Ogłoszenia drobne

Transcription

Ogłoszenia drobne
Spis treści
REDAKCJA / LA RÉDACTION
E-mail: info@gazetka.be
Website: www.gazetka.be
Fax: 02 791 97 95
Miesięcznik bezpłatny
Bulletin mensuel gratuit
Nakład / tirage: 20 000 egz./ex.
4 Breves
6 Wiadomości
8 Quo vadis, szkoło?
Wydawca / Editeur: PWB a.s.b.l.
Stowarzyszenie bez celów zarobkowych
Association sans but lucratif
14 Demokracja po rosyjsku
REDAKCJA / LA RÉDACTION:
16 Kogo mamy za ścianą
Isabelle Fijałkowski
Tel: 0476 92 08 19
Beata Pokorska
info@gazetka.be
WSPÓŁPRACA / COLLABORATION:
H.Szołtysik, S.Maj, E.Kuźma, E.Wolna,
M. Kucharska, S.Znyk, A. Kołcz, A. Szołtysik
Współpraca graficzna
Collaboration graphique:
U.Zalewska, Pracownia A-Plus
REKLAMA / PUBLICITÉ:
I.Fijałkowski (fr., pl., ang., nl.)
Tel: 0476 920 819
E.Gągorowska (pl., fr., ros.)
Tel: 0474 877 150 pon. – sob. (9h – 19H)
Ogłoszenia drobne (bezpłatne)
Petites annonces (gratuites)
Tel: 0472 31 44 65 (wyłącznie sms'y – seulement sms)
info@gazetka.be (e-mail)
PRENUMERATA
Możliwa jest roczna prenumerata 10 numerów Gazetki
(wyłącznie na terenie Belgii).
Prosimy o wpłacenie 21 EUR na nasze konto:
BE30.0000.8370.2411 (IBAN), BPOTBEB1 (BIC),
(PWB asbl, bd. de Dixmude 30B/19, 1000 Bruxelles).
Na przelewie, należy podać dokładne dane:
nazwisko, imię i adres.
ABONNEMENT
Pour s'abonner à Gazetka, et le recevoir
tous les mois par la poste (uniquement en Belgique),
pendant un an, (10 numéros)
il suffit de verser la somme de 21 EUR sur notre compte:
BE30.0000.8370.2411 (IBAN), BPOTBEB1 (BIC),
(PWB asbl, Bd de Dixmude 30B/19, 1000 Bruxelles),
en indiquant lisiblement son nom,
prénom et adresse sur le formulaire de virement.
J. Gemenne
Tel: 0474 610 952 (fr., ang., nl.)
Redakcja oraz stowarzyszenie PWB a.s.b.l.
nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam.
La rédaction ainsi que l'a.s.b.l., ne sont en aucun
cas responsables du contenu des annonces qui
n'engagent que leurs auteurs.
Reklamy wykonane przez «Gazetkę» stanowią
jej własność wg ustawy o prawie autorskim.
Wszelka reprodukcja identyczna lub zbliżona
zabroniona pod groźbą sankcji prawnych.
Les projets graphiques de publicités réalisées
par «Gazetka» sont leur seule propriété. Toute
reproduction identique ou s'en rapprochant est
interdite. Tout contrevenant s'expose a des
poursuites devant les tribunaux compétents
de Bruxelles.
20 Żądza pieniądza
24 ING – ubezpieczenie samochodu
26 Tolerancja w polskiej praktyce
30 Zorganizuj swój wolny czas
32 W drodze do... dojrzałości szkolnej
36 Rozwód z k(l)asą
40 Pasja tworzenia – Edward Dwurnik
42 Wystawy – październik 2012
44 Zdrowie – higiena jamy ustnej
46 Kalendarz imprez
48 Strach ma dwa koła
52 Prawo
57 Co dwie głowy, to nie jedna
62 ACV
66 Oliwa z oliwek
70 Praca w Belgii
72 Budujemy dom
82 Stylistka makijażu radzi
86 Żarty
88 Ogłoszenia drobne
98 Przewóz osób i przesyłek
3
Breves
Ponad 1 mln smartfonów
sprzedano w Belgii w pierwszych siedmiu
miesiącach 2012 r. – to o 78 proc. więcej
niż w 2011 r. Przewiduje się, że do końca
roku liczba ta wzrośnie do 1,8 mln. Obecnie w Belgii połowa telefonów komórkowych to smartfony.
Wzrost sprzedaży tabletów jest jeszcze
większy. Ocenia się, że jest ich aktualnie
w Belgii 450 tys. sztuk – to wzrost o 255 proc.
w stosunku do zeszłego roku.
Szacuje się, że 170 tys. osób zatrudnionych w systemie titres-services wypracuje do końca tego roku 117 mln godzin.
Ponad 90 proc. obywateli UE
uważa, że jakość i cena stanowią ważne
czynniki podczas zakupu żywności, bardziej
istotne niż pochodzenie (71 proc.) oraz
marka. (47 proc.) – zgodnie z opublikowanym badaniem Eurobarometru dotyczącym
bezpieczeństwa żywności, jakości żywności
oraz obszarów wiejskich 65 proc. respondentów (w przypadku jakości) i 54 proc.
z nich (w przypadku ceny) uznaje wręcz te
kryteria za „bardzo ważne”. Znaki jakości
mają znaczenie dla dwóch trzecich badanych, przy czym pod względem rozpoznawania różnych unijnych oznaczeń jakości
odnotowano poprawę w stosunku do lat
poprzednich. Badanie wskazało, że unijne
logo żywności ekologicznej rozpoznaje już
– w niecałe dwa lata po jego wprowadzeniu – 24 proc. ankietowanych. Jeśli chodzi
o bezpieczeństwo żywności trzy czwarte
obywateli UE wyraża zaniepokojenie
w kontekście wyzwania, jakim jest zapewnienie żywności dla wszystkich mieszkańców globu. (Eurobarometr)
4
Polscy rodzice najchętniej spędzają
czas ze swoimi dziećmi, chodząc z nimi
na spacery (56 proc.), ale zaraz za tą
aktywnością znalazło się... siedzenie przed
telewizorem (38 proc.), informuje sondaż
firmy badawczej TNS.
A lekarze alarmują: w Polsce trzeba traktować sport i aktywność fizyczną jako
konieczność. Wśród dzieci rozprzestrzenia
się epidemia otyłości – dotyka co piątego
chłopca i co siódmą dziewczynkę. Pojawiają
się już cukrzyca i nadciśnienie.
Trend jest fatalny i jeśli nic się nie zmieni,
w 2035 r. połowa Polaków będzie miała
nadciśnienie, a otyła będzie jedna trzecia.
Łatwiej nas namówić do brania leków niż
do zmiany trybu życia. Postawy wobec
aktywności fizycznej kształtują się w dzieciństwie, tymczasem przykład rodziców nie
jest najlepszy: aż 33 proc. przyznaje, że sportu
nie uprawia w ogóle; o wspólnych wycieczkach rowerowych wspomina tylko 22 proc.
rodziców, a na basen z dzieckiem chodzi co
dziesiąty. Socjologowie widzą zależności:
o spacerach mówią najczęściej rodzice
dzieci w wieku od 4 do 6 lat, a wspólne
spędzanie czasu przed telewizorem jest
domeną rodziców nastolatków (14-18 lat).
Z kolei na wycieczki rowerowe jeżdżą
rodzice dzieci z podstawówek.
Polacy są w zdecydowanie gorszej
kondycji zdrowotnej niż Polki, znacznie
gorzej wypadają również w porównaniu
z mężczyznami z innych krajów europejskich – wykazał opublikowany w Warszawie raport „Zdrowie – męska rzecz”. Na
34 kraje polscy mężczyźni zajmują jedno
z ostatnich miejsc. Przeciętnie dożywają
wieku 72 lat, który zachodni Europejczycy
osiągnęli już 21 lat temu (Polki żyją o ponad
8 lat dłużej – średnio 80,7). Wśród mężczyzn
zarówno w młodym, jak i średnim wieku
(od 30 do 59 lat) zaobserwowano o 70 proc.
większą umieralność niż wśród ich
rówieśników w UE. Polacy średnio umierają o ponad 5 lat wcześniej niż mężczyźni
w Unii. Szwedzi, najbardziej długowieczni
w UE, żyją o prawie 8 lat dłużej. Sytuacja
zdrowotna Polaków jest tym gorsza, im
niższe mają wykształcenie. 30-letni mężczyzna z wykształceniem nie wyższym niż zawodowe będzie żył o 12 lat krócej niż jego
rówieśnicy mający wyższe wykształcenie.
Przeciętne dalsze trwanie życia trzydziestolatka z wykształceniem zawodowym to
37,3 lat, a z wyższym – 49,3. Prawie połowa z 18,5 mln mężczyzn w Polsce ma co
najwyżej zawodowe wykształcenie.
W Szwecji różnica w długości życia w za
leżności od wykształcenia jest trzykrotnie
mniejsza i nie przekracza 3,9 lat. Podobnie
jest wśród Polek. Kobieta w naszym kraju
z wykształceniem nie wyższym niż zawodowe żyje jedynie 4 lata krócej niż ta
z wykształceniem wyższym.
W zeszłym roku w Belgii ukarano 10 tys. kierowców bez prawa. Mandat
za to wykroczenie jest wysoki i trzeba
następnie czekać aż 5 lat, aby uzyskać oficjalne prawo jazdy.
4,3 mln Belgów korzysta z Facebooka, najpopularniejszego serwisu społ.
Obecnie 7 belgijskich internautów na 10
jest obecnych na tego typu serwisach.
Kolejne po Facebooku najbardziej popularne portale to: LinkedIn (19 proc.),
Google+ (18 proc.) i Twitter (12 proc.).
Wiadomości
Kary za seksistowskie obelgi
na ulicach Brukseli
Władze Brukseli rozpoczęły walkę z obelgami i wulgaryzmami,
najczęściej na tle seksistowskim, na które coraz częściej skarżą się
kobiety w tym mieście. Kobiety twierdzą, że słyszą takie zaczepki
czasem pięć razy dziennie, a w niektórych przypadkach słowna
agresja idzie jeszcze dalej.
1 września miasto Bruksela wprowadziło rozporządzenie zakazujące
używania obelżywych słów na ulicy. Przewiduje ono, że ofiary ulicznych obelg mogą zgłosić skargę, a sprawcom grozi kara finansowa
w wysokości od 75 do 250 euro, w zależności od wagi wykroczenia.
Karę łatwiej nałożyć, jeśli w pobliżu jest policjant. Jeśli nie,
rozporządzenie nakazuje przeprowadzenie śledztwa „z wykorzystaniem wszystkich możliwych środków, takich jak zeznania świadków
czy kamery monitoringu”.
Dziennik „Le Soir” pisze, że jest to reakcja na głośny film dokumentalny „Kobieta ulicy” („Femme de la rue”), który w lipcu uwidocznił
problem wulgarnych zachowań na ulicach Brukseli. „Ty zdziro”,
„dziwko”, „maleńka” – to tylko niektóre określenia, jakie mężczyźni
wykrzykują do kobiet w filmie nagranym ukrytą kamerą przez Sofię
Peeters. Film poruszył opinię publiczną i klasę polityczną.
Niektóre organizacje pozarządowe zajmujące się sprawami kobiet są jednak sceptyczne, wskazując, że do wykorzenienia słownej
agresji nie wystarczą mandaty, a walka z wulgaryzmami oraz seksizmem powinna przede wszystkim odbywać się poprzez edukację
i prewencję.
Arcelor zwalnia pracowników
Rząd Belgii, związki zawodowe i międzynarodowy gigant metalurgiczny ArcelorMittal nie zdołały dojść do porozumienia i ciągnące
się od miesięcy negocjacje spełzły na niczym. Władze i związkowcy
starali się tak bardzo zachować miejsca pracy, że efekt rozmów
jest odwrotny. Brak elastyczności strony belgijskiej sprawił, że
ArcelorMittal nie tylko będzie zwalniał, ale też rezygnuje z wartego 138 mln euro planu inwestycji w Belgii – poinformowały służby
prasowe koncernu.
W ostatniej toczącej się fazie negocjacji walczono o zachowanie
795 miejsc pracy. Arcelor ostrzegał wcześniej, że brak zgody na jego
plan restrukturyzacji pociągnie za sobą konsekwencje. Tak się też
stało – koncern zamknie dodatkowe linie produkcyjne. Zwolnieniami zagrożonych jest ponad 2 tys. osób. Ultimata stawiane przez
związki zawodowe nie odniosły skutku.
Spadek zamówień, kurczący się popyt oraz dekoniunktura sprawiają,
że firmy w wielu krajach UE wdrażają programy restrukturyzacji,
czyli będą zwalniać pracowników. W Belgii problemem jest sektor
metalurgiczny.
Paryż i Bruksela starają się zaradzić redukcjom w fabrykach,
wywierając presję polityczną na wielki biznes. Brytyjski tygodnik
w specjalnym lipcowym opracowaniu na temat konkurencyjności
europejskich firm i miejsc pracy sugeruje coś innego: „Może
rządy (w Europie) powinny usunąć się z drogi (...) i pozwolić
przedsiębiorstwom na to, by stały się konkurencyjne”.
Niezadowolenie w sektorze titres-services
We wrześniu br. ponad 100 pracowników zatrudnionych w systemie titres-services protestowało przed gabinetem minister pracy
Moniki De Coninck z powodu zbyt małego zwrotu kosztów za
przejazdy między miejscami pracy.
Obecnie w Belgii w systemie titres-services pracuje około 170 tys.
osób. Według badań przeprowadzonych przez związki pracownicze FGTB, osoby te przebywają w sumie 300 mln km rocznie w
związku z pracą. Około 2/3 pracowników korzysta z własnego samochodu. Problem polega na tym, że zwrot kosztów transportu nie
pokrywa rzeczywistych kosztów poniesionych przez pracowników.
Otrzymują oni zwrot w wysokości 13 lub 15 centów za km, natomiast w sektorze publicznym zwrot ten wynosi około 33 centów.
FGTB proponuje dwa rozwiązania. Wraz z początkiem roku cena
czeków wzrośnie do 8,5 euro, a kupujący czeki otrzymają nową
redukcję podatkową w wysokości 30 centów.
Związki proponują, aby tę sumę przeznaczyć na właściwe wynagrodzenie pracowników. Drugim rozwiązaniem jest zaczerpnięcie
środków z zysków rozdzielanych akcjonariuszom dużych firm
w tym sektorze.
Ministerstwo zapewniło, że otrzymało roszczenia pracowników i że
teraz zostaną przeanalizowane możliwe rozwiązania.
źródło: PAP
Wybory gminne 2012 - niedziela 14 października
Przypominamy, że w Belgii udział w wyborach jest obowiązkowy. Jeżeli więc otrzymaliśmy kartę wyborczą, mamy obowiązek głosowania
pod karą mandatu.
O czym należy pamiętać?
Biura wyborcze otwarte są w godzinach od 8.00 do 16.00. Należy ze sobą zabrać dowód osobisty oraz wezwanie (convocation).
Głosować można tylko w biurze, którego adres podany jest w wezwaniu.
Jak głosować?
Aby oddany głos był ważny, wyborca może wybrać tylko jedną listę. Po zdecydowaniu się na listę, mamy dwie możliwości głosowania:
1. zaznaczamy jeden kwadrat znajdujący się na samej górze listy, co oznacza, że akceptujemy kolejność kandydatów na liście
2. lub też zaznaczamy kwadrat przy danym nazwisku albo kilku nazwiskach na liście (prawo zezwala na głosowanie na kilku kandydatów,
ale tylko z tej samej listy).
Głos jest nieważny, jeżeli wyborca zaznaczy zarówno kwadrat na górze listy, jak i kwadraty przy jednym lub kilku nazwiskach.
Po głosowaniu należy pamiętać o odebraniu dowodu osobistego i karty wyborczej z pieczątką (jest to dowód, że głosowaliśmy – warto
go zachować przez jakiś czas).
Wyczerpujące informacje na: bruxelleselections2012.irisnet.be
6
W czasie wakacji,
które przecież z założenia
mają być okresem wolnym
od jakiejkolwiek myśli
o szkole, pojawiały się
w mediach wiadomości
o zamykaniu szkół
i zwalnianiu nauczycieli
(to w Polsce) oraz
o olbrzymim procencie
uczniów powtarzających
klasę (to w Belgii).
Jak sprawa ta wygląda
z perspektywy Polaka,
ale mieszkającego w Belgii?
POMYSŁ GONI POMYSŁ
Od szeregu lat cały czas coś się w polskiej oświacie dzieje.
A to przekształcenie ośmioklasowej szkoły podstawowej
w sześcioletnią podstawówkę i trzyletnie gimnazjum
oraz skrócenie nauki w liceum o rok. A to zmiana biologii
na przyrodę, zmniejszanie liczby godzin jednych przedmiotów
na rzecz innych, ale za to zwiększenie liczby uczniów w klasach.
Gdy jeden minister edukacji wprowadza obowiązkowe mundurki
dla uczniów, następny zaczyna urzędowanie od „uwolnienia”
współczesnych żaków od obowiązkowego stroju.
Jedne roczniki licealistów cieszą się z braku matematyki
na maturze, a następujące po nich dowiadują się, że jednak będą
rozwiązywać na egzaminie dojrzałości zadania z tego przedmiotu.
Plany Ministerstwa Edukacji związane z nowym programem
nauczania historii w liceum wywołały liczne sprzeciwy części
historyków, a nawet protest głodowy działaczy opozycji
antykomunistycznej lat 80. Dodajmy do tego zamieszanie
związane z pójściem sześciolatków do pierwszej klasy szkoły
podstawowej, nowe podstawy programowe, czyli także nowe
podręczniki. A teraz również e-podręczniki.
ZA DUŻO NAS DO PIECZENIA CHLEBA
W ubiegłym roku szkolnym wiele mówiono na temat zamykania
szkół, i to już nie tylko w małych miasteczkach oraz na wsiach,
ale i w dużych ośrodkach, takich jak Kraków, Warszawa, Poznań,
Łódź, Opole. Około 300 placówek przestało istnieć. Protestowali
rodzice i uczniowie, a w skrajnych przypadkach dochodziło
do okupacji budynków. Czasami stawało się to impulsem
do zakładania szkół społecznych, by ocalić zagrożoną placówkę.
W tym roku przewiduje się zamknięcie jeszcze większej liczby
szkół, a także internatów, świetlic, bibliotek. Mówi się głośno
o zwalnianiu nauczycieli. Okazuje się, że jest ich za dużo
w stosunku do uczniów. Kilka tysięcy pedagogów już straciło
pracę, a tym roku szkolnym nawet kolejne 7,4 tys. z nich może
spodziewać się jej utraty. Przy czym dwa razy tyle nauczycieli
będzie miało mniej lekcji. Poszukiwani jeszcze nie tak dawno
angliści teraz nagminnie tracą pracę. Czyżby uczniowie nie chcieli
8
się uczyć języka Szekspira, a może to oszczędności wynikające
z narzuconej nowej organizacji lekcji języków w liceum?
W tym roku szkolnym rozpoczęło naukę 4,8 mln uczniów,
a pracę – 660 tys. nauczycieli. To prawda, liczba uczniów od 2007
roku zmalała o milion, ale ile polskich dzieci spełnia swój szkolny
obowiązek w Belgii, Anglii, Norwegii?
PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO
Coraz większa zależność finansowa szkół od gmin, a coraz
mniejsza subwencja oświatowa też nie wpływają dobrze
na kondycję polskiej szkoły. Wójtowie i burmistrzowie otwarcie
przyznają, że rząd, dając podwyżki nauczycielom, nie dał gminom
odpowiednich sum na realizację tego zamierzenia. Dodatkowo
od dwóch lat samorządy muszą wypłacać tzw. jednorazowy
dodatek uzupełniający nauczycielom, którzy nie osiągnęli
średniej płacy zagwarantowanej w ustawie. Dlatego też
rozwiązanie problemów finansowych widzi się w zamykaniu
szkół lub zwalnianiu nauczycieli albo łączeniu klas i zatrudnianiu
mniejszej liczby uczących, ale za to z większą ilością godzin.
Czy zmiany są po prostu wynikiem niżu, czy wypływają
z zamierzonego planu? A może to tylko efekt nieudolności
kierowania systemem edukacji? Płace w oświacie wzrosły,
ale i to jest krytykowane przez tych, którzy nadal chcieliby
widzieć w nauczycielach tytułowe siłaczki z opowiadania
Żeromskiego, żyjące tylko powołaniem i poświęcające dla szkoły
wszystko – zdrowie i życie. Sami nauczyciele zresztą byli
zachęcani do doskonalenia zawodowego, czyli zdobywania
kolejnych szczebli awansu zawodowego, i – co za tym idzie –
otrzymywania większych zarobków. Teraz jednak okazuje się,
że nauczyciel ze zbyt wysokim awansem nie jest mile widziany,
bo za dużo kosztuje gminę.
Remedium na polepszenie sytuacji w szkolnictwie może być
wprowadzenie bonów oświatowych. Rektorzy wyższych uczelni
apelują o przywrócenie dawnego systemu edukacji na poziomie
liceów i techników, a politycy o zwiększenie subwencji
oświatowej.
Belgijska firma działająca w systemie «Titres-Services», istniejąca od 2004 r.
Dołącz do naszego grona !
Zadzwoń,
poznajmy się, pomożemy
Ci w załatwieniu wszelkich
formalności lub w zamianie na
lepsze dla Ciebie warunki.
Nasza firma oferuje:
umowę na czas nieokreślony od pierwszego dnia pracy
wypłatę i zaliczki zawsze przelane na czas
10,85€/brutto dla wszystkich osób, które mają minimum
13 własnych godzin !!!
11€/brutto powyżej 30 godzin, 11,48€/brutto 38 godzin (cały etat)
zwrot kosztów transportu 100% (również poza miastem)
wszystkie świadczenia socjalne i emerytalne
bony żywnościowe od pierwszego dnia pracy i za każdy
przepracowany dzień (od 3 godzin !)
kompletną pomoc administracyjną związaną z legalizacją
pracy – meldunek, zasiłek rodzinny, ubezpieczenie
(mutuelle, cartę SIS) i nie tylko
premie, płatny urlop, dni świąteczne
płatne dni wolne podczas nieobecności klienta (chômage écomonique)
telefon służbowy
korzystne warunki w banku ING
miłą, zaufaną i profesjonalną obsługę po polsku
rozliczenia podatkowe
zatrudniamy również Panów na tych samych warunkach
(ze swoimi godzinami, min. 13 na tydzień)
Zobacz naszą propozycję,
dotrzymujemy słowa! titres-services
IXELLES
Chaussée de Vleurgat 314 – 1050 Ixelles
(La Bascule, blisko chaussée de Waterloo)
Gsm: 0492 976 801 (pl., fr.)
Tel: 02/219 52 20
ETTERBEEK
Rue de l’Escadron, 23 - 1040 Etterbeek
(metro Thieffry, Boileau, dzielnica St-Michel)
Gsm: 0476 92 08 19 (pl., fr., nl.)
Tel: 02/733 04 01
Mail: orchidea.ts@gmail.com
Godziny otwarcia: pon.-piątek: 9h00 do 17h00 (bez przerwy), wieczorami i sobota: na umówienie
COŚ POZYTYWNEGO
Jeśli słyszy się coś pozytywnego o polskiej oświacie, to są to
przykłady szkół, w których dyrektorzy i nauczyciele starają się
stwarzać takie warunki do nauki, by uczniowie nie tylko
przechodzili gładko z klasy do klasy, ale także rozpoznawali swoje
umiejętności, pogłębiali zainteresowania oraz wiedzę, startowali
w konkursach i olimpiadach oraz brali udział w życiu lokalnej
społeczności, przygotowując się do życia publicznego. Wymienia
się nazwiska młodych Polaków, którzy zostali laureatami
międzynarodowych czy innych prestiżowych konkursów
otwierających im drzwi do najlepszych uczelni i którym „łowcy
głów” nie wahają się proponować pracy w Dolinie Krzemowej
lub na Wall Street.
JAK TO WYGLĄDA W BELGII?
W Belgii ze względu na podział kompetencji między regionami,
wspólnotami zorientowanie się w systemie szkolnictwa
nie jest łatwe. A na to nakłada się zróżnicowanie etniczne.
Oprócz uczniów Belgów – członków społeczności
francuskojęzycznej i członków społeczności flamandzkojęzycznej,
są uczniowie należący do wielkiej rzeszy imigrantów
przybywających do Belgii każdego roku z najróżniejszych stron
nie tylko Europy, ale i świata. Także tutaj następuje pewne
zróżnicowanie. Są dzieci urodzone już w Belgii, ale których
rodzice (lub jeden z rodziców) urodzili się jeszcze w kraju swego
pochodzenia, ale są również nowo przybyli – i rodzice, i dzieci.
Często więc język, którym dzieci mówią w domu, jest inny od
tego, którym posługują się w szkole. Różnorodność etniczna,
socjalna i ekonomiczna jest charakterystyczną cechą tego
systemu. Ministerstwa edukacji (jedno dla wspólnoty
francuskojęzycznej, drugie – dla flamandzkojęzycznej) starają się
zapewnić w szkołach miksowanie się uczniów różnego
pochodzenia, mających odmienny status materialny
i wywodzących się z innych grup społecznych,
ale nie jest to łatwe zadanie i nie przynosi pełnych rezultatów.
W niektórych szkołach, szczególnie w przypadku Brukseli,
uczniowie – z pochodzenia Belgowie – stanowią rzadkość.
Niektóre placówki stosują system opłat jako zabieg selekcji
przyjmowanych uczniów.
NAJSŁABSZE OGNIWO
Podana w polskiej telewizji wiadomość na temat wysokiego
procentu uczniów w Belgii, którzy powtarzają klasę, mogła
wywołać zdziwienie, gdyż drugoroczność w naszym kraju jest
zjawiskiem marginalnym. Natomiast w Belgii, zwłaszcza w części
francuskojęzycznej, jest to zjawisko bardzo powszechne i jedno
z najwyższych w Europie. Oblicza się, że więcej niż połowa
uczniów 6 klasy secondaire (odpowiednik polskiego gimnazjum
i liceum) powtarzała co najmniej raz którąś klasę. W szkole
podstawowej jest lepiej, ale i tak procent dzieci powtarzających
klasę jest znaczny. Trzeba zaznaczyć, że problem drugoroczności
ma związek z tutejszym systemem oceniania wyników w nauce,
w których niebagatelną rolę odgrywają przeprowadzane
na koniec roku szkolnego egzaminy. Niepowodzenie w ich zdaniu
często prowadzi do powtarzania klasy. A to z kolei wiąże się
z procesem opuszczania szkoły przed jej ukończeniem
10
lub też zmianą profilu kształcenia na techniczny i zawodowy.
W środowisku edukacyjnym zakorzeniony jest również pogląd
o korzystnym wpływie powtarzania klasy na uczniów, mimo
iż różnorakie badania temu przeczą. Już nawet oficjalnie
przyznaje się w Belgii, że zbyt mała pomoc dla uczniów
napotykających trudności w nauce, a co za tym idzie – często
pozostających na następny rok w tej samej klasie, to największa
słabość belgijskiego systemu oświaty. A poza tym kosztuje,
i to niemało – 369 mln euro na rok (według danych
Ministerstwa Edukacji dla wspólnoty francuskojęzycznej).
Nic dziwnego, że od lat istnieją stowarzyszenia pomocy
uczniom, na przykład „Parents contre Echec Scolaire”. Obecnie
jego członkowie domagają się likwidacji egzaminów w szkołach.
Od lat starają się też zwrócić uwagę na nieskuteczność systemu
nauczania, który sprawia, że ogromny procent uczniów
powtarza klasę i opuszcza szkołę średnią przed zdobyciem
dyplomu. Teraz również specjaliści nawołują do stworzenia
specjalnej placówki, która będzie zajmowała się tylko
tą problematyką. Podnosi się też problem zbyt dużej ilości
prac domowych zadawanych już w niższych klasach szkoły
podstawowej, a rosnących w zastraszającym tempie
na coraz wyższych etapach kształcenia. Do tego dochodzi
liczba godzin spędzanych przez uczniów w szkole – jedna
z najwyższych w Europie.
KOLEJKI, LOSOWANIE I „CHOOSERSI”
Także w Belgii niektóre plany Ministerstwa Edukacji są
krytykowane i wywołują głośne sprzeciwy. Tak było w 2008 roku,
kiedy to ówczesna minister edukacji zdecydowała, że o przyjęciu
ucznia do pierwszej klasy szkoły średniej będzie decydowała
kolejność zgłoszeń. Wywołało to sytuację, której nikt się chyba
nie spodziewał. Przed szkołami uznawanymi za renomowane
ustawiały się kolejki rodziców, aby wyznaczonego dnia zapisać
dziecko. Zdarzało się, że wynajmowano studentów
lub emerytów jako „staczy”, a najbardziej zdesperowani
pomieszkiwali przed upatrzoną szkołą w namiotach.
W następnym roku niefortunne rozporządzenie zmieniono
i o przyjęciu do szkoły decydowało… losowanie.
Obecnie od 3 lat istnieje nowy system. Szkoła dystrybuuje
formularze zapisu, na których uczeń umieszcza nazwę szkoły,
do której chce zostać przyjęty, i dopisuje jeszcze dziewięć
innych szkół – na wypadek braku miejsca w preferowanej
placówce. W czasie zapisu obowiązują trzy podstawowe
kryteria: odległość dom – szkoła, kontynuacja nauki
w stowarzyszonych placówkach i kontynuacja nauczania typu
immersion linguistique. Ale i tak okazało się, że pod koniec
sierpnia tego roku 307 uczniów, w tym 287 z Brukseli, nie było
zapisanych do żadnej szkoły. Musieli czekać na początek
września, gdy zakończyły się egzaminy poprawkowe, a szkoły
miały już pewne listy przyjętych. Sprawa ociera się też
o problem komun peryferyjnych BHV, gdzie jest niedostatek
szkół średnich z wykładowym językiem francuskim i których
uczniowie muszą szukać placówki w Brukseli.
Nowy dekret o zapisach też nie wzbudził powszechnej aprobaty
i znaleźli się rodzice, którzy są w stanie zrobić naprawdę dużo,
aby ich pociecha rozpoczęła naukę w wymarzonej szkole.
Profesjonale doradztwo,
interesujące warunki,
gwarancja dobrego
serwisu tylko w
VW D’Ieteren Car Centers
Jesteśmy najlepsi!
k 02/536 53 30
t-us
www.vw-d2c.be/abou
VW D’Ieteren Car Centers specjalista od wszelkiego typu półciężarówek
• Wszystkie modele są wystawione w naszym salonnie
• Duża liczba samochodów w magazynie
• Twój doradca I specjalista od półciężarówek!
• Intersujące warunki zakupu, zniżki i promocje!
… Nie Ma lepiej…
5,1 - 10,6L/100KM • 134 - 247g CO2/KM.
PUB D2C - 210X125 - VW - POLONAIS.indd 1
D’Ieteren Mail
Rue du Mail 50
1050 Ixelles
D’Ieteren Stokkel
Avenue Reine Astrid 364
1950 Kraainem
D’Ieteren Meiser
Chaussée de Louvain 510
1030 Schaerbeek
D’Ieteren Vilvoorde
Mechelsesteenweg 586a
1800 Vilvoorde
D’Ieteren Centre
Chaussée de Mons 95
1070 Anderlecht
D’Ieteren
Informations environnementales (AR 19/03/2004) : www.volkswagen.be
11
8/07/11 08:20
„Choosersi” meldują się tymczasowo niedaleko upatrzonej szkoły
(nawet jeśli trzeba wynająć drugie mieszkanie), fikcyjnie rozstają
się z małżonkiem i przepisują dziecko z podstawówki publicznej
do katolickiej. A wszystko po to, by zyskać dodatkowe punkty
przy zapisach...
na przykład przez miesiąc zamiast lekcji języka niderlandzkiego
mają... zajęcia teatralne. Młodzi adepci zawodu, ze względu
na duże zapotrzebowanie na ich usługi, stawiają własne
wymagania, np. nie chcą dojeżdżać do pracy zbyt daleko lub
tylko na kilka godzin w tygodniu. Czekają na najlepszą ofertę.
DEPRESJA NAUCZYCIELA
RZECZ WSPÓLNA
W przeciwieństwie do polskiego belgijski system oświaty zmaga
się z brakiem nauczycieli – po boomie na studia nauczycielskie
w latach 70. XX wieku teraz chętnych do zawodu nauczyciela jest
coraz mniej. Brakuje szczególnie nauczycieli języków, matematyki,
etyki i przedmiotów technicznych. Duży jest odsetek nauczycieli,
zwłaszcza młodych, którzy po dwóch, trzech latach pracy
odchodzą ze szkoły, podjąwszy decyzję o zmianie drogi
zawodowej. Bo nie jest to już dziś profesja ciesząca się
społecznym uznaniem, zarobki nie są konkurencyjne, a wymagania
i obowiązki wzrastają.
Na początku roku zawsze pojawiają się głosy niezadowolenia
ze względu na koszt wyprawki szkolnej. Na przykład w Belgii
w tym roku szkolnym podręczniki i przybory szkolne do 1 klasy
szkoły średniej stanowiły wydatek około 350 EUR na jednego
ucznia. Często do tego należy doliczyć pieniądze na mundurek
szkolny lub ubrania w określonych kolorach, czyli najczęściej
w granatowym i białym. W Polsce kupno samych podręczników
to także niemały wydatek, bo w granicach 400 zł plus 200 zł
za przybory. A na dodatek nowa reforma programu nauczania
pociąga za sobą przymus kupna zupełnie nowych podręczników.
Całkiem spora jest rotacja nauczycieli w szkołach – grono
pedagogiczne często ulega zmianom personalnym, gdyż
nauczyciele szukają pracy w placówkach uznawanych za lepsze.
Złą sławą cieszą się technika zawodowe, w których nauczanie
wiąże się niejednokrotnie z techniką survivalu. Dlatego też
częstym zjawiskiem są zastępstwa. Ze względu na chorobę,
a w przypadku kobiet – również ciążę. Ale jednym z wcale
nierzadkich powodów jest depresja nauczyciela. Ostatnio zdarza
się nawet, że na tyle trudno znaleźć zastępstwo, iż uczniowie
Obecnie w Belgii trwa dyskusja nad nowymi planami
ministerialnymi dotyczącymi oświaty: zmianami dat egzaminów
w ciągu roku. W Polsce startuje przesuwany w realizacji
program pilotażowy „Cyfrowa szkoła”. Jak zwykle projekty
wywołują głosy poparcia lub sprzeciwu. Każdy z nas ma swoje
zdanie, bo sam był kiedyś uczniem albo jest teraz rodzicem
uczniów, a może i nauczycielem.
Od 11 do 28 października br. zapraszamy na 5. edycja festiwalu
CinEast (Festiwal Filmu Europy Środkowej i Wschodniej)
w Luksemburgu! Prócz , jak zwykle najobszerniejszej oferty
programowej filmów polskich, zobaczyć będzie można osiągnięcia
kinematografii czeskiej, słowackiej, węgierskiej, bułgarskiej
i rumuńskiej, a w tym roku – po raz pierwszy – także filmy
z Litwy, Łotwy i Estonii oraz Chorwacji, Serbii i Słowenii!
