiej w Brukseli w październiku pokazane zostaną m.in. obrazy Edwarda Dwurnika z tematem „portretów miast”. Warszawa, Gdańsk, Poznań, Szczecin – to nie tylko przedstawienie miejskiej topografii, ale także tło dla szerszej narracji. Edward Dwurnik wypełnia powierzchnię płócien i gwaszy siatką ulic i rzędami fasad. Ustawia architekturę, tkankę urbanistyczną podporządkowuje autorskiej kompozycji obrazu. Bezkompromisowo zestawia barwy, sprawnie konstruuje miejskie przestrzenie. Tyle, jeśli chodzi o scenografię. Ta z kolei staje się tłem dla narracyjnych historii, publicystycznego komentarza i kroniki czasów, z której sporo dowiedzieć się można o człowieku. Jak u Breughla. WYSTAWY W POLSCE Wojciech Fangor. Przestrzeń jako gra Wojciech Fangor to polski klasyk awangardy światowej. 90-lecie jego urodzin stało się okazją do wielkiej wystawy monograficznej w Muzeum Narodowym w Krakowie. W biografii artysty przeplatają się dwa wątki: ograniczenia czasów, w których przyszło mu tworzyć – PRL – oraz poszukiwanie własnego języka twórczego podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych, gdzie spędził ponad 30 lat życia. Artysta uznawany jest za jednego z twórców polskiej szkoły plakatu. Był też autorem pierwszego environment na świecie. Leon Wyczółkowski w Stalowej Woli Leon Wyczółkowski to jeden z głównych przedstawicieli sztuki Młodej Polski. W jego twórczości odnajdziemy wpływy wszystkich nurtów epoki. Jedną z jego największych fascynacji była sztuka japońska, która pasjonowała wielu artystów przełomu XIX i XX wieku. Wystawa w Stalowej Woli pokazuje Wyczółkowskiego właśnie w tej odsłonie – jego malarskie fascynacje sztuką Dalekiego Wschodu z jej syntetycznością, graficznością, tematyką. 20 października 2012 – 6 stycznia 2013 Muzeum Narodowe w Krakowie do 2 grudnia 2012 Muzeum Regionalne w Stalowej Woli 42 przygotowała Justyna Napiórkowska 43 Zdrowie Mutualité Libérale du Brabant informuje… … na temat higieny jamy ustnej! Nasze zęby są cenne. Dlatego istotne jest, aby o nie dbać już od wczesnych lat. La Mutualité Libérale du Brabant podpowiada, jak zachować zdrowe zęby i piękny uśmiech. MYJ ZĘBY REGULARNIE ZDROWO SIĘ ODŻYWIAJ Regularne i dokładne szczotkowanie zębów znacznie przyczynia się do zapobiegania próchnicy zębów i chorobom dziąseł, eliminując bakterie oraz osad nazębny. Zaleca się mycie zębów po każdym posiłku, jednak dwa razy dziennie to zazwyczaj za mało. Wieczorne mycie zębów po posiłku jest najważniejsze. W nocy zmniejsza się wydzielanie śliny, co sprzyja demineralizacji szkliwa. Wzrasta więc ryzyko ataku bakterii. Aby utrzymać zęby w dobrym zdrowiu, należy stosować zrównoważoną dietę. Przede wszystkim należy unikać podjadania między posiłkami oraz picia słodkich napojów gazowanych, ponieważ cukier to wróg numer jeden zębów. Odżywia on liczne bakterie żyjące w jamie ustnej, które wytwarzają kwasy. Te z kolei mogą uszkodzić zmineralizowane tkanki zęba i w końcu spowodować próchnicę. Mycie zębów niekoniecznie jednak oznacza mycie prawidłowe... Aby to zrobić dobrze, trzeba szczotkować zęby delikatnie przez trzy minuty, przestrzegając czterech poniższych wskazówek: PRZESTAŃ PALIĆ PAPIEROSY szczotkuj oddzielnie górne i dolne zęby, wykonuj naprzemiennie ruchy pionowe i obrotowe, aby wyczyścić zęby i dziąsła, nigdy nie szczotkuj zębów w kierunku poziomym, nie zapomnij o wewnętrznej stronie zębów oraz o zębach mądrości, które są czasem trudno dostępne. Pomyśl też o używaniu szczoteczki elektrycznej! Ułatwia ona – i to w bardzo prosty sposób – stosowanie prawidłowej techniki szczotkowania zębów; zalecana jest też przez większość stomatologów. 44 Palenie papierosów ma wiele złych kosekwencji: poluzowanie zębów, suchość w ustach (brak śliny), nieświeży oddech, utrata smaku i węchu, zażółcenie, pojawienie się plam – to najpowszechniejsze z nich. Palenie powoduje również raka jamy ustnej: błon śluzowych (wargi, policzki), języka, dziąseł... Każde zaciągnięcie się papierosem to wprowadzenie setek toksycznych substancji w bezpośredni kontakt z komórkami jamy ustnej. pójść do niego na wizytę. Co najmniej raz w roku (a nawet co sześć miesięcy) zaleca się usuwanie kamienia nazębnego. Ten zabieg, czyli dogłębne czyszczenie zębów i przestrzeni międzyzębowych, ma na celu usunięcie płytki nazębnej i wypolerowanie zębów, aby zapobiec gromadzeniu się tam zanieczyszczeń. Częstotliwość usuwania kamienia nazębnego należy ustalić z dentystą, ponieważ wpływ na to ma ilość oraz szybkość tworzenia się kamienia nazębnego. Ponadto, dentysta może udzielić spersonalizowanych porad profilaktycznych na temat tego, jak zachować zdrowe zęby, a także poinformować o różnych dostępnych zabiegach mogących poprawić jakość i wygląd twoich zębów (wybielanie, leczenie ortodontyczne, protezy, korony itp.). Sprawdź w swojej firmie ubezpieczeniowej, jaki jest zakres usług, z których możesz skorzystać w ramach opieki stomatologicznej. NIE ZAPOMINAJ O COROCZNEJ WIZYCIE U DENTYSTY W sprawach związanych ze zdrowiem twoich zębów ty i twój dentysta jesteście partnerami... Nie czekaj na ból zęba, by La Mutualité Libérale du Brabant, la confiance saine Dentition-Plus : gwarancja pięknego uśmiechu! Interweniujemy: • Przy profilaktycznej opiece stomatologicznej • Przy leczeniu ortodontycznym do 372 euro • Ponadto zwracamy w zakresie usług dentystycznych nie objętych ubezpieczeniem obowiązkowym; wybielanie zębów, itd. ... aż do 150 euro (maksymalnie w ciągu 2 lat) Chcesz otrzymać więcej informacji na ten temat ? Chcesz dowiedzieć się więcej o naszych usługach i zaletach z nimi związanymi ? Chcesz zostać członkiem naszego funduszu zdrowotnego ? Załatwiamy wszyskie formalności, PO FRANCUSKU LUB PO POLSKU! Kontakt : Renata BOCEVSKA nr tel. 0486/13.55.54 lub 02.223.58.48 Kalendarz imprez SKODA JAZZ FESTIVAL 03.10 – 13.12, różne miejsca w Brukseli www.skodajazz.be VIVA-POL ZAPRASZA Dzień kultury polskiej 06.10, Het Oude Badhuis Stuivenbergplein 38, 2060 Antwerpen FESTIWAL CINEAST 11 – 28.10, Luksemburg POLONIJNY FESTIWAL PIOSENKI I TAŃCA 20 – 21.10, Antwerpia www.festiwalantwerpia.be TWINKLE BROTHERS & TREBUNIE TUTKI „Songs of Glory” 27.10, godz. 20.30, centrum kulturalne Alen Tramsschap 46a r. Ermesinde, Luxembourg-Limpertsberg www.cineast.lu MUSÉE D'ART FANTASTIQUE www.cineast.lu Festiwal Halloween 27.10 – 04.11, r. Américaine 7, 1060 Bruxelles JAN FABRE. CHAPTERS 1-18. WAXES AND BRONZES 12.10 – 27.01.2013 Wieczór Halloween 31.10, Château Pelgrims, r. de Parme 69, 1060 Bruxelles www.maisonbizarre.eu Musées royaux des Beaux-Arts r. de la Régence 3, 1000 Bruxelles www.fine-arts-museum.be JORDAENS I ANTYCZNOŚĆ 12.10 27.01.2013 Musées royaux des Beaux-Arts r. de la Régence 3, 1000 Bruxelles www.fine-arts-museum.be LULU Inscenizacja: K. Warlikowski 14.10 – 30.10, La Monnaie pl. de la Monnaie 6, 1000 Bruxelles www.lamonnaie.be PREHISTORIA – DO IT YOURSELF! 18.10 – 26.05.2013, Muséum des Sciences naturelles r.Vautier 29, 1000 Bruxelles www.sciencesnaturelles.be TOP CLASS EUROPEAN RUGBY Rugby Saracens/Racing Paris 20.10, Stade Roi Baudouin, Heysel av. du Marathon 135, 1020 Laeken www.rugby.be 46 WYSTAWA Zapewnia się atmosferę życzliwości czyli Podlaskie w obiektywie Tomasza Tomaszewskiego do 31.10, Halles Saint-Géry, pl. St. Géry 1, 1000 Bruxelles www.podlaskie.eu ART@EUROPARL do 31.10, Parlamentarium, r. Wiertz 60, 1047 Bruxelles Wstęp: bezpłatny www.europarl.europa.eu/visiting WALKING WITH DINOSAURS! 30.11 – 09.12, Brussels Expo, 1020 Bruxelles www.dinosaurlive.be LA TRAVIATA 04.12 – 31.12, La Monnaie pl. de la Monnaie 6, 1000 Bruxelles www.lamonnaie.be NOCTURNE DES MUSÉES BRUXELLOIS do 13.12 www.museesdebruxelles.be Titres-Services Dodatkowe informacje Żłobek dla dzieci naszych pracowników* Płatny urlop edukacyjny* Zwroty za szkołe* Obecność na rozliczeniach nieobowiązkowa* Darmowe szczepienia przeciw grypie (*szczegóły w biurze) Przypominamy : W rozliczenia biura otwarte do godziny 20:00. vivaservices1030 Sylwia Kieżel - 0475 49 92 37 Eliza Kossakowska - 0474 89 33 98 Wioletta Cichocka - 0475 49 91 19 02 240 26 20 www.vivaservices.be info@vivaservices.be Adres Biura 1030 Bruksela (Schaerbeek) Avenue Albert Giraud 95 przy dworcu Schaerbeek - 3 min. Godziny otwarcia : pon-pt od 8:30 - 12:30 i od 13:30 - 17:30 1410 Waterloo Avenue des Combattants 21 (Na umówione spotkania) Zawsze po Twojej stronie Jaki jest rower, każdy widzi. Rama, kierownica, dwa koła. Wspaniały wehikuł dla tych, którzy lubią ruch na świeżym powietrzu oraz ekologiczne (i ekonomiczne) podejście do życia. Daje niezależność i swobodę w przemieszczaniu się. Czasami – zbyt dużą niezależność, jak twierdzą piesi i kierowcy. Jeśli należysz do tych, dla których rower to postrach atakujący znienacka, czytaj dalej. Jeśli jesteś zapalonym rowerzystą – też przeczytaj. GRZECHY GŁÓWNE Policja nie próżnuje. Wysokimi grzywnami karze rowerzystów za jazdę po chodnikach, przejściach dla pieszych i za prowadzenie rozmów przez telefon komórkowy podczas jazdy. Nie wolno prowadzić roweru pod wpływem alkoholu i trzymać się innych pojazdów na drodze. Na tym nie kończy się łamanie prawa, ponieważ rowerzyści – na własny użytek – tworzą swoje reguły. Do ich norm należy przejeżdżanie skrzyżowania po zmianie światła na czerwone, kiedy zarówno piesi, jak i kierowcy (zazwyczaj) grzecznie czekają na właściwy kolor. Większość z nich nie zna jednak umiaru i śmiało śmiga tuż pod stopami pieszych. Trudno wymierzyć im samosąd – co dwa koła, to nie dwie nogi... SUROWE PRAWO, LECZ PRAWO Cyklista może korzystać z chodnika w trzech szczególnych przypadkach. 48 Gdy opiekuje się jadącym na rowerku dzieckiem do lat 10, gdy na drodze obowiązuje prędkość większa niż 50 km na godz., a szerokość chodnika jest większa niż dwa metry, oraz gdy warunki atmosferyczne na drodze zagrażają jego bezpieczeństwu (mgła, deszcz, śnieg czy wiatr). Z uwagi na ruch pieszych rowerzysta poruszający się po chodniku powinien ustępować im miejsca, czyli usuwać się z drogi pieszych i zapewnić im swobodę korzystania z pasażu. Nie ma prawa jechać chodnikiem lub szosą, gdy obok znajduje się ścieżka rowerowa. W Belgii właściwie wszystkie ulice jednokierunkowe dostępne są dla rowerów w obu kierunkach. To daje cyklistom większą elastyczność w wyborze trasy, ale też wymaga wzmożonej uwagi. Jeśli nawet ulica jest pusta, cyklista powinien trzymać się swojej strony. Belgijskie uliczki są wąskie i gęsto zastawione zaparkowanymi samochodami. Jazda środkiem ulicy jest ewidentnym przejawem szukania okazji do zderzenia czołowego. Rower to prosta machina, jednak musi być wyposażona w co najmniej jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej z przodu, co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej z tyłu. Rower powinien mieć choć jeden skutecznie działający hamulec oraz dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku (na jego ton inni mają usuwać się z drogi, a nie uciekać w popłochu!). Dla własnego bezpieczeństwa, kierując rowerem, zakładajmy kask oraz kamizelkę odblaskową. Jeśli korzystasz z samoobsługowej wypożyczalni rowerów (a w samej Brukseli ich liczba rośnie jak grzyby po deszczu), sprawdź przed startem, czy twój nabytek ma odpowiednie wyposażenie. KIM JESTEŚ? Nakazy i zakazy nic nie wskórają, jeśli będziemy uważać, że dotyczą innych, a nie nas. Jako pieszy – uważnie rozglądaj się przed przejściem, czy nie zanosi się na to, że jeden z dwu- lub czterokołowców nie zdąży wyhamować na czas (zawsze stosuj zasadę ograniczonego zaufania). Nie chcesz intruzów na swoim terenie, wiec miej również na uwadze oczekiwania innych. Korzystaj z chodnika, nigdy z drogi czy ścieżki rowerowej. Na zebrze nie rób nieprzewidzianych ruchów, jak cofanie się, zatrzymywanie czy schylanie. Pamiętaj, że dla kierowcy jesteś jednym z wielu punktów, na które musi zwracać uwagę. Latem problem nie istnieje. Przed roznegliżowaną pieszą zatrzyma się każdy samochód. Jesienią mamy jednak tendencje do przywdziewania barw ochronnych (zgasłe czernie, nudne szarości, rozmyte beże…), więc na tle burej i ponurej belgijskiej pogody stanowimy często jednostkę trudną do zauważenia. Może zatem jakiś kolorowy akcent w postaci szala (dla własnego bezpieczeństwa!)? Jako rowerzysta zachowuj odpowiednią prędkość. Bo choć znajomym chwalisz się, że na rowerze ,,nabierasz wiatru w skrzydła”, to dla obcych możesz okazać się nieoczekiwanym kataklizmem. Pojazd napędzany siłą ludzkich mięśni (i przy wsparciu sprzyjającego wiatru) może przeć jak tajfun i zmiatać liście z drogi. Jednak od jazdy sportowej są maratony. Dojazdu z punktu A do punktu B nie traktuj jak wyścigu z czasem. To, że potrafisz jechać rowerem bez trzymanki, nie znaczy, że droga jest odpowiednim miejscem na podobne popisy (taka próżność również grozi mandatem!). Chodnik – jak sama nazwa wskazuje – służy do chodzenia. Jeśli (zgodnie z prawem) włączasz się na nim do ruchu, dostosuj się do panujących obyczajów. Czy piesi dzwonią dzwonkiem raz po raz, gdy ktoś zbyt wolno człapie? Nie! Ręki używaj do zasygnalizowania zmiany kierunku jazdy, a nie do prezentowania kierowcom w odwecie środkowego palca. Bo może na swoim dwukołowcu jesteś 50 zwinniejszy, ale nerwusom za kierownicą wystarczy jedno małe, niewinne szturchnięcie i w jednej chwili zostaniesz z samymi szprychami w ręku. I z tym nieszczęsnym palcem, który bezmyślnie wystąpił z szeregu. Będąc kierowcą, zwyczajnie nie szarżuj. Wystarczy już, że masz większy i szybszy sprzęt. Pamiętaj, że zarówno rowerzysta, jak i pieszy w zderzeniu z samochodem mają małe szanse na wyjście z opresji bez szwanku. Nie mają wokół siebie blachy, pasów bezpieczeństwa ani poduszek powietrznych. Nie używaj wulgaryzmów przy otwartym oknie – może jesteś silniejszy, ale rowerzysta jest bardziej zwinny i dopadnie cię przy następnym skrzyżowaniu (a rysa na karoserii daje po kieszeni, oj, daje…). Kierowco, nie jesteś Bogiem – szanuj swoich małych (i słabszych) braci. Więcej empatii, bo w weekend może okazać się, że tym razem to ty, za namową dzieci, będziesz siedzieć na tym twardym siodełku! By oszczędzać paliwo, wprowadzono niedziele bez samochodów, a z funduszy rządowych budowano ścieżki rowerowe od podstaw. Od tamtej pory jazda rowerem rozwinęła się w Holandii na niesłychaną skalę. W miejscach, gdzie odbywały się protesty, znajdziemy dziś ścieżki rowerowe lub pasy zieleni. Bo dla Holendrów dwa koła to jak dodatkowe dwie kończyny dolne. Do szkoły, pracy, kawiarni czy na zakupy wszyscy zabierają ze sobą torbę i rower – jako drugi bagaż podręczny. Na 16 milionów mieszkańców 13 milionów jest właścicielem dwukołowca. I właściwie każdy mieszkaniec musi pogodzić się z tym, że co roku jeden rower zostanie mu skradziony (ale akurat w tym kraju to nie zemsta pieszych!). ZBUDUJ, A BĘDZIE UŻYWANE Rajem dla rowerzystów jest Holandia. A właściwie nie tyle rajem, co domem. Stworzenie imponującej infrastruktury rowerowej nie przyszło Holendrom łatwo. Po wojnie kraj odbudowywał się, osiągając wyżyny ekonomiczne, a tym samym liczba