document - Instytut Kulturoznawstwa UAM

Transcription

document - Instytut Kulturoznawstwa UAM
JĘZYK W POZNANIU
1
2
JĘZYK W POZNANIU
3
Poznań 2012
3
Projekt okładki:
Wydawnictwo Rys
Rysunek na okładce:
Konrad Juszczyk
Redakcja naukowa:
Konrad Juszczyk
Beata Mikołajczyk
Janusz Taborek
Władysław Zabrocki
Recenzenci:
dr hab. Eliza Pieciul-Karmińska, prof. UAM
prof. dr hab. Piotr Wierzchoń
Redakcja techniczna:
Michał Piosik
© Copyright by autorzy & Wydawnictwo Rys
Wydanie I, Poznań 2012
ISBN 978-83-63664-09-1
Wydanie:
Wydawnictwo Rys
ul. Różana 9/10
tel./fax 061 833 16 03
kom. 0600 44 55 80
www.wydawnictworys.com
e-mail: rysstudio@o2.pl
4
Na język nasz można patrzeć jak na stare miasto: plątanina uliczek i placów, starych i nowych domów, domów z dobudówkami z różnych czasów; a wszystko to
otoczone licznymi nowymi przedmieściami o prostych
i regularnych ulicach, ze standardowymi domami. (...)
W rzeczywistym użyciu wyrażeń chadzamy niejako
okrężnymi drogami i bocznymi uliczkami.
Leży wprawdzie przed nami prosta i szeroka droga,
lecz nie możemy z niej skorzystać, gdyż jest stale zamknięta. (...) Mnóstwo znajomych ścieżek biegnie od
tych słów we wszystkich kierunkach.
(Ludwig Wittgenstein, Dociekania filozoficzne)
5
6
Spis treści
Wstęp...................................................................................................... 11
Barbara Adaszyńska
Akcent wyrazowy w języku arabskim....................................................15
Natalia Ciesielczyk
Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość
w tłumaczeniach powieści Pandelisa Prevelakisa...................................25
Marek Dolatowski
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza
porównawcza..........................................................................................37
Bogumiła Góral
Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej.................49
Anna Gumowska
Socjolekt polskiego fandomu potterowego.............................................59
Monika Szafrańska
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach
z komponentem Hand/ręka.....................................................................71
Alicja Jach
Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie......83
Alicja Kiesz
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie
studium leksykograficzne........................................................................93
Darya Kiyko
Intercultural Approach to the Translation of Meteorological
Terminology of the English Language into Russian and Turkish.........105
Magda Jadwiga Kołba
„Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach
z języka suahili...................................................................................... 113
7
Spis treści
Kornelia Kołupajło
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen
bei gegenüber und gemäß.....................................................................121
Magdalena Koper
Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii
– możliwości klasyfikacji......................................................................135
Mirosław Koziarski
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako
przykład polisemii interkategorialnej...................................................145
Adrian P. Krysiak
Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji
genowo-kulturowej. Krótki zarys koncepcji.........................................159
Elżbieta Dziurewicz
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer
Lexik im Deutschen. Korpusbasierte Analyse .....................................171
Marta Mazurek
Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach
reżyserów Szóstej Generacji – analiza wybranych przykładów..........185
Barbara Myczko
Kreatives Schreiben in Wikis................................................................195
Milena, Obrączka
The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks
in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway?......................................................205
Michał Piosik
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen
der Herausstellung im gesprochenen Deutsch. Eine korpusbasierte
Analyse der Tennisfachsprache.............................................................213
Agnieszka Prus
Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel,
die der Persuasion dienen. Analyse deutscher und polnischer
Internetseiten.........................................................................................227
8
Spis treści
Helena Sobol
The Paleography of an Old English Poetical Text................................237
Joanna Maria Spychała
Programmleitfaden als Textsorte..........................................................245
Piotr Szewc
Tekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego
usystematyzowania na gruncie polskich i niemieckich badań
tekstologicznych...................................................................................257
Agnieszka Ślatała
Synonimia absolutna w języku rumuńskim..........................................269
Katarzyna Trojan
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern
im universitären DaF-Unterricht...........................................................279
Sylwia Tyszka
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach
czasopisma „Języki Obce w Szkole” w latach 2000–2010...................291
Joanna Woźniak
Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata.............303
Miłosz Woźniak
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel
populärwissenschaftlicher Texte...........................................................313
Radosław Wójtowicz
The choice of case for the Finnish predicative: an overview
of the Finnish past passive participles’ case variation..........................325
Marta Wylot
Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie
niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego polskiego tłumaczenia.....335
Katarzyna Zielony
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache
die Identität zum Ausdruck bringt und zum Schwebebalken
zwischen Ausländern und Deutschländern wird...................................345
9
Marta Zwierzchowska
Kooperation im Gericht. Gerichtsverhandlungsteilnehmer
als Sender und Empfänger von Sprechakten........................................359
10
Wstęp
Trzeci tom tekstów serii wydawniczej JĘZYK W POZNANIU
to zróżnicowana kolekcja badań młodych filologów z ośrodków
naukowych całej Polski. Pierwotnie badania te były prezentowane
podczas trzeciej edycji ogólnopolskiej konferencji naukowej studentów i doktorantów JĘZYK W POZNANIU. Konferencja ta jest
organizowana co roku przez Instytut Filologii Germańskiej i Instytut
Językoznawstwa na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu. Wybrane do tomu prace zostały ocenione
przez Komitet Redakcyjny oraz dwóch recenzentów – prof. dr hab.
Elizę Pieciul-Karmińską i prof. dr. hab. Piotra Wierzchonia, którym chcieliśmy w tym miejscu podziękować za czas poświęcony
lekturze tekstów młodych badaczy. Podziękowania kierujemy także
do studentów i doktorantów skupionych w Sekcji Lingwistycznej
Koła Naukowego Germanistów przy IFG UAM oraz Studenckim
Kole Językoznawczym REMAT przy IJ UAM, którzy zajmują się
organizacją konferencji.
Wśród dziedzin badań, w jakich mieszczą się przedstawiane
w tekstach dociekania, znalazły się badania literaturoznawcze,
typologiczne, tekstologiczne, leksykograficzne, frazeologiczne,
gramatyczne, a także socjolingwistyczne, przekładoznawcze,
glottodydaktyczne i kulturoznawcze. Wiele z nich trudno zaklasyfikować do jednej z wyżej wymienionych dziedzin, a wszystkie
zdają się obejmować całą dziedzinę filologii z przewagą studiów
językoznawczych.
Badania literaturoznawcze podjęte zostały przez Helenę Sobol
(Warszawa) i Milenę Obrączkę (Kraków). W pierwszym znajdujemy analizę tekstów poetyckich w języku staroangielskim, a w drugim
– interpretację narracji w powieści Virginii Woolf Mrs Dalloway.
O rumuńskich przykładach synonimii absolutnej pisze Agnieszka
Ślatała (Poznań), a o specyficznych formach czasowników w języku
fińskim Radosław Wójtowicz (Poznań). W tomie znalazły się także
artykuły prezentujące badania języków spoza Europy. I tak Barbara
11
Wstęp
Adaszyńska (Poznań) podejmuje próbę fonologicznej analizy akcentu wyrazowego w różnych odmianach języka arabskiego, natomiast
Marta Mazurek opisuje chińskie dialekty na materiale filmowym.
Studia przekładoznawcze przedstawiają Natalia Ciesielczyk (Poznań) – literatura grecka i Darya Kiyko (Lublin) – terminologia
meteorologiczna w angielskim, rosyjskim i tureckim. Korpusową
perspektywę w badaniach frazeologicznych ukazują artykuły Moniki
Szafrańskiej (Gdańsk), Alicji Kiesz (Poznań), Magdaleny Koper
(Poznań) i Elżbiety Dziurewicz (Poznań). Monika Szafrańska
poddaje korpusowej analizie uzupełnionej o ankiety frazeologizmy
języka niemieckiego i polskiego z komponentem Hand/ręka wskazując na konceptualizację treści w somatyzmach. Elżbieta Dziurewicz wskazuje na możliwości wykorzystania badań korpusowych
wychodzących poza ustalanie frekwencji, a mianowicie do ustalania
wzorca syntagmatycznego oraz jego wykorzystania w leksykografii.
Analizie poddane zostały wybrane frazeologizmy animalistyczne.
Alicja Kiesz prezentuje leksykograficzne studium frazeologizmów
z komponentem etnonimicznym w języku niemieckim i polskim.
W sposób systematyczny analizowane jest ich występowanie w
makro- i mikrostrukturze, ekwiwalencja oraz kwalifikatory w najnowszych słownikach niemiecko-polskich. Przedmiotem artykułu
Magdaleny Koper są frazeologizmy z komponentem unikatowym
języka niemieckiego i polskiego. Autorka opierając się na analizie
korpusowej prezentuje próbę klasyfikacji morfosyntaktycznej,
semantycznej i etymologicznej tej grupy frazeologizmów oraz
wskazuje na jej znaczenie dla leksykografii. Językowy obraz świata
jest także centralnym zagadnieniem artykułów Magdy Kołby (Warszawa), która zajmuje się analizą komponentu somatycznego serce
w języku suahili, oraz Joanny Woźniak (Poznań), która ukazuje
internacjonalizmy paremiologiczne i ich związek z językowym obrazem świata – odnoszącym się do norm i życia społecznego. Autorka
ilustruje własne obserwacje materiałem z języka angielskiego, niemieckiego i polskiego. Etymologiczną analizę porównawczą nazw
zwierząt w języku polskim, niemieckim i łacińskim przedstawia
tekst Marka Dolatowskiego (Poznań). Artykuł Kornelii Kołupajło
(Poznań) jest analizą gramatykalizacji przyimków niemieckich.
12
Wstęp
Perspektywa korpusowa stanowi także metodologię stosowaną przez
Michała Piosika (Poznań) i Joannę Spychała (Poznań). Michał
Piosik prezentuje wyniki analizy niemieckiego języka mówionego
na bazie własnego korpusu komentarzy zawodów tenisowych.
Omówione zostały zjawiska wyłączenia elementów językowych
poza tzw. klamrę zdaniową. Joanna Spychała analizuje gatunek
tekstu, tzw. „przewodnik programowy” w ujęciu kontrastywnym
niemiecko-angielsko-polskim i wykazuje cechy pozwalające traktować go tekstologicznie jako gatunek tekstu. Studia semantyczne
nad polisemią i homonimią polską znalazły się w zakresie badań
Mirosława Koziarskiego (Poznań). Język administracyjny i prawny
są także przedmiotem artykułów Marty Wylot (Łódź) i Marty
Zwierzchowskiej (Poznań). Marta Wylot zajmuje się problemami
tłumaczeniowymi w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego polskiego tłumaczenia i wskazuje
na charakterystyczne cechy języka prawa. Marta Zwierzchowska
stosuje maksymy Grice’a do analizy procesu sądowego ilustrując
je przykładami w języku polskim. Artykuł Katarzyny Zielony
(Poznań) przedstawia związki pomiędzy językiem a tożsamością
i kulturą rdzennych i przyjezdnych mieszkańców współczesnych
Niemiec. Zainteresowani badaniami języka Internetu zwrócą uwagę na teksty Agnieszki Prus (Poznań), Piotra Szewca (Rzeszów) i
Barbary Myczko (Poznań). Artykuł Agnieszki Prus dotyczy stereotypów narodowych i metafor występujących na firmowych stronach
internetowych w języku polskim i niemieckim. Badania Piotra
Szewca to próba analizy hipertekstu w ramach tekstologii, również
w języku polskim i niemieckim. Natomiast Barbara Myczko opisuje
język niemiecki na stronach internetowych typu wiki. Perspektywa
tekstologiczna jest również punktem wyjścia artykułu Miłosza
Woźniaka (Poznań) badającego język popularnonaukowy jako język specjalistyczny – przedmiotem analizy jest metakomunikacja i
metajęzyk biologii. Glottodydaktyce poświęcone są artykuły Sylwii
Tyszki (Warszawa) i Katarzyny Trojan (Poznań). Pierwszy opisuje
kwestie pomijania języka ojczystego podczas nauczania języka
obcego. Drugi natomiast dotyczy wykorzystania audiobooków na
lekcjach języka niemieckiego. Analizy socjolingwistyczne mieszczą
13
się w publikacjach Bogumiły Góral (Poznań) i Anny Gumowskiej
(Gdańsk). Artykuł Bogumiły Góral to charakterystyka społecznej
roli znaków językowych w przestrzeni miejskiej, a tekst Anny Gumowskiej to prezentacja socjolektu polskiego fandomu potterowego.
JĘZYK W POZNANIU to także studia nad związkami ewolucji
języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej (Adrian
Krysiak (Poznań)) i historią językoznawstwa na przykładzie teorii
Paniniego w świetle językoznawstwa współczesnego (Alicja Jach
(Poznań)).
Choć powyższy przegląd tekstów jest pobieżny, ukazuje się
w nim wielość dróg, jakimi biegną współczesne badania filologiczne. Cieszymy się, że drogi te co roku spotykają się właśnie w
Poznaniu!
Redaktorzy tomu
14
Barbara Adaszyńska
(Poznań)
Akcent wyrazowy w języku arabskim
Word stress in Arabic language
The following article statutes a pre-analysis of the phenomenon
of word-stress in the Arabic language. The effect of diglossia, which
is very characteristic for this language, results in the broad diversification between stressing forms in particular dialects, influencing
also the difficulty of labeling of the position of the word-stress in the
Arabic standard. The analyzed stressing way of Tunis, Damaskus and
Kairo as well as the question of the rules of the standard stressing
way, which are pointed out in this paper, show the variety of this
linguistic element inside the Arabic language.
W języku arabskim mamy do czynienia ze zjawiskiem dyglosji, czyli dwujęzyczności między standardem języka literackiego
a potoczną formą dialektalną. Oba warianty językowe różnią się od
siebie m.in. pozycją akcentu wyrazowego. Co więcej, poszczególne
dialekty wykazują także znaczne różnice między sobą, ich cechą
wspólną jest jednak uwarunkowanie położenia akcentu wagą sylaby. Dodatkową warstwą, która nakłada się na złożoność arabskiej
akcentuacji jest wpływ języków obcych, których elementy zostały
przeniesione do dialektów, mowy potocznej poszczególnych społeczności, jak np. w przypadku dialektu ogólnotunezyjskiego. Niniejszy artykuł pokrótce przedstawia położenie akcentu wyrazowego
w trzech formach dialektalnych – dialekcie syryjskim, tunezyjskim
oraz egipskim i przedstawia problem wyznaczenia położenia akcentu
wyrazowego w standardowej formie języka (ang. Modern Standard
Arabic).
15
Barbara Adaszyńska
1. Akcent wyrazowy standardowego języka arabskiego
Szczególnie ważnym przy omawianiu położenia akcentu wyrazowego w standardzie języka arabskiego jest zaznaczenie, iż de facto
język ten obecnie nie ma jednoznacznie zdefiniowanej akcentuacji.
MSA (ang. Modern Standard Arabic) jest dokładnym określeniem
jedynie formy pisanej języka arabskiego. Forma mówiona zaś, której
akcentuacja jest ewidentnym elementem, pozwala na pewne wpływy dialektalne, determinujące realizację nie tylko poszczególnych
głosek, ale i akcentuacji.
Prób opisu rozłożenia akcentów w języku arabskim klasycznym
dokonano stosunkowo późno w porównaniu z innymi elementami
języka. Nie znaczy to jednak, że takiego zjawiska nie rozpoznawano.
O akcencie (arab. ‫ ربن‬nabr), a właściwie o „wzmocnieniu” części
wyrazu, choć niebezpośrednio, wspominają klasyczni wersolodzy
arabscy w kontekście rymu (Siwiec 2008: 56). Tak późny (VIII
wiek) opis tego zjawiska może świadczyć o dwóch kwestiach –
albo o fakcie, że istniało wiele form akcentuacji nawet wewnątrz
jednej społeczności, albo o tym, iż akcentuacja nie była elementem
decydującym o poprawności formy językowej.
Kolejne opracowania dotyczące akcentu wyrazowego przyniosły
wewnętrzny podział na dwa sprzeczne ze sobą nurty. Reprezentantem jednego z nich jest Ibrahīm al-Anīs, który w drugiej połowie XX
wieku dokonał szczegółowej analizy akcentu w MSA uzależniając
umieszczenie akcentu od rodzaju sylab w danym wyrazie i wyszczególniając pięć typów sylab (arab. ‫ عطقملا‬al-maqṭaʿ) ze względu na
ich litery składowe (Al-Anīs 1990: 87ff.). Przedstawicielem drugiego nurtu jest inny arabski lingwista, Salmān al-ʿĀnī. Sporządził
on opis całego systemu fonetyki języka arabskiego standardowego
z uwzględnieniem niektórych form dialektalnych. Tematyką prozodii
języka arabskiego zajmowali się także europejscy językoznawcy.
Holenderski orientalista Erpenius, przy współpracy Petera Kirstena,
opracował także własną teorię akcentuacji standardowego języka
arabskiego (Erpenius 1617).
Dualizm teorii akcentuacji utrzymuje się do dziś także wśród
zachodnich lingwistów, a kategoria akcentu w standardowym języku
16
Akcent wyrazowy w języku arabskim
arabskim jest do tej pory przedmiotem ich dyskusji. Rozbieżność
w tym temacie wynika głównie z różnic w wymowie każdego z użytkowników języka, mająca podstawę w formach regionalnych jego
realizacji. Problem stanowi fakt, iż każdy lingwista opisuje znaną
sobie formę języka arabskiego – ucząc się go od konkretnych ludzi,
czy przyswajając go w konkretnej społeczności, przyjął on do swojej
wymowy pewne konkretne, charakterystyczne nawyki.
Lingwiści są zgodni, że w wyrazach, w których przedostatnia
sylaba jest sylabą mocną (otwartą bądź zamkniętą), to właśnie
ona przyjmie akcent (Erpenius 1617; al-ʿĀnī 1983; Al-Anīs
1990). Jeżeli sylaba ta jest sylabą słabą, akcent padnie na sylabę
ją poprzedzającą, na trzecią od końca. Różnice w twierdzeniach
pojawiają się w przypadku rozpatrywania sytuacji, gdy w danym
wyrazie żadna z trzech ostatnich sylab nie jest sylabą mocną. Teoria Erpeniusa wyznacza dokładną granicę wystąpienia akcentu na
pozycji proparoksytonicznej, w przypadku niewystąpienia mocnej
sylaby w pozycji paroksytonicznej (waga sylaby ostatniej nie ma
znaczenia, ponieważ, według tej teorii, akcent pada na ostatnią
sylabę jedynie w przypadku wystąpienia w tym miejscu długiej
sylaby typu CV̅C).
Przedstawicielem innej koncepcji tego problemu jest al-ʿĀnī,
który twierdzi, że aby określić miejsce akcentu w danym wyrazie
należy brać pod uwagę rodzaj wszystkich sylab składniowych.
Jeżeli w wyrazie są wyłącznie sylaby krótkie, to akcent padnie na
pierwszą sylabę. Jest to zaprzeczeniem teorii Erpeniusa, że akcent
nigdy nie pada wcześniej niż na pozycję proparoksytoniczną. Jeżeli
w wyrazie występuje tylko jedna długa sylaba, na nią właśnie padnie
akcent (al-ʿĀnī również ze swojej teorii wyłącza sylabę ostatnią).
W wypadku większej ilości długich sylab, akcent padnie na długą
sylabę bliższą końca wyrazu (al-ʿĀnī 1983:134f.). Według obu teorii
akcent w wyrazie w formie pauzalnej słowa madrasa „szkoła”, padnie na sylabę mad. Różnica pojawia się jednak w formie z pełnym
wygłosem, tj. madrasatun. Według Erpeniusa, akcent padnie na
trzecia sylabę od końca, madrásatun, al-ʿĀnī sugeruje zaś, że akcent
powinien zająć miejsce jedynej długiej sylaby w wyrazie i powinien
być akcentowany jako mádrasatun.
17
Barbara Adaszyńska
Wartym zaznaczenia jest fakt, iż idealna realizacja akcentu
standardowego języka jest niezwykle trudna do odtworzenia, ze
względu na wpływ form dialektalnych na realizację współczesnej
formy. Trudno jest także stwierdzić, czy konkretna realizacja jest
całkowicie zgodna ze standardem akcentuacji czy też nie, ponieważ
współczesny język arabski dopuszcza pewne wpływy dialektalne,
określając powstającą przy ich wpływie formę nadal jako standard.
Jedynym pewnym źródłem „wysokiego arabskiego standardowego”
jest Koran i jego recytacja, która kieruje się niezmiennymi od wieków zasadami. Uzasadnionym jest więc przytoczenie niektórych
przykładów zaczerpniętych właśnie z recytacji koranicznej1.
Pierwszy przykład to określona forma wyrazu ʼal-maskanatu,
poprzedzona spójnikiem wa, tworząca wraz z nim zestrój akcentowy. W realizacji Mishari-Rashida wyraźnie słyszalny jest akcent na
trzecią sylabę od końca – ka, mimo obecności długiej sylaby (σd)
mas. Jest to analogiczny schemat jak w wyrazie madrasatun – mimo
wystąpienia mocnej sylaby w wyrazie, akcent przyjmuje pozycję
proparoksytoniczną (patrz: schemat 1).
Na korzyść teorii Erpeniusa przemawia także kolejny przykład
koraniczny z sury 104, przedstawiający realizację wyrazu taṭṭaliʻu
„umieszcza”, gdzie mimo wystąpienia długiej sylaby na początku
wyrazu, akcent pada na zgłoskę trzecią od końca.
1
18
Wszystkie przykłady zostały zaczerpnięte z recytacji Koranu przez MishariRashida, zamieszczonej na stronie internetowej http://tanzil.net [dostęp dn.
21.05.2011].
Akcent wyrazowy w języku arabskim
W języku arabskim zasady akcentuacji są w większym stopniu
niż, np. w akcentuacji polskiej, oparte na iloczasie i jakości sylab. Ze
względu więc na kwantytatywny charakter akcentu, jego opis w języku
arabskim opierany jest często na abstrakcyjnym pojęciu mory.
W języku arabskim wyrazy nieklityczne są przynajmniej dwumorowe. Słowa zapożyczone, które nie spełniają warunku dwumorowości, są najczęściej przekształcane do wymaganej formy, np. ġāz
„gas” (Watson 2002). W arabskim występują także słowa, które,
mimo swojej monozgłoskowej i monomorowej formy pierwotnej,
nie są wyrazami klitycznymi, np. ab „ojciec” i ax „brat”. Zarówno
język standardowy, jak i dialekty dążą więc do wydłużenia tego
typu wyrazów do dwumorowej formy, poprzez wydłużenie ostatniej
samogłoski przy odmianie, np. nom. abū, acc. abā (SA), dodanie
sufiksalnego zaimka posesywnego przy jednoczesnym wydłużeniu
samogłoski2 (CA), np. abūk „twój ojciec”, lub geminację spółgłoski
w formie izolowanej wyrazu tworząc formy abb i axx, obowiązujące
np. w gwarze Kairu. Do podobnego zjawiska dochodzi w wielu
innych współczesnych dialektach języka arabskiego w przypadku
jednomorowych przyimków zakończonych na /n/, gdzie przed
przyłączeniem sufiksu dochodzi do geminacji tej właśnie spółgłoski,
np. minnak „od ciebie (m.)” (Watson 2002: 88f.). Jednozgłoskowe
przyimki, w połączeniu z jednosylabowym zaimkiem enklitycznym,
przyjmują akcent, np. lahum „dla nich”. Sufiksalne zaimki dzierżawcze3, należące do grupy enklityków, ze względu na bezpośrednią
przynależność do danego wyrazu, wpływają na jego akcentuację,
stanowiąc kolejną sylabę składniową, np. hálaqa ale haláqahu.
Akcent w języku arabskim nie jest więc połączony z konkretnym
morfemem, i gdy mamy do czynienia z aglutynacją niektórych form
gramatycznych, np. zaimków dzierżawczych, akcent (przy pełnym
wygłosie) pozostanie na trzeciej sylabie od końca, np. mádrasa
„szkoła” i madrasátuhu „jego szkoła”.
2
3
Zjawisko to zachodzi w przypadku wszystkich form osobowych z wyjątkiem
pierwszej osoby liczby pojedynczej, gdy wyraz ten przyjmuje formę á bī, obecną
zarówno w SA jak i CA.
W języku arabskim zaimki dzierżawcze pełnią także funkcję zaimków rzeczownych – jak w przykładzie.
19
Barbara Adaszyńska
2. Akcent wyrazowy form dialektalnych
Akcentuacja dialektalna, w porównaniu z regułami akcentuacji
standardowego języka arabskiego, jest przyswajana przez użytkownika języka arabskiego jako element natywny, determinujący sposób
realizacji tej kategorii języka. Większość współczesnych opisów
akcentuacji dialektalnej oparta jest na metrycznej teorii Hayesa,
która zakłada, że akcent jest manifestacją struktury metrycznej
języka, będącej jednocześnie bazą do wyjaśnienia jego systemu
akcentuacji. Teoria ta opiera się na analizie struktury metrycznej
wyrazu, przedstawianej graficznie jako schemat dzielony poziomo,
zgodnie z hierarchią poszczególnych składowych metrycznych, tj.
warstwy strukturalnej, morowej, sylabicznej, stopowej i wyrazowej,
oraz dzielony pionowo zgodnie z podziałem na sylaby i stopy.
Powielając wzorzec Hayesa w opisie akcentuacji dialektu Kairu
można stwierdzić, iż opiera się on na systemie morowo-trocheicznym. Polega on na wyznaczeniu stóp w danym wyrazie, kierując
się ilością mor danej sylaby. Stopa jest elementem dwumorowym,
może więc być złożona z dwóch sylab jednomorowych (CV) lub
z jednej sylaby: zamkniętej z krótką samogłoską (CVC), sylaby
z dyftongiem lub długą samogłoską, zamkniętej (CV̅C) lub otwartej (CV̅). Po wyznaczeniu stóp, zgodnie z zasadą ich tworzenia od
strony lewej do prawej4, wyznaczany jest element akcentowany
danej stopy – w przypadku dialektu Kairu, zgodnie z układem
trocheicznym. Następnie, warstwa wyrazowa determinuje akcent
wyrazowy, kierując się zasadą prawego końca wyrazu (ang. ERR –
End Rule Right), zgodnie z którą akcent padnie na sylabę wyróżnioną
w warstwie stopowej, ze skrajnej prawej stopy (Watson 2002: 93ff.).