W sumie na ponad 80 projekcjach pokażemy 50 filmów
długometrażowych oraz tyleż samo krótkometrażowych
animacji, dokumentów, filmów dla dzieci. Zaprosiliśmy 20 gości
– reżyserów, aktorów, producentów, ludzi kina z 12 krajów
festiwalu. Polskę będą reprezentować reżyser Rafael
Lewandowski (Kret) oraz aktorzy: Łukasz Simlat (Wymyk)
i Joanna Kulig (Sponsoring / Elles).
Projekcjom towarzyszyć będą liczne imprezy towarzyszące
– koncerty, wystawy, wieczory kulinarne, spotkania z ciekawymi
osobowościami nie tylko ze świata kinematografii, ale także
literatury. Wszystkie filmy wyświetlane są z oryginalną ścieżką
językową oraz z napisami w jęz. angielskim (jeśli nie liczyć kilku
wyjątków). Projekcje będą mieć miejsce we wszystkich
najważniejszych salach kinowych Wielkiego Księstwa
Luksemburga, w tym m.in. w CCRN Abbaye de Neumunster,
Cinematheque Municipale Ville de Luxembourg, kinach sieci
Utopolis oraz sieci Caramba jak też w Ancien Cinema w Vianden.
Kompletny program festiwalu dostępny jest na naszej stronie
internetowej www.cineast.lu, natomiast na bieżąco śledzić można
12
Sylwia Maj
przebieg festiwalu na profilu
festiwalowym na Facebooku
pod adresem:
www.facebook.com/cineastfestival
Pokażemy następujące polskie
filmy pełnometrażowe:
Lęk wysokości (B. Konopka, 2011), Kret (R. Lewandowski, 2011),
Listy do M (M. Okorn, 2011), Ki (L. Dawid, 2011),
Róża (W. Smarzowski, 2011), Sekret (P. Wojcieszek, 2012),
Baby są jakieś inne (M. Koterski, 2011), Wymyk (G. Zgliński, 2011),
Angelus (L. Majewski, 2001), Seksmisja (J. Machulski, 1984),
a z kooprodukcji: Crulic (A. Damian, RO/PL, 2011),
Rzeź (R. Polański, FR/PL/DE/ES, 2011), Polski Film (M. Najbrt,
CZ/PL, 2012) oraz Sponsoring (M. Szumowska, FR/PL/DE, 2011).
Najważniejszym polskim akcentem niefilmowym tegorocznej
edycji Festiwalu CinEast będzie koncert zespołów Trebunie
Tutki oraz Twinkle Brothers we wspólnym programie „Pieśni
Chwały / Songs of Glory“, w dniu 27 października (sobota)
o godz. 20.30 w centrum kultury Tramsschapp w Luksemburgu
na Limpertsbergu. Poza tym 17. października (środa)
w Cinematheque wystąpi polski duet SzaZa z improwizacjami
do cyklu filmów krótkometrażowych R. Polańskiego.
Festiwalowi towarzyszyć będzie także wystawa fotografii
m.in. polskich artystów fotografików pt. „Powrót do korzeni“
(„Back to the roots“).
Serdecznie zapraszamy.
www.cineast.lu
Organizatorem festiwalu jest Stowarzyszenie polska.lu asbl w Luksemburgu.
Felieton
Różne paradoksy spadają na nas z nieba. Niektóre znamy
ze szkolnych czytanek, jednak większość pojawia się jak
wielki absurd w naszym świecie i absurdem bije po oczach.
Abstrakcje, które wyzierają do nas z życia społecznego,
politycznego, a nawet kulturalnego, ciężko ogarnąć
rozumem. Przykładem takiej abstrakcji był sierpniowy
wyrok na członkinie zespołu Pussy Riot, które zostały
skazane w XXI wieku przez władze rosyjskie na dwa lata
łagrów za przekonania polityczne demonstrowane na
deskach cerkwi. Gdzieś historia zatacza koło…
Demokracja po rosyjsku
Cała sprawa jest dość kontrowersyjna, bo rosyjski punkowy
zespół feministyczny w swojej karierze nie stronił od odważnych
protestów obyczajowych i politycznych. Pomimo że powstał
zaledwie w 2011 roku, w swoim portfolio miał już występy na
dachach trolejbusów, w stacjach metra czy w burżujskich butikach.
Sławy niepokornym dziewczynom przysporzył ich
niekonwencjonalny happening – modlitwa punkowa, którą na nutę
,,Bogurodzicy” odśpiewały na ołtarzu w cerkwi prawosławnej. Po
publikacji filmiku z tego oryginalnego występu zaczęło się…
W marcu bieżącego roku trzy dziewczyny z zespołu znalazły się
w areszcie, aby po prawie pół roku usłyszeć wyrok skazujący na
dwa lata w kolonii karnej. Za obrazę uczuć religijnych, wzniecanie
nienawiści, chuligaństwo, prowokację polityczną. Fakt, swoim
występem zahaczyły o wszystkie z powyższych wykroczeń
– sprofanowały święte miejsce, ubrane w kolorowe kominiarki
śpiewały ,,Bogurodzico, dziewico Maryjo, Putina przepędź”
i ,,Bogurodzico, dziewico Maryjo, zostań feministką”, przeklinały, aż
w końcu ze świątyni musiała je wyprowadzić ochrona. Ugodziły
w uczucia wielu, ale przede wszystkim w uczucia władzy. Słodką
zemstą nałożyła ona karę niewspółmierną do czynu, co wywołało
falę oburzenia nie tylko w całej Europie, ale i na świecie.
Jak dobrze wiemy, współczesny świat dąży do tolerancji. Wybryk
Pussy Riot naruszył to dążenie dość mocno, aczkolwiek był
wyrażeniem pewnych przekonań poprzez – jakby na to nie
patrzeć – artystyczną formę. A ona wymyka się często schematom
i suchym interpretacjom. Nie mam wątpliwości co do oceny
moralnej postępku rosyjskich buntowniczek, natomiast gdybym
miała go oceniać w kategoriach współczesnej kultury – nie jest on
odosobniony. Co gorsza, wiele innych podobnych prowokacji
przechodzi bez echa na Zachodzie, a nawet są podnoszone do
rangi wysokiej klasy sztuki. Zbezczeszczenie miejsc i symboli
świętych równie wysoko plasuje się w tym zestawieniu oryginalnych form wyrazu. Gdyby więc traktować występ Pussy Riot
w tych kategoriach, niewiele mielibyśmy do zarzucenia kontrowersyjnej modlitwie. Naruszenie pewnych granic jest niewątpliwe,
w krajach arabskich pewnie można by za to stracić głowę, jednak
Rosja, która dąży do reform i demokracji, pokazała, że teoretyczne
założenia demokracji w praktyce muszą przejść ciężki bój
z codziennością. Szczególnie jeśli chodzi o krytykę władzy.
14
Za dziewczynami z punkowego zespołu wstawiła się cała Europa,
a głosy krytykujące wyrok było słychać aż zza oceanu. Głowy
państw, przedstawiciele władz, ikony popkultury, społeczności
zgorszone tym swoistym déjà vu (utożsamianym
z prześladowaniem za prawdę czy krytykę) nie bały się wyrażać
swojej opinii. Znalazły się oczywiście skrajne przypadki, kiedy
w ramach poparcia dokonywano rażących czynów wandalizmu,
godzących w uczucia religijne czy społeczną przynależność.
Jednak z reguły ta solidarność była wyrażana przez budujące
środki – oficjalne apele, protesty, petycje. Głos sprzeciwu dotarł
do Rosji. Teoretycznie słychać go także od przedstawicieli
cerkwi, a nawet najwyższych władz – jednak czy na pewno nie są
to tylko gesty kierowane pod adresem zgorszonych zachodnich
sąsiadów? Czy rosyjski sąd, wydając tak surowy wyrok,
naprawdę działał samoistnie? Fakt – za tego typu wykroczenie
grozi w Rosji aż do siedmiu lat w koloniach karnych, ale skoro za
morderstwo można dostać dziewięć lat takiej samej kary
(co zdarzyło się ostatnio), to różnica rażąco kłuje w oczy. Dziś,
kiedy prawo zapisane w kodeksie stało się rzeczywistością,
zastanawiamy się, jaką siłą trzeba dysponować, żeby za drobne
wykroczenia administracyjne (a nie kryminalne), co miało
miejsce w przypadku zespołu punkowego, karać łagrem…
,,Wszyscy jesteśmy Pussy Riot” – tak skandowano na całym
świecie po ogłoszeniu wyroku; także w Polsce. Istniejemy o tyle,
o ile optujemy za wolnością słowa i prawem do własnych
przekonań. Tutaj to, czy obraza polityczna miała przewagę nad
obrazą religijną, jest jednak kluczowe. Świętokradztwo
większość z nas krytykuje, ale większość z nas także zgadza się,
że grozić za nie powinna co najwyżej grzywna czy prace
społeczne. Podobnie krytykujemy cenzurę i ingerowanie
w wolność słowa. Poza wyrokiem niewspółmiernym do czynu
w tej całej farsie bulwersuje nas najbardziej ten drugi fakt
– krytyka skierowana w niebezpieczną stronę może również
w XXI wieku rodzić prześladowania. I to na oczach całego
świata, z podpisami najwyższych na dokumentach,
z błogosławieństwem urażonych…
Ewelina Wolna
15
Kogo mamy za ścianą
Mieszkając w mieście, o sąsiadach zazwyczaj wiemy niewiele – znamy ich ogólną
sytuację rodzinną, widzimy, jakim jeżdżą samochodem, o której wychodzą z domu
i kiedy do niego wracają. Z tego możemy wywnioskować, jaki jest ich stan
majątkowy, tryb życia, jakie są ich drobne przyzwyczajenia. Czasem, idąc klatką
schodową, możemy poczuć, że do kawy zostanie podane domowe ciasto lub że pani
domu przed chwilą przypaliła ziemniaki. Większość z nas uważa, że lepiej pozostać
z nimi „na dzień dobry”, wymieniając kilka kurtuazyjnych zdań o pogodzie.
Tolerować sporadyczne wybryki, bo wchodzenie w otwarty konflikt niczego dobrego
nie przyniesie. Nie wchodzić w bliskie zażyłości, bo mogą się skończyć z wielkim
hukiem i pozostawić po sobie równie wielki niesmak, a przecież żyć obok siebie
trzeba dalej.
Na przeciwnym biegunie znajduje się
dobrze nam znany typ sąsiada
„wszystkowiedzącego”, który obserwuje,
zapamiętuje, łączy fakty. Zazwyczaj dopowie
sobie resztę i niestety lubi tę wiedzę
przemieszaną z domysłami przekazać
dalej… Możemy go potraktować jako
dobre źródło informacji, bo chwila
rozmowy uzupełni naszą nieznajomość
wydarzeń z ostatniego miesiąca. Ale jak
wszystko, także i to może podziałać
w drugą stronę – nasze słowa uzyskają
drugie życie i popłyną do kolejnego
słuchacza.
JAK PIES Z KOTEM
Każdy z nas pamięta filmową historię
najsłynniejszego i najzabawniejszego sporu
sąsiedzkiego w wykonaniu Kargula
i Pawlaka. Rzeczywistość jednak w takich
sytuacjach daleka bywa od komedii,
a samym zainteresowanym do śmiechu
raczej nie jest. Są momenty, gdy sąsiedzi
stają się bardziej zauważalni. Począwszy od
sytuacji przejściowej i niezawinionej, jak
16
płacz dziecka czy przedłużający się
hałaśliwy remont, poprzez głośne imprezy,
dramaty rodzinne i awantury,
skończywszy na chorobliwym zbieractwie
i zapełnianiu mieszkania po sufit czy
hodowaniu dziesiątków kotów i innych
zwierząt. Ciąg dalszy to najczęściej stres,
nieprzespane noce, problem z przejściem
po schodach z powodu fetoru, nierzadko
strach o zdrowie i życie swoje oraz
rodziny, listy do zarządców i bezsilność
osób, które po prostu chcą spokojnie żyć.
Z nieco większym dystansem podszedł do
tematu twórca polskiej strony
www.wredny-sasiad.pl – autor proponuje
chwilową ulgę w cierpieniu w postaci
zaznaczenia uciążliwego sąsiada na mapie,
a przez to ostrzeżenie potencjalnych
nabywców nowego lokum.
Przeglądając fora internetowe, znajdziemy
opisy wielu naprawdę dramatycznych
sytuacji. Uciążliwym sąsiadem są np.
supermarkety, zakłady przemysłowe
generujące toksyczne odpady, a także
lokalne dyskoteki lub bary (cisza nocna
staje się fikcją; uczestnicy imprez
załatwiają swoje przeróżne potrzeby przy
okolicznych domach...). Przeszkadzać
mogą również zlokalizowane niedaleko
bazy transportowe, opuszczane przez
dziesiątki tirów w chwili, gdy sąsiedzi
korzystają z ostatnich godzin porannego
snu. Próba rozwiązania problemu
pochłania wiele czasu i zdrowia. Swoich
praw często trzeba dochodzić przed
sądem, droga jest żmudna i nie gwarantuje
sukcesu. Wynajmując mieszkanie, zawsze
możemy ratować się ucieczką po terminie
obowiązywania umowy. Jednak przy
zakupie lokum, które ma nam posłużyć
przez wiele lat i na które zaciąga się
kredyt na równie długi czas, koniecznie
trzeba zwrócić uwagę na bliższe i dalsze
sąsiedztwo oraz plany zagospodarowania
terenu, jeśli w pobliżu znajduje się jeszcze
jakaś pusta przestrzeń.
DOBRA RADA OD SĄSIADA
Choć większość z nas częściej słyszała
opowieści o sąsiadach utrudniających
życie, to zdarzają się sytuacje odwrotne –
!
A
J
C
O
M
O
R
P
0
*
€
do telefonów
stacjonarnych w
Kosztpołączenia:0,15EURzarozmowę.
Polska
z sieci Ortel do sieci Ortel i
Po doładowaniu:
**5 EUR - otrzymujesz 20 minut
*10 EUR — otrzymujesz 60 minut
*20 EUR — otrzymujesz 180 minut
WAŻNEWYŁĄCZNIEPODOŁADOWANIU*Promocjaważnaod22/02/2012doodwołania,patrzwww.ortelmobile.be.Dodatkoweminutyzakwotę0EUR/minzsieciOrtel
dosieciOrtel,iwyłączniezBelgiinabelgijskie,holenderskie,niemieckie,francuskie,hiszpańskieiszwajcarskienumerytelefonówkomórkowychOrtel,nanumeryBaseoraznatelefonystacjonarnewMaroku,Polsce,Bułgarii,
Rumunii(wweekendyprzezcałądobę,wtygodniuod19:00do7:00),Pakistanie,Chinach,IndiachiTajlandii(7dniwtygodniu,przezcałądobę).Dodatkoweminutyobowiązująprzez30dnioddatypierwszegodoładowania.
Dodatkowychminutniemożnaprzenosić.Podoładowaniu:**5EURotrzymujesz20minut(tylkodosieciOrteliBASE!);*10EUR—otrzymujesz60minut;*20EUR—otrzymujesz
180 minut. Po doładowaniu (dostępnym jedynie online): *30 EUR — otrzymujesz 300 minut; *50 EUR — otrzymujesz 600 minut. Koszt połączenia: 0,15 EUR za rozmowę.
www.ortelmobile.be
kiedy czujność sąsiadów życie ratuje.
Chodzi tu głównie o osoby starsze,
schorowane i samotne – sąsiedzi,
zaniepokojeni brakiem kontaktu lub ich
dłuższym niewidzeniem, zawiadamiają
policję. Ta często znajduje w mieszkaniu
osoby w stanie krytycznym. W sytuacjach
wyjątkowo drastycznych zainteresowanie
przychodzi zbyt późno, a pytanie „Jak
mogło do tego dojść?” zawisa w próżni.
Nie inaczej toczą się sprawy, gdy sąsiedzi
często są świadkami przemocy domowej,
ale milczą, zasłaniając się bezpiecznym
„niewtrącaniem się”. Gdy dochodzi do
dramatu, słyszymy zawsze te same słowa:
„to była zwyczajna rodzina”.
Sąsiad to na szczęście nie tylko smutna
konieczność. Do sąsiadki można wpaść po
przysłowiową sól czy też jakikolwiek inny
przedmiot, można ją poprosić
o przypilnowanie dziecka czy podlanie
kwiatków podczas nieobecności, można też
z nią zwyczajnie usiąść i porozmawiać przy
kawie. Najłatwiej zacieśnia się sąsiedzkie
więzi poprzez dzieci. Godziny przesiedziane
na pobliskim placu zabaw sprzyjają
nawiązywaniu i pogłębianiu znajomości.
Następnie w obieg idą ubranka i zabawki
używane przez kolejne dzieci...
W zależności od tego, gdzie mieszkamy –
czy będzie to nowoczesne osiedle, stara
kamienica czy osiedle domków
jednorodzinnych – różni będą sąsiedzi
i wiążące nas z nimi relacje. W nowych
osiedlach przeważają młodzi ludzie. Tu
zapewne dzieci znajdą niejednego
towarzysza do zabawy, a ich rodzice –
osoby w zbliżonym wieku i ze wspólnymi
tematami do rozmów. W pozostałych
przypadkach zazwyczaj istnieje większy
przekrój wiekowy i społeczny.
Kiedy zauważymy za ścianą osobę
potrzebującą wsparcia – czy to w postaci
dobrego słowa, zrobienia zakupów czy
porządków lub po prostu ciepłego obiadu
– pozostaje kwestia, w jaki sposób pomoc
tę zaproponować. Na uwagę zasługuje tekst
zamieszczony pod koniec sierpnia na
łamach „Gazety Wyborczej”. Jest to
historia zaniedbanej dziewczynki,
pochodzącej z rodziny niewydolnej
wychowawczo, która miała wokół siebie
ludzi ciepłych i otwartych na problemy
innych. Mając na uwadze zbliżający się
początek roku szkolnego, sąsiedzi
postanowili zaopatrzyć dziewczynkę
w szkolną wyprawkę, a nawet kupić jej
18
trochę jesienno-zimowej odzieży.
Pomagając bezpośrednio konkretnej
rodzinie, konkretnym osobom, często nie
przekazując pieniędzy, ale żywność czy
inne produkty, widzimy, do kogo nasza
pomoc trafia i w jaki sposób jest
wykorzystana.
BANKI CZASU, CZYLI
KAŻDA UMIEJĘTNOŚĆ
W CENIE
Pomoc sąsiedzka to oczywiście nie tylko
pieniądze. I nie musi działać tylko w jedną
stronę. Okazuje się, że większość z nas
ma coś do zaoferowania drugiej osobie,
choć może to przyjąć przeróżne formy:
sprzątania, majsterkowania, udzielania
korepetycji, opieki nad zwierzęciem,
szycia, czytania komuś, dekorowania
domu, nauki nawet podstawowej obsługi
komputera itd. Wiara w ludzkie
umiejętności i jednocześnie chęć niesienia
pomocy mieszkańcom regionu
ogarniętego bezrobociem pozwoliły na
stworzenie w Kanadzie w latach 80.
pierwszego banku czasu. W latach 90.
pomysł został z powodzeniem
zaszczepiony w Europie.
Banki czasu (Banque du Temps), Système
d'Echange Local (SEL) to organizacje
pozwalające na wymianę usług
i umiejętności bez użycia pieniędzy.
Stowarzyszenia mają oczywiście charakter
lokalny, co umożliwia tego typu wymianę.
Jeśli wydaje się nam, że nie mamy wielu
umiejętności, które mogą być przydatne
dla innych, jesteśmy w błędzie. Nie trzeba
znać trzech języków ani być specjalistą
w jakiejś dziedzinie, aby brać udział
w takim projekcie. Zawsze mamy coś do
zaoferowania – mycie okien, koszenie
trawnika, zrobienie makijażu czy
zreperowanie kranu to coś, co może się
akurat komuś przydać. Zapisując się,
określamy, co możemy zrobić dla drugich
i czego potrzebujemy dla siebie. Wszystko
funkcjonuje w trybie niby
„roboczogodzin”, które wymienia się
na bilety z umownymi jednostkami
mierzącymi czas pracy – zamiast pieniędzy
dajemy swój czas.
Profity wypływające z takiej działalności
można długo wymieniać. Głównym jest
oczywiście oszczędność – w czasach,
gdy skrupulatnie liczymy każde wydane
euro, np. pomalowanie pokoju będzie nas
kosztowało tylko czas poświęcony na inną
pracę, którą lubimy lub jesteśmy w stanie
wykonać. Kolejnym plusem jest
podniesienie poczucia własnej
wartości, gdyż umiejętności, których na
co dzień może nie doceniamy (gotowanie,
sprzątanie), komuś innemu są bardzo
potrzebne i okazuje się, że każdy może się
do czegoś przydać! Nie bez znaczenia
pozostaje również możliwość
nawiązywania znajomości, poznawania
nowych osób z najbliższej okolicy, których
nie spotkalibyśmy w żaden inny sposób.
Jest to szczególnie dobre dla tych, którzy
znajdują się w jakimś miejscu od niedawna
i nie nawiązali jak dotąd zbyt wielu
kontaktów. Jest jeszcze wymiar
„ideologiczny” – w świecie, w którym
wartością nadrzędną dla wielu stają się
pieniądze, okazuje się, że można coś
zrobić bez nich, wychodząc jednocześnie
na spotkanie z drugim człowiekiem.
Zamiast wydawania pieniędzy
i automatycznej potrzeby zarabiania ich
większej ilości, stowarzyszenie proponuje
nawiązywanie więzi pomiędzy ludźmi
i własne zaangażowanie.
Przydatne adresy:
www.brusel.be
www.selcoupdepouce.be
www.sel-lets.be
www.demarche.org/SEL
www.lafetedesvoisins.be/fr/home
Miranda Kucharska
Okiem socjologa
Upadek komunizmu i transformacja polityczno-gospodarcza, która rozpoczęła się w naszym kraju ponad 20 lat temu, zapoczątkowały wiele społecznych przemian. Jedną
z nich jest powszechna zmiana stosunku do pieniędzy,
objawiająca się materializmem – coraz bardziej nękającym współczesne społeczeństwo polskie i niszczącym
niczym nowotwór najcenniejsze wartości oraz zubożającym relacje międzyludzkie.
KULT MAMONY
Wszystko zaczęło się bardzo niewinnie i prawie niezauważalnie.
Otwarcie granic i zniesienie barier przez dziesiątki lat oddzielających nasz kraj od Zachodu zaowocowało rozwojem kontaktów
z zagranicą. Polacy zaczęli wyjeżdżać w różne części świata, za pracą bądź turystycznie, i przywozić ze sobą z zagranicznych wojaży
nie tylko wspomnienia, ale i rozmaite rzeczy, których początkowo
ciągle jeszcze w kraju brakowało lub których wcale u nas nie znano. Wielu pracujących za granicą rodaków inwestowało zarobione
pieniądze w ojczyźnie, np. w dobra materialne o znacznej wartości,
jak domy czy samochody, wzbudzając tym samym zazdrość otoczenia i rozbudzając apetyt na posiadanie tej czy innej rzeczy.
Wyjazdy zagraniczne nie były jednak jedynym elementem propagującym zamożność i wyższy niż dotychczas standard życia.
Ogromną rolę odegrały także media i – za ich pośrednictwem
– zalew zachodniej kultury masowej. Amerykańskie serialowe tasiemce ukazujące luksusowe warunki życia bogaczy czy europejskie programy promujące modę, wyjazdy zagraniczne i elitarne
sporty sprawiły, że Polacy zapragnęli prowadzić taki sam styl życia,
jak ich sąsiedzi z Zachodu. Pragnienie to wzmocniły dodatkowo
reklamy, zwłaszcza telewizyjne, a także coraz liczniej otwierane
nad Wisłą sklepy znanych i modnych marek z każdej praktycznie
branży.
Pojawił się wówczas tylko jeden problem. W przeciwieństwie do
wcześniejszej epoki, w której kłopot sprawiała dostępność wszelakich dóbr, w czasach kapitalizmu wszystko zaczęło się rozbijać
o pieniądze. Pełne półki w sklepach stały się dla Polaków rzeczą
normalną. Jak się jednak z czasem okazało, o wiele trudniej było
coś z tych marketów i galerii handlowych kupić za skromne krajowe pensje. Lekarstwem na niemożność posiadania wszystkiego,
czego się chciało, stało się poszukiwanie lepiej płatnego zatrudnienia. Rozwój sektora prywatnego i napływ do Polski zagranicznych
korporacji sprawiły, że zaczęło być realne zdobycie pracy oferującej korzystne zarobki, które z kolei umożliwiły wielu – zwłaszcza
młodym – realizację marzeń i pragnień ze sfery materialnej. Zaczęto więc kupować zagraniczne samochody, budować domy, nabywać mieszkania, wyjeżdżać na urlopy w odległe kraje, meblować
się z pomocą architekta, ubierać się w markową odzież, lepiej się
odżywiać. Widząc te wszystkie zmiany, ci, którzy pozostali poza ich
zasięgiem, jak na przykład pracownicy służby medycznej czy
budżetówki, zaczęli stawiać żądania dotyczące podwyżek – za
pomocą próśb, gróźb i strajków. Wielu udało się osiągnąć – przynajmniej częściowo – to, czego się domagali. Dzięki temu mogli
dołączyć do grupy wybrańców coraz bardziej obrastających w dobra materialne i posiadających coraz większe zasoby finansowe
pozwalające na dostatnie, spokojne życie na miarę europejską. Tym
20
Żądza pieniądza
zaś, którym się nie udało osiągnąć tego wszystkiego w kraju,
gdyż z rozmaitych względów (miejsce zamieszkania, wykształcenie, wiek itd.) zostali wykluczeni z biegu o sukces, pozostały
dwa wyjścia: klepanie biedy w Polsce lub próba swoich sił za
granicą.
EMIGRACYJNA GORĄCZKA
Wyjazd w obce strony w celu zdobycia pracy i dochodów pozwalających na lepsze życie okazał się skutecznym rozwiązaniem
dla wielu Polaków. Fale emigrantów zarobkowych zaczęły opuszczać nasz kraj od momentu otwarcia granic, przybierając na sile
w wyniku zniesienia obowiązku wizowego w wielu państwach
Europy Zachodniej, a także z powodu pojawienia się bezrobocia
w Polsce. Trudności ze znalezieniem zatrudnienia najdotkliwiej
odczuli mieszkańcy miasteczek i wsi, zwłaszcza tych położonych
na peryferiach kraju. Ratując się przed biedą w Polsce, tysiące
kobiet i mężczyzn, w każdym praktycznie wieku, wyruszyły
w poszukiwaniu środków do życia dla siebie i swoich rodzin
w obcych, bliższych bądź dalszych stronach.
Przez pierwsze lata za granicą ludzie ci starali się z reguły jak
najwięcej zaoszczędzić, aby mieć z czym wracać w rodzinne
strony. Zagraniczny pobyt traktowany był przez większość z nich
jako tymczasowe rozwiązanie, mające pomóc zgromadzić kapitał
niezbędny do kupna mieszkania lub samochodu, wybudowania
domu czy zainwestowania we własny biznes w kraju. Jednak
z czasem okazało się, że emigracja, mająca być jedynie okresem
przejściowym, stała się sposobem na życie. Rzesza emigrantów,
przedłużając z roku na rok swój pobyt, zadomowiła się na dobre
w nowej ojczyźnie. Wielu zaczęło coraz lepiej zarabiać, ustabilizowało swoją sytuację zawodową, zdobywając legalne zatrudnienie, a nawet otworzyło własne firmy. Dla nich powrót do kraju
oznaczałby drastyczne obniżenie standardu życiowego, a może
nawet ponowne znalezienie się w warunkach ekonomicznych
sprzed wyjazdu: bezrobocie, bieda, brak środków do życia. Chcąc
uniknąć podobnej sytuacji, wielu zdecydowało się na pozostanie
w kraju emigracji, w którym dobrze sobie radzą i zarabiają więcej, niż mogliby oczekiwać w stronach rodzinnych. Nie można
bowiem zapominać, że to właśnie kusząca perspektywa wysokich (zwłaszcza po przeliczeniu na złotówki) zarobków przyciągnęła rzesze rodaków na Zachód. I nie byłoby w tym nic złego,
gdyby nie fakt, że u wielu chęć finansowego odbicia się od dna
przerodziła się w chorobliwą pogoń za pieniędzmi, na wzór
gorączki złota amerykańskich osadników.
21
Okiem socjologa
Zjawisko to poruszył w swojej książce Józef Przybylski, polski emigrant polityczny okresu „Solidarności” mieszkający w Belgii od
wielu lat. W swoim zbiorze opowiadań zatytułowanym „Co nam
zostało z tych lat?” opisuje chorobliwe oszczędzanie, niekiedy
nawet kosztem własnego zdrowia, a także materializm niektórych
imigrantów i ich rodzin. W momencie ukazania się kilka lat temu
książka wzbudziła spore poruszenie w skupisku Polaków w Brukseli. Niektórzy z imigrantów byli oburzeni krytyką i opisem negatywnych zjawisk w polskiej społeczności, ale nie oznacza to, że
tego rodzaju przypadki się nie zdarzają. Bardzo łatwo jest bowiem
wpaść w pułapkę materializmu i zaślepienia pieniędzmi, zwłaszcza
gdy wyszło się z dużego niekiedy ubóstwa. Ale nie tylko. Poprawa
warunków finansowych pomaga wielu osobom czuć się bardziej
wartościowymi, a nawet i lepszymi od tych, którzy zarabiają i mają
mniej. Te dwa ostatnie elementy dotyczą ludzi bez względu na to,
czy są emigrantami, czy też nie.
Wracając do Polaków na obczyźnie i ich stosunku do pieniędzy,
warto jeszcze poruszyć zagadnienie nazywane przez badaczy
społecznych zjawiskiem ostentacyjnej konsumpcji. Polega ono na
nadmiernym wydawaniu pieniędzy podczas pobytów w stronach
rodzinnych. Emigranci, chcąc zrekompensować sobie okresy
oszczędzania za granicą, szastają ciężko zarobionymi euro lub
dolarami na prawo i lewo. Jest to swoisty rodzaj pokazania innym
własnego sukcesu, podkreślenia swojego nowego statusu społecznego jako osoby mniej lub bardziej zamożnej, której się powiodło
na obczyźnie. Służy temu przykładowo kupowanie coraz większej
ilości nie zawsze potrzebnych dóbr, budowa zbyt dużego jak na
rzeczywiste potrzeby domu, urządzanie mieszkania z przesadnym
przepychem, nawet gdy się w nim cały rok nie mieszka. Zjawisko
ostentacyjnej konsumpcji dotyka także nowobogackich dorabiających się w kraju rodzinnym. W tym wypadku jednak nie jest ono
przeplatane z okresami intensywnego oszczędzania, jak to ma
miejsce wśród emigrantów. Najczęściej też fortuna krajowego
dorobkiewicza znacznie przekracza stan posiadania pracującego za
granicą, który zyskuje głównie na korzystnym dla niego kursie
przeliczania walut. Zasada działania pozostaje wciąż jednak ta
sama: zaimponować najbliższemu otoczeniu, wzbudzić jego zazdrość, a przede wszystkim poczuć się docenionym i lepszym od
innych.
KOSZTEM WSZYSTKIEGO
Każda zmiana społeczna pociąga za sobą różnego rodzaju konsekwencje, z reguły pozytywne i negatywne. W tym przypadku za plus
można uważać stopniowe podnoszenie się standardu życia większości polskich obywateli i powolne zbliżanie się w tej kwestii do
średniej europejskiej. Choć nadal daleko nam jeszcze do stopy
życiowej zachodnich sąsiadów, to jednak spora część społeczeństwa pożegnała skromny byt przejawiający się posiadaniem malucha czy trabanta, M-3 lub co najwyżej M-4 w bloku oraz wakacyjnym wyjazdem na działkę lub do rodziny na wsi. Z roku na rok
przeciętny Kowalski podnosi swój poziom życia, kupując nowe
audi, opla czy peugeota, stawiając dom za miastem i podróżując do
modnych zagranicznych kurortów.
Na minus zaś trzeba ocenić zmiany, jakie pogoń za pieniędzmi
spowodowała w życiu poszczególnych osób, grup społecznych
22
oraz całego społeczeństwa. Wszystko we współczesnym świecie
ma swoją cenę i za każdą rzecz, postawę czy zaniedbanie trzeba
prędzej czy później zapłacić. Tak też stało się w przypadku wielu
ludzi, którzy starając się zapewnić sobie i swoim bliskim lepszy
byt i dostatnie (niekiedy przesadnie) życie, poświęcili się w zupełności pracy i zarabianiu pieniędzy. Dotyczy to przede wszystkim osób zatrudnionych w wielkich międzynarodowych korporacjach, narzucających swoim pracownikom szaleńczy tryb pracy:
kilkanaście godzin dziennie spędzanych w firmie, wyjazdy integracyjne, szkolenia bądź dodatkowe zlecenia w weekendy. Podobne mordercze tempo poznało wielu właścicieli firm, którzy
– zwłaszcza na początku swojej działalności – zmuszeni byli do
pracy ponad siły, chcąc rozwinąć swoją działalność bądź tylko
utrzymać się na coraz bardziej drapieżnym rynku.
Rezultaty przepracowania, trwającego niekiedy długie lata, są
wielorakie. Najczęstsze z nich to wycieńczenie organizmu
i nadszarpnięte zdrowie, dodatkowo zrujnowane długotrwałym
stresem, syndrom wypalenia zawodowego oraz chroniczne zmęczenie. Ponadto, wiele osób pracujących ponad miarę w celu
zapewnienia własnej rodzinie jak najlepszych warunków finansowych, tę rodzinę utraciło. Rozpady związków, zdrady małżeńskie,
kłopoty z dorastającymi dziećmi, dla których się praktycznie
nigdy nie miało czasu – dotknęły sporą grupę osób poświęcających się wyłącznie pracy zawodowej. Wiele z nich znalazło się
zupełnie samych w pustych wielkich domach czy luksusowych
apartamentach, nie mając z kim się podzielić ani swoimi pieniędzmi, ani swoimi zawodowymi sukcesami. W rezultacie osiągnięciom finansowym towarzyszy więc jedynie poczucie osamotnienia i poniesionej porażki, gdyż utraciło się to, co najcenniejsze.
Chorobliwa wręcz żądza pieniądza, której na przestrzeni dwóch
ostatnich dekad uległo wielu rodaków tak w kraju, jak i za granicą, negatywnie oddziałuje także na relacje międzyludzkie.
Przede wszystkim chodzi o ciągły brak czasu nie tylko dla najbliższej rodziny, ale też dla przyjaciół i znajomych z dawnych lat.