samochodów rosła w zastraszającym tempie. Na takie zjawisko nikt nie był przygotowany. Burzono domy, by poszerzać jezdnie i budować parkingi. Niszczono środowisko i zabierano przestrzeń publiczną. Sytuacja ta odbiła się na warunkach, w jakich musieli poruszać się nieliczni już cykliści. Wzmożony ruch samochodowy powodował ogromną liczbę wypadków śmiertelnych, zwłaszcza wśród dzieci. Te katastrofy doprowadziły do masowych protestów. Dodatkowo, po pierwszym kryzysie naftowym, który sparaliżował kraj, ówczesny premier nawoływał Holendrów do zmiany sposobu życia i uniezależnienia się od energii. Zmiana nie wpływała na jakość życia – zwyczajnie promowała jazdę na rowerze. Lekarstwa na kryzys szukano na poziomie krajowym, ale także lokalnym (alternatywne formy transportu). W Holandii rower to pojazd najbardziej uprzywilejowany. Co prawda stan techniczny holenderskich rowerów budzi wiele zastrzeżeń, ale kultura jazdy jest tu na wysokim poziomie. I choć czerwone światło jest dla nich jedynie ostrzeżeniem, że należy zachować czujność i rozejrzeć się przed przejazdem przez skrzyżowanie, to jednak dobrze żyją z innymi użytkownikami drogi. Sytuacja, o której można pomarzyć. Ale czy nie po to są marzenia, by je realizować? Sylwia Znyk 51 Prawo R Rozwód za obopólną zgodą Rozwód za obopólną zgodą jest z pewnością mniej bolesny i łagodniejszy, ponieważ szanuje wrażliwość małżonków, którzy mają przez niego przejść. Nie jest konieczne uzasadnianie lub usprawiedliwianie swojego zachowania ani publiczne ujawnianie pretensji w stosunku do małżonka. Wystarczy (jest to warunek konieczny) zgodzić się na konsekwencje rozwodu, to znaczy na sytuację, która powstanie po zakończeniu sprawy rozwodowej. Prawo wymaga zatem, by małżonkowie zgodzili się co do jednego: że oboje chcą się rozwieść. WARUNKI TEJ FORMY ROZWODU Wcześniej rozwód za obopólną zgodą był możliwy tylko pod warunkiem, że każdy z małżonków miał co najmniej 20 lat i że małżeństwo trwało co najmniej dwa lata. Nałożono takie wymogi, by zapobiec zbyt szybkim i lekkomyślnym rozwodom młodych małżonków. Warunki te zostały jednak zniesione i obecnie wszystkie pary mogą korzystać z procedury rozwodu za obopólną zgodą. Jeżeli małżonkowie są obywatelami różnych państw, konieczne jest, by chociaż jeden z nich miał obywatelstwo belgijskie lub aby prawo kraju każdego z małżonków pozwalało na rozwód za obopólną zgodą. PROCEDURA Procedura wygląda w skrócie następująco: małżonkowie zgadzają się we wszystkich punktach i wyrażają swoją wolę poprzez wcześniejsze podpisanie między sobą umowy. Umowa ta zostaje wówczas poddana kontroli orzekającego sądu, w którym małżonkowie muszą pojawić się raz lub dwa razy, w zależności od konkretnego przypadku. Umowa wstępna Najpierw obie strony muszą podać wspólne ustalenia na piśmie w zasadniczym akcie procedury zwanym powszechnie umową przed rozwodem za obopólną zgodą, sporządzonym przez obrońcę jednego z małżonków lub przez obydwu obrońców -pełnomocników stron. Umowa ta składa się z dwóch części. Pierwsza część dotyczy podziału majątku i zwana jest umową ugodową, bo podział dóbr pomiędzy stronami nie zawsze jest równy. W umowie należy jednak uregulować los wszystkich dóbr małżonków po rozwodzie; podział ten może być poprzedzony inwentaryzacją majątku małżeńskiego. Część druga to inaczej zasadnicza umowa rozwodowa, a jej najważniejszymi elementami są: • wybór miejsca zamieszkania każdego z małżonków, • decyzje dotyczące dzieci (wykonywanie władzy rodzicielskiej, sprawowanie opieki nad dzieckiem i jego mieniem, ustalenia dotyczące miejsca zamieszkania dzieci u każdego z rodziców, jak i udziału każdego rodzica w kosztach utrzymania dzieci), • ewentualne ustalenie wysokości alimentów pomiędzy małżonkami, • ponoszenie kosztów procedury, • wybór właściwego sądu, • uregulowanie praw spadkowych w przyszłości lub w przypadku śmierci małżonka w toku procedury rozwodowej. W niektórych przypadkach uprzednie porozumienia między stronami zawarte w umowie wstępnej mogą ulec zmianie. Stawienie się przed sądem Kiedy adwokat (lub adwokaci) otrzyma umowy wstępne do rozwodu za obopólną zgodą i umowę ugodową, sporządza wniosek procesowy (wniosek o rozwód), aby złożyć go do sądu pierwszej instancji wraz ze wszystkimi elementami procedury, które należy dołączyć wcześniej. Małżonkowie będą musieli następnie stawić się przed prezesem sądu raz lub dwa razy, w zależności od konkretnego przypadku. Jeżeli dowiodą, że w chwili złożenia wniosku rozwodowego żyją w separacji przez ponad 6 miesięcy, nie będą musieli stawać przed sądem po raz drugi. Jeśli jednak konieczność drugiego stawienia się zostanie utrzymana przez sąd, małżonkowie mogą być reprezentowani przez adwokatów. Orzeczenie rozwodu Sąd wydaje następnie orzeczenie, które zostaje przepisane do księgi stanu cywilnego miasta, w którym małżonkowie zawarli związek małżeński. REZYGNACJA Z PROCEDURY Małżonkowie mogą bez uprzedzenia zdecydować o rezygnacji z procedury rozwodu za obopólną zgodą. W tym przypadku procedura w sprawach spornych zostaje wznowiona i trzeba wszcząć postępowanie sądowe poprzez wytoczenie powództwa albo poprzez złożenie wniosku procesowego o rozpatrzenie sprawy w sądzie. Monika Carolak Adwokat Izby Adwokackiej w Brukseli Artykuły zgromadzone w niniejszej rubryce nie stanowią w żadnym wypadku konsultacji prawnej, nie są wyczerpujące oraz autor nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. 52 Mama i dziecko Z uśmiechem na ustach idziesz do lekarza, aby potwierdził upragnioną ciążę. Niecierpliwie czekasz na USG, żeby zobaczyć ten mały zarodek, który przez następne dziewięć miesięcy będzie rosnąć w twoim brzuchu. I jest szczęście! Ba, nawet dwa! Wtedy często uśmiech zastępuje grymas przerażenia. Co czuje kobieta, gdy lekarz na monitorze dolicza się dwóch zarodków? Jakie uczucia towarzyszą rodzicom, gdy dowiadują się, że zostaną obdarowani przez los bliźniakami? Niedowierzanie, strach? Gdy emocje opadną, przychodzi czas na przygotowanie się do takiego cudu. Włącz pozytywne myślenie! Co dwie głowy, to nie jedna Wśród bliźniąt większość to bliźnięta dwujajowe. Przychodzą na świat w wyniku zapłodnienia dwóch komórek jajowych, jednocześnie wyprodukowanych przez jajniki. Mają osobne worki owodniowe oraz łożyska (kosmówki). Ich materiał genetyczny jest różny, mogą mieć różną płeć i nie wyglądają identycznie. NA DWOJE BABKA WRÓŻYŁA – CIĄŻA Ciąża mnoga występuje w przypadku jednoczesnego rozwoju wewnątrz macicy więcej niż jednego zarodka. Wczesne rozpoznanie i określenie typu ciąży mnogiej jest podstawowym warunkiem prawidłowej opieki zarówno w czasie ciąży, jak i porodu. We współczesnym położnictwie diagnostyka opiera się przede wszystkim na badaniu ultrasonograficznym. Bliźnięta najrzadziej występują w rasie żółtej (0,3-0,9 proc.), częściej w białej (1-2 proc.), a najczęściej w czarnej (1,7-4,5 proc.). Różnice dotyczą ciąż dwujajowych. Częstość występowania bliźniąt jednojajowych jest stała we wszystkich populacjach i szacuje się ją na 0,3-0,4 proc. wszystkich ciąż. Ogólną ocenę prawdopodobieństwa występowania ciąż mnogich u ludzi określa reguła Hellina: bliźnięta = (a) = 1:85, trojaczki = (a²) = 1:85² = 1:7225, czworaczki = (a³) = 1:85³ = 1:614125 porodów itd. Reguła ta dotyczy zapłodnień w sposób naturalny i nie ma zastosowania w przypadku farmakologicznego leczenia niepłodności. Od lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia odsetek ciąż mnogich rośnie. Bliźnięta w 1971 roku w USA występowały z częstością 1:56 ciąż, a w 2001 roku – 1:33. Zjawisko to zostało określone jako epidemia ciąż wielopłodowych, której główną przyczyną jest rozwój technik wspomaganego rozrodu – częste terapie hormonalne i i zapłodnienia pozaustrojowe. Ciąże mnogie częściej występują u kobiet po 30 roku życia; kobiet, które rodziły, oraz u tych, które były leczone z powodu niepłodności. Natomiast bliźnięta jednojajowe przychodzą na świat w wyniku podziału jednej komórki jajowej, zapłodnionej przez jeden plemnik. Bliźnięta jednojajowe są tej samej płci, ich materiał genetyczny jest identyczny, a w okresie rozwoju zarodkowego mają najczęściej wspólne łożysko. Poza podobnym wyglądem cechuje je podobieństwo psychiczne (choć bliźnięta wychowywane w różnych rodzinach i miejscach mogą mieć zupełnie inne cechy psychiczne). Ciąża wielopłodowa jest ciążą wysokiego ryzyka, ponieważ zmiany w organizmie matki są zwielokrotnione. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że w ciążach bliźniaczych pojawiają się te same powikłania, co w ciążach pojedynczych, ale zdarzają się znacznie częściej. Dwa płody rozwijające się w jednym brzuchu mogą powodować większe komplikacje. Dobrze jest zasięgnąć porady u ginekologa-położnika, który ma doświadczenie z takimi pacjentkami i uprzedzi przyszłą mamę, na co powinna zwracać szczególną uwagę. Do najczęstszych powikłań należy nadciśnienie, niedokrwistość, wielowodzie, łożysko przodujące, przedwczesny poród (niektórzy naukowcy są zdania, że bliźnięta osiągają dojrzałość 2 tygodnie wcześniej niż dzieci z ciąży pojedynczej), krwotoki poporodowe i nieprawidłowe ułożenie płodów. Częściej też dokuczają nudności, cukrzyca czy cholestaza, płytszy oddech, żylaki kończyn dolnych. Nie znaczy to, że każda ciężarna ma wyłączyć się z życia i załamać ręce. Najważniejsza jest samoobserwacja i samokontrola. Jeśli kobieta odczuwa bóle, zauważy plamienia bądź niepokojące sygnały z organizmu, zawsze powinna zgłaszać się do swojego lekarza. Częste wizyty lekarskie pozwalają także na pełną kontrolę stanu zdrowia płodów (po 24-28 tygodniu ciąży, zależnie od potrzeb, nawet co tydzień). 57 Mama i dziecko Z TYM NAJWIĘKSZY JEST AMBARAS, ŻEBY DWOJE CHCIAŁO NARAZ – NARODZINY Przeciętny czas trwania ciąży pojedynczej to 39 tygodni, natomiast bliźniaczej – 35. Trzeba liczyć się z tym, że narodziny bliźniąt bardzo często odbywają się przed wyznaczonym terminem. Problem wynikający z przedwczesnego porodu to niska masa urodzeniowa bliźniaków. Dzieci z niską (< 2500 g) i bardzo niską (< 1500 g) masą ciała występują wśród bliźniąt dziesięciokrotnie częściej aniżeli w ciąży pojedynczej i łącznie stanowią ponad połowę wszystkich bliźniąt. Dlatego bardzo ważne jest, by kobieta w ciąży mnogiej miała szpitalne zaplecze oddziału intensywnej opieki neonatologicznej, na którym noworodki uzyskają pomoc w wypadku porodu przedwczesnego. W Polsce podejście do porodu w ciąży bliźniaczej uległo znacznym zmianom na przestrzeni ostatnich 20 lat. Obecnie odsetek cesarskich cięć wynosi 75 proc., a jeszcze 10 lat temu około 2/3 kobiet z bliźniętami rodziło drogami natury. Poród naturalny niesie za sobą duże ryzyko i jest możliwy tylko wtedy, gdy bliźniaki znajdują się w workach odwodnionych i obydwa maluszki zwrócone są główkami w dół. Ważne jest przy tym, by zarówno matka, jak i dzieci były w dobrej formie. Częściej lekarze uznają, że najbezpieczniejszy dla matki i bliźniąt jest poród przez cesarskie cięcie. BO DO TANGA TRZEBA DWOJGA – PIELĘGNACJA I OPIEKA Pierwsze lata życia bliźniąt to całodobowy maraton – podwójne przewijanie, podwójne karmienie, podwójny wózek, podwójne ubranka… Warto poszukać w Internecie grupy wsparcia czy forum dla multimam, gdzie znajduje się szereg informacji i wskazówek rodziców ,,praktykujących”. Często kobieta już w ciąży podejmuje decyzję, czy będzie karmić piersią czy butelką. W przypadku podwójnego szczęścia ta decyzja nie jest taka oczywista. Lekarze jednak przekonują, żeby nie obawiać się naturalnego karmienia bliźniąt. Owszem, początki mogą być trudne, ale nawet przy jednym dziecku to się zdarza. Noworodki jedzą około 8-10 razy w ciągu doby, a jednorazowe karmienie każdego z dzieci powinno trwać około 20-30 minut. Oznacza to, że kobieta skazana jest na karmienie nawet do 12 godzin na dobę! Na początku trzeba mieć cierpliwość, by zdobyć się na taki wysiłek. Mama poznaje wówczas sposób jedzenia dziecka – uczy się, które z dzieci je szybciej, które ssie silniej, które ma większy apetyt, a które wymaga więcej uwagi. Z czasem (i z wprawą) można karmić bliźnięta jednocześnie. Tutaj sprawdza się poduszka do karmienia (przydatna również w przypadku jednego maluszka) lub koc zwinięty w wałek. Przynajmniej na początku niezbędna jest pomoc – noworodki są bardzo delikatne, nie trzymają jeszcze główki sztywno i mamie sprawia trudność odpowiednie przyłożenie ich do piersi. Przy karmieniu naturalnym należy pamiętać także o tym, by dzieci nie ssały wciąż tej samej piersi. Trzeba je podmieniać, gdyż każde dziecko ssie trochę inaczej i w inny sposób opróżnia pierś, 58 ponadto każde przyswaja inną ilość pokarmu (dziecko słabiej jedzące należy przystawiać do piersi częściej lub karmić je osobno). Jeśli mama ma problem z karmieniem, jest zmęczona i zdenerwowana, może zgłosić się o pomoc do lekarza – być może zasugeruje on naprzemienne karmienie butelką. Ostateczna decyzja należy zawsze do kobiety. Podstawą opieki nad bliźniakami jest ustalenie jasnych zasad działania i stałego rytmu dnia. Można starać się zsynchronizować maleństwa – w tym samym czasie usypiać, karmić itd. Można także oprzeć się na intuicji i pozwolić każdemu z bliźniąt na decydowanie o porach karmienia czy drzemki. Są mamy, które zajmują się jednym dzieckiem, podczas gdy drugie śpi. Jest to dobre rozwiązanie, gdy kobieta ma w ciągu dnia pomoc ze strony męża czy kogoś z rodziny, ponieważ w takiej sytuacji wymagana jest od niej pełna dyspozycja. Dlatego większość matek woli uregulować aktywność i sen dzieci. Na początku jest to trudne, ale w konsekwencji znika uczucie chaosu i nieprzewidywalności. Taka synchronizacja nie jest dla malców szkodliwa. Każdy noworodek lubi powtarzalność, dającą mu poczucie bezpieczeństwa. Do kąpieli najlepiej zaangażować męża – podczas gdy jeden rodzic myje dziecko, drugi szykuje kolejne do kąpieli. Taki system zmianowy usprawni każdy zabieg pielęgnacyjny. Innym rozwiązaniem jest kąpanie niemowlaków na zmianę, co drugi dzień. Maleństwa nie wymagają codziennego mycia. Z czasem wszelka pomoc będzie zbędna, bo dzieci polubią wspólną kąpiel. Gdy tylko zaczną siedzieć, można je razem swobodnie wkładać do wanny. Zakup wózka dla bliźniąt to nie lada wyzwanie. Na rynku jest dostępnych wiele modeli. Należy jednak przewidzieć, czy klatka schodowa (lub winda) w naszym domu pomieści taką wielką maszynę. Zastanówmy się, czy za zgodą sąsiadów będziemy mogli zostawiać wózek w korytarzu lub zabezpieczmy piwnicę lub garaż tak, by w nich przechowywać wehikuł. Gdy mama posiada własny samochód, jego bagażnik też sprawdzi się jako przechowalnia. Jeśli dysponujemy wózkiem przeznaczonym tylko dla jednego maluszka, dobrym rozwiązaniem jest zakup chusty dla noworodków lub nosidełka. Wówczas, zamiennie, podczas spacerów jeden bliźniak jest wożony, drugi – noszony. Dobrą inwestycją może okazać się zakup drugiej chusty – na rodzinnym spacerze każde z dzieci będzie noszone w osobnych chustach, jedno przez mamę, a drugie przez tatę. Z czasem, gdy bliźnięta zaczną