Akcent w wyrazie madrasa „szkoła” w dialekcie kairskim będzie
więc paroksytoniczny (patrz: schemat 3).
4
20
Od tej reguły są wyjątki, ale – jak podkreśla Watson – Każdy z nich można
uzasadnić, odnosząc się do morfologii danego wyrazu (patrz: Watson 2002:
97).
Akcent wyrazowy w języku arabskim
Charakterystycznym dla dialektu kairskiego jest fakt, że finalne spółgłoski są uznawane za „ekstra metryczne”, co w praktyce
oznacza, że teoretycznie mocna sylaba na końcu wyrazu będzie
uznawana za słabą, monomorową, jak w wyrazie katabit „napisała”
przedstawionym na schemacie 4 (Watson 2002: 94).
W przykładzie (3) dodatkowo widoczna jest zasada całkowitego odrzucenia niepełnej stopy (ang. degenerate feet). W wypadku
nieparzystości dwumorowych stóp w danym wyrazie dialekt kairski całkowicie eliminuje taką sylabę z dalszej analizy metrycznej
i jednocześnie odbiera jej możliwość wyróżnienia przy pomocy
akcentu. Wg teorii Harrella (1957) akcent pada na trzecią sylabę
od końca w przypadku, gdy przedostatnia i trzecia od końca sylaba
są sylabami lekkimi (CV).
System akcentuacyjny dialektu egipskiego (kairskiego) można więc
w skrócie określić jako wykazujący tendencję do paroksytonezy.
Akcentuacja dialektu syryjskiego opiera się na zasadzie akcentu na ostatnią długą sylabę wyrazu (sylabę z długą samogłoską
21
Barbara Adaszyńska
– zamkniętą lub otwartą, bądź sylabę typu CVCC). W przypadku
niewystąpienia w wyrazie długiej sylaby akcent pada na pierwszą
zgłoskę wyrazu. Dodatkowo należy zaznaczyć, że akcent nigdy nie
pada wcześniej niż na trzecią sylabę od końca wyrazu. Akcent dialektu syryjskiego będzie więc – w porównaniu z opisywanymi w tej
pracy dialektami – najbardziej zbliżony do akcentuacji standardowej.
Wyraz madrasa akcentowany w dialekcie Kairu paroksytonicznie,
w dialekcie Damaszku przybierze akcentuacyjnie formę standardową z akcentem na trzecią sylabę od końca wyrazu. Ze względu
na niezwykle ogólny charakter wyżej przedstawionej zasady lista
wyjątków jest stosunkowo długa. Mark W. Cowell zauważa, że
przy pełnej realizacji sufiksalnych zaimków dzierżawczych trzeciej
osoby liczby pojedynczej rodzaju żeńskiego (-ha) oraz trzeciej osoby liczby mnogiej rodzaju męskiego (-hon), akcent zachowuje się
zgodnie z wyżej przedstawiona zasadą, np. [dˁarábhaː] „uderzył ją”
oraz [ħaːlǝ́thon] „ich stan”. Jednocześnie przy osłabieniu wygłosu
i realizacji wyżej wymienionych sufiksów jako /a/ oraz /on/ zasada
akcentowania ulega zmianie i akcent pada na sylabę poprzedzającą
ten zaimek, niezależnie czy jest to sylaba długa czy krótka, np.
[dˁarába] i [ħaːlǝ́ton] (Cowell 1964: 17ff.). Większość wyrazów
klitycznych nie wywiera wpływu na położenie akcentu w wyrazach
ortotonicznych, z którymi są połączone. Wyjątek stanowi przyimek
lī „dla; wyrażenie przynależności” wraz z przyłączonym zaimkiem
dzierżawczym, który to zmienia akcentuację jak w wyrazach [fatáħlak] czy [fataħt-ǝ́llo] (Stowasser, Ani 2004: 21).
W formach dialektalnych języka arabskiego zmienia się nie tylko położenie akcentu ale również jego charakter. Akcent nabiera,
bardziej niż w formie standardowej, ekspiracyjnego charakteru,
czego wyraźną oznaką jest redukcja samogłosek nieakcentowanych,
w szczególności w otwartych sylabach krótkich, np. klasyczne kaṯīr
„liczny” w dialekcie damasceńskim przybrało formę ktīr.
Akcent wyrazowy dialektu tunezyjskiego charakteryzuje się
oksytonezą w sytuacji wystąpienia jako ostatniej sylaby zgłoski
długiej (zakończonej na VVC bądź VCC) oraz paroksytonezą
w każdym innym przypadku. Opisywany więc w kontekście innych
dialektów wyraz madrasa będzie akcentowany jak w dialekcie
22
Akcent wyrazowy w języku arabskim
kairskim paroksytonicznie. Największą różnicą między dialektem
Tunezji a dialektami egipskim i syryjskim jest możliwość wystąpienia akcentu w pozycji proparoksytonicznej w sytuacji trzech
ostatnich sylab krótkich (CVCVCV(C)), oraz nieobecność wyrazów
z tego typu akcentuacją w dialekcie tunezyjskim, który nie pozwala
na wystąpienie krótkich samogłosek w nieakcentowanych sylabach
otwartych5.
3. Podsumowanie
Akcent wyrazowy języka arabskiego jest kwestią niezwykle
złożoną, nie tylko ze względu na istniejące wewnątrz języka różnice regionalne, wpływające na realizację tej kategorii języka, ale
również na trudność wyznaczenia jednoznacznej formy standardowej. Przytoczone w niniejszej pracy różne koncepcje lingwistów,
dotyczące akcentuacji formy standardowej języka, ukazują, iż
w sytuacji niezwykle silnie działającego zjawiska rozbieżności form
dialektalnych od standardowej nader trudnym jest określenie, które
z elementów języka są standardem, które zaś zostały zaczerpnięte
z lokalnej gwary. Akcent wyrazowy w języku arabskim jest więc
współcześnie zarówno wyznacznikiem pochodzenia mówcy, jak
i determinantem konceptu akcentu wyrazowego dla każdego z indywidualnych użytkowników języka.
Bibliografia
Al-ʿĀnī, Salmān Hasan (1983): At-taškīl aṣ-ṣawtī fī al-luġa al-ʿarabiyya.
Fūnūlūǧyā al-ʿarabiyya. Ǧudda: An-Nādī al-‘adabī aṯ-ṯaqāfī, 134–
135.
Al-Anīs, Ibrahīm (1990): Al-Aṣwāt al-luġawiya. Al-Qāhira: Muṭabʿat
Nahḍat Maṣr, 87–103.
5
Proces ten zachodzi również w innych dialektach zachodnich, w dialektach
Maroka i Algierii w większym stopniu niż w dialektach tunezyjskich, Ghazali/
Hamdi/Barkat (2002).
23
Angoujard, Jean-Pierre (1990): Metrical Structure of Arabic. Dordrecht:
Foris Publications.
Cowell, Mark W. (1964): A reference grammar of Syrian Arabic. Washington: Georgetown University Press, 17–21.
Erpenius, Thomas (1617): Grammatica Arabica.
Ghazali, Salem (1973): TA and French interference with English: word
stress and the phoneme /h/. [praca niepublikowana]
Ghazali, Salem/Hamdi, Rym/Barkat, Melissa (2002): Speech Rhythm
Variation in Arabic Dialects. URL: http://ghazali.freehomepage.com/
publications [29.09.2011]
Harrell, Richard Slade (1957): The Phonology of Colloquial Egyptian
Arabic. New York: American Council of Learned Societies.
Mitchell, Terry (1990): Pronouncing Arabic I. New York: Oxford University Press, 102–117.
Siwiec, Paweł (2008): Zarys poetyki klasycznego wiersza arabskiego.
Kraków: Księgarnia Akademicka.
Stowasser, Karl/Ani, Moukhtar (2004): A Dictionary of Syrian Arabic:
English-Arabic. Washington: Georgetown University Press.
Versteegh, Kees (2001): The Arabic Language. Edinburgh: Edinburgh
University Press.
Watson, Janet (2002): The Phonology and Morphology of Arabic. New
York: Oxford University Press.
24
Natalia Ciesielczyk
(Poznań)
Kultura Krety w przekładzie na język polski
– obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa
Prevelakisa
Cretan culture translated into Polish—oddity
in translations of P. Prevelakis’s novels
Pandelis Prevelakis, a 20th-century Greek writer, depicts in his two
novels, which were translated into Polish, the abundance of Cretan
culture, its folklore and history. Many attributes of this culture are unknown for Polish readers or may even seem odd to them. The aim of
this paper is to analyze these attributes of oddity, which can be classified
into three groups of translation problems: lexical problems, problems
related to everyday life and historical and political allusions.
Przekłady powieści Pandelisa Prevelakisa na język polski autorstwa
Janusza Strasburgera, na tle wielu innych przekładów literatury nowogreckiej na nasz język ojczysty, prezentują się nadzwyczaj dobrze.
Zostały one przetłumaczone bezpośrednio z języka nowogreckiego,
tłumacz znał osobiście autora, miał obszerną wiedzę na temat historii
i kultury Grecji. Spełnione zatem zostały wszystkie warunki, aby powstało dobre tłumaczenie. A jednak, Strasburgerowi nie udało się uniknąć elementów obcych, których wprowadzenie do tekstu przekładu,
jest nieuniknioną konsekwencją zmiany kręgu odbiorców na członków
innej wspólnoty językowo-społeczno-kulturowej (por. Lewicki 2000:
28). Specyfika greckiej kultury, sprawiła, że przetłumaczenie pewnych
fragmentów „Kroniki pewnego miasta” oraz „Słońca śmierci” na
język polski w taki sposób, by ich przekład nie aktywizował katego25
Natalia Ciesielczyk
rii obcości u polskiego odbiorcy, okazało się niemożliwe. Źródłem
najpoważniejszych problemów przekładowych są te elementy tekstu,
które w sposób szczególny łączą się z kulturą danego kraju, takie jak
imiona własne, nazwy i zwroty związane z obyczajami panującymi
w danej kulturze, aluzje mające związek z literaturą i historią danego
kraju, itp. (por. Hejwowski 2004: 71f.). Problemy przekładowe wynikające z przynależności danego dzieła do innej, obcej kultury, można
podzielić za Tomaszem Pindelem na następujące grupy:
– problemy leksykalne,
– obyczajowość dnia codziennego,
– odniesienia historyczne i polityczne (por. Pindel 2009: 37).
Problemy te są reprezentowane w tłumaczeniach obu powieści
Pandelisa Prevelakisa przez liczne przykłady, które wywołują
odczucie obcości u polskiego czytelnika i sprawiają, że nie ma on
wątpliwości, iż dzieło, które czyta, jest przekładem. Przyjrzyjmy
się kilku wybranym przykładom.
1. Problemy leksykalne
Jednostki leksykalne, takie jak na przykład nazwy własne, stosowane w języku oryginału i nieznane w kulturze docelowej, są potencjalnymi nośnikami obcości i mogą rodzić problemy przekładowe.
Obie analizowane powieści Pandelisa Prevelakisa należą do nurtu
zwanego „realizmem folklorystycznym” (Beaton 2004: 171, 244).
W „Kronice pewnego miasta” autor opiewa dawną świetność swojego rodzinnego miasta, kreteńskiego Rethimno, oraz jego powolny
upadek w czasie I wojny światowej i w kolejnych latach. Opisuje
ze szczegółami topografię miasta oraz historie zamieszkujących
je ludzi. Natomiast akcja powieści „Słońce śmierci” rozgrywa się
na wsi kreteńskiej podczas I wojny światowej i opisuje tamtejsze
realia. Charakter i tematyka obu tych dzieł sprawiły, że ich tłumacz
był zmuszony zmierzyć się z niezliczoną ilością greckich antroponimów, jak i toponimów, mniej lub bardziej rozpoznawalnych przez
polskiego odbiorcę, które jednak niewątpliwie aktywizują kategorię
obcości i wywołują znaczną egzotyzację tekstu.
26
Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa
Kolejną grupę potencjalnych nośników obcości w przekładzie
stanowią formy adresatywne, tj. wyrażenia używane przy zwracaniu
się do rozmówców.
του κὺρ Ιωάννη του Κόνσολα
του Σιὸρ Στράτη του Μπιρμίζου
ο κὺρ Αμπρουζής ο Μοτσενίγος
κυρα-Ρουσάκη
Μισέ Ευαγγελινός
imć Joannisa Konsolasa
imć Stratisa Birmizosa
kir-Amvruzis Montsenigos
kira-Rusaki
Misé Evangelinos
Powyższe przykłady ilustrują dwie techniki, które wykorzystał
tłumacz w przekładzie adresatywów. W pierwszym przypadku
zdecydował się on na neutralizację obcości i zastąpił dwa charakterystyczne dla greckiej kultury zwroty κὺρ oraz σιὸρ dawnym
wyrażeniem grzecznościowym języka polskiego imć. W rezultacie doszło do bardzo silnego udomowienia greckiego oryginału
i znacznej archaizacji tekstu przekładu, jako że staropolski zwrot
grzecznościowy imć kojarzy się polskiemu czytelnikowi raczej
z silnie archaizującym językiem „Trylogii” Henryka Sienkiewicza.
W opowieści o kreteńskich realiach na przełomie XIX i XX wieku,
zwrot charakterystyczny dla XVII-wiecznej polskiej szlachty wydaje
się nie na miejscu. W pozostałych przypadkach tłumacz zdecydował
się na egzotyzację tekstu przekładu i zastosował technikę „reprodukcji bez objaśnień” (Hejwowski 2004: 76f.), polegającą w tym
wypadku na transliteracji.
Inną dużą grupę przekładowych problemów leksykalnych, wynikających ze specyficzności kulturowej tekstu stanowią terminy, nazwane
przez Olgierda Wojtasiewicza „technicznymi” (Wojtasiewicz 1996:
52). Terminy te są nieprzekładalne, co znaczy, że nie posiadają żadnego
znaczenia w języku przekładu, a użyte w tekście tłumaczenia, najczęściej w postaci zapożyczenia, powodują znaczną jego egzotyzację.
Jedną z grup nieprzekładalnych „terminów technicznych” stanowią najrozmaitsze miary lokalne.
το σεντουκάκι (...) δε ζυγιάζει
μήδε είκοσι οκάδες
skrzynka (…) nie waży nawet
dwudziestu okades
27
Natalia Ciesielczyk
Słowo okades oznaczające tradycyjną grecką jednostkę wagi,
jest niewątpliwie nośnikiem obcości dla polskiego czytelnika.
Jednak, dzięki zjawisku zwanym „kontekstualną (łączliwościową)
określonością denotatywną nazwy” (Lewicki 2000: 100), nawet
jeśli znaczenie denotatywne słowa okades jest dla odbiorcy niewiadome, może on za sprawą kontekstu wywnioskować, że oznacza
ono jednostkę wagi, jak również, że wyraża ono niewielką wagę,
jako że bohater powieści może bez trudu unieść skrzynię ważącą
dwadzieścia okades.
Do „terminów technicznych” w rozumieniu Wojtasiewicza można również zaliczyć lokalne nazwy chodu konia.
το ραβάνι, το αντιπόδι (...)
το σαχτούκικο, πούναι
το πιο βαρετό πάτημα, το
γιοργαλίδικο
trucht, galop (…) sachtúkiko,
krok najbardziej męczący,
jorgalídiko
Mamy tu do czynienia aż z trzema różnymi technikami tłumaczeniowymi. O ile w pierwszym przypadku tłumacz zdecydował się
na użycie ekwiwalentu funkcjonalnego, to tłumacząc słowo αντιπόδι
zastosował on hiperonim (αντιπόδι jest, jak wskazuje tekst, rodzajem
galopu, w którym koń unosi jednocześnie obie przednie nogi). Ani
słowo trucht, ani galop nie aktywizują kategorii obcości u polskiego czytelnika, w przeciwieństwie do słów sachtúkiko i jorgalídiko.
Nazwy te są nieprzetłumaczalne na język polski, więc konieczne
okazało się zastosowanie techniki reprodukcji, czego rezultatem jest
nie tylko wprowadzenie „sygnałów” obcości do tekstu przekładu,
ale również utrata części informacji. Odbiorca może z kontekstu
wywnioskować, że nazwy te określają chód konia, jednak opierając
się na swojej wiedzy uprzedniej, nie jest w stanie wyobrazić sobie,
jak ten chód wygląda.
28
Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa
2. Problemy związane z obyczajowością dnia
codziennego
Zdecydowana większość problemów przekładowych wynikających z odmiennej w różnych kulturach obyczajowości jest nierozerwalnie związana z problemami leksykalnymi, które są wynikiem
różnic kulturowych.
Licznie reprezentowaną w obu analizowanych przekładach kategorią nieprzekładalnych terminów, związanych z obyczajowością
dnia codziennego, są nazwy elementów stroju. Także w tym przypadku tłumacz zastosował kilka technik przekładowych.
φέσι
τσαρούχια
φουστανέλα
τσαρούχια
τσιπούνι
βλαχόκαλτσες
σταυρογέλεκο
κεφαλομάντιλο δεμένο κλεφτικά
fez
kierpce
spódniczka-fustanela
kierpce-tsaruchia
haftowana kamizelka
obcisłe spodnie góralskie
kamizelka zapinana na krzyż
chustka zawiązana na modłę
kleftyjską
W pierwszym przypadku tłumacz posłużył się uznanym ekwiwalentem słowa φέσι w języku polskim. Jednak, choć słowo fez
weszło na stałe do polskiego słownictwa, jego użycie nie neutralizuje
odczucia obcości, jako że fez kojarzy się głównie z kulturą krajów
muzułmańskich. Tylko u odbiorcy dysponującego rozległą wiedzą
uprzednią na temat greckiej kultury, słowo fez wywoła asocjację
z greckim strojem narodowym. Drugi przykład jest ilustracją użycia
ekwiwalentu funkcjonalnego kierpce, w miejsce nazwy tradycyjnego obuwia greckich górali. Tłumacz niejako oswaja „egzotyczny” element kulturowy, stosując słowo uważane przez polskiego
czytelnika za „swojskie”. Po raz kolejny dochodzi tu do bardzo
silnego udomowienia, w wyniku którego czytelnik może skojarzyć
tradycyjny strój kreteński z folklorem podhalańskim, co niesie za
sobą niebezpieczeństwo wywołania u niego błędnych konotacji.
29
Natalia Ciesielczyk
Jak ilustrują to przykłady, tłumacz nie jest zupełnie zadowolony
z rezultatu tej naturalizacji, jako że w dalszej części tekstu stosuje
w tym samym przypadku technikę reprodukcji z objaśnieniem
(kierpce – tsaruchia), podkreślając tym samym, że różnią się one
od obrazu kierpców, którym dysponuje polski odbiorca. Przy użyciu
tej samej techniki J. Strasburger tłumaczy również nazwę chyba
najbardziej znanego elementu greckiego stroju narodowego, męskiej
spódnicy φουστανέλα. Jednak najczęściej stosowaną przez tłumacza techniką przekładu nazw elementów stroju jest zastosowanie
ekwiwalentu opisowego. I, o ile opisy typu „haftowana kamizelka
zapinana na krzyż” czy „obcisłe spodnie góralskie” nie sprawiają
polskiemu odbiorcy problemu i nie aktywizują kategorii obcości,
to ekwiwalent opisowy „chustka zawiązana na modłę kleftyjską”
jest bez wątpienia nośnikiem obcości i utrudnia zrozumienie tekstu
przez polskiego czytelnika.
Jednym z najbardziej istotnych zjawisk należących do tak zwanych „realiów kulturowych” jest obyczaj zemsty rodowej – wendety.
Mało kto wie, że obyczaj ten, polskiemu czytelnikowi kojarzący
się raczej z walkami sycylijskich rodzin mafijnych, jest spotykany
w większości krajów śródziemnomorskich i bałkańskich, a na Krecie
fenomen ten przybrał tak wielkie rozmiary, że w języku greckim
mówi się wręcz o „kreteńskiej wendecie”. Wokół tego obyczaju
osnuty jest wątek powieści „Słońce śmierci”. Odbiorcy, który nie
dysponuje odpowiednią wiedzą uprzednią, zacytowane fragmenty
tekstu, przywołujące w sposób aluzyjny to zjawisko kulturowe, mogą
wydać się niezrozumiałe bądź obce, a z pewnością nie zaktywizują
one właściwych konotacji.
Dłużna jesteś krew – więc ją zwrócisz!
Ach! Kiedyż nie wydarzyło się w naszych stronach zabójstwo, co by nie podwoiło się i nie potroiło?
Przeklęty obyczaj całkiem nią owładnął. Jeżeli pogrzebałem
stu chrześcijan odkąd otrzymałem święcenia, pięćdziesięciu
padło od kuli (Prevelakis 1967: 88, 91f.).
30
Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa
Z obyczajem kreteńskiej zemsty rodowej powiązany jest też
kolejny tłumaczeniowy problem leksykalny, wynikający ze specyficzności kreteńskiej kultury.
– Αυτό, κυρά, είναι κανένα
αναθεματάρι!
Το αναθεμάταρι είναι οι πέτρες
που σωριάζουν όπου γίνει φονικό,
για να το σκεπάσουν και να το
ξορκίσουν. Τέτοια λιθοσώρια
βρισκούνται εδώ κι εκεί απάνω
στο νησί.
– To na pewno anathematari.
Tak zwą głazy, spiętrzane w
miejscu mordu, ażeby przykryć je
i egzorcyzmować. Na całej wyspie
spotyka się tu i ówdzie podobne
kupy kamieni.
Po zapoznaniu się tylko z polskim przekładem analizowanego
tekstu można by się spodziewać, że objaśnienie znaczenia słowa
anathematari zostało wprowadzone do tekstu przez tłumacza w celu
ułatwienia czytelnikowi właściwego zrozumienia znaczenia tego
nieprzekładalnego na język polski terminu. Tymczasem analiza
tekstu oryginalnego pokazuje, że Prevelakis objaśnił to słowo już
z myślą o odbiorcy greckim. Niejako „przełożył” on kreteńską rzeczywistość na język ogólnogrecki, jako że termin anathematari może
aktywizować kategorię obcości nie tylko u odbiorcy polskiego, ale
także u greckiego czytelnika, który posiada wszakże zdecydowanie
większą wiedzę uprzednią na temat kultury kreteńskiej.
3. Odniesienia historyczne i polityczne
Najobszerniejszą grupą problemów przekładowych wynikających ze specyficzności kulturowej tekstów są wszelkiego rodzaju
odniesienia do postaci i wydarzeń historycznych czy politycznych,
bez których zrozumienie tekstu jest często niemożliwe (Pindel 2009:
38). Zarówno „Słońce śmierci”, jak i „Kronika pewnego miasta”, ze
względu na swój charakter, zawierają mnóstwo tego typu odniesień.
I choć J. Strasburger opatrzył przekłady obu powieści obszernymi
wstępami, zawierającymi m.in. wiele informacji dotyczących historii
31
Natalia Ciesielczyk
Grecji, w tekstach jego tłumaczeń pojawia się wiele aluzji historyczno-politycznych, które mogą być niezrozumiałe dla polskiego
odbiorcy i aktywizować odczucie obcości.
W „Kronice pewnego miasta” szczególnie częste są aluzje do
wymiany ludności pomiędzy Grecją a Turcją, która była wynikiem
„katastrofy małoazjatyckiej” i która zmieniła oblicze Réthimno
w latach 20’ XX wieku.
Na targu sprzedawcami byli Grecy i Turcy, kram jednego
stał przy kramie drugiego, bez żadnego rozróżnienia. Odkąd
przyjechali uchodźcy z Anatolii, a odeszli Turcy, sprawy
zmieniły się nieco i ów poranny zamęt nabrał orientalnego
kolorytu. Wypędziliśmy miejscowych, w zamian za to dostaliśmy obce obyczaje.
Przez parę lat do łowienia ryb miejscowi używali (…) prostych przyborów, póki nie nadciągnęli uchodźcy po klęsce
smyrneńskiej (Prevelakis 1975: 29, 71).
Po zapoznaniu się z zamieszczonymi przez tłumacza w przedmowie objaśnieniami, polski odbiorca powinien bez problemu
zrozumieć pierwszą z analizowanych tutaj aluzji. Jednakże, drugi
cytowany powyżej fragment tekstu pozostanie nieczytelny, jako że
odbiorca nie odnajdzie w tekście informacji o tym, że intensywny
napływ uchodźców z Azji Mniejszej na Kretę były wynikiem m.in.
masakry Greków w Smyrnie (Izmir) we wrześniu 1922 roku.
Jedna z najciekawszych aluzji historyczno-politycznych, które
można odnaleźć w powieści Pandelisa Prevelakisa „Słońce śmierci”, została zawarta w rozmowie dwóch Greków, komentujących
najnowsze doniesienia prasowe z frontu I wojny światowej.
– „Flota angielska kontroluje Morze Egejskie od krańców
po krańce…”
– Jakie morze? – zapytał któryś, dziwując się niby dziecko.
– To takie morze, co sięga od Gallipoli do Eubei.
– Czy to nasze morze?
– Nasze.
32
Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa
– Więc co tam ma do roboty marynarka angielska?
– Ależ ślepota! Nie dotarło do ciebie, że jesteśmy sojusznikami Anglików w tej wojnie?
– A nie, nie dotarło. Któż mówił niedawno, że my trzymamy z Niemcem?
– Zdrajcą był, kto tak gadał! Łeb mu trzeba rozwalić!
(Prevelakis 1967: 115f.)