Będąc zmuszonym przez ilość pracy do ograniczenia kontaktów
towarzyskich, z czasem doprowadza się do rozluźnienia przyjacielskich więzów. Podobnie dzieje się między sąsiadami. Układy
dobrosąsiedzkie pozwalały niekiedy przetrwać trudne lata minionej epoki, ułatwiając życie pod względem materialnym, organizacyjnym czy logistycznym. Tymczasem teraz kontakty z sąsiadami, podobnie zresztą jak z przyjaciółmi bądź kolegami z pracy,
stają się coraz bardziej powierzchowne i puste. I to nie tylko za
sprawą braku czasu, ale też z powodu rywalizacji w zakresie
posiadania dóbr materialnych. Wydaje się, że chorobliwej pogoni
za pieniędzmi nie da się już zatrzymać. Przeciwnie, zatacza ona
coraz szersze kręgi, obejmując także młodsze pokolenia Polaków. Zgromadziwszy jednak już najbardziej potrzebne dobra,
warto by było się zastanowić, czy ma sens kontynuowanie tego
szaleńczego wyścigu szczurów. Czy nie lepiej nieco zwolnić,
znajdując czas i dla rodziny, i dla przyjaciół, i dla samych siebie,
choćby na swoje dawne pasje i zainteresowania. Życia w pustce
– bez bliskich nam ludzi – nie wypełnią bowiem żadne, choćby
i największe stosy euro, dolarów i złotówek.
Elżbieta Kuźma
Bank radzi
Najczęściej zadawane pytania – ubezpieczenie samochodu
Jak przerejestrować auto z Polski?
Sprzedałem auto, co z ubezpieczeniem?
Aby zarejestrować w Belgii samochód, który aktualnie ma polskie
tablice rejestracyjne, należy udać się z dokumentami pojazdu do
belgijskiego urzędu celnego (Brussel de Douanekantoor, Bureau de
Douane de Bruxelles – rue de l’Entrepôt 11, 1020 Bruksela,
tel. 02/421 38 00) i tam poprosić o oclenie auta i wydanie dokumentu Vignette 705. Następnie trzeba ubezpieczyć auto i zrobić
jego przegląd techniczny. Gdy pojazd odpowiada wszystkim belgijskim normom, zostanie podstemplowany dokument 705, który
otrzymaliśmy w urzędzie celnym. Z kompletną dokumentacją
trzeba się zgłosić do biura rejestracji pojazdów (adres w Brukseli:
D.I.V. City Atrium, rue du Progrès 56, 1210 Bruksela). Tablice rejestracyjne wraz z dowodem dostaniemy pocztą.
W przypadku sprzedaży auta należy jak najszybciej poinformować
o tym ubezpieczyciela, który zawiesi wtedy ubezpieczenie. Jeśli
w przeciągu trzech miesięcy zamierzamy kupić nowe auto, nie
należy zdawać tablic rejestracyjnych. Przejdą one na nowy samochód, gdyż w Belgii tablice rejestracyjne są przypisane do
właściciela, a nie do pojazdu.
Czy mogę liczyć na zniżkę w Belgii, jeśli miałem
w Polsce kilka lat bezwypadkowej jazdy?
Aby mieć prawo do zniżek na ubezpieczenie auta w Belgii, trzeba
przedstawić przetłumaczone zaświadczenie o przebiegu ubezpieczenia komunikacyjnego z Polski. Wówczas ubezpieczyciel przy naliczaniu składki weźmie pod uwagę lata bezwypadkowe, co pozwoli
na zmniejszenie stawki ubezpieczenia.
Co zrobić w razie stłuczki?
Razem z drugą stroną (osobą) należy wypełnić formularz constat
amiable d’accident automobile i dostarczyć jak najszybciej dokument do ubezpieczalni, która to poinformuje nas o kolejnych
krokach.
Jak rozwiązać umowę?
Jeśli mamy już samochód ubezpieczony w Belgii i z jakiegoś
powodu chcemy zmienić ubezpieczenie, u obecnego ubezpieczyciela musimy złożyć wypowiedzenie najpóźniej na 3 miesiące przed
wygaśnięciem polisy (rocznica podpisania polisy). Wypowiedzenie
możemy wysłać sami listem poleconym, może się też tym zająć
nowy ubezpieczyciel.
Co to jest assistance czy jest obowiązkowe?
Ubezpieczenie assistance zapewnia ochronę kierowcy i pasażerom
w czasie podróży w zakresie pomocy technicznej i medycznej.
Pomoc jest udzielana w związku z wypadkiem drogowym, awarią
samochodu, jego utratą lub chorobą kierowcy albo pasażera. Ubezpieczenie assistance uchroni nas przed niemiłymi konsekwencjami
przeróżnych awarii oraz zapewnia pomoc zarówno w naprawie
pojazdu, jak i dotarciu do celu w przypadku niemożności naprawy
samochodu na miejscu. Jest to ubezpieczenie dobrowolne, ale
biorąc pod uwagę jego szeroki zakres, warto pomyśleć o podpisaniu polisy assistance, zwłaszcza gdy często podróżujemy samochodem.
Co to jest mini-omnium?
Przy podpisywaniu ubezpieczenia OC zapropoUbezpieczenie mini-omnium to dobrowolny wariant ubezpieczenia, nowano mi również ubezpieczenia protection
który gwarantuje wypłatę odszkodowania w przypadku kradzieży
jurdique i assurance conducteur, co one obejmują?
lub próby kradzieży pojazdu, wandalizmu, wybicia szyb, pożaru,
katastrof naturalnych oraz szkód spowodowanych wskutek zderzenia ze zwierzętami na drodze. Mini-omnium oferuje atrakcyjny
zakres ochrony głównie dla ostrożnych kierowców, gdyż obejmuje
odpowiedzialność za szkody, na które właściciel samochodu nie
miał wpływu. Zapewnia więc rekompensatę za uszkodzenia, za
które kierowca musiałby zapłacić sam.
Ubezpieczenie protection juridique chroni nas w przypadku sporów
(np. ze sprawcą wypadku drogowego, który kwestionuje swoją
odpowiedzialność) – ubezpieczenie zwraca honorarium adwokata,
jak również koszty postępowania sądowego.
Assurance conducteur to z kolei ubezpieczenie kierowcy w razie
obrażeń poniesionych w wypadku drogowym. Ubezpieczenia te
stanowią dodatkową opcję podczas podpisywania polisy OC.
Ubezpieczenie omnium (autocasco)
Należy ono do grupy dobrowolnych ubezpieczeń komunikacyjnych. Zalecane jest głównie wtedy, gdy decydujemy się na zakup
nowego samochodu, szczególnie jeśli jest on finansowany za
pomocą kredytu. Ubezpieczyciel omnium zwraca koszty za szkody
materialne spowodowane na pojeździe, niezależnie od tego, czy
jest się odpowiedzialnym za wypadek, czy też nie.
24
Edyta Jóźwiak – doradca klienta
Marta Izowit – doradca klienta
verplaats het logo langs het grid
Skontaktuj się z nami na ing.be/polski
Masz zamiar pracować i mieszkać w Belgii? Jeśli tak, to zapewne
mieszkania, samochodu i na życie. W celu uzyskania dodatkowych
potrzebujesz wsparcia i praktycznych porad. Nasi polskojęzyczni
informacji, skontaktuj się z doradcą :
doradcy pomogą Ci we wszystkich sprawach związanych z
Marta Izowit – GSM 0499 86 03 06 – marta.izowit@ing.be
bankowością i ubezpieczeniami, m.in.: założenie konta, karty płatnicze i
Urszula Banaszewska – GSM 0487 66 06 65 – urszula.banaszewska@ing.be
kredytowe, pożyczki, kredyty oraz fundusze emerytalne, ubezpieczenia
Marta Lyskiewicz – GSM 0485 90 13 03 – marta.lyskiewicz@ing.be
ING Belgique SA – Bank- Główna siedziba : avenue Marnix 24, B-1000 Bruksela – KRS Bruksela – TVA BE 0403.200.393 – SWIFT : BBRUBEBB – IBAN BE45 3109 1560 2789 (3109156027-89). Wydawca : Philippe Wallez – Cours Saint-Michel 60, B-1040 Bruksela
TOLERANCJA
W POLSKIEJ
PRAKTYCE
Dyskryminacja na wielu płaszczyznach jest poważnym
i powszechnym zjawiskiem zarówno w Polsce, jak i w krajach
Europy Zachodniej. O ile nasi sąsiedzi z Zachodu mają już
pewne doświadczenie w walce z nią w różnych dziedzinach
życia, o tyle w Polsce pozostaje ona ciągle niedocenianym,
a znacznym problemem. Najgorsze jest to, że często my sami
– jako społeczeństwo – nie zdajemy sobie sprawy z tego,
że mamy aż tak małą tolerancję na inność. Zazwyczaj wydaje
nam się, że jesteśmy otwarci, jednak w konfrontacji
z nieznanymi cechami bardzo często je potępiamy. Walka
z dyskryminacją należy więc współcześnie do najważniejszych
obowiązków społeczeństwa obywatelskiego, bo wspomnianej
inności jest wśród nas coraz więcej. Coraz rzadziej też
(na szczęście) zamiata się ją pod dywan. Konfrontacji ze
stereotypami sprzyja wiele instytucji rządowych i organizacji
pozarządowych, aczkolwiek w ostatecznym rozrachunku
to także media będą decydowały o poziomie edukacji
społeczeństwa pod kątem akceptowania lub nieakceptowania
odmienności.
W KRAINIE HOMOFOBÓW
Odmienność może przybierać wiele form. Zwykło się za nią
uważać przede wszystkim zachowania, zwyczaje i wygląd,
które są obce naszej kulturze. Dzisiaj jedna z największych
fobii związanych z odmiennością dotyczy orientacji seksualnej.
Szczególnie w Polsce stan ten wygląda tragicznie.
Z przeprowadzonego przez Pełnomocniczkę Rządu do spraw
Równego Traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz
programu badawczego „Zwalczanie dyskryminacji ze względu
na orientację seksualną i tożsamość płciową” wynika,
że homoseksualiści są najbardziej narażeni na nierówne
traktowanie w naszym społeczeństwie. Boimy się ich,
prześladujemy, odmawiamy im praw do godnego życia.
Sama tolerancja na słowo „homo” jest już u nas znikoma,
natomiast gdy do głosu dochodzi biseksualizm, a szczególnie
transseksualizm, jesteśmy przerażeni. Dyskryminacja
26
nie objawia się oczywiście tylko
na ulicy, w sklepie, na klatkach
schodowych czy w lokalach.
Spotkamy ją w urzędzie, w pracy,
w szkole, w kościele. Zamiast
prób zrozumienia i oswojenia tej
odmienności, skoro ona i tak
istnieje, często wbrew prawu
szerzy się nienawiść popierana
przez przedstawicieli różnych
sektorów życia publicznego
czy usług.
Nierzadkie są sytuacje, kiedy
młodzi ludzie muszą ukrywać
swoją orientację seksualną przed
otoczeniem. Często, będąc już
w związku, nie są w stanie
ujawnić go przed rodzicami,
znajomym czy przyjaciółmi –
w obawie przed ich reakcją,
prześladowaniami, krytyką
i wiecznym nawracaniem. Jeszcze
gorzej wygląda sytuacja osób
transseksualnych. Operacje
zmiany płci to nadal nowość
w naszym kraju (pamiętajmy,
że decyzję o przeprowadzeniu
operacji podejmują sądy), a osoby,
którym uda się im poddać, muszą
się z dnia na dzień skonfrontować
nie tylko z problemem zmiany
wszystkich dokumentów, bojem
z licznymi urzędami, ale i nienawiścią wyzierającą z okien sąsiadów. Publiczne przyznanie się do
swojej orientacji i walka o życie
w zgodzie z nią przysparzają
mnóstwo problemów. Prawo nie
jest na tyle jednoznaczne
i tolerancyjne, aby zapewnić takim
osobom wystarczającą ochronę
w dzisiejszym świecie. Jakość
ich życia znacznie różni się
od jakości życia przeciętnego
Polaka, zwłaszcza gdy chodzi
o kwestie planowania przyszłości,
legalizacji związku, myślenia
o wspólnym domu, dzieciach.
O praktykowaniu religii nie
wspominając…
PAN PRZECIW PANI…
Z inną, również związaną
z seksualnością dyskryminacją
spotykamy się na froncie
damsko-męskim. Odwieczna
walka obu płci charakteryzuje się
szczególnie przekonaniami
o biologicznej, intelektualnej,
moralnej i kto wie jakiej jeszcze
wyższości mężczyzn
nad kobietami. Nie jest żadną
tajemnicą, że kobieta zajmująca
to samo stanowisko
co mężczyzna zarabia często
mniej, ani że – choć ma takie
same lub lepsze kwalifikacje – nie
dostaje pracy, o którą się ubiega.
Pomimo że model ten dominuje
w polskim społeczeństwie,
zdarzają się i przypadki
odwrotne – seksizmu antymęskiego. Najczęściej mamy
z nim do czynienia na szczeblu
stanowieniu prawa – przykładem
może być służba wojskowa,
dyskryminacja ojców, dłuższy
okres pracy mężczyzn. Zarówno
w pierwszym, jak i drugim
przypadku przekonania
o dominacji rodzą dyskryminację
płci przeciwnej na większości
płaszczyzn życia społecznego.
Nasze prawo generalnie
ewoluuje w stronę
równouprawnienia. Seksistom
trudno jednak zaakceptować
27
równouprawnienie, i nie tylko w miejscu
pracy, ale także w domu starają się wcielić
swoje przekonania w rzeczywistość.
Co ciekawe, mamy też życzliwy rodzaj
seksizmu, wyrażający się np. w momencie
„ustępowania” drugiej płci jako tej słabszej,
co bazuje na typowo stereotypowym
myśleniu.
„KOLOROWE” (I NIE TYLKO)
UPRZEDZENIA
Jeszcze inną i równie niebezpieczną jak
homofobia odmianą dyskryminacji jest
rasizm. O ile w większych miastach już
aż tak nas nie dziwią osoby o odmiennym
kolorze skóry, o tyle w „zaściankowej”
Polsce można spotkać rażące zachowania
względem tych osób, z przykładami
przemocy fizycznej na pierwszym miejscu.
Problem rasizmu, z którym od lat uczą się
walczyć duże stolice europejskie,
jak np. Berlin, Bruksela czy Rzym, w naszym
kraju, ze względu na niewielki jeszcze
odsetek obcokrajowców, jest znaczący.
Nietolerancja nie wynika tylko z powodu
innego koloru skóry – równie mocno nie
lubimy naszych sąsiadów zza wschodniej
czy zachodniej granicy. Tutaj oczywiście
możemy się tłumaczyć urazą historyczną,
ale – bez przesady, żartów o „Żydzie,
Szwabie i Rusku” większość z nas ma już
dosyć. Zauważa się więc pewnego rodzaju
ewolucję w postrzeganiu przedstawicieli
innych narodowości. Niestety, w małych
miasteczkach i na wsiach długi będzie
jeszcze proces oswajania się z tematem
obcokrajowców w naszym kraju
i ich akceptacją, bez utrudniania im życia
na co dzień.
właśnie brak doświadczenia w danym
sektorze. Na szczęście działania władz
w ostatnich latach w pewien sposób
wychodzą naprzeciw temu problemowi.
Organizuje się szkolenia dla osób po
pięćdziesiątce, podnosi ich kwalifikacje,
przebranżawia – dzięki temu zdobywają
nową wartość na rynku pracy. Biorąc
pod uwagę morze potrzeb w tym
kierunku, jest to nadal zjawisko marginalne,
ale na szczęście – ono istnieje.
NIE W PEŁNI SPRAWNI
Z tym tematem również ciężko się nam,
Polakom, oswoić. Szczególnie w miejscu
pracy. Dyskryminacja osób dotkniętych
chorobami lub kalectwem jest nagminna
i trzeba mieć duże szczęście, żeby znaleźć
pracę, będąc osobą niepełnosprawną.
płaszczyźnie – z reguły dostaje dużo niższą
pensję niż osoba pełnosprawna pełniąca
te same obowiązki.
ZA WIARĘ I WARTOŚCI
Oto kolejna z możliwości w wielkim worze
nietolerancji. Piętnowanie za przekonania
polityczne, wyznanie, poglądy filozoficzne
czy nawet społeczne przewijało się
w historii świata notorycznie. Niestety,
dzisiaj, pomimo naszej cywilizowanej
globalności, nadal mamy kłopot
z akceptacją nieznanych myśli i przekonań.
Szczególnie widać ten problem na tle
religijnym. Polska jako kraj katolicki nie ma
nadal zbyt wiele styczności z innymi
wyznaniami – jednakże wraz z napływem
obcokrajowców inne wiary zaczną być na
porządku dziennym i prawo musi również
AGEIZM
To nie do końca znane nam fachowe słowo,
zaczerpnięte z języka angielskiego, oznacza
nic innego jak dyskryminację wiekową.
Coraz częściej mamy z nią do czynienia
przede wszystkim w miejscach pracy.
Wystarczy przejrzeć ogłoszenia, w których
roi się od zapotrzebowania na młodych;
często nawet określa się osoby „50+” jako
niemile widziane na danym stanowisku ze
względu na wiek. Przykładów dyskryminacji
w życiu zawodowym mamy wiele, łącznie
ze zwalnianiem starszych pracowników –
mimo ich doświadczenia i kompetencji
o wiele większych niż mają młodzi
pracownicy. Tego typu dyskryminacja
w pewnym stopniu występuje i w drugą
stronę – tutaj z kolei jest tłumaczona jako
28
W większości przypadków nie udawałoby
się to, gdyby nie programy dofinansowujące
i mobilizujące do zatrudniania osób
niepełnosprawnych. Dzięki temu wsparciu
i przepisom gwarantującym ochronę wiele
osób niepełnosprawnych ma normalną
pracę. Gdyby jednak musieli we własnym
zakresie starać się o posadę, niestety –
przeciętny pracodawca, jeśli nawet ma
możliwości logistyczne do zapewnienia
odpowiednich warunków pracy, boi się
współpracy z nie do końca sprawnym
pracownikiem. Jeśli niepełnosprawny
otrzyma już wymarzoną pracę, często
doświadcza dyskryminacji jeszcze na innej
wyjść naprzeciw potrzebom
muzułmanów, prawosławnych, żydów,
buddystów itd., itd. Już dzisiaj przede
wszystkim w szkołach dochodzą do głosu
sprzeczności pomiędzy teorią a praktyką
w tolerowaniu uczniów o innym niż
katolickie wyznaniu. Za kilka lat zjawisko
będzie o wiele bardziej widoczne
i prawdopodobnie także – bardziej
problematyczne.
CZAS ZMIAN – MÓWIMY NIE
DYSKRYMINUJĄCYM
Jak już kilkakrotnie zauważyliśmy, walka
z dyskryminacją w Polsce została podjęta
na kilku kluczowych płaszczyznach.
Pomimo że do zwycięstwa na tej polegającej na nierównym traktowaniu wojnie
jest daleko, odniesiono już kilka fortunnych
potyczek ze stereotypami. Co istotne, cały
czas wdraża się nowe programy i reformy
prawa, dzięki czemu, miejmy nadzieję,
wkrótce problem innego koloru skóry,
pięciu modlitw w ciągu dnia, szukania pracy
w wieku sześćdziesięciu lat czy też
poddania się operacji płci znacznie zmaleje.
Zmienia się prawo. Ojcowie mają
możliwość pójścia na urlop tacierzyński,
służba wojskowa nie jest przymusowa,
powstają miejsca gay-friendly, religia nie jest
już w szkole przedmiotem obowiązkowym,
lata pracy kobiet i mężczyzn wkrótce się
zrównają, rząd rozważa projekty
zawierania małżeństw przez osoby
homoseksualne… Wymieniać można długo.
Faktem jest, że zmiany idą bezwzględnie
w kierunku tolerancji i zapewnienia
wszystkim obywatelom równouprawnienia.
Trudno zaprzeczyć, że istnieje potrzeba,
aby polska mentalność się zmieniła.
Pomimo że wielu będzie niezadowolonych,
jest jednak nadzieja. Nadzieja, że Polska
stanie się krajem przyjaznym dla
odmienności. Jeśli tylko media, które grają
znaczącą rolę w naszej edukacji społecznej,
coraz częściej będą stosowały taktykę
przyzwyczajania do „innego” – zarówno
poprzez promocję osób do tej pory
dyskryminowanych, jak i pokazywanie
ich problemów w programach
dokumentalnych, reportażach czy nawet
serialach tasiemcowych. Ktoś mógłby
powiedzieć, że jest to swoiste pranie
mózgu skierowane przeciw tradycji
i spuściźnie narodowej. Jednakże pomimo
krytykowania chwytów manipulujących
w mediach ta taktyka może wydać bardzo
dobre – dobre dla nas wszystkim, jeśli
pomyślimy o sobie nawzajem w szerszym
kontekście – owoce.
Ciekawą inicjatywę przeciwdziałającą
nietolerancji podjęła ostatnio organizacja
Pro Humanum. Akcja polega na udzielaniu
certyfikatów „Disc-free” warszawskim
lokalom, restauracjom, hotelom
i – docelowo – innym sektorom usług.
Przyczyną była stosowana powszechnie
przez właścicieli obiektów turystycznych,
gastronomicznych i rozrywkowych selekcja
klientów – bez pardonu dyskryminowano,
żeby wziąć pierwszy lepszy przykład
z brzegu, Żydów, Amerykanów, rodziny
z dziećmi, a nawet osoby, które wskutek
chemioterapii utraciły włosy (niechlubne
skojarzenie z jedną z subkultur
młodzieżowych). Dziwnych w globalnym
kontekście przypadków tego typu było
o wiele więcej, a sami właściciele obiektów
nie do końca zdawali sobie sprawę,
że dokonują dyskryminacji, i to na wielu
różnych płaszczyznach. Pro Humanum ma
organizować szkolenia właśnie po to,
aby uświadamiać, iż tak naprawdę bycie
tolerancyjnym może poprawić nie tylko
wizerunek lokalu, ale i jego przychody.
Każda firma, która ukończy teoretyczne
szkolenie i warsztaty praktyczne, będzie
mogła otrzymać certyfikat „Disc-free”,
oznaczający miejsce wolne
od dyskryminacji.
W tym stołecznym kontekście również
przeciętny Polak mógłby rozważyć plusy
i minusy bycia tolerancyjnym na co dzień.
Mógłby zastanowić się, czy czasami
najlepszym rozwiązaniem w tej całej
gmatwaninie pod tytułem „za lub przeciw”
nie jest cała Polska jako miejsce wolne
od dyskryminacji.
W Europie działa wiele jednostek pomagających w walce z dyskryminacją
GDZIE SZUKAĆ POMOCY
W Polsce
Osoba, która bezpośrednio doświadczy dyskryminacji, na terenie Polski może zgłosić się m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, do Rzecznika
Praw Dziecka, do Inspektora Pracy (PIP). W tym ostatnim przypadku pomocne są również związki zawodowe. W zależności od rodzaju
doświadczanej niesprawiedliwości pomocą służą także: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – Departament Wyznań i Mniejszości
Narodowych, Biuro Pełnomocnika Rządu do spraw Równego Traktowania, Biuro Pełnomocnika Rządu do spraw Osób Niepełnosprawnych.
W Belgii
Na stronie Centre pour l'égalité des chances et la lutte contre le racisme www.diversite.be znajdują się adresy i linki do stron www
konkretnych instytucji zajmujących się walką z poszczególnymi przejawami dyskryminacji. Po kliknięciu w Points de contact można wyszukać
odpowiednią organizację.
Ewelina Wolna
29
Mieszkanie w stolicy kraju, a do tego kraju o dość małej powierzchni, daje
dużo korzyści, jeśli chodzi o możliwości spędzenia wolnego czasu w taki
sposób, jaki nam najbardziej odpowiada. W zależności od wieku, czasu,
potrzeby, chęci, miejsca można wybrać spośród niezliczonej oferty to,
na co w danej chwili mamy ochotę, nie zawsze przy tym rujnując swój
budżet. Co tydzień lub okazjonalnie. W gronie rodziny, przyjaciół,
znajomych; z dziećmi, z koleżanką lub wnuczkiem albo też w pojedynkę.
Coś lokalnego, egzotycznego i dla dzieci
W Brukseli zawsze coś się dzieje. Belgowie uwielbiają ludyczne
imprezy na świeżym powietrzu, takie jak Fête de Bruegel, Fête
du Port, Fête de BD, Święto piwa i wszelkie jarmarki czy święta
ulicy. Z kolei wielokulturowość daje o sobie znać za sprawą
możliwości uczenia się brazylijskiej capoeiry, japońskiego jujitsu
czy arabskiego tańca brzucha. W niektórych trattoriach możemy
nie tylko zjeść specjały włoskiej kuchni, ale i nauczyć się rozróżniać
gatunki win i ich bukiety. Kursy układania mozaiki, gry na wiolonczeli czy pisania ikon nie są dla wszystkich, ale zapewne bez trudu
znajdziemy kogoś, kto nas tego chętnie nauczy. Gimnastyka dla
kilkumiesięcznych dzieci? To nic zaskakującego, a coraz częstszy
sposób na rozwijanie sprawności ruchowej maluchów i pobudzenie ekspresji ciała. A już od dwóch lat, oczywiście za przyzwoleniem rodziców, pociecha może się uczyć poprzez zabawę za
pośrednictwem Internetu, np. na stronie www.lemondedevictor.net.
W swojej dzielnicy
Są takie aktywności, którym możemy się oddawać blisko miejsca
zamieszkania – w każdej dzielnicy wydawana jest gazetka
(w formie papierowej lub elektronicznej, np. „Anderlecht Contact”
– www.anderlecht.be), w której podane są informacje o tym, co
będzie się działo w okolicy w najbliższym czasie. Dodatkowo publikowane są specjalne biuletyny tylko z informacjami kulturalnymi,
np. „Info culture” – www.stgillesculture.irisnet.be. W obu wydawnictwach znajdziemy szczegółowe kalendarium imprez kulturalnych
czy sportowych, ekspozycji, konferencji czy odczytów na dany
miesiąc wraz ze szczegółowym programem wszystkich większych
wydarzeń. Wiele z nich jest darmowych albo niezbyt drogich. Inną
możliwością jest przejrzenie oferty stowarzyszeń, które także
organizują wiele ciekawych kursów i projektów – od kursów tai-chi
po naukę wyczynowej jazdy na wrotkach. W kameralnej często
atmosferze możemy zgłębiać tajniki np. robótek ręcznych, a przy
tym zawrzeć nowe znajomości. Również gdy jesteśmy organizatorami jakiegoś kulturalnego czy artystycznego przedsięwzięcia,
możemy zgłosić się do działu kultury w gminie i opublikować
swoje ogłoszenie, by podać je wszystkim do wiadomości.
Nie tylko via Internet
Wszelkie informacje o tym, co ciekawego dzieje się w Brukseli i na
terenie całej Belgii, możemy uzyskać na stronach: www.bruxelles.be,
30
www.brussels.info, www.quefaire.be, www.linsutiles.org, www.365.be.
Warto zajrzeć też na www.agenda.be, www.netevens.be
i www.lepetitmoutard.be. Czasami wystarczy uważnie rozejrzeć
się dookoła. Wiele ciekawych imprez reklamowanych jest na
bilbordach (np. ostatnio „Brusselicious” – zaproszenie do rozsmakowania się w belgijskiej kuchni) oraz na plakatach w metrze (np.
przejażdżki starymi tramwajami do Tervuren). Szczegółowy program kin, teatrów, imprez muzycznych i artystycznych znajdziemy
w łatwo dostępnej i darmowej „Agendzie”, dystrybuowanej w
różnych punktach na ulicach Brukseli, a także na stacjach metra.
Jeśli lubimy wypady do kina, teatru czy na koncert, mamy wiele
możliwości i wcale nie zawsze musimy dużo płacić.
Z kartą Arsène 50 zapłacimy za wejściówki tylko połowę ceny;
w Cinémathèque cena biletu na seans filmowy to tylko 3 euro
(nie są to nowości filmowe, ale dobre kino sprzed lat).
Nocturnes des Musées bruxellois, czyli nocne zwiedzanie muzeów
i nie tylko, to darmowy lub prawie darmowy wypad, często
uświetniony gratisowym kieliszkiem wina lub soku.
Nie tylko relaks
Oczywiście wolny czas nie musi być tylko synonimem relaksu i odpoczynku. Wielu łączy przyjemne z pożytecznym. Kurs języków
obcych (lub księgowości) pozwoli na uzupełnienie umiejętności
przydatnych do awansu w pracy, ale przyda się też w czasie wakacyjnych podróży. Ćwiczenia w klubie fitness, kurs karate, zumby
czy flamenco pozwolą utrzymać się w dobrej formie, ale warto
pokusić się o regularność spotkań. Młodym kursy pozwolą na
rozeznanie się we własnych talentach, dorosłym na rozwijanie pasji,
a starszym – na zdobycie towarzystwa i uwagi. Uczestnictwo w
niektórych kursach wymaga pewnych inwestycji, tj. wpisowe, zakup
podręczników lub odpowiedniego stroju, ale korzyści mogą okazać
się znacznie więcej warte niż wydane pieniądze. Nawet jeśli nie
zostaniemy mistrzynią fado.
Nieważne, czy jesteśmy miłośnikami wycieczek rowerowych,
angielskiego boksu czy średniowiecza. Znajdziemy bez problemu
miejsce i grupę podobnych do nas zapaleńców, wśród których
możemy miło, a często i efektywnie spędzić wolny czas. Według
badań sprzed trzech lat, mieszkańcy Belgii mają około sześciu
godzin wolnego czasu w ciągu dnia. My może nie mamy aż tyle, ale
godzina czy dwie tygodniowo na pewno się znajdzie. By potańczyć
w rytmie timby, przyrządzić deser w płatkach róży, nauczyć się
chińskiego czy spotkać się na wystawie fotografii.
Sylwia Maj
Psycholog
Wystarczy zachęcać dziecko do uprawiania sportów (najlepiej
niezbyt skomplikowanych i nastawionych bardziej na współpracę
niż na rywalizację). Doskonale mogą sprawdzić się takie
aktywności, jak gra w piłkę czy pływanie. Korzystne są także wszelkie formy spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, czyli
spacery, wycieczki, wizyty na placach zabaw.
Piechotą i rowerem
Zamiast przemieszczać się z miejsca na miejsce samochodem,
przesiądźmy się razem z dzieckiem na nieco bardzie aktywizujący
nasze mięśnie środek transportu. Jadąc do przedszkola lub
wracając do domu, można – gdy pogoda na to pozwala – wsiąść
na rower czy hulajnogę! Warto też od czasu do czasu zrobić sobie
spacer.
...Błękitne niebo i gorące powakacyjne powietrze. Białe podkolanówki, czarne lakierki, spódniczka i odświętna koszulka z kołnierzykiem. Stoję pośród innych pierwszoklasistów na dziedzińcu
nowej szkoły. Podekscytowanie i wielka duma z faktu, że oto ja
– do niedawna przedszkolak – stałam się uczniem pierwszej klasy
szkoły podstawowej. Radość i jednocześnie zdenerwowanie...
Takie wspomnienie – wciąż żywe i kolorowe mimo upływu
lat – zajmuje ważne miejsce w głowach wielu z nas, bowiem
rozpoczęcie nauki w szkole to niezwykle istotne wydarzenie.
Młody człowiek staje przed zupełnie inną niż dotychczasowa fazą
życia. Zmianom ulegają nie tylko miejsce i otoczenie, ale także
zakres obowiązków i zadań, którym będzie musiał sprostać. Okres
ten – trudny dla samego ucznia – jest też nie lada wyzwaniem dla
jego rodziców. W jaki sposób ułatwić dziecku start w szkole, co
zrobić, by przebiegał on łagodnie, a w przyszłości był wspominany
jako przyjemny? Jak, będąc rodzicami, a nie wykształconymi pedagogami, sprawić, by dziecko było gotowe odnaleźć się w nowej roli
– roli ucznia? By było dojrzałe do szkoły?
Rola przedszkola w przygotowaniu dzieci do dalszej edukacji
jest nieoceniona. W grupie dziecko uczy się wielu umiejętności
niezbędnych w szkole. Nawet najbardziej pomysłowy rodzic,
organizujący dziecku liczne atrakcje czy ciekawe zajęcia dodatkowe, nie zapewni młodemu człowiekowi tych doświadczeń, które
zdobędzie on dzięki edukacji przedszkolnej! Nie oznacza to jednak, że rola rodziców nie jest ważna i można ją pominąć. Przeciwnie! Będąc wzorem dla naszych dzieci, mamy obowiązek uczestniczenia w tym procesie. To właśnie rodzice poprzez towarzyszenie
dziecku, wspieranie go, otwartość i gotowość do pomocy mogą
sprawić, że pierwszoklasista odnajdzie się w nowej roli i chętnie
w nią wkroczy. Zadaniem rodziców jest stworzenie dziecku takich
warunków i możliwości, aby jego rozwój przebiegał prawidłowo
w trzech sferach: fizycznej, umysłowej i emocjonalno-społecznej.
Więcej ruchu!
Wspomaganie sfery fizycznej naszego dziecka to zadanie ważne
i nie należy o nim zapominać. W jaki sposób możemy to robić?
32
W czasie deszczu dzieci się... nie nudzą!
Gdy pogoda nie dopisuje, a salonu nie da się zamienić w boisko,
zaproponujmy dzieciom inną formę aktywności. Malujmy, rysujmy
i lepmy z plasteliny. Wszelki ćwiczenie angażujące ręce, dłonie,
palce to wielka pomoc na drodze do bycia uczniem. Przy okazji
zmieniających się pór roku i różnych świąt można robić rozmaite
i wcale nie skomplikowane prace! Jeśli sam nie masz zdolności
manualnych, poszukaj w Internecie – znajdziesz tam mnóstwo
pomysłów, jak w prosty i ciekawy sposób zrobić coś z niczego!
Prócz ruchu fizycznego ważna jest również aktywność umysłowa.
Twoje dziecko nie musi czytać, pisać i mnożyć, mając sześć lat!
Dobrze jednak, żeby jego mózg był gotowy na rozpoczęcie tych
procesów. Istnieje kilka prostych sposobów, które jako rodzice
możemy wykorzystać, by wspomóc rozwój poznawczy potomstwa.
Poczytaj mi bajkę
Czytanie książek ma wiele plusów. Pobudza wyobraźnię, uczy
nowych słów i zwrotów oraz rozszerza horyzonty. Z mądrych bajek dziecko uczy się życia. Poświęćmy zatem codziennie minimum
20 minut na książkę!
Poza czytaniem opowiadań bardzo korzystne jest uczenie się na
pamięć wierszyków (zwłaszcza z dobrym rytmem), jak również
słuchanie piosenek. Podobnie jak zabawa słowami (np. szukanie
słów na tę samą literę, rozróżnianie sylab czy rymowanie), ułatwia
to wprowadzenie dziecka do nauki czytania i pisania. To wszystko
pobudza młode umysły do pracy; powoduje, że stają się bardziej
chłonne i gotowe do przyswajania nowej wiedzy.
Opowiedz mi o swoim dniu
Rozmowy zbliżają, pozwalają utrzymać bliskie stosunki, pokazują,
że jesteśmy zainteresowani sprawami naszych dzieci. Poza tymi
oczywistymi plusami mają również formę edukacyjną. Uczą
bowiem formułowania treści, wypowiadania się, a te umiejętności
są przecież w szkole bardzo potrzebne! Pytajmy więc dzieci, jak
minął im dzień. Młodszym stawiajmy bardziej konkretne pytania
(np.: czym się dzisiaj bawiłeś?, jakie piosenki śpiewaliście?, kto
był obecny?, czy smakowało ci to, co znalazłeś w śniadaniówce?).
Nie oczekujmy, że streszczą nam minuta po minucie to, co się
33
Psycholog
działo w przedszkolu! Od starszych przedszkolaków możemy
oczekiwać bardziej złożonych wypowiedzi. Sami powiedzmy kilka
słów o naszym dniu – będzie to doskonała zachęta, by dziecko
opowiedziało nam o swoim!