chodzić (z reguły każde z nich swoją ścieżką), warto zastanowić się nad dodatkową parą rąk na spacerze. Niełatwo jest biegać za dwulatkiem. Za dwoma dwulatkami – znacznie trudniej. Wiele rzeczy należy kupić w podwójnej ilości (ubranka, foteliki samochodowe), ale w pierwszych miesiącach możemy zaoszczędzić na zakupie dwóch łóżeczek. Maluszki z powodzeniem mogą spać razem. Przez dziewięć miesięcy przyzwyczaiły się do swojej bliskości, więc wspólna przestrzeń po narodzinach działa na nie uspokajająco. Mama i dziecko DWOJE NA HUŚTAWCE – WYCHOWANIE Są małe, ale piękne. Identyczne, a jednak inne. Już od pierwszych dni zwracajmy uwagę na to, co je różni, a nie na to, co łączy. Bo chociaż są podobne, to pamiętajmy, że każde z bliźniąt ma własną osobowość, własny temperament i własne talenty. Już wybierając imiona, kierujmy się różnorodnością. Jednakowo brzmiące imiona albo imiona zaczynające się na tę samą literę mogą prowadzić do pomyłek. Wystarczy, że bliźnięta mają jednakową datę urodzenia, jednakowe imiona rodziców, a i często bardzo zbliżony numer PESEL. Nie dorzucajmy do tego takich samych inicjałów. Choć bliźniaki są do siebie podobne, wspierają się nawzajem i nierzadko współodczuwają, to jednak mają cechy indywidualne. Należy traktować je jak dwoje istot, a nie jak parę. Ubiór ma tutaj niebanalne znaczenie – ma podkreślać różnice, a nie podobieństwa (zwłaszcza u bliźniąt tej samej płci). Gdy patrzymy na dwoje dzieci ubranych inaczej, zwyczajnie widzimy dwoje dzieci. W sytuacji gdy dwie dziewczynki odziane są w takie same różowe sukienki, a we włosach mają takie same fioletowe kokardki, każdy uogólnia je jako bliźnięta, klony. Takie słodkie upodabnianie przez rodziców może nadszarpnąć tożsamość dziecka. Z wiekiem przybywa różnic. Noworodkom to nie przeszkadza, ale starszaki rozumieją już, że dobrze jest się wyróżniać i być zauważonym. Można kupować te same fasony bluzek, spodni, sukienek, ale warto zapytać dziecko, jaki kolor preferuje. Czy ktoś z nas chciałby widzieć obok siebie kobietę/mężczyznę ubranych identycznie jak my? Nie, więc dlaczego w przypadku bliźniaków ma być inaczej? Tą samą zasadą rodzice powinni kierować się przy wyborze zabawek. Psycholodzy idą krok dalej i zalecają rozdzielenie bliźniąt (zwłaszcza jednojajowych) już w wieku przedszkolnym, aby w środowisku rówieśniczym odbierane były jako jednostki, a nie tandem. Decyzja ta należy do rodziców, ale przede wszystkim do rodzeństwa. Kilkuletnie bliźnięta potrafią bawić się osobno, jednak często w sytuacjach nowych lub emocjonalnych szukają wsparcia 60 brata lub siostry. Są smutne i nie mogą odnaleźć się w tłumie. W takiej sytuacji nie należy robić nic na siłę; można poczekać rok lub dwa. Aby zachęcić bliźnięta do podjęcia niezależnych działań, warto zapewnić im różne, osobne zajęcia pozalekcyjne. Są też takie przedszkolaki, które cieszą się na wiadomość, że zostaną ,,usamodzielnione”. Często znika pomiędzy nimi rywalizacja i walka, ponieważ zdobywają własnych kolegów i mają przed sobą własne zadania. Będąc w różnych klasach, unikają porównań otoczenia i sztucznie narzuconej przez nauczycieli rywalizacji, które jest lepsze w danym przedmiocie. Wiele bliźniąt przebywających razem cały czas komunikuje się między sobą swoim własnym, unikalnym językiem. Gdy zostaną rzucone same w nowe środowisko, zaczynają rozwijać umiejętności interpersonalne. Bliźnięta uczą się identyfikować w społeczności jako odrębne jednostki. Rozdzielenie bliźniąt ma też swoje minusy – dodatkowy wysiłek logistyczny i obowiązek dla rodziców; podwójne wywiadówki, inne zadania domowe, różne godziny zajęć. Warto zwrócić się o poradę do psychologa i dyrektora szkoły i spytać, jaką mają na ten temat opinię. Ważne jest, by tak gospodarować czasem, aby każdemu z rodzeństwa poświęcać też wolne chwile osobno, np. tata zabiera jedno dziecko na spacer, a mama drugie do kina. Takie odseparowanie i indywidualne podejście sprawi, że każde z bliźniąt będzie się czuło wyróżnione. NIC DWA RAZY SIĘ NIE ZDARZA? Podwójne szczęście, ale i podwójne zmartwienia. Radość, ale i strach jednocześnie. Nie bójmy się ciąż mnogich. Będąc dobrze przygotowanym, cieszmy się każdym podwójnym uśmiechem, każdym podwójnym pierwszym krokiem. A może być tak jak w dowcipie, gdzie trojaczki wracają ze szkoły i od progu wołają: – Mamo, mamo! Wygrałaś konkurs klasowy ,,Czyja mama jest najpiękniejsza?”. Wszyscy głosowali na swoje własne mamy, a ty dostałaś trzy głosy! Sylwia Znyk 61 ACV Zasiłek dla bezrobotnych – zmiany w przepisach Od 1 listopada 2012 i od 1 stycznia 2013 zmieni się wysokość zasiłku dla bezrobotnych. W poszczególnych okresach bezrobocia wysokość zasiłku będzie malała. Osoby, które przed przejściem na zasiłek miały dłuższy staż pracy, będą dłużej otrzymywały wyższą kwotę zasiłku. Wydłużą się okresy, w których będzie trzeba udokumentować liczbę przepracowanych dni, co będzie korzystniejsze dla osób pracujących przez biura interim, mających umowy na czas określony lub nieregularne okresy zatrudnienia. Zmiany w przepisach nie będą dotyczyły osób, które korzystają z bezrobocia przejściowego (tymczasowego), czyli z przyczyn ekonomicznych, technicznych lub z powodu złej pogody. * W niektórych przypadkach osoby, które nie przepracowały odpowiedniej liczby dni w Belgii, mogą zaliczyć niektóre okresy przepracowane w innym kraju europejskim. ** „Moment utraty pracy” liczy się od pierwszego dnia po zakończeniu okresu wypowiedzenia lub od pierwszego dnia po wygaśnięciu umowy na czas określony (również umowy z biurem interim). Wysokość zasiłku i okresy wypłacania od 1 listopada 2012 (i od 1 stycznia 2013) Kto może ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych? Patrz tabelka nr 3 O zasiłek dla bezrobotnych mogą ubiegać się osoby, które nie z własnej winy utraciły pracę, czyli: ■ które zostały zwolnione, ■ którym wygasła umowa na czas określony (również umowa z biurem pracy czasowej – interim) i które nie otrzymały kolejnej umowy o pracę. Osoby, które same zwolniły się z pracy lub podpisały rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, muszą liczyć się z konsekwencjami. Oznacza to, iż przez pewien czas nie będą otrzymywały zasiłku dla bezrobotnych. Oprócz spełniania powyższych warunków należy wykazać odpowiednią liczbę przepracowanych dni (w zależności od wieku). W tych przepisach wprowadzono pewne zmiany. Jak wynika z tabeli, wysokość zasiłku dla bezrobotnych różni się szczególnie w drugim i trzecim okresie bezrobocia, m.in. ze względu na sytuację rodzinną. Osoby, które pracowały w pełnym wymiarze godzin (pełny etat): Wiek Do 36 lat Między 36. a 50. rokiem życia Wymagana liczba dni (*) W okresie 21 miesięcy (zamiast 18) wstecz od momentu utraty 312 dni pracy** 33 miesiące (zamiast 27) wstecz od moment 468 dni u utraty pracy** od 50. roku życia 624 dni 42 miesiące (zamiast 36) wstecz od momentu utraty pracy** Dzięki wydłużeniu okresów, w których należy udokumentować liczbę przepracowanych dni, łatwiej będzie uzyskać prawo do zasiłku dla bezrobotnych szczególnie osobom niemającym stałej pracy, pracującym okazjonalnie. Przepisy dotyczące prawa do zasiłku dla bezrobotnych zmieniły się również korzystnie w przypadku osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin na krótkie kontrakty oraz przez biura interim: Wiek Wymagana liczba dni (*) Do 36 lat 27 miesięcy (zamiast 24) 312 połówek dni wstecz od momentu utraty pracy** Między 36. a 50. rokiem życia 39 miesięcy (zamiast 33) 468 połówek dni wstecz od momentu utraty pracy** od 50. roku życia 624 dni 62 W okresie 48 miesięcy (zamiast 42) wstecz od momentu utraty pracy** Głowa rodziny to osoba mieszkająca oficjalnie pod tym samym adresem ze swoim współmałżonkiem lub partnerem, który nie ma żadnych dochodów. W świetle przepisów o zasiłku dla bezrobotnych status głowy rodziny może mieć również osoba, która nie mieszka pod jednym adresem ze swoim współmałżonkiem lub partnerem, ale z jednym lub kilkorgiem dzieci i: ■ jest uprawniona do pobierania zasiłku rodzinnego na przynajmniej jedno dziecko, ■ żadne z dzieci nie osiąga ani dochodów z pracy zarobkowej, ani żadnych innych dochodów lub świadczeń socjalnych. O konkubinacie mówimy wtedy, kiedy osoby zamieszkujące oficjalnie pod jednym adresem podpisały w urzędzie miasta/gminy umowę o wspólnym gospodarstwie domowym. Osoba samotna to taka, z którą oficjalnie nie zamieszkuje żaden członek rodziny ani partner. Jednak w niektórych przypadkach osoba samotna może otrzymywać zasiłek w takiej wysokości, w jakiej otrzymuje go osoba mająca status głowy rodziny. Dzieje się tak wtedy gdy: ■ osoba samotna płaci alimenty na podstawie orzeczenia sądu lub na podstawie aktu notarialnego – w przypadku procedury rozwodowej lub separacji za obopólną zgodą, ■ osoba samotna płaci nieobowiązkowe alimenty na podstawie aktu notarialnego (poza procedurą postępowania rozwodowego) dla swojego małoletniego dziecka lub dla pełnoletniego dziecka, potrzebującego pomocy finansowej. Przykłady (staż pracy) Osoba, która pracowała 2 lata i przechodzi na zasiłek dla bezrobotnych po 1 listopada 2012: ■ w pierwszym okresie (w pierwszym roku) bezrobocia otrzymuje zasiłek według tabeli (za wszystkie fazy pierwszego okresu), ■ w drugim okresie bezrobocia otrzyma zasiłek za 6 miesięcy: 2 miesiące – (faza 1) + 4 miesiące (2 miesiące x 2 /za każdy przepracowany rok/) – faza 2.0, ■ następnie przechodzi do trzeciego okresu bezrobocia. Osoba, która pracowała 6 lat i przechodzi na zasiłek dla bezrobotnych po 1 listopada 2012: ■ w pierwszym okresie (w pierwszym roku) bezrobocia otrzymuje zasiłek według tabeli (za wszystkie fazy pierwszego okresu), ACV ■ w drugim okresie bezrobocia otrzyma zasiłek za 12 miesięcy: ■ faza 1 – 2 miesiące, ■ faza 2.0 – 10 miesięcy, czyli 2 miesiące x 6 (za każdy przepracowany rok), ale w tej fazie może otrzymywać zasiłek za maksymalnie 10 miesięcy. Dlatego przechodzi jeszcze na 2 miesiące do fazy 2.1, ■ następnie przechodzi do trzeciego okresu bezrobocia. Jakich formalności należy dokonać, aby móc ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych? Okres bezrobocia Faza Okresy wypłat Sytuacja rodzinna % (maksymalnej) płacy Pierwszy okres bezrobocia Faza 1 3 miesiące Głowa rodziny Osoba samotna 65%* płacy (maksymalnej) Maksymalna kwota zasiłku 1541,02 euro W związku małżeńskim/ oficjalnym konkubinacie Faza 2 3 miesiące Faza 3 6 miesięcy Głowa rodziny Osoba samotna W związku małżeńskim/ oficjalnym konkubinacie Głowa rodziny Osoba samotna *od 1.01.2013 1442,46 euro 60% płacy (maksymalnej) 1325,74 euro Głowa rodziny 60% płacy (maksymalnej) 1238,90 euro Osoba samotna 55% płacy (maksymalnej) 1110,98 euro W związku małżeńskim/ oficjalnym konkubinacie 40% płacy (maksymalnej) 826,02 euro W związku małżeńskim/ oficjalnym konkubinacie Dugi Faza 1 2 miesiące okres bezrobocia Faza 2.0 2 miesiące/ za każdy przepracowany rok – maksymalnie 10 miesięcy W przypadku utraty pracy Faza 2.1 2 miesiące/ należy jak najszybciej za każdy skontaktować się Faza 2.2 przepracowany rok – maksymalnie z najbliższym oddziałem Faza 2.3 24 miesiące ACV/CSC, nawet jeśli nie ma się jeszcze wszystkich Faza 2.4 potrzebnych dokumentów. Pracownicy ACV/CSC udzielą Trzeci Bez ograniczeń niezbędnych informacji okres o procedurze ubiegania się bezrobocia o zasiłek dla bezrobotnych i o dokumentach, które należy dostarczyć do ACV/CSC. W ciągu ośmiu dni, licząc od pierwszego dnia bezrobocia, należy zgłosić się do urzędu TABELKA NR 3 pracy VDAB/ACTIRIS w celu zapisania się jako poszukujący pracy. Jest to czynność obowiązkowa. Osoby, które zgłoszą się do urzędu pracy później, otrzymają prawo do zasiłku dopiero od dnia zgłoszenia. Zaświadczenie o zgłoszeniu do urzędu pracy należy przedstawić w ACV/CSC. Po złożeniu wszystkich niezbędnych dokumentów w ACV/CSC bezrobotny otrzyma informację, czy ma prawo do zasiłku. Jeśli tak, Wszystkie kategorie bezrobotnych (głowa rodziny, osoby samotne, osoby w związku małżeńskim/ konkubinacie) Wysokość zasiłku Kwota obliczana maleje z każdym na nowo z każdym półroczem półroczem Głowa rodziny Kwota zryczałtowana 1090,70 euro Osoba samotna Kwota zryczałtowana 916,24 euro Osoby w związku małżeńskim/oficjalnym konkubinacie Kwota zryczałtowana 483,86 euro należy spełnić jeszcze inne warunki, aby ten zasiłek rzeczywiście otrzymywać. Oznacza to, że w okresie bezrobocia, oprócz tego, że pozostaje się bez pracy i bez wynagrodzenia za pracę: ■ należy aktywnie poszukiwać pracy (w chwili kontroli trzeba to udowodnić); ■ trzeba być zdolnym do pracy. W razie choroby podczas okresu bezrobocia należy natychmiast powiadomić kasę chorych. Na karcie kontrolnej trzeba zaznaczyć dni choroby; ■ jeśli bezrobotny jest chory cztery tygodnie lub dłużej, po okresie choroby na nowo musi zgłosić się do VDAB/ACTIRIS i na nowo złożyć wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w ACV/CSC; ■ należy mieszkać na terenie Belgii. W niektórych przypadkach istnieje możliwość przeniesienia zasiłku dla bezrobotnych na krótki okres do innego kraju europejskiego. O szczegółowe informacje na temat zasiłku dla bezrobotnych można pytać w lokalnych oddziałach ACV/CSC. Adresy znajdą państwo na stronach: http://adressen.acv-online.be (NL), http://adresses.csc-en-ligne.be (FR) lub www.acv-online.be (NL), www.csc-en-ligne.be (FR), wystarczy wpisać swój kod pocztowy. Aldona Kuczyńska-Naskręt Powyższy artykuł ma charakter informacyjny i nie jest wykładnią prawa. 