Aluzja ta ma wielopoziomowy charakter. Po pierwsze, dla
polskiego czytelnika z pewnością niezrozumiały okaże się fakt, że
jeden z Greków biorących udział w zacytowanej tu konwersacji,
nie wie, czy Morze Egejskie należy do terytorium Grecji. Odbiorca
nieznający współczesnej historii Grecji pomyśli zapewne, że jest
to efekt niedouczenia jednego z bohaterów. Tymczasem, choć formalnie Grecja odzyskała niepodległość w 1830 roku, jej dzisiejsze
terytorium kształtowało się aż do końca II wojny światowej (Włosi
zwrócili Grekom okupowane przez siebie wyspy archipelagu Dodekanez, leżącego na Morzu Egejskim, m.in. Rodos, dopiero w
1947 roku). W czasie, kiedy rozgrywa się akcja powieści „Słońce
śmierci”, tj. podczas I wojny światowej, młode państwo greckie
dopiero walczyło o powiększenie swojego terytorium. Dlatego
zacytowane tu wątpliwości jednego z uczestników konwersacji są
w pełni uzasadnione, choć przez polskiego czytelnika mogą być
uznane za „sygnał” obcości.
Drugi poziom tej aluzji erudycyjnej jest zawarty w słowach dotyczących sojuszników Grecji w I wojnie światowej. Do pewnego
stopnia, może je wyjaśniać polskiemu czytelnikowi przypis umieszczony wcześniej w tekście przez tłumacza, służący za objaśnienie
terminu „triumwirat grecki”, o następującej treści: ”Triumwirat ten,
występujący po stronie ententy w pierwszej wojnie światowej, składał
się z E. Venizelosa, admirała Kunduriotisa i generała Danglisa. Król
Konstantyn, który sympatyzował z Niemcami, został zmuszony do
abdykacji”. Jednakże przypis ten jedynie częściowo tłumaczy skomplikowaną sytuację polityczną w Grecji podczas I wojny światowej,
do której nawiązuje ta aluzja. Trwające cztery lata spory pomiędzy
królem Konstantynem prowadzącym politykę proniemiecką, a pre33
Natalia Ciesielczyk
mierem Venizelosem popierającym państwa ententy, spowodowały
zjawisko zwane w greckiej historiografii „narodową schizmą”
(Bonarek, Czekalski, Sprawski, Turlej 2005: 539ff.) i doprowadziły
nieomal do wojny domowej (dochodziło nawet do samosądów na
zwolennikach przeciwnej frakcji). Odbiorca, który nie dysponuje
odpowiednią wiedzą uprzednią, może nie zrozumieć wszystkich konotacji zawartych w tej aluzji, nawet po zapoznaniu się z przypisem
tłumacza. Po raz kolejny J. Strasburger zakłada, że po jego przekład
sięgnie czytelnik „eksplorator” (Eberharter 2009: 103), który będzie
na tyle zainteresowany współczesną historią Grecji, by wykonać
dodatkową pracę w celu pełnego zrozumienia tekstu.
Podsumowując, gdy tłumacz podejmuje się przekładu jakiegokolwiek dzieła literackiego, będącego częścią innej kultury, staje
on przed dylematem dotyczącym wyboru strategii translatorskiej.
Pomiędzy dwoma biegunowymi strategiami naturalizacji i egzotyzacji istnieje ogromna przestrzeń różnych możliwych rozwiązań. Jak
udowadniają przeanalizowane przykłady, każde z tych rozwiązań
może się okazać właściwe, a elementy „obce” wcale nie muszą
utrudniać odbioru tekstu przez czytelnika, o ile tłumacz zastosuje
właściwą strategię ich przekładu. Należy przyjąć, że potencjalna
obcość jest jedną z „cech gatunkowych tekstów tłumaczonych” (Lewicki 2000: 32) i w większości przypadków nie da się jej uniknąć.
Tłumacz powinien jednak starać się osiągnąć arystotelesowski „złoty
środek”, by objaśniając „obce” elementy nie zapominał o tym, że
jedną z najważniejszych funkcji przekładu literackiego jest zapoznanie czytelnika z inną kulturą, a zarazem by pozostawione w tekście
nośniki obcości nie utrudniały odbiorcy jego zrozumienia.
Bibliografia
Πρεβελάκης, Παντέλης (1959): Ο ήλιος του θανάτου. Αθήνα: Βιβλιοπωλείον
της «Εστίας» Ι.Δ.Κολλάρου και Σίας.
Prevelakis, Pandelis (1967): Słońce śmierci. Warszawa: Czytelnik.
Πρεβελάκης, Παντέλης (1990): Το χρονικό μιας πολιτείας. Αθήνα: Βιβλιοπωλείον της «Εστίας» Ι.Δ.Κολλάρου και Σίας.
34
Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa
Prevelakis, Pandelis (1975): Kronika pewnego miasta. Warszawa:
Czytelnik.
Beaton, Robert (2004): An Introduction to Modern Greek Literature. Oxford University Press.
Bonarek, Jacek/Czekalski, Tadeusz/Sprawski, Sławomir/Turlej, Stanisław
(2005): Historia Grecji. Kraków: Wydawnictwo Literackie.
Eberharter, Markus (2009): „Obcość w literaturze i obcość w przekładzie:
na podstawie tłumaczeń najnowszej literatury polskiej na niemiecki”.
[w:] Brzozowski, Jerzy, Filipowicz-Rudek, Maria (red): Między
oryginałem a przekładem XV. Obcość kulturowa jako wyzwanie dla
tłumacza. Kraków: Księgarnia Akademicka, 103–113.
Hejwowski, Krzysztof (2004): Kognitywno-komunikacyjna teoria
przekładu. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Lewicki, Roman (2000): Obcość w odbiorze przekładu. Lublin: Wydawnictwo UMCS.
Pindel, Tomasz (2009): „Dotyk obcości versus globalizacja literatury:
współczesna proza latynoamerykańska i jej (nie)obcość kulturowa”.
[w:] Brzozowski, Jerzy/Filipowicz-Rudek, Maria (red): Między
oryginałem a przekładem XV. Obcość kulturowa jako wyzwanie dla
tłumacza. Kraków: Księgarnia Akademicka, 35–40.
Wojtasiewicz, Olgierd (1996): Wstęp do teorii tłumaczenia. Warszawa:
Polskie Towarzystwo Tłumaczy Ekonomicznych, Prawniczych
i Sądowych TEPIS.
35
36
Marek Dolatowski
(Poznań)
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna
analiza porównawcza
What is hidden in the names of animals?
An etimological comparative analysis
In this article I want to show that the names of animals used today
are not totally arbitrary how it seems to be. In reality they are often
very old compounds, consisting of words that are today no more to
recognize. My intention is to prove this theory with Polish, German
and Latin names of five animals living in Europe for thousands or
millions of years. Then I want to show that this fact can be useful
in many different areas, for example in searching for the homeland
(Urheimat) of Proto-Indo-Europeans and in investigating the prehistory of the human race.
1. Wstęp
Pisząc swą pracę magisterską o tytule Analyse naturbezogener Begriffe des Deutschen und des Polnischen aus historischvergleichender und semantischer Sicht miałem okazję poznać
pochodzenie kilkudziesięciu polskich, niemieckich i łacińskich
wyrazów określających zwierzęta, rośliny oraz nazwy krajobrazu.
Dzięki takiej skromnej analizie zorientowałem się, że słowa, którymi dziś nazywa się wymienione wyżej desygnaty, niekoniecznie
nie mają żadnego z nimi związku. Okazało się bowiem, że często
istnieją powiązania, które dzięki badaniom etymologicznym oraz
37
Marek Dolatowski
porównawczym można odtworzyć. Co więcej, powiązania te niosą
w sobie pewne zróżnicowane informacje, które, jak wynika z mojej
analizy, podzielić można na trzy główne grupy: informacje o samych desygnatach (zawarte w sposób bezpośredni (onomatopeje)
lub pośredni (motywacja wtórna – nazwa nadana na podstawie
obserwacji, bazująca na istniejącym słownictwie)), o autorach
nazw (m.in. o sposobie postrzegania danych elementów rzeczywistości pozajęzykowej oraz o trybie życia) i o dawnych kontaktach
międzyjęzykowych. W niniejszej pracy chciałbym zilustrować te
wnioski kilkoma przykładami – pięcioma nazwami zwierząt (wilk,
jeleń, niedźwiedź, pszczoła, orzeł) oraz związaną z jednym z nich
(z pszczołą) nazwą miodu1.
2. Analiza wybranych nazw zwierząt
2.1. Wilk
Wilk (Canis lupus) jest zwierzęciem dość łatwo dostosowującym
się do warunków środowiskowych, dzięki czemu szybko zasiedla
nowe tereny. Dawniej występował niemal w całej Europie i Azji
(por. Reichholf 1996: 124) i szybko pojawił się też w świecie Praindoeuropejczyków. Świadczą o tym dwa powiązane ze sobą fakty
– pokrewne nazwy wilka można znaleźć w wielu językach indoeuropejskich większości grup, łatwo da się dzięki temu zrekonstruować
pierwotną formę i określić jej motywację.
Polską nazwę wilk, podobnie jak inne nazwy słowiańskie, np. ros.
volk (волк), cz. vlk, scs. vlъkъ (влъкъ), wyprowadza się z prasłowiańskiej formy *vḷ’kъ 'wilk') (por. Boryś 2005: 700). Nazwy germańskie,
np. niem. Wolf, ang. wolf, szw. ulv, goc. wulfs, mają swoją prawdopodobną pragermańską wyjściową formę *wulfa- 'wilk' (por. Duden
1
38
Niekiedy zmuszony byłem podać nieco uproszczony zapis rekonstruowanych
form, z powodu nieznalezienia odpowiednich znaków. Natomiast w przypadku
nieznalezienia oryginalnej pisowni obcojęzycznych słów (z języków stosujących inny niż łaciński alfabet) stosuję symbol (N). Lista skrótów języków
umieszczona została na końcu artykułu.
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza
1989: 817f.; Kluge 1999: 896). Z formami tymi spokrewnione są
ponadto m.in. łac. lupus, stgr. lýkos (λύκος), stind. vṛ’ka- (वृक), lit.
vĩlkas, wszystkie o tym samym znaczeniu (por. Boryś 2005: 700;
Kluge 1999: 896, Proto-Indo-European… 2007: 3410). Wg Juliusa
Pokornego wyjściową formą wszystkich wymienionych mogło być
pide. *ṷḷkw-os 'wilk', które uznał za pochodną czasownika *ṷlek/*ṷḷk
'błyszczeć' (por. Proto-Indo-Euroepan … 2007: 3410). Możliwe jest
też pokrewieństwo tego rzeczownika z czasownikiem *ṷel- 'szarpać,
rwać', na które słowniki wskazują częściej (por. Boryś 2005: 700;
Duden 1989: 817f., Duden 2006)2. W obu przypadkach dostrzec
można motywację wtórną z wyglądu – raz zaobserwowaną cechą
będącą podstawą nazwy byłyby błyszczące w nocy oczy wilka, raz
jego sposób jedzenia3. Potwierdza to, że już Praindoeuropejczycy
żyli w tym samym środowisku, co Canis lupus.
2.2. Jeleń
Nazwa jelenia (obecnie w Europie głównie Cervus elaphus),
w przeciwieństwie do nazwy wilka, nie ma wspólnej etymologii
w językach polskim, niemieckim i łacińskim. Nazwa polska, je
2
3
Podczas konferencji prof. Michał Kotin przedstawił mi swoją analizę praindoeuropejskiej nazwy wilka – wg niego może być to wyraz dźwiękonaśladowczy;
sam rdzeń praindoeuropejski zrekonstruowany przez Pokornego interpretuje
on jako złożenie. Po dokładniejsze informacje odesłał mnie do swej książki
Sprache in statu movendi, do której jak dotąd nie zdołałem niestety dotrzeć.
Por. też przypis 3.
Zastanawiające jest, że tak łatwo ustalić motywację nazwy wilka, podczas gdy
nie jest to możliwe w przypadku np. pszczoły, orła, może też niedźwiedzia
(patrz niżej). Sugeruje to, że wilk być może pojawił się wśród Praindoeuropejczyków dość późno (ale jeszcze w czasie względnej jedności grupy), np. przez
zmiany klimatu lub migracje (co jednak nie pasuje do faktu dawnej obecności
wilka w niemal całej Eurazji), lub że zrekonstruowana nazwa była zastępcza
wobec nazwy starszej, objętej tabu, co mogło mieć związek np. z rosnącym
znaczeniem hodowli (i przez to większym narażeniem na ataki watah na stada
hodowlane). Ta druga możliwość przypomina przypadek słowiańskiej nazwy
niedźwiedzia (też zastępczej), w której nawiązuje się do tego, czego u Ursus
arctos najbardziej nie lubiano, czyli podkradania miodu pszczołom (zapewne
również tym hodowlanym), oczywiście przy założeniu, że *ṷḷkw-os pochodzi
od czasownika o znaczeniu rwać, szarpać.
39
Marek Dolatowski
leń, spokrewniona m.in. z semantycznie równoważnymi cz. jelen,
ros. olén’ (олень), scs. jelenь/jelene (елень), wywodzona jest od
prasłowiańskiej formy *elenь 'jeleń', którą wyprowadza się od praindoeuropejskiego *el-en- 'jeleń'. Forma ta może zawierać w sobie
pide. przymiotnik *el-/ol- oznaczający czerwony, brązowy i używany
głównie do określania zwierząt i roślin. Tę samą etymologię wykazują
nazwy jelenia w językach bałtyckich (np. lit. élnias/élnis) oraz nazwa
łani w walijskim (elain) i jelonka w starogreckim (énelos (ἔνελος))
(por. Boryś 2005: 212; Proto-Indo-European… 2007: 830ff.). Inaczej ma się rzecz z nazwą niemiecką Hirsch oraz ze spokrewnioną
z nią nazwą łacińską, cervus. W grupie germańskiej występują m.in.
następujące spokrewnione ze sobą określenia jelenia: niem. Hirsch,
ang. hart, hol. hert, szw. hjort; wyprowadza się je z pragermańskiej
formy *heruta- 'jeleń', która z kolei jest pochodną praindoeuropejskiej
formy *k̂er/*k̂erə- o znaczeniu głowa, róg (u zwierząt). Tę samą
formę wyjściową mają m.in. walijskie carw 'jeleń', awestyjskie srū
'róg', niemieckie Horn 'róg' oraz wspomniane łacińskie cervus. Te
ostatnie związki pokrewieństwa wskazują na pierwotne znaczenie
nazwy niemieckiej jako noszący poroże, rogi – zachodzi motywacja
wtórna z wyglądu (por. Proto-Indo-European… 2007: 1712; Kluge
1999: 377; Duden 1989: 285). W przypadku nazwy polskiej cechą
będącą motywem do nadania nazwy był kolor sierści – również
zachodzi więc motywacja wtórna z wyglądu.
2.3. Niedźwiedź
Niedźwiedź (w Europie raczej Ursus arctos) to jeden z najbardziej
charakterystycznych ssaków Europy (por. Reichholf 1996: 138) i to
z tym właśnie może należy wiązać nietypowe dzieje jego nazw w językach indoeuropejskich. I w grupie germańskiej, i w grupie słowiańskiej
nazwa pierwotna (prawdopodobnie spokrewniona z nazwą łacińską
ursus) została objęta tabu (zapewne związanym z wiarą w sprawczą moc języka, może głównie wśród myśliwych – por. przypis 3),
w związku z czym nadano niedźwiedziowi nowe określenia. W grupie
słowiańskiej można wymienić m.in. pol. niedźwiedź, cz. medvěd,
ros. medvéd’ (медведь), ch.-s. mèdvjed; za których formę wyjściową
40
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza
uważa się psł. *medvědь 'niedźwiedź', interpretowane jako złożenie
o pierwotnej budowie *medu-ědь, którego pierwszy człon jest formą
dopełniacza od rzeczownika *medъ 'miód', a drugi człon rzeczownikiem odczasownikowym od *ěsti 'jeść'. Złożenie można by zatem
tłumaczyć jako zjadacz miodu (por. Boryś 2005: 360f.)4. Pochodzenie
nazw w językach germańskich (m.in. niem. Bär, ang. baer, hol. beer,
szw. björn) nie jest jeszcze do końca wyjaśnione: uważa się, że pochodzą od pragermańskiej formy *berōn/-n- 'niedźwiedź', ale dalsza
etymologia nie jest pewna. Wg jednej z hipotez nazwy te pochodzą
od praindoeuropejskiego przymiotnika *bher- 'jasnobrązowy', wg
drugiej od praindoeuropejskiego rzeczownika *ĝhṷēr- 'dzikie zwierzę'
(por. Kluge 1999: 79f.; Duden 1989: 63). W pierwszym przypadku
zachodziłaby motywacja wtórna z wyglądu, i motywem nazwy byłby
kolor sierści, w drugim natomiast motywacja wtórna z zachowania
(najprawdopodobniej). W przypadku nazwy łacińskiej (ursus) zakłada
się, że wywodzi się ona z praindoeuropejskiej nazwy niedźwiedzia,
*ṛḱþo-s, którą niektórzy łączą z niedźwiedzim zwyczajem niszczenia
pszczelich gniazd i w związku z tym tłumaczą jako szkodnik (por.
Gołąb 2004: 184; Proto-Indo-European... 2007: 2550), byłaby to
więc motywacja wtórna z zachowania.
2.4. Pszczoła (miód)
Pszczoła od wielu lat jest ważnym owadem w gospodarce człowieka (zwłaszcza Apis mellifera), a świadczą o tym m.in. nazwy jej
oraz np. miodu (praindoeuropejska) i niedźwiedzia (prasłowiańska i
pochodne – p. wyżej). Zarówno niemiecka nazwa pszczoły (Biene),
jak i jej nazwa polska, to prawdopodobnie pochodne formy praindoeuropejskiej. Słowo polskie, wraz z pokrewnymi, znaczeniowo
4
W przypadku słowiańskiej nazwy niedźwiedzia prof. Kotin przedstawił mi
swe wątpliwości związane z obecnie najszerzej znaną etymologią (zjadacz
miodu), wskazując na problematyczność spółgłoski w, i zasugerował, że drugą
częścią złożenia był czasownik, który dziś w języku polskim brzmi wiedzieć
(wtedy nazwa znaczyłaby raczej ten, który wie, gdzie jest miód). Także w tym
przypadku zostałem odesłany do wymienionej wcześniej książki prof. Kotina.
Por. też przypis 2.
41
Marek Dolatowski
równoważnymi, m.in. cz. včela, ros. pčelá (пчела), ch.-s. pčèla, pochodzi najpewniej od prasłowiańskiego *bъčela 'pszczoła'. Formę tę
można wyprowadzić od praindoeuropejskiej nazwy pszczoły *bheilub od prasłowiańskiego rdzenia dźwiękonaśladowczego *bъk-/*bъč-,
spokrewnionego m.in. z dzisiejszym polskim buczeć (por. Boryś
2005: 501; Proto-Indo-European… 2007: 351). W drugim przypadku
zachodziłaby motywacja pierwotna, tzn. dźwiękonaśladowcza; jeśli
natomiast pszczoła pochodzi od formy praindoeuropejskiej, motywacji
nie da się ustalić, ponieważ już ta najwcześniejsza postać odnosiła się
do tego owada, a brakuje innych powiązań semantycznych. Dotyczy
to również nazwy niemieckiej, która, podobnie jak np. nazwy staroirlandzka (bech) i litewska (bìtė), jest pochodną powyższego rdzenia.
Germańskie określenia pszczoły, m.in. niem. Biene, ang. bee, hol. bij,
szw. bi, najprawdopodobniej pochodzą od niego za pośrednictwem
pragermańskiego *bi(j)ōn 'pszczoła' (por. Kluge 1999: 108; ProtoIndo-European... 2007: 351). Motywacji tych nazw nie da się zatem
określić. Także w przypadku nazwy łacińskiej, apis, nie można ustalić
pierwotnego znaczenia, ale wynika to z faktu, iż nie udało się jak dotąd
określić jej etymologii, wiadomo tylko, że nie jest to pochodna pide.
*bhei-; przypuszcza się pokrewieństwo m.in. ze stgr. empís (ἐμπίς)
'komar', ale nie jest to pewne (por. http://www.etimo.it).
W związku z pszczołą należy zwrócić uwagę na nazwę miodu – podobieństwo nazwy praindoeuropejskiej *médhu i nazwy
praugrofińskiej *mete- wskazuje na dawne pokrewieństwo tych
form lub stare zapożyczenie, które łączy obie rodziny językowe.
Zbigniew Gołąb przypuszcza, że chodzi o zapożyczenie z języka
Praugrofinów, zajmujących się m.in. pszczelarstwem, do języka
Praindoeuropejczyków, raczej rolników, bazujące zapewne na dawnych kontaktach handlowych (np. wymiana: miód za ser lub zboże)
(por. Gołąb 2004: 192f.).
2.5. Orzeł
Orzeł (w Europie kilka gatunków) jest obok wilka drugim zwierzęciem w niniejszym zestawieniu, którego nazwy w wielu językach
indoeuropejskich wywodzą się z tego samego, praindoeuropejskiego
42
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza
rdzenia; podobieństwo nazw jest nawet większe niż w przypadku wilka. Za wyjściową formę uznaje się pide. *er-/*or- 'orzeł, wielki ptak',
której motywacja nie jest znana; w niej swoje źródło mają m.in. nazwy
słowiańskie (np. pol. orzeł, cz. orel, ros. orël (орëл), scs. orьlъ (орьлъ),
z prasłowiańską formą *orьlъ 'orzeł'), germańskie (np. niem. Aar (oraz
Adler, dawne złożenie z edel 'szlachetny' i Aar (śwn. adel-ar[e])),
szw. örn, goc. ara, z pragermańską formą *ar-ōn-/*ar-n- 'orzeł, duży,
drapieżny ptak'), bałtyckie (np. lit. erẽlis), celtyckie (np. stirl. irar),
hetycka ḫara- (N); ponadto należą tu też wyrazy nieokreślające orła,
m.in.: stgr. órnis (ὄρνις) 'ptak', orm. oror (N) 'mewa, kania' (por. Kluge
1999: 2; Duden 1989: 15; Boryś 2005: 396; Proto-Indo-European…
2007: 919f.). Odmiennej etymologii jest natomiast nazwa łacińska
(aquila) i jej pochodne (np. fr. aigle, ang. eagle); wywodzi się ją od
praindoeuropejskiej formy *ak̂-/*ok̂- o znaczeniu ostry, kanciasty,
także kamień; można dopatrywać się powiązania nazwy i barwy
upierzenia, a zatem i motywacji wtórnej z wyglądu (por. http://www.
etimo.it; Proto-Indo-European… 2007: 61ff.).
W przypadku praindoeuropejskiej nazwy orła *er-/*or- należy
zauważyć jej podobieństwo do form sumeryjskiej urin (
– por. http://psd.museum.upenn.edu/epsd/nepsd-frame.html) i akadyjskiej erû (lub arû) (
– vgl. http://www.premiumwanadoo.
com/cuneiform.languages/dictionary/dosearch.php?searchkey=2494&language=id), czyli do słów (o znaczeniu 'orzeł') z języków
nieindoeuropejskich. Możliwe, że wśród tych trzech form dwie są
zapożyczeniami z trzeciego języka (z sumeryjskiego?), rozprzestrzenionymi dzięki kontaktom handlowym; wspólne dziedzictwo
po dawnym przodku jest mniej prawdopodobne, tym bardziej, że
język sumeryjski ma na razie status języka izolowanego (por. ProtoIndo-European… 2007: 919f.; Ludy i… 2000: 193).
3. Podsumowanie
Z powyższych przykładów można wyciągnąć kilka wniosków,
które chciałbym podzielić na dwie grupy:
43
Marek Dolatowski
– nazwy zwierząt są często dawnymi derywatami, które dziś niełatwo jest już rozpoznać; u podstaw derywacji leżała obserwacja
danego gatunku, a nazwy były tworzone na bazie istniejącego
zasobu słownictwa z wyrazów związanych semantycznie z charakterystycznymi cechami zwierzęcia, rośliny itp.; cechy te
mogły dotyczyć wyglądu, zachowania lub funkcji, jaką spełniały
w życiu autorów pojęcia (stąd możliwy wgląd w ich tryb życia);
w ten sposób można wyjaśnić mechanizm powstawania nazw
motywowanych wtórnie, czyli obserwacyjnie; w niniejszym
tekście zjawisko zostało zilustrowane jedynie nazwami zwierząt,
jednak nie wyczerpuje to jego zakresu; w swej pracy magisterskiej często natrafiałem na motywowane tak nazwy roślin (np.
trawa) i elementów krajobrazu (np. puszcza, pagórek);
– nazwy zwierząt (a także wszelkie inne wyrazy) mogą wskazywać na dawne kontakty między różnymi grupami językowymi,
wykazując wpływy fonetyczne lub morfologiczne albo po prostu
obce pochodzenie (zapożyczenia); w przypadku rozważanych
powyżej słów o takich kontaktach mogą świadczyć nazwy miodu
i orła.
Informacje, które można wyciągnąć z obecnie używanych słów,
dotyczące i motywacji i dawnych kontaktów międzyjęzykowych,
mogą być pomocne m.in. przy określaniu lokalizacji grup językowych w przestrzeni, i to zarówno czasowo, jak i geograficznie. Tak
np. fakt, że nazwa danego gatunku jest motywowana obserwacyjnie,
sugeruje dawną obecność tego gatunku w świecie przodków językowych, natomiast fakt, iż jakaś nazwa została przez nich zapożyczona, wskazuje na wcześniejszą nieobecność jej desygnatu w ich
świecie oraz jego pojawienie się np. w wyniku migracji lub zmian
klimatycznych, a także na sąsiedztwo danych ludów i jakieś kontakty
między nimi. Pamiętać trzeba jednak, że zdarzają się wyjątki od tej
prawidłowości (np. motywacja wtórna z wyglądu może wynikać
z migracji samych zwierząt).