Ja sam, ja sama!
Eksperymentowanie to również ważna lekcja na drodze do edukacji szkolnej. Pozwalajmy więc dziecku uczestniczyć w codziennych czynnościach. Zachęcajmy do podejmowania nowych działań
i bezpiecznych eksperymentów. Nabywanie doświadczeń daje
wiedzę na temat tego, jak zachować się w rozmaitych sytuacjach
życiowych, co z kolei podnosi poczucie własnej wartości.
Ile liści na kapuście?
Umiejętnością, która będzie wymagana w szkole, jest liczenie na
odpowiednim do wieku poziomie. Istnieje kilka prostych i skutecznych sposobów, by wspomóc dziecko i sprawić, że matematyka nie
będzie katorgą. Już od najmłodszych lat uczmy je przeliczać różne
rzeczy. Dziecko trzyletnie najczęściej potrafi przeliczać (jeden,
dwa, trzy), ale w odpowiedzi na pytanie o sumę, często możemy
usłyszeć: „tego jest jeden, dwa, trzy”. Młodsi nie mają bowiem
świadomości, że suma to ostatnia liczba wypowiedziana przy przeliczaniu. Pomocne jest też uczenie dziecka kategoryzowania, tworzenia zbiorów, grupowania przedmiotów (np. ze względu na kształt
czy przeznaczenie: małe do małych, duże do dużych, niebieskie
do niebieskich), odszukiwanie różnic i podobieństw. To wszystko
umiejętności niezwykle przydatne w nauce. Wplatajmy zatem tego
typu ćwiczenia w codzienną zabawę.
Ostatnią, nie mniej ważną sferą, o której rozwój należy zadbać, jest
sfera emocjonalno-społeczna. Oto kilka przykładów umiejętności,
które – wyniesione z domu – ułatwią dziecku funkcjonowanie
w szkolnym środowisku.
Okazywanie szacunku dorosłym
Wiedzę dotyczącą tego, jak zachować się wobec osób starszych,
każdy wynosi z domu, rodzina jest tu bowiem niepodważalnym
wzorcem. Ta ważna nauka powinna być wprowadzana już od najmłodszych lat. Nawet trzylatek może używać słów „proszę”
i „dziękuję” zamiast „daj”!
Umiejętność czekania na swoją kolej
Dzieci są z natury niecierpliwe; im młodsze, tym trudniej im
wytrzymać oczekiwanie, zwłaszcza że pojęcie czasu jest dla nich
czymś niezrozumiałym. Z wiekiem ta zdolność rośnie, jednak
ważne, by kształtować ją od najmłodszych lat, tak by dziecko
wiedziało, że nie wszystko można dostać od razu i czasem na
swoją kolej czy nagrodę trzeba zaczekać!
Radzenie sobie z porażkami
W szkole jak w życiu – czasem poza sukcesami zdarzają się również porażki. To, w jaki sposób dzieci reagują na niepowodzenia,
zależy w dużej mierze od wcześniejszych doświadczeń i reakcji,
jakich nauczyły się w domu. Uświadamiajmy więc dzieciom, że nie
zawsze się wygrywa, a z porażki też można się wiele nauczyć.
Właściwe reakcje emocjonalne
Emocje towarzyszą nam od chwili narodzin. Rozwijając się i poznając świat, uczymy się, że nie wszystkie formy ich okazywania są
społecznie akceptowane. Wybuchanie płaczem, bicie, tupanie nogą
czy histeryczne rzucanie się na ziemię z błahych powodów – to
może się zdarzyć (sporadycznie!) młodszemu przedszkolakowi, ale
dziecku szkolnemu stanowczo nie przystoi. Dlatego uczmy nasze
potomstwo od najmłodszych lat akceptowanych społecznie sposobów wyrażania własnych emocji. Nazywajmy uczucia i pokazujmy,
w jaki sposób można sobie z nimi radzić. Ucząc swoje dziecko
właściwych reakcji w rozmaitych sytuacjach życiowych, dajesz mu
ważną kompetencję, przydatną nie tylko w toku nauki szkolnej, ale
przede wszystkim w życiu!
Umiejętność rozwiązywania konfliktów
Różnice zdań, sprzeczne oczekiwania i dążenia mogą rodzić konflikt. Umiejętność zachowania się w takich sytuacjach jest ważna
i przydatna nie tylko w szkole. Pokazujmy dzieciom i uczmy je od
najmłodszych lat, że istnieją proste sposoby rozwiązywania sporów
i nieporozumień! Sami jako rodzina bądźmy przykładem, że nawet
w sprawach, w których początkowo nie ma zgody, można dojść do
porozumienia!
Zarażenie optymizmem i ciekawością świata
Nie pokazujmy po sobie swoich lęków czy obaw w związku z pójściem dziecka do szkoły. Ono i tak jest już wystarczająco zestresowane, choć może tego nie okazuje. Nie opowiadajmy o tym, jak
może być trudno lub jak bardzo się o nie martwimy, ani o tym, że
szkoła jest nudna i nie mamy z niej miłych wspomnień.
W ten sposób możemy tylko zaszkodzić młodemu uczniowi! Dużo
bardziej pomoże tu optymizm i wiara w dziecko. Spójrzmy na to
ważne wydarzenie jako na nowe doświadczenie – coś ciekawego
i kształcącego. Cieszmy się i zarażajmy optymizmem dzieci; niech
pójście do szkoły będzie dla nich wyzwaniem!
Kinga Katarzyna Szozda
34
Już Henryk VIII do perfekcji dopracował plan jak „rozstać się ze współ-
małżonkiem” szybko, łatwo i (nie do końca) przyjemnie – zwłaszcza z punktu widzenia jego przyszłych
ex-żon, które w przenośni i dosłownie traciły dla niego głowę. Dziś poszukuje się bardziej humanitarnych metod
na małżeńskie rozstanie, choć nowe sposoby budzą nie mniej kontrowersji. Dla jednych są współczesną
gwarancją na rozwód z klasą, dla innych dziwaczną fanaberią i sposobem na zbicie złotego interesu.
Instytucja rozwodu znana jest ludzkości od wieków. Starożytni
Grecy łączyli religijność ze świeckością właśnie dzięki rozwodom.
O ile wchodzili w związki małżeńskie podczas religijnych
obrzędów, o tyle kończyli małżeństwo rozwiązując umowę
cywilno-prawną. Gdy w Atenach o rozwód występował mężczyzna
zwany był on odesłaniem, gdy kobieta – opuszczeniem. Przedstawicielom narodu wybranego procedura rozwodowa także
nie była obca, a małżonkowie mogli „unicestwić” swój
związek z wielu różnych, powodów: gdy mężczyzna
znajdzie w kobiecie jakąś odrażającą cechę, w ciągu
dziesięciu lat nie doczeka się potomka lub gdy
mężczyzna z powodów zdrowotnych budzi
odrazę żony, nie dostatecznie o nią dba lub
odejdzie od kościoła i porzuci wiarę.
W Rzymie praktyka ta zależała od sposobu zawarcia małżeństw. Jeśli wejście
na nową drogę życia nie miało uroczystego,
religijnego charakteru, mężczyzna po prostu
„odsyłał” ex-żonę, w przypadku zawarcia
małżeństwa połączonego
z zaślubinami w świątyni
unieważnić je mogła
jedynie zdrada żony
lub jej nieposłuszeństwo.
W przypadku
wyznawców
Allacha rozwód
był dopuszczalny, choć
„znienawidzony” przez wielkiego proroka.
Jeśli już do niego dochodziło mężczyzna musiał tylko trzykrotne
wypowiedzieć słowo talak, czyli rozwód. Jednak wcześniej był
zobowiązany próbować pojednać się z małżonką. W przypadku
kobiet nie było to takie proste, musiały one bowiem uzyskać
zgodę kadiego – muzuł-mańskiego sędziego. W dawnych Indiach,
Chinach i Japonii rozwód był raczej rzadkością, obwarowaną
wieloma nakazami i zakazami. W wielu europejskich krajach choć
znany był od dawna, z powodu kościelnych wpływów nie wszędzie
mógł być wcielany w życie. Niekiedy był nawet zakazany – we
Włoszech do 1970 r., w Irlandii do 1995 r. a w Chile aż do 2004 r.
36
TARGI O OSTATNIĄ SZANSĘ
Z pewnością dla wielu dzisiejszych małżeństw początkiem
rozwodowej drogi i rozpoczęciem „nowego życia z odzysku”
mogą być targi rozwodowe. Moda na nie za oceanem panuje już
od kilkunastu lat, do Polski dotarła dzięki Mariuszowi
Trzebniakowi. – Pomysł w mojej głowie zrodził się
około 4 lat temu, gdy moi najbliżsi znajomi
zaczęli się ze sobą rozwodzić w sposób,
który nie był wymarzonym,
kulturalnym rozejściem się dróg
życiowych dwóch osób. Jako
organizator targów ślubnych
wymyśliłem więc sobie,
że mogę zrobić targi, które
pomogą osobom zdecydowanym na rozwód rozstać
się godnie, z szacunkiem.
Panuje opinia, niestety
krzywdząca, że te targi
mają promować rozwody.
Przecież na targach ślubnych
nikt na siłę nie namawia na
zawarcie małżeństwa. Tu jest
podobnie, choć oczywiście
to jest totalne przeciwieństwo
targów ślubnych. My chcemy
jeszcze rozmawiać z tymi ludźmi,
zachęcać do porozumienia, dać im
ostatnią szansę. Nawet jeśli nie uda im się
utrzymać związku, jest to okazja na pojednanie, tak by mogli
nadal ze sobą normalnie rozmawiać, bo życie toczy się dalej
i nie ma sensu się zażarcie kłócić – mówi pomysłodawca
wystawienniczej imprezy. Organizatorzy niezwykły nacisk kładą
zatem na obecność specjalistów, którzy służą pomocą wszystkim
odwiedzającym. – Generalnie są to psycholodzy i mediatorzy
oraz osoby udzielające porad prawnych. Ci ostatni są bardzo
potrzebni zwłaszcza w momencie, gdy mamy małżeństwa
mieszane, gdzie jedna z osób jest obcokrajowcem. Dodatkowo
zapraszamy do współpracy biura badań DNA i detektywistyczne,
– opowiada Paulina Żabierek, profesjonalna organizatorka m. in.
tego typu przyjęć. I dodaje – Jeśli chodzi o moje wynagrodzenie,
czyli dla osoby, która wszystko załatwi, tak żeby klient przyszedł
„na gotowe” i o nic się nie martwił, to wszystko zależy jak duże
są jego wymagania oraz jak skomplikowane są przygotowania.
Ja, jako koordynator, za małe imprezy biorę ok. 300 zł, jeśli ktoś
chce wielkie przyjęcie z pompą, jak wesele, to 1500-2000 zł,
a wtedy koszt całego przyjęcia może osiągnąć pułap 10000 zł.
Takie są zagraniczne realia. Z tego co wiem w Warszawie też
już tak kosztowna impreza rozwodowa się odbyła. Taki standard,
dla ok. 20 osób z jedzeniem i całą oprawą, to wydatek rzędu
2500-3000 zł.
STRACHY NA LACHY
ale – tak jak mówiłem – głównie to pomoc psychologiczna
i mediacje. Pojawiają się też firmy cateringowe i organizujące
przyjęcia. Kiedyś odsuwaliśmy je na bok, ale po rozmowie
z naszymi psychologami przestaliśmy je negować. Psycholodzy,
przynajmniej ci z nami współpracujący, twierdzą, że impreza
porozwodowa to jest sposób na odreagowanie.
Nikt się oczywiście z rozwodu specjalnie nie cieszy, bo to zawsze
jest jakaś trauma, ale na psychikę niektórych rozwodników taka
zabawa ma bardzo pozytywny wpływ – przekonuje Mariusz
Trzebniak.
NIE MA JAK POMPA
Impreza rozwodowa to zatem kolejny pomysł na złagodzenie
przykrych następstw złożenia pozwu rozwodowego i – niestety
– często morderczej walki na sali sądowej o majątek i prawo
do opieki nad dziećmi. Wieści o karaibskim przyjęciu za bagatela
250 tys. dolarów, które Heather Mills urządziła dla grona
przyjaciół, by świętować odzyskaną „wolność i swobodę”
po rozstaniu z Paulem McCartneyem obiegły cały świat. Równie
gorące emocje wzbudziła huczna zabawa wydana po rozwodzie
celebrytów Britney Spears i Kevina Federline'a. Jednak
za prekursorkę tego rodzaju eventów uważa się byłą miss USA
Shannę Moakler. Krajowe realia i przeciętne zarobki Polaków
sprawiają, że rozwodnicy nie wydają tak wystawnych bankietów
jak światowe gwiazdy z czołówek tabloidów, jednak nawet
decydując się na skromne świętowanie rozwodu trzeba liczyć się
z wydatkami. – W naszej ofercie nie ma ścisłego scenariusza,
dostosowujemy się do potrzeb klienta. Jednak przeważnie tego
typu imprezy nie różnią się znacząco od wieczorów panieńskich
i odbywają się zarówno w popularnych dyskotekach miejskich,
jak również w prywatnych mieszkaniach oraz wynajętych
częściach lokali. Koszt imprezy zależy od wielu czynników.
Zaczyna się od ok. 500 zł do nawet 3.000 zł, przy dużej liczbie
uczestników – mówi Dawid Lasota z Euforia Events. Niekiedy
tego typu okolicznościowe uroczystości obfitują także w wiele
tematycznych atrakcji. – Menu jakie mamy na tę okazję jest lekkie.
To przecież nie wesele. Słodkości są ciekawie ozdobione. Jest
specjalnie udekorowany tort np. z wizerunkiem pary, która kłóci
się na noże lub złamanych obrączek. Mogą być zabawy takie jak
składanie nowej przysięgi na życie lub uroczyste niszczenie sukni
ślubnej. Wszystko zależy od tego, co klient sobie życzy. Niekiedy
są to przyjęcia bardziej spokojne np. typowe babskie spotkanie
wśród znajomych przy lampce wina, by odreagować emocje
38
Wbrew złowieszczym przepowiedniom, że „humorystyczne”
traktowanie rozwodów prowadzi do ich popularyzacji chwilowo
nie ma powodów do obaw. U nas ten biznes dopiero raczkuje.
– Targi cieszą się znacznie większą popularnością medialną
niż wśród potencjalnych klientów, przyszłych rozwodników,
ale myślę, że jest to kwestia czasu – mówi Mariusz Trzebniak
– i musimy je robić bardziej systematycznie. Początkowo to była
nowość, trochę szokująca. Teraz, pod koniec grudnia
lub na początku stycznia przyszłego roku, to będzie już piąta
edycja targów, więc ludzie się z nimi bardziej oswoili. Za każdym
razem osób nas odwiedzających przybywa, bo także w Polce jest
coraz więcej rozwodów. To około 130-140 tys. rocznie. Osoby
planujące się rozstać nie powinny być pozostawione same sobie,
zepchnięte na margines – przekonuje do swojej inicjatywy
organizator. Choć coraz więcej firm zajmujących się organizacją
profesjonalnych przyjęć także decyduje się na włączenie imprez
rozwodowych do katalogu oferowanych usług, zajmują one
zaledwie niewielką niszę wśród tysięcy urodzinowych,
imieninowych, ślubnych, komunijnych i wielu innych
okolicznościowych zleceń – Niestety nie mieliśmy jeszcze tego
typu zadań do wykonania. Jednak zanim wprowadziliśmy taką
opcję do naszej oferty orientowaliśmy się na rynku. W Polsce
ten typ imprez nie jest popularny. Dużym zainteresowaniem
cieszy się on na zachodzie, gdzie podejście do spraw małżeńskich
jest bardziej liberalne niż w naszym kraju – mówi Dawid Lasota.
Podobnego zdania jest Paulina Żabierek – Pracuję na terenie
Wielkopolski, ale wiem, że we Wrocławiu i w Warszawie
ten pomysł lepiej się przyjął. Forma takiego przyjęcia najbardziej
znana jest w USA i u nas musi się jeszcze zaaklimatyzować
– twierdzi koordynatorka.
Z pewnością musi upłynąć jeszcze dużo wody w rzece zanim
tzw. divorce parties staną się tak popularne jak przyjęcia weselne.
Jeśli taka ich wielka chwila w ogóle nadejdzie. Czy wpłyną
na wzrost wskaźnika rozwodów? To mało prawdopodobne.
Patrząc na obowiązujące obyczajowo-religijno-prawne standardy
wciąż daleko nam do Las Vegas i wyspy Guam, gdzie papiery
unieważniające małżeństwo można uzyskać po kilku tygodniach
mieszkania w tych miejscach lub do muzułmańskiej Malezji,
gdzie list rozwodowy może mieć postać zdawkowego SMS-a.
Karolina Albińska
Powyższy tekst został opublikowany w ramach współpracy
z portalem Polarity International
www.polarityinternational.com
39
Od blisko 40 lat pozostaje jednym
z najbardziej znanych malarzy
polskich. Skąd wziął się fenomen Edwarda Dwurnika, jak go
wytłumaczyć? Talentem? Tak, bezwzględnie. Potrzebą tworzenia?
Niewątpliwie. Umiejętnością znalezienia dobrych tematów? Także.
I jeszcze konsekwentną pracą.
O malarstwie Dwurnika powiedziano wiele. Od debiutu malarz
stworzył kilkanaście cykli, w których ujęte są obrazy i gwasze.
Jako jeden z nielicznych, jeszcze zza żelaznej kurtyny, zdobył uznanie
na świecie, między innymi na wystawie Documenta w Kassel. To nie
oczekiwanie na wenę, ale raczej próba dogonienia momentu, sytuacji,
tematu, artystyczna wizja, ale przede wszystkim dużo konsekwentnej
pracy sprawiło, że Dwurnik wciąż dobrze mierzy się ze współczesnością i pozostaje malarzem awangardowym.
Sam autor wspomina w różnych wywiadach dwa bardzo znaczące
dla jego sztuki momenty. W 1967 roku odbyła się głośna wystawa
Nikifora w warszawskiej Zachęcie. Po raz pierwszy w galerii
narodowej pokazano artystę naiwnego, krynickiego samouka.
Kadry z filmu Krauzego dobrze uzmysławiają, czym była ówczesna
wystawa. Nikifor, niewymowny malarz prymitywny, dziwak znany
z setek krynickich wedut okazał się wielkim malarzem, żywcem
wciągniętym do artystycznego panteonu, uznanym i docenionym.
Rok później nastąpiła seria przewrotów – praska wiosna, polski
marzec, paryski maj. Dwurnik poszukiwał wówczas swojej drogi
twórczej, swojego języka, sposobu na przeniesienie do rzeczywistości
widzialnej, trwałej tego, co widział, czego doświadczał. Był gdzieś
pomiędzy życiem na akademii i poza nią. A te dwie rzeczywistości
ścierały się jak płyty tektoniczne. Druga połowa lat 60. to czas
przewrotów. Z nich zrodziła się twórcza osobowość Dwurnika.
Młody, gniewny, w kanoniczny sposób zbuntowany Dwurnik zafascynował się Nikiforem, tak odcinającym się od tego, co się wówczas
w malarstwie działo. Nikifor był trochę jakby autystycznie zanurzony
w swoim świecie. Nieczuły na mody, nieulegający wpływom,
niezmienny. Co z tego wyniósł Dwurnik, wówczas debiutujący malarz?
Świadomość, która odtąd miała zaciążyć na jego twórczości.
Dwurnik, młody absolwent ASP stał się wówczas nie tylko malarzem,
ale malarzem świadomym swoich celów, określonym i wyrazistym.
Artystą dojrzałym.
40
Zachwyt nad Nikiforem trwa do dziś. Ale bardziej niż treść jego
obrazów Dwurnika ukształtowała ich forma. Umiejętność syntezy,
do której zdolny był artysta pozostający przez całe życie na progu
własnego dzieciństwa. To, co u Nikifora najwybitniejsze, było u niego
całkowicie samodzielne, nie wyuczone, ale wyczute. Kolor, który tak
czuć mogli mistrzowie weneccy i wielcy polscy koloryści, a tu – nad
światem barw zapanował malarz naiwny, krynicki samouk. Forma,
tak syntetyczna, uproszczona, nie tylko czerpana z dziecięcego
sposobu patrzenia, ale bezpośrednio z nim związana. Nikifor nigdy
nie dorósł. Krawat i marynatka, w którą „ubrał go” sukces, nie
unicestwiły tego dziecka.
Za to Dwurnik szybko wyrósł i jako malarz nigdy nie zajmował się
tematami miałkimi. Nie infantylizował. Nie uprawiał interesującej, ale
nie wnoszącej wiele groteski. Stał się poważnym malarzem, którego
jednak łatwiej można porównywać z Breughlem niż z Baconem.
Dwurnik w swoich obrazach mieści siłę formy, wyrażającą się przez
bezbłędne kompozycje, absolutny prymat koloru, śmiałość. Mieści
też treść, która do czegoś konkretnego się odnosi. Malował serie
sportowców, robotników, cykl „zachwytu
nad tłumem”, obrazy z breughlowskim
zagęszczeniem postaci. Obrazy będące
jak próba alergiczna, reakcją na świat.
W pewnym momencie zaoferował sobie
chwilę wytchnienia. W obrazach
„pollockowskich” jak amerykański
malarz wylewał farbę na leżące płótno.
Odpowiedzialność za skutek malarski
oddawał przypadkowi i doborowi farb.
Jakby w jakiś rytualny sposób chciał
oddzielić się od wszystkich figuratywnych obrazów, od tysięcznych postaci, których moment z życia
kiedykolwiek zdążył zatrzymać na płótnie.
A potem znów z pasją neofity wrócił do swoich kanonicznych
tematów. Maluje Warszawę, Kraków, Gdańsk i Barcelonę. Widziane
z lotu ptaka, introspekcyjne, jakby mieszczące w sobie wgląd
w sekretne życie miast. Budynki, topografia ulic powracają na
cyklach obrazów miejskich. Na tym tle pojawia się często to,
co dziwi, budzi protest i bunt, żenuje i zawstydza. Jest to malarstwo,
które staje się kroniką wypadków, zapisem wydarzeń. Ale nie ma
w nim morału. Nie ma winy. Nie ma kary. Nie ma rozgrzeszenia.
Jest tylko potrzeba tworzenia, tu i teraz.
Justyna Napiórkowska
Justyna Napiórkowska prowadzi Galerię Sztuki
Katarzyny Napiórkowskiej przy Mont des Arts w Brukseli.
Autorka zwycięskiego Bloga Roku w kategorii kultura
www.osztuce.blogspot.com.
Swoje teksty publikowała m.in. na łamach „Art & Business”
Kultura
Wystawy – październik 2012
,,Sztuka czyści duszę z codziennej warstwy kurzu.” Pablo Picasso
WYSTAWY W EUROPIE
11 października 2012 – 14 stycznia 2013
Luwr, Paryż
Rafael Santi pozostaje jednym z najbardziej fascynujących malarzy włoskiego renesansu.
Blisko 500 lat temu powstała m.in. słynna ,,Madonna Sykstyńska” z Drezna. Wystawa
w Luwrze pokazuje późne prace Mistrza z Urbino. Jednak nawet późny Rafael to ciągle
artysta młody. Rafael zmarł jako 37-latek, w szczytowym momencie włoskiego renesansu.
Był wówczas w Rzymie artystą bardzo uznanym i szanowanym – zapraszanym na dwory
papieży i pracującym dla największych możnych. Podlegała mu pracownia z blisko
50 współpracownikami, z których najbliższy – Giulio Romano – kontynuował dzieło mistrza.
Przy tej okazji warto wspomnieć o pojawiających się nadziejach na odnalezienie
najcenniejszego zaginionego dzieła z przedwojennych zbiorów polskich,
,,Portretu młodzieńca”. Niewiele na ten temat jeszcze wiadomo, ale jedna z przesłanek
jest bardzo optymistyczna – świadczy o tym, że obraz ocalał ze zniszczeń wojennych.
POLSKIE AKCENTY
Wystawa fotograficzna
,,Powrót do korzeni”
11 – 25 października 2012
CCR Abbaye de Neumünster
rue Münster 28, 2160 Luksemburg
Galeria
Katarzyny
Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl
Mont des Arts 8, Bruksela
Rafael, ,,La Donna Velata”, Galleria Palatina, Palazzo Pitti, © 2012
Photo Scala, Florence – courtesy of the Ministero Beni e Att.Culturali
Rafael, Ostatnie lata
W ramach Cineast – luksemburskiego Festiwalu Filmu Europy Środkowej i Wschodniej –
zaprezentowana zostanie w tym roku obszerna wystawa fotografii m.in. polskich artystów:
Joanny Chudy, Michała Zielińskiego i Wojciecha Gepnera. Wykorzystując różnorodne,
odmienne formy ekspresji, artyści proponują swoje odpowiedzi na pytania o pochodzenie
i przynależność jako podstawy tożsamości każdego z nas – w kontekście indywidualnym
i zbiorowym.
W Galerii Katarzyny Napiórkowskiej w Brukseli w październiku pokazane zostaną m.in.
obrazy Edwarda Dwurnika z tematem „portretów miast”. Warszawa, Gdańsk, Poznań,
Szczecin – to nie tylko przedstawienie miejskiej topografii, ale także tło dla szerszej narracji.
Edward Dwurnik wypełnia powierzchnię płócien i gwaszy siatką ulic i rzędami fasad.
Ustawia architekturę, tkankę urbanistyczną podporządkowuje autorskiej kompozycji obrazu.
Bezkompromisowo zestawia barwy, sprawnie konstruuje miejskie przestrzenie. Tyle, jeśli
chodzi o scenografię. Ta z kolei staje się tłem dla narracyjnych historii, publicystycznego komentarza i kroniki czasów, z której sporo dowiedzieć się można o człowieku. Jak u Breughla.
WYSTAWY W POLSCE
Wojciech Fangor.
Przestrzeń jako gra
Wojciech Fangor to polski klasyk awangardy światowej. 90-lecie jego urodzin stało się okazją
do wielkiej wystawy monograficznej w Muzeum Narodowym w Krakowie. W biografii
artysty przeplatają się dwa wątki: ograniczenia czasów, w których przyszło mu tworzyć –
PRL – oraz poszukiwanie własnego języka twórczego podczas pobytu w Stanach
Zjednoczonych, gdzie spędził ponad 30 lat życia. Artysta uznawany jest za jednego
z twórców polskiej szkoły plakatu. Był też autorem pierwszego environment na świecie.
Leon Wyczółkowski
w Stalowej Woli
Leon Wyczółkowski to jeden z głównych przedstawicieli sztuki Młodej Polski.
W jego twórczości odnajdziemy wpływy wszystkich nurtów epoki. Jedną z jego największych
fascynacji była sztuka japońska, która pasjonowała wielu artystów przełomu XIX i XX wieku.
Wystawa w Stalowej Woli pokazuje Wyczółkowskiego właśnie w tej odsłonie – jego malarskie
fascynacje sztuką Dalekiego Wschodu z jej syntetycznością, graficznością, tematyką.
20 października 2012
– 6 stycznia 2013
Muzeum Narodowe w Krakowie
do 2 grudnia 2012
Muzeum Regionalne w Stalowej Woli
42
przygotowała Justyna Napiórkowska
43
Zdrowie
Mutualité Libérale du Brabant informuje…
… na temat higieny jamy ustnej!
Nasze zęby są cenne.
Dlatego istotne jest,
aby o nie dbać już od
wczesnych lat.
La Mutualité Libérale
du Brabant podpowiada,
jak zachować zdrowe
zęby i piękny uśmiech.
MYJ ZĘBY REGULARNIE
ZDROWO SIĘ ODŻYWIAJ
Regularne i dokładne szczotkowanie zębów
znacznie przyczynia się do zapobiegania
próchnicy zębów i chorobom dziąseł,
eliminując bakterie oraz osad nazębny.
Zaleca się mycie zębów po każdym posiłku,
jednak dwa razy dziennie to zazwyczaj za
mało. Wieczorne mycie zębów po posiłku
jest najważniejsze. W nocy zmniejsza się
wydzielanie śliny, co sprzyja demineralizacji
szkliwa. Wzrasta więc ryzyko ataku bakterii.
Aby utrzymać zęby w dobrym zdrowiu,
należy stosować zrównoważoną dietę.
Przede wszystkim należy unikać podjadania między posiłkami oraz picia słodkich
napojów gazowanych, ponieważ cukier
to wróg numer jeden zębów. Odżywia
on liczne bakterie żyjące w jamie ustnej,
które wytwarzają kwasy. Te z kolei mogą
uszkodzić zmineralizowane tkanki zęba
i w końcu spowodować próchnicę.
Mycie zębów niekoniecznie jednak oznacza
mycie prawidłowe... Aby to zrobić dobrze,
trzeba szczotkować zęby delikatnie przez trzy
minuty, przestrzegając czterech poniższych
wskazówek:
PRZESTAŃ PALIĆ PAPIEROSY
 szczotkuj oddzielnie górne i dolne zęby,
 wykonuj naprzemiennie ruchy pionowe
i obrotowe, aby wyczyścić zęby i dziąsła,
 nigdy nie szczotkuj zębów w kierunku
poziomym,
 nie zapomnij o wewnętrznej stronie
zębów oraz o zębach mądrości, które są
czasem trudno dostępne.
Pomyśl też o używaniu szczoteczki elektrycznej! Ułatwia ona – i to w bardzo prosty
sposób – stosowanie prawidłowej techniki
szczotkowania zębów; zalecana jest też
przez większość stomatologów.
44
Palenie papierosów ma wiele złych kosekwencji: poluzowanie zębów, suchość w ustach
(brak śliny), nieświeży oddech, utrata smaku
i węchu, zażółcenie, pojawienie się plam
– to najpowszechniejsze z nich. Palenie
powoduje również raka jamy ustnej: błon
śluzowych (wargi, policzki), języka, dziąseł...
Każde zaciągnięcie się papierosem to
wprowadzenie setek toksycznych substancji w bezpośredni kontakt z komórkami
jamy ustnej.
pójść do niego na wizytę. Co najmniej raz
w roku (a nawet co sześć miesięcy) zaleca
się usuwanie kamienia nazębnego.
Ten zabieg, czyli dogłębne czyszczenie zębów
i przestrzeni międzyzębowych, ma na celu
usunięcie płytki nazębnej i wypolerowanie
zębów, aby zapobiec gromadzeniu się tam
zanieczyszczeń. Częstotliwość usuwania kamienia nazębnego należy ustalić z dentystą,
ponieważ wpływ na to ma ilość oraz
szybkość tworzenia się kamienia nazębnego.
Ponadto, dentysta może udzielić spersonalizowanych porad profilaktycznych na
temat tego, jak zachować zdrowe zęby, a
także poinformować o różnych dostępnych
zabiegach mogących poprawić jakość
i wygląd twoich zębów (wybielanie, leczenie ortodontyczne, protezy, korony itp.).
Sprawdź w swojej firmie ubezpieczeniowej, jaki jest zakres usług, z których
możesz skorzystać w ramach opieki
stomatologicznej.
NIE ZAPOMINAJ O COROCZNEJ
WIZYCIE U DENTYSTY
W sprawach związanych ze zdrowiem
twoich zębów ty i twój dentysta jesteście
partnerami... Nie czekaj na ból zęba, by
La Mutualité Libérale du Brabant,
la confiance saine
Dentition-Plus :
gwarancja pięknego uśmiechu!
Interweniujemy:
• Przy profilaktycznej opiece stomatologicznej
• Przy leczeniu ortodontycznym do 372 euro
• Ponadto zwracamy w zakresie usług dentystycznych nie objętych ubezpieczeniem
obowiązkowym; wybielanie zębów, itd. ... aż do 150 euro (maksymalnie w ciągu 2 lat)
Chcesz otrzymać więcej informacji na ten temat ?
Chcesz dowiedzieć się więcej o naszych usługach i zaletach z nimi związanymi ?
Chcesz zostać członkiem naszego funduszu zdrowotnego ?
Załatwiamy wszyskie formalności, PO FRANCUSKU LUB PO POLSKU!
Kontakt : Renata BOCEVSKA
nr tel. 0486/13.55.54 lub 02.223.58.48
Kalendarz imprez
SKODA JAZZ FESTIVAL
03.10 – 13.12, różne miejsca w Brukseli
www.skodajazz.be
VIVA-POL ZAPRASZA
Dzień kultury polskiej
06.10, Het Oude Badhuis
Stuivenbergplein 38, 2060 Antwerpen
FESTIWAL CINEAST
11 – 28.10, Luksemburg
POLONIJNY FESTIWAL PIOSENKI I TAŃCA
20 – 21.10, Antwerpia
www.festiwalantwerpia.be
TWINKLE BROTHERS & TREBUNIE TUTKI
„Songs of Glory”
27.10, godz. 20.30, centrum kulturalne Alen Tramsschap
46a r. Ermesinde, Luxembourg-Limpertsberg
www.cineast.lu
MUSÉE D'ART FANTASTIQUE
www.cineast.lu
Festiwal Halloween
27.10 – 04.11, r. Américaine 7, 1060 Bruxelles
JAN FABRE. CHAPTERS 1-18.
WAXES AND BRONZES
12.10 – 27.01.2013
Wieczór Halloween
31.10, Château Pelgrims, r. de Parme 69,
1060 Bruxelles
www.maisonbizarre.eu
Musées royaux des Beaux-Arts
r. de la Régence 3, 1000 Bruxelles
www.fine-arts-museum.be
JORDAENS I ANTYCZNOŚĆ
12.10 27.01.2013
Musées royaux des Beaux-Arts
r. de la Régence 3, 1000 Bruxelles
www.fine-arts-museum.be
LULU
Inscenizacja: K. Warlikowski
14.10 – 30.10, La Monnaie
pl. de la Monnaie 6, 1000 Bruxelles
www.lamonnaie.be
PREHISTORIA – DO IT YOURSELF!
18.10 – 26.05.2013, Muséum des Sciences naturelles
r.Vautier 29, 1000 Bruxelles
www.sciencesnaturelles.be
TOP CLASS EUROPEAN RUGBY
Rugby Saracens/Racing Paris
20.10, Stade Roi Baudouin, Heysel
av. du Marathon 135, 1020 Laeken
www.rugby.be
46
WYSTAWA
Zapewnia się atmosferę życzliwości
czyli Podlaskie w obiektywie Tomasza Tomaszewskiego
do 31.10, Halles Saint-Géry, pl. St. Géry 1, 1000 Bruxelles
www.podlaskie.eu
ART@EUROPARL
do 31.10, Parlamentarium, r. Wiertz 60, 1047 Bruxelles
Wstęp: bezpłatny
www.europarl.europa.eu/visiting
WALKING WITH DINOSAURS!