64 65 Wiecznie zielone drzewko oliwne towarzyszyło ludziom prawie od zawsze.Jest symbolem nadziei,pokoju i zwycięstwa. Pojawia się w Biblii, mitach greckich, a także wielokrotnie przewija się przez historię rejonów śródziemnomorskich. O jego znaczeniu świadczyć może fakt, iż w Izraelu król Dawid zatrudniał strażników do ochrony gajów oliwnych, a za ich ścięcie w Grecji groziła kara śmierci. W krajach śródziemnomorskich o łagodnym klimacie od wieków używana jest do wszelkiego rodzaju posiłków, a nawet do pielęgnacji ciała. Oliwa z oliwek to najdoskonalszy tłuszcz, jakiego możemy dostarczyć naszemu organizmowi! UPRAWA Drzewo oliwne należy do rodziny oliwkowatych (oleaceae). Oliwka europejska, zwana również drzewem oliwnym, jest najważniejszą rośliną uprawną z tej rodziny. Ojczyzną oliwki jest obszar basenu Morza Śródziemnego, ale obecnie uprawia się ją w różnych regionach, takich jak Wyspy Kanaryjskie, Krym, Kaukaz, południowo-zachodnia Afryka, Indie, Japonia, Kalifornia, Bermudy, Jamajka i Ameryka Południowa. Najlepsze warunki do uprawy oliwki to umiarkowany klimat z niewielkimi wahaniami temperatury. Drzewka potrzebują dużego nasłonecznienia (długie, ciepłe i suche lato), ale także deszczowej wiosny i jesieni oraz łagodnej zimy ze stosunkowo małymi opadami deszczu i rzadkimi nocnymi przymrozkami. Oliwki rosną na wiecznie zielonych drzewkach, które osiągają wysokość 10-20 m. Drzewko rośnie stosunkowo wolno, a owocować zaczyna dopiero po około 10 latach od momentu posadzenia; nie osiąga pełnej dojrzałości przed 20 rokiem. Od około 35 do 100-150 roku znajduje się w okresie swojej pełnej dojrzałości i owocując – przynosi największe plony. Później drzewo starzeje się i może osiągnąć wiek nawet 2000 lat. Najstarsze drzewo oliwne na świecie znajduje się w Czarnogórze, w miejscowości Bar – jego wiek specjaliści oceniają na około 2500 lat! Rośnie w gaju oliwnym niedaleko Starego Miasta i można je swobodnie podziwiać. OLIWA Z OLIWEK Największą sławę oliwka zyskała dzięki wytwarzanej z niej oliwie. Jest ona niezastąpiona w kuchni i kosmetyce. Najwartościowszą oliwę uzyskuje się w wyniku pierwszego tłoczenia dojrzałych owoców na zimno; jest to tzw. extra vergine. Oliwa z oliwek ma doskonałe właściwości zdrowotne: chroni serce i cały układ krążenia, rozrzedza krew i obniża ciśnienie krwi, reguluje poziom „dobrego” cholesterolu HDL i obniża poziom „złego” cholesterolu LDL, jest bardzo skutecznym antyoksydantem, chroni przed wolnymi rodnikami i pomaga przeciwdziałać nowotworom, wzmacnia i chroni wątrobę, reguluje przemianę materii, działa antybakteryjnie, wspomaga wchłanianie wapnia i mineralizację kości, dzięki czemu zapobiega osteoporozie, zapobiega powstawaniu wrzodów i nieżytów żołądka, łagodzi bóle stawów i działa antyreumatycznie, 66 wpływa ochronnie i wzmacniająco na naskórek, wzmacnia system odpornościowy, opóźnia procesy starzenia, ma działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. PRODUKCJA OLIWY Produkcja oliwy z oliwek jest procesem wieloetapowym, jednak dla zachowania cennych właściwości pozyskanego tłuszczu istotne jest, aby przebiegała w jak najkrótszym czasie. Drzewa oliwne kwitną wiosną; wtedy też zaczynają formować się owoce, które latem dojrzewają. W tym czasie oliwki zmieniają kolor, od zielonego stopniowo przechodząc do czarnego, który uzyskują pod koniec jesieni lub z początkiem zimy. Aby możliwe było wytworzenie oliwy dobrej jakościowo, oliwki muszą być zdrowe i nieuszkodzone. Gwarantuje to zbiór ręczny, który minimalizuje uszkodzenia owocu. Po zbiorze oliwki niezwłocznie przewozi się do miejsca tłoczenia, gdyż owoce nie powinny być przechowywane dłużej niż 24 godziny. Tradycyjna metoda produkcji polega na tłoczeniu. Masę rozkłada się cienkimi warstwami na tarczach filtracyjnych (syntetycznych lub roślinnych), układanych jedna na drugiej. Całość kładzie się pod prasą i poddaje stale rosnącemu naciskowi. W miarę wzrostu nacisku wydziela się część płynno-oleista, tzw. moszcz – mieszanina wody i oliwy. Świeżo wytłoczoną oliwę przelewa się do specjalnych naczyń (kadzi lub ceramicznych amfor) oraz odstawia do czasu sprzedaży. Najlepsze opakowanie dla oliwy z oliwek to ceramika i szkło, a także poliester. Istotne są również temperatura przechowywania (idealna to 15-18ºC) i brak nasłonecznienia. NIEFILTROWANA – NAJLEPSZA! Oliwa z oliwek ma także doskonały smak. Stosuje się ją do smażenia (w umiarkowanej temperaturze), sałatek, jak również do słynnego sosu winegret. Brak filtracji czyni oliwę najbardziej naturalnym i wartościowym produktem wśród oliw z oliwek, gdyż oprócz wyjątkowych walorów smakowych pozwala zachować wszystkie cenne dla organizmu składniki odżywcze zawarte w oliwkach (które niestety w znacznym stopniu są usuwane przy powszechnie stosowanej filtracji dającej oliwie przejrzystość). Niefiltrowana oliwa z pierwszego tłoczenia ma zielonkawo-żółty kolor i jest naturalnie mętna. To właśnie w pozostałych cząsteczkach oliwek zawartych w zawiesinie i osadzie znajdują się skoncentrowane cenne naturalne przeciwutleniacze (do 30 proc. więcej niż w oliwie filtrowanej), tj. polifenole, zwalczające wolne rodniki i zmniejszające ryzyko chorób serca, a także opóźniające procesy starzenia komórek. KROPLA NIEPODOBNA DO KROPLI RODZAJE OLIWY Nie trzeba być wielkim znawcą, aby stwierdzić, że oliwa z oliwek ma wiele smaków. W naszych sklepach dostępne są głównie oliwy z Hiszpanii, Włoch i Grecji. Oliwy różnią się w zależności od tego, w jakim klimacie rosły oliwki, a charakterystyki nadaje im to, w jakiej fazie zostały zebrane oraz konkretnie z jakich gatunków je pozyskano. Extra vergine – oliwa uzyskiwana z tłoczenia świeżych oliwek, nie podlegająca żadnym procesom chemicznym; 100-proc. sok z oliwek. To podstawa kuchni włoskiej. Aby oliwa mogła być sklasyfikowana jako extra vergine (z pierwszego tłoczenia), jej kwasowość, czyli procentowa zawartość kwasu oleinowego, nie może przekroczyć 0,8 proc. (oficjalny limit Unii Europejskiej). Pure – oliwa z oliwek zawierająca rafinowaną oliwę z oliwek i oliwę z oliwek pierwszego tłoczenia. Sansa lub pomace oil – oliwa z wytłoków oliwnych (jest to najniższej jakości oliwa dopuszczona do konsumpcji). Oliwy produkowane w Hiszpanii charakteryzują się łagodnym smakiem, ale intensywną barwą. Są produkowane z różnych gatunków oliwek. Te wytwarzane w Grecji mają wyczuwalny ziołowy aromat, są też uważane za najlepsze na świecie. Oliwy te są cięższe od hiszpańskich i włoskich oraz mają wyczuwalny pikantny posmak. KOLOR Największą sławą owiane są oliwy pochodzące z Włoch. Różnią się w zależności od szerokości geograficznej. Te produkowane na północy kraju są delikatne, mają jasny kolor i lekki posmak migdałów. W środkowej części Włoch powstają oliwy, w których możemy doszukiwać się dodatków ziół i przypraw korzennych. Zaś na południu kraju, gdzie powstaje najwięcej oliwy, znajdziemy smaki lekkie, owocowe; można nawet wyczuć delikatny orzechowy posmak. Kolor oliwy nie ma bezpośredniego związku z jej smakiem i jakością. Spotkać możemy oliwy o kolorze od zielonego poprzez żółty aż do złocistego – kolor zależy od stopnia dojrzałości owoców oraz regionu zbioru. Ważne, aby oliwa nie miała czerwonych refleksów, które świadczą o tym, że nie nadaje się do spożycia, gdyż nastąpiło jej utlenienie. OLIWA W KUCHNI Zwykle data ważności waha się od 12 do 24 miesięcy. Mimo iż odpowiednio przechowywana oliwa długo zachowuje swoją przydatność, z czasem stopniowo traci swe najcenniejsze dla organizmu wartości, dlatego ważne jest, aby zawsze delektować się świeżą oliwą, a otwartą skonsumować do trzech miesięcy. Mistrzowie kuchni śródziemnomorskiej zwracają uwagę na walory smakowe i aromat oliwy używanej do konkretnych potraw. Mówi się, że do delikatnych potraw (np. majonezów, ciast) powinno się używać oliwy bardziej łagodnej smakowo. Do sosów sałatkowych, przyprawiania gotowanych ryb i warzyw można dodać oliwę o bardziej wyrazistym smaku. Zawsze warto jednak pamiętać, że najodpowiedniejsza jest oliwa extra vergine z pierwszego tłoczenia na zimno. Warto jej używać do smażenia omletów, jajecznicy, duszenia grzybów, przyrządzania zup kremowych i ziemniaków purée. Doskonale smakuje również mięso duszone czy grillowane, które przez kilka godzin obsypane przyprawami marynowane było w oliwie z oliwek. Oliwa z oliwek jest też doskonałym dodatkiem do warzyw gotowanych na parze. OLIWA W KOSMETYCE Oliwa z oliwek daje doskonałe rezultaty, jeśli stosujemy ją jako kosmetyk. Smarowanie skóry surową oliwą nadaje jej zdrowy, promienny wygląd, a dobroczynne witaminy bezpośrednio wnikają w jej głąb. Szczególnie wspaniałe działanie odmładzające ma zawarta w oliwie witamina E – naturalny antyutleniacz. Dzięki niej oliwkowy kompres powoduje wygładzenie zmarszczek, odświeża, natłuszcza i działa kojąco na skórę codziennie narażoną na działania niekorzystnych czynników atmosferycznych i stresu. Oliwa jest naturalnym filtrem UV, zabezpieczającym skórę przed szkodliwymi skutkami opalania (jednak dość słabym, dlatego nie wystarczy się nią posmarować, by móc się bezpiecznie opalać!). Oliwa z oliwek zawiera również cenną witaminę F, czyli jeden ze składników bariery chroniącej skórę przed utratą wilgoci. Dzięki niej odbudowuje płaszcz lipidowy naskórka i w ten sposób przywraca mu naturalną barierę ochronną. Działa na skórę kojąco, wzmacnia jej naturalną odporność, zabezpiecza ją przed odwodnieniem, a także likwiduje szorstkość skóry. Osobom z suchą skórą oraz podczas okresu grzewczego zaleca się w celu natłuszczenia skóry ciepłe kąpiele z dodatkiem kilku łyżek oliwy. Oliwka jako domowy kosmetyk stosowany do kąpieli, maseczek czy peelingu daje wspaniałe rezultaty. Oliwkowy masaż pobudza krążenie krwi, dzięki czemu skóra będzie lepiej odżywiona i gładsza. DATA WAŻNOŚCI PRZECHOWYWANIE Oliwę z oliwek należy przechowywać z dala od światła, gdyż jest ono niewątpliwie jej wrogiem. Pod wpływem światła – jak każdy tłuszcz – ulega procesowi utleniania. Należy trzymać ją w chłodnym, suchym miejscu, w temperaturze pokojowej – nie w lodówce! W niskich temperaturach oliwa z oliwek zaczyna krzepnąć i gęstnieć. Nie ma to jednak wpływu na jej jakość. JAK POZNAĆ TĘ NAJLEPSZĄ OLIWĘ Z OLIWEK? Najlepsze właściwości oliwy z oliwek ujawniają się, kiedy ma ona temp. 28-30°C, dlatego też do degustacji warto podgrzać w dłoni naczynie, w którym będzie znajdować się próbowana oliwa. Oliwę warto powąchać – powinien być wyczuwalny przyjemny, a przede wszystkim świeży zapach. Brak wyraźnego, zdecydowanego zapachu świadczy o tym, że nie jest to oliwa extra vergine. Jeśli nie zastosowano żadnych zabiegów w celu zmiany koloru, to oliwa z czarnych oliwek będzie miała żółtawy kolor, a z zielonych – bardziej zielony (profesjonaliści testują zawsze oliwę, używając nieprzezroczystych naczyń, by nie kierować się kolorem). O dobrej jakości oliwy świadczy również wyczuwalny smak oliwek. Nie powinniśmy wyczuwać słodyczy, bowiem oliwki są raczej gorzkie, cierpkie w smaku, a dla wcześnie zbieranych oliwek charakterystyczny jest lekko pieprzny czy pikantny posmak – wtedy możemy być pewni, że mamy do czynienia z dobrą oliwą. Pozornie nieprzyjemny smak i drapanie w gardle świadczą o tym, że oliwa bogata jest w bardzo cenne dla organizmu polifenole. Zdrowa i wyważona dieta przewiduje spożycie codziennie co najmniej 2-3 łyżek oliwy z oliwek extra vergine (z pierwszego tłoczenia). W Polsce roczne spożycie oliwy z oliwek na jednego mieszkańca wynosi mniej niż 1 litr. Przeciętny Hiszpan spożywa około litra oliwy miesięcznie! Agnieszka Szołtysik 68 69 Praca w Belgii Płatny urlop edukacyjny (dla pracowników etatowych – sektor prywatny) Płatny urlop edukacyjny jest formą indywidualnego urlopu, dającego pracownikowi możliwość uczestniczenia w szkoleniach zawodowych lub ogólnych z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia podczas okresu nieobecności w pracy. Warunki Uprawnieni pracownicy Zarówno pracownicy pełnoetatowi, jak i niektórzy pracownicy zatrudnieni w niepełnym wymiarze czasu, którzy są zapisani na regularne szkolenia i kursy, mogą być brani pod uwagę przy staraniu się o płatny urlop edukacyjny. na czas nieokreślony, jak i określony oraz dla pracowników fizycznych, umysłowych, studentów czy przedstawicieli handlowych. Istnieje także kilka kategorii pracowników wykluczonych z prawa do opisywanego płatnego urlopu edukacyjnego. Zaliczani są do nich pracownicy sektora publicznego (z wyjątkiem pracowników zatrudnionych w autonomicznych przedsiębiorstwach rządowych), pracownicy personelu oświaty (z wyjątkiem pracowników szkolnictwa prywatnego), pracownicy, dla których nie są opłacane składki ubezpieczenia społecznego na poczet płatnego urlopu edukacyjnego oraz pracownicy, którzy starają się o zasiłek promocji socjalnej, a także uczniowie. Szkolenia i kursy Dotyczy to następujących grup pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu: 1) pracownicy zatrudnieni w wymiarze przynajmniej 4/5 etatu, uczestniczący zarówno w szkoleniach zawodowych, jak i ogólnych; 2) pracownicy zatrudnieni na podstawie zmiennego harmono gramu pracy, uczestniczący zarówno w szkoleniach zawodowych, jak i ogólnych; 3) pracownicy zatrudnieni w wymiarze przynajmniej pół etatu i mniej niż 4/5 etatu, pracujący na podstawie stałego harmonogramu pracy, uczestniczący tylko w szkoleniach zawodowych odbywających się podczas normalnych godzin pracy. Jedynie szkolenia wymienione w Kodeksie pracy z dnia 22 stycznia 1985 r. lub szkolenia uznane przez komisję uznaniową FOD WASO dają prawo do płatnego urlopu edukacyjnego. Powyższe szkolenia zostały podzielone na dwie kategorie, a mianowicie szkolenia ogólne i zawodowe. Nie jest także konieczne i wymagane, aby szkolenie miało związek z zawodem wykonywanym przez pracownika (w tym wypadku stolarz ma prawo do uczestniczenia w kursie językowym). Szkolenie musi obejmować przynajmniej 32 godziny lekcyjne rocznie i może być zorganizowane w ciągu części roku szkolnego (kilka miesięcy, tygodni lub dni), całego roku szkolnego lub kilku lat szkolnych. Istotne jest także to, iż uprawniony pracownik może uzyskać prawo do płatnego urlopu edukacyjnego na podstawie jednej umowy o pracę lub poprzez wykonywanie pracy na mocy kilku umów o pracę w niepełnym wymiarze czasu u różnych pracodawców. Do szkoleń zawodowych zaliczane są: kursy promocji socjalnej, kursy sztuk plastycznych, kursy typu krótkiego, kursy typu długiego, kursy uniwersyteckie, szkolenia w sektorze rolniczym, certyfikaty poświadczające zdobyte doświadczenie zawodowe, szkolenia sektoralne (programy uznane prze FOD WASO). Rodzaj umowy o pracę nie ma tutaj znaczenia. Prawo do korzystania z płatnego urlopu edukacyjnego dają zarówno umowy o pracę Do szkoleń ogólnych zaliczane są: szkolenia i kursy organizowane przez przedstawicieli organizacji pracowników, kursy organizowane przez organizacje młodzieżowe i organizacje osób dorosłych oraz wszelkie inne szkolenia pracownicze, których programy są uznane przez komisję uznaniową FOD WASO. Urlop Według ogólnej zasady, pracownik ma prawo do określonej liczby godzin nieobecności w pracy, odpowiadającej liczbie godzin, podczas których był obecny na szkoleniu. Nieobecności na szkoleniu nie dają prawa do odebrania tej liczby godzin i włączenia ich do czasu płatnego urlopu edukacyjnego. Liczba godzin płatnego urlopu edukacyjnego nie może przekraczać określonej maksymalnej liczby godzin w roku szkolnym. Dla poszczególnych rodzajów szkoleń ustalone są także maksymalne liczby godzin płatnego urlopu edukacyjnego na rok (np. kursy 70 Praca w Belgii językowe to prawo do otrzymania maksymalnie 80 godzin urlopu edukacyjnego w roku szkolnym). 