W przypadku powyższych przykładów można przypuszczać, że
w środowisku Praindoeuropejczyków żyły wilki, pszczoły oraz orły
(lub podobne duże ptaki drapieżne), przy czym nazwa tych ostatnich
mogła zostać przejęta od południowych sąsiadów i przeniesiona na
44
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza
ojczyste ptaki drapieżne. Obecność niedźwiedzia jest prawdopodobna, ponieważ da się odtworzyć jego praindoeuropejską nazwę;
w późniejszym czasie mogła pojawić się niechęć do niego związana
z pszczelarstwem – tym można wyjaśnić objęcie dawnej nazwy tabu
u Prasłowian i Pragermanów. Podobnie jest w przypadku jelenia,
choć tu możliwe jest też, że pojawił się on później, w trakcie migracji
na zachód – takie tłumaczenie można by uzasadniać pochodzeniem
Praindoeuropejczyków z bezleśnych stepów Ukrainy i południowo-zachodniej Rosji. Słowo miód wskazuje na dawne kontakty
z Praugrofinami, żyjącymi w lasach północno-wschodniej Europy.
Wszystko to każe szukać praojczyzny indoeuropejskiej we wschodniej części Europy na południe od lasów, czyli na stepach – a jest to
miejsce, gdzie lokalizuje praojczyznę najbardziej obecnie uznana
hipoteza (por. Schmidt 2004: 42; Gołąb 2004: 188f.; Mallory 1989:
143ff.). Znajomość np. czasu, w którym istniały państwa Sumerów
i Akadyjczyków, pozwala również określić ramy czasowe wspólnoty
praindoeuropejskiej, ponieważ należy zakładać w miarę jednolity
język w całej grupie, aby ewentualne zapożyczenie z południa (*er/*or-) przyjęło się niemal wszędzie.
Podsumowując należy powiedzieć, że język kryje w sobie wiele
śladów przeszłości, ale część z nich wciąż pozostaje ukryta. Niestety
niektóre ślady już nigdy nie zostaną odczytane, wiele jednak nadal
może pomóc w badaniu przeszłości. Współpraca językoznawstwa
historycznego, zwłaszcza etymologii, z innymi naukami, takimi jak
archeologia, historia, paleoklimatologia, paleozoologia, ostatnio też
genetyka, może być bardzo owocna i pozwolić coraz lepiej poznawać przedpiśmienną przeszłość Praindoeuropejczyków, a w szerszej
perspektywie także ludzkości w ogóle.
45
Marek Dolatowski
Mapa 1. Lud praindoeuropejski w późnej fazie dialektalnej, praojczyzna zlokalizowana na stepach; zaznaczona (przeze mnie) także
praojczyzna praugrofińska oraz Akadyjczycy i Sumerowie (por.
Gołąb 2004: 168; Mallory 1989: 25).
Lista skrótów języków:
ang. – angielski
ch.-s. – chorwacko-serbski
cz. – czeski
fr. – francuski
goc. – gocki
hol. – holenderski
lit. – litewski
łac. – łaciński
niem. – niemiecki
orm. – ormiański
46
Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza
pide. – praindoeuropejski
pol. – polski
psł. – prasłowiański
ros. – rosyjski
scs. – staro-cerkiewno-słowiański
stgr. – starogrecki
stind. – staroindyjski (sanskryt)
stirl. – staroirlandzki
szw. – szwedzki
śwn. – średnio-wysoko-niemiecki
wal. – walijski (kymryjski)
Bibliografia
Boryś, Wiesław (2005): Słownik etymologiczny języka polskiego. Kraków:
Wydawnictwo Literackie.
Duden – Herkunftswörterbuch (1989). Mannheim: Dudenverlag.
Duden – Universalwörterbuch (2006). Mannheim: Dudenverlag. Wersja
CD-ROM.
Gołąb, Zbigniew (2004): O pochodzeniu Słowian w świetle faktów
językoznawczych. Przekład: Maria Wojtyła-Świerzowska. Kraków:
universitas.
Kluge Etymologisches Wörterbuch der deutschen Sprache (1999). Berlin:
Verlag Walter de Gruyter.
Ludy i języki świata (2000). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Mallory, James Patrick (1989): In Search of the Indo-Europeans. Language,
Archeology and Myth. London: Thames and Hudson Ltd.
Proto-Indo-European Etymological Dictionary. A revised Edition of Julius
Pokorny’s ”Indogermanisches Etymologisches Wörterbuch” (2007).
DNGHU Adsoquiation – Indo-European Language Association. Wersja
PDF dostępna pod adresem: http://dnghu.org/en/Indo-European etymological dictionary/ --> http://rs456.rapidshare.com/files/28944280/
iedictionary.rar [dostęp 18.09.2010]
Reichholf, Josef (1996): Ssaki. Przekład i adaptacja: Henryk Grabarczyk
i Eligiusz Nowakowski. Warszawa: Świat Książki.
Schmidt Wilhelm (2004): Geschichte der deutschen Sprache, Stuttgart:
S. Hirzel Verlag.
47
http://www.etimo.it [dostęp wielokrotny (słownik internetowy)]
http://www.premiumwanadoo.com/cuneiform.languages/dictionary/
dosearch.php?searchkey=2494&language=id [dostęp 30.09.2011]
http://psd.museum.upenn.edu/epsd/nepsd-frame.html [dostęp
30.09.2011]
48
Bogumiła Góral
(Poznań)
Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni
miejskiej
Social role of linguistic signs in city space
One of the most distinctive characteristics of city spaces is the
presence of linguistic signs, they surround us everywhere. The language that is exposed in public spaces has an indisputable social value.
It can provide important insights on phenomena which occur in the
cities. City space is where all major aspects of social life are asserted. The article presents information not only about contemporary
social role of linguistic signs but also gives examples of linguistic
landscape from ancient times.
1. Wprowadzenie
Jedną z charakterystycznych cech przestrzeni miejskiej jest
obecność znaków językowych. Otaczają nas one ze wszystkich
stron. Mogą przybierać różne formy, od reklam na ogromnych
billboardach, znaków drogowych, prywatnych nazw, nazw ulic,
sklepów, szkół, po małe naklejki lub ogłoszenia na przystankach
autobusowych czy latarniach ulicznych. Znaki językowe stanowią
ważną część przestrzeni miejskiej, stąd w ostatnim czasie przyciągają zainteresowanie językoznawców. Język obecny w naszym
środowisku stanowi przedmiot zainteresowania nowej, szybko
rozwijającej się problematyki badawczej związanej z tzw. pejzażem
językowym (linguistic landscape, określanym również jako LL, por.
Góral 2011: 41–59).
49
Bogumiła Góral
Znaki językowe występujące w przestrzeni miejskiej mają niezaprzeczalną wartość komunikacyjną, a więc wartość społeczną. To
ludzie są autorami znaków językowych i jednocześnie to właśnie ludzie zwracają na znaki uwagę i je interpretują, a czasami pomijają lub
zupełnie ignorują. Przestrzeń miejska może być idealnym miejscem
do prezentowania swoich poglądów i do przekazywania wszelkiego
rodzaju informacji. Ben-Rafael określa pejzaż językowy jako: “(…)
a phenomenon embedded in, and wholly belonging to, social reality, a for this very reason one cannot but ask for the explanation of
its standing, in appearance at least, outside the regularities that one
observes in “usual” social realities” (Ben-Rafael 2009: 43).
Już sama nauka, która zajmuje się badaniem znaków językowych,
czyli semiotyka, nazywana również semiologią, określana jest przez
de Saussure’a jako „nauka badająca życie znaków w obrębie życia
społecznego” (de Saussure 1961: 31). Z punktu widzenia socjologii
języka, fakty językowe, które określają przestrzeń publiczną, powinny być postrzegane właśnie jako fakty społeczne, które z kolei
odnoszą się do ogólniejszych zjawisk społecznych (Ben Rafael 2009:
40). I rzeczywiście, jak mówi Ben Rafael, pejzaż językowy kwalifikuje się do definicji faktu społecznego Durkheima (1964/1895),
np. „a reality pertaining to, and marking, social life independently,
a priori, from individual will” (Ben-Rafael 2009: 43). Ten warunek
oczywiście tyczy się elementów pejzażu, które jawią się przechodniom jako swoiste, ustalone oznaczenia środowisk i przestrzeni.
Zatem w badaniach pejzażu językowego szczególnie zwraca się
uwagę na kwestie społeczne.
2. Dynamika znaków językowych w przestrzeni
publicznej i ich społeczne znaczenie
Pejzaż językowy staje się coraz ważniejszym obszarem badań
z uwagi na to, że właśnie przestrzeń publiczna jest miejscem, gdzie
widoczna jest dynamika głównych aspektów życia społecznego
w sposób bezpośredni lub pośredni. Stąd badania pejzażu języko50
Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej
wego powinny pozwalać na konfrontację kwestii teoretycznych
z naukami społecznymi, w szczególności z socjologią (Ben-Rafael
2009: 41). Rzadko zdarza się, aby miasto było całkowicie przebudowywane. Odbudowa miasta następuje po katastrofie lub po
wojnie, jak było na przykład w przypadku Berlina. Czasami zdarza
się, że tylko niektóre części miasta są przebudowywane, jednak
potem przez wiele lat pozostają niezmienione. W przeciwieństwie
do architektury miasta, pejzaż językowy zdaje się być jednym
z najbardziej zmieniających się aspektów przestrzeni miejskiej.
Znajduje się on pod ciągłym i bezpośrednim wpływem czynników
społecznych. Pojawienie się nowych sklepów, instytucji, wprowadzenie nowych technologii, gadżetów, zmieniające się wystawy
sklepowe sprawiają, że w dużych aglomeracjach miejskich nowe
obiekty pejzażu językowego pojawiają się w bardzo szybkim tempie
(Ben-Rafael 2009: 42f.).
Dynamika pejzażu językowego szczególnie rzuca się w oczy
w centralnych częściach miast, które stały się symbolami nowoczesnego życia i globalizacji, kosmopolitycznej kultury konsumpcyjnej.
Ogrom i różnorodność znaków językowych w przestrzeni miejskiej
na pierwszy rzut oka wprawia badacza w dezorientację i powoduje,
że analiza pejzażu językowego staje się dużym wyzwaniem (Ben
Rafael 2009:43). Pejzaż językowy kreowany jest przez niezliczonych twórców, jakimi są, na przykład: właściciele sklepów, eksperci
do spraw marketingu czy public relations, urzędnicy administracji
publicznej itd. Niektóre elementy są na stałe wpisane w krajobraz
miasta, inne zmieniają się nawet codziennie. Nieporządek, jaki panuje w tym krajobrazie, tj. różne języki, humorystyczne wtrącenia,
niespójne, chaotyczne slogany, mieszanina kolorów i napisów jest
jego nieodłączną częścią i jest postrzegany przez przechodniów jako
jedna wielka całość, zwykle nazywana the center, shopping center,
downtown. Przechodnie, pomimo panującego chaosu, losowości
i nieprzewidywalności mają ukształtowany ogólny obraz przestrzeni,
postrzegają pejzaż językowy jako jedną całość. W tym sensie i mimo
różnorodności, jaką ze sobą niesie, pejzaż językowy jest uważany
za gestalt (Ben-Rafael 2009: 42ff.).
51
Bogumiła Góral
Warto dodać, że jako całość dla przechodniów pejzaż językowy
niesie społeczno-symboliczne znaczenie: “LL can be referred to
as symbolic construction of the public space as it is the languages
it speaks out and the symbols which it evinces that serve as the
landmarks of this space where «things happen» in society»” (BenRafael 2009: 41).
3. Pejzaż językowy w ujęciu historycznym
Występowanie w przestrzeni publicznej tekstów lub innych
graficznych oznaczeń było charakterystyczne już dla początków
myślenia semiotycznego o pejzażu językowym. Coulmas twierdzi,
że pejzaż językowy okazuje się być tak stary jak pismo (por. Coulmas 2009:13). Podkreśla, że pismo od początku spełniało funkcję
raczej komunikacyjną, czyli bardziej społeczną niż prywatną. Na
przykład, oznaczenia własności, różne znaki towarowe i kamienie
graniczne były ukazane publicznie, miały na celu przemawiać do
wszystkich członków danej społeczności. Napisy pojawiły się
bardzo wcześnie we wszystkich kulturach piśmiennych. Chociaż
w dzisiejszym rozumieniu tego słowa cywilizacje starożytne nie
były w pełni piśmienne. Dokładne określenie, jaki procent ówczesnej ludności umiał posługiwać się pismem, jest bardzo trudne. Jak
zauważa Kuckenburg, pojęcia „kultura słowa pisanego” nie należy
utożsamiać z szerokim rozpowszechnieniem znajomości pisma
wśród większości kultur posiadających pismo (Kuckenburg 2006:
200ff.). W starożytności sztuka pisania była zarezerwowana tylko
dla elit naukowych, nie była to podstawowa umiejętność potrzebna
do pełnego funkcjonowania w społeczeństwie (patrz Goody 1987).
Mimo że umiejętność pisania była specjalnością nielicznych, wizualne ukazanie się języka zapoczątkowało fundamentalną zmianę
w środowisku ludzkim. Społeczeństwo zaczęło inaczej postrzegać
świat, zmieniło swój światopogląd, zmieniło swoje podejście do
języka oraz świadomość języka, w wielu przypadkach zmieniła się
organizacja społeczna.
52
Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej
Coulmas zaznacza, że początki pisma zbiegły się z procesem
urbanizacji, która jest źródłem przestrzeni publicznej. Urbanizacja
oznaczała pojawienie się złożonych form organizacji społecznych
w miastach i aktywność ekonomiczną. To właśnie w miastach najbardziej rozwinęło się piśmiennictwo. Złożone formy koegzystencji
mieszkańców miast i zachodzące między nimi skomplikowane
interakcje wymagały form komunikacji wolnych od ograniczeń,
jakie związane są z ulotnością mowy. Na przykład, w komunikacji
handlowej zaistniała konieczność odnotowywania dokładnego
brzmienia obcych nazw miejscowości, imion oraz licznych pojęć
używanych w innych językach (Kuckenburg 2006: 219f.). Pojawienie się słowa pisanego zmuszało każdego członka społeczeństwa do
rozpoznawania jego znaczenia. Coulmas (2009: 13–24) skupia się na
opisie funkcji, jakie posiadały pisane słowa ukazane publicznie.
3.1. Kodeks Hammurabiego
Jednym z najstarszych tekstów pisanych jest obecnie mieszczący
się w Luwrze w Paryżu kodeks Hammurabiego z Babilonii zredagowany w XVIII w. p.n.e. Chociaż nie jest to najstarszy kodeks świata,
jest jedynym znanym prawie w całości spisem praw nadanych przez
władcę swojemu ludowi. Intencją króla Hammurabiego było spisanie
wszystkich panujących zwyczajów i praw oraz ustanowienie jednolitych norm. Na polecenie prawodawcy uczeni spisali tekst pismem
klinowym w języku babilońskim, a wybitni rzemieślnicy wykuli
go na wysokiej ponad dwa metry steli z czarnego diorytu. Po przeciwnej stronie kamienia wyrzeźbiono postać króla, stojącego przed
Szamaszem, bogiem sprawiedliwości, i przyjmującego z jego rąk
insygnia władzy. W ten sposób Hammurabi uświadamiał wszystkim,
że władza oraz prawa przez niego nadane pochodzą od samego boga
i są nienaruszalne. Stelę dla podkreślenia jej znaczenia ustawiono
przed największą świątynią Babilonu, w miejscu publicznym rzucającym się w oczy, po to, aby każdy mógł ją zobaczyć i przeczytać,
co było na niej napisane. Stela była zatem bardzo dobrze widocznym
i wyróżniającym się elementem pejzażu językowego Babilonii (por.
Coulmas 2009: 15).
53
Bogumiła Góral
Poprzez zapisanie norm na kamieniu, stały się one niezmienne, nienaruszalne, co również uchroniło je od przypadkowego,
samowolnego zniszczenia. Funkcją steli było zarówno skłonienie
społeczeństwa do przestrzegania zasad, jak i zapewnienie sprawiedliwości, do której każdy mógł się odwołać. Poprzez wystawienie
kamienia na widok publiczny, prawo było odseparowane od ustawodawcy i od sędziego, nabrało władzy samo w sobie, kodeks stał się
dosłownie ucieleśnieniem prawa, i stąd stał się pierwszym krokiem
do kreowania sfery publicznej. Ponadto, oprócz ustanowienia norm
społecznych, które powinny być przestrzegane przez każdego, kodeks dał możliwość zaistnienia publicznie językowi babilońskiemu,
ilustrując ścisłą więź pojęciową pomiędzy gramatyką a prawem
(por. Coulmas 2009: 16).
3.2. Kamień z Rosetty
Innym przykładem pejzażu językowego z pradawnych czasów
jest Kamień z Rosetty, mieszczący się obecnie w Galerii Egipskiej
w londyńskim British Museum. Odkrycie kamienia stało się przełomem na drodze do odczytania egipskich hieroglifów. Na czarnej
bazaltowej płycie wyryty został tekst dwujęzyczny w trzech wersjach: po egipsku – pismem hieroglificznym i demotycznym oraz
po grecku. Tekst zapisany greką został bardzo szybko odczytany
przez filologów. Tekst został zapisany w trzech wersjach i dwóch
językach, aby był zrozumiały zarówno dla rodowitych Egipcjan, jak
i dla Greków. Jego treścią jest dekret wydany w roku 196 p.n.e. przez
kapłanów egipskich w Memfis dla uczczenia faraona Ptolemeusza
V (por. Coulmas 2009: 16).
Tak jak w przypadku Kodeksu Hammurabiego, stela została
wykonana przez uzdolnionych rzemieślników, na bazie tekstów
i projektów wykształconych specjalistów. Tu znowu nie wiemy, jak
duża część społeczeństwa potrafiła czytać i pisać, ale jest jasne, że
w Egipcie pisanie w miejscach publicznych było szalenie ważne.
W egipskich miastach monumentalne napisy były wszechobecne.
Wiele z zachowanych do dziś pilarów, fresków ściennych czy rzeźb
nie straciło swojej okazałości i wdzięku. Stela znajdowała się w ze54
Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej
wnętrznej części świątyni, która była centrum życia społecznego,
przechodziło tamtędy ciągle mnóstwo ludzi. Chociaż tekst zapisany
był małymi literami, pozostawał bardzo czytelny.
Jak wiele innych pradawnych egipskich świadectw historycznych
Kamień z Rosetty wiązał się z kultem religijnym. Ten królewski
dekret nakazywał oddawanie czci faraonowi. Miał być wieczny,
dlatego został spisany na kamieniu, którego powierzchnia była
praktycznie niezniszczalna. Bardzo ciekawe jest to, że został spisany
w dwóch językach i w trzech wersjach. Wiąże się to z historią: dynastia Ptolemeusza wywodziła się z Macedonii. Aleksandria (stolica
Egiptu za czasów Ptolemeusza), kulturowe centrum starożytnego
świata, była wielojęzycznym greckim miastem przyciągającym
handlarzy, naukowców i artystów z całego basenu Morza Śródziemnego. Język grecki był oficjalnym językiem sądowym i rządowym,
podczas gdy język egipski był używany w świątyniach, fortecach
tradycji. Zarządzanie w tym mieście było bardzo skomplikowane,
przed panowaniem Ptolemeusza V istniały napięcia społeczne
i bunty, spowodowane częściowo przez oburzenie przeciwko władzy
Greków. Kamień z Rosetty jest świadkiem tych wydarzeń. Opisuje
Ptolemeusza V, wtedy trzynastolatka, jako przywracającego spokój
i porządek w Egipcie. Pismo egipskie (tj. hieroglify i pismo demotyczne) zajmuje dwa razy więcej miejsca niż pismo greckie. Ponadto,
ciekawa jest kolejność: najpierw są hieroglify, pismo demotyczne
a potem dopiero greka. Ta symboliczna hierarchia rzuca się od razu
w oczy, a wyrażone w ten sposób zostało poszanowanie egipskiej
tradycji i kultury. Społeczeństwo tworzyło wtedy zarówno nazwy
egipskie, jak i greckie, modląc się do bogów mających również
imiona greckie i egipskie, współistniały wtedy ze sobą różne tradycje
piśmienne i religijne (por. Coulmas 2009: 17f.).
Kamień z Rosetty ucieleśnia więc wiele zawiłości kontaktu językowego, wyboru języka, a także językowej hierarchii. Dlaczego
tekst został sporządzony w trzech wersjach? Ponieważ zazębiające
się i konkurujące ze sobą sfery kulturalne i językowe wykreowały
potrzebę spisania tekstu aż trzykrotnie w celu skierowania go do
konkretnej grupy odbiorców, używających preferowanych wersji:
„the traditional audience of Egyptian monuments, the gods and
55
Bogumiła Góral
priests, the Egyptian-speaking literate populace; and the Greek
administration” (Parkinson 1999:30).
3.3. Inskrypcja z Behistun
Kolejnym historycznym przykładem pejzażu językowego jest
Inskrypcja z Behistun, która jest jedną z najsłynniejszych irańskich
inskrypcji (znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO).
Kazał ją wykuć król Persji Dariusz I Wielki po to, aby sławiła jego
imię. Tekst inskrypcji zapisano w trzech językach: arkadyjskim,
staroperskim oraz elamickim. To dzięki niej w XIX wieku zdołano
odczytać pismo klinowe. W odróżnieniu od pozostałych inskrypcji
starożytnych kultur piśmiennych, ta została umieszczona daleko
od wielkich metropolii. Około tysiąc linii tekstu inskrypcji zostało
wyrytych w skale około 100 metrów nad drogą, tworząc jeden
z najbardziej charakterystycznych przykładów pejzażu językowego.
Ta ogromna inskrypcja zawierająca dziesiątki tysięcy precyzyjnie
wyrzeźbionych znaków była tworzona przez lata (por. Coulmas
2009:18f.).
Pomiędzy kolumnami trójjęzycznego napisu umieszczono relief.
Przedstawia on władcę, towarzyszących mu dwóch żołnierzy oraz
dziesięciu pokonanych przez króla buntowników, w tym najważniejszego z nich, Gaumatę, którego Dariusz miażdży stopą. Nad sceną
unosi się symbol przedstawiający dostojną postać wyłaniającą się
ze skrzydlatego koła – obecnie uważaną za przedstawienie Farna,
czyli królewskiej chwały. Tekst został napisany bardzo małymi literami, co uniemożliwiało odczytanie go z daleka, ale za to treść była
dobrze zobrazowana płaskorzeźbami, na które z pewnością zwracał
uwagę każdy, kto przechodził obok. Dariusz kazał umieścić tekst
w taki sposób, aby był on nieosiągalny, chcąc przez to sprawić, aby
jego wielkość trwała na wieki. Z kolei wielojęzyczność wskazuje
na bardzo szeroki zakres ziem, jakie podbił.
W zabytkach piśmiennictwa z czasów starożytnych dwujęzyczność była często spotykana. Inskrypcje były tworzone po to, aby je
odczytywano. Tym samym to, czy tekst będzie spisany w jednym,
w dwóch czy w kilku językach, było uzależnione od ilości języków
56
Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej
używanych na danym terenie. Inskrypcja z Behistun jest doskonałym
przykładem uznania wśród społeczeństwa różnorodności językowej
(por. Coulmas 2009: 19).
4. Podsumowanie
Znaki językowe odgrywają istotną rolę w codziennej komunikacji człowieka. Za pomocą znaków poznajemy otaczającą nas
rzeczywistość a także tworzymy i odczytujemy kulturę. Na podstawie przedstawionych przykładów znaków językowych, można
stwierdzić, że zarówno dziś, jak i w przeszłości spełniały one rolę
społeczną, były umieszczane po to, aby społeczeństwo je odczytywało, posiadały funkcję komunikacyjną. To, zdaniem Coulmasa
(2009), oznacza, że pejzaż językowy powinien stawiać pytanie, kto
jest w stanie odczytać dany znak i kto go czyta? Ponadto, każdy
zapisany znak w konkretnym języku mówi nam, że istnieje ktoś,
kto potrafi odczytać dany język. Coulmas zaznacza, że każdy znak
jest sporządzony przez autora, który może być lub nie oficjalnie do
tego upoważniony. Z jednej strony mamy do czynienia z oficjalnymi
dekretami rządowymi, a z drugiej strony pojawiają się też spontaniczne nieczytelne napisy. Rywalizują one między sobą o przestrzeń i wpływ, tworząc w ten sposób nieodzowne elementy sfery
publicznej (por. Coulmas 2009: 23). Znaki językowe, przekazując
informacje oraz manifestując różne idee, przemawiają indywidualnie
do każdego członka społeczeństwa zmuszając go do rozpoznawania
znaczenia słowa pisanego.
Pejzaż językowy to scena kulturowa, stworzona przez zainteresowanych przedstawicieli społeczeństwa, którzy chcą o czymś
poinformować resztę, wybierając konkretny język i symbolikę (Coulmas 2009). Analiza pejzażu językowego może zatem dostarczyć
wielu cennych informacji na temat społeczeństwa zamieszkującego
dany obszar, a także zjawisk społecznych zachodzących na danym
obszarze: wielojęzyczności, tożsamości językowej, konfliktów
społeczno-językowych, kwestii związanych z polityką językową,
57
różnorodnością kulturowo-etniczną, kontaktów językowych oraz
szczególnie widocznej w ostatnich czasach, wszechobecności języka
angielskiego i jego wpływu na języki lokalne. Wiele różni współczesny pejzaż językowy od kamiennych steli i napisów wykutych
w skale, ale jedno jest pewne: interpretując znaki językowe w obrębie dyskursu zarówno dawnej, jak i współczesnej kultury, można
zauważyć jak wielu rozmaitym funkcjom społecznym służą.
Bibliografia
Ben-Rafael, Eliezer (2009): „A sociological approach to the study of Linguistic Landscapes”. [w]: Shohamy, Elana i Gorter, Durk Linguistic
Landscape: Expanding the Scenery, Nowy Jork: Routledge, 40–54.
Coulmas, Florian (2009): “Linguistic landscaping and the seed of the public
sphere” [w]: Shohamy, Elana i Gorter, Durk Linguistic Landscape:
Expanding the Scenery, Nowy Jork: Routledge, 13–24.
de Saussure, Ferdinand (1961): Kurs językoznawstwa ogólnego. Warszawa:
PWN.