30.11 – 09.12, Brussels Expo, 1020 Bruxelles
www.dinosaurlive.be
LA TRAVIATA
04.12 – 31.12, La Monnaie
pl. de la Monnaie 6, 1000 Bruxelles
www.lamonnaie.be
NOCTURNE DES MUSÉES BRUXELLOIS
do 13.12
www.museesdebruxelles.be
Titres-Services
Dodatkowe informacje
Żłobek dla dzieci naszych
pracowników*
Płatny urlop edukacyjny*
Zwroty za szkołe*
Obecność na rozliczeniach
nieobowiązkowa*
Darmowe szczepienia przeciw grypie
(*szczegóły w biurze)
Przypominamy :
W rozliczenia biura otwarte
do godziny 20:00.
vivaservices1030
Sylwia Kieżel - 0475 49 92 37
Eliza Kossakowska - 0474 89 33 98
Wioletta Cichocka - 0475 49 91 19
02 240 26 20
www.vivaservices.be
info@vivaservices.be
Adres Biura
1030 Bruksela (Schaerbeek)
Avenue Albert Giraud 95
przy dworcu Schaerbeek - 3 min.
Godziny otwarcia : pon-pt
od 8:30 - 12:30 i od 13:30 - 17:30
1410 Waterloo
Avenue des Combattants 21
(Na umówione spotkania)
Zawsze po Twojej stronie
Jaki jest rower, każdy widzi. Rama, kierownica, dwa koła. Wspaniały wehikuł dla tych, którzy
lubią ruch na świeżym powietrzu oraz ekologiczne (i ekonomiczne) podejście do życia.
Daje niezależność i swobodę w przemieszczaniu się. Czasami – zbyt dużą niezależność,
jak twierdzą piesi i kierowcy. Jeśli należysz do tych, dla których rower to postrach
atakujący znienacka, czytaj dalej. Jeśli jesteś zapalonym rowerzystą – też przeczytaj.
GRZECHY GŁÓWNE
Policja nie próżnuje. Wysokimi grzywnami
karze rowerzystów za jazdę po chodnikach,
przejściach dla pieszych i za prowadzenie
rozmów przez telefon komórkowy podczas
jazdy. Nie wolno prowadzić roweru
pod wpływem alkoholu i trzymać się innych
pojazdów na drodze. Na tym nie kończy się
łamanie prawa, ponieważ rowerzyści
– na własny użytek – tworzą swoje reguły.
Do ich norm należy przejeżdżanie
skrzyżowania po zmianie światła
na czerwone, kiedy zarówno piesi, jak
i kierowcy (zazwyczaj) grzecznie czekają
na właściwy kolor. Większość z nich nie zna
jednak umiaru i śmiało śmiga tuż pod
stopami pieszych. Trudno wymierzyć im
samosąd – co dwa koła, to nie dwie nogi...
SUROWE PRAWO,
LECZ PRAWO
Cyklista może korzystać z chodnika
w trzech szczególnych przypadkach.
48
Gdy opiekuje się jadącym na rowerku
dzieckiem do lat 10, gdy na drodze
obowiązuje prędkość większa niż 50 km
na godz., a szerokość chodnika jest
większa niż dwa metry, oraz gdy warunki
atmosferyczne na drodze zagrażają jego
bezpieczeństwu (mgła, deszcz, śnieg
czy wiatr). Z uwagi na ruch pieszych
rowerzysta poruszający się po chodniku
powinien ustępować im miejsca, czyli
usuwać się z drogi pieszych i zapewnić im
swobodę korzystania z pasażu. Nie ma
prawa jechać chodnikiem lub szosą, gdy
obok znajduje się ścieżka rowerowa.
W Belgii właściwie wszystkie ulice
jednokierunkowe dostępne są dla
rowerów w obu kierunkach. To daje
cyklistom większą elastyczność
w wyborze trasy, ale też wymaga
wzmożonej uwagi. Jeśli nawet ulica
jest pusta, cyklista powinien trzymać się
swojej strony. Belgijskie uliczki są wąskie
i gęsto zastawione zaparkowanymi
samochodami. Jazda środkiem ulicy jest
ewidentnym przejawem szukania okazji
do zderzenia czołowego.
Rower to prosta machina, jednak musi być
wyposażona w co najmniej jedno światło
pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej z przodu, co najmniej w jedno
światło odblaskowe barwy czerwonej
o kształcie innym niż trójkąt oraz
co najmniej w jedno światło pozycyjne
barwy czerwonej z tyłu. Rower powinien
mieć choć jeden skutecznie działający
hamulec oraz dzwonek lub inny sygnał
ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku
(na jego ton inni mają usuwać się z drogi,
a nie uciekać w popłochu!). Dla własnego
bezpieczeństwa, kierując rowerem,
zakładajmy kask oraz kamizelkę
odblaskową.
Jeśli korzystasz z samoobsługowej
wypożyczalni rowerów (a w samej
Brukseli ich liczba rośnie jak grzyby po
deszczu), sprawdź przed startem, czy twój
nabytek ma odpowiednie wyposażenie.
KIM JESTEŚ?
Nakazy i zakazy nic nie wskórają,
jeśli będziemy uważać, że dotyczą innych,
a nie nas.
Jako pieszy – uważnie rozglądaj się przed
przejściem, czy nie zanosi się na to,
że jeden z dwu- lub czterokołowców nie
zdąży wyhamować na czas (zawsze stosuj
zasadę ograniczonego zaufania). Nie chcesz
intruzów na swoim terenie, wiec miej
również na uwadze oczekiwania innych.
Korzystaj z chodnika, nigdy z drogi
czy ścieżki rowerowej. Na zebrze nie rób
nieprzewidzianych ruchów, jak cofanie się,
zatrzymywanie czy schylanie. Pamiętaj,
że dla kierowcy jesteś jednym z wielu
punktów, na które musi zwracać uwagę.
Latem problem nie istnieje. Przed
roznegliżowaną pieszą zatrzyma się
każdy samochód. Jesienią mamy jednak
tendencje do przywdziewania barw
ochronnych (zgasłe czernie, nudne szarości,
rozmyte beże…), więc na tle burej
i ponurej belgijskiej pogody stanowimy
często jednostkę trudną do zauważenia.
Może zatem jakiś kolorowy akcent
w postaci szala (dla własnego
bezpieczeństwa!)?
Jako rowerzysta zachowuj odpowiednią
prędkość. Bo choć znajomym chwalisz się,
że na rowerze ,,nabierasz wiatru
w skrzydła”, to dla obcych możesz okazać
się nieoczekiwanym kataklizmem.
Pojazd napędzany siłą ludzkich mięśni
(i przy wsparciu sprzyjającego wiatru)
może przeć jak tajfun i zmiatać liście
z drogi. Jednak od jazdy sportowej
są maratony. Dojazdu z punktu
A do punktu B nie traktuj jak wyścigu
z czasem.
To, że potrafisz jechać rowerem
bez trzymanki, nie znaczy, że droga jest
odpowiednim miejscem na podobne popisy
(taka próżność również grozi mandatem!).
Chodnik – jak sama nazwa wskazuje –
służy do chodzenia. Jeśli (zgodnie z
prawem) włączasz się na nim do ruchu,
dostosuj się do panujących obyczajów.
Czy piesi dzwonią dzwonkiem raz po raz,
gdy ktoś zbyt wolno człapie? Nie! Ręki
używaj do zasygnalizowania zmiany
kierunku jazdy, a nie do prezentowania
kierowcom w odwecie środkowego palca.
Bo może na swoim dwukołowcu jesteś
50
zwinniejszy, ale nerwusom za kierownicą
wystarczy jedno małe, niewinne
szturchnięcie i w jednej chwili zostaniesz
z samymi szprychami w ręku. I z tym
nieszczęsnym palcem, który bezmyślnie
wystąpił z szeregu.
Będąc kierowcą, zwyczajnie nie szarżuj.
Wystarczy już, że masz większy i szybszy
sprzęt. Pamiętaj, że zarówno rowerzysta,
jak i pieszy w zderzeniu z samochodem
mają małe szanse na wyjście z opresji
bez szwanku. Nie mają wokół siebie
blachy, pasów bezpieczeństwa
ani poduszek powietrznych. Nie używaj
wulgaryzmów przy otwartym oknie
– może jesteś silniejszy, ale rowerzysta
jest bardziej zwinny i dopadnie cię
przy następnym skrzyżowaniu
(a rysa na karoserii daje po kieszeni,
oj, daje…). Kierowco, nie jesteś Bogiem
– szanuj swoich małych (i słabszych) braci.
Więcej empatii, bo w weekend może
okazać się, że tym razem to ty, za namową
dzieci, będziesz siedzieć na tym twardym
siodełku!
By oszczędzać paliwo, wprowadzono
niedziele bez samochodów, a z funduszy
rządowych budowano ścieżki rowerowe
od podstaw.
Od tamtej pory jazda rowerem rozwinęła
się w Holandii na niesłychaną skalę.
W miejscach, gdzie odbywały się protesty,
znajdziemy dziś ścieżki rowerowe lub pasy
zieleni. Bo dla Holendrów dwa koła to jak
dodatkowe dwie kończyny dolne.
Do szkoły, pracy, kawiarni czy na zakupy
wszyscy zabierają ze sobą torbę i rower
– jako drugi bagaż podręczny.
Na 16 milionów mieszkańców
13 milionów jest właścicielem dwukołowca. I właściwie każdy mieszkaniec
musi pogodzić się z tym, że co roku jeden
rower zostanie mu skradziony (ale akurat
w tym kraju to nie zemsta pieszych!).
ZBUDUJ, A BĘDZIE
UŻYWANE
Rajem dla rowerzystów jest Holandia.
A właściwie nie tyle rajem, co domem.
Stworzenie imponującej infrastruktury
rowerowej nie przyszło Holendrom
łatwo. Po wojnie kraj odbudowywał się,
osiągając wyżyny ekonomiczne,
a tym samym liczba samochodów rosła
w zastraszającym tempie. Na takie
zjawisko nikt nie był przygotowany.
Burzono domy, by poszerzać jezdnie
i budować parkingi. Niszczono
środowisko i zabierano przestrzeń
publiczną. Sytuacja ta odbiła się
na warunkach, w jakich musieli poruszać
się nieliczni już cykliści. Wzmożony ruch
samochodowy powodował ogromną
liczbę wypadków śmiertelnych, zwłaszcza
wśród dzieci. Te katastrofy doprowadziły
do masowych protestów. Dodatkowo,
po pierwszym kryzysie naftowym, który
sparaliżował kraj, ówczesny premier
nawoływał Holendrów do zmiany
sposobu życia i uniezależnienia się
od energii. Zmiana nie wpływała na jakość
życia – zwyczajnie promowała jazdę
na rowerze. Lekarstwa na kryzys szukano
na poziomie krajowym, ale także lokalnym
(alternatywne formy transportu).
W Holandii rower to pojazd najbardziej
uprzywilejowany. Co prawda stan
techniczny holenderskich rowerów budzi
wiele zastrzeżeń, ale kultura jazdy jest tu
na wysokim poziomie. I choć czerwone
światło jest dla nich jedynie ostrzeżeniem,
że należy zachować czujność i rozejrzeć
się przed przejazdem przez skrzyżowanie,
to jednak dobrze żyją z innymi
użytkownikami drogi. Sytuacja, o której
można pomarzyć. Ale czy nie po to
są marzenia, by je realizować?
Sylwia Znyk
51
Prawo
R
Rozwód za obopólną zgodą
Rozwód za obopólną zgodą jest z pewnością mniej bolesny i łagodniejszy, ponieważ szanuje wrażliwość małżonków, którzy mają
przez niego przejść. Nie jest konieczne uzasadnianie lub usprawiedliwianie swojego zachowania ani publiczne ujawnianie pretensji
w stosunku do małżonka. Wystarczy (jest to warunek konieczny)
zgodzić się na konsekwencje rozwodu, to znaczy na sytuację, która
powstanie po zakończeniu sprawy rozwodowej. Prawo wymaga
zatem, by małżonkowie zgodzili się co do jednego: że oboje chcą
się rozwieść.
WARUNKI TEJ FORMY ROZWODU
Wcześniej rozwód za obopólną zgodą był możliwy tylko pod
warunkiem, że każdy z małżonków miał co najmniej 20 lat i że
małżeństwo trwało co najmniej dwa lata. Nałożono takie wymogi,
by zapobiec zbyt szybkim i lekkomyślnym rozwodom młodych
małżonków. Warunki te zostały jednak zniesione i obecnie wszystkie
pary mogą korzystać z procedury rozwodu za obopólną zgodą.
Jeżeli małżonkowie są obywatelami różnych państw, konieczne jest,
by chociaż jeden z nich miał obywatelstwo belgijskie lub aby prawo
kraju każdego z małżonków pozwalało na rozwód za obopólną
zgodą.
PROCEDURA
Procedura wygląda w skrócie następująco: małżonkowie zgadzają
się we wszystkich punktach i wyrażają swoją wolę poprzez wcześniejsze podpisanie między sobą umowy. Umowa ta zostaje wówczas poddana kontroli orzekającego sądu, w którym małżonkowie
muszą pojawić się raz lub dwa razy, w zależności od konkretnego
przypadku.
Umowa wstępna
Najpierw obie strony muszą podać wspólne ustalenia na piśmie
w zasadniczym akcie procedury zwanym powszechnie umową
przed rozwodem za obopólną zgodą, sporządzonym przez
obrońcę jednego z małżonków lub przez obydwu obrońców
-pełnomocników stron.
Umowa ta składa się z dwóch części. Pierwsza część dotyczy
podziału majątku i zwana jest umową ugodową, bo podział dóbr
pomiędzy stronami nie zawsze jest równy. W umowie należy jednak uregulować los wszystkich dóbr małżonków po rozwodzie;
podział ten może być poprzedzony inwentaryzacją majątku
małżeńskiego.
Część druga to inaczej zasadnicza umowa rozwodowa, a jej najważniejszymi elementami są:
• wybór miejsca zamieszkania każdego z małżonków,
• decyzje dotyczące dzieci (wykonywanie władzy rodzicielskiej,
sprawowanie opieki nad dzieckiem i jego mieniem, ustalenia
dotyczące miejsca zamieszkania dzieci u każdego z rodziców, jak
i udziału każdego rodzica w kosztach utrzymania dzieci),
• ewentualne ustalenie wysokości alimentów pomiędzy małżonkami,
• ponoszenie kosztów procedury,
• wybór właściwego sądu,
• uregulowanie praw spadkowych w przyszłości lub w przypadku
śmierci małżonka w toku procedury rozwodowej.
W niektórych przypadkach uprzednie porozumienia między stronami zawarte w umowie wstępnej mogą ulec zmianie.
Stawienie się przed sądem
Kiedy adwokat (lub adwokaci) otrzyma umowy wstępne do rozwodu za obopólną zgodą i umowę ugodową, sporządza wniosek
procesowy (wniosek o rozwód), aby złożyć go do sądu pierwszej
instancji wraz ze wszystkimi elementami procedury, które należy
dołączyć wcześniej. Małżonkowie będą musieli następnie stawić
się przed prezesem sądu raz lub dwa razy, w zależności od konkretnego przypadku. Jeżeli dowiodą, że w chwili złożenia wniosku
rozwodowego żyją w separacji przez ponad 6 miesięcy, nie będą
musieli stawać przed sądem po raz drugi. Jeśli jednak konieczność
drugiego stawienia się zostanie utrzymana przez sąd, małżonkowie
mogą być reprezentowani przez adwokatów.
Orzeczenie rozwodu
Sąd wydaje następnie orzeczenie, które zostaje przepisane do
księgi stanu cywilnego miasta, w którym małżonkowie zawarli
związek małżeński.
REZYGNACJA Z PROCEDURY
Małżonkowie mogą bez uprzedzenia zdecydować o rezygnacji
z procedury rozwodu za obopólną zgodą. W tym przypadku procedura w sprawach spornych zostaje wznowiona i trzeba wszcząć
postępowanie sądowe poprzez wytoczenie powództwa albo poprzez złożenie wniosku procesowego o rozpatrzenie sprawy
w sądzie.
Monika Carolak
Adwokat Izby Adwokackiej w Brukseli
Artykuły zgromadzone w niniejszej rubryce nie stanowią w żadnym wypadku konsultacji
prawnej, nie są wyczerpujące oraz autor nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
52
Mama i dziecko
Z uśmiechem na ustach idziesz do lekarza, aby
potwierdził upragnioną ciążę. Niecierpliwie czekasz
na USG, żeby zobaczyć ten mały zarodek, który
przez następne dziewięć miesięcy będzie rosnąć
w twoim brzuchu. I jest szczęście! Ba, nawet dwa!
Wtedy często uśmiech zastępuje grymas przerażenia. Co czuje kobieta, gdy lekarz na monitorze
dolicza się dwóch zarodków? Jakie uczucia towarzyszą rodzicom, gdy dowiadują się, że zostaną
obdarowani przez los bliźniakami? Niedowierzanie, strach? Gdy emocje opadną, przychodzi czas
na przygotowanie się do takiego cudu. Włącz
pozytywne myślenie!
Co dwie głowy,
to nie jedna
Wśród bliźniąt większość to bliźnięta dwujajowe. Przychodzą na
świat w wyniku zapłodnienia dwóch komórek jajowych,
jednocześnie wyprodukowanych przez jajniki. Mają osobne
worki owodniowe oraz łożyska (kosmówki). Ich materiał
genetyczny jest różny, mogą mieć różną płeć i nie wyglądają
identycznie.
NA DWOJE BABKA WRÓŻYŁA – CIĄŻA
Ciąża mnoga występuje w przypadku jednoczesnego rozwoju
wewnątrz macicy więcej niż jednego zarodka. Wczesne
rozpoznanie i określenie typu ciąży mnogiej jest podstawowym
warunkiem prawidłowej opieki zarówno w czasie ciąży, jak
i porodu. We współczesnym położnictwie diagnostyka opiera się
przede wszystkim na badaniu ultrasonograficznym.
Bliźnięta najrzadziej występują w rasie żółtej (0,3-0,9 proc.),
częściej w białej (1-2 proc.), a najczęściej w czarnej (1,7-4,5 proc.).
Różnice dotyczą ciąż dwujajowych. Częstość występowania
bliźniąt jednojajowych jest stała we wszystkich populacjach
i szacuje się ją na 0,3-0,4 proc. wszystkich ciąż.
Ogólną ocenę prawdopodobieństwa występowania ciąż mnogich
u ludzi określa reguła Hellina: bliźnięta = (a) = 1:85,
trojaczki = (a²) = 1:85² = 1:7225,
czworaczki = (a³) = 1:85³ = 1:614125 porodów itd. Reguła ta
dotyczy zapłodnień w sposób naturalny i nie ma zastosowania
w przypadku farmakologicznego leczenia niepłodności.
Od lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia odsetek ciąż mnogich
rośnie. Bliźnięta w 1971 roku w USA występowały z częstością
1:56 ciąż, a w 2001 roku – 1:33. Zjawisko to zostało określone
jako epidemia ciąż wielopłodowych, której główną przyczyną jest
rozwój technik wspomaganego rozrodu – częste terapie
hormonalne i i zapłodnienia pozaustrojowe.
Ciąże mnogie częściej występują u kobiet po 30 roku życia; kobiet,
które rodziły, oraz u tych, które były leczone z powodu
niepłodności.
Natomiast bliźnięta jednojajowe przychodzą na świat w wyniku
podziału jednej komórki jajowej, zapłodnionej przez jeden
plemnik. Bliźnięta jednojajowe są tej samej płci, ich materiał
genetyczny jest identyczny, a w okresie rozwoju zarodkowego
mają najczęściej wspólne łożysko. Poza podobnym wyglądem
cechuje je podobieństwo psychiczne (choć bliźnięta
wychowywane w różnych rodzinach i miejscach mogą mieć
zupełnie inne cechy psychiczne).
Ciąża wielopłodowa jest ciążą wysokiego ryzyka, ponieważ
zmiany w organizmie matki są zwielokrotnione. Trzeba zdawać
sobie sprawę z tego, że w ciążach bliźniaczych pojawiają się te
same powikłania, co w ciążach pojedynczych, ale zdarzają się
znacznie częściej. Dwa płody rozwijające się w jednym brzuchu
mogą powodować większe komplikacje. Dobrze jest zasięgnąć
porady u ginekologa-położnika, który ma doświadczenie z takimi
pacjentkami i uprzedzi przyszłą mamę, na co powinna zwracać
szczególną uwagę.
Do najczęstszych powikłań należy nadciśnienie, niedokrwistość,
wielowodzie, łożysko przodujące, przedwczesny poród
(niektórzy naukowcy są zdania, że bliźnięta osiągają dojrzałość
2 tygodnie wcześniej niż dzieci z ciąży pojedynczej), krwotoki
poporodowe i nieprawidłowe ułożenie płodów. Częściej też
dokuczają nudności, cukrzyca czy cholestaza, płytszy oddech,
żylaki kończyn dolnych. Nie znaczy to, że każda ciężarna ma
wyłączyć się z życia i załamać ręce. Najważniejsza jest
samoobserwacja i samokontrola. Jeśli kobieta odczuwa bóle,
zauważy plamienia bądź niepokojące sygnały z organizmu, zawsze
powinna zgłaszać się do swojego lekarza. Częste wizyty lekarskie
pozwalają także na pełną kontrolę stanu zdrowia płodów
(po 24-28 tygodniu ciąży, zależnie od potrzeb, nawet co tydzień).
57
Mama i dziecko
Z TYM NAJWIĘKSZY JEST AMBARAS, ŻEBY
DWOJE CHCIAŁO NARAZ – NARODZINY
Przeciętny czas trwania ciąży pojedynczej to 39 tygodni, natomiast
bliźniaczej – 35. Trzeba liczyć się z tym, że narodziny bliźniąt
bardzo często odbywają się przed wyznaczonym terminem.
Problem wynikający z przedwczesnego porodu to niska masa
urodzeniowa bliźniaków. Dzieci z niską (< 2500 g) i bardzo niską
(< 1500 g) masą ciała występują wśród bliźniąt dziesięciokrotnie
częściej aniżeli w ciąży pojedynczej i łącznie stanowią ponad
połowę wszystkich bliźniąt. Dlatego bardzo ważne jest, by kobieta
w ciąży mnogiej miała szpitalne zaplecze oddziału intensywnej
opieki neonatologicznej, na którym noworodki uzyskają pomoc
w wypadku porodu przedwczesnego.
W Polsce podejście do porodu w ciąży bliźniaczej uległo
znacznym zmianom na przestrzeni ostatnich 20 lat. Obecnie
odsetek cesarskich cięć wynosi 75 proc., a jeszcze 10 lat temu
około 2/3 kobiet z bliźniętami rodziło drogami natury. Poród
naturalny niesie za sobą duże ryzyko i jest możliwy tylko wtedy,
gdy bliźniaki znajdują się w workach odwodnionych i obydwa
maluszki zwrócone są główkami w dół. Ważne jest przy tym, by
zarówno matka, jak i dzieci były w dobrej formie. Częściej lekarze
uznają, że najbezpieczniejszy dla matki i bliźniąt jest poród przez
cesarskie cięcie.
BO DO TANGA TRZEBA DWOJGA
– PIELĘGNACJA I OPIEKA
Pierwsze lata życia bliźniąt to całodobowy maraton – podwójne
przewijanie, podwójne karmienie, podwójny wózek, podwójne
ubranka… Warto poszukać w Internecie grupy wsparcia czy
forum dla multimam, gdzie znajduje się szereg informacji
i wskazówek rodziców ,,praktykujących”.
Często kobieta już w ciąży podejmuje decyzję, czy będzie karmić
piersią czy butelką. W przypadku podwójnego szczęścia ta decyzja
nie jest taka oczywista. Lekarze jednak przekonują, żeby nie
obawiać się naturalnego karmienia bliźniąt. Owszem, początki
mogą być trudne, ale nawet przy jednym dziecku to się zdarza.
Noworodki jedzą około 8-10 razy w ciągu doby, a jednorazowe
karmienie każdego z dzieci powinno trwać około 20-30 minut.
Oznacza to, że kobieta skazana jest na karmienie nawet do
12 godzin na dobę! Na początku trzeba mieć cierpliwość, by
zdobyć się na taki wysiłek. Mama poznaje wówczas sposób
jedzenia dziecka – uczy się, które z dzieci je szybciej, które ssie
silniej, które ma większy apetyt, a które wymaga więcej uwagi.
Z czasem (i z wprawą) można karmić bliźnięta jednocześnie. Tutaj
sprawdza się poduszka do karmienia (przydatna również
w przypadku jednego maluszka) lub koc zwinięty w wałek.
Przynajmniej na początku niezbędna jest pomoc – noworodki są
bardzo delikatne, nie trzymają jeszcze główki sztywno i mamie
sprawia trudność odpowiednie przyłożenie ich do piersi.
Przy karmieniu naturalnym należy pamiętać także o tym, by dzieci
nie ssały wciąż tej samej piersi. Trzeba je podmieniać, gdyż każde
dziecko ssie trochę inaczej i w inny sposób opróżnia pierś,
58
ponadto każde przyswaja inną ilość pokarmu (dziecko słabiej
jedzące należy przystawiać do piersi częściej lub karmić je
osobno). Jeśli mama ma problem z karmieniem, jest zmęczona
i zdenerwowana, może zgłosić się o pomoc do lekarza – być
może zasugeruje on naprzemienne karmienie butelką.
Ostateczna decyzja należy zawsze do kobiety.
Podstawą opieki nad bliźniakami jest ustalenie jasnych zasad
działania i stałego rytmu dnia. Można starać się zsynchronizować
maleństwa – w tym samym czasie usypiać, karmić itd. Można
także oprzeć się na intuicji i pozwolić każdemu z bliźniąt na
decydowanie o porach karmienia czy drzemki. Są mamy, które
zajmują się jednym dzieckiem, podczas gdy drugie śpi. Jest to
dobre rozwiązanie, gdy kobieta ma w ciągu dnia pomoc ze
strony męża czy kogoś z rodziny, ponieważ w takiej sytuacji
wymagana jest od niej pełna dyspozycja. Dlatego większość
matek woli uregulować aktywność i sen dzieci. Na początku jest
to trudne, ale w konsekwencji znika uczucie chaosu
i nieprzewidywalności. Taka synchronizacja nie jest dla malców
szkodliwa. Każdy noworodek lubi powtarzalność, dającą mu
poczucie bezpieczeństwa.
Do kąpieli najlepiej zaangażować męża – podczas gdy jeden
rodzic myje dziecko, drugi szykuje kolejne do kąpieli. Taki system
zmianowy usprawni każdy zabieg pielęgnacyjny. Innym
rozwiązaniem jest kąpanie niemowlaków na zmianę, co drugi
dzień. Maleństwa nie wymagają codziennego mycia.
Z czasem wszelka pomoc będzie zbędna, bo dzieci polubią
wspólną kąpiel. Gdy tylko zaczną siedzieć, można je razem
swobodnie wkładać do wanny.
Zakup wózka dla bliźniąt to nie lada wyzwanie. Na rynku jest
dostępnych wiele modeli. Należy jednak przewidzieć, czy klatka
schodowa (lub winda) w naszym domu pomieści taką wielką
maszynę. Zastanówmy się, czy za zgodą sąsiadów będziemy
mogli zostawiać wózek w korytarzu lub zabezpieczmy piwnicę
lub garaż tak, by w nich przechowywać wehikuł. Gdy mama
posiada własny samochód, jego bagażnik też sprawdzi się jako
przechowalnia.
Jeśli dysponujemy wózkiem przeznaczonym tylko dla jednego
maluszka, dobrym rozwiązaniem jest zakup chusty dla
noworodków lub nosidełka. Wówczas, zamiennie, podczas
spacerów jeden bliźniak jest wożony, drugi – noszony. Dobrą
inwestycją może okazać się zakup drugiej chusty – na
rodzinnym spacerze każde z dzieci będzie noszone w osobnych
chustach, jedno przez mamę, a drugie przez tatę.
Z czasem, gdy bliźnięta zaczną chodzić (z reguły każde z nich
swoją ścieżką), warto zastanowić się nad dodatkową parą rąk na
spacerze. Niełatwo jest biegać za dwulatkiem. Za dwoma
dwulatkami – znacznie trudniej.
Wiele rzeczy należy kupić w podwójnej ilości (ubranka, foteliki
samochodowe), ale w pierwszych miesiącach możemy
zaoszczędzić na zakupie dwóch łóżeczek. Maluszki
z powodzeniem mogą spać razem. Przez dziewięć miesięcy
przyzwyczaiły się do swojej bliskości, więc wspólna przestrzeń
po narodzinach działa na nie uspokajająco.
Mama i dziecko
DWOJE NA HUŚTAWCE – WYCHOWANIE
Są małe, ale piękne. Identyczne, a jednak inne. Już od pierwszych
dni zwracajmy uwagę na to, co je różni, a nie na to, co łączy. Bo
chociaż są podobne, to pamiętajmy, że każde z bliźniąt ma własną
osobowość, własny temperament i własne talenty. Już wybierając
imiona, kierujmy się różnorodnością. Jednakowo brzmiące imiona
albo imiona zaczynające się na tę samą literę mogą prowadzić do
pomyłek. Wystarczy, że bliźnięta mają jednakową datę urodzenia,
jednakowe imiona rodziców, a i często bardzo zbliżony numer
PESEL. Nie dorzucajmy do tego takich samych inicjałów.
Choć bliźniaki są do siebie podobne, wspierają się nawzajem
i nierzadko współodczuwają, to jednak mają cechy indywidualne.
Należy traktować
je jak dwoje istot,
a nie jak parę.
Ubiór ma tutaj
niebanalne
znaczenie – ma
podkreślać różnice,
a nie podobieństwa
(zwłaszcza
u bliźniąt tej samej
płci). Gdy patrzymy
na dwoje dzieci
ubranych inaczej,
zwyczajnie widzimy
dwoje dzieci.
W sytuacji gdy
dwie dziewczynki
odziane są w takie
same różowe
sukienki, a we
włosach mają takie
same fioletowe
kokardki, każdy
uogólnia je jako bliźnięta, klony. Takie słodkie upodabnianie przez
rodziców może nadszarpnąć tożsamość dziecka. Z wiekiem
przybywa różnic. Noworodkom to nie przeszkadza, ale starszaki
rozumieją już, że dobrze jest się wyróżniać i być zauważonym.
Można kupować te same fasony bluzek, spodni, sukienek, ale
warto zapytać dziecko, jaki kolor preferuje. Czy ktoś z nas
chciałby widzieć obok siebie kobietę/mężczyznę ubranych
identycznie jak my? Nie, więc dlaczego w przypadku bliźniaków
ma być inaczej? Tą samą zasadą rodzice powinni kierować się przy
wyborze zabawek.
Psycholodzy idą krok dalej i zalecają rozdzielenie bliźniąt
(zwłaszcza jednojajowych) już w wieku przedszkolnym, aby
w środowisku rówieśniczym odbierane były jako jednostki, a nie
tandem. Decyzja ta należy do rodziców, ale przede wszystkim do
rodzeństwa. Kilkuletnie bliźnięta potrafią bawić się osobno, jednak
często w sytuacjach nowych lub emocjonalnych szukają wsparcia
60
brata lub siostry. Są smutne i nie mogą odnaleźć się w tłumie.
W takiej sytuacji nie należy robić nic na siłę; można poczekać
rok lub dwa. Aby zachęcić bliźnięta do podjęcia niezależnych
działań, warto zapewnić im różne, osobne zajęcia pozalekcyjne.
Są też takie przedszkolaki, które cieszą się na wiadomość, że
zostaną ,,usamodzielnione”. Często znika pomiędzy nimi
rywalizacja i walka, ponieważ zdobywają własnych kolegów
i mają przed sobą własne zadania. Będąc w różnych klasach,
unikają porównań otoczenia i sztucznie narzuconej przez
nauczycieli rywalizacji, które jest lepsze w danym przedmiocie.
Wiele bliźniąt przebywających razem cały czas komunikuje się
między sobą swoim własnym, unikalnym językiem. Gdy zostaną
rzucone same w nowe środowisko, zaczynają rozwijać
umiejętności interpersonalne. Bliźnięta uczą się identyfikować
w społeczności jako
odrębne jednostki.
Rozdzielenie bliźniąt
ma też swoje minusy
– dodatkowy wysiłek
logistyczny
i obowiązek dla
rodziców; podwójne
wywiadówki, inne
zadania domowe,
różne godziny zajęć.
Warto zwrócić się
o poradę do
psychologa
i dyrektora szkoły
i spytać, jaką mają na
ten temat opinię.
Ważne jest, by tak
gospodarować
czasem, aby każdemu
z rodzeństwa poświęcać też wolne chwile osobno, np. tata
zabiera jedno dziecko na spacer, a mama drugie do kina. Takie
odseparowanie i indywidualne podejście sprawi, że każde
z bliźniąt będzie się czuło wyróżnione.
NIC DWA RAZY SIĘ NIE ZDARZA?
Podwójne szczęście, ale i podwójne zmartwienia. Radość, ale
i strach jednocześnie. Nie bójmy się ciąż mnogich. Będąc dobrze
przygotowanym, cieszmy się każdym podwójnym uśmiechem,
każdym podwójnym pierwszym krokiem. A może być tak jak
w dowcipie, gdzie trojaczki wracają ze szkoły i od progu wołają:
– Mamo, mamo! Wygrałaś konkurs klasowy ,,Czyja mama jest
najpiękniejsza?”. Wszyscy głosowali na swoje własne mamy,
a ty dostałaś trzy głosy!
Sylwia Znyk
61
ACV
Zasiłek dla bezrobotnych – zmiany w przepisach
Od 1 listopada 2012 i od 1 stycznia 2013 zmieni się wysokość zasiłku dla
bezrobotnych. W poszczególnych okresach bezrobocia wysokość zasiłku
będzie malała. Osoby, które przed przejściem na zasiłek miały dłuższy staż
pracy, będą dłużej otrzymywały wyższą kwotę zasiłku. Wydłużą się okresy,
w których będzie trzeba udokumentować liczbę przepracowanych dni,
co będzie korzystniejsze dla osób pracujących przez biura interim,
mających umowy na czas określony lub nieregularne okresy zatrudnienia.
Zmiany w przepisach nie będą dotyczyły osób, które korzystają
z bezrobocia przejściowego (tymczasowego), czyli z przyczyn
ekonomicznych, technicznych lub z powodu złej pogody.
* W niektórych przypadkach osoby, które nie przepracowały
odpowiedniej liczby dni w Belgii, mogą zaliczyć niektóre okresy
przepracowane w innym kraju europejskim.
** „Moment utraty pracy” liczy się od pierwszego dnia po zakończeniu
okresu wypowiedzenia lub od pierwszego dnia po wygaśnięciu umowy
na czas określony (również umowy z biurem interim).
Wysokość zasiłku i okresy wypłacania
od 1 listopada 2012 (i od 1 stycznia 2013)
Kto może ubiegać się o zasiłek dla bezrobotnych?
Patrz tabelka nr 3
O zasiłek dla bezrobotnych mogą ubiegać się osoby, które nie z własnej
winy utraciły pracę, czyli:
■ które zostały zwolnione,
■ którym wygasła umowa na czas określony (również umowa z biurem
pracy czasowej – interim) i które nie otrzymały kolejnej umowy o pracę.
Osoby, które same zwolniły się z pracy lub podpisały rozwiązanie umowy
za porozumieniem stron, muszą liczyć się z konsekwencjami. Oznacza to,
iż przez pewien czas nie będą otrzymywały zasiłku dla bezrobotnych.
Oprócz spełniania powyższych warunków należy wykazać odpowiednią
liczbę przepracowanych dni (w zależności od wieku).
W tych przepisach wprowadzono pewne zmiany.