2653 euro (brutto/miesiąc) za rok szkolny od 1 września 2012 r. do 31 sierpnia 2013 r.. Wybranie płatnego urlopu edukacyjnego Formalności dotyczące pracownika Płatny urlop edukacyjny musi zostać wybrany w okresie pomiędzy początkiem szkolenia a jego zakończeniem. Może zostać wybrany kolektywnie (na poziomie przedsiębiorstwa) lub indywidualnie (ustalenia pomiędzy pracownikiem i pracodawcą), w wymiarze godzinowym, dziennym lub nawet tygodniowym. Pracownik chcący skorzystać z prawa do płatnego urlopu edukacyjnego musi – oprócz powiadomienia pracodawcy o przewidywanych okresach nieobecności w pracy – złożyć zaświadczenie uzyskane z instancji prowadzącej kurs (np. szkoła, ośrodek szkoleniowy) o rozpoczęciu programu szkoleniowego. Powyższe zaświadczenie musi zostać dostarczone do pracodawcy najpóźniej do 31 października danego roku szkolnego lub w ciągu 15 dni od momentu zmiany pracodawcy. W celu udowodnienia, że pracownik faktycznie uczęszcza na dany kurs, potrzebne jest także przedłożenie 3-miesięcznego, wydanego przez instancję szkolną zaświadczenia. Powyższe zaświadczenie stanowi także dokument kontrolny dla pracodawcy, który może sprawdzić liczbę przeprowadzonych lekcji oraz ewentualnych godzin nieobecności pracownika. Utrata prawa do płatnego urlopu edukacyjnego Pracownicy, którzy mają więcej niż 10% nieusprawiedliwionych nieobecności na kursie lub szkoleniu, tracą prawo do płatnego urlopu edukacyjnego podczas 6 miesięcy. Pracownik, który podczas swojego płatnego urlopu edukacyjnego prowadzi przynoszącą dochody działalność jako samozatrudniony lub pracownik etatowy, traci prawo do płatnego urlopu edukacyjnego podczas 12 miesięcy, począwszy od dnia, w którym te fakty zostały ustalone. Wynagrodzenie Pracownik ma prawo do zachowania i otrzymania normalnego oraz terminowego wynagrodzenia od pracodawcy za okres płatnego urlopu edukacyjnego. Pensja jest ograniczona do kwoty W celu uzyskania dodatkowych informacji należy zwrócić się bezpośrednio do swojego pracodawcy, gdyż przyznanie płatnego urlopu edukacyjnego zależeć może także od rodzaju szkolenia i sytuacji danego pracownika. ADMB HR Services (International) Źródło: ADMB Studiedienst 71 Budujemy dom Budowa domu to duży wysiłek, nie tylko finansowy i fizyczny. Wszystko rozpoczyna się tak naprawdę na długo przed wszczęciem prac budowlanych. Każdy obiekt, zanim wzniesiemy go na działce, musi najpierw zostać rozrysowany w najdrobniejszych szczegółach na papierze. I właśnie tu zaczyna się praca architekta. Planiści poświęcają wiele czasu na to, aby stworzyć dobry i ciekawy projekt architektoniczny. Zwykle kiedy słyszymy o takim projekcie, od razu kojarzymy go z kompletem rzutów, przekrojów i wizualizacji stworzonych dla danego budynku. Jednak komplet tych rysunków jest tylko końcowym efektem wielkiej pracy, którą muszą wykonać architekci. Aby to zrozumieć, trzeba najpierw odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę kryje się pod nazwą „budowanie”. To określenie może oznaczać zarówno tworzenie nowego budynku, przekształcanie istniejącego obiektu dla określonych potrzeb użytkowników lub jego renowację zgodnie z obowiązującymi trendami i możliwościami technologicznymi. Każde z tych przedsięwzięć łączy się z konkretną pracą wykonywaną przez architekta, którą można podzielić na szereg działań określanych jako osiem etapów projektowania. O siem ia Osi em etapó eta pów projektowa ekto wan na Etap 1: studia programowe Na samym początku pracy nad budynkiem architekt musi zastanowić się, jakie są główne cele projektowanego obiektu oraz jakie problemy ma rozwiązać dana inwestycja. Musi również przewidzieć, jak proponowane przez niego rozwiązania będą odbierane przez użytkowników i jak będą oddziaływać z otoczeniem. Przykładowo, jeżeli ma to być projekt transformacji budynku dla większej liczby użytkowników, priorytetem dla planisty powinno być zwiększenie powierzchni użytkowej przy jak najlepszej organizacji przestrzeni itp. Etap 2: projekt koncepcyjny Kolejnym etapem jest przygotowanie projektu koncepcyjnego, który wstępnie prezentuje proponowane przez architekta rozwiązania. Dotyczy to zarówno rozplanowania przestrzeni, pierwszych propozycji rozwiązań konstrukcyjnych, jak i wizualnych danego obiektu. Mimo bardzo pierwotnej wersji projektu już w tym momencie musi on spełniać wszystkie wymagania administracyjne, powierzchniowe i budżetowe. Zaprezentowanie koncepcji inwestorowi pozwala na porównanie jego wyobrażeń z wizją architekta oraz na uzgodnienie możliwości konstrukcyjnych, finansowych i rozwiązań wizualnych. Rozmowy i porozumienia zawarte na tym etapie umożliwiają planiście sprawne poprowadzenie projektu w przyszłości. Architekci powinni być pozytywnie nastawieni na dialog z klientem. Zwykle przedstawiają mu kilka pomysłów na realizację, tak aby mógł wybrać ten, który najbardziej odpowiada jego gustom i potrzebom. Wszystkie wizje architektów są w realistyczny sposób prezentowane na rysunkach i wizualizacjach, aby odbiorcy łatwiej było sobie wyobrazić efekt końcowy i aby uniknąć nieporozumień. Etap 3: uzyskanie pozwolenia na budowę Pozyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę wymaga od architekta przygotowania kompletu fachowych dokumentów i rysunków, które w jednoznaczny sposób określają powierzchnie projektowanego budynku, zestawienie materiałów oraz oddziaływanie na otoczenie. Oprócz przygotowania dokumentacji rysunkowej konieczne jest również zebranie i opracowanie kompletu dokumentów urzędowych i pozyskanie decyzji konkretnych instytucji (np. wydziału dróg i mostów lub miejskiego wydziału archeologicznego), co pozwala w końcu ubiegać się o pozwolenie na budowę. Cała ta papierkowa praca może być przytłaczająca dla zwykłego użytkownika, dlatego przeważnie powierzana jest właśnie architektom. Etap 4: projekt budowlany Po uzyskaniu pozwolenia kolejnym krokiem pracy planisty jest przygotowanie projektu budowlanego. Jest to zestaw szczegółowych rysunków architektonicznych przegotowany dla wykonawcy pozwalający na rozpoczęcie prac budowlanych. Oprócz rzutów, przekrojów i elewacji rysunki przedstawiają detale wszystkich projektowanych rozwiązań technicznych i technologicznych. Przeważnie dołączane są też do nich wizualizacje budynku. Projekt budowlany zawiera również rysunki dotyczące rozwiązań konstrukcyjnych i branżowych (np. podłączenie wody i prądu). 72 Budujemy dom Etap 5: poszukiwanie dostawców i wykonawców Po zakończeniu pracy nad projektem budowlanym następuje rozeznanie na rynku materiałowym i firm budowlanych. Konieczne jest porównanie przez architekta wielu dostępnych ofert w celu uzyskania najkorzystniejszych warunków finansowych i jakościowych. Etap 6: wybór wykonawcy Po przeprowadzeniu badania rynku architekt może pomóc w porównaniu przygotowanych przez firmy kosztorysów oraz ofert materiałowych i w wyborze najlepszej opcji, a jego kontakty z branżystami pozwalają często na kolejne obniżenie kosztów budowy. Poza tym, architekt często odgrywa ważną rolę przy formułowaniu umowy między inwestorem a wykonawcą. Może np. sprawdzić, czy ceny zawarte w proponowanym kosztorysie nie są zawyżone, a jego wiedza na temat materiałów często pozwala uniknąć problemów z ich jakością. Etap 7: budowa Po podpisaniu umowy z dostawcą materiałów i wykonawcą można przystąpić do budowy. Także na tym etapie architekt odgrywa bardzo ważną rolę. Po pierwsze sprawuje nadzór nad wykonywanymi pracami i sprawdza, czy wszystkie elementy są rozwiązane prawidłowo. Po drugie musi być dostępny dla wykonawców różnych prac w razie ich wątpliwości i konkretnych problemów z realizacją. Po trzecie architekt na bieżąco sprawdza faktury oraz oświadczenia wykonawców i porównuje ich zgodność z obowiązującą umową. Etap 8: odbiór robót Bezpośrednio po zakończeniu prac budowlanych następuje wstępny odbiór robót przez architekta. Pomaga on także inwestorowi odnaleźć wszelkie możliwe usterki i wady oraz wyegzekwować od wykonawców ich naprawienie. Jeśli wszystko jest w porządku i nie dochodzi do żadnych nieprawidłowości podczas użytkowania obiektu, następuje końcowy odbiór robót – odbywa się on rok po odbiorze wstępnym i stanowi jednocześnie ostateczne zakończenie prac budowlanych. Oprócz pracy związanej z budową, remontem lub przekształcaniem budynku architekt może także udzielić opinii na temat rozwiązań z dziedziny architektury wnętrz, krajobrazu, urbanistyki i wzornictwa. Może również doradzić w kwestii konkretnych rozwiązań estetycznych i technicznych. Należy jednak pamiętać, aby zawsze zlecać projekt specjalistom. W kolejnych artykułach postaramy się szczegółowo zaprezentować, na czym polega każdy z wyżej prezentowanych etapów budowy, aby jeszcze bardziej przybliżyć Państwu realia współpracy z architektem i sposób przeprowadzenia realizacji budynku. D44 Architecture Agnieszka Gansiniec Dorota Wełna 73 Spotkania informacyjne Niepłodność a bezpłodność Wiele osób myli te dwa pojęcia, a różnica pomiędzy nimi jest zasadnicza. Zaczyna się już od nazw – po łacinie niepłodność to sterilitas, a niepłodność infertilitas, i właśnie te terminy znajdziemy w podręcznikach anatomii patologicznej. Bezpłodność jest trwała i nie można jej wyleczyć. Zwykle spowodowana jest operacją lub wypadkiem (wycięcie jajników, macicy, utrata jąder, uszkodzenie nasieniowodów itp.) lub chorobami genetycznymi, np. zespołem Turnera (brak drugiego chromosomu X u kobiet). Niepłodność jest natomiast stanem chwilowym (trwać może kilka lat) i można ją wyleczyć. Mamy z nią do czynienia, kiedy w ciągu minimum roku nie dochodzi do zapłodnienia pomimo regulanego współżycia (3-4 razy w tygodniu) oraz niezażywania środków antykoncepcyjnych. Niepłodność nie jest tylko i wyłącznie chorobą somatyczną. Czynniki psychologiczne odgrywają ogromną rolę w problemach z zajściem w ciążę. Psychiczne przyczyny niepłodności Kiedy po serii badań lekarz nadal nie potrafi podać jednoznacznej przyczyny niemożności zajścia w ciążę, trzeba się zastanowić, czy problem nie leży w zaburzeniach emocjonalnych, kodach z dzieciństwa; w naszej psychice. Czasami silna presja ze strony otoczenia zewnętrznego (dziadkowie czekający na pierwszego wnuka lub wnuczkę) jest tak silna, iż nasze ciało zaczyna się buntować. Przymus zazwyczaj rodzi opór. Dopiero dobrowolność przynosi właściwy efekt. W tego typu przypadkach pomaga nabycie umiejętności samodzielnego podejmowania decyzji i właściwa ocena swoich potrzeb. Z punktu widzenia psychologii w psychice człowieka, a w szczególnie w tej części, do której on sam ma ograniczony dostęp. Chodzi o podświadomość, będącą ogromnym zasobem każdego człowieka, którą niestety bardzo często ludzie posługują się nieumiejętnie. Kwestię niepłodności można rozwiązać przy pomocy odpowiednich narzędzi psychologicznych. Dzięki psychoterapii i pracy z podświadomością w stosunkowo krótkim czasie można zostać szczęśliwym rodzicem wspaniałego dziecka. Dlatego umiejętna praca z psychiką, a szczególnie z jej nieuświadamianą częścią, przynosi spektakularne efekty w likwidowaniu problemu niepłodności. Wanda Wegener Spotkania z Wandą Wegener: 13 października w CEiKP „PLUS” o godz. 12.40 odbędzie się bezpłatne spotkanie dla kobiet pod tytułem „Spotkanie przed odkurzonym lustrem”, dotyczące poprawienia poczucia własnej wartości. Adres: rue Léopold I, 174, 1020 Laeken Stacja metra Bockstael (autobus: 49 Bockstael – Gare du Midi, przystanek: Breesch) 15 października w Bar Del Sol (Schapenstraat 105, 3000 Leuven) o godz. 19.30 odbędzie się bezpłatne spotkanie, na którym Wanda Wegener opowie o swojej pasjonującej pracy. Już dziś zapisz się na warsztaty, terapie i konsultacje indywidualne z psycholog Wandą Wegener: 0032 470545683 Więcej informacji: www.esaevents.com, e-mail: office@esaevents.com Psychologia patrzy na tę sprawę pod innym kątem. Nie pyta, co nie funkcjonuje, ale dlaczego nie funkcjonuje. Odpowiedź można znaleźć Niezbędne adresy AMBASADA RP W BRUKSELI Rue Stevin 139 – 1000 Bruxelles, www.bruksela.polemb.net Centrala obsługująca Konsulat i Ambasadę tel. 02 739 01 01 – 02 739 01 00 fax: 02 736 04 64 – 02 736 44 59 WYDZIAŁ KONSULARNY AMBASADY RP W BRUKSELI Rue des Francs 28 – 1040 Etterbeek, www.brukselakg.polemb.net przyjęcia interesantów: wtorek, czwartek, piątek 9.00 - 13.00, środa 13.00 - 18.00 ZESPÓŁ SZKÓŁ IM.J.LELEWELA PRZY AMBASADZIE RP W BRUKSELI tel/fax. 02 772 35 80, www.szkola-lelewela-bruksela.be, e-mail: sekretariat@szkola-lelewela-bruksela.be ZESPÓŁ PRZY AMBASADZIE RP W BRUKSELI, FILIA IM. JANA PAWŁA II tel. 02 537 25 82, 0473 74 38 54, www.szkolapmk.pl ks. Władysław: 0475 21 99 94, e-mail: Wladyslaw@pmkbruksela.com POLSKIE CENTRUM KSZTALCENIA IM. JANA PAWLA II W BRUKSELI Teresa Arszagi tel. 02 705 61 18, 0486 38 40 07, www.szkola.be, e-mail: teresa@arszagi.eu, 74 PUNKT KONSULTACYJNO-INFORMACYJNY tel. 0475 397 514, wtorek w godz. 17.00 – 19.00 POLSKA MISJA KATOLICKA Rue Jourdan, 80 – 1060 Saint-Gilles - tel. 02 538 30 87, www.pmkbruksela. com POLSKA MISJA KATOLICKA NA SCHAERBEEK Kościół Św. Elżbiety, Rue Portaels, 24 – 1030 Schaerbeek - tel. 02 242 56 50 SZPITAL CHU Hopital Saint Pierre CHU Rue Haute 322 – 1000 Bruxelles. tel. 02 535 31 11, tel. 02 535 43 60, 02 535 40 55 WAŻNE TELEFONY ALARMOWE Policja: 101 Straż pożarna i karetki: 100 Europejski numer alarmowy: 112 Child Focus: 116 000 Centrum toksykologiczne: 070 245 245 Dyżur dentystyczny: 02 426 10 26 Dyżur lekarzy (po fr.): 02 479 18 18 SOS lekarze Bruksela (po fr i fl): 02 513 02 02 Taksówki 24h/24h: Taxis VERTS 02 349 49 49, Taxis BLEUS 02 268 00 00 75 FIBS Targi Pracy w Brukseli – sektor budowlany 18 października 2012 to data, której nie możesz przegapić! Belgijski sektor budowlany już od lat walczy z brakiem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Wiele firm budowlanych szuka stolarzy, monterów urządzeń sanitarnych czy dekarzy, a na ogłoszenia z ofertami pracy zamieszczane w Internecie lub prasie nie otrzymuje żadnych pozytywnych odpowiedzi. 