Durheim, Emile (1964/1895): The Rules of Sociological Method. Nowy
Jork: The Free Press of Glencoe.
Goody, John (1987): The Logic of Writing and the Organization of Society.
Cambridge: Cambridge University Press.
Góral, Bogumiła (2011): „Czym jest pejzaż językowy (linguistic landscape)?” [w]: Juszczyk, Konrad/Mikołajczyk, Beata/Taborek, Janusz/
Zabrocki, Władysław (red.) (2011): Język w poznaniu 2. Poz­nań:
Wydawnictwo Rys, 41–59.
Kuckenburg, Martin (2006): Pierwsze słowo. Warszawa: Państwowy
Instytut Wydawniczy.
Parkinson, Richard (1999): Cracking codes. The Rosetta Stone and Decipherment. Londyn: British Museum Press.
58
Anna Gumowska
(Gdańsk)
Socjolekt polskiego fandomu potterowego
The Sociolect of the Polish Harry Potter Fandom
The article presents the sociolect used by the members of a particular Internet social group consisting of writers and readers of
works, mainly prose, based on the Harry Potter books. Such kind
of writing is called fan fiction. The language described can be easily recognized in such areas as: vocabulary, phraseology, everyday
phrases, and names of the literary genres. As fans use the language
not only for creating stories but also for everyday communication,
their sociolect appears to have features of slang and professiolect.
Przedmiotem moich rozważań jest zjawisko łączące zagadnienia
językoznawcze i badania socjologii popkultury. Sukces książek
i filmów o Harrym Potterze jest fenomenem w kulturze masowej
początków XXI wieku szeroko komentowanym przez specjalistów
różnych dziedzin, w tym literaturoznawców i socjologów. Wiele
uwagi poświęcono analizowaniu materialnych przejawów fascynacji młodym czarodziejem, takich jak kolekcjonowanie gadżetów
związanych z cyklem czy nocne wyprawy do księgarń w dniu premiery kolejnej książki. Z pewnością jednak nie wszyscy wiedzą,
że oprócz tych powierzchownych i wtórnych aktów uwielbienia
istnieją także ciekawsze i bardziej twórcze manifestacje sympatii
dla świata stworzonego przez autorkę Joanne Rowling. Lektura
książki to pierwszy krok w kontakcie z dziełem. Wielu czytelników
postanawia wyrazić swoją opinię i dać świadectwo recepcji tekstu
w sposób bardziej wyszukany niż zakup kubka z wizerunkiem ulubionego bohatera. Do najważniejszych dowodów aprobaty należy
59
Anna Gumowska
inspirowana utworem własna działalność artystyczna odbiorców –
głównie plastyczna i literacka.
Definicje i narzędzia badawcze
Społeczności fanów nazywane są fandomami. Tworzą je m.in.
twórcy i czytelnicy literatury fanfiction, czyli tekstów powstałych
na podstawie pierwowzoru – filmu, serialu, gry czy książki, jak
w wypadku Harry’ego Pottera. Pierwowzór taki określany jest jako
kanon. Ze względu na konstrukcję tekstów fanowskich, a także na
sposób, w jaki powstają, opisywać je można, korzystając z kilku
zestawów narzędzi interpretacyjnych, takich jak gra tekstów czy
palimpsest. Najczęściej jednak utwory fanfiction traktowane są jak
apokryfy.
[Apokryfy] wiązały się tematycznie i genologicznie z Biblią. (…) uzupełniały wątki biblijne licznymi szczegółami
i epizodami, atrakcyjnymi beletrystycznie, ale w znacznej
mierze sprzecznymi z zawartością tekstów kanonicznych
(Sławiński 1998: 38f.).
Jako typy apokryficznych uzupełnień wymienia Sławiński (1998:
41) biografię, opis historyczny, fikcyjne zdarzenia, prologi i epilogi.
Podobne formy można odnaleźć wśród literackiej twórczości fanów.
Do apokryfów upodabnia je też fakt, że dzieła fanów są tekstami
wtórnymi i do ich odczytania konieczna jest znajomość źródła, które
umożliwia im zaistnienie, podobnie jak Biblia apokryfom. Można
zauważyć analogie w czynnikach, które motywują powstawanie
tekstów obu typów, takie jak pogłębiona lektura źródła i próba jego
zrozumienia. Twórczość fanów jest świadectwem pewnego lekturowego dyskomfortu, uczucia niedosytu albo niezgody na pewne
elementy lub wręcz całe zespoły treści zawarte w pierwowzorze.
Droga rozwiązania tego czytelniczego dysonansu wiedzie niektórych
fanów we własną twórczość pisarską, która jest w rzeczywistości
wyrazistą formą interpretacji.
60
Socjolekt polskiego fandomu potterowego
Struktura socjologiczna
Autorzy fanfiction i ich czytelnicy to przeważnie ludzie młodzi
lub w średnim wieku, często studenci, mieszkańcy dużych miast,
takich jak Warszawa, Poznań, Wrocław czy Gdańsk. Wykonują
zawody szanowane, cieszące się społecznym uznaniem – są wśród
nich lekarze, dziennikarze, pisarze, tłumacze, a nawet wykładowca
uczelni technicznej. Dobrze odnajdują się w rzeczywistości wirtualnej, korzystają z internetu w pracy i podczas nauki, za pośrednictwem sieci uczestniczą także w życiu kulturalnym (por. Zygmunt
2007: 50f.).
Literacka aktywność piszących i czytających fanów obejmuje
takie praktyki, jak pisanie lub tłumaczenie tekstu z języka obcego,
redakcję i korektę, czyli tzw. betareading, a następnie publikowanie w internecie, najczęściej na forach dyskusyjnych, stronach lub
blogach, które umożliwiają reakcję zwrotną czytelników poprzez
komentarze. Społeczność fandomu obdarzona jest własną strukturą
hierarchiczną i naśladuje różne aspekty tradycyjnego życia literackiego, od konkursów pisarskich po wytworzenie wewnętrznego podziału
na generacje twórców. Przede wszystkim jednak kształtuje własny,
unikalny język środowiskowy.
Źródła tworzywa językowego
Materiał językowy, który stał się tworzywem socjolektu fanów,
może pochodzić z kilku źródeł. Jego użytkownicy sięgają między
innymi do tekstów należących do kultury popularnej oraz do literatury ogólnej. Jednak do najważniejszych źródeł należą: cykl powieści o Harrym Potterze, czyli kanon, oraz fanon – korpus utworów
fanfiction utrwalonych i rozpoznawalnych w środowisku fanów,
często ponad granicami jednej społeczności, a nawet w różnych
częściach świata.
61
Anna Gumowska
– kultura popularna i literatura piękna
Przykładem czerpania z kultury popularnej może być tytuł opowiadania fanfiction, Fiuk, fiuk?, autorstwa Arien Halfelven, wykorzystującego w żartobliwym kolażu elementy świata kanonu, serialu
telewizyjnego Allo, allo oraz rzeczywiste postaci fanów, biorących
udział w życiu literackim jednego z fandomowych forów. Warto przy
tym dodać, że wyrażenie to nawiązuje fonetycznie do nazwy proszku
Fiuu, magicznej substancji, która w powieści umożliwiała czarodziejom podróżowanie między kominkami. Fiuk, fiuk? to także formuła
powitalna, używana przez fanów w prywatnych rozmowach przez
komunikator internetowy.
Przykładów korzystania z tzw. ogólnej literatury pięknej jest
więcej. Należą do nich opowiadania nawiązujące do niej strukturą,
tematyką oraz tytułem, jak np. wierszowana, rozpisana na dwanaście
ksiąg epopeja Arien Halfelven o tytule Pan Severus, czy ballada
romantyczno-dramatyczna Hogwarcianka, napisana przez Irytkajz,
która stanowi wielopoziomową aluzję do Mickiewiczowskiej
Świtezianki. Świadectwem czerpania z literatury pięknej jest także – częściowo tylko ujęzykowiony – zwyczaj wirtualnego palenia
spirytusu w sytuacjach żałoby i śmierci – oczywiste odwołanie do
Popiołu i diamentu Jerzego Andrzejewskiego.
– kanon i fanon
Jako dowód rozpowszechnienia w języku fanów zwrotów pochodzących z fanonu można podać frazę Niech żyje! Niech żyje!
Niech się rozmnaża!, używaną w fanowskim socjolekcie jako
uniwersalny toast. Pochodzi ona z opowiadania Pogrzeb i stypa
Arthura Weasleya. W tekście tym pojawiła się także wariantywna
forma: Niech żyje i długo się męczy!, która zadomowiła się w języku
fanów w funkcji swoistego antytoastu.
Przykład ten, podobnie jak wymieniona już formuła Fiuk, fiuk?,
spełnia wszystkie wymagania stawiane skrzydlatym słowom: jest
62
Socjolekt polskiego fandomu potterowego
powszechnie znany (oczywiście wewnątrz omawianej grupy),
często przytaczany, a jego autorstwo i pochodzenie są możliwe do
ustalenia (por. Markiewicz, Romanowski 1990: 5ff.). Ponadto cytat
ten doczekał się w języku fanów licznych przekształceń, parafraz
i wariantów, czasem wielojęzycznych:
Niech żyje, niech żyje, niech... a co tam chce!
Da zdrawstwujet! Da zdrawstwujet! Da rozmnożajetsa!
Vivat, crescat, floreat. A nawet multiplicat, jeśli ma taką
ochotę!
Jednak najchętniej wykorzystywanym źródłem tworzywa językowego jest dla fanów oczywiście kanon, czyli cykl książek o Harrym
Potterze. Bezpośrednie nawiązania do treści kanonu powtarzają się
przy wyborze pseudonimu internetowego, czyli nicka, np. Arthur
Weasley, Jęcząca Marta, Godryk czy Minerwa. Posługują się oni
takimi elementami świata kanonicznego, jak skala ocen szkolnych
czy system monetarny, np. galeon czy sykl. Częstą praktyką jest
też rzucanie zaklęć, np. zaklęcia przywołującego Accio, oraz uroków – najczęściej uroków zdrowotnych, poprzez które przekazuje
się choremu życzenia powrotu do zdrowia. Warto zauważyć, że
praktyki te, ze względu na specyfikę środowiska komunikacyjnego, w którym działa omawiana grupa, realizowane są wyłącznie za
pomocą środków językowych, w pisemnej odmianie języka.
Oprócz nawiązań wprost kanon jest też źródłem materiału podlegającego w języku fanów różnorakim transformacjom. W tej grupie
można wyodrębnić przekształcenia leksykalne i frazeologiczne. Za
przykład przekształceń leksykalnych może posłużyć deprecjonujący
rzeczownik śmierciojady, utworzony od kanonicznego śmierciożercy. Obniżenie sfery wartości odbywa się tu na dwa sposoby. Po
pierwsze fleksyjnie – poprzez zmianę wartości gramatycznej kategorii deprecjatywności rzeczownika, a po drugie słowotwórczo – dzięki
podobieństwu budowy tego złożenia do wyrazu ścierwojady. Innym
przykładem zmian w zakresie słownictwa jest aktywność słowotwórcza rzeczownika mugol, który w kanonie pojawia się w formie
podstawowej oraz w postaci przymiotnika mugolski. W języku
63
Anna Gumowska
fanów natomiast można spotkać: rzeczownik mugolstwo, imiesłów
zmugolizowany i czasownik mugolić. W kategorii przekształceń
frazeologicznych można przytoczyć: wyglądać jak stajnia hipogryfa,
słoma komuś z szaty wystaje, to prawdziwa różdżka w mrowisko!,
komuś różdżka sama w kieszeni odpala czy to zupełnie inna para
kociołków oraz na kapcie / szelki / czapkę Merlina, wzorowane na
kanonicznym na gacie Merlina!.
Klasyfikacja innowacji językowych
Zasygnalizowany tu materiał językowy można określić jako
kolekcję różnego typu innowacji językowych. Systematyzacja
neologizmów obejmuje następujące kategorie:
a) neologizmy formalne i słowotwórcze, np. wymienione już mugolstwo czy śmierciojady,
b) neologizmy semantyczne – tu wymienić można używane przez
fanów nazwy kanałów komunikacji: sowa ‘e-mail’, kominek
‘komunikator internetowy’, lusterko ‘telefon komórkowy’,
c) wyrazy o zmienionym wartościowaniu w stosunku do języka
ogólnego, np. wiedźma czy czarownica, które wśród użytkowników socjolektu mają wydźwięk pozytywny i oznaczają kobietę
należącą do społeczności fanów,
d) neologizmy frekwencyjne, których występowanie związane jest
z charakterem grupy społecznej i z typem jej działalności.
W wypadku omawianej wspólnoty komunikacyjnej wyrazy
o podwyższonej frekwencji pochodzą po pierwsze z pól semantycznych związanych z magią i czarami (np. różdżka, czarodziej,
zaklęcie), a po drugie – z obszarów związanych z literaturą i warsztatem pisarskim, przy czym kategorie te przenikają się, tworząc
w rezultacie formy pośrednie, takie jak snaperstwo – określenie nurtu
literatury fanfiction skupionego wokół postaci Severusa Snape’a –
czy Mary Sue. Ta ostatnia nazwa ma źródło w jednym z opowiadań
fanfiction o niewielkiej wartości literackiej i oznacza postać idealną,
obdarzoną samymi zaletami i odnoszącą wyłącznie sukcesy (często
64
Socjolekt polskiego fandomu potterowego
alter ego początkującego autora fanfiction). Wątek Mary Sue szybko
rozpoczął w fandomie samodzielny żywot w roli utartego motywu,
używanego często w tekstach parodystycznych oraz jako kategoria
opisu postaci fikcyjnych w opowiadaniach.
Biorąc po uwagę wszystkie te uporządkowania, można stwierdzić,
że język fanów wchodzi z kanonem (a także z fanonem) w relacje
dwojakiego rodzaju – streszcza go albo naśladuje. Po pierwsze, twórcy
i czytelnicy fanfiction sięgają do opisanych w cyklu postaci, scen czy
dialogów wprost, niejako cytując je. Przykłady tego typu dosłownego
korzystania z tekstu powieści są wszakże mniej liczne. Podstawową
strategią literatury fanfiction jest twórcze rozbudowywanie i przekształcanie świata przedstawionego w kanonie, zatem użytkownicy języka
skupionej wokół niej społeczności decydują się raczej na rozwijanie,
uzupełnianie i komentowanie powieściowych wątków. Kształtując
swój język, przetwarzają zawarte w kanonie informacje w interesujące
świadectwo lektury, w osobliwą literacko-językową interpretację.
Struktury użytkowe w funkcji formuł gatunkowych
Na wyższym poziomie organizacji języka fanów znajdują się
elementy języka użytkowego, które krystalizują się w formuły
gatunkowe i w takich funkcjach są wykorzystywane w tekstach.
Należą do nich powitania, pożegnania, przekleństwa, a także życzenia, toasty i kondolencje.
Przykładem powitania jest omówiony już zwrot Fiuk, fiuk?.
Ciekawą formułą pożegnalną jest zapisywane w nawiasach ostrych
onomatopeiczne <pyk>, oznaczające zniknięcie czarodzieja wskutek
teleportacji. Ten sposób zamykania kontaktu ujawnia ważną cechę
komunikacji elektronicznej – próbę odtworzenia pozawirtualnej
sytuacji komunikacyjnej, zwykle rzeczywistej, w tym wypadku –
„magicznej”. Język środowiskowy fanów Pottera posiada także
własne przekleństwa, choć najczęściej są one przekształceniami
przekleństw tradycyjnych, np. wypchaj się gumochłonem (jak sianem), szlag by to albo dobre diffindo trafiło.
65
Anna Gumowska
Do osobnej grupy należą toasty, życzenia i kondolencje, które
utrwalają w języku kulturowe rytuały, np. toast Niech żyje! Niech
żyje! Niech się rozmnaża! czy życzenia Wszystkiego najmagiczniejszego!. Wreszcie zasługuje na wymienienie powszechna w środowisku fanów praktyka składania indywidualnych i zbiorowych
kondolencji przy użyciu pochodzącego z kanonu Incendio!, magicznego zaklęcia wywołującego ogień. Symbolizuje to zapalenie znicza,
a w wyjątkowo podniosłych okolicznościach – wspomnianego już
spirytusu.
Omawiane formuły można pod pewnymi warunkami zaliczyć
do gatunków mowy, obecnych głównie w wypowiedziach ustnych.
Jednakże odmienny, wirtualny charakter sytuacji komunikacyjnej
skłania do poczynienia pewnych zastrzeżeń, ponieważ socjolekt
fanów wydaje się łączyć cechy pisemnej i mówionej odmiany
języka. Przede wszystkim komunikacja elektroniczna implikuje
odmianę pisemną oraz wyklucza istnienie możliwego do tradycyjnego opisania kontekstu. Ponadto na podkreślenie zasługuje wysoka
samoświadomość językowa użytkowników socjolektu, właściwa
głównie pisemnej odmianie języka. Spośród zaś cech języka mówionego występują w wymienionych strukturach: spontaniczność, duża
wiedza wspólna uczestników aktu komunikacji oraz silne osadzenie
sytuacyjne (por. Gajda 1991: 69, 72).
Gatunki literackie
Umiejętność tworzenia i genologicznego klasyfikowania tekstów fanfiction cechuje najbardziej zaangażowanych i sprawnych
językowo członków grupy. Autorzy fanfiction sięgają zarówno po
gatunki znane z tzw. literatury ogólnej, jak i po specyficzne, powstałe w łonie potterowego fandomu. Te ostatnie wyróżnia się na
podstawie kryteriów fabularnych, głównie związanych z bohaterami
i ich wzajemnymi relacjami. Minimalna kompetencja językowa
użytkownika socjolektu polega w tym wypadku na umiejętności
utworzenia i rozszyfrowania nazwy gatunku, a wraz z nią – zawartości treściowej opowiadania.
66
Socjolekt polskiego fandomu potterowego
Kontaminacje snarry, drarry, lurry, lureus pochodzą z kręgu
fandomu slashowego1. Jest to wspólnota skupiona wokół literatury
homoerotycznej, podrzędna w stosunku do ogólnego fandomu potterowego. Nazwy gatunków stanowią ukryty komunikat o bohaterach połączonych w opowiadaniu w parę, a także, odczytane przez
wtajemniczonego użytkownika, konotują naturę relacji łączącej
ową parę, np. drarry to opowiadanie o związku Harry’ego Pottera
i Dracona Malfoya.
Wyjaśnienia te są z konieczności uproszczone i wybiórcze, jednak
nawet ta krótka analiza ujawnia istotne właściwości tego obszaru
fanowskiego socjolektu. Nazwy gatunków, powstałe w wyniku
kontaminacji, cechuje daleko posunięta skrótowość, utrudniająca
rozpoznanie składników niewtajemniczonemu użytkownikowi.
Zawartość zaś treściowa oznaczanych w ten sposób opowiadań dla
osoby postronnej jest na podstawie nazwy całkowicie nieczytelna.
Skłania to do konkluzji, że język związany z artystyczną działalnością grupy jest językiem tajnym, zastrzeżonym dla wtajemniczonych
członków wspólnoty. Być może w wypadku tekstów slashowych
tajność związana jest z tabu kulturowym, gdyż opowiadania tego
typu stanowią wobec ogółu twórczości fanfiction literaturę podziemną
i nawet w ramach fandomu potterowego nie przez wszystkich fanów
akceptowaną ze względów obyczajowych.
Sumując dotychczasowe rozważania, można zauważyć, że specyfika socjolektu omawianej grupy fanów Harry’go Pottera wypływa
z trzech uwarunkowań. Po pierwsze – internetowy kanał komunikacji
wymusza nietypową dominację pisemnej odmiany języka. Po drugie – ze ścisłych związków socjolektu fanów z konkretnym tekstem
źródłowym wynikają dodatkowe zabiegi zmierzające go odtwarzania
tego, co można nazwać „magiczną” sytuacją komunikacyjną. Po
trzecie wreszcie – organizacja grupy wokół działalności literackiej
warunkuje podwyższoną frekwencję i aksjologię związanych z tym
obszarem środków językowych.
Tę próbną charakterystykę winno zamknąć przyporządkowanie
języka fanów do jednej z grup socjolektów. Nie jest ono jednak
1
Ang. slash ‘ukośnik’ – znak stosowany w opisie opowiadania do oddzielania
inicjałów bohaterów.
67
Anna Gumowska
łatwe, gdyż cel istnienia i działalność wspólnoty komunikacyjnej
nie są w tym wypadku jednorodne. W obszarze języka służącego
komunikacji codziennej jest to socjolekt intencjonalnie jawny,
ujmujący rzeczywistość w sposób peryfrastyczny i, ze względu na
ekspresywność, mający wiele cech wspólnych ze slangiem. Jednak
elementy języka związane z aktywnością artystyczną grupy nabierają
charakteru profesjolektu, skrótowego, nastawionego na sprawne
i precyzyjne przekazywanie myśli, w którym powstające wyrazy nie
powielają już istniejących, lecz nazywają nowe, nieujęte dotąd językowo zjawiska. Dodatkowo w ramach socjolektu występują obszary
języka naznaczone intencjonalną tajnością, charakterystyczną dla
żargonów i języków grup przestępczych (por. Grabias 1997: 158).
Nie ulega jednak wątpliwości, że zdolność wytworzenia własnego języka podnosi prestiż, jest przejawem rozwiniętej kultury
i wysokiej organizacji życia grupy społecznej. Ponadto umożliwia
identyfikowanie się jej członków i wyróżnia ją spośród innych grup.
Widoczna jest więc współzależność: nie tylko grupa społeczna poprzez swoją działalność tworzy socjolekt – także socjolekt tworzy
i warunkuje istnienie grupy społecznej.
Bibliografia
Źródła
Arien Halfelven: „Fiuk, fiuk”. http://forum.mirriel.net/viewtopic.
php?f=2&t=1808&start=0 [5.03.2010]
Arien Halfelven: „Pan Severus”. http://forum.mirriel.net/viewtopic.
php?f=2&t=456 [22.05.2011]
Arthur Weasley: „Pogrzeb i stypa”. http://archiwum.twoj.net/index.
php?showtopic=7311 [24.08. 2007]
Irytek-jz: „Hogwarcianka”. http://twoj.net/viewtopic.php?f=53&t=402&start=0
[22.05.2011]
68
Socjolekt polskiego fandomu potterowego
Opracowania
Gajda, Stanisław (1991): „Gatunki wypowiedzi potocznych”. [w:] Gajda,
Stanisław/Adamiszyn Zbigniew (red.), Język potoczny jako przedmiot badań językoznawczych. Materiały konferencji z 18-20 X 1990 r.
w Opolu, Opole: WSP, 67–74.
Grabias, Stanisław (1997): Język w zachowaniach społecznych. Lublin:
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej.
Markiewicz, Henryk/Romanowski, Andrzej (1990): „Przedmowa”. [w:]
Markiewicz, Henryk/Romanowski, Andrzej (red.): Skrzydlate słowa,
Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 5–12.
Sławiński, Janusz (1998): „Apokryfy”. [w:] Głowiński, Michał et al.,
Słownik terminów literackich, red. J. Sławiński, wyd. III poszerz.
i popr. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo,
38–39.
Zygmunt, Agnieszka (2007): Tworzenie się grup społecznych w Internecie
na przykładzie forum „Strefa Harry’ego Pottera”, niepublikowana
praca magisterska, napisana w Instytucie Socjologii Uniwersytetu
Warszawskiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Leszka Korporowicza.
Warszawa.
69
70
Monika Szafrańska
(Gdańsk)
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich
somatyzmach z komponentem Hand/ręka
The linguistic view of the world in the German and
Polish somatisms with the constituent Hand/ręka
The article deals with a specific group of frozen phrases, namely
somatisms, which contain nomina anatomica as their main constituent. The analysis of the meaning of the main constituent Hand/ręka
in the German and Polish frozen verb-phrases aims at describing the
similarities and differences in conceptualizing of the world in the
phraseology of analyzed languages. The occurrence of other equivalents or lexical alternatives (garść, łapa, dłoń) to the German word
Hand in the Polish language demonstrates a different perception of
the world by the users of the two languages.
1. Językowy obraz świata
Anusiewicz (1999: 263) pisze, że już Marcin Luter w swoim
dziele Sendbrief vom Dolmetschen (1530) zauważył wyjątkowość
i unikatowość każdego języka: „Ittliche sprag hatt ihren eigen art”1
i z tego też względu odrzucił tłumaczenia dosłowne. Później tezę
o osobliwościach poszczególnych języków postawił także Wilhelm von Humboldt: „so liegt in jeder Sprache eine eigentümliche
Weltansicht”2 (Humboldt 1907, za Anusiewicz 1999: 265). Obiektywna rzeczywistość ma charakter ciągły, jednak jej segmentacja
1
2
„Różne języki mają swoje specyficzne cechy w pojmowaniu świata”.
„W każdym języku naturalnym zawarty jest tylko jemu właściwy ogląd
świata”.
71
Monika Szafrańska
w poszczególnych językach przebiega w sposób arbitralny. Oznacza
to, że ludzie posługujący się różnymi językami stawiają granice
w pewnych, nierzadko różnych, punktach (Krawczyk-Tyrpa 2005:
16, 19).
Wydawałoby się, że podział ludzkiego ciała na poszczególne
części jest jasny i uniwersalny. Anatomia opisuje każdą z nich
szczegółowo i wątpliwe jest, aby polski adept sztuki lekarskiej
uczył się innej anatomii niż np. szwedzki czy niemiecki. Naukowy
obraz świata jest jednolity, określona nazwa naukowa narządu, czy
części ciała jest jednoznaczna i posiada taki sam zakres znaczeniowy dla użytkowników różnych języków. Anatomicznie ręka jest
dolną częścią kończyny górnej, która służy do chwytania, składa
się z nadgarstka, śródręcza i palców. To naukowy obraz ręki. Język
naukowy jest jednak tylko jednym ze sposobów opisu świata, a obraz
świata opisany językiem potocznym może się różnić od naukowego
obrazu świata (Maćkiewicz 1991: 7ff.). Językowy lub potoczny
obraz świata, zwany też „naiwnym” (Dobrovol’skij 1992: 178f.), to
sposób postrzegania i konceptualizacji świata przez użytkowników
różnych języków. W zależności od wspólnoty językowej może on
być odmienny. Język jest więc nie tylko samym odzwierciedleniem
rzeczywistości, ale ukazuje także sposób, w jaki zostaje ona odbierana i konceptualizowana przez użytkowników danego języka
(Krawczyk-Tyrpa 2005: 15f.). Pojęcie językowego obrazu świata
odgrywa obecnie dużą rolę w semantyce i w językoznawstwie
kognitywnym.