Jak wynika z tabeli, wysokość zasiłku dla bezrobotnych różni się
szczególnie w drugim i trzecim okresie bezrobocia, m.in. ze względu
na sytuację rodzinną.
Osoby, które pracowały w pełnym wymiarze godzin (pełny etat):
Wiek
Do 36 lat
Między 36. a 50.
rokiem życia
Wymagana
liczba dni (*) W okresie
21 miesięcy (zamiast 18)
wstecz od momentu utraty
312 dni
pracy**
33 miesiące (zamiast 27)
wstecz od moment
468 dni
u utraty pracy**
od 50. roku życia 624 dni
42 miesiące (zamiast 36)
wstecz od momentu utraty
pracy**
Dzięki wydłużeniu okresów, w których należy udokumentować liczbę
przepracowanych dni, łatwiej będzie uzyskać prawo do zasiłku
dla bezrobotnych szczególnie osobom niemającym stałej pracy,
pracującym okazjonalnie.
Przepisy dotyczące prawa do zasiłku dla bezrobotnych zmieniły się
również korzystnie w przypadku osób pracujących w niepełnym
wymiarze godzin na krótkie kontrakty oraz przez biura interim:
Wiek
Wymagana
liczba dni (*)
Do 36 lat
27 miesięcy (zamiast 24)
312 połówek dni wstecz od momentu
utraty pracy**
Między 36. a 50.
rokiem życia
39 miesięcy (zamiast 33)
468 połówek dni wstecz od momentu
utraty pracy**
od 50. roku życia 624 dni
62
W okresie
48 miesięcy (zamiast 42)
wstecz od momentu
utraty pracy**
Głowa rodziny to osoba mieszkająca oficjalnie pod tym samym
adresem ze swoim współmałżonkiem lub partnerem, który nie ma
żadnych dochodów. W świetle przepisów o zasiłku dla bezrobotnych
status głowy rodziny może mieć również osoba, która nie mieszka
pod jednym adresem ze swoim współmałżonkiem lub partnerem,
ale z jednym lub kilkorgiem dzieci i:
■ jest uprawniona do pobierania zasiłku rodzinnego na przynajmniej
jedno dziecko,
■ żadne z dzieci nie osiąga ani dochodów z pracy zarobkowej,
ani żadnych innych dochodów lub świadczeń socjalnych.
O konkubinacie mówimy wtedy, kiedy osoby zamieszkujące oficjalnie
pod jednym adresem podpisały w urzędzie miasta/gminy umowę
o wspólnym gospodarstwie domowym.
Osoba samotna to taka, z którą oficjalnie nie zamieszkuje żaden
członek rodziny ani partner. Jednak w niektórych przypadkach osoba
samotna może otrzymywać zasiłek w takiej wysokości,
w jakiej otrzymuje go osoba mająca status głowy rodziny. Dzieje się tak
wtedy gdy:
■ osoba samotna płaci alimenty na podstawie orzeczenia sądu
lub na podstawie aktu notarialnego – w przypadku procedury
rozwodowej lub separacji za obopólną zgodą,
■ osoba samotna płaci nieobowiązkowe alimenty na podstawie aktu
notarialnego (poza procedurą postępowania rozwodowego)
dla swojego małoletniego dziecka lub dla pełnoletniego dziecka,
potrzebującego pomocy finansowej.
Przykłady (staż pracy)
Osoba, która pracowała 2 lata i przechodzi na zasiłek dla bezrobotnych
po 1 listopada 2012:
■ w pierwszym okresie (w pierwszym roku) bezrobocia otrzymuje
zasiłek według tabeli (za wszystkie fazy pierwszego okresu),
■ w drugim okresie bezrobocia otrzyma zasiłek za 6 miesięcy:
2 miesiące – (faza 1) + 4 miesiące (2 miesiące x 2 /za każdy
przepracowany rok/) – faza 2.0,
■ następnie przechodzi do trzeciego okresu bezrobocia.
Osoba, która pracowała 6 lat i przechodzi na zasiłek dla bezrobotnych
po 1 listopada 2012:
■ w pierwszym okresie (w pierwszym roku) bezrobocia otrzymuje
zasiłek według tabeli (za wszystkie fazy pierwszego okresu),
ACV
■ w drugim okresie
bezrobocia otrzyma zasiłek
za 12 miesięcy:
■ faza 1 – 2 miesiące,
■ faza 2.0 – 10 miesięcy,
czyli 2 miesiące x 6
(za każdy przepracowany rok),
ale w tej fazie może
otrzymywać zasiłek
za maksymalnie 10 miesięcy.
Dlatego przechodzi jeszcze
na 2 miesiące do fazy 2.1,
■ następnie przechodzi
do trzeciego okresu
bezrobocia.
Jakich formalności
należy dokonać,
aby móc ubiegać się
o zasiłek dla
bezrobotnych?
Okres
bezrobocia
Faza
Okresy wypłat
Sytuacja rodzinna
% (maksymalnej)
płacy
Pierwszy
okres
bezrobocia
Faza 1
3 miesiące
Głowa rodziny
Osoba samotna
65%* płacy
(maksymalnej)
Maksymalna
kwota zasiłku
1541,02 euro
W związku małżeńskim/
oficjalnym konkubinacie
Faza 2
3 miesiące
Faza 3
6 miesięcy
Głowa rodziny
Osoba samotna
W związku małżeńskim/
oficjalnym konkubinacie
Głowa rodziny
Osoba samotna
*od 1.01.2013
1442,46 euro
60% płacy
(maksymalnej)
1325,74 euro
Głowa rodziny
60% płacy
(maksymalnej)
1238,90 euro
Osoba samotna
55% płacy
(maksymalnej)
1110,98 euro
W związku małżeńskim/
oficjalnym konkubinacie
40% płacy
(maksymalnej)
826,02 euro
W związku małżeńskim/
oficjalnym konkubinacie
Dugi
Faza 1
2 miesiące
okres
bezrobocia Faza 2.0
2 miesiące/
za każdy
przepracowany
rok – maksymalnie
10 miesięcy
W przypadku utraty pracy
Faza 2.1 2 miesiące/
należy jak najszybciej
za każdy
skontaktować się
Faza 2.2 przepracowany
rok – maksymalnie
z najbliższym oddziałem
Faza 2.3 24 miesiące
ACV/CSC, nawet jeśli nie ma
się jeszcze wszystkich
Faza 2.4
potrzebnych dokumentów.
Pracownicy ACV/CSC udzielą
Trzeci
Bez ograniczeń
niezbędnych informacji
okres
o procedurze ubiegania się
bezrobocia
o zasiłek dla bezrobotnych
i o dokumentach, które należy
dostarczyć do ACV/CSC.
W ciągu ośmiu dni, licząc
od pierwszego dnia bezrobocia,
należy zgłosić się do urzędu
TABELKA NR 3
pracy VDAB/ACTIRIS w celu
zapisania się jako poszukujący
pracy. Jest to czynność obowiązkowa. Osoby, które zgłoszą się
do urzędu pracy później, otrzymają prawo do zasiłku dopiero
od dnia zgłoszenia. Zaświadczenie o zgłoszeniu do urzędu pracy należy
przedstawić w ACV/CSC.
Po złożeniu wszystkich niezbędnych dokumentów w ACV/CSC
bezrobotny otrzyma informację, czy ma prawo do zasiłku. Jeśli tak,
Wszystkie kategorie
bezrobotnych (głowa
rodziny, osoby samotne,
osoby w związku
małżeńskim/
konkubinacie)
Wysokość zasiłku Kwota obliczana
maleje z każdym na nowo z każdym
półroczem
półroczem
Głowa rodziny
Kwota
zryczałtowana
1090,70 euro
Osoba samotna
Kwota
zryczałtowana
916,24 euro
Osoby w związku
małżeńskim/oficjalnym
konkubinacie
Kwota
zryczałtowana
483,86 euro
należy spełnić jeszcze inne warunki, aby ten zasiłek rzeczywiście
otrzymywać. Oznacza to, że w okresie bezrobocia, oprócz tego,
że pozostaje się bez pracy i bez wynagrodzenia za pracę:
■ należy aktywnie poszukiwać pracy (w chwili kontroli trzeba
to udowodnić);
■ trzeba być zdolnym do pracy. W razie choroby podczas okresu
bezrobocia należy natychmiast powiadomić kasę chorych. Na karcie
kontrolnej trzeba zaznaczyć dni choroby;
■ jeśli bezrobotny jest chory cztery tygodnie lub dłużej, po okresie
choroby na nowo musi zgłosić się do VDAB/ACTIRIS i na nowo złożyć
wniosek o zasiłek dla bezrobotnych w ACV/CSC;
■ należy mieszkać na terenie Belgii. W niektórych przypadkach istnieje
możliwość przeniesienia zasiłku dla bezrobotnych na krótki okres
do innego kraju europejskiego.
O szczegółowe informacje na temat zasiłku dla bezrobotnych można
pytać w lokalnych oddziałach ACV/CSC. Adresy znajdą państwo
na stronach: http://adressen.acv-online.be (NL),
http://adresses.csc-en-ligne.be (FR) lub www.acv-online.be (NL),
www.csc-en-ligne.be (FR), wystarczy wpisać swój kod pocztowy.
Aldona Kuczyńska-Naskręt
Powyższy artykuł ma charakter informacyjny i nie jest wykładnią prawa.
64
65
Wiecznie zielone drzewko oliwne towarzyszyło ludziom prawie od zawsze.Jest symbolem nadziei,pokoju i zwycięstwa.
Pojawia się w Biblii, mitach greckich, a także wielokrotnie przewija się przez historię rejonów śródziemnomorskich.
O jego znaczeniu świadczyć może fakt, iż w Izraelu król Dawid zatrudniał strażników do ochrony gajów oliwnych,
a za ich ścięcie w Grecji groziła kara śmierci.
W krajach śródziemnomorskich o łagodnym klimacie od wieków używana jest do wszelkiego rodzaju posiłków,
a nawet do pielęgnacji ciała. Oliwa z oliwek to najdoskonalszy tłuszcz, jakiego możemy dostarczyć naszemu
organizmowi!
UPRAWA
Drzewo oliwne należy do rodziny oliwkowatych (oleaceae).
Oliwka europejska, zwana również drzewem oliwnym, jest
najważniejszą rośliną uprawną z tej rodziny. Ojczyzną oliwki jest
obszar basenu Morza Śródziemnego, ale obecnie uprawia się ją
w różnych regionach, takich jak Wyspy Kanaryjskie, Krym, Kaukaz,
południowo-zachodnia Afryka, Indie, Japonia, Kalifornia, Bermudy,
Jamajka i Ameryka Południowa. Najlepsze warunki do uprawy
oliwki to umiarkowany klimat z niewielkimi wahaniami temperatury. Drzewka potrzebują dużego nasłonecznienia (długie, ciepłe
i suche lato), ale także deszczowej wiosny i jesieni oraz łagodnej
zimy ze stosunkowo małymi opadami deszczu i rzadkimi nocnymi
przymrozkami.
Oliwki rosną na wiecznie zielonych drzewkach, które osiągają
wysokość 10-20 m. Drzewko rośnie stosunkowo wolno, a owocować zaczyna dopiero po około 10 latach od momentu posadzenia;
nie osiąga pełnej dojrzałości przed 20 rokiem. Od około 35 do
100-150 roku znajduje się w okresie swojej pełnej dojrzałości
i owocując – przynosi największe plony. Później drzewo starzeje
się i może osiągnąć wiek nawet 2000 lat.
Najstarsze drzewo oliwne na świecie znajduje się w Czarnogórze,
w miejscowości Bar – jego wiek specjaliści oceniają na około
2500 lat! Rośnie w gaju oliwnym niedaleko Starego Miasta i można
je swobodnie podziwiać.
OLIWA Z OLIWEK
Największą sławę oliwka zyskała dzięki wytwarzanej z niej oliwie.
Jest ona niezastąpiona w kuchni i kosmetyce. Najwartościowszą
oliwę uzyskuje się w wyniku pierwszego tłoczenia dojrzałych
owoców na zimno; jest to tzw. extra vergine. Oliwa z oliwek ma
doskonałe właściwości zdrowotne:
 chroni serce i cały układ krążenia,
 rozrzedza krew i obniża ciśnienie krwi,
 reguluje poziom „dobrego” cholesterolu HDL i obniża poziom
„złego” cholesterolu LDL,
 jest bardzo skutecznym antyoksydantem, chroni przed wolnymi
rodnikami i pomaga przeciwdziałać nowotworom,
 wzmacnia i chroni wątrobę,
 reguluje przemianę materii,
 działa antybakteryjnie,
 wspomaga wchłanianie wapnia i mineralizację kości, dzięki
czemu zapobiega osteoporozie,
 zapobiega powstawaniu wrzodów i nieżytów żołądka,
 łagodzi bóle stawów i działa antyreumatycznie,
66
 wpływa ochronnie i wzmacniająco na naskórek,
 wzmacnia system odpornościowy,
 opóźnia procesy starzenia,
 ma działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne.
PRODUKCJA OLIWY
Produkcja oliwy z oliwek jest procesem wieloetapowym, jednak
dla zachowania cennych właściwości pozyskanego tłuszczu istotne
jest, aby przebiegała w jak najkrótszym czasie.
Drzewa oliwne kwitną wiosną; wtedy też zaczynają formować
się owoce, które latem dojrzewają. W tym czasie oliwki zmieniają
kolor, od zielonego stopniowo przechodząc do czarnego, który
uzyskują pod koniec jesieni lub z początkiem zimy. Aby możliwe
było wytworzenie oliwy dobrej jakościowo, oliwki muszą być
zdrowe i nieuszkodzone. Gwarantuje to zbiór ręczny, który
minimalizuje uszkodzenia owocu. Po zbiorze oliwki niezwłocznie
przewozi się do miejsca tłoczenia, gdyż owoce nie powinny być
przechowywane dłużej niż 24 godziny.
Tradycyjna metoda produkcji polega na tłoczeniu. Masę rozkłada
się cienkimi warstwami na tarczach filtracyjnych (syntetycznych
lub roślinnych), układanych jedna na drugiej. Całość kładzie się
pod prasą i poddaje stale rosnącemu naciskowi. W miarę wzrostu
nacisku wydziela się część płynno-oleista, tzw. moszcz – mieszanina
wody i oliwy. Świeżo wytłoczoną oliwę przelewa się do specjalnych
naczyń (kadzi lub ceramicznych amfor) oraz odstawia do czasu
sprzedaży. Najlepsze opakowanie dla oliwy z oliwek to ceramika
i szkło, a także poliester. Istotne są również temperatura przechowywania (idealna to 15-18ºC) i brak nasłonecznienia.
NIEFILTROWANA – NAJLEPSZA!
Oliwa z oliwek ma także doskonały smak. Stosuje się ją do
smażenia (w umiarkowanej temperaturze), sałatek, jak również
do słynnego sosu winegret. Brak filtracji czyni oliwę najbardziej
naturalnym i wartościowym produktem wśród oliw z oliwek, gdyż
oprócz wyjątkowych walorów smakowych pozwala zachować
wszystkie cenne dla organizmu składniki odżywcze zawarte w oliwkach (które niestety w znacznym stopniu są usuwane przy powszechnie stosowanej filtracji dającej oliwie przejrzystość). Niefiltrowana oliwa z pierwszego tłoczenia ma zielonkawo-żółty kolor
i jest naturalnie mętna. To właśnie w pozostałych cząsteczkach
oliwek zawartych w zawiesinie i osadzie znajdują się skoncentrowane cenne naturalne przeciwutleniacze (do 30 proc. więcej niż
w oliwie filtrowanej), tj. polifenole, zwalczające wolne rodniki
i zmniejszające ryzyko chorób serca, a także opóźniające procesy
starzenia komórek.
KROPLA NIEPODOBNA DO KROPLI
RODZAJE OLIWY
Nie trzeba być wielkim znawcą, aby stwierdzić, że oliwa z oliwek
ma wiele smaków. W naszych sklepach dostępne są głównie oliwy
z Hiszpanii, Włoch i Grecji. Oliwy różnią się w zależności od tego,
w jakim klimacie rosły oliwki, a charakterystyki nadaje im to,
w jakiej fazie zostały zebrane oraz konkretnie z jakich gatunków je
pozyskano.
Extra vergine – oliwa uzyskiwana z tłoczenia świeżych oliwek,
nie podlegająca żadnym procesom chemicznym; 100-proc. sok
z oliwek. To podstawa kuchni włoskiej. Aby oliwa mogła być
sklasyfikowana jako extra vergine (z pierwszego tłoczenia), jej
kwasowość, czyli procentowa zawartość kwasu oleinowego, nie
może przekroczyć 0,8 proc. (oficjalny limit Unii Europejskiej).
Pure – oliwa z oliwek zawierająca rafinowaną oliwę z oliwek i oliwę
z oliwek pierwszego tłoczenia.
Sansa lub pomace oil – oliwa z wytłoków oliwnych (jest to
najniższej jakości oliwa dopuszczona do konsumpcji).
Oliwy produkowane w Hiszpanii charakteryzują się łagodnym smakiem, ale intensywną barwą. Są produkowane z różnych gatunków
oliwek. Te wytwarzane w Grecji mają wyczuwalny ziołowy aromat,
są też uważane za najlepsze na świecie. Oliwy te są cięższe od
hiszpańskich i włoskich oraz mają wyczuwalny pikantny posmak.
KOLOR
Największą sławą owiane są oliwy pochodzące z Włoch. Różnią
się w zależności od szerokości geograficznej. Te produkowane
na północy kraju są delikatne, mają jasny kolor i lekki posmak
migdałów. W środkowej części Włoch powstają oliwy, w których
możemy doszukiwać się dodatków ziół i przypraw korzennych.
Zaś na południu kraju, gdzie powstaje najwięcej oliwy, znajdziemy
smaki lekkie, owocowe; można nawet wyczuć delikatny orzechowy
posmak.
Kolor oliwy nie ma bezpośredniego związku z jej smakiem i jakością. Spotkać możemy oliwy o kolorze od zielonego poprzez żółty
aż do złocistego – kolor zależy od stopnia dojrzałości owoców
oraz regionu zbioru. Ważne, aby oliwa nie miała czerwonych refleksów, które świadczą o tym, że nie nadaje się do spożycia, gdyż
nastąpiło jej utlenienie.
OLIWA W KUCHNI
Zwykle data ważności waha się od 12 do 24 miesięcy. Mimo
iż odpowiednio przechowywana oliwa długo zachowuje swoją
przydatność, z czasem stopniowo traci swe najcenniejsze dla
organizmu wartości, dlatego ważne jest, aby zawsze delektować się
świeżą oliwą, a otwartą skonsumować do trzech miesięcy.
Mistrzowie kuchni śródziemnomorskiej zwracają uwagę na walory
smakowe i aromat oliwy używanej do konkretnych potraw. Mówi
się, że do delikatnych potraw (np. majonezów, ciast) powinno się
używać oliwy bardziej łagodnej smakowo. Do sosów sałatkowych,
przyprawiania gotowanych ryb i warzyw można dodać oliwę
o bardziej wyrazistym smaku. Zawsze warto jednak pamiętać, że
najodpowiedniejsza jest oliwa extra vergine z pierwszego tłoczenia
na zimno. Warto jej używać do smażenia omletów, jajecznicy, duszenia grzybów, przyrządzania zup kremowych i ziemniaków purée.
Doskonale smakuje również mięso duszone czy grillowane, które
przez kilka godzin obsypane przyprawami marynowane było w oliwie z oliwek. Oliwa z oliwek jest też doskonałym dodatkiem do
warzyw gotowanych na parze.
OLIWA W KOSMETYCE
Oliwa z oliwek daje doskonałe rezultaty, jeśli stosujemy ją jako
kosmetyk. Smarowanie skóry surową oliwą nadaje jej zdrowy,
promienny wygląd, a dobroczynne witaminy bezpośrednio wnikają
w jej głąb. Szczególnie wspaniałe działanie odmładzające ma
zawarta w oliwie witamina E – naturalny antyutleniacz. Dzięki
niej oliwkowy kompres powoduje wygładzenie zmarszczek,
odświeża, natłuszcza i działa kojąco na skórę codziennie narażoną
na działania niekorzystnych czynników atmosferycznych i stresu.
Oliwa jest naturalnym filtrem UV, zabezpieczającym skórę przed
szkodliwymi skutkami opalania (jednak dość słabym, dlatego nie
wystarczy się nią posmarować, by móc się bezpiecznie opalać!).
Oliwa z oliwek zawiera również cenną witaminę F, czyli jeden
ze składników bariery chroniącej skórę przed utratą wilgoci.
Dzięki niej odbudowuje płaszcz lipidowy naskórka i w ten sposób
przywraca mu naturalną barierę ochronną. Działa na skórę kojąco,
wzmacnia jej naturalną odporność, zabezpiecza ją przed odwodnieniem, a także likwiduje szorstkość skóry. Osobom z suchą skórą
oraz podczas okresu grzewczego zaleca się w celu natłuszczenia
skóry ciepłe kąpiele z dodatkiem kilku łyżek oliwy. Oliwka jako
domowy kosmetyk stosowany do kąpieli, maseczek czy peelingu
daje wspaniałe rezultaty. Oliwkowy masaż pobudza krążenie krwi,
dzięki czemu skóra będzie lepiej odżywiona i gładsza.
DATA WAŻNOŚCI
PRZECHOWYWANIE
Oliwę z oliwek należy przechowywać z dala od światła, gdyż jest
ono niewątpliwie jej wrogiem. Pod wpływem światła – jak każdy
tłuszcz – ulega procesowi utleniania. Należy trzymać ją w chłodnym,
suchym miejscu, w temperaturze pokojowej – nie w lodówce!
W niskich temperaturach oliwa z oliwek zaczyna krzepnąć i
gęstnieć. Nie ma to jednak wpływu na jej jakość.
JAK POZNAĆ TĘ NAJLEPSZĄ OLIWĘ Z OLIWEK?
Najlepsze właściwości oliwy z oliwek ujawniają się, kiedy ma ona
temp. 28-30°C, dlatego też do degustacji warto podgrzać
w dłoni naczynie, w którym będzie znajdować się próbowana
oliwa. Oliwę warto powąchać – powinien być wyczuwalny
przyjemny, a przede wszystkim świeży zapach. Brak wyraźnego,
zdecydowanego zapachu świadczy o tym, że nie jest to oliwa extra
vergine. Jeśli nie zastosowano żadnych zabiegów w celu zmiany
koloru, to oliwa z czarnych oliwek będzie miała żółtawy kolor,
a z zielonych – bardziej zielony (profesjonaliści testują zawsze
oliwę, używając nieprzezroczystych naczyń, by nie kierować się
kolorem). O dobrej jakości oliwy świadczy również wyczuwalny
smak oliwek. Nie powinniśmy wyczuwać słodyczy, bowiem oliwki
są raczej gorzkie, cierpkie w smaku, a dla wcześnie zbieranych
oliwek charakterystyczny jest lekko pieprzny czy pikantny posmak
– wtedy możemy być pewni, że mamy do czynienia z dobrą oliwą.
Pozornie nieprzyjemny smak i drapanie w gardle świadczą o tym,
że oliwa bogata jest w bardzo cenne dla organizmu polifenole.
Zdrowa i wyważona dieta przewiduje spożycie codziennie co
najmniej 2-3 łyżek oliwy z oliwek extra vergine (z pierwszego
tłoczenia). W Polsce roczne spożycie oliwy z oliwek na jednego
mieszkańca wynosi mniej niż 1 litr. Przeciętny Hiszpan spożywa
około litra oliwy miesięcznie!
Agnieszka Szołtysik
68
69
Praca w Belgii
Płatny urlop edukacyjny
(dla pracowników etatowych – sektor prywatny)
Płatny urlop edukacyjny jest formą indywidualnego
urlopu, dającego pracownikowi możliwość uczestniczenia w szkoleniach zawodowych lub ogólnych
z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia
podczas okresu nieobecności w pracy.
Warunki
Uprawnieni pracownicy
Zarówno pracownicy pełnoetatowi, jak i niektórzy pracownicy
zatrudnieni w niepełnym wymiarze czasu, którzy są zapisani na regularne szkolenia i kursy, mogą być brani pod uwagę przy staraniu
się o płatny urlop edukacyjny.
na czas nieokreślony, jak i określony oraz dla pracowników fizycznych, umysłowych, studentów czy przedstawicieli handlowych.
Istnieje także kilka kategorii pracowników wykluczonych z prawa
do opisywanego płatnego urlopu edukacyjnego. Zaliczani są do
nich pracownicy sektora publicznego (z wyjątkiem pracowników
zatrudnionych w autonomicznych przedsiębiorstwach rządowych),
pracownicy personelu oświaty (z wyjątkiem pracowników
szkolnictwa prywatnego), pracownicy, dla których nie są opłacane
składki ubezpieczenia społecznego na poczet płatnego urlopu edukacyjnego oraz pracownicy, którzy starają się o zasiłek promocji
socjalnej, a także uczniowie.
Szkolenia i kursy
Dotyczy to następujących grup pracowników zatrudnionych
w niepełnym wymiarze czasu:
1) pracownicy zatrudnieni w wymiarze przynajmniej 4/5 etatu,
uczestniczący zarówno w szkoleniach zawodowych, jak i ogólnych;
2) pracownicy zatrudnieni na podstawie zmiennego harmono
gramu pracy, uczestniczący zarówno w szkoleniach zawodowych,
jak i ogólnych;
3) pracownicy zatrudnieni w wymiarze przynajmniej pół etatu
i mniej niż 4/5 etatu, pracujący na podstawie stałego harmonogramu pracy, uczestniczący tylko w szkoleniach zawodowych
odbywających się podczas normalnych godzin pracy.
Jedynie szkolenia wymienione w Kodeksie pracy z dnia
22 stycznia 1985 r. lub szkolenia uznane przez komisję uznaniową
FOD WASO dają prawo do płatnego urlopu edukacyjnego.
Powyższe szkolenia zostały podzielone na dwie kategorie, a mianowicie szkolenia ogólne i zawodowe.
Nie jest także konieczne i wymagane, aby szkolenie miało związek
z zawodem wykonywanym przez pracownika (w tym wypadku stolarz ma prawo do uczestniczenia w kursie językowym).
Szkolenie musi obejmować przynajmniej 32 godziny lekcyjne
rocznie i może być zorganizowane w ciągu części roku szkolnego
(kilka miesięcy, tygodni lub dni), całego roku szkolnego lub kilku lat
szkolnych.
Istotne jest także to, iż uprawniony pracownik może uzyskać
prawo do płatnego urlopu edukacyjnego na podstawie jednej
umowy o pracę lub poprzez wykonywanie pracy na mocy kilku
umów o pracę w niepełnym wymiarze czasu u różnych pracodawców.
Do szkoleń zawodowych zaliczane są:
kursy promocji socjalnej, kursy sztuk plastycznych, kursy typu
krótkiego, kursy typu długiego, kursy uniwersyteckie, szkolenia w sektorze rolniczym, certyfikaty poświadczające zdobyte
doświadczenie zawodowe, szkolenia sektoralne (programy uznane
prze FOD WASO).
Rodzaj umowy o pracę nie ma tutaj znaczenia. Prawo do korzystania z płatnego urlopu edukacyjnego dają zarówno umowy o pracę
Do szkoleń ogólnych zaliczane są:
szkolenia i kursy organizowane przez przedstawicieli organizacji
pracowników, kursy organizowane przez organizacje młodzieżowe
i organizacje osób dorosłych oraz wszelkie inne szkolenia pracownicze, których programy są uznane przez komisję uznaniową
FOD WASO.
Urlop
Według ogólnej zasady, pracownik ma prawo do określonej liczby
godzin nieobecności w pracy, odpowiadającej liczbie godzin, podczas których był obecny na szkoleniu.
Nieobecności na szkoleniu nie dają prawa do odebrania tej liczby
godzin i włączenia ich do czasu płatnego urlopu edukacyjnego.
Liczba godzin płatnego urlopu edukacyjnego nie może przekraczać
określonej maksymalnej liczby godzin w roku szkolnym.
Dla poszczególnych rodzajów szkoleń ustalone są także maksymalne liczby godzin płatnego urlopu edukacyjnego na rok (np. kursy
70
Praca w Belgii
językowe to prawo do otrzymania maksymalnie 80 godzin urlopu
edukacyjnego w roku szkolnym).
2653 euro (brutto/miesiąc) za rok szkolny od 1 września 2012 r.
do 31 sierpnia 2013 r..
Wybranie płatnego urlopu edukacyjnego
Formalności dotyczące pracownika
Płatny urlop edukacyjny musi zostać wybrany w okresie pomiędzy
początkiem szkolenia a jego zakończeniem.
Może zostać wybrany kolektywnie (na poziomie przedsiębiorstwa)
lub indywidualnie (ustalenia pomiędzy pracownikiem i
pracodawcą), w wymiarze godzinowym, dziennym lub nawet tygodniowym.
Pracownik chcący skorzystać z prawa do płatnego urlopu edukacyjnego musi – oprócz powiadomienia pracodawcy o przewidywanych okresach nieobecności w pracy – złożyć zaświadczenie
uzyskane z instancji prowadzącej kurs (np. szkoła, ośrodek szkoleniowy) o rozpoczęciu programu szkoleniowego.
Powyższe zaświadczenie musi zostać dostarczone do pracodawcy
najpóźniej do 31 października danego roku szkolnego lub w ciągu
15 dni od momentu zmiany pracodawcy.
W celu udowodnienia, że pracownik faktycznie uczęszcza na dany
kurs, potrzebne jest także przedłożenie 3-miesięcznego, wydanego
przez instancję szkolną zaświadczenia. Powyższe zaświadczenie
stanowi także dokument kontrolny dla pracodawcy, który może
sprawdzić liczbę przeprowadzonych lekcji oraz ewentualnych
godzin nieobecności pracownika.
Utrata prawa do płatnego urlopu edukacyjnego
Pracownicy, którzy mają więcej niż 10% nieusprawiedliwionych
nieobecności na kursie lub szkoleniu, tracą prawo do płatnego
urlopu edukacyjnego podczas 6 miesięcy.
Pracownik, który podczas swojego płatnego urlopu edukacyjnego
prowadzi przynoszącą dochody działalność jako samozatrudniony
lub pracownik etatowy, traci prawo do płatnego urlopu edukacyjnego podczas 12 miesięcy, począwszy od dnia, w którym te fakty
zostały ustalone.
Wynagrodzenie
Pracownik ma prawo do zachowania i otrzymania normalnego
oraz terminowego wynagrodzenia od pracodawcy za okres
płatnego urlopu edukacyjnego. Pensja jest ograniczona do kwoty
W celu uzyskania dodatkowych informacji należy zwrócić się
bezpośrednio do swojego pracodawcy, gdyż przyznanie płatnego
urlopu edukacyjnego zależeć może także od rodzaju szkolenia
i sytuacji danego pracownika.
ADMB HR Services (International)
Źródło: ADMB Studiedienst
71
Budujemy dom
Budowa domu to duży wysiłek, nie tylko finansowy i fizyczny. Wszystko rozpoczyna się tak naprawdę na długo przed wszczęciem
prac budowlanych. Każdy obiekt, zanim wzniesiemy go na działce, musi najpierw zostać rozrysowany w najdrobniejszych
szczegółach na papierze. I właśnie tu zaczyna się praca architekta. Planiści poświęcają wiele czasu na to, aby
stworzyć dobry i ciekawy projekt architektoniczny. Zwykle
kiedy słyszymy o takim projekcie, od razu kojarzymy go
z kompletem rzutów, przekrojów i wizualizacji stworzonych
dla danego budynku. Jednak komplet tych rysunków jest tylko
końcowym efektem wielkiej pracy, którą muszą wykonać
architekci. Aby to zrozumieć, trzeba najpierw odpowiedzieć
na pytanie, co tak naprawdę kryje się pod nazwą „budowanie”.
To określenie może oznaczać zarówno tworzenie nowego
budynku, przekształcanie istniejącego obiektu dla
określonych potrzeb użytkowników lub jego renowację
zgodnie z obowiązującymi trendami i możliwościami
technologicznymi. Każde z tych przedsięwzięć łączy się
z konkretną pracą wykonywaną przez architekta, którą można
podzielić na szereg działań określanych jako osiem etapów
projektowania.
O
siem
ia
Osi
em etapó
eta pów projektowa
ekto wan
na
Etap 1: studia programowe
Na samym początku pracy nad budynkiem architekt musi
zastanowić się, jakie są główne cele projektowanego obiektu oraz
jakie problemy ma rozwiązać dana inwestycja. Musi również
przewidzieć, jak proponowane przez niego rozwiązania będą
odbierane przez użytkowników i jak będą oddziaływać
z otoczeniem. Przykładowo, jeżeli ma to być projekt transformacji
budynku dla większej liczby użytkowników, priorytetem dla
planisty powinno być zwiększenie powierzchni użytkowej przy jak
najlepszej organizacji przestrzeni itp.
Etap 2: projekt koncepcyjny
Kolejnym etapem jest przygotowanie projektu koncepcyjnego,
który wstępnie prezentuje proponowane przez architekta
rozwiązania. Dotyczy to zarówno rozplanowania przestrzeni,
pierwszych propozycji rozwiązań konstrukcyjnych, jak i wizualnych
danego obiektu. Mimo bardzo pierwotnej wersji projektu już
w tym momencie musi on spełniać wszystkie wymagania
administracyjne, powierzchniowe i budżetowe. Zaprezentowanie
koncepcji inwestorowi pozwala na porównanie jego wyobrażeń
z wizją architekta oraz na uzgodnienie możliwości
konstrukcyjnych, finansowych i rozwiązań
wizualnych. Rozmowy i porozumienia zawarte
na tym etapie umożliwiają planiście sprawne poprowadzenie
projektu w przyszłości. Architekci powinni być pozytywnie
nastawieni na dialog z klientem. Zwykle przedstawiają mu kilka
pomysłów na realizację, tak aby mógł wybrać ten, który
najbardziej odpowiada jego gustom i potrzebom. Wszystkie
wizje architektów są w realistyczny sposób prezentowane na
rysunkach i wizualizacjach, aby odbiorcy łatwiej było sobie
wyobrazić efekt końcowy i aby uniknąć nieporozumień.
Etap 3: uzyskanie pozwolenia na budowę
Pozyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę wymaga od
architekta przygotowania kompletu fachowych dokumentów
i rysunków, które w jednoznaczny sposób określają
powierzchnie projektowanego budynku, zestawienie materiałów
oraz oddziaływanie na otoczenie. Oprócz przygotowania
dokumentacji rysunkowej konieczne jest również zebranie
i opracowanie kompletu dokumentów urzędowych i pozyskanie
decyzji konkretnych instytucji (np. wydziału dróg i mostów lub
miejskiego wydziału archeologicznego), co pozwala w końcu
ubiegać się o pozwolenie na budowę. Cała ta papierkowa praca
może być przytłaczająca dla zwykłego użytkownika, dlatego
przeważnie powierzana jest właśnie architektom.
Etap 4: projekt budowlany
Po uzyskaniu pozwolenia kolejnym krokiem pracy planisty jest
przygotowanie projektu budowlanego. Jest to zestaw
szczegółowych rysunków architektonicznych przegotowany dla
wykonawcy pozwalający na rozpoczęcie prac budowlanych.