18 października 2012 r. w Brukseli odbędą się Targi Pracy organizowane przez FIBS (Flemish International Building Services), działający przy Flamandzkiej Konfederacji Budownictwa (Vlaamse Confederatie Bouw). Celem targów jest przedstawienie obecnej sytuacji w sektorze budowlanym w Belgii wraz z ofertami pracy dla budowlańców oraz poznanie nowych kandydatów, zainteresowanych legalną pracą w budownictwie. Gośćmi targów będą przedstawiciele Domu Języka Niderlandzkiego w Brukseli (Huis van het Nederlands Brussel), którzy przedstawią możliwości nauki języka niderlandzkiego w Belgii. Grupa docelowa Osoby zainteresowane legalną pracą w belgijskim sektorze budowlanym Miejsce Flamandzka Konfederacja Budownictwa – FIBS Lombaardstraat 34-42 / Rue Du Lombard 34-42 1000 Bruksela Data i godzina Czwartek 18 października 2012, w godz. 15.00 – 17.00 Organizator FIBS (Flemish International Building Services) Należy zabrać Aktualne CV (życiorys) Informacje www.fibs.be, info@fibs.be lub telefonicznie 02/54 55 670 (w języku polskim) Uprzejmie prosimy o potwierdzenie chęci przybycia na Targi Pracy FIBS! 76 Targi pracy są bezpłatne dla każdego. Informacje na temat pracy w sektorze budowlanym będą udzielane w kilku językach, m.in. w języku polskim, niderlandzkim, francuskim i angielskim. W przypadku zatrudnienia w belgijskim sektorze budowlanym biuro pośrednictwa pracy FIBS pomaga budowlańcom w załatwieniu wszelkich spraw związanych z podjęciem pracy, takich jak: umowa o pracę, zameldowanie w urzędzie miejskim, wypełnianie formularzy dotyczących związku zawodowego, zasiłku rodzinnego i wiele innych. Konsultantki biura FIBS udzielą Ci pomocy w języku polskim, niderlandzkim, francuskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim. FIBS jest ważnym partnerem podczas legalnej pracy w sektorze budowlanym! Joanna Karczewska FIBS ZAVENTEM NEDER-OVER-HEMBEEK Dom wyremontowany w 2011r. Hol wejsciowy, 3 pokoje (15m², 12,5 m² i 5m²), salon (46 m²), kuchnia (15 m²), ùazienka z wann i prysznicem, (8m²), ogród, piwnica REF. 1455853 319.000€ Villa o pow. 300m², na 4 arach terenu. Hol wejúciowy, salon (60 m²), kuchnia, 6 pokoi, 3 ùazienki, biuro, oddzielne WC, ogród, piwnica, garaý,miejsce parkingowe. REF. 1454850 2000€ Wiadomości polonijne Punkt Informacyjno-Konsultacyjny Punkt Informacyjno-Konsultacyjny (porady psychologa, logopedy, pedagoga i asystenta socjalnego) już rozpoczął swoją działalność w nowym roku szkolnym 2012/2013. Zapraszamy na bezpłatne wizyty w poniedziałki od godz. 18.00 do 20.00, adres: rue d’Angleterre 43,1060 Bruksela. Umówienia na spotkania pod numerem telefonu: 0475 397 514 (prosimy dzwonić we wtorki i piątki w godz. 10.00 - 15.00) POLSKIE CENTRUM KSZTAŁCENIA IM. JANA PAWŁA II W BRUKSELI Informuje: ORGANIZUJEMY CHÓR DZIECIĘCY CERCLE CULTUREL BELGO – POLONAIS DE CHARLEROI ZAPRASZA Prowadzony przez absolwentkę Wydziału Dyrygentury Akademii Muzycznej w Poznaniu oraz wieloletniego dyrygenta chóru dziecięcego w Polsce. Zapraszamy wszystkie dzieci z uzdolnieniami wokalnymi. Ilość miejsc ograniczona. Zajęcia odbywają się w każdą sobotę od 13.00 do 15.00 począwszy od 6 października, odpłatność 250 euro za rok. Zgłoszenia: 02/705 61 18, 0486/38 40 07 info@szkola.be Wielki wieczorek dla smakoszy Souper dansant aux rythmes polonais KURS JĘZYKA ANGIELSKIEGO DLA DZIECI Sobota 3 listopada br., godz. 19h15 Le samedi 03 novembre à partir de 19h15 Centre Temps Choisi à Gilly Initiation et perfectionnement à la langue Polonaise Les cours reprendront par une séance d’information Le Samedi 15 septembre à 09h15 Les cours seront donnés à l’école de BOSQUETVILLE, rue de Montigny (près de la piscine Hélios) à Charleroi. Kontakt Michel MAJEWSKI Président du Cercle Culturel Belgo Polonais de Charleroi Gsm 0032/(0)495/30.98.51 E-mail: ccbelpol@skynet.be Secrétariat: Mme LELEU- MEREK Rue du Temple 54, 6001 Marcinelle Amatorski zespół teatralny działający przy Domu Kultury im. H. Derdowskiego w Wielu na Pomorzu ZAPRASZA na Komedię Jana Aleksandra Fredro „Posażna Jedynaczka” Terminy występów: 26.10.2012 r., godz. 19.30 27.10.2012 r., godz. 16.00 i 20.00 Występ odbędzie się w Teatrze De Beule Bak, St. Niklaas Plaats w Antwerpii. Cena biletu 8 euro, rezerwacje pod numerem: 0499 463 702 78 Sekcja środowa Dla początkujących (6-8 lat) - 17:20 – 19:00 Dla początkujących (9-12 lat) - 17:20 – 19:00 II rok nauczania (8-12 lat) - 17:20 – 19:00 III rok nauczania (10-13lat) - 17:20 – 19:00 Sekcja sobotnia Dla początkujących (6-8 lat) - 13:00–14:40 Dla początkujących (9-12 lat) - 13:00–14:40 II rok nauczania (8-12 lat) - 13:00–14:40 III rok nauczania (10-13 lat) - 13:00–14:40 Odpłatność 300 euro rocznie Kurs rozpoczyna się 3 października dla sekcji środowej i 6 października dla sekcji sobotniej. Zapisy: Sekcja srodowa 0489/12 59 58 Sekcja sobotnia 0486/18 66 90 lub 0486/38 40 07 KURS JĘZYKA FRANCUSKIEGO DLA DOROSŁYCH Poziom podstawowy (wtorek w godz. 19.00 – 22.00) Czas trwania:02/10/2012 – 25/06/2013 Cena 400 euro (3,14 euro/h) Lektor polskojęzyczny – profesor języka francuskiego w belgijskiej szkole średniej. Zgłoszenia: 02/705 61 18, 0486/38 40 07 Wszystkie proponowane zajęcia odbywają się: Avenue Felix Marchal 50 (Place Dailly) 1030 Bruksela www.szkola.be www.elabouti.com 79 Szkoła KIEDY SZKOŁA MOŻE WYDALIĆ UCZNIA? Patryk ma 7 lat i uczęszcza do jednej ze szkół w Brukseli. Ponieważ przebywa w Belgii od niedawna, nie włada perfekcyjnie językiem francuskim, stąd też ma zaległości w nauce. Ostatniego dnia szkoły dyrektorka oznajmia mamie chłopca, że jest on dzieckiem mało komunikatywnym i w związku z tym podjęła decyzję o jego wydaleniu ze szkoły. O czym należy wiedzieć? Dziecko nie może zostać wydalone ze szkoły bez ważnych powodów, zwłaszcza w przypadku szkoły podstawowej! Art. 81 i 89 rozporządzenia „Misja” z 24 lipca 1997 r. podkreśla, że uczeń regularnie uczęszczający do szkoły Wspólnoty Francuskiej może zostać definitywnie wydalony tylko w konkretnych przypadkach. Należą do nich czyny, które: • • • naruszają nietykalność cielesną, psychiczną lub moralną pracownika szkoły (np. nauczyciela) lub innego ucznia, zagrażają sprawnemu funkcjonowaniu szkoły, spowodowały, że szkoła poniosła poważne szkody materialne lub moralne. Czyny te muszą być natury dyscyplinarnej. Złe wyniki nigdy nie mogą uzasadniać wykluczenia. Uczeń musi być sprawcą zarzucanych mu czynów, których udowodnienie należy do szkoły. Katalog czynów zaliczanych do poważnych znajduje się w rozporządzeniu z 30 czerwca 1998 r. „Dyskryminacja”. Należą do nich m.in.: • • • świadome zadanie ciosów innemu uczniowi lub pracownikowi szkoły, posiadanie broni, przedmiotów tępych lub nielegalnych substancji w placówce lub jej bezpośrednim sąsiedztwie albo ich wniesienie na ten teren, świadome i wielokrotne wywieranie nacisku psychicznego lub też ściąganie haraczy. Jeszcze innym powodem wydalenia ucznia może być jego upośledzenie umysłowe, ale musi być ono potwierdzone diagnozą lekarską. Procedura W przypadku zaistnienia jednej z powyższych przesłanek dyrektor szkoły wzywa ucznia i jego opiekunów prawnych (np. rodziców) listem poleconym w celu przesłuchania. Wezwanie musi zawierać uzasadnienie, czyli stawiane uczniowi zarzuty; musi też wyraźnie wskazywać, że rozpoczęta procedura może prowadzić do definitywnego wydalenia ze szkoły. Rodzicom mogą towarzyszyć osoby przez nich wybrane (np. prawnik, tłumacz, przyjaciel itp.). Pomiędzy powiadomieniem o spotkaniu a przesłuchaniem muszą być przewidziane cztery dni robocze. 80 Jest to konieczne, aby uczeń i jego rodzice mogli się przygotować i zapoznać z przedstawionymi przez szkołę zarzutami. Jeśli czyny są bardzo poważne, dyrektor szkoły może tymczasowo zawiesić ucznia na czas trwania procedury, ale nie dłużej niż na 10 dni szkolnych. Z przesłuchania sporządza się raport, który następnie podpisują rodzice. Jeśli uważają, że raport nie jest kompletny lub się z nim nie zgadzają, mogą dodać do niego własne zastrzeżenia. W przypadku gdy opiekunowie ucznia się nie stawią lub odmówią podpisania protokołu, procedura trwa dalej. Po konsultacji z radą pedagogiczną i psychologiem z centrum PMS (Centre Psycho-Médico-Sociaux) dyrektor szkoły (dla szkół organizowanych przez Wspólnotę Francuską) podejmuje decyzję o wykluczeniu (lub nie) ucznia ze szkoły. O decyzji tej informuje się rodziców listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. W przypadku wydalenia ucznia list powinien zawierać powód wydalenia ucznia wraz z uzasadnieniem oraz wskazówki dotyczące możliwości odwołania się od powyższej decyzji. Jeśli nie zaistniała żadna z powyższych przesłanek, należy zwrócić się o pomoc do rzecznika praw dziecka lub do serwisu mediacyjnego. Prawnik Jolanta Bogdańska Email: bogdanska.jolanta@live.be Tel. 0477/361 624 Le Délégué général aux droits de l’enfant Rue des Poissonniers 11-13 Bte 5 1000 Bruxelles tel.: 02/223 36 99 fax: 02/223 36 46 e-mail: dgde@cfwb.be Adresy i numery telefonów serwisu mediacyjnego w poszczególnych dzielnicach znajdują się na stronie: www.mediation-scolaire.be/mediation-scolaire_paysages.php#bxl. Kazus oparty na rzeczywistych wydarzeniach. Dane zostały tak zmienione, aby oddać istotę sporu, ale nie naruszyć zasady poufności postępowania. Wszelka zbieżność imion i faktów jest przypadkowa. Artykuły zgromadzone w niniejszej rubryce nie stanowią w żadnym wypadku konsultacji prawnej, nie są wyczerpujące oraz autor nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Stylistka makijażu radzi Kwestia modnego i pięknego makijażu jest szczególnie ważna podczas wyjątkowych uroczystości. Z pewnością jedną z nich jest własny ślub. W tym dniu najbardziej pragniesz jednego – wyglądać najlepiej. Makijaż ślubny jest porównywalnie ważny jak wybór sukni ślubnej, dodatków czy butów. Dlatego też obecnie wiele panien młodych decyduje się na odwiedziny wizażystki w domu. Jest to wyjście coraz bardziej popularne – zwłaszcza że z jej usług mogą skorzystać również inne panie znajdujące się w domu. Bez względu jednak na to, gdzie ostatecznie przyszła panna młoda będzie się malowała, warto zrobić ślubny makijaż próbny. Można wtedy przetestować wszystkie pomysły i podjąć ostateczną decyzję, tak aby w dniu uroczystości już się tym w ogóle nie martwić. Przy okazji sprawdzimy też, jaka będzie trwałość make-upu. Ważne jest również, aby wcześniej zadbać o skórę. Panie powinny odwiedzić salon kosmetyczny kilka miesięcy przed ślubem, by w dniu ślubu wyglądać pięknie i olśniewająco. W ostatnich dniach przed weselem należy unikać jakichkolwiek zabiegów inwazyjnych. Wskazane są jedynie zabiegi nawilżające, odżywcze i rozświetlające, połączone z masażem relaksującym twarzy, które usuną oznaki zmęczenia i stresu spowodowane gorącym okresem przygotowań weselnych. Przywrócą także skórze blask, a jednocześnie idealnie przygotują cerę do makijażu ślubnego. Panna młoda musi oczywiście pamiętać, aby nie przesadzić z solarium lub ekspozycją na słońcu. Poza tym, że „zabiegi” te wysuszają skórę, to mogą też być pułapką: u osób z problemami skórnymi najpierw pozornie leczą, a potem powodują zwiększoną ilość wykwitów na skórze. Ponadto zbyt mocna opalenizna w połączeniu z białą suknią wygląda po prostu nieestetycznie i tandetnie. Dobierając makijaż, należy zwrócić uwagę na odcień bieli sukni panny młodej. Do cer w chłodnych odcieniach pasują zimne biele, natomiast osobom o skórze w ciepłym kolorze najlepiej będzie w ciepłej, mlecznej bieli. Kobieta o oliwkowej cerze w zimnej bieli będzie wyglądała blado, jak osoba chora. Dla osób o cerze oliwkowej i z ciemnymi oczami idealne są kolory ecru. Coraz więcej kobiet decyduje się dziś na przedłużanie rzęs, co daje ładny, spektakularny efekt. Wystarczy trochę tuszu i nie ma żadnych wątpliwości, że rzęsy będą oszałamiać. Podkład powinien być bezbłędnie dobrany do koloru cery i bardzo trwały. Cienie powinny być bardzo delikatne, jednak nie błyszczące; szminka lub błyszczyk – w podobnej tonacji. Całości dopełni puder, najlepiej transparentny – tak, aby nie utlenił się na skórze i nie zmienił koloru. Także szminka nie powinna stanowić zbyt mocnego akcentu. Najlepiej wybrać róż, brzoskwinię lub jasny beż. Oczywiście kolory cieni i pomadki należy dobrać do sukni, dodatków i bukietu. Podobnie jest z kolorem lakieru do paznokci. Makijaż ślubny krok po kroku • Przygotowujemy twarz • Nakładamy podkład w kolorze identycznym jak kolor skóry • Robimy niewielkie korekty • Subtelnie aplikujemy puder • Delikatnie malujemy oczy – lekkie kolory powinny być dopasowane do budowy oka i typu urody • Nakładamy konturówkę i pomadkę – w kolorze ślubnego bukietu; pomadkę utrwalamy płynem lip-fix • Aplikujemy róż – odpowiednio do kształtu twarzy, pasujący do pomadki • Cały makijaż pokrywamy make-up fixem Dużo odpoczynku i relaksu zapewni naturalny wygląd i blask! stylistka makijażu - Joanna Boratyńska Tel. 0472 295 739 MAKIJAŻ wieczorowy, biznesowy, ślubny, sylwestrowy 82 83 Fundacja Mam Marzenie Fundacja Mam Marzenie istnieje w wielu krajach, również w Polsce. Podczas jej zakładania nasi przyjaciele z USA orzekli, że jeżeli uda nam się spełnić 8 dziecięcych marzeń w roku, to było warto przenieść tę ideę do Polski. Po roku mogliśmy się pochwalić spełnieniem 40 marzeń i utworzeniem 6 oddziałów fundacji. A od początku naszej działalności aż do dziś spełniliśmy w sumie ponad 4000 marzeń chorych dzieci. Wielu aktorów i piosenkarzy spotyka się z dziećmi i sprawia, że ten dzień jest wyjątkowy. Dziesiątki wolontariuszy organizują aukcje, loterie, festiwale i kiermasze, by zebrać kolejne fundusze. Każdy z nas pracuje nad wspólnym celem – poznać marzenie dziecka i je spełnić. „Na całym świecie ponad 18 tysięcy wolontariuszy każdego dnia spełnia marzenia i wzbogaca nasze doświadczenia o nadzieję, siłę i radość. Duch wolontariatu to podstawa tej organizacji. To Wszystko zaczęło się od pragnienia miłość i współczucie wolontariuszy – małego chłopca, by zostać policjantem. ludzi, którzy, nie są sławni czy bogaci, ale Chris, bo tak miał na imię, doczekał się Mikołaj – klocki Lego, marzenie ekspresowe normalni, zwykli, tacy jak my” – napisała spełnienia swojego największego marze- gdyż stan marzyciela się pogarszał w swojej książce Linda J., mama Chrisa. nia – został najmłodszym policjantem Tylko w naszym oddziale mamy ponad w historii stanu Arizona. Choroba nie 60 marzycieli. Weronika (7 lat) marzy pozwoliła mu jednak cieszyć się życiem. o lalce z różowym wózeczkiem, Nie mógł mieć kolejnych marzeń, nie mógł Patrycja (11 lat) o meblach do pokoju, bawić się z dziećmi i dorastać. Zmarł Marcel (5 lat) o ciągniku z przyczepą na w wieku niespełna 8 lat – po ciężkiej walce akumulator, Mateusz (13 lat) o zestawie do z białaczką. W spełnienie jego małego tenisa stołowego... – wielkiego marzenia zaangażowało się wielu ludzi, którzy bezinteresownie pokoJak Ty możesz pomóc w spełnieniu marzeń? nali przeszkody, by zobaczyć błysk radości Przyłącz się do nas – wspomóż finansowo, w oczach dziecka. Po śmierci Chrisa idea zaadoptuj marzenie lub dołącz do akcji spełniania marzeń chorych dzieci pozostała, „Zamień kwiaty na marzenie”. Każda doprowadzając do powstania fundacji. złotówka, euro czy dolar to więcej, niż Kolejni ludzie całkowicie za darmo pomamieliśmy przed chwilą, i o krok bliżej do gali w realizacji pragnień dzieci chorych na uśmiechu dziecka. Zapraszamy wszystkich choroby zagrażające życiu. na naszą stronę www.mammarzenie.org po dalsze informacje. Fundacja rozpoczęła działalność w lutym 2004 r. w Krakowie, Warszawie i Poznaniu. Fundacja Mam Marzenie Od 2007 r. działa już na terenie całej Polski, Oddział Trójmiasto a obecnie ma 16 oddziałów: w Białymstoku, Grażyna Zalewska Bydgoszczy, Gorzowie Wielkopolskim, Kahodzik c grazynazalewska1@wp.pl o m a towicach, Kielcach, Krakowie, Lublinie, żko s tel. (Belgia): 0032 483 430 623 rka – łó Wikto Łodzi, Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie, Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu. A wszystko zaczęło się od marzenia... Pierwszą polską marzycielką była Bogusia – dziewczynka chora na łamliwość kości. Jej marzenie spełniło się w Orlando na Florydzie, gdzie zobaczyła bajkowy świat Walta Disneya. Obecnie wiele osób oraz przedsiębiorstw i korporacji przekazuje pieniądze, by sfinansować bilety lotnicze, zabawki, komputery, gry wideo, bilety do parków rozrywki – słowem, to wszystko, co jest niezbędne, aby spełnić pragnienia dzieci. 84 Wpłaty w Polsce Nr konta w banku ING: 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461 Fundacja Mam Marzenie, ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków Tytułem: darowizna dla Fundacji Mam Marzenie Wpłaty z zagranicy Nr konta EURO w banku ING: IBAN: PL52105014451000002319349425 / BIC: ING BP LPW Fundacja Mam Marzenie, ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków Tytułem: darowizna dla Fundacji Mam Marzenie W tytule można wpisać konkretny oddział lub marzenie. przypis red. Grażyna Zalewska reprezentuje Fundację Mam Marzenie - oddział Trójmiasto. Na stałe mieszka w Belgii. Wiedząc, że grono Polonii belgijskiej jest znaczne, pragnie przybliżyć cel działalności fundacji mieszkającym tu Polakom. 