Celem niniejszego artykułu jest ukazanie podobieństw i różnic w postrzeganiu świata przez użytkowników języka polskiego
i języka niemieckiego. W tym celu przeanalizowano pod kątem
kontrastywnym materiał frazeologiczny zawierający somatyzmy
z komponentem Hand/ręka. Użyteczność frazeologii w badaniu
językowego obrazu świata nie podlega wątpliwości, ponieważ
frazeologizmy zawierają interpretację świata dokonaną przez daną
wspólnotę językową i utrwalaną przez pokolenia. Części ciała są
szczególnie produktywne frazeologicznie. Kotb (2007: 219) szacuje, że aż ok. 15–20% zasobu frazeologicznego dowolnego języka
stanowią somatyzmy. To prowadzi do tezy o antropocentryzmie we
72
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka
frazeologii (Filar 1998: 259), która zakłada, że człowiek opisuje
świat poprzez to, co jest mu najbliższe, czyli swoje ciało (Schatte
2007: 171).
2. Materiał badawczy
Korpus analizy stanowił materiał frazeologiczny, tj. 153 niemieckie czasownikowe frazeologizmy somatyczne z komponentem
Hand. Na podstawie słowników frazeologicznych jedno- i dwujęzycznych oraz korpusów językowych (COSMAS II oraz Narodowy
Korpus Języka Polskiego) każdemu z nich przypisano jego polskie
ekwiwalenty poprzez sprawdzanie ich użycia w tekście źródłowym.
Zaznaczyć należy, że językiem wyjściowym był język niemiecki,
nie uwzględniono wszystkich możliwych polskich somatyzmów
czasownikowych z komponentem ręka i nie przypisywano im niemieckich odpowiedników. Do najważniejszych słowników należały
m.in.: Duden. Redewendungen. Wörterbuch der deutschen Idiomatik, Das große Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten Lutza
Röhricha, Moderne deutsche Idiomatik Wolfa Friedericha, Słownik
frazeologiczny niemiecko-polski Jana Czochralskiego i Ludwika
Klausa-Dietera, Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny
Stanisława Bąby i Jarosława Libereka.
Zauważono, że zakres znaczenia pojęcia Hand nie pokrywa się
z zakresem znaczenia jego polskiego odpowiednika ręka. Aby zbadać językowy obraz świata Hand i ręki należałoby zatem ustalić, do
której części ciała użytkownicy obu języków w ogóle się odnoszą.
Dodatkowo przeprowadzono więc ankietę wśród 10 polskich i 12
niemieckich studentów, prosząc o zaznaczenie na schemacie ciała
ludzkiego: ręki, dłoni, ramienia, palca i w wersji dla Niemców: Hand,
Arm, Schulter i Finger3. Celem ankiety było sprawdzenie czy użytkownicy języka niemieckiego i polskiego używając frazeologizmów
z komponentem Hand/ręka odnoszą się do tego samego obiektu
3
Tabele nie uwzględniają palca/Finger, ponieważ ich zaznaczenie nie nastręczało
żadnych wątpliwości.
73
Monika Szafrańska
w rzeczywistości. Dodatkowo przeprowadzono także rozmowę na
temat użycia wybranych frazeologizmów z komponentem Hand/
ręka4. Wyniki przeprowadzonej ankiety prezentują poniższe tabele
(Tab. 1 i Tab. 2).
Według słownika Duden Universalwörterbuch Hand oznacza
„dolną część kończyny górnej sięgającą od nadgarstka po koniuszki
palców”. Odpowiedzi niemieckich studentów zgadzają się w stu
procentach (Tab. 2). W Słowniku Języka Polskiego PWN można
natomiast pod hasłem ręka znaleźć dwa możliwe znaczenia tego
słowa. Po pierwsze jest to „część kończyny górnej od nadgarstka
po koniuszków palców”, co odpowiadałoby znaczeniu słowa Hand
w języku niemieckim. Po drugie może to być także „cała kończyna
górna od barku po palce”. Z odpowiedzi polskich studentów wynika,
że słowo ręka używane jest przez nich raczej w drugim znaczeniu,
tj. na określenie całej kończyny górnej. Dla określenia dolnej części tejże kończyny służy w języku potocznym słowo dłoń (Tab. 1).
Dłoń może więc być w języku polskim pełnym odpowiednikiem
dla Hand, ale też i synonimem do słowa ręka w języku polskim (w
znaczeniu dolnej części kończyny górnej). Inaczej mówiąc słowo
Hand posiada w języku polskim dwa ekwiwalenty: ręka bądź dłoń.
Oprócz tego słowo ręka używane jest w dwóch znaczeniach. To
pokrywa się z definicjami semantycznymi zaproponowanymi przez
Wierzbicką (1975: 96):
(1) Ręce1 – podłużne części ciała po obu stronach tułowia
(2) Ręce2 – płaskie części ciała na końcach rąk1
W języku polskim trudno czasem odróżnić te znaczenia.
(3) nosić kogoś na rękach (niem. jdn auf Händen tragen)
(Ręce1)
(4) płacić komuś na rękę (niem. auf die Hand zahlen)
(Ręce2)
4
74
Badania przeprowadzono w lutym 2010 na grupie niemieckich studentów
z uniwersytetu w Erfurcie oraz na grupie polskich studentów z różnych uczelni
wyższych.
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka
(5) wyśliznąć/wymknąć się komuś z rąk (niem. jmds Händen
entgleiten) (trudno określić)
Tab. 1.
Segmentacja kończyny górnej –
odpowiedzi Polaków
Tab. 2.
Segmentacja kończyny górnej –
odpowiedzi Niemców
3. Kontrastywna analiza materiału badawczego –
ekwiwalencja
W celu przeprowadzenia kontrastywnej analizy zebranego
materiału frazeologicznego posłużono się kategorią ekwiwalencji semantycznej. Oznacza to, że zestawiono nie same jednostki
frazeologiczne, ale przede wszystkim ich znaczenia (płaszczyzna
denotatywna). Stwierdzono, że tylko 5% z niemieckich frazeologizmów wybranych do analizy nie posiada polskiego ekwiwalentu
frazeologicznego (ekwiwalencja leksykalna i zerowa).
75
Monika Szafrańska
(6) sich die Hände verbrennen – sparzyć się na czymś/kimś
(e. leksykalna)
(7) mit den Händen reden – gestykulować (e. zerowa)
Aż 77%5 niemieckich frazeologizmów wybranych do analizy posiada ekwiwalent zawierający leksem ręka. Z tego aż 46% wykazuje
przynależność do ekwiwalencji całkowitej, gdzie obrazowość zostaje
zachowana (podtyp 1 - 31%), możliwe są jedynie niewielkie różnice
w strukturze morfologiczno-syntaktycznej (podtyp 2 – 15%).
(8) jmdm die Hände binden – wiązać komuś ręce (e. całkowita podtyp 1)
(9) jmds rechte Hand sein – być czyjąś prawą ręką (e. całkowita podtyp 1)
(10)sich die Hände reiben – zacierać ręce (e. całkowita
podtyp 2)
(11) mit eiserner Hand regieren – rządzić żelazną ręką
(e. całkowita podtyp 2)
W ramach ekwiwalencji częściowej (48%) wyróżniono 4 podgrupy. Do pierwszej zaliczono ekwiwalenty z identycznym leksemem
centralnym, ale z różnymi pozostałymi leksemami autosemantycznymi (31%), co może mieć wpływ na obrazowość oraz strukturę
frazeologizmu.
(12)zu etw Hand bieten/reichen – przyłożyć do czegoś rękę
(e. częściowa podtyp 1)
(13)eine hohle Hand machen – wyciągać rękę/łapę po coś/
nadstawiać rękę/łapę (e. częściowa podtyp 1)
W drugim podtypie (5%) znalazły się ekwiwalenty z różnymi
leksemami centralnymi, ale pochodzącymi z tego samego pola
semantycznego. Są to części ciała, np. palec, dłoń, garść, łapa,
łokieć itp.
5
76
Należą tu też pary frazeologizmów zaklasyfikowane do ekwiwalencji częściowej
podtyp 1 (31%).
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka
(14)keine Hand rühren – nie kiwnąć palcem (e. częściowa
podtyp 2)
(15)sich in der Hand haben – wziąć się w garść (e. częściowa podtyp 2)
Do trzeciego podtypu (9%) zaliczono pary ekwiwalentów, które
wykazują różnice w obrazowości, a do czwartego (3%) takie pary,
gdzie polski odpowiednik frazeologiczny nie jest obrazowy.
(16)seine/die (schützende/helfende) Hand über jmdn/etw
halten – rozpiąć/roztaczać/rozciągnąć nad kimś/czymś
ochronny parasol (e. częściowa podtyp 3)
(17)etw von langer Hand vorbereiten/planen – zaplanować
coś z góry (e. częściowa podtyp 4)
4. Językowy obraz świata na podstawie możliwego
wyglądu ręki
Zestawienie niemieckich frazeologizmów z leksemem Hand z ich
polskimi odpowiednikami pozwoliło na stwierdzenie istnienia innych niż ręka leksemów centralnych w ich polskich ekwiwalentach.
Są to: dłoń, garść, łapa. Mogą one jednakże wskazywać na ten sam
obiekt w świecie rzeczywistym. Dowodem na to, że odsyłają one do
tego samego denotatu może być fakt, że wymienione leksemy funkcjonują jako warianty leksykalne w polskich frazeologizmach.
(18)dostać się/wpaść/trafić w czyjeś ręce/łapy
(19)podać komuś/wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń/
rękę
(20)mieć/trzymać coś w ręku/rękach/garści
Konceptualizacja tych poszczególnych wariantów frazeologicznych jest jednak inna. Opiera się ona w języku polskim na możliwym
wyglądzie ręki.
Komponent dłoń występuje w zbiorze materiału 3 razy:
77
Monika Szafrańska
(21)wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń/rękę
(22)wróżyć/czytać komuś z dłoni
(23)(jasne) jak na dłoni
Dłoń jest używana synonimicznie z wyrazem ręka (21), ale jest
również swego rodzaju uścisleniem, bądź „doprecyzowaniem” pojęcia ręka i oznacza jej wewnętrzną płaską część. W języku polskim
obraz świata wyrażony jest więc precyzyjniej. Warianty leksykalne
ręka/dłoń zdają się być zamienne. Kiedy jednak w danym frazeologizmie możliwe jest użycie jego wariantu z leksemem dłoń, zdaje
się on być bardziej popularny. Jeden z polskich badanych podczas
rozmowy na temat kontekstu użycia wybranych frazeologizmów6
zareagował wręcz z oburzeniem na wariant podać komuś pomocną
rękę. „Powinno być dłoń!” poprawił. Wariant leksykalny, który
wyraża znaczenie precyzyjniej może być bardziej utrwalony w leksykonie mentalnym użytkowników.
Leksem garść można znaleźć w materiale również 3 razy
(24)wziąć się w garść
(25)dawać pełną garścią/pełnymi garściami
(26) trzymać/mieć coś w ręku/rękach/w garści
Garść została skonceptualizowana na podstawie specyficznego
wyglądu ręki (Filar 1998: 255f.). Ręka formuje garść tworząc wgłębienie poprzez skierowanie jej środkowej części ku dołowi a palców
ku górze (Szymczak 1992). Język niemiecki nie dysponuje oddzielnym słowem na nazwanie garści, oprócz słowa Handvoll, które jest
używane jako pojęcie miary. Wszystkie wymienione przykłady frazeologizmów zawierają czasowniki, które implikują, że „w garści coś
się mieści”. Wymiana leksemu garść na leksem ręka tam, gdzie to nie
jest możliwe, naruszałoby stabilność całego związku frazeologicznego
(Schatte 2006: 145), podobnie dzieje się z leksemem dłoń.
(27)*wziąć się w rękę
(28)*(jasne) jak na ręce
6
78
Badania, zobacz przypis 4.
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka
Ostatnim ekwiwalentem leksemu Hand jest łapa. Ten wariant leksykalny występuje w zebranym materiale frazeologicznym 5 razy:
(29)dostać się/trafić/wpaść w czyjeś ręce/łapy
(30)trzymać na czymś łapę/rękę/położyć rękę/łapę na
czymś
(31)wyciągnąć łapę/rękę po coś/nadstawiać rękę/łapę
(32)dostać coś w swoje łapy/ręce
(33)dać w łapę
Łapa to dolna część kończyn zwierząt. To określenie zostało
zaczerpnięte ze świata zwierząt i przeniesione na świat ludzki. Łapa
występuje jako wariant ręki, ale ma inne zabarwienie stylistyczne,
co zmienia w konsekwencji także konotację całego związku frazeologicznego. Wariant z leksemem łapa zostałby użyty raczej w poufałym towarzystwie. Ma on także zabarwienie emocjonalne, nieco
pejoratywne. Według Schatte (2006: 145) zalicza się go jako wariant
w danym języku, ale kontrastywnie nie może on być traktowany
jako pełen odpowiednik, dlatego też w zbiorze materiału zakfasyfikowany został on do drugiego podtypu ekwiwalencji częściowej,
podobnie jak pozostałe frazeologizmy z leksemem innym niż ręka,
ale mającym ten sam denotat w rzeczywistości.
5. Podsumowanie
153 frazeologizmy wybrane do analizy to tylko cześć spośród
licznych wyrażeń z komponentem Hand/ręka. Ich liczne występowanie w obu językach może świadczyć o znaczeniu ręki przy opisie
rzeczywistości przez obie wspólnoty językowe, co potwierdza tezę
o antropocentryzmie we frazeologii. Dolna część kończyny górnej
jest instrumentem, dzięki któremu człowiek poznaje świat. Stąd
bierze się jej popularność we frazeologii somatycznej, jednak nazywana jest ona różnorako. Różnice w nazwaniu tej samej części
ciała inaczej w różnych językach wynikają z odmiennej segmentacji
rzeczywistości i z przyjęcia różnych kryteriów przy konceptualiza79
Monika Szafrańska
cji (Schatte 2006: 145). W niniejszym artykule omówiona została
konceptualizacja ręki tylko na podstawie jej wyglądu. Funkcje ręki
czy gesty, jakie za jej pomocą można wykonywać tworzą znacznie
obszerniejszą bazę dla konceptualizacji określonych treści w somatyzmach zawierających nazwę tej części ciała. Mimo różnic
w segmentacji rzeczywistości zauważalne są jednak daleko idące
podobieństwa w procesie myślowym obu wspólnot językowych. Obrazowość frazeologizmu niemieckiego nie różni się od obrazowości
jego polskiego ekwiwalentu, mimo innej konceptualizacji pojęcia
ręka w obu językach, tzn. znaczenie frazeologizmu motywowane
jest tą samą częścią ciała. Hand, ręka, garść dłoń i łapa wskazują
na tę samą część ciała. Dzięki temu zachowana zostaje konkretna
obrazowość frazeologizmu, mimo innej realizacji leksykalnej.
To ważny wniosek, jaki można wysnuć na podstawie tej analizy.
Opierając się na Schemannie (2000: 20) można stwierdzić, że dla
znaczenia fazeologizmu nieistotna jest leksykalna realizacja jego
centralnego komponentu, jeżeli odsyła ona do tego samego obiektu
w rzeczywistości.
Bibliografia
Anusiewicz, Janusz (1999): „Problematyka językowego obrazu świata
w poglądach niektórych językoznawców i filozofów niemieckich XX
wieku”. [w:] Bartmiński, Jerzy (red.): Językowy obraz świata. Lublin:
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 261–289.
Bąba, Stanisław/Liberek Jarosław (2001): Słownik frazeologiczny
współczesnej polszczyzny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Czochralski, Jan/ Ludwig, Klaus-Dieter (1999): Słownik frazeologiczny
niemiecko-polski. Warszawa: Wiedza Powszechna.
Dobrovol’skij, Dmitrij (1992): „Phraseologie und sprachliches Weltbild
(Vorarbeiten zum Thesaurus der deutschen Idiomatik)“. [w:] Földes,
Csaba (red.): Deutsche Phraseologie in Sprachsystem und Sprachverwendung. Wien: Edition Praesens, 171–186.
Duden Bd.11 (2002): Redewendungen. Wörterbuch der deutschen Idiomatik. Mannheim: Dudenverlag.
Duden (1989): Deutsches Universalwörterbuch. Mannheim: Dudenverlag.
80
Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka
Filar, Dorota (1998): „’Ta dłoń może być garścią i może być pięścią’ – obrazy językowo-kulturowe w ramie pojęciowej dłoni”. [w:] Anusiewicz,
Janusz/Bartmiński, Jerzy (red.): Stereotyp jako przedmiot lingwistyki.
Teoria, metodologia, analizy empiryczne. Wrocław: Towarzystwo
Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, 252–265.
Friederich, Wolf (1966): Moderne deutsche Idiomatik. München: Max
Hueber Verlag.
Humboldt von, Wilhelm (1907): „Über die Verschiedenheit des menschlichen Sprachbaues und ihren Einfluss auf die geistige Entwicklung des
Menschengeschlechts (1835)“. [w:] Gesammelte Schriften VII, 1.
Kotb, Sigrun (2007): „Auge Und Blut. Die Kulturspezifik ägiptischarabischer Somatismen“. [w:] Häcki Buhofer Annelies/Burger, Harald
(red.): Phraseology in motion II. Akten der Internationalen Tagung zur
Phraseologie, Basel, 2004, Theorie und Anwendung. Hohengehren,
Baltmannsweiler: Schneider Verlag, 219–227.
Krawczyk-Tyrpa, Anna (2005): Frazeologia somatyczna: związki frazeologiczne o znaczeniach motywowanych cechami części ciała w gwarach
polskich. Łask: Oficyna Wydawnicza Leksem.
Maćkiewicz, Jolanta (1991): Nienaukowy i naukowy obraz morza. Gdańsk:
Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego.
Röhrich, Lutz (1992): Das große Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten
Bd. 2. Freiburg: Verlag Herder.
Schatte, Czesława (2007): „Sinnbild und Bedeutung von Interphraseologismen mit dem Kernwort ręka/Hand/hand am Beispiel des Polnischen,
Deutschen und Englischen“. [w:] Kątny, Andrzej (red.): Słowiańskoniesłowiańskie kontakty językowe. Slawisch-nichtslawische Sprachkontakte. Olecko: Wszechnica Mazurska, 171–182.
Schatte, Czesława (2006): „Zu Interphraseologismen in der Mehrsprachigkeitsdidaktik“. [w:] Studia Germanica Gedanensia 14, 143–156.
Schemann, Hans (2000): „Idiomatik und Anthropologie: ‚Bild‘ und ‚Bedeutung‘ in linguistischer, sprachgenetischer und philosophischer
Perspektive“. Hildesheim: Georg Olms Verlag.
Szymczak, Mieczysław (1992): Słownik Języka Polskiego. Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe PWN.
Wierzbicka, Anna (1975): „Rozważania o częściach ciała”. [w:] Janus,
Elżbieta (red.): Słownik i semantyka. Definicje semantyczne. Wrocław:
Ossolineum, 91–103.
81
82
Alicja Jach
(Poznań)
Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym
językoznawstwie
The presence of Paninian thought in the
contemporary linguistics
The contemporary linguistics started once the Biritish discovered the methods of linguistical description used by an Indian
grammarian—Panini. The work of Panini provided Europeans with
a new position to perceive and describe language—in many aspects,
the methods initiated by Panini have not been improved ever since.
While working on Sanskrit grammar, Panini based his theorems on
direct observations of texts which he analyzed and expressed with
quasi-mathematical symbols. Despite a number of predecessors in
the field of grammar, Panini was the first grammarian who worked
out Sanskrit grammar in a systematic way, thereby the first grammar in the world.
1. Początki językoznawstwa w Indiach
Starożytne Indie stanowiły (obok Grecji i Rzymu) kolebkę językoznawstwa jako odrębnej dziedziny nauk. Punkt kulminacyjny
zainteresowań językoznawczych przypadał tam na wiek IV i V p.n.e.
Indie osiągnęły wówczas poziom, któremu Europa nie dorównała
przez długie wieki (aż do początku XIX w.). Co ciekawe, niektóre
źródła podają, iż wiedza gramatyczna w Indiach przez wiele wieków
przekazywana była wyłącznie ustnie i aż do III w. p.n.e. nie znano
83
Alicja Jach
tam pisma. „W odróżnieniu od cywilizacji starożytnego Wschodu,
Indie nie posiadały alfabetu, lecz rozwinęły wysoko wyspecjalizowaną gramatykę” (Heinz 1983: 19). Inne źródła natomiast nie
zgadzają się z tym twierdzeniem. Subhash Kak w swoim artykule
pt.: The evolution of Early Writing in India stara się udowodnić, że
w czasach Paniniego pismo było już znane (Kak 1994: 376ff.).
2. Czynniki, które wpłynęły na rozwój językoznawstwa
w Indiach
Wiele czynników wpłynęło na rozwój zainteresowań językoznawczych Hindusów. Niewątpliwie największym z nich był
czynnik religijny. Czystość językowa była konieczna ze względu
na sprawowanie rytuałów. Tylko dzięki poprawnemu użyciu języka
Hindusi mogli złączyć się ze swoim Stwórcą w modlitwie.
Na rozwój językoznawstwa w Indiach wpłynęły również inne
czynniki. Jednym z nich było rozwarstwienie hinduskiego społeczeństwa, czyli system kastowy. Podstawową przyczyną owego
podziału był podbój Indii przez Ariów i sytuacja, w której znaleźli
się zdobywcy, będący w mniejszości wobec ogromu ludności podbitej – Drawidów. Mniejszość ta sama zróżnicowana była klasowo na:
kapłanów, rycerzy, kupców itp. Ariowie czuli się zatem zmuszeni do
ochrony swojej odrębności zarówno rasowej, jak i kulturowej, przez
co w szczególności do ochrony języka. Wielką wagę przykładano
zatem do czystości i poprawności języka, co z kolei wymagało badań
teoretycznych nad jego budową gramatyczną.
Rozwój zainteresowań językoznawczych w Indiach był również uwarunkowany społecznie. Na stosunek Hindusów do języka
wpłynęły: charakteryzująca Hindusów postawa kontemplacyjna
oraz ich zainteresowania filozoficzne i spekulatywne, jak i również
zamiłowanie Hindusów do ścisłości, precyzji oraz empirycznej
drobiazgowości w przedstawianiu otaczającego ich świata (co odzwierciedla m.in. architektura). Hindusi traktowali język jako rzecz
świętą – lingua sacra archaicznych hymnów wedyckich. Postrzegali
84
Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie
go jako dar od Boga, służący do porozumiewania się z Istotą Najwyższą w modlitwie. Język budził w Hindusach głęboki respekt,
dlatego starali się posługiwać nim jak najstaranniej. Wymagało to
jednak skrupulatnego poznania budowy języka.
Kolejnym czynnikiem, który wpłynął na rozwój zainteresowań
językoznawczych w Indiach był fakt, iż wraz z upływem wieków,
treść starych tekstów wedyckich stała się niejasna i niezrozumiała.
Trzeba było zatem dokonać ich objaśnienia i egzegezy.
Należy również zauważyć, że czynnikiem sprzyjającym rozwojowi gramatyki w Indiach mógł być sam sanskryt. Jest to bowiem
język o wyjątkowej przejrzystości budowy – zwłaszcza morfologicznej. Wyrazy w nim mogą być cytowane w postaci pierwiastków
i tematów. Jest to jednak czynnik dodatkowy, bowiem sanskryt jest
językiem o bardzo dużej złożoności. „Istnieją języki o znacznie
prostszej od niego budowie morfologicznej, co jednak nie doprowadziło do rozwoju wiedzy gramatycznej” (Heinz 1983: 20).
3. Gramatycy starożytnych Indii
Znanym faktem jest to, że Panini miał swoich poprzedników
w dziedzinie gramatyki, gdyż z jego oświadczeń jasno wynika, iż
z góry przyjmował pewne założenia dotyczące fonetyki. Powoływał
się obserwacje swoich nauczycieli i nazywał z imienia dziesięciu badaczy. Zatem Aṣṭādhyāyī z pewnością nie jest pierwszym traktatem
o sanskrycie stworzonym w starożytnych Indiach. Prawdopodobnie
Panini zapożyczył część używanej przez siebie terminologii od
wcześniejszych nauczycieli. Ponadto, metody morfologiczne, które
przyjął porównywalna są do metod znanych już wcześniej.
Pierwszym znanym gramatykiem indyjskim był Yāska. Do dziś
zachowany jest jego komentarz do wybranych fragmentów Rigwedy,
jak i jego praca poświęcona podsumowaniu stanu ówczesnej wiedzy z zakresu gramatyki pt. Nirukta (Wykład) w pięciu księgach.
„[Dzieła te] stanowią najstarszy pomnik gramatyki indyjskiej”
(Heinz 1983: 20).
85
Alicja Jach
4. Pānini
Mimo iż Panini bazował na dorobku poprzedzających go gramatyków, nie zachowała się w całości żadna wcześniejsza praca,
która w swym zakresie porównywalna byłaby do Aṣṭādhyāyī. Gramatyka Paniniego jest najwcześniejszym kompletnym tego rodzaju
traktatem, który się zachował. Panini jako pierwszy w sposób systematyczny opracował gramatykę sanskrytu klasycznego, a zarazem
pierwszą gramatykę na świecie. Stworzył on gramatykę opisującą
współczesny mu język (ok. V w. p.n.e), występujący na północnym
zachodzie Subkontynentu Indyjskiego, będący formą wczesnego
języka indoaryjskiego – sanskrytu. Swoje dzieło adresował rodzimym użytkownikom sanskrytu, posiadających wiedzę z zakresu
konwencji jego użycia. Według Paninyasa (ucznia Paniniego) język
opisywany przez Paniniego był językiem elity, która przywiązywała
dużą wagę zarówno moralnym wartościom, jak i swojemu językowi.