Oprócz rzutów, przekrojów i elewacji rysunki przedstawiają
detale wszystkich projektowanych rozwiązań technicznych
i technologicznych. Przeważnie dołączane są też do nich
wizualizacje budynku. Projekt budowlany zawiera również
rysunki dotyczące rozwiązań konstrukcyjnych i branżowych
(np. podłączenie wody i prądu).
72
Budujemy dom
Etap 5: poszukiwanie dostawców i wykonawców
Po zakończeniu pracy nad projektem budowlanym następuje
rozeznanie na rynku materiałowym i firm budowlanych. Konieczne
jest porównanie przez architekta wielu dostępnych ofert w celu
uzyskania najkorzystniejszych warunków finansowych
i jakościowych.
Etap 6: wybór wykonawcy
Po przeprowadzeniu badania rynku architekt może pomóc
w porównaniu przygotowanych przez firmy kosztorysów oraz
ofert materiałowych i w wyborze najlepszej opcji, a jego kontakty
z branżystami pozwalają często na kolejne obniżenie kosztów
budowy. Poza tym, architekt często odgrywa ważną rolę przy
formułowaniu umowy między inwestorem a wykonawcą. Może np.
sprawdzić, czy ceny zawarte w proponowanym kosztorysie nie są
zawyżone, a jego wiedza na temat materiałów często pozwala
uniknąć problemów z ich jakością.
Etap 7: budowa
Po podpisaniu umowy z dostawcą materiałów i wykonawcą można
przystąpić do budowy. Także na tym etapie architekt odgrywa bardzo ważną rolę. Po pierwsze sprawuje nadzór nad wykonywanymi
pracami i sprawdza, czy wszystkie elementy są rozwiązane prawidłowo. Po drugie musi być dostępny dla wykonawców różnych
prac w razie ich wątpliwości i konkretnych problemów z realizacją.
Po trzecie architekt na bieżąco sprawdza faktury oraz oświadczenia
wykonawców i porównuje ich zgodność z obowiązującą umową.
Etap 8: odbiór robót
Bezpośrednio po zakończeniu prac budowlanych następuje
wstępny odbiór robót przez architekta. Pomaga on także
inwestorowi odnaleźć wszelkie możliwe usterki i wady oraz
wyegzekwować od wykonawców ich naprawienie. Jeśli wszystko
jest w porządku i nie dochodzi do żadnych nieprawidłowości
podczas użytkowania obiektu, następuje końcowy odbiór robót
– odbywa się on rok po odbiorze wstępnym i stanowi
jednocześnie ostateczne zakończenie prac budowlanych.
Oprócz pracy związanej z budową, remontem lub
przekształcaniem budynku architekt może także udzielić opinii
na temat rozwiązań z dziedziny architektury wnętrz, krajobrazu,
urbanistyki i wzornictwa. Może również doradzić w kwestii
konkretnych rozwiązań estetycznych i technicznych. Należy
jednak pamiętać, aby zawsze zlecać projekt specjalistom.
W kolejnych artykułach postaramy się szczegółowo
zaprezentować, na czym polega każdy z wyżej prezentowanych
etapów budowy, aby jeszcze bardziej przybliżyć Państwu realia
współpracy z architektem i sposób przeprowadzenia realizacji
budynku.
D44 Architecture
Agnieszka Gansiniec
Dorota Wełna
73
Spotkania informacyjne
Niepłodność a bezpłodność
Wiele osób myli te dwa pojęcia, a różnica pomiędzy nimi jest zasadnicza. Zaczyna się już od nazw – po łacinie niepłodność to sterilitas,
a niepłodność infertilitas, i właśnie te terminy znajdziemy w podręcznikach anatomii patologicznej.
Bezpłodność jest trwała i nie można jej wyleczyć. Zwykle spowodowana jest operacją lub wypadkiem (wycięcie jajników, macicy, utrata
jąder, uszkodzenie nasieniowodów itp.) lub chorobami genetycznymi,
np. zespołem Turnera (brak drugiego chromosomu X u kobiet).
Niepłodność jest natomiast stanem chwilowym (trwać może kilka
lat) i można ją wyleczyć. Mamy z nią do czynienia, kiedy w ciągu
minimum roku nie dochodzi do zapłodnienia pomimo regulanego
współżycia (3-4 razy w tygodniu) oraz niezażywania środków
antykoncepcyjnych. Niepłodność nie jest tylko i wyłącznie chorobą
somatyczną. Czynniki psychologiczne odgrywają ogromną rolę w problemach z zajściem w ciążę.
Psychiczne przyczyny niepłodności
Kiedy po serii badań lekarz nadal nie potrafi podać jednoznacznej przyczyny niemożności zajścia w ciążę, trzeba się zastanowić, czy problem
nie leży w zaburzeniach emocjonalnych, kodach z dzieciństwa; w naszej psychice. Czasami silna presja ze strony otoczenia zewnętrznego
(dziadkowie czekający na pierwszego wnuka lub wnuczkę) jest tak
silna, iż nasze ciało zaczyna się buntować. Przymus zazwyczaj rodzi
opór. Dopiero dobrowolność przynosi właściwy efekt. W tego typu
przypadkach pomaga nabycie umiejętności samodzielnego podejmowania decyzji i właściwa ocena swoich potrzeb.
Z punktu widzenia psychologii
w psychice człowieka, a w szczególnie w tej części, do której on sam
ma ograniczony dostęp. Chodzi o podświadomość, będącą ogromnym
zasobem każdego człowieka, którą niestety bardzo często ludzie
posługują się nieumiejętnie.
Kwestię niepłodności można rozwiązać przy pomocy odpowiednich
narzędzi psychologicznych. Dzięki psychoterapii i pracy z podświadomością w stosunkowo krótkim czasie można zostać szczęśliwym
rodzicem wspaniałego dziecka. Dlatego umiejętna praca z psychiką,
a szczególnie z jej nieuświadamianą częścią, przynosi spektakularne
efekty w likwidowaniu problemu niepłodności.
Wanda Wegener
Spotkania z Wandą Wegener:
13 października w CEiKP „PLUS” o godz. 12.40 odbędzie się
bezpłatne spotkanie dla kobiet pod tytułem „Spotkanie przed odkurzonym lustrem”, dotyczące poprawienia poczucia własnej wartości.
Adres: rue Léopold I, 174, 1020 Laeken
Stacja metra Bockstael (autobus: 49 Bockstael – Gare du Midi, przystanek: Breesch)
15 października w Bar Del Sol (Schapenstraat 105, 3000 Leuven)
o godz. 19.30 odbędzie się bezpłatne spotkanie, na którym Wanda
Wegener opowie o swojej pasjonującej pracy.
Już dziś zapisz się na warsztaty, terapie i konsultacje indywidualne
z psycholog Wandą Wegener: 0032 470545683
Więcej informacji:
www.esaevents.com, e-mail: office@esaevents.com
Psychologia patrzy na tę sprawę pod innym kątem. Nie pyta, co nie
funkcjonuje, ale dlaczego nie funkcjonuje. Odpowiedź można znaleźć
Niezbędne adresy
AMBASADA RP W BRUKSELI
Rue Stevin 139 – 1000 Bruxelles, www.bruksela.polemb.net
Centrala obsługująca Konsulat i Ambasadę
tel. 02 739 01 01 – 02 739 01 00 fax: 02 736 04 64 – 02 736 44 59
WYDZIAŁ KONSULARNY AMBASADY RP W BRUKSELI
Rue des Francs 28 – 1040 Etterbeek, www.brukselakg.polemb.net
przyjęcia interesantów: wtorek, czwartek, piątek 9.00 - 13.00, środa 13.00
- 18.00
ZESPÓŁ SZKÓŁ IM.J.LELEWELA PRZY AMBASADZIE RP
W BRUKSELI tel/fax. 02 772 35 80, www.szkola-lelewela-bruksela.be,
e-mail: sekretariat@szkola-lelewela-bruksela.be
ZESPÓŁ PRZY AMBASADZIE RP W BRUKSELI,
FILIA IM. JANA PAWŁA II
tel. 02 537 25 82, 0473 74 38 54, www.szkolapmk.pl
ks. Władysław: 0475 21 99 94,
e-mail: Wladyslaw@pmkbruksela.com
POLSKIE CENTRUM KSZTALCENIA IM. JANA PAWLA II
W BRUKSELI Teresa Arszagi tel. 02 705 61 18, 0486 38 40 07,
www.szkola.be,
e-mail: teresa@arszagi.eu,
74
PUNKT KONSULTACYJNO-INFORMACYJNY
tel. 0475 397 514, wtorek w godz. 17.00 – 19.00
POLSKA MISJA KATOLICKA
Rue Jourdan, 80 – 1060 Saint-Gilles - tel. 02 538 30 87, www.pmkbruksela.
com
POLSKA MISJA KATOLICKA NA SCHAERBEEK
Kościół Św. Elżbiety, Rue Portaels, 24 – 1030 Schaerbeek - tel. 02 242 56 50
SZPITAL
CHU Hopital Saint Pierre CHU
Rue Haute 322 – 1000 Bruxelles. tel. 02 535 31 11, tel. 02 535 43 60, 02
535 40 55
WAŻNE TELEFONY ALARMOWE
Policja: 101
Straż pożarna i karetki: 100 Europejski numer alarmowy:
112
Child Focus: 116 000
Centrum toksykologiczne: 070 245 245
Dyżur dentystyczny: 02 426 10 26
Dyżur lekarzy (po fr.): 02 479 18 18
SOS lekarze Bruksela (po fr i fl): 02 513 02 02
Taksówki 24h/24h: Taxis VERTS 02 349 49 49, Taxis BLEUS 02 268 00 00
75
FIBS
Targi Pracy w Brukseli – sektor budowlany
18 października 2012 to data, której nie możesz przegapić!
Belgijski sektor budowlany już od lat walczy z brakiem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Wiele firm budowlanych szuka stolarzy, monterów urządzeń sanitarnych czy dekarzy, a na ogłoszenia z ofertami pracy zamieszczane w Internecie lub prasie nie otrzymuje żadnych pozytywnych odpowiedzi.
18 października 2012 r. w Brukseli odbędą się Targi Pracy organizowane przez FIBS (Flemish International Building Services),
działający przy Flamandzkiej Konfederacji Budownictwa (Vlaamse Confederatie Bouw). Celem targów jest przedstawienie
obecnej sytuacji w sektorze budowlanym w Belgii wraz z ofertami pracy dla budowlańców oraz poznanie nowych kandydatów, zainteresowanych legalną pracą w budownictwie. Gośćmi targów będą przedstawiciele Domu Języka Niderlandzkiego
w Brukseli (Huis van het Nederlands Brussel), którzy przedstawią możliwości nauki języka niderlandzkiego w Belgii.
Grupa docelowa
Osoby zainteresowane legalną pracą w belgijskim sektorze budowlanym
Miejsce
Flamandzka Konfederacja Budownictwa – FIBS
Lombaardstraat 34-42 / Rue Du Lombard 34-42
1000 Bruksela
Data i godzina
Czwartek 18 października 2012, w godz. 15.00 – 17.00
Organizator
FIBS (Flemish International Building Services)
Należy zabrać
Aktualne CV (życiorys)
Informacje
www.fibs.be, info@fibs.be lub telefonicznie 02/54 55 670
(w języku polskim)
Uprzejmie prosimy o potwierdzenie chęci przybycia na
Targi Pracy FIBS!
76
Targi pracy są bezpłatne dla każdego. Informacje na temat pracy
w sektorze budowlanym będą udzielane w kilku językach, m.in.
w języku polskim, niderlandzkim, francuskim i angielskim.
W przypadku zatrudnienia w belgijskim sektorze budowlanym
biuro pośrednictwa pracy FIBS pomaga budowlańcom
w załatwieniu wszelkich spraw związanych z podjęciem pracy,
takich jak: umowa o pracę, zameldowanie w urzędzie miejskim,
wypełnianie formularzy dotyczących związku zawodowego,
zasiłku rodzinnego i wiele innych. Konsultantki biura FIBS
udzielą Ci pomocy w języku polskim, niderlandzkim, francuskim,
angielskim, niemieckim i rosyjskim.
FIBS jest ważnym partnerem podczas legalnej pracy w sektorze
budowlanym!
Joanna Karczewska
FIBS
ZAVENTEM
NEDER-OVER-HEMBEEK
Dom wyremontowany w 2011r. Hol wejsciowy, 3
pokoje (15m², 12,5 m² i 5m²), salon (46 m²),
kuchnia (15 m²), ùazienka z wann i prysznicem,
(8m²), ogród, piwnica
REF. 1455853
319.000€
Villa o pow. 300m², na 4 arach terenu. Hol
wejúciowy, salon (60 m²), kuchnia, 6 pokoi, 3
ùazienki, biuro, oddzielne WC, ogród, piwnica,
garaý,miejsce parkingowe.
REF. 1454850
2000€
Wiadomości polonijne
Punkt Informacyjno-Konsultacyjny
Punkt Informacyjno-Konsultacyjny (porady psychologa, logopedy,
pedagoga i asystenta socjalnego) już rozpoczął swoją działalność
w nowym roku szkolnym 2012/2013.
Zapraszamy na bezpłatne wizyty w poniedziałki od godz. 18.00
do 20.00,
adres: rue d’Angleterre 43,1060 Bruksela.
Umówienia na spotkania pod numerem telefonu: 0475 397 514
(prosimy dzwonić we wtorki i piątki w godz. 10.00 - 15.00)
POLSKIE CENTRUM KSZTAŁCENIA
IM. JANA PAWŁA II W BRUKSELI
Informuje:
ORGANIZUJEMY CHÓR DZIECIĘCY
CERCLE CULTUREL BELGO – POLONAIS
DE CHARLEROI ZAPRASZA
Prowadzony przez absolwentkę Wydziału Dyrygentury Akademii
Muzycznej w Poznaniu oraz wieloletniego dyrygenta chóru
dziecięcego w Polsce.
Zapraszamy wszystkie dzieci z uzdolnieniami wokalnymi.
Ilość miejsc ograniczona.
Zajęcia odbywają się w każdą sobotę od 13.00 do 15.00
począwszy od 6 października, odpłatność 250 euro za rok.
Zgłoszenia: 02/705 61 18, 0486/38 40 07 info@szkola.be
Wielki wieczorek dla smakoszy
Souper dansant aux rythmes polonais
KURS JĘZYKA ANGIELSKIEGO DLA DZIECI
Sobota 3 listopada br., godz. 19h15
Le samedi 03 novembre à partir de 19h15
Centre Temps Choisi à Gilly
Initiation et perfectionnement à la langue Polonaise
Les cours reprendront par une séance d’information
Le Samedi 15 septembre à 09h15
Les cours seront donnés à l’école de BOSQUETVILLE,
rue de Montigny (près de la piscine Hélios) à Charleroi.
Kontakt
Michel MAJEWSKI
Président du Cercle Culturel Belgo Polonais de Charleroi
Gsm 0032/(0)495/30.98.51
E-mail: ccbelpol@skynet.be
Secrétariat: Mme LELEU- MEREK
Rue du Temple 54, 6001 Marcinelle
Amatorski zespół teatralny działający przy
Domu Kultury im. H. Derdowskiego
w Wielu na Pomorzu
ZAPRASZA na
Komedię Jana Aleksandra Fredro „Posażna Jedynaczka”
Terminy występów:
26.10.2012 r., godz. 19.30
27.10.2012 r., godz. 16.00 i 20.00
Występ odbędzie się w Teatrze De Beule Bak, St. Niklaas Plaats
w Antwerpii.
Cena biletu 8 euro, rezerwacje pod numerem: 0499 463 702
78
Sekcja środowa
Dla początkujących (6-8 lat) - 17:20 – 19:00
Dla początkujących (9-12 lat) - 17:20 – 19:00
II rok nauczania (8-12 lat) - 17:20 – 19:00
III rok nauczania (10-13lat) - 17:20 – 19:00
Sekcja sobotnia
Dla początkujących (6-8 lat) - 13:00–14:40
Dla początkujących (9-12 lat) - 13:00–14:40
II rok nauczania (8-12 lat) - 13:00–14:40
III rok nauczania (10-13 lat) - 13:00–14:40
Odpłatność 300 euro rocznie
Kurs rozpoczyna się 3 października dla sekcji środowej i
6 października dla sekcji sobotniej.
Zapisy:
Sekcja srodowa 0489/12 59 58
Sekcja sobotnia 0486/18 66 90
lub 0486/38 40 07
KURS JĘZYKA FRANCUSKIEGO DLA DOROSŁYCH
Poziom podstawowy (wtorek w godz. 19.00 – 22.00)
Czas trwania:02/10/2012 – 25/06/2013
Cena 400 euro (3,14 euro/h)
Lektor polskojęzyczny – profesor języka francuskiego w belgijskiej
szkole średniej.
Zgłoszenia: 02/705 61 18, 0486/38 40 07
Wszystkie proponowane zajęcia odbywają się:
Avenue Felix Marchal 50 (Place Dailly)
1030 Bruksela
www.szkola.be
www.elabouti.com
79
Szkoła
KIEDY SZKOŁA MOŻE WYDALIĆ UCZNIA?
Patryk ma 7 lat i uczęszcza do jednej ze szkół w Brukseli. Ponieważ przebywa w Belgii
od niedawna, nie włada perfekcyjnie językiem francuskim, stąd też ma zaległości w nauce.
Ostatniego dnia szkoły dyrektorka oznajmia mamie chłopca, że jest on dzieckiem mało
komunikatywnym i w związku z tym podjęła decyzję o jego wydaleniu ze szkoły.
O czym należy wiedzieć?
Dziecko nie może zostać wydalone ze szkoły bez ważnych
powodów, zwłaszcza w przypadku szkoły podstawowej!
Art. 81 i 89 rozporządzenia „Misja” z 24 lipca 1997 r. podkreśla,
że uczeń regularnie uczęszczający do szkoły Wspólnoty Francuskiej
może zostać definitywnie wydalony tylko w konkretnych przypadkach. Należą do nich czyny, które:
•
•
•
naruszają nietykalność cielesną, psychiczną lub moralną
pracownika szkoły (np. nauczyciela) lub innego ucznia,
zagrażają sprawnemu funkcjonowaniu szkoły,
spowodowały, że szkoła poniosła poważne szkody materialne
lub moralne.
Czyny te muszą być natury dyscyplinarnej. Złe wyniki nigdy nie
mogą uzasadniać wykluczenia. Uczeń musi być sprawcą zarzucanych mu czynów, których udowodnienie należy do szkoły. Katalog
czynów zaliczanych do poważnych znajduje się w rozporządzeniu
z 30 czerwca 1998 r. „Dyskryminacja”. Należą do nich m.in.:
•
•
•
świadome zadanie ciosów innemu uczniowi lub pracownikowi
szkoły,
posiadanie broni, przedmiotów tępych lub nielegalnych substancji w placówce lub jej bezpośrednim sąsiedztwie albo ich
wniesienie na ten teren,
świadome i wielokrotne wywieranie nacisku psychicznego lub
też ściąganie haraczy.
Jeszcze innym powodem wydalenia ucznia może być jego
upośledzenie umysłowe, ale musi być ono potwierdzone diagnozą
lekarską.
Procedura
W przypadku zaistnienia jednej z powyższych przesłanek dyrektor
szkoły wzywa ucznia i jego opiekunów prawnych (np. rodziców)
listem poleconym w celu przesłuchania. Wezwanie musi zawierać
uzasadnienie, czyli stawiane uczniowi zarzuty; musi też wyraźnie
wskazywać, że rozpoczęta procedura może prowadzić do definitywnego wydalenia ze szkoły.
Rodzicom mogą towarzyszyć osoby przez nich wybrane (np. prawnik, tłumacz, przyjaciel itp.). Pomiędzy powiadomieniem o spotkaniu a przesłuchaniem muszą być przewidziane cztery dni robocze.
80
Jest to konieczne, aby uczeń i jego rodzice mogli się przygotować
i zapoznać z przedstawionymi przez szkołę zarzutami. Jeśli czyny
są bardzo poważne, dyrektor szkoły może tymczasowo zawiesić
ucznia na czas trwania procedury, ale nie dłużej niż na
10 dni szkolnych.
Z przesłuchania sporządza się raport, który następnie podpisują
rodzice. Jeśli uważają, że raport nie jest kompletny lub się z nim
nie zgadzają, mogą dodać do niego własne zastrzeżenia.
W przypadku gdy opiekunowie ucznia się nie stawią lub odmówią
podpisania protokołu, procedura trwa dalej.
Po konsultacji z radą pedagogiczną i psychologiem z centrum
PMS (Centre Psycho-Médico-Sociaux) dyrektor szkoły (dla szkół
organizowanych przez Wspólnotę Francuską) podejmuje decyzję
o wykluczeniu (lub nie) ucznia ze szkoły. O decyzji tej informuje
się rodziców listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.
W przypadku wydalenia ucznia list powinien zawierać powód
wydalenia ucznia wraz z uzasadnieniem oraz wskazówki dotyczące
możliwości odwołania się od powyższej decyzji.
Jeśli nie zaistniała żadna z powyższych przesłanek, należy zwrócić
się o pomoc do rzecznika praw dziecka lub do serwisu mediacyjnego.
Prawnik Jolanta Bogdańska
Email: bogdanska.jolanta@live.be
Tel. 0477/361 624
Le Délégué général aux droits de l’enfant
Rue des Poissonniers 11-13 Bte 5
1000 Bruxelles
tel.: 02/223 36 99
fax: 02/223 36 46
e-mail: dgde@cfwb.be
Adresy i numery telefonów serwisu mediacyjnego w poszczególnych dzielnicach znajdują się na stronie:
www.mediation-scolaire.be/mediation-scolaire_paysages.php#bxl.
Kazus oparty na rzeczywistych wydarzeniach. Dane zostały tak zmienione, aby
oddać istotę sporu, ale nie naruszyć zasady poufności postępowania. Wszelka
zbieżność imion i faktów jest przypadkowa.
Artykuły zgromadzone w niniejszej rubryce nie stanowią w żadnym wypadku
konsultacji prawnej, nie są wyczerpujące oraz autor nie ponosi odpowiedzialności
za ich treść.
Stylistka makijażu radzi
Kwestia modnego i pięknego makijażu jest
szczególnie ważna podczas wyjątkowych
uroczystości. Z pewnością jedną z nich
jest własny ślub. W tym dniu najbardziej
pragniesz jednego – wyglądać najlepiej.
Makijaż ślubny jest porównywalnie ważny
jak wybór sukni ślubnej, dodatków czy
butów. Dlatego też obecnie wiele panien
młodych decyduje się na odwiedziny
wizażystki w domu. Jest to wyjście coraz
bardziej popularne – zwłaszcza że z jej
usług mogą skorzystać również inne
panie znajdujące się w domu. Bez względu
jednak na to, gdzie ostatecznie przyszła
panna młoda będzie się malowała, warto
zrobić ślubny makijaż próbny. Można
wtedy przetestować wszystkie pomysły
i podjąć ostateczną decyzję, tak aby w
dniu uroczystości już się tym w ogóle nie
martwić. Przy okazji sprawdzimy też, jaka
będzie trwałość make-upu.
Ważne jest również, aby wcześniej zadbać
o skórę. Panie powinny odwiedzić salon
kosmetyczny kilka miesięcy przed ślubem,
by w dniu ślubu wyglądać pięknie i olśniewająco. W ostatnich dniach przed weselem
należy unikać jakichkolwiek zabiegów
inwazyjnych. Wskazane są jedynie zabiegi
nawilżające, odżywcze i rozświetlające,
połączone z masażem relaksującym twarzy,
które usuną oznaki zmęczenia
i stresu spowodowane gorącym okresem
przygotowań weselnych. Przywrócą także
skórze blask, a jednocześnie idealnie
przygotują cerę do makijażu ślubnego.
Panna młoda musi oczywiście pamiętać, aby
nie przesadzić z solarium lub ekspozycją na
słońcu. Poza tym, że „zabiegi” te wysuszają
skórę, to mogą też być pułapką: u osób z problemami skórnymi najpierw pozornie
leczą, a potem powodują zwiększoną ilość
wykwitów na skórze. Ponadto zbyt mocna
opalenizna w połączeniu z białą suknią wygląda po prostu nieestetycznie i tandetnie.
Dobierając makijaż, należy zwrócić uwagę
na odcień bieli sukni panny młodej. Do cer
w chłodnych odcieniach pasują zimne biele,
natomiast osobom o skórze w ciepłym
kolorze najlepiej będzie w ciepłej, mlecznej
bieli. Kobieta o oliwkowej cerze w zimnej
bieli będzie wyglądała blado, jak osoba
chora. Dla osób o cerze oliwkowej i z ciemnymi oczami idealne są kolory ecru.
Coraz więcej kobiet decyduje się dziś na
przedłużanie rzęs, co daje ładny, spektakularny efekt. Wystarczy trochę tuszu i nie
ma żadnych wątpliwości, że rzęsy będą
oszałamiać.
Podkład powinien być bezbłędnie dobrany
do koloru cery i bardzo trwały.
Cienie powinny być bardzo delikatne, jednak nie błyszczące; szminka lub błyszczyk
– w podobnej tonacji. Całości dopełni
puder, najlepiej transparentny – tak, aby nie
utlenił się na skórze i nie zmienił koloru.
Także szminka nie powinna stanowić zbyt
mocnego akcentu. Najlepiej wybrać róż,
brzoskwinię lub jasny beż. Oczywiście
kolory cieni i pomadki należy dobrać do
sukni, dodatków i bukietu. Podobnie jest
z kolorem lakieru do paznokci.
Makijaż ślubny krok po kroku
• Przygotowujemy twarz
• Nakładamy podkład w kolorze identycznym jak kolor skóry
• Robimy niewielkie korekty
• Subtelnie aplikujemy puder
• Delikatnie malujemy oczy – lekkie kolory
powinny być dopasowane do budowy
oka i typu urody
• Nakładamy konturówkę i pomadkę –
w kolorze ślubnego bukietu; pomadkę
utrwalamy płynem lip-fix
• Aplikujemy róż – odpowiednio do
kształtu twarzy, pasujący do pomadki
• Cały makijaż pokrywamy make-up fixem
Dużo odpoczynku i relaksu zapewni naturalny wygląd i blask!
stylistka makijażu - Joanna Boratyńska
Tel. 0472 295 739
MAKIJAŻ wieczorowy, biznesowy, ślubny, sylwestrowy
82
83
Fundacja Mam Marzenie
Fundacja Mam Marzenie istnieje
w wielu krajach, również w Polsce.
Podczas jej zakładania nasi przyjaciele
z USA orzekli, że jeżeli uda nam się
spełnić 8 dziecięcych marzeń
w roku, to było warto przenieść tę
ideę do Polski. Po roku mogliśmy się
pochwalić spełnieniem 40 marzeń
i utworzeniem 6 oddziałów fundacji.
A od początku naszej działalności aż
do dziś spełniliśmy w sumie ponad
4000 marzeń chorych dzieci.
Wielu aktorów i piosenkarzy spotyka
się z dziećmi i sprawia, że ten dzień jest
wyjątkowy. Dziesiątki wolontariuszy
organizują aukcje, loterie, festiwale i kiermasze, by zebrać kolejne fundusze.
Każdy z nas pracuje nad wspólnym
celem – poznać marzenie dziecka i je
spełnić.
„Na całym świecie ponad 18 tysięcy
wolontariuszy każdego dnia spełnia marzenia i wzbogaca nasze doświadczenia
o nadzieję, siłę i radość. Duch wolontariatu to podstawa tej organizacji. To
Wszystko zaczęło się od pragnienia
miłość i współczucie wolontariuszy –
małego chłopca, by zostać policjantem.
ludzi, którzy, nie są sławni czy bogaci, ale
Chris, bo tak miał na imię, doczekał się Mikołaj – klocki Lego, marzenie ekspresowe
normalni, zwykli, tacy jak my” – napisała
spełnienia swojego największego marze- gdyż stan marzyciela się pogarszał
w swojej książce Linda J., mama Chrisa.
nia – został najmłodszym policjantem
Tylko w naszym oddziale mamy ponad
w historii stanu Arizona. Choroba nie
60 marzycieli. Weronika (7 lat) marzy
pozwoliła mu jednak cieszyć się życiem.
o lalce z różowym wózeczkiem,
Nie mógł mieć kolejnych marzeń, nie mógł
Patrycja (11 lat) o meblach do pokoju,
bawić się z dziećmi i dorastać. Zmarł
Marcel (5 lat) o ciągniku z przyczepą na
w wieku niespełna 8 lat – po ciężkiej walce
akumulator, Mateusz (13 lat) o zestawie do
z białaczką. W spełnienie jego małego
tenisa stołowego...
– wielkiego marzenia zaangażowało się
wielu ludzi, którzy bezinteresownie pokoJak Ty możesz pomóc w spełnieniu marzeń?
nali przeszkody, by zobaczyć błysk radości
Przyłącz się do nas – wspomóż finansowo,
w oczach dziecka. Po śmierci Chrisa idea
zaadoptuj marzenie lub dołącz do akcji
spełniania marzeń chorych dzieci pozostała,
„Zamień kwiaty na marzenie”. Każda
doprowadzając do powstania fundacji.
złotówka, euro czy dolar to więcej, niż
Kolejni ludzie całkowicie za darmo pomamieliśmy przed chwilą, i o krok bliżej do
gali w realizacji pragnień dzieci chorych na
uśmiechu dziecka. Zapraszamy wszystkich
choroby zagrażające życiu.
na naszą stronę www.mammarzenie.org po
dalsze informacje.
Fundacja rozpoczęła działalność w lutym
2004 r. w Krakowie, Warszawie i Poznaniu.
Fundacja Mam Marzenie
Od 2007 r. działa już na terenie całej Polski,
Oddział Trójmiasto
a obecnie ma 16 oddziałów: w Białymstoku,
Grażyna Zalewska
Bydgoszczy, Gorzowie Wielkopolskim, Kahodzik
c
grazynazalewska1@wp.pl
o
m
a
towicach, Kielcach, Krakowie, Lublinie,
żko s
tel. (Belgia): 0032 483 430 623
rka – łó
Wikto
Łodzi, Olsztynie, Opolu, Poznaniu,
Rzeszowie, Szczecinie, Trójmieście, Warszawie i Wrocławiu.
A wszystko
zaczęło się od
marzenia...
Pierwszą polską marzycielką była Bogusia
– dziewczynka chora na łamliwość kości.
Jej marzenie spełniło się w Orlando na
Florydzie, gdzie zobaczyła bajkowy świat
Walta Disneya.
Obecnie wiele osób oraz przedsiębiorstw
i korporacji przekazuje pieniądze, by
sfinansować bilety lotnicze, zabawki,
komputery, gry wideo, bilety do parków
rozrywki – słowem, to wszystko, co jest
niezbędne, aby spełnić pragnienia dzieci.
84
Wpłaty w Polsce
Nr konta w banku ING: 26 1050 1445 1000 0022 7647 0461
Fundacja Mam Marzenie, ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków
Tytułem: darowizna dla Fundacji Mam Marzenie
Wpłaty z zagranicy
Nr konta EURO w banku ING:
IBAN: PL52105014451000002319349425 / BIC: ING BP LPW
Fundacja Mam Marzenie, ul. Św. Krzyża 7, 31-028 Kraków
Tytułem: darowizna dla Fundacji Mam Marzenie
W tytule można wpisać konkretny oddział lub marzenie.
przypis red. Grażyna Zalewska reprezentuje Fundację Mam Marzenie - oddział Trójmiasto. Na stałe mieszka w
Belgii. Wiedząc, że grono Polonii belgijskiej jest znaczne, pragnie przybliżyć cel działalności fundacji mieszkającym
tu Polakom.
85
Humor
Na przyjęciu goście spierają się, kto jest
bardziej godny zaufania - kobiety czy
mężczyźni.
- Żadna kobieta nie potrafi dochować
tajemnicy - powiedział pogardliwie jeden
facet.
- Nie wydaje mi się - odpowiedziała
kobieta - Trzymam w tajemnicy mój wiek
odkąd skończyłam 21 lat.
- Któregoś dnia pani się wyda - upiera się
facet.
- Nie sądzę! - odrzekła - Kiedy kobieta
trzyma coś w sekrecie przez 27 lat, może
zatrzymać go na wieki!
...
Przychodzi informatyk do sklepu i zwraca
się do sprzedawcy:
- Poproszę środki do czyszczenia portów
wejścia/wyjścia.
- Że co?
- Tfu... pastę do zębów i papier toaletowy.
...
Rynek dużego miasta. Jakieś występy.
Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów
rozlega się nagle:
- Hej, kolego!
Nieco dalej ktoś odwraca głowę
- Kto, ja?
- Tak, ty...
- Nie jesteśmy na „ty”!
- O, sorry, kolego
- Nie jestem twoim kolegą!
- Słuchaj przyjacielu..
- Ani przyjacielem!
- Posłuchaj mnie gościu...
- Nie jestem żadnym „gościem”!
- No to jak mam...
- „proszę pana”
- Ok, więc proszę...
- ...„szanownego”
- Dobra, a więc: Proszę szanownego pana...
- Dobrze, dobrze....
- Czy szanowny pan widzi tamtego szczyla?
- Tego, który wsiada na motor?
- Tak, właśnie tego
- Widzę
- No więc, chciałem powiedzieć, kiedy
byliśmy jeszcze przy „kolego” - on akurat
o.k.r.a.d.a.ł wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co.
...
- Stary wyobraź sobie, ta blondynka z
parteru wczoraj chciała mi zrobić zdjęcie
telefonem.
- I co z tego?
- Ale stacjonarnym!
86
...
W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta
konwersuje z góralem:
- Baco, a co by było, gdyby ta lina się
urwała?
- A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu...
...
W przedziale sypialnym rabin przygotowuje się do nocy.
Na piętrowym łóżku młody człowiek już
prawie gotowy do snu, pyta rabina:
- Może mi rabbi powiedzieć, która godzina?
Rabbin nie mówiąc ani słowa gasi światło,
kładzie się na swoje miejsce i zasypia.
Rano pociąg dojeżdża do Charkowa. Rabin
i młody człowiek przygotowują się do
wyjścia.
Rabin patrzy na swój zegarek i mówi:
- Młody człowieku! Pytaliście się mnie
wczoraj, która godzina. Jest wpół do
dziewiątej.
- A dlaczego mi wczoraj Pan nie
odpowiedział, rabinie?
- Gdybym Panu wczoraj odpowiedział, to
by się pan zapytał, dokąd jadę.
I gdybym odpowiedział, że do Charkowa,
to byś Pan powiedział, że też jedziesz do
Charkowa.
I że nie masz Pan noclegu. A ja, człowiek
dobry z natury bym Pana zaprosił do siebie.
A mam córkę na wydaniu. I byś się Pan
pewnie jej spodobał. I musiałbyś się Pan
z nią ożenić.
- No i co w tym strasznego?
- Tak sobie pomyślałem - po co mi zięć bez
zegarka?
...
O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni
telefon. Profesor zaspany odbiera telefon i
słyszy:
-Śpisz?
-Śpię - odpowiada zaspany.
-A my się cholera jeszcze uczymy!!!
...
Zespół naukowców badał kameleona.
Postawili zatem zwierzę na czerwonym
kawałku materiału - w mgnieniu oka kameleon stał się czerwony.
Następnie, naukowcy postawili kameleona
na żółtym kawałku materiału - kameleon
stał się żółty.