85 Humor Na przyjęciu goście spierają się, kto jest bardziej godny zaufania - kobiety czy mężczyźni. - Żadna kobieta nie potrafi dochować tajemnicy - powiedział pogardliwie jeden facet. - Nie wydaje mi się - odpowiedziała kobieta - Trzymam w tajemnicy mój wiek odkąd skończyłam 21 lat. - Któregoś dnia pani się wyda - upiera się facet. - Nie sądzę! - odrzekła - Kiedy kobieta trzyma coś w sekrecie przez 27 lat, może zatrzymać go na wieki! ... Przychodzi informatyk do sklepu i zwraca się do sprzedawcy: - Poproszę środki do czyszczenia portów wejścia/wyjścia. - Że co? - Tfu... pastę do zębów i papier toaletowy. ... Rynek dużego miasta. Jakieś występy. Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle: - Hej, kolego! Nieco dalej ktoś odwraca głowę - Kto, ja? - Tak, ty... - Nie jesteśmy na „ty”! - O, sorry, kolego - Nie jestem twoim kolegą! - Słuchaj przyjacielu.. - Ani przyjacielem! - Posłuchaj mnie gościu... - Nie jestem żadnym „gościem”! - No to jak mam... - „proszę pana” - Ok, więc proszę... - ...„szanownego” - Dobra, a więc: Proszę szanownego pana... - Dobrze, dobrze.... - Czy szanowny pan widzi tamtego szczyla? - Tego, który wsiada na motor? - Tak, właśnie tego - Widzę - No więc, chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy „kolego” - on akurat o.k.r.a.d.a.ł wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co. ... - Stary wyobraź sobie, ta blondynka z parteru wczoraj chciała mi zrobić zdjęcie telefonem. - I co z tego? - Ale stacjonarnym! 86 ... W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem: - Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała? - A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu... ... W przedziale sypialnym rabin przygotowuje się do nocy. Na piętrowym łóżku młody człowiek już prawie gotowy do snu, pyta rabina: - Może mi rabbi powiedzieć, która godzina? Rabbin nie mówiąc ani słowa gasi światło, kładzie się na swoje miejsce i zasypia. Rano pociąg dojeżdża do Charkowa. Rabin i młody człowiek przygotowują się do wyjścia. Rabin patrzy na swój zegarek i mówi: - Młody człowieku! Pytaliście się mnie wczoraj, która godzina. Jest wpół do dziewiątej. - A dlaczego mi wczoraj Pan nie odpowiedział, rabinie? - Gdybym Panu wczoraj odpowiedział, to by się pan zapytał, dokąd jadę. I gdybym odpowiedział, że do Charkowa, to byś Pan powiedział, że też jedziesz do Charkowa. I że nie masz Pan noclegu. A ja, człowiek dobry z natury bym Pana zaprosił do siebie. A mam córkę na wydaniu. I byś się Pan pewnie jej spodobał. I musiałbyś się Pan z nią ożenić. - No i co w tym strasznego? - Tak sobie pomyślałem - po co mi zięć bez zegarka? ... O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon. Profesor zaspany odbiera telefon i słyszy: -Śpisz? -Śpię - odpowiada zaspany. -A my się cholera jeszcze uczymy!!! ... Zespół naukowców badał kameleona. Postawili zatem zwierzę na czerwonym kawałku materiału - w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony. Następnie, naukowcy postawili kameleona na żółtym kawałku materiału - kameleon stał się żółty. Podobne testy przeprowadzono dla materiałów o różnych kolorach - zielonym, niebieskim, brązowym. Na koniec eksperymentu naukowcy rozsypali kolorowe konfetti i postawili na nim kameleona. Ku zdziwieniu naukowców kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w ich stronę i powiedział: - Weźcie wy się wszyscy ode mnie odczepcie! ... Leci blondynka samolotem, siedzi obok bardzo inteligentnego biznesmena strasznie lubiącego hazard i po kilku minutach lotu: - Zagra pani w coś ze mną? - Nie, dziękuje - A może jednak. - Nie, nie. - Nooo, bardzo panią proszę. - No dobrze. - Więc tak: ja pani zadaje pytanie i jeżeli pani nie odpowie, to daje mi pani 5 dolarów, a jeżeli ja nie odpowiem na pani pytanie to ja daję 5 tysięcy dolarów. - Dobrze. Biznesmen zadaje 1 pytanie: - Jaka jest odległość między słońcem a księżycem? Blondynka myśli i myśli: - Eeeee... mmmm... niestety nie wiem. Daje mu 5 dolarów, po czym sama zadaje pytanie: - Co to jest: wchodzi pod górkę na dwóch nogach, a schodzi na trzech? Biznesmen ciągle myśli i myśli i ciągle nie może znaleźć odpowiedzi, więc dzwoni do jednego kolegi, drugiego, trzeciego, żaden z nich nie wie. Cały zdenerwowany, że może przegrać pyta się jeszcze wszystkich pasażerów samolotu, ale nikt nie wie. Po kilku minutach nerwówki w końcu się poddał i dał blondynce te 5 tysięcy dolarów i pyta się jej: - To co to jest to co wchodzi pod górę na 2 nogach, a schodzi na trzech. Na to blondynka daje mu 5 dolarów... ... Sztuka negocjacji: - Szefie, dostanę podwyżkę? - W żadnym wypadku! - Taaa...? Bo powiem innym, że dostałem... ... Do ruszającego autobusu biegnie facet, krzycząc: - Ludzie, zatrzymajcie autobus, bo się spóźnie do pracy! - Panie kierowco! - wołają pasażerowie. - Niech się Pan zatrzyma! Zadowolony mężczyzna wsiada i mówi z ulgą: -No, nie spóźniłem się do pracy. Bileciki do kontroli proszę! ... Poszli studenci na egzamin. Profesor: - Mam dwa pytania. Jak się nazywam i z czego jest ten egzamin? A studenci spojrzeli po sobie: - Cholera! A mówili, że z niego taki luzak!!! ... Ogłoszenia drobne 0472 31 44 65, info@gazetka.be Umieszczanie ogłoszeń drobnych w „Gazetce” jest bezpłatne. UWAGA! Przyjmujemy wyłącznie ogłoszenia przesyłane Internetem na adres info@gazetka.be lub sms-em pod numer 0472 31 44 65. Redakcja nie będzie kontaktować się z osobami umieszczającymi ogłoszenia, prosimy więc o czytelność i jasność. Rubryki: 1. Kupię, 2. Sprzedam, 3. Szukam, 4. Praca: szukam, 5. Praca: zatrudnię, 6. Mieszkania: szukam, 7. Mieszkania: wynajmę, 8. Nieruchomości w Polsce, 9. Wiadomości osobiste, 10. Różne Ogłoszenia komercyjne (oferowane usługi, działalność gospodarcza itp.) są zamieszczane wyłącznie w formie reklamy płatnej! Codziennie na www.gazetka.be nowe ogłoszenia! 2.Sprzedam Kuchenkę gazowo-elektryczną Whirpool, w bardzo dobrym stanie. T. 0474 810 996 Lodówkę sklepową na nabiał i ciasto, regał biały, metalowy o długości 7m. T. 0495 618 457 Drewniane krzesełko do karmienia, które przekształca się później w stolik i krzesełko do zabawy, 45€ oraz maxi cosi 15€. T. 0484 710 307 Akwarium 2m/130h/40. Akwarium jest kompletne: rybki, rośliny, oświetlenie, filtr wewnętrzny. Stan bardzo dobry, cena 800€. T. 0475 396 586 Telewizor marki Philips + stolik pod telewizor w/w rzeczy są w bardzo dobrym stanie używalności. T. 0493 883 450, po 18h Rowerek „Spider-man” z bocznymi kółkami, Anonimowi Alkoholicy są wartościową wspólnotą mężczyzn i kobiet i ich sposób działa. Przyjdźcie i nauczcie się go. Mityngi odbywają się w sobotę o godzinie 18-ej grupa „OLSNIENIE”, w niedzielę o godz. 10-ej grupa „ZIOMKI”, Rue Leopold1 174, tel. 0489 991 906 88 spacerówkę dziecięcą. T. 0484 945 401 Samochód marki Chrysler voyager 2.5CRD, rok 2003, przebieg 223 tys. km, srebrny metalik, 7-osobowy, plaki belgijskie, cena 3500€. T. 0488 791 948, po 18h Maxi cosi nieużywane, cena 50€ oraz 2 koniki na biegunach, jeden drewniany cena 30€, drugi pluszowy a bieguny drewniane, cena 50€. T. 0472 996 151 Renault laguna 1.9dci, rok produkcji 2001, przebieg 198 tys. km, polskie plaki lub zamiana na berlingo lub partnera. T. 0484 913 189 lub 0494 291 521 Ubranka różne dla dziewczynki, od 3m do 1 roku, 2€ sztuka. T. 0478 354 726 Komputer Packard Bell, cena 120€, T. 0489 104 907 Nieduży stół rozkładany prostokąt i 2 krzesła drewniane, mało używane, cena 100€ razem. T. 0477 845 621 BMW E36 Coupe, rok 94, poj. 2 litry, benzyna, pl. tablice, wsp. kierownicy, el. szyby, centralny zamek, małe poprawki blacharskie, cena 1000€ do negocjacji. T. 0485 054 740 Mebel pod telewizor, 3 półeczki pod spodem, wysokość 90 cm, szer. 80 cm, stan bardzo dobry, cena 40€. Stary telewizor Samsunga 50hz na chodzie oddam gratis. T. 0472 996 151 VW Passat 2.5V6, r. 1999-2000, T. 0484 796 430 Ciuszki do 2 lat za 0.50€, kurtki za 2€ lub 3€, konik bujany 10€. T. 0483 062 269 Lodówkę BOSCH. T. 0489 030 175 po 20h Opony zimowe 4szt. 225-55-17, przejechane 7000 km, cena 200 €. T. 0499 291 848 Sprzedam skuteczny preparat na prusaki tel. 0485910865 Sprzedam dom 4-fasadowy z ogrodem, 2 duże terasy, powierzchnia mieszkalna 150m², 2 pokoje+ 1 do wykończenia, cena 395.000€, av.Arbre Ballon 121, 1020 Bxl. T. 02 478 28 01 A vendre: maison 4 facades avec jardin, 2 grandes terasses, surface habituelle 150m², chambres 2+ 1 à arranger, prix 395.000, av. Arbre Ballon 121. 1020 Bruxelles. T. 02 478 28 01 Ubranka dla dziewczynki od 12 miesięcy do 2 lat, markowe (czapki, płaszczyk, kurteczka zi- Jeśli masz kochaną osobę, której picie powoduje poważne problemy. Powitamy Cię serdecznie na naszych spotkaniach. Dzielimy się naszym doświadczeniem, siłą i nadzieją. Nasze mityngi odbywają się w każdy wtorek o 20h.00 rue Leopold1, 174 1020 Bruxelles Zadzwoń: 0472 579 980 18h-21h (codziennie oprócz wtorku) Napisz: alanon.pomoc@gmail.com Ogłoszenia drobne mowa, spodnie, sukienki, pajacyki, dwa ponczo), cena od 1 do 5€, stan idealny. T. 0479 598 145 Kombinezon na chłopca 7-9 miesięcy, stan idealny, cena 5€, czapeczka, szalik, rękawiczki po1€, trzy spiworki do spania różne rozmiary cena 4 i 5€, stan idealny, wszystko markowe. T. 0479 598 145 Kurtkę zimową na chłopca 3-4 latka, markową, stan idealny, cena 10€, połbuty firmy clarks (rozm. ang. 8 to mniej więcej rozm. 26), zapinane na rzep, stan idealny cena 9€. T. 0479 598 145 Chrysler Grand Voyager z 06/2004, 2,8 Turbo CRD, 16vSE automat., diesel, 150 tys.km, 7 miejsc, tablice pl, przegląd ważny do 03/2013, cena 6000€, do negocjacji. T. 0488 228 357 Citroen C5, 2005/2006, 2.0 l, 136kM, wersja Exclusiv (nowe auto kosztowało 33 tys.euro), komputer, klimatyzacja, czujniki parkowania tył-przód, podgrzewane siedzenia, tempomat, tapicerka skórzana-czarna, alufelgi, xenony i wiele innych. Bezwypadkowy, udokumentowany przebieg 165 tys.km, serwisowany, kolor srebrny, p olskie numery rej. Pilnie sprzedam, cena do uzgodnienia. Proszę dzwonić. T. 0479 771 142 Tanio sprzedam telewizor oraz akordeon weltmaister 120 basów. T. 0491 250 125 Tanio sprzedam nową klatkę dla gryzoni, 90cmx50cm z wyposażeniem: kuweta, poidełko, miseczka, podest. T. 0474 484 865 Renault 19 Cabriolet rok 96, przebieg 145.000km, cena 1100€ do uzgodnienia. T. 0486 671 838 Wuzek „X-Lander” 2 w jednym, spacerowka i fotelik samochodowy + spiwor na zime, pompowane kola. T. 0472 925 977 Sprzedam ubranka dla chlopca od 6mc do 12mc, bardzo ladne, markowe (Zara, Mexx, H&M, c&a) stan ubranek idealny, cena: 2, 3€ za sztuke. Posiadam rowniez ubranko do chrztu dla chlopczyka. T. 0489 285 082 Relaksik dla niemowlaka (do 15kg) stan idealny, praktycznie nieuzywany, marki Premaman, cena 30€.T. 0489 285 082 Sprzedam lodowke. T. 0487 270 159 90 0472 31 44 65, info@gazetka.be 3.Szukam Szukam laptopa lub wieży do komputera za symboliczną kwotę dla rodziny w Polsce w trudnej sytuacji finansowej. Komputer jest niezbędny dzieciom do nauki w szkole. T. 0472 574 607 Szukam osoby, która jeździ pustym autem dostawczym często do Polski przez Poznań i może zabrać ze sobą parę mebli dokładam się do paliwa, aa miejscu pomoc do rozładowania zapewniona, p. Ewa. T. 0476 335 939, w Pl T. 697 143 439 4.Praca: szukam Szukam pracy deklarowanej w budowniectwie, prace wykończeniowe. T. 0484 941 167 Poszukuję godzin legalnie lub na czarno (sprzątanie). T. 0483 669 041 Uczciwa i odpowiedzialna kobieta zaopiekuje się dzieckiem codziennie oprócz soboty, proszę dzwonić. T. 0487 182 866 Stolarz meblowy z wieloletnim doświadczeniem szuka pracy. T. 0487 125 824 Jestem odpowiedzialną, uśmiechniętą, energiczną matką mojego 8-letniego syna, jeśli masz pilne wyjście wieczorem, chętnie zaopiekuję się twoim dzieckiem. T. 0485 031 110, Laeken (Bockstael) Ik ben Jola. Ik zoek werk ab poets hulp. Ik werk al woensdag en vrijdag met dienstencheque en ik was nieuwe families voor maandag dinsdag of donderdag. Mijn gsm 0499 369 778 Ik spreek beetje engels en nederlands. Uczciwa i odpowiedzialna babcia 1,5-rocznego chłopca chętnie zaopiekuję się dzieckiem u siebie w domu. T. 0489 391 628 Małżeństwo ok. 60-tki szuka pracy: opieka nad starszą osobą, dzieckiem, sprzątanie, pomoc na budowie, w gospodarstwie. Pilnie. T. 0492 450 938 Szukam stałki na zamianę. T. 0499 886 753 Szukam pracy, mam polską firmę. T. 0485 134 574 Doświadczony elektryk szuka pracy dorywczej, pełen zakres prac. Podstawy hydrauliki i ogólnobudowlane, narzędzia i samochód, minimum dniówka. T. 0473 304 901 Szukam pracy w budownictwie. T. 0485 458 291 Andrzej 26 lat szuka pracy. Mam już niemałe doświadczenie. T. 0483 077 326 Zaopiekuję się twoim dzieckiem, niania z doświadczeniem. T. 0488 182 136 Szukam pracy: malowanie, mastikowanie. T. 0488 468 217 Duże doświadczenie w pracach remontowych, 40-latek bez nałogów podejmie pracę, może być na czarno. T. 0483 023 050 Budowlaniec szuka pracy: glazura, terakota, łazienki, tynki, malowanie, szpachlowanie, regipsy, murowanie, dachy, itp. doświadczenie. Tylko poważne oferty. T. 0498 163 035 Szukam pracy jako opiekunka do dzieci, mam 34 lata, jestem solidną i odpowiedzialną osobą. T. 0492 231 992 Mam 31 lat, szukam pracy przy rozbiórkach lub załadunku gruzu, posiadam prawo jazdy A B. T. 0485 343 664 Dyspozycyjny 39 lat szuka pracy w sektorze budowlanym i nie tylko. Za informacje i telefony z góry dziękuję. T. 0484 629 026 Doświadczony spawacz szuka pracy, 6 lat pracy w Belgii, spawanie mostów, konstrukcji o dużych gabarytach, elektrowni powietrznych, morskich. T. 0483 148 323 Szukam pracy, prace remontowobudowlane. T. 0476 842 534 Szukam pracy w budownictwie, prace wykończeniowe. T. 0483 279 469 Szukam pracy jako opiekunka do osoby chorej, jak również gotowanie, sprzątanie i Belgijska Firma Aaxe TITRES-SERVICES, posiadająca biura na Woluwé i w okolicy Basilique, zatrudni panie do sprzątania. Atrakcyjne warunki zatrudnienia! Miła obsługa! Agnieszka: 0499 05 17 46 Krystyna: 0496 30 24 68 Dorota: 0497 42 90 21 Ogłoszenia drobne prasowanie. Mam doświadczenie, jestem osobą odpowiedzialną i sumienną. T. 0498 419 718 lub 02 308 56 51 Kobieta w wieku 43 lat zaopiekuje się dzieckiem u ciebie lub u siebie w domu. T. 0489 293 618 Chętnie zaopiekuję się dzieckiem na terenie Antwerpii. T. 0487 297 267 Szukam pracy, hydraulika, elektryka. T. 0497 028 032 Jestem nianią z wieloletnim doświadczeniem, od 4 lat opiekuję się w Brukseli dziećmi. Opiekowałam się maluchami m.in. u dyplomatów. Przez pewien czas opiekowałam się trójką dzieci u siebie w domu. Najchętniej rozpoczęłabym pracę na czeki, ale nie jest to konieczne. Sama jestem matką 4-letniego chłopca, więc pielęgnacja dziecka nie jest mi obca, ponadto znam wiele zabaw rozwojowych, nie palę, jestem punktualna. niania_1990@o2.pl, T. 0489 801 485 