Praca ta cieszła się i nadal cieszy się wysokim prestiżem. „Uznaje
się ją za jedną z sześciu Wedang (zbiorów naukowych tekstów
wedyjskich). Niektórzy uznawali ją nawet za główną Wedangę”
(Cardona 1997: 1f.).
5. Istota gramatyki Paniniego
Istotą gramatyki Paniniego jest zbiór twierdzeń zwanych sūtrami
(Astādhyāyī). Tworząc gramatykę sanskrytu, Panini oparł swe
twierdzenia na bezpośrednich obserwacjach tekstów, które po przeanalizowaniu wyraził za pomocą quasi-matematycznych symboli.
Zaobserwowane przez siebie konwencje w gramatyce wyraził za
pomocą zasad dotyczących użycia, jak i metazasad. Panini stworzył
również trzy teksty pomocnicze:
– Aksarasamamnaya – uporządkowany zbiór dźwięków,
– Dhātupātha – zestawienie podstaw czasowników,
– Gaṇapātha – tekst pomocniczy, zawierający elementy istotne do
zrozumienia poprzednich sūtr.
86
Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie
6. Obecność myśli Paniniego w różnych dziedzinach
współczesnego językoznawstwa
Gramatyka Paniniego nieprędko trafiła do Europy, bowiem dopiero
w XIX w. Algebraiczny charakter reguł Paniniego długo nie był doceniony na Zachodzie, aż do niedawna, kiedy to podobna struktura generatywna została omówiona między innymi przez Noama Chomsky’ego.
„Przedtem, w XIX w. dokonana przez Paniniego analiza rdzeni, sufiksów
oraz rozpoznanie apofonii doprowadziły do założenia takiego działu jak
językoznawstwo historyczno-porównawcze” (Kak 1987: 119).
Powodem, dla którego Europejczycy tak późno docenili wartość
gramatyki stworzonej przez Paniniego był najprawdopodobniej
fakt, iż dzieło to jest niezwykle trudne do zrozumienia ze względu
na skomplikowane reguły wyrażone za pomocą quasi-matematycznych symboli. Dlatego też prace omawiające gramatykę Paniniego
są niezwykle wartościowe dla językoznawców, gdyż stanowią one
dla nijako „drogę na skróty” przez gąszcz symboli używanych
przez Paniniego. Jedną z osób omawiających gramatykę Paniniego
jest Paul Kiparsky, który poświęcił Paniniemu wiele swoich prac.
To między innymi dzięki niemu możemy docenić wartość jaką do
językoznawstwo wnosi dzieło Paniniego.
6.1. Morfologia
Jednym z głównych działów gramatyki Paniniego jest morfologia.
Panini analizował słowa pisane ze względu na ich morfologiczne składniki. „Wyglądało to w następujący sposób (wielkie litery są niemymi
znakami diakrytycznymi, wyrażającymi właściewości gramatyczne):
vána-NasI grā ma-am adyá upa-ā-iṆ-Ktvā odaná-sU áśvapáti-aṆ -Ṭā
las-AblSg wieś-AccSg dziś Prep-Prep-iść-Abl ryż-NomSg
A.-potomek-InstrSg
á-DUpacAṢ-CiṆ-ta
Aug-gotować-AlubPass-3Sg ”
(Kiparsky 2002: 3)
87
Alicja Jach
6.2. Składnia
Kolejnym działem gramatyki jest składnia. Panini obszernie
opisuje zagadnienia morfologii i fonetyki, prawie wcale nie zajmuje
się jednak składnią. Chomsky natomiast, broniąc swej teorii, iż ludzie mają wrodzoną umiejętność przyswajania złożonego systemu
symbolicznego jakim jest język i szukając wspólnego podłoża strukturalnego wszystkich języków, kładł na składnię największy nacisk.
Panini nie analizował zdań w formie fraz rzeczownikowych/fraz
czasownikowych, stworzył natomiast generatywny opis gramatyki.
„Struktura zdania wyprowadzona z licznych pierwotnych kategorii
semantycznych takich jak: akcja, agens, przedmiot itp.”(Kak 1987:
123). W tym aspekcie widoczne jest podobieństwo między analizą
zdań w gramatyce Paniniego a, zapoczątkowaną przez Ronalda
Langackera, gramatyce kognitywistycznej.
Cognitive grammar takes a nonstandard view of linguistic
semantics and grammatical structure. Meaning is equated
with conceptualization. Semantic structures are characterized relative to cognitive domains, and derive their value by
construing the content of these domains in a specific fashion.
Grammar is not a distinct level of linguistic representation,
but reduces instead to the structuring and symbolization of
conceptual content. All grammatical units are symbolic: Basic categories (e.g., noun ond verb) are held to be notionally
definable, and grammatical rules are analyzed as symbolic
units that are both complex ond schematic. These concepts
permit a revealing account of grammaticol composition
with notable descriptive advantages. Despite the diversity of
contemporary linguistic theory, certain fundamental views
enjoy a rough consensus and are widely accepted without
serious question. Points of general agreement include the
following: (a) language is a self-contained system amenable
to algorithmic characterization, with sufficient autonomy to
be studied in essential isolation from (Langacker 1986: 1).
88
Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie
6.3. Semantyka
Wczesnym problemem gramatyków było to, w jaki sposób akt
porządkowy taki jak ciągi słów w zdaniu mogłyby mieć jednolity
sens, znaczenie. „System Sankhya, dominująca szkoła filozoficzna
w czasach Paniniego powstał w oparciu o zasadę wyliczania”,
która pozwalała na to, by rozpatrywanie czasu było dyskretne i nie
nieskończenie podzielne, jak postrzegali to Grecy. Przyjąwszy to
założenie, kwestia paradoksów Zenona z Elei, dotyczących czasu
i ruchu, pojawiająca się w tej strukturze, została rozwiana. „Również
porządkowa reprezentacja znaczenia odbiła się echem w kategoryzacji rzeczywistości tak jak w Sankhya” (Kak 1987:123).
W czasach Paniniego praca gramatyków skoncentrowana była
na zasadach sandhi. Najprawdopodobniej spowodowane to było
chęcią utrzymania ciągłości w wypowiedziach Wedy. Postulowano
wówczas trzy rodzaje zasad: zasady uniwersalne, zasady dotyczące
wyjątków oraz kontr-zasady. Określano również metazasady. Jedna
z metazasad stanowiła o tym, że zasady dotyczące wyjątków są silniejsze od zasad uniwersalnych, w sytuacjach, gdy obie z nich obowiązują. „Kontr-zasada uwalniała podmiot w dziedzinie konstrukcji
zasady uniwersalnej” (Kak 1987:123). Struktura ta zawierała w sobie
głęboki wgląd w naturę systemów generatywnych, w szczególności w przypadku definiowania wyjątków i rozpatrywania zasad za
pomocą innych zasad.
Możemy tutaj dostrzec pewne podobieństwo do współczesnej
myśli kognitywistycznej. Otóż, podstawowa zasada metodologiczna
gramatyki kognitywistycznej bardzo zbliżona jest do wspomnianej metazasady. „Według kognitywistów, o tym, jakiego rodzaju
konstrukcja, fraza, słowo, czy morfem mają być użyte, decyduje
kontekst, a mówiąc ściśle – sposób obrazowania. Konsekwencja˛
tego jest traktowanie gramatyki jako kontinuum symbolicznego,
gdzie powiedzmy, konstrukcje par excellence składniowe jak np.
brać nogi za pas mogą być zastąpione onomatopeicznym myk!,
ojej!” (Kardela 1992: 11).
W czasach Paniniego miejsce centralne w gramatyce przyznawano znaczeniu wypowiedzi. Uznano również, iż kluczową rolę dla
89
Alicja Jach
znaczenia odgrywa czasownik, gdyż to właśnie on denotuje wykonywaną akcję lub zmianę. Panini przyjął ideę akcji definiowanej
za pomocą czasownika oraz stworzył obszerną teorię zapatrując ją
w kontekst akcji, w zakresie sytuacji i relacji z agensem. Teoria ta
zwana jest teorią karaka. Panini wprowadził w niej sześć podstawowych semantycznych pojęć uwzględniających wiele aspektów
akcji ze względu na jej uczestników.
– apādāna: punkt stały (dhruvam) połączony z odchodzeniem od
czegoś (apāye), to znaczy, punkt odejścia,
– karaṇa: ta karaka, która służy do spowodowania jakiegoś aktu
(sādhakatamam), środki osiągnięcia tego aktu,
– adhikaraṇa: położenie (ādhāraḥ),
– kartṛ: ta karaka, o której mówi się, że w porównaniu z innymi
uczestnikami aktu jest ona uczestnikiem niezależnym (svatantrah),
– hetu: ta karaka, która powoduje, iż karaka niezależna (tatprayojakah) bierze udział w akcie, zwana jest równocześnie kartṛ
i hetu,
– karman: główny cel; ta karaka, która uczestnika zaklasyfikowanego jako kartṛ (kartuḥ [geṇ sg.]) najbardziej stara się uzyskać
(īpsitatamam) przez akt, w którym uczestniczy,
– sampradāna: cel pośredni; ta karaka, która dla kartṛ ma być
(abhipraiti) celem poprzez karmana (karmanā) aktu. System
Paniniego kładł zatem większy nacisk na znaczenie, a nie na
strukturę zbudowaną na konwencjach dotyczących sposobów
łączenia z sobą wyrazów.
Także i tutaj dostrzec możemy podobieństwo z myślą Langackera, dla którego również największą wagę w gramatyce ma znaczenie.
Ponadto, „Langacker całkowicie odrzuca silnie zmodularyzowany
model językowy prezentowany przez Chomsky’ego w Government
and Binding Theory” (Kardela 1992: 9). Zamiast tego proponuje
kognitywny model użycia języka, w którym wszystkie struktury
językowe, w tym struktury: fonologiczne, morfologiczne i składniowe, są usemantycznione.
Dużą wagę w gramatyce Paniniego stanowi leksyka. Funkcje
gramatyczne wyrażone są tu w formie: osoby, czasu, podmiotu,
90
Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie
przedmiotu itp. związane ze sobą we frazy i zdania, spełniające określone funkcje. Taka kategoryzacja jest częścią gramatyki sanskrytu
Paninego, w której rzeczowniki w funkcji atrybutywnej określają,
np.: przedmiot i podmiot, a o kolejność słów w zdaniu decydują
wyłącznie zasady stylu czy konwencji.
7. Zakończenie
Dzieło Paniniego dostarczyło Europejczykom nowego stanowiska postrzegania i opisu gramatycznego. Gramatyka sanskrytu stała
się modelem dla europejskich językoznawców. W wielu aspektach
aż do dziś nie ulepszono metod opisu języka zapoczątkowanych
przez Paniniego. Wielokrotnie przekonać możemy się o tym, iż
współcześni językoznawcy wciąż nawiązują do myśli Paniniego.
Bibliografia
Heinz, Adam (1983): Dzieje językoznawstwa w zarysie. Warszawa:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe.
Cardona, George (1997): Panini. His Work and its Traditions. Delhi: Motilal
Banarsidass Publishers Private Limited.
Cogswell, David (1996): Chomsky for beginners. Nowy Jork: Writers and
Readers Publishing.
Langacker, Ronald (1999): Grammar and Conceptualization. Berlin:
Mouton de Gruyter.
Langacker, Ronald (1986): „An Introduction to Cognitive Grammar”. [w:]
Cognitive science 10. San Diego: University of California, 1–40.
Chomsky, Noam (1986): Cartesian Linguistics. A Chapter in the History
of Rationalist Thought. Lanham: University Press of America.
Kak, Subhash (1987): The Paninian approach to natural language processing. Nowy Jork: International Journal of Approximate Reasoning.
Kak, Subhash (1984): The Evolution of Early Writing in India Subhash Kak
Indian Journal of History of Science. Nowy Jork: International Journal
of Approximate Reasoning. vol. 28, 1994, 375–388.
91
Kiparsky, Paul (2002): On the Architecture of Panini’s Grammar. Hyderabad: Stanford University.
Hyman, Malcolm (2007): From Paninian Sandhi to Finite State Calculus.
Paryż: FISCLS.
Scharf, Peter (2007): „Modeling Paninian Grammar”. [w:] Huet, Gérard:
Proceedings of the First International Sanskrit Computational Linguistics Symposium. Hyderabad: LNCS, 77–94.
Wierzbicka, Anna (1988): The Semantics of Grammar. Amsterdam: John
Benjamins.
Kardela, Henryk (1992): „Gramatyka kognitywna jako globalna teoria
języka”. [w:] Nowakowska-Kempna, Iwona: Podstawy metodologiczne semantyki współczesnej, Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu
Wrocławskiego, 9–22.
92
Alicja Kiesz
(Poznań)
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym.
Niemiecko-polskie studium leksykograficzne
Phrasemes with ethnonymic components. GermanPolish lexicographical study
The main purpose of this article is to give a description of German and Polish phrasemes with special components, which refer
different countries or nationalities. At first, characteristics and functions of idioms with special components are described, furthermore
the chosen expressions and their occurrence are analysed in two
German-Polish dictionaries and two Polish-German dictionaries. The
results show the differences in positions of phrasemes in macro- and
microstructure of the dictionaries, in German/Polish equivalents and
also in pragmatic annotations.
1. Wstęp
Kto z nas nie czuł się choć raz jak w czeskim filmie, gdy ktoś
tłumaczył nam coś z polskiego na nasze? Można wtedy albo
udawać Greka albo zachowywać się jak francuski piesek. Na co
dzień przytrafia nam się z pewnością popełnić tu i ówdzie czeski
błąd, ale mimo to można zapomnieć o problemach siadając po
turecku i jedząc pierogi ruskie. A kiedy wyrwie nam się o, holender! na widok kolejnego strajku włoskiego w supermarkecie,
mamy ochotę jak najszybciej wyjść po angielsku z otaczającej
nas rzeczywistości.
93
Alicja Kiesz
Frazeologia stanowi nieodłączny element każdego języka. Zadanie związków frazeologicznych polega głównie na tematyzacji
konkretnych sytuacji życiowych, wyrażaniu stanów emocjonalnych, uczuć, skojarzeń. Frazeologizmy są więc mechanizmem
pozwalającym w sposób trafny i zwięzły na przekazanie stosownej
informacji.
Przedmiotem niniejszego artykułu są frazeologizmy z komponentem etnonimicznym, ich cechy oraz funkcje, a także analiza leksykograficzna na podstawie dwóch słowników polsko-niemieckich
i dwóch słowników niemiecko-polskich.
2.
Przedmiot badań frazeologicznych
W niniejszym studium opieram się na definicji frazeologizmu
zaproponowanej przez H. Burgera:
Erstens bestehen sie aus mehr als einem Wort, zweitens
sind die Wörter nicht für dieses eine Mal zusammengestellt,
sondern es handelt sich um Kombination von Wörtern, die
(…) genau in dieser Kombination (eventuell mit Varianten)
bekannt sind (…) (Burger 2007: 11).
Przez związki frazeologiczne rozumiem zatem wyrażenia, które
po pierwsze składają się z więcej niż jednego składnika leksykalnego, po drugie, dla których cechą wspólną jest ich reproduktywność.
Ta właściwość charakteryzująca frazeologizmy oznacza, że są one
podczas aktu mowy odtwarzane przez użytkowników danego języka
jako gotowe konfiguracje leksykalne.
3. Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym
Nie ulega wątpliwości, iż zbiorowe doświadczenia kulturowo-his
-toryczne zakotwiczają się z czasem w świadomości narodowej oraz
językowej jako stereotypy, będące uproszczonym wyobrażeniem,
które nie podlega krytyce. Język, a co za tym idzie również fraze94
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne
ologia, wspomagają obrazowanie kontaktów międzykulturowych
oraz są źródłem wiedzy o tym, w jaki sposób użytkownicy języka
postrzegali inne nacje. We frazeologizmach spełniających taką
funkcję, pojawia się element leksykalny, np. rzeczownik bądź też
przymiotnik, który odnosi się do kraju lub narodowości. Ten element
będzie nazywany dalej komponentem etnonimicznym. Oto kilka
przykładów frazeologizmów z etnonimicznym komponentem:
(1) udawać Greka: udawać głupiego, naiwnego, nie znającego się na rzeczy; udawać, że się o czymś nie wie,
czegoś nie rozumie (SFWP 2002: 212)
Nie zadzieraj nosa, nie rób takiej miny, nie udawaj
Greka.” (Czerwone Gitary)
(2) austriackie gadanie: mówienie bez sensu; bzdury,
brednie (SFWP 2002: 22)
„Austriackie gadanie, czyli demokratyczna mizeria”
(wyborcza.pl, 26.04.2010)
(3) francuski piesek: delikacik, grymaśnik, wybrednik
(SFJP 1974: 225)
„Bo w każdym z nas drzemie francuski piesek” (gazetawroclawska.pl, 17.05.2011)
„Francuski Piesek” (bistro we Wrocławiu)
(4) czeski błąd: polegający na przestawieniu cyfr np. 73
zamiast 37 (SFJP 1974: 105)
„Czeski błąd” (film Jana Hřebejka)
„Czeski błąd Google’a. Nad Wełtawą nie będzie Street
View” (wyborcza.biz, 27.09.2011)
(5) strajk włoski: strajk, w czasie którego pracownicy
przychodzą do swego zakładu pracy, ale nie pracują
(SFJP 1974: 589)
„W czwartek strajk włoski w hipermarketach” (gazeta.
pl, 06.10. 2010)
(6) źle się dzieje w państwie duńskim: zaczyna się źle dziać
(SFJP 1974: 646)
„Źle się dzieje w państwie duńskim” (onet.pl,
09.12.2009)
(7) der Fliegende Holländer: Latający Holender – legendarny okręt, stale pływający po morzach i nie mogący
95
Alicja Kiesz
przybić do brzegu, przen. człowiek ruchliwy, nie umiejący zagrzać miejsca, latawiec (SFJP 1974: 279)
Taxi der Fliegende Holländer GmbH (firma przewozowa w Krumbach, w Niemczech)
(8) leben wie Gott in Frankreich: żyć jak pączek w maśle
(PONS 2007: 458)
„Sarkozy lebt wie Gott in Frankreich” (bild.de,
20.05.2011)
Wiele jednostek leksykalnych posiadających komponent etnonimiczny stanowi interesujący punkt wyjścia do dalszych badań
etymologicznych, etnolingwistycznych, socjokulturowych, z pewnością skłania także do osobistej refleksji nad źródłosłowem zwrotów
używanych w języku potocznym.
4. Studium leksykograficzne
Bazę dla analizy leksykograficznej stanowi zbiór frazeologizmów
stworzony na podstawie słownika B. Komendy „Holendrować z angielskim humorem. Słownik znaczeń sekundarnych nazw narodowości i krajów w języku niemieckim i polskim” (Komenda 2003).
Na potrzeby niniejszej analizy ograniczono zbiór do frazeologizmów
spełniających dwa kryteria semantyczne: po pierwsze zawierają one
określenie odnarodowościowe dotyczące krajów z europejskiego
kręgu kulturowego, po drugie pominięte zostały mniejszości etniczne zamieszkujące Europę. Celem analizy było uzyskanie informacji
o występowaniu frazeologizmów i ich prezentacji w czterech słownikach dwujęzycznych oraz zaobserwowanie problemów, które np.
pojawiają się przy ich lematyzacji. W przypadku polskiego korpusu,
zbadane zostały dwa słowniki: „Wielki słownik polsko-niemiecki
PWN” (2008) oraz „Wielki słownik polsko-niemiecki” wydawnictwa
LektorKlett (2008). Pod względem frazeologizmów niemieckich
zanalizowane zostały niemiecko-polskie wydania tych samych słowników, PWN z roku 2010 i PONS z roku 2007. Analizie poddano
następujące zagadnienia:
96
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne
a) stosunek opisu lingwistycznego i metaleksykograficznego frazeologizmów w części ramowej słownika do opisu leksykograficznego w części hasłowej,
b) pozycja frazeologizmów w makrostrukturze słownika,
c) pozycja frazeologizmów w mikrostrukturze,
d) ekwiwalenty tłumaczeniowe,
e) dobór kwalifikatorów.
Wymienione zagadnienia rozpatrzę na podstawie związków
frazeologicznych występujących w każdym z analizowanych
słowników.
4.1. Analiza niemiecko-polskich słowników PWN i PONS
Korpus niemieckich frazeologizmów z etnonimicznym komponentem obejmuje 84 wyrażenia, z czego 13 pojawia się w słowniku
PONS, a 20 w słowniku PWN. Wybrane frazeologizmy omówię
według wymienionych wyżej punktów:
a) Stosunek opisu lingwistycznego i metaleksykograficznego
frazeologizmów w części ramowej słownika do opisu leksykograficznego w części hasłowej i ramowej
Warunkiem niezbędnym do tego, aby użytkownik mógł szybko
i bez problemu korzystać ze słownika jest konsekwentne stosowanie podstawy teoretycznej przyjętej przez autorów w opisie
leksykograficznym, przy czym należy zauważyć, że założenie to
jest różnie realizowane w analizowanych słownikach. W słowniku
PONS użytkownik uzyskuje wprawdzie informację, w jaki sposób
oznaczone są związki frazeologiczne, lecz nie otrzymuje jednoznacznej wskazówki, pod którym z haseł należy szukać frazeologizmu
składającego się z większej ilości elementów. Natomiast słownik
wydawnictwa PWN prezentuje dokładne zasady, według których
przeprowadzono hasłowanie frazeologizmów, co ilustrują przykłady,
które pojawią się przy omawianiu kolejnego punktu.
b) Pozycja frazeologizmów w makrostrukturze słownika
Analiza wykazała, iż autorzy słownika PONS w większości
przypadków umieszczali i opisywali jeden frazeologizm pod więcej
niż jednym komponentem autosemantycznym, np.:
97
Alicja Kiesz
(9) leben wie Gott1 in Frankreich
(10)hinter schwedische Gardinen kommen
(11) das sind böhmische Dörfer für mich
(12)der Fliegende Holländer
Trzeba podkreślić, że analiza wykazała wiele niekonsekwencji w hasłowaniu, co widać wyraźnie na przykładach (10), (11),
(12), gdzie frazeologizm był umieszczany zarówno pod hasłem
przymiotnikowym, jak i rzeczownikowym. Taka technika pracy
z pewnością ułatwia w znacznym stopniu korzystanie ze słownika,
jest jednak nieekonomiczna, jeśli chodzi o wykorzystanie miejsca
– w przypadku słowników drukowanych stanowiących przedmiot
niniejszej analizy.
Autorzy słownika PWN traktują frazeologizmy zgodnie z zasadami zawartymi w ramowej części słownika, co ilustrują następujące
przykłady:
(13)hinter schwedischen Gardinen sitzen
(14)Noch ist Polen nicht verloren!
(15)auf gut Deutsch (gesagt)
Jeżeli frazeologizm (13), (14) zawiera rzeczownik, jego pełna
forma umieszczona jest wówczas pod hasłem rzeczownikowym.
Przy większej ilości rzeczowników, przy każdym kolejnym użytkownik odsyłany jest do hasła słownikowego pierwszego rzeczownika,
które zawiera dany frazeologizm, np. leben wie Gott in Frankreich
(Frankreich → Gott). W przypadku braku rzeczownika w strukturze frazeologizmu o umiejscowieniu frazeologizmu w słowniku
decyduje czasownik bądź pierwszy komponent autosemantyczny
w momencie, gdy brakuje także czasownika (15).
c) Pozycja frazeologizmów w mikrostrukturze
Porównując ze sobą słowniki PWN i PONS można zaobserwować różnice w praktyce kodyfikacji frazeologizmów, mogące
implikować niewłaściwe ich zrozumienie, i w konsekwencji pro1
98
Podkreślenie oznacza hasło słownikowe, pod którym umieszczone zostało
wyrażenie.
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne
wadzić do błędnego użycia danego związku frazeologicznego, np.
russisches Roulett figuruje w słowniku PONS pod hasłem Roulett
jako idiom, natomiast w słowniku PWN jako wieloczłonowe wyrażenie specjalistyczne.
d) Ekwiwalenty tłumaczeniowe
Rozbieżności pomiędzy słownikami w tłumaczeniu frazeologizmów na język polski najlepiej ilustrują zwroty das sind böhmische
Dörfer für mich oraz leben wie Gott in Frankreich.
hasło
zwrot
ekwiwalent
PONS
PWN
das sind böhmische Dörfer für mich
1. böhmisch
Dorf
2. Dorf
■ das sind böhmische ■ das sind für mich
Dörfer für mich
böhmische Dörfer
1. to dla mnie czarna to dla mnie
magia
chińszczyzna
2. to dla mnie [czysta]
chińszczyzna
Prezentacja zwrotu das sind böhmische Dörfer für mich w słowniku PONS wykazuje wyraźną niekonsekwencję w tłumaczeniu. I tak,
pod hasłem böhmisch został on przetłumaczony jako to dla mnie
czarna magia, a pod hasłem Dorf już jako to dla mnie chińszczyzna.
To drugie tłumaczenie znajdziemy również w słowniku PWN. Powyższe tłumaczenie bardzo dobrze przedstawia różnicę kulturową
w postrzeganiu i obrazowaniu świata wyrażoną we frazeologii
etnonimicznej. Zarówno frazeologizm niemiecki jak i jego polski
ekwiwalent zawierają komponent etnonimiczny na określenie tego,
co jest nieznane lub brzmi obco – chińszczyzna dla języka polskiego,
czeskie wioski dla języka niemieckiego.
99
Alicja Kiesz
hasło
zwrot
ekwiwalent
PONS
PWN
leben wie Gott in Frankreich
1. Frankreich
Frankreich→ Gott
2. Gott
■ leben wie Gott in
■ leben wie Gott in
Frankreich
Frankreich
opływać w dostatki,
żyć jak u Pana Boga
żyć jak pączek w
za piecem
maśle
Jak wynika z powyższego zestawienia, autorzy słowników zastosowali różne tłumaczenia zwrotu leben wie Gott in Frankreich.