Podobne testy przeprowadzono dla
materiałów o różnych kolorach - zielonym,
niebieskim, brązowym.
Na koniec eksperymentu naukowcy
rozsypali kolorowe konfetti i postawili na
nim kameleona. Ku zdziwieniu naukowców
kameleon westchnął ciężko, odwrócił łeb w
ich stronę i powiedział:
- Weźcie wy się wszyscy ode mnie odczepcie!
...
Leci blondynka samolotem, siedzi obok
bardzo inteligentnego biznesmena strasznie
lubiącego hazard i po kilku minutach lotu:
- Zagra pani w coś ze mną?
- Nie, dziękuje
- A może jednak.
- Nie, nie.
- Nooo, bardzo panią proszę.
- No dobrze.
- Więc tak: ja pani zadaje pytanie i jeżeli
pani nie odpowie, to daje mi pani 5
dolarów, a jeżeli ja nie odpowiem na pani
pytanie to ja daję 5 tysięcy dolarów.
- Dobrze.
Biznesmen zadaje 1 pytanie:
- Jaka jest odległość między słońcem
a księżycem?
Blondynka myśli i myśli:
- Eeeee... mmmm... niestety nie wiem.
Daje mu 5 dolarów, po czym sama zadaje
pytanie:
- Co to jest: wchodzi pod górkę na dwóch
nogach, a schodzi na trzech?
Biznesmen ciągle myśli i myśli i ciągle nie
może znaleźć odpowiedzi, więc dzwoni do
jednego kolegi, drugiego, trzeciego, żaden
z nich nie wie. Cały zdenerwowany, że
może przegrać pyta się jeszcze wszystkich
pasażerów samolotu, ale nikt nie wie. Po
kilku minutach nerwówki w końcu się
poddał i dał blondynce te 5 tysięcy dolarów
i pyta się jej:
- To co to jest to co wchodzi pod górę na
2 nogach, a schodzi na trzech.
Na to blondynka daje mu 5 dolarów...
...
Sztuka negocjacji:
- Szefie, dostanę podwyżkę?
- W żadnym wypadku!
- Taaa...? Bo powiem innym, że dostałem...
...
Do ruszającego autobusu biegnie facet,
krzycząc:
- Ludzie, zatrzymajcie autobus, bo się
spóźnie do pracy!
- Panie kierowco! - wołają pasażerowie.
- Niech się Pan zatrzyma!
Zadowolony mężczyzna wsiada i mówi z
ulgą:
-No, nie spóźniłem się do pracy. Bileciki do
kontroli proszę!
...
Poszli studenci na egzamin.
Profesor:
- Mam dwa pytania. Jak się nazywam i z
czego jest ten egzamin?
A studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, że z niego taki luzak!!!
...
Ogłoszenia drobne
0472 31 44 65, info@gazetka.be
Umieszczanie ogłoszeń drobnych w „Gazetce” jest bezpłatne.
UWAGA! Przyjmujemy wyłącznie ogłoszenia przesyłane Internetem na adres info@gazetka.be lub sms-em pod numer
0472 31 44 65.
Redakcja nie będzie kontaktować się z osobami umieszczającymi ogłoszenia, prosimy więc o czytelność i jasność.
Rubryki: 1. Kupię, 2. Sprzedam, 3. Szukam, 4. Praca: szukam, 5. Praca: zatrudnię, 6. Mieszkania: szukam, 7. Mieszkania: wynajmę, 8. Nieruchomości w Polsce, 9. Wiadomości osobiste, 10. Różne
Ogłoszenia komercyjne (oferowane usługi, działalność gospodarcza itp.) są zamieszczane wyłącznie w formie reklamy
płatnej!
Codziennie na www.gazetka.be nowe ogłoszenia!
2.Sprzedam
Kuchenkę gazowo-elektryczną Whirpool, w
bardzo dobrym stanie. T. 0474 810 996
Lodówkę sklepową na nabiał i ciasto, regał
biały, metalowy o długości 7m. T. 0495 618 457
Drewniane krzesełko do karmienia, które
przekształca się później w stolik i krzesełko do
zabawy, 45€ oraz maxi cosi 15€. T. 0484 710
307
Akwarium 2m/130h/40. Akwarium jest
kompletne: rybki, rośliny, oświetlenie, filtr
wewnętrzny. Stan bardzo dobry, cena 800€. T.
0475 396 586
Telewizor marki Philips + stolik pod telewizor w/w rzeczy są w bardzo dobrym stanie
używalności. T. 0493 883 450, po 18h
Rowerek „Spider-man” z bocznymi kółkami,
Anonimowi Alkoholicy są
wartościową wspólnotą mężczyzn
i kobiet i ich sposób działa.
Przyjdźcie i nauczcie się go.
Mityngi odbywają się w sobotę o
godzinie 18-ej grupa
„OLSNIENIE”,
w niedzielę o godz. 10-ej grupa
„ZIOMKI”,
Rue Leopold1 174,
tel. 0489 991 906
88
spacerówkę dziecięcą. T. 0484 945 401
Samochód marki Chrysler voyager 2.5CRD,
rok 2003, przebieg 223 tys. km, srebrny metalik, 7-osobowy, plaki belgijskie, cena 3500€. T.
0488 791 948, po 18h
Maxi cosi nieużywane, cena 50€ oraz 2
koniki na biegunach, jeden drewniany cena 30€,
drugi pluszowy a bieguny drewniane, cena 50€.
T. 0472 996 151
Renault laguna 1.9dci, rok produkcji 2001,
przebieg 198 tys. km, polskie plaki lub zamiana
na berlingo lub partnera. T. 0484 913 189 lub
0494 291 521
Ubranka różne dla dziewczynki, od 3m do 1
roku, 2€ sztuka. T. 0478 354 726
Komputer Packard Bell, cena 120€, T. 0489
104 907
Nieduży stół rozkładany prostokąt i 2
krzesła drewniane, mało używane, cena 100€
razem. T. 0477 845 621
BMW E36 Coupe, rok 94, poj. 2 litry,
benzyna, pl. tablice, wsp. kierownicy, el. szyby,
centralny zamek, małe poprawki blacharskie,
cena 1000€ do negocjacji. T. 0485 054 740
Mebel pod telewizor, 3 półeczki pod
spodem, wysokość 90 cm, szer. 80 cm, stan
bardzo dobry, cena 40€. Stary telewizor Samsunga 50hz na chodzie oddam gratis. T. 0472
996 151
VW Passat 2.5V6, r. 1999-2000, T. 0484 796
430
Ciuszki do 2 lat za 0.50€, kurtki za 2€ lub
3€, konik bujany 10€. T. 0483 062 269
Lodówkę BOSCH. T. 0489 030 175 po 20h
Opony zimowe 4szt. 225-55-17, przejechane 7000 km, cena 200 €. T. 0499 291 848
Sprzedam skuteczny preparat na prusaki tel.
0485910865
Sprzedam dom 4-fasadowy z ogrodem, 2
duże terasy, powierzchnia mieszkalna 150m²,
2 pokoje+ 1 do wykończenia, cena 395.000€,
av.Arbre Ballon 121, 1020 Bxl. T. 02 478 28 01
A vendre: maison 4 facades avec jardin, 2
grandes terasses, surface habituelle 150m²,
chambres 2+ 1 à arranger, prix 395.000, av. Arbre Ballon 121. 1020 Bruxelles. T. 02 478 28 01
Ubranka dla dziewczynki od 12 miesięcy do
2 lat, markowe (czapki, płaszczyk, kurteczka zi-
Jeśli masz kochaną osobę, której
picie powoduje poważne problemy.
Powitamy Cię serdecznie na
naszych spotkaniach.
Dzielimy się naszym
doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Nasze mityngi odbywają się w każdy
wtorek o 20h.00
rue Leopold1, 174
1020 Bruxelles
Zadzwoń: 0472 579 980 18h-21h
(codziennie oprócz wtorku)
Napisz: alanon.pomoc@gmail.com
Ogłoszenia drobne
mowa, spodnie, sukienki, pajacyki, dwa ponczo),
cena od 1 do 5€, stan idealny. T. 0479 598 145
Kombinezon na chłopca 7-9 miesięcy, stan
idealny, cena 5€, czapeczka, szalik, rękawiczki
po1€, trzy spiworki do spania różne rozmiary
cena 4 i 5€, stan idealny, wszystko markowe. T.
0479 598 145
Kurtkę zimową na chłopca 3-4 latka,
markową, stan idealny, cena 10€, połbuty firmy
clarks (rozm. ang. 8 to mniej więcej rozm. 26),
zapinane na rzep, stan idealny cena 9€. T. 0479
598 145
Chrysler Grand Voyager z 06/2004, 2,8
Turbo CRD, 16vSE automat., diesel, 150 tys.km,
7 miejsc, tablice pl, przegląd ważny do 03/2013,
cena 6000€, do negocjacji. T. 0488 228 357
Citroen C5, 2005/2006, 2.0 l, 136kM, wersja
Exclusiv (nowe auto kosztowało 33 tys.euro),
komputer, klimatyzacja, czujniki parkowania
tył-przód, podgrzewane siedzenia, tempomat,
tapicerka skórzana-czarna, alufelgi, xenony i
wiele innych. Bezwypadkowy, udokumentowany przebieg 165 tys.km, serwisowany, kolor
srebrny, p olskie numery rej. Pilnie sprzedam,
cena do uzgodnienia. Proszę dzwonić. T. 0479
771 142
Tanio sprzedam telewizor oraz akordeon
weltmaister 120 basów. T. 0491 250 125
Tanio sprzedam nową klatkę dla gryzoni,
90cmx50cm z wyposażeniem: kuweta, poidełko,
miseczka, podest. T. 0474 484 865
Renault 19 Cabriolet rok 96, przebieg
145.000km, cena 1100€ do uzgodnienia. T.
0486 671 838
Wuzek „X-Lander” 2 w jednym, spacerowka i fotelik samochodowy + spiwor na zime,
pompowane kola. T. 0472 925 977
Sprzedam ubranka dla chlopca od 6mc do
12mc, bardzo ladne, markowe (Zara, Mexx,
H&M, c&a) stan ubranek idealny, cena: 2, 3€ za
sztuke. Posiadam rowniez ubranko do chrztu
dla chlopczyka. T. 0489 285 082
Relaksik dla niemowlaka (do 15kg) stan idealny, praktycznie nieuzywany, marki Premaman,
cena 30€.T. 0489 285 082
Sprzedam lodowke. T. 0487 270 159
90
0472 31 44 65, info@gazetka.be
3.Szukam
Szukam laptopa lub wieży do komputera
za symboliczną kwotę dla rodziny w Polsce
w trudnej sytuacji finansowej. Komputer jest
niezbędny dzieciom do nauki w szkole. T. 0472
574 607
Szukam osoby, która jeździ pustym
autem dostawczym często do Polski przez
Poznań i może zabrać ze sobą parę mebli dokładam się do paliwa, aa miejscu pomoc do
rozładowania zapewniona, p. Ewa. T. 0476 335
939, w Pl T. 697 143 439
4.Praca: szukam
Szukam pracy deklarowanej w budowniectwie,
prace wykończeniowe. T. 0484 941 167
Poszukuję godzin legalnie lub na czarno
(sprzątanie). T. 0483 669 041
Uczciwa i odpowiedzialna kobieta zaopiekuje
się dzieckiem codziennie oprócz soboty, proszę
dzwonić. T. 0487 182 866
Stolarz meblowy z wieloletnim doświadczeniem
szuka pracy. T. 0487 125 824
Jestem odpowiedzialną, uśmiechniętą, energiczną
matką mojego 8-letniego syna, jeśli masz pilne
wyjście wieczorem, chętnie zaopiekuję się twoim
dzieckiem. T. 0485 031 110, Laeken (Bockstael)
Ik ben Jola. Ik zoek werk ab poets hulp. Ik werk al
woensdag en vrijdag met dienstencheque en ik was
nieuwe families voor maandag dinsdag of donderdag.
Mijn gsm 0499 369 778 Ik spreek beetje engels en
nederlands.
Uczciwa i odpowiedzialna babcia 1,5-rocznego
chłopca chętnie zaopiekuję się dzieckiem u siebie w
domu. T. 0489 391 628
Małżeństwo ok. 60-tki szuka pracy: opieka nad
starszą osobą, dzieckiem, sprzątanie, pomoc na
budowie, w gospodarstwie. Pilnie. T. 0492 450 938
Szukam stałki na zamianę. T. 0499 886 753
Szukam pracy, mam polską firmę. T. 0485 134 574
Doświadczony elektryk szuka pracy dorywczej,
pełen zakres prac. Podstawy hydrauliki i
ogólnobudowlane, narzędzia i samochód, minimum
dniówka. T. 0473 304 901
Szukam pracy w budownictwie. T. 0485 458
291
Andrzej 26 lat szuka pracy. Mam już niemałe
doświadczenie. T. 0483 077 326
Zaopiekuję się twoim dzieckiem, niania z
doświadczeniem. T. 0488 182 136
Szukam pracy: malowanie, mastikowanie. T.
0488 468 217
Duże doświadczenie w pracach
remontowych, 40-latek bez nałogów podejmie
pracę, może być na czarno. T. 0483 023 050
Budowlaniec szuka pracy: glazura, terakota,
łazienki, tynki, malowanie, szpachlowanie,
regipsy, murowanie, dachy, itp. doświadczenie.
Tylko poważne oferty. T. 0498 163 035
Szukam pracy jako opiekunka do dzieci,
mam 34 lata, jestem solidną i odpowiedzialną
osobą. T. 0492 231 992
Mam 31 lat, szukam pracy przy rozbiórkach
lub załadunku gruzu, posiadam prawo jazdy A
B. T. 0485 343 664
Dyspozycyjny 39 lat szuka pracy w sektorze
budowlanym i nie tylko. Za informacje i
telefony z góry dziękuję. T. 0484 629 026
Doświadczony spawacz szuka pracy, 6 lat
pracy w Belgii, spawanie mostów, konstrukcji
o dużych gabarytach, elektrowni powietrznych,
morskich. T. 0483 148 323
Szukam pracy, prace remontowobudowlane. T. 0476 842 534
Szukam pracy w budownictwie, prace
wykończeniowe. T. 0483 279 469
Szukam pracy jako opiekunka do osoby
chorej, jak również gotowanie, sprzątanie i
Belgijska Firma Aaxe
TITRES-SERVICES, posiadająca biura
na Woluwé i w okolicy Basilique,
zatrudni panie do sprzątania.
Atrakcyjne warunki zatrudnienia!
Miła obsługa!
Agnieszka: 0499 05 17 46
Krystyna: 0496 30 24 68
Dorota: 0497 42 90 21
Ogłoszenia drobne
prasowanie. Mam doświadczenie, jestem osobą
odpowiedzialną i sumienną. T. 0498 419 718 lub
02 308 56 51
Kobieta w wieku 43 lat zaopiekuje się
dzieckiem u ciebie lub u siebie w domu. T. 0489
293 618
Chętnie zaopiekuję się dzieckiem na terenie
Antwerpii. T. 0487 297 267
Szukam pracy, hydraulika, elektryka. T. 0497
028 032
Jestem nianią z wieloletnim
doświadczeniem, od 4 lat opiekuję się w
Brukseli dziećmi. Opiekowałam się maluchami
m.in. u dyplomatów. Przez pewien czas
opiekowałam się trójką dzieci u siebie w domu.
Najchętniej rozpoczęłabym pracę na czeki,
ale nie jest to konieczne. Sama jestem matką
4-letniego chłopca, więc pielęgnacja dziecka
nie jest mi obca, ponadto znam wiele zabaw
rozwojowych, nie palę, jestem punktualna.
niania_1990@o2.pl, T. 0489 801 485
Młoda dziewczyna poszukuje pracy w
charakterze niani, odbieranie dzieci ze szkoły
itp. T. 0488 068 971
Artystka, plastyczka, animatorka z
wykształceniem (studia magisterskie) i
doświadczeniem w prowadzeniu zajęć i
warsztatów plastycznych, w animowaniu
zabaw ruchowych (np. z chustą animacyjną)
dla dzieci+malowanie buziek, skręcanie i
kształtowanie z baloników, projektująca w
programie graficznym coreldraw szuka pracy. T.
+32486 221 991
Młoda, energiczna 23-latka szuka pracy
na terenie Brukseli w charakterze pomocy
domowej, sprzątanie, prasowanie, generalne
porządki na godziny, posiadam duże
doświadczenie. T. 0489 210 621
Super niania szuka pracy, lubię pracę z
dziećmi, mam w tym zakresie doświadczenie
dlatego poszukuję pracy jako opiekunka.
Nie posiadam nałogów, za to posiadam takie
cechy jak: punktualność, odpowiedzialność,
komunikatywność, troskliwość. Mieszkam w
okolicach stacji metra Beekkant. Mogłabym
zająć się dzieckiem u siebie w domu jak
0472 31 44 65, info@gazetka.be
również dojeżdżać. T. 0489 039 968 Ania
Mężczyzna (status indépendant) posiadający
ąkamionetkę i narzędzia, szuka pracy: płytki,
malowanie, szpachlowanie, tynkowanie itp. T.
0472 819 473
Pan lat 54 w pełni dyspozycyjny pilnie
poszukuje jakiejkolwiek pracy. T. 0493 645 074
Odpowiedzialna z dyplomem opiekunki
medycznej podejmie pracę w domu opieki
lub zaopiekuje się osobą niepełnosprawną
na godziny lub pełny etat, na czeki. Najlepiej
w Brukseli lub w pobliżu. Jestem wyszkolona
w zkresie rozpoznawanie problemów osoby
chorej i niesamodzielnej, zaspokajaniu jej
potrzeb odżywania, aktywności ruchowej,
wydalania, zabiegów higienicznych, udzielenia
pierwszej pomocy w stanach zagrożenia
zdrowotnego. Asystowanie pielęgniarce
podczas zabiegów pielęgnacyjnych. Mam
doświadczenie zawodowe. Znam j.włoski i
jestem w trakcie nauki j.francuskiego. T. 0489
593 225
Doswiadczony stolarz meblowy oraz ich
monter poszukuje pracy. Obsługuje maszyny
stolarskie i elektronarzędzia. Jestem pracowity
i odpowiedzialny. T. 0492 403 753
5.Praca: zatrudnię
Zatrudnię fryzjerkę z kilkuletnim stażem
pracy. T. 0491 120 482
Restaurant italien cherche apprentis pizzaiolo. T. 0485 623 722
Szkoła językowa w Brukseli poszukuje lektora języka niderlandzkiego. T. 0475 808 436
Société de rénovation et de construction
située dans le sud de BXL cherche responsable
chef de chantier (salarié et/ou indépendant),
parlant bien français et ayant une bonne
expérience générale dans le bâtiment. Accès
à la profession recherchés et conseillés: électricité et/ou plomberie et/ou toiture, permis
B, disponibilité, régularité, autorité, propreté,
honnêteté et ne buvant pas d’alcool sont des
atouts indispensables pour la fonction.
INTERNET
Bezprzewodowy
Kablowy
199,90€
Jednorazowa oplata za rok z góry.
Prędkość do 2Mbps.
Aktywacja natychmiastowa.
Wygodny przy przeprowadzkach.
Od 35€ miesięcznie.
Wymaga gniazdka tel. lub TV.
Aktywacja 10 dni lub więcej.
Możliwe: sam internet bez telefonu
lub internet +TV+ tel. 51€/m
KOMPUTERY
Doradztwo, sprzedaż i naprawy komputerów. Za gotówkę i na raty.
Monitoring: kamery, zdalny podgląd obiektów przez internet lub telefon.
0477 35 21 98
92
Les connaissances informatiques requises
sont: Word et Excel,Autocad et Batigest sont
conseillés. Veuillez envoyer un CV à l’adresse
mail suivante: orillaert@hotmail.com ou me
contacter au 0479/877 862 pour tout renseignement complémentaire.
Menuiserie Louis Devos et fils, chaussée de
Mons 1292,1070 Anderlecht, fabricant de chassis et de portes en bois cherche: ouvrier motivé et ayant minimum une expérience de trois
ans dans la fabrication de chassis et de portes
en bois, il seras payer au barême qui est en
vigeur en Belgique et il auras la possibilité de
faire des heures supplémentaire, la connaissance basique du français serait un point positif.
Veuillez me transmettre les candidatures CV
via mon e-mail: devos.stef@hotmail.com
Stolarnia (produkująca krzesła i drzwi) szuka
pracownika z motywacją, mającego przynajmniej 3 lata doświadczenia w produkcji krzeseł
i drzwi, wynagrodzenie wg obowiązujących
w Belgii stawek, możliwość nadgodzin, mile
widziana znajomość jęz.francuskiego. Proszę
wysłać swoją kandydaturę CV na e-mail: devos.
stef@hotmail.com
Une scierie de taille de pierre bleue située
à Ath cherche débiteur ou tailleur avec ou
sans expérience, motivé et volontaire, pour
travail en 2 poses soit de 6h à 14h soit de 14h
à 22h. Possibilité de démarrer par un contrat
PFI. Connaissance du Français même limitée
GRUPA
ANONIMOWYCH
HAZARDZISTÓW „JEDNOŚĆ”
z BRUKSELI
zaprasza wszystkich, którzy mają problem z hazardem oraz tych, którzy chcą
zweryfikować czy problem hazardu ich
dotyczy.
PRZYJDŹ NA MITING AH
Polska Misja Katolicka
Jourdan 80, 1060 Saint-Gilles w każdy piątek
o godz.20
Telefon info +32485 869 003
93
Ogłoszenia drobne
souhaitée car personne dans l’équipe ne parle
Polonais. Pour postuler, veuillez envoyer votre
CV et lettre de motivation à l’adresse marie.
crombe@scieriemaffle.be
Zatrudnimy kamieniarza, z doświadczeniem lub
bez, z motywacją, praca na zmiany : 6.00-14.00
lub 14.00-22.00, mile widziana znajomość jęz.
francuskiego. Proszę wysłać swoją kandydaturę
CV na e-mail: marie.crombe@scieriemaffle.be
6.Mieszkanie: szukam
Wynajmę pokój u sympatycznej, normalnej
dziewczyny, pani, w dobrym punkcie w Bxl
(metro), ja spokojny, ceniący ciszę, po 30-tce. T.
0483 675 579
Kobieta ze stałą pracą szuka małego, taniego
mieszkania, blisko środków transportu. T. 0484
867 026
Szukam małego flatu lub samodzielnego
pokoju w rozsądnej cenie. T. 0494 657 545
Szukam pokoju od 1 października w okolicach Merode, proszę o kontakt. T. 0492 200
048
7.Mieszkanie: wynajmę
Wynajmę mieszkanie na Laeken, blisko
metra Stuyvenberg, kuchnia, pokój, sypialnia,
łazienka z wc, z balkonem i małym tarasem +
piwnica, cena 650€ + opłaty, liczniki indywidualne, wolne 1 października. T. 0479 848 234
Przyjmę lokatora Berkendael, Forest. T. 0495
749 142
Przyjmę na wspólne mieszkanie kobietę
blisko Simonis, cena 200€ + opłaty (światło,
woda, gaz) proszę dzwonić wieczorem. T. 0483
587 723
Mieszkanie do wynajęcia od października na
Anderlechcie, cena 550€. T. 0497 429 021
Dom do wynajęcia na Ruisbroek (w pobliżu
Drogenbos), 3 pokoje, 2 łazienki, salon, wypo-
94
0472 31 44 65, info@gazetka.be
sażona kuchnia, ogród. Wolne od 1 listopada. T.
0477 545 913
Do wynajęcia mieszkanie, 1 pokój, salon,
kuchnia, łazienka, balkon, 1 piętro, ogrzewanie
centralne, łatwy dojazd (bus, tram, metro, de
lijn), sklep polski 100m, wolne od 1/11/2012,
rue des Bassins, 1070 Anderlecht, cena
570€+40€ woda+opłaty, 2 m-ce kaucji. T. 0496
911 142
Wynajmę duplex, 2 pokoje, salon, kuchnia,
łazienka, balkon, 1 piętro, ogrzewanie centralne, łatwy dojazd (bus, tram, metro, de lijn)
sklep polski 100m, wolne od 1/10/2012, rue
des Bassins, 1070 Anderlecht, cena 650€+40€
woda+opłaty, 2 m-ce kaucji. T. 0496 911 142
Wynajmę piękny duplex po kapitalnym remoncie w okolicach limit Schaerbeek początek
Evere, w bardzo dobrej i spokojnej dzielnicy
(sklepy, szkoła itp.). Mieszkanie posiada 140m2,
w skład tego wchodzi: kuchnia wyposażona
z jadalnią, łazienka z dużą wanną narożną,
pralnia, salon+2 oddzielne pokoje, w jednym z
pokojów znajduje się toaleta oraz garderoba,
mieszkanie wolne od 1 października, cena 1160
€ + 2 m-ce gwarancji, opłaty według liczników
Serdecznie polecam. T. 0472 317 066
Przyjmę starszą panią na mieszkanie (na Jette bez meldunku), 300€ + 20€ opłaty. T. 0495
677 190 lub 0495 676 884
Wynajmę mieszkanie na Schaerbeek, cena
450€ + miesiąc gwarancji, od 1 listopada. T.
0499 161 420
Wynajmę mieszkanie, ładne, max. 2 osoby,
Anderlecht. T. 0498 329 731
Wynajmę apartament 60m2 na Schaerbeek,
salon z kuchnią amerykańską, duża sypialnia,
łazienka, centralne ogrzewanie. Okolice placu
Dailly-Meiser, cena 600€ miesięcznie. T. 0485
686 612
Biuro do wynajęcia z dużą witryną i oddzielnym wejściem, 800€ miesięcznie (60m2) lub
500€ miesięcznie (30m2), Schaerbeek okolice
placu Dailly-Meiser. T. 0485 686 612
Przyjme kobiete na mieszkanie. T. 0487 270
159
Pokoj do wynajecia, zielona spokojna dziel-
nica, rue Ferdinand Elbers, przystanek Elbers.
Przykladowy dojazd z metra Beekant i bus 84.
Cena 300€ + oplaty. T. 0492 153 456
8.Nieruchomości
Sprzedam dom 10 km od Siemiatycz przy
drodze do Warszawy, 270 m² styl dworek,
częściowo umeblowany, oddany do użytku 6
miesięcy temu. Piwnica przydomowa z kamienia polnego, całość siedliska 1h, cena 670 tys.zł
do negocjacji. T. +32 (0) 475 228 361
Sprzedam działkę 32 ary w miejscowości
Piski, 3 km od trasy Łomża – Ostrów Mazow.,
woj. mazowieckie. T. 0484 878 348
Kupię ziemię lub gospodarstwo w rejonie
suwalsko-augustowskim, w rozliczeniu może
być działka budowlana blisko Białegostoku. T.
0493 925 262
Sprzdam dom w Księżyno koło Białegostoku w stanie deweloperskim, działka 980m, cena
490 tys.zł, do negocjacji. T. 0492 630 762
Sprzedam trzypokojowe mieszkanie, zlokalizowane na Os. Centrum w Grajewie. T. +48662
495 580 lub +32474 937 053 (proszę dzwonić
po 18-stej), mail irma272@wp.pl.
Sprzedam działkę budowlano -rolną o pow.
11.700 m2 położoną 25 km od uzdrowiska
Nałeczów, 20 km do Lublina, 5 km od Pałacu
Dzielimy się tym, co sami
doświadczyliśmy.
Mówimy o sobie, kim byliśmy a
kim jesteśmy teraz i jak sobie
radzimy w tej CHOROBIE.
GRUPA AA „QUO VADIS”
Polska Misja Katolicka
Rue JOURDAN 80
1080 St. Gilles
wtorek-czwartek godz: 20.00
tel. 0487 112 941
95
Ogłoszenia drobne
Zamoyskich w Kozłówce. Uwaga! cena tylko
4€ za m2. Działka to prawidłowy prostokąt:
szer. 31m x dł. 420m. Jeden bok działki dotyka
rzeki Mininy, drugi drogi wojewodzkiej nr. 809,
działka przepięknie położona, podstawowe media przy działce, więcej informacji. T. +48.818
529 133, gsm +48.503 847 310
Sprzedam dom 4-fasadowy z ogrodem, 2
duże terasy, powierzchnia mieszkalna 150m²,
2 pokoje+ 1 do wykończenia, cena 395.000€,
av.Arbre Ballon 121, 1020 Bxl.
A vendre: maison 4 fasades avec jardin, 2 grandes terasses, surface habituelle 150m², chambres 2+ 1 à arranger, prix 395.000, av. Arbre
Ballon 121. 1020 Bruxelles. T. 02 478 28 01
Sprzedam za przystępną cenę duże, wysokie, trzypokojowe mieszkanie (ciepłe - cegła)
w Warszawie z dużą, jasną kuchnią, łazienką,
na Mokotowie przy Al. Niepodległości, 85 m2,
bardzo ładne, ustawne, słoneczne, przestronne,
wysoki parter, dogodny dojazd do Centrum,
blisko metra „Racławicka”, autobusy. Wokół
tereny zielone, blisko szkoły, kościoły, poczta,
sklepy spożywcze, park – Ogród Jordanowski.
Teresa Jaskulska. T. +48 22 844 93 60, e-mail:
T.Jaskulska.Ilasz@gmail.com
Sprzedam za przystępną cenę 5 ha ziemi
uprawnej i las wraz z domkiem parterowym (z
mediami), niedaleko Pułtuska. TeresA Jaskulska.
96
0472 31 44 65, info@gazetka.be
T. +48 22 844 93 60, e-mail: T.Jaskulska.Ilasz@
gmail.com
Sprzedam dom w Sint-Pieters-Leeuw, 3
pokoje, salon z jadalnia, kuchnia, lazienka, 2
wc, pomieszczenie z prysnicem, garaz na 2 samochody, strych. Blisko komunikacji miejskiej.
Cena: 236.000€. Kontakt (caly dzien) gsm:
0488 215 443 lub po 19tej po pl i francusku:
0498 24 76 34
9.Wiadomości osobiste
25 lat, miły, przystojny szuka niebrzydkiej i
fajnej dziewczyny w wieku 20-30 lat, do stałego
związku. T. 0470 557 749
Pan niezależny finansowo szuka pani do
towarzystwa. T. 0483 658 386 lub 0489 262
171, Janek
Samotna i atrakcyjna pani 50 lat, pozna pana,
któremu też dokucza samotność. T. 0486 090
383
Chciałbym poznać intrygującą, odważną
kobietę, z którą mógłbym miło spędzić czas,
zadzwoń. T. 0485 111 860 Grzesiek
41-latka energiczna z poczuciem humoru
pozna pana w podobnym wieku. Nie szukam
przygody ale szczerego uczucia, odpowiem na
każdy poważny sms. T. 0484 642 496
Od 3 lat jestem w Belgii, mam 2 synów 8 i
4 lata, potrzebuję przyjaciela zdrowo stojącego
na nogach, żeby ktoś deszcz uciszył, a słońce
pokazał. Basia 26 lat. T. 0493 998 395
Miły, uprzejmy blondyn lat 30 pozna dziewczynę do spędzania wspólnie wolnego czasu. T.
0485 276 370
Panna o dobrym charakterze, ładna, miła,
37 lat, chętnie chciałaby poznać mężczyznę na
poziomie o dobrym sercu i fajnym wyglądzie w
wieku 34-45 lat. T. 0486 217 730
Witam, jestem miłym i sympatycznym
30-latkiem, chętnie poznam panią w podobnym
wieku. T. 0489 646 326
Poznam sympatyczną, miłą, zgrabną dziewczynę z odrobiną klasy, której też doskwiera
samotność. Ja 37 lat, wysoki, zadbany z poczuciem humoru, BXL. T. +32483 675 579
Mam 39 lat poznam przyjaciółkę z Antwerpii. T. 0492 521 461
Mężczyzna lat 55 mieszkający w Antwerpii,
zadbany, wysportowany, niepalący, pozna panią
w podobnym wieku. T. 0486 430 192
Poznam fajne koleżanki, mam 30 lat. T. 0488
468 217
Mam 25 lat, miły, odpowiedzialny, poznam
fajną dziewczynę do stałego związku. T. 0470
557 749
Zadbany, z poczuciem humoru 30-letni facet
pozna dziewczynę, szczerą, uczciwą, sympa-
97
Ogłoszenia drobne
tyczną, poważnie myślącą o życiu...nie traćmy
swojego cennego czasu na głupie smsy,
chcesz mnie poznać wyslij email ze zdjęciem i
napisz coś o sobie.Jestem otwarty na wszystkie propozycje. Email: trzydziestoletni1981@
o2.pl, T. 0493 955 697
Poznam pana, wiek 50 lat i stanu wolnego,
bez uciążliwych nałogów z ustabilizowanym
życiem i statusem w Belgii. Jeśli masz ochotę
na wspólne „życie”, jego przyjemności i troski.
Liczę na przyjażń ew.póżniej miłość i dalszą
wsólną drogę, a nie na przypadkowy romans.
Urocza, elegancka optymistka. Proszę napisz
0472 31 44 65, info@gazetka.be
adres: e-mail. wts2012@wp.pl
Zadbany, z poczuciem humoru 30 letni facet
pozna dziewczyne, szczera, uczciwa, sympatyczna, powaznie myslaca o zyciu, nie tracmy
swojego cennego czasu na glupie smsy, chcesz
mnie poznac, wyslij email ze zdjeciem i napisz
cos o sobie. Email: trzydziestoletni1981@o2.pl
10. Różne
Dam meldunek w Knokke. T. 0488 181 473
Mam na imię Daniel, mam 12 lat, szukam
kontaktu z osobą, która interesuje się jaszczurkami – pogona. T. 0486 093 358, po 17h
SPRL do sprzedania, możliwość wykonywania prac budowlanych, komercyjnych, titres
services, cena do uzgodnienia. T. 0488 384 948
Szukam osoby, która udzieli korepetycji z
flamandzkiego. T. 0477 691 181
Szukam osoby, która udzieli korepetycji z
flamandzkiego. T. 0477 726 213
Potrzebuję stałego meldunku, najlepiej Uccle (Bruksela). T. 0487 746 165
Przewóz osób i przesyłek
email: info@gazetka.be
98
MIÊDZYNARODOWY PRZEWÓZ OSÓB
Mariusz Tryka
wyjazdy z Polski: wtorek i pi¹tek
wyjazdy z Belgii: œroda i sobota
od
65
woj. lubelskie, podkarpackie, œl¹skie,
œwiêtokrzyskie, opolskie, lubuskie, dolnoœl¹skie
tel. +48 887 412 446
mtrans@mtrans-bus.pl
PRZEWÓZ OSÓB
€
tel. +32 484 075 446
www.mtrans-bus.pl
– NIEMCY HOLANDIA BELGIA
GDAŃSK, SŁUPSK, KOSZALIN, SZCZECIN, ELBLĄG, CHOJNICE, WAŁCZ,
GORZÓW WLKP. , GRUDZIĄDZ, PIŁA, BYDGOSZCZ
Wyjazdy z Polski
(wtorki i piątki)
Wyjazdy z Belgii, Holandii
(środy i soboty)
tel.+48586778057, +48693216756, +48601701205
WWW.SPIGA.PL, E-MAIL: BIURO@SPIGA.PL
99
100
email: info@gazetka.be
101
102
103
email: info@gazetka.be
104
Ciechanowiec, Bielsk Podlaski
105