Młoda dziewczyna poszukuje pracy w charakterze niani, odbieranie dzieci ze szkoły itp. T. 0488 068 971 Artystka, plastyczka, animatorka z wykształceniem (studia magisterskie) i doświadczeniem w prowadzeniu zajęć i warsztatów plastycznych, w animowaniu zabaw ruchowych (np. z chustą animacyjną) dla dzieci+malowanie buziek, skręcanie i kształtowanie z baloników, projektująca w programie graficznym coreldraw szuka pracy. T. +32486 221 991 Młoda, energiczna 23-latka szuka pracy na terenie Brukseli w charakterze pomocy domowej, sprzątanie, prasowanie, generalne porządki na godziny, posiadam duże doświadczenie. T. 0489 210 621 Super niania szuka pracy, lubię pracę z dziećmi, mam w tym zakresie doświadczenie dlatego poszukuję pracy jako opiekunka. Nie posiadam nałogów, za to posiadam takie cechy jak: punktualność, odpowiedzialność, komunikatywność, troskliwość. Mieszkam w okolicach stacji metra Beekkant. Mogłabym zająć się dzieckiem u siebie w domu jak 0472 31 44 65, info@gazetka.be również dojeżdżać. T. 0489 039 968 Ania Mężczyzna (status indépendant) posiadający ąkamionetkę i narzędzia, szuka pracy: płytki, malowanie, szpachlowanie, tynkowanie itp. T. 0472 819 473 Pan lat 54 w pełni dyspozycyjny pilnie poszukuje jakiejkolwiek pracy. T. 0493 645 074 Odpowiedzialna z dyplomem opiekunki medycznej podejmie pracę w domu opieki lub zaopiekuje się osobą niepełnosprawną na godziny lub pełny etat, na czeki. Najlepiej w Brukseli lub w pobliżu. Jestem wyszkolona w zkresie rozpoznawanie problemów osoby chorej i niesamodzielnej, zaspokajaniu jej potrzeb odżywania, aktywności ruchowej, wydalania, zabiegów higienicznych, udzielenia pierwszej pomocy w stanach zagrożenia zdrowotnego. Asystowanie pielęgniarce podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Mam doświadczenie zawodowe. Znam j.włoski i jestem w trakcie nauki j.francuskiego. T. 0489 593 225 Doswiadczony stolarz meblowy oraz ich monter poszukuje pracy. Obsługuje maszyny stolarskie i elektronarzędzia. Jestem pracowity i odpowiedzialny. T. 0492 403 753 5.Praca: zatrudnię Zatrudnię fryzjerkę z kilkuletnim stażem pracy. T. 0491 120 482 Restaurant italien cherche apprentis pizzaiolo. T. 0485 623 722 Szkoła językowa w Brukseli poszukuje lektora języka niderlandzkiego. T. 0475 808 436 Société de rénovation et de construction située dans le sud de BXL cherche responsable chef de chantier (salarié et/ou indépendant), parlant bien français et ayant une bonne expérience générale dans le bâtiment. Accès à la profession recherchés et conseillés: électricité et/ou plomberie et/ou toiture, permis B, disponibilité, régularité, autorité, propreté, honnêteté et ne buvant pas d’alcool sont des atouts indispensables pour la fonction. INTERNET Bezprzewodowy Kablowy 199,90€ Jednorazowa oplata za rok z góry. Prędkość do 2Mbps. Aktywacja natychmiastowa. Wygodny przy przeprowadzkach. Od 35€ miesięcznie. Wymaga gniazdka tel. lub TV. Aktywacja 10 dni lub więcej. Możliwe: sam internet bez telefonu lub internet +TV+ tel. 51€/m KOMPUTERY Doradztwo, sprzedaż i naprawy komputerów. Za gotówkę i na raty. Monitoring: kamery, zdalny podgląd obiektów przez internet lub telefon. 0477 35 21 98 92 Les connaissances informatiques requises sont: Word et Excel,Autocad et Batigest sont conseillés. Veuillez envoyer un CV à l’adresse mail suivante: orillaert@hotmail.com ou me contacter au 0479/877 862 pour tout renseignement complémentaire. Menuiserie Louis Devos et fils, chaussée de Mons 1292,1070 Anderlecht, fabricant de chassis et de portes en bois cherche: ouvrier motivé et ayant minimum une expérience de trois ans dans la fabrication de chassis et de portes en bois, il seras payer au barême qui est en vigeur en Belgique et il auras la possibilité de faire des heures supplémentaire, la connaissance basique du français serait un point positif. Veuillez me transmettre les candidatures CV via mon e-mail: devos.stef@hotmail.com Stolarnia (produkująca krzesła i drzwi) szuka pracownika z motywacją, mającego przynajmniej 3 lata doświadczenia w produkcji krzeseł i drzwi, wynagrodzenie wg obowiązujących w Belgii stawek, możliwość nadgodzin, mile widziana znajomość jęz.francuskiego. Proszę wysłać swoją kandydaturę CV na e-mail: devos. stef@hotmail.com Une scierie de taille de pierre bleue située à Ath cherche débiteur ou tailleur avec ou sans expérience, motivé et volontaire, pour travail en 2 poses soit de 6h à 14h soit de 14h à 22h. Possibilité de démarrer par un contrat PFI. Connaissance du Français même limitée GRUPA ANONIMOWYCH HAZARDZISTÓW „JEDNOŚĆ” z BRUKSELI zaprasza wszystkich, którzy mają problem z hazardem oraz tych, którzy chcą zweryfikować czy problem hazardu ich dotyczy. PRZYJDŹ NA MITING AH Polska Misja Katolicka Jourdan 80, 1060 Saint-Gilles w każdy piątek o godz.20 Telefon info +32485 869 003 93 Ogłoszenia drobne souhaitée car personne dans l’équipe ne parle Polonais. Pour postuler, veuillez envoyer votre CV et lettre de motivation à l’adresse marie. crombe@scieriemaffle.be Zatrudnimy kamieniarza, z doświadczeniem lub bez, z motywacją, praca na zmiany : 6.00-14.00 lub 14.00-22.00, mile widziana znajomość jęz. francuskiego. Proszę wysłać swoją kandydaturę CV na e-mail: marie.crombe@scieriemaffle.be 6.Mieszkanie: szukam Wynajmę pokój u sympatycznej, normalnej dziewczyny, pani, w dobrym punkcie w Bxl (metro), ja spokojny, ceniący ciszę, po 30-tce. T. 0483 675 579 Kobieta ze stałą pracą szuka małego, taniego mieszkania, blisko środków transportu. T. 0484 867 026 Szukam małego flatu lub samodzielnego pokoju w rozsądnej cenie. T. 0494 657 545 Szukam pokoju od 1 października w okolicach Merode, proszę o kontakt. T. 0492 200 048 7.Mieszkanie: wynajmę Wynajmę mieszkanie na Laeken, blisko metra Stuyvenberg, kuchnia, pokój, sypialnia, łazienka z wc, z balkonem i małym tarasem + piwnica, cena 650€ + opłaty, liczniki indywidualne, wolne 1 października. T. 0479 848 234 Przyjmę lokatora Berkendael, Forest. T. 0495 749 142 Przyjmę na wspólne mieszkanie kobietę blisko Simonis, cena 200€ + opłaty (światło, woda, gaz) proszę dzwonić wieczorem. T. 0483 587 723 Mieszkanie do wynajęcia od października na Anderlechcie, cena 550€. T. 0497 429 021 Dom do wynajęcia na Ruisbroek (w pobliżu Drogenbos), 3 pokoje, 2 łazienki, salon, wypo- 94 0472 31 44 65, info@gazetka.be sażona kuchnia, ogród. Wolne od 1 listopada. T. 0477 545 913 Do wynajęcia mieszkanie, 1 pokój, salon, kuchnia, łazienka, balkon, 1 piętro, ogrzewanie centralne, łatwy dojazd (bus, tram, metro, de lijn), sklep polski 100m, wolne od 1/11/2012, rue des Bassins, 1070 Anderlecht, cena 570€+40€ woda+opłaty, 2 m-ce kaucji. T. 0496 911 142 Wynajmę duplex, 2 pokoje, salon, kuchnia, łazienka, balkon, 1 piętro, ogrzewanie centralne, łatwy dojazd (bus, tram, metro, de lijn) sklep polski 100m, wolne od 1/10/2012, rue des Bassins, 1070 Anderlecht, cena 650€+40€ woda+opłaty, 2 m-ce kaucji. T. 0496 911 142 Wynajmę piękny duplex po kapitalnym remoncie w okolicach limit Schaerbeek początek Evere, w bardzo dobrej i spokojnej dzielnicy (sklepy, szkoła itp.). Mieszkanie posiada 140m2, w skład tego wchodzi: kuchnia wyposażona z jadalnią, łazienka z dużą wanną narożną, pralnia, salon+2 oddzielne pokoje, w jednym z pokojów znajduje się toaleta oraz garderoba, mieszkanie wolne od 1 października, cena 1160 € + 2 m-ce gwarancji, opłaty według liczników Serdecznie polecam. T. 0472 317 066 Przyjmę starszą panią na mieszkanie (na Jette bez meldunku), 300€ + 20€ opłaty. T. 0495 677 190 lub 0495 676 884 Wynajmę mieszkanie na Schaerbeek, cena 450€ + miesiąc gwarancji, od 1 listopada. T. 0499 161 420 Wynajmę mieszkanie, ładne, max. 2 osoby, Anderlecht. T. 0498 329 731 Wynajmę apartament 60m2 na Schaerbeek, salon z kuchnią amerykańską, duża sypialnia, łazienka, centralne ogrzewanie. Okolice placu Dailly-Meiser, cena 600€ miesięcznie. T. 0485 686 612 Biuro do wynajęcia z dużą witryną i oddzielnym wejściem, 800€ miesięcznie (60m2) lub 500€ miesięcznie (30m2), Schaerbeek okolice placu Dailly-Meiser. T. 0485 686 612 Przyjme kobiete na mieszkanie. T. 0487 270 159 Pokoj do wynajecia, zielona spokojna dziel- nica, rue Ferdinand Elbers, przystanek Elbers. Przykladowy dojazd z metra Beekant i bus 84. Cena 300€ + oplaty. T. 0492 153 456 8.Nieruchomości Sprzedam dom 10 km od Siemiatycz przy drodze do Warszawy, 270 m² styl dworek, częściowo umeblowany, oddany do użytku 6 miesięcy temu. Piwnica przydomowa z kamienia polnego, całość siedliska 1h, cena 670 tys.zł do negocjacji. T. +32 (0) 475 228 361 Sprzedam działkę 32 ary w miejscowości Piski, 3 km od trasy Łomża – Ostrów Mazow., woj. mazowieckie. T. 0484 878 348 Kupię ziemię lub gospodarstwo w rejonie suwalsko-augustowskim, w rozliczeniu może być działka budowlana blisko Białegostoku. T. 0493 925 262 Sprzdam dom w Księżyno koło Białegostoku w stanie deweloperskim, działka 980m, cena 490 tys.zł, do negocjacji. T. 0492 630 762 Sprzedam trzypokojowe mieszkanie, zlokalizowane na Os. Centrum w Grajewie. T. +48662 495 580 lub +32474 937 053 (proszę dzwonić po 18-stej), mail irma272@wp.pl. Sprzedam działkę budowlano -rolną o pow. 11.700 m2 położoną 25 km od uzdrowiska Nałeczów, 20 km do Lublina, 5 km od Pałacu Dzielimy się tym, co sami doświadczyliśmy. Mówimy o sobie, kim byliśmy a kim jesteśmy teraz i jak sobie radzimy w tej CHOROBIE. GRUPA AA „QUO VADIS” Polska Misja Katolicka Rue JOURDAN 80 1080 St. Gilles wtorek-czwartek godz: 20.00 tel. 0487 112 941 95 Ogłoszenia drobne Zamoyskich w Kozłówce. Uwaga! cena tylko 4€ za m2. Działka to prawidłowy prostokąt: szer. 31m x dł. 420m. Jeden bok działki dotyka rzeki Mininy, drugi drogi wojewodzkiej nr. 809, działka przepięknie położona, podstawowe media przy działce, więcej informacji. T. +48.818 529 133, gsm +48.503 847 310 Sprzedam dom 4-fasadowy z ogrodem, 2 duże terasy, powierzchnia mieszkalna 150m², 2 pokoje+ 1 do wykończenia, cena 395.000€, av.Arbre Ballon 121, 1020 Bxl. A vendre: maison 4 fasades avec jardin, 2 grandes terasses, surface habituelle 150m², chambres 2+ 1 à arranger, prix 395.000, av. Arbre Ballon 121. 1020 Bruxelles. T. 02 478 28 01 Sprzedam za przystępną cenę duże, wysokie, trzypokojowe mieszkanie (ciepłe - cegła) w Warszawie z dużą, jasną kuchnią, łazienką, na Mokotowie przy Al. Niepodległości, 85 m2, bardzo ładne, ustawne, słoneczne, przestronne, wysoki parter, dogodny dojazd do Centrum, blisko metra „Racławicka”, autobusy. Wokół tereny zielone, blisko szkoły, kościoły, poczta, sklepy spożywcze, park – Ogród Jordanowski. Teresa Jaskulska. T. +48 22 844 93 60, e-mail: T.Jaskulska.Ilasz@gmail.com Sprzedam za przystępną cenę 5 ha ziemi uprawnej i las wraz z domkiem parterowym (z mediami), niedaleko Pułtuska. TeresA Jaskulska. 96 0472 31 44 65, info@gazetka.be T. +48 22 844 93 60, e-mail: T.Jaskulska.Ilasz@ gmail.com Sprzedam dom w Sint-Pieters-Leeuw, 3 pokoje, salon z jadalnia, kuchnia, lazienka, 2 wc, pomieszczenie z prysnicem, garaz na 2 samochody, strych. Blisko komunikacji miejskiej. Cena: 236.000€. Kontakt (caly dzien) gsm: 0488 215 443 lub po 19tej po pl i francusku: 0498 24 76 34 9.Wiadomości osobiste 25 lat, miły, przystojny szuka niebrzydkiej i fajnej dziewczyny w wieku 20-30 lat, do stałego związku. T. 0470 557 749 Pan niezależny finansowo szuka pani do towarzystwa. T. 0483 658 386 lub 0489 262 171, Janek Samotna i atrakcyjna pani 50 lat, pozna pana, któremu też dokucza samotność. T. 0486 090 383 Chciałbym poznać intrygującą, odważną kobietę, z którą mógłbym miło spędzić czas, zadzwoń. T. 0485 111 860 Grzesiek 41-latka energiczna z poczuciem humoru pozna pana w podobnym wieku. Nie szukam przygody ale szczerego uczucia, odpowiem na każdy poważny sms. T. 0484 642 496 Od 3 lat jestem w Belgii, mam 2 synów 8 i 4 lata, potrzebuję przyjaciela zdrowo stojącego na nogach, żeby ktoś deszcz uciszył, a słońce pokazał. Basia 26 lat. T. 0493 998 395 Miły, uprzejmy blondyn lat 30 pozna dziewczynę do spędzania wspólnie wolnego czasu. T. 0485 276 370 Panna o dobrym charakterze, ładna, miła, 37 lat, chętnie chciałaby poznać mężczyznę na poziomie o dobrym sercu i fajnym wyglądzie w wieku 34-45 lat. T. 0486 217 730 Witam, jestem miłym i sympatycznym 30-latkiem, chętnie poznam panią w podobnym wieku. T. 0489 646 326 Poznam sympatyczną, miłą, zgrabną dziewczynę z odrobiną klasy, której też doskwiera samotność. Ja 37 lat, wysoki, zadbany z poczuciem humoru, BXL. T. +32483 675 579 Mam 39 lat poznam przyjaciółkę z Antwerpii. T. 0492 521 461 Mężczyzna lat 55 mieszkający w Antwerpii, zadbany, wysportowany, niepalący, pozna panią w podobnym wieku. T. 0486 430 192 Poznam fajne koleżanki, mam 30 lat. T. 0488 468 217 Mam 25 lat, miły, odpowiedzialny, poznam fajną dziewczynę do stałego związku. T. 0470 557 749 Zadbany, z poczuciem humoru 30-letni facet pozna dziewczynę, szczerą, uczciwą, sympa- 97 Ogłoszenia drobne tyczną, poważnie myślącą o życiu...nie traćmy swojego cennego czasu na głupie smsy, chcesz mnie poznać wyslij email ze zdjęciem i napisz coś o sobie.Jestem otwarty na wszystkie propozycje. Email: trzydziestoletni1981@ o2.pl, T. 0493 955 697 Poznam pana, wiek 50 lat i stanu wolnego, bez uciążliwych nałogów z ustabilizowanym życiem i statusem w Belgii. Jeśli masz ochotę na wspólne „życie”, jego przyjemności i troski. Liczę na przyjażń ew.póżniej miłość i dalszą wsólną drogę, a nie na przypadkowy romans. Urocza, elegancka optymistka. Proszę napisz 0472 31 44 65, info@gazetka.be adres: e-mail. wts2012@wp.pl Zadbany, z poczuciem humoru 30 letni facet pozna dziewczyne, szczera, uczciwa, sympatyczna, powaznie myslaca o zyciu, nie tracmy swojego cennego czasu na glupie smsy, chcesz mnie poznac, wyslij email ze zdjeciem i napisz cos o sobie. Email: trzydziestoletni1981@o2.pl 10. Różne Dam meldunek w Knokke. T. 0488 181 473 Mam na imię Daniel, mam 12 lat, szukam kontaktu z osobą, która interesuje się jaszczurkami – pogona. T. 0486 093 358, po 17h SPRL do sprzedania, możliwość wykonywania prac budowlanych, komercyjnych, titres services, cena do uzgodnienia. T. 0488 384 948 Szukam osoby, która udzieli korepetycji z flamandzkiego. T. 0477 691 181 Szukam osoby, która udzieli korepetycji z flamandzkiego. T. 0477 726 213 Potrzebuję stałego meldunku, najlepiej Uccle (Bruksela). T. 0487 746 165 Przewóz osób i przesyłek email: info@gazetka.be 98 MIÊDZYNARODOWY PRZEWÓZ OSÓB Mariusz Tryka wyjazdy z Polski: wtorek i pi¹tek wyjazdy z Belgii: œroda i sobota od 65 woj. lubelskie, podkarpackie, œl¹skie, œwiêtokrzyskie, opolskie, lubuskie, dolnoœl¹skie tel. +48 887 412 446 mtrans@mtrans-bus.pl PRZEWÓZ OSÓB € tel. +32 484 075 446 www.mtrans-bus.pl – NIEMCY HOLANDIA BELGIA GDAŃSK, SŁUPSK, KOSZALIN, SZCZECIN, ELBLĄG, CHOJNICE, WAŁCZ, GORZÓW WLKP. , GRUDZIĄDZ, PIŁA, BYDGOSZCZ Wyjazdy z Polski (wtorki i piątki) Wyjazdy z Belgii, Holandii (środy i soboty) tel.+48586778057, +48693216756, +48601701205 WWW.SPIGA.PL, E-MAIL: BIURO@SPIGA.PL 99 100 email: info@gazetka.be 101 102 103 email: info@gazetka.be 104 Ciechanowiec, Bielsk Podlaski 105