Biorąc pod uwagę poszczególne elementy omawianej jednostki,
należy podkreślić, iż polski ekwiwalent umieszczony w słowniku
PWN w sposób bardziej adekwatny nawiązuje do niemieckiego
składnika leksykalnego Gott.
e) Dobór kwalifikatorów
Istotnym z perspektywy użytkownika i użycia języka elementem
składowym opisu leksykograficznego są kwalifikatory, czyli określenia nacechowania stylistycznego, aktualności i częstotliwości
użycia (np. potoczne, wulgarne, ironiczne, przestarzałe, rzadkie).
W przypadku frazeologizmów są one elementem niezbędnym,
gdyż mają wpływ na właściwe zrozumienie sytuacji, w których
mogą one zostać użyte. Mimo tego teoretycznego założenia, nie
wszystkie zwroty umieszczone w słowniku otrzymały komentarz
pragmatyczny: w słowniku PONS jest to 7 z 13, natomiast w PWN
12 z 20. Jednak analiza wykazała, iż zarówno autorzy słownika
PONS i PWN byli zgodni co do zastosowanych komentarzy pragmatycznych, tzn. nie zostały zaobserwowane niekonsekwencje
w stosowaniu kwalifikatorów.
4.2. Analiza polsko-niemieckich słowników PONS i PWN
Korpus polskich związków frazeologicznych z komponentem
etnonimicznym składał się z 78 zwrotów, z czego 27 pojawiło się
w słowniku PONS, a 18 w PWN.
100
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne
a) Stosunek opisu lingwistycznego i metaleksykograficznego
frazeologizmów w części ramowej słownika do opisu leksykograficznego w części hasłowej i ramowej jest identyczny
z umieszczonym w słownikach niemiecko-polskich.
b) Pozycja frazeologizmów w makrostrukturze słownika
W słowniku PONS większość frazeologizmów umieszczona
została pod dwoma komponentami autosemantycznymi.
(16)czeski film
(17)siedzieć jak na tureckim kazaniu
(18)tłumaczyć komuś z polskiego na nasze
Kilkakrotne hasłowanie prowadzi również, jak wykażę później,
do niekonsekwencji w tłumaczeniu na język niemiecki.
Również w słowniku PWN hasłowanie frazeologizmów przebiega dwutorowo, zaprzeczając tym samym podstawie teoretycznej
opisanej w części ramowej.
(19)goły jak święty turecki
(20)angielska flegma
(21)ogród angielski
W słowniku odnajdziemy związki frazeologiczne z przymiotnikowym określeniem odnarodowościowym, które umieszczone
zostały pod rzeczownikiem (19), (20), mimo to niektóre wyrażenia
(21) pojawiają się pod przymiotnikowym komponentem etnonimicznym.
c) Pozycja frazeologizmów w mikrostrukturze
Jak wynika z porównawczej analizy pozycji frazeologizmów
w mikrostrukturze słowników PONS oraz PWN, wiele z tych zwrotów, które występują w obydwóch słownikach zostało oznaczonych
w ten sam sposób. Można jednak zauważyć, że w słowniku PONS
wyrażenia z komponentem etnonimicznym figurują znacznie częściej
jako zwrot idiomatyczny (20), podczas gdy autorzy słownika PWN
przyznają im status wieloczłonowego wyrażenia specjalistycznego
bądź też podawane są jako przykład znaczenia (20).
101
Alicja Kiesz
d) Ekwiwalenty tłumaczeniowe
Ciekawym przykładem na różnice w tłumaczeniu wewnątrz
słownika jest frazeologizm czeski błąd.
hasło
zwrot
ekwiwalent
PONS
czeski błąd
1. czeski
2. błąd
■ czeski błąd
1.
Buchstabenverdreher,
Zahlenverdreher
2. Tippfehler
PWN
błąd
■ czeski błąd
Zahlendreher,
Buchstabendreher
W słowniku PONS pod hasłem „czeski” znajdziemy dwa niemieckie tłumaczenia Buchstabenverdreher oraz Zahlenverdreher,
przy czym interesujący jest fakt, że żadne z tych tłumaczeń nie
występuje w słowniku DUDEN lub DWDS. Natomiast pod hasłem
błąd autorzy umieścili tłumaczenie Tippfehler, co zawęża zakres
znaczenia do błędu popełnianego podczas pisania na maszynie.
Niemieckie tłumaczenie nie oddaje więc całego spektrum sytuacji,
w których zwrot czeski błąd mógłby znaleźć zastosowanie.
W przypadku różnic międzysłownikowych w doborze niemieckich ekwiwalentów, dobrze unaocznia je zwrot angielska flegma,
który w każdym ze słowników został przetłumaczony z innym
przymiotnikiem odnarodowościowym. I tak, w słowniku PONS
użytkownik odnajdzie tłumaczenie englisches Phlegma, natomiast
w słowniku PWN umieszczono ekwiwalent britisches Phlegma.
Warto nadmienić, że żadne z powyższych tłumaczeń nie pojawia
się ani w słowniku DUDEN, ani w korpusie Uniwersytetu Lipskiego2.
e) Dobór kwalifikatorów
Tutaj mamy do czynienia z tą samą sytuacją, co w przypadku
niemiecko-polskich słowników, mianowicie niewiele z frazeologizmów opatrzonych jest odpowiednimi kwalifikatorami. W słow
2
102
http://wortschatz.uni-leipzig.de/
Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne
niku PONS jest to jedynie 8 z 27 pojawiających się zwrotów, z
czego 7 przyporządkowano językowi potocznemu, a jeden z nich
oznaczono jako przysłowie (Polak, Węgier – dwa bratanki, i do
szabli i do szklanki). Autorzy słownika PWN umieścili komentarz
pragmatyczny przy 5 wyrażeniach z komponentem etnonimicznym
(na 18 występujących w słowniku), są to: austriackie gadanie,
francuski piesek, udawać Greka, goły jak święty turecki, siedzieć
jak na tureckim kazaniu.
5. Wnioski
Leksykograficzne ujęcie frazeologizmów postrzegane jest nierzadko jako wyzwanie dla autorów słowników, przy czym można
zaryzykować twierdzenie, że frazeologizmy z komponentem etnonimicznym stanowią szczególnie trudne zadanie, gdyż ich użycie
ma często na celu wyrażenie negatywnych emocji bądź pejoratywnych skojarzeń. Dodatkowo wiele z nich narusza poprawność
polityczną, co sprawia, że należy obchodzić się z nimi wyjątkowo
delikatnie. Jednak marginesowe potraktowanie jednostek tego typu,
tzn. opisywanie bez uwzględnienia ich specyfiki, niekonsekwencja
w przebiegu hasłowania i definiowania bądź też brak odpowiednich
kwalifikatorów, mogą znacznie obniżyć jakość słownika, który nie
będzie wówczas wiarygodnym źródłem informacji językowej. Celem powyższego artykułu była konstruktywna krytyka słowników,
mogąca przyczynić się do korekty pewnych aspektów ich strony
merytorycznej.
Bibliografia
Awdiejew, Aleksy (2007): „Organizacja słownika frazemów”. [w:] Chlebda,
Wojciech: Frazeologia a językowe obrazy świata przełomu wieków.
Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, 309–316.
Bielińska, Monika (2007): „Propozycje kryteriów ewaluacji opisu
leksykograficznego frazeologizmów”. [w:] Chlebda, Wojciech: Frazeo103
logia a językowe obrazy świata przełomu wieków. Opole: Wydawnictwo
Uniwersytetu Opolskiego, 317–324.
Burger, Harald (2007): Phraseologie. Eine Einführung am Bespiel des
Deutschen. Berlin: Erich Schmidt Verlag.
Komenda, Barbara (2003): Holländern mit englischem Humor. Wörterbuch
der sekundären Bedeutungen von Nationalitäts- und Länderbezeichnungen im Deutschen und Polnischen. Szczecin: Jo-Li AgencjaWydawnicza.
Komenda, Barbara (2004): „Stilistische Bedeutung von Lexemen mit
ethnischen und ethnonymischen Bezeichnungen im Deutschen und im
Polnischen – Versuch einer sozialrelevanten und interaktiven Auffassung“. [w:] Lipczuk, Ryszard/Nerlicki, Krzysztof/Westphal, Werner:
Kommunikation für Europa. Sprachkontakte – Sprachkultur – Sprachenlernen. Szczecin: Oficyna In Plus, 117–126.
Konieczna, Joanna (2005): „Einige Anmerkungen zur Phraseographie
in zwei Wörterbüchern für Deutsch als Fremdsprache: KDaF und
LDaF“. [w:] Andrzejewski, Bolesław:Lingua ac Communitas. Poznań:
Wydawnictwo Naukowe Instytutu Filozofii UAM, 71–84.
Lewicki, Andrzej Maria (2001): „Definiowanie a opis znaczenia frazeologizmów”. [w:] Chlebda, Wojciech: Frazeologia słowiańska. Opole:
Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, 103–110.
Palm, Christine (1997): Phraseologie. Eine Einführung.Tübingen: Gunter
Narr Verlag.
PONS (2007): Wielki słownik PONS niemiecko-polski. Poznań/Stuttgart:
Wydawnictwo LektorKlett.
PONS (2008): Wielki słownik PONS polsko-niemiecki. Poznań/Stuttgart:
Wydawnictwo LektorKlett.
PWN (2008): Wielki słownik polsko-niemiecki. Warszawa: Wydawnictwo
Naukowe PWN SA.
PWN (2010): Wielki słownik niemiecko-polski. Warszawa: Wydawnictwo
Naukowe PWN SA.
SFJP=Skorupka, Stanisław (1974): Słownik frazeologiczny języka polskiego. Warszawa: Wiedza Powszechna.
SFWP=Bąba, Stanisław/Liberek, Jarosław (2002): Słownik frazeologiczny
współczesnej polszczyzny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Spagińska-Pruszak, Agnieszka (2004): „Z problematyki językowych stereotypów opisowych narodów (na przykładzie polskiego, rosyjskiego
i chorwackiego)”. [w:] Bartoszewska, Janina: Frazeologia słowiańska
i inne płaszczyzny systemy językowego. Gdańsk: Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, 267–272.
104
Darya Kiyko
(Lublin)
Intercultural Approach to the Translation
of Meteorological Terminology of the English
Language into Russian and Turkish
Translation in general, as well as terminology translation and
meteorology terminology translation in particular, require multiple
competences. A translator thereby becomes an agent who provides
effective message transfer named “communication”. It is a professional of multiple tongue communication. It is only possible to deem
translators as professionals of cross-cultural mediation.
Today, every weather forecast is permeated with a multitude of
terms describing meteorological phenomena. The progress in the
scientific field of the modern life accelerates its pace. As a result
90% of new lexis is terminological. The number of terms grows due
to the extremely fast information flow and effective international
scientific knowledge exchange.
Many articles have been published illustrating the scientific
progress and marking out tendencies in terminologies of different
sciences. Language is a vital element of scientific knowledge. And
terminology is how language is present in science. But it seems
expedient to pay equal attention to translation of those terminologies. Harmonization of the meteorological terminology translation
into the languages in question can be reached. It requires combining
linguistic skills with cultural awareness.
Theory of terminology consists of several spheres of study. They
are: formation and usage of terms, improvement of existing terminological systems, their optimization, definition of the features common to terminologies of various sciences. Term (from Latin “border,
edge, end”) is a specific word or word junction used at a particular
professional sphere in particular circumstances. A term is a word
105
Darya Kiyko
form for a notion which is part of a definite system of professional
knowledge. Terminology is an autonomous sector of any language
(Alexandrovskaya 1973).
Terms are opposed to words of general usage because behind
a term there is a scientific concept. Research and theoretical understanding of a scientific notion results in a formation of a term.
Not only are they a result of a scientific thought, but also an instrument which helps to form and share theories, scientific laws and
statements. Thus terminology is an important part of any scientific
system.
The fast development of science is also a cause to another process. Terms of those fields of knowledge that are in the spotlight
tend to be widely used by mass-media. General public accepts the
lexis of mass-media and the term comes into general usage. Such
instances should nonetheless be distinguished from the original
terminology. Very often the meaning of a migrating term becomes
blurred and lacking scientific precision. The migrating words are
often stylistically or emotionally colored. The notion behind the term
gets simplified. Such words, for they are no longer terms, need to
be explained, interpreted rather than defined.
Standardization of terminological systems, both on national and
international levels, is an on-going process. There is often a misbalance in the volume of a notion. For example, “сила” in the Russian
language is both “force” and “strength” in English. International
standardization is pointless if not preceded by thorough analyses
on the nation level. International standardization of terminologies
stands for precise definitions and monosemantic equivalents.
Translation represents both the operator and the tool. Interpreters
would not be able to do their job if it was not for terminology. At
the same time, translation is the tool that allows communication.
The contribution of translators to the development of alphabets and
national languages, to the development of national literatures, to
the dissemination of knowledge, to the advancement of, and to the
transmission of cultural values throughout history are well documented (Delisle/Woodsworth 1995). We can attribute translation
(based on the citation above) to dissemination of terminological
106
Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English...
knowledge, to the development of and advancement of any particular
terminology.
Both extra linguistic and linguistic features of a terminology
can be of aid to a translator. It is important for interpreter to be
familiarized with ways of word formation or to have knowledge on
grammatical features of terminology she/he is about to translate.
The quality of translation is always dramatically influenced by the
translator’s knowledge of the field. Gathering most specific data
about the material (terminology of a particular body of knowledge)
always serves as an advantage to a translator.
Stylistically, the main feature of technical literature is its precision and clearness. Those elements of expression that bring affective weight to a text are almost completely absent from this type
of literary text. The main accent is made on the logics as opposed
to the emotional side of the stated. The author of a technical article
would want to exclude the possibility of violent interpretation of
the material. This is why technical literature aims at reducing such
means of expression as metaphors, metonymy and other stylistic
figures.
Authors of technical texts avoid various stylistic figures in order
not to break the chain of precision and clearness of thought. This
would be the main requirement to a technical text. Being deprived
of particular emotional coloring results in what is commonly known
as stinginess of a technical text.
Stylistically, technical literature is at a great distance from informal speech. The latter is rich in emotional expression. Though
specialized texts do have a number of technical idioms. For example,
“the wire is alive” illustrates a neutral stylistic figure of technical
nature. Such instances add to certain attenuation of the monotony
of a technical text. At the same time, such phrases do not distract
us leaving the text as precise and clear.
The vocabulary of a technical text is maximum full with terminology. Moreover, where the number of terms from one particular
area prevails, terms from other fields of knowledge are also present. Sometimes, an interpreter/translator has to be acquainted with
associated disciplines. The knowledge of a translator should truly
107
Darya Kiyko
be interdisciplinary even when dealing with a precise branch of
science.
Moreover, a translator often encounters instances of colloquial
speech in literature operating technical vocabulary. Here, we face
the need to act creatively and look for means of appropriate stylistic
expression. These are some of the examples found:
A large part of industrial America is rushing to get on the
nuclear bandwagon.
Calcium Cyanamid has been getting a big play in Germany
recently.
Buick has stolen a march on the rest of the industry with
a cast-iron V-6 engine.
Cellulose triacetate will give other fibers a run for their
money.
To interpret these phrases, a translator would want to operate with
all the versatility of the language available to him. Strictly technical
knowledge of the area’s terminology would not do in a situation like
this. Hence, a technical translator is not someone with a specific
knowledge of the language. It is rather a wide-range professional
who chose to specialize in some particular field.
Cultural barriers are often more relevant than linguistic barriers
in communication. It might seem that culture is only important when
we deal with humor, or translate fiction, or when we interact immediately with a person of different mother-tongue. Apparently, culture
is equally important in situations of technical texts translation.
An example topical for this paper is, for instance, that of difference in exposition of material. A technical text in Russian would be
much more complex in terms of syntax and phrase construction. It
might be difficult for a translator to focus and figure out the ground
meaning. A Russian language technical text would tend to entwine
grammatically the pure facts into complex sentences. On the other
hand, it might be problematic for a translator to render back into
Russian the short and precise sentences of the English language
technical text.
108
Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English...
And if an interpreter boasts the competence of cultural awareness,
she/he can recognize in these figures of speech the specifics of this
particular culture. It would allow her/him to narrow the meaning
down to a typical English variant. It works in both directions.
To compare, two abstracts of different cultural origin will be presented below. The first abstract is of Russian linguist authorship.
Subsequently it was demonstrated, that the quality of having
variants is inherent in terminology and cannot be completely
overcome as, first, there exists a language substratum of the
term, and, second, in the concept designated by term, different attributes can evolve, according to which the concept
can be made (Leitchik/Shelov 2003: 6).
And here is the beginning of the article More Powerful Hurricanes are in the Forecast by Plotkin (2011):
Hypercane is the meteorological word. It means a hurricane
of millennial proportions (occurring once in a thousand
years). The record is clear: they’ve happened in the past. And
with the current trend of warming oceans due to greenhouse
gas emissions, a worse one could be coming.
Both abstracts count about the same number of signs. The former
is one single sentence. The latter abstract consists of four sentences.
But cultural awareness in translation is not limited to syntax. It
is obvious that a technical translator has to possess interdisciplinary
knowledge. And intercultural communication is one of those fields
of knowledge. Translation itself is seen by some specialists today
as a “form of cross-cultural mediation”. The conference in South
Korea in 2004 referred to “translation and other forms of intercultural communication”. A number of universities throughout the
world introduced departments of intercultural communication where
translation is studied and vice versa.
Models of translation… have quite explicitly applied
concepts of traditional communication theory, especially
109
Darya Kiyko
concepts of sender, receiver, message transfer, decoding and
encoding. Translation was modeled as an act of bilingual
mediated, or relayed, communication, consisting of two
phases. In phase one, the sender and the translator (in the
role of the receiver) communicate in the code of the sender
(the source language), and in phase two, the translator (in
the role as sender) and the intended receiver communicate
in the code of the addressee (the target language) (Schaffner
2003: 88).
Questioning whether the title of a translator still fits the current
context signals a potential transition. Apparently, a translator is
a professional who works with technical lexical material of a foreign language, who not only comprehends but renders the material
into the target language, and takes note of all the social and cultural
markers of a communication situation.
We will now move on to the metaphoric aspect of the meteorological terms. The metaphors are an extremely vast field for study.
Sometimes they don’t have a precise equivalent in the target language. The difficulty for a translator/interpreter here lies in trying
to preserve the playful nature of a metaphor. If we turn to a context
analyses, we shall see that an original text with metaphors can be
completely ruined by a translation lacking creativity. For example,
the English passage “Chasing dust devils from Earth to Mars” (Hsu
2008) loses its charm (despite this metaphor being more of a negative sort) when translated into the Russian language with a nonmetaphoric “круговорот ветра”: “В погоне за круговоротом ветра
с Земли на Марс”. Still, if we keep the metaphor and come up with
a notion of “песочный демон”, which some might though see as
a literal translation, we produce the very same result. Here, in this
particular case the impression that the phrase makes on a reader is
extremely important. This phrase happens to be the name of a journal
article. It is aimed at generating interest, which is much easier done
when the interest in the content of the whole article is evoked by the
catch-phrase in the title alone. It brings to the surface the truth that
a translator/interpreter should be well aware of: depending on the
type of a text she/he is working with she/he might be authorized to
110
Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English...
somewhat retouch the term of the target language and add some metaphoric charisma to it. In the example above, the final variant with
a metaphor would be: “В погоне за песочным демоном с Земли на
Марс”. Obviously, the phrase gains back its character stylistically,
when the metaphor is there in the Russian language either.
Let us now turn to a simple and remarkable illustration of how
tricky it can get when it comes to meteorology. Rain. If we concentrate on the terms only, it seems so very easy: rain is rain, when it
is spotting with rain – it is drizzle, when it gets heavy – we call it
shower. The same goes for the Turkish language: yağmur – çisenti
– sağanak. Though in the Russian language the first part of the chain
is missing, and if the rain is light – so we say. Мелкий дождь –
дождь – ливень. Not only can the rain be “мелкий” in Russian,
but it can also be “сильный” and “проливной”. And if “сильный”
is obviously “heavy”, then what does “проливной” stand for? Is it
still heavy or shower already? We can’t find that in a vocabulary,
we can only feel it. What we do know that if the rain is heavy, it
is immediately promoted to shower in the Turkish language, with
“sağanak” being the only term to describe the rain which is either
“сильный” or “проливной” or even “ливень”. Then, if we step out
of the strictly terminological field and try to put the word into as
simple a sentence as: “I got caught in the rain.”, – we shall discover
that this English phrase with a touch of a metaphor goes clearly welldefined in the Russian language: “Я промокнул (-а) под дождем.”
(I got wet in the rain.) And then, if we try to leave it literally either
“got wet” or “got caught” – we shall fail to hand down the sense as
to the Turkish language. The latter describes being caught in the rain
as “yağmur yemek”, which is a colorful metaphor (to eat rain). We
can conclude that knowing the term alone is of no great use to us if
we cannot realize its meaning in the daily discourse.
When operating with the English – Russian – Turkish translation
of the meteorological terms, one can observe a tendency for the
one language going metaphorical in describing phenomena which
the other two name ex facte. We also cannot hope that all the three
languages would exploit the same metaphor to describe the same
phenomenon. Russian “бабье лето” can still be heard of as “old
111
wives’ summer”, though intensively replaced by “the Indian summer”. The Turkish language, on the other hand, goes domestic with
“pastırma yazı” – “basturma summer”.
The supreme tendency illustrated by this article is the paradigm
shift that should modify translation of a meteorological text: there
is a need for interdisciplinary when translating meteorology. The
translator’s knowledge should integrate meteorology, translation
and intercultural communication.
Bibliography
Alexandrovskaya, L.V. (1973): Семантика термина как члена
общелитературной лексики на материале английской морской
терминологии. Moscow: Москва.
Delisle, J./Woodsworth, J. (eds.) (1995): Translators through history.
Amsterdam: John Benjamins, UNESCO Publishings.
Hsu, J. (2008, August 12): Chasing dust devils from Earth to Mars. URL:
http://www.space.com/5721-chasing-dust-devils-earth-mars.html
[January 15, 2010]
Leitchik, V.M./Shelov, S.D. (April, 2003).Terminology: where is Russian
science today? LSP and Professional Communication 3(1), 82–109.
Plotkin, J. (2011, February 28). More Powerful Hurricanes are in the
Forecast. URL:http://www.suite101.com/content/more-powerfulhurricanes-are-in-the-forecast-a353632 [March 03, 2011]
Schaffner, C. (2003). Translation and intercultural communication: similarities and differences. Studies in communication sciences 3/2, 79–107.
112
Magda Jadwiga Kołba
(Warszawa)
„Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych
przykładach z języka suahili
„To have a heart—a linguistic picture of heart in
given examples from the Swahili language
As heart is a vital part of human body, its role in the language
is also significant. In chosen proverbs and sayings of the Swahili
the word moyo ‘heart’ has a variety of meanings. The object of this
analysis is to classify certain proverbs and sayings containing of
the word moyo in four groups heart as the subject of emotions and
thoughts; heart as a man and his character; heart as one of man’s
traits; and heart as a place/container. The article is mainly inspired
by Lakoff and Johnson’s conceptual metaphor theory and the concept
of linguistic view of the world by Bartmiński.
Serce jako organ niewątpliwie bardzo ważny i warunkujący
funkcjonowanie całego ludzkiego organizmu, pełni również bardzo
znaczącą rolę w języku. Wiąże się z nim wiele konotacji, symbolicznych i dosłownych znaczeń, bardziej lub mniej intuicyjnych
skojarzeń. W artykule autorka spróbuje zebrać różne użycia leksemu
moyo (serce) w wybranych przysłowiach i frazeologizmach z języka
suahili i zarysować obraz serca, zapisany w świadomości użytkowników tego języka. Przykładowe użycia leksemu moyo zanalizowane
zostaną w oparciu o kognitywną teorię metafory Lakoffa i Johnsona
oraz klasyfikację użyć wyrazu serce Sieradzkiej-Baziur.
113
Magda Jadwiga Kołba
Wstęp
Badania nad językowym obrazem elementów naszej rzeczywistości, występującym w społecznościach użytkowników konkretnych
języków, niezaprzeczalnie są istotną dziedziną współczesnej etnolingwistyki. Poprzez analizę konkretnych użyć badanego leksemu
możemy wiele dowiedzieć się o podstawach (językowych), na których oparta została kultura danej grupy i sposób postrzegania świata
jej przedstawicieli. Artykuł ten ma na celu próbę przedstawienia
językowego obrazu serca użytkowników języka suahili, poprzez
analizę użyć leksemu moyo „serce” w popularnych powiedzeniach
i przysłowiach tego języka. Przykłady pochodzą głównie ze słowników suahilijsko-angielskich, a także z listy przysłów suahilijskich
opublikowanej na stronach internetowych Uniwersytetu w Illinois
(adres internetowy listy: ttp://illinois.edu/db/view/587).
1. Koncepcja językowego obrazu świata
Najprościej mówiąc, językowy obraz świata to swego rodzaju
odbicie rzeczywistości w języku, warunkowane przez nasze dotychczasowe doświadczenie i jednocześnie warunkujące sposób
postrzegania świata. To, w jaki sposób poszczególne elementy
rzeczywistości zobrazowane są w danym języku (tzn. przy pomocy
jakich wyrażeń zwykle się o nich mówi i elementami jakich metafor
się stają) wpływa na to, jak jego mówcy odbierają otaczający ich
świat. Według Jerzego Bartmińskiego, językowy obraz świata
jest zawartą w języku, różnie zwerbalizowaną interpretacją
rzeczywistości dającą się ująć w postaci zespołu sądów
o świecie. Mogą być to sądy „utrwalone” w gramatyce,
słownictwie, w kliszowych tekstach np.: w przysłowiach,
ale także sądy „presuponowane”tj. implikowane przez formy językowe utrwalonej na poziomie językowym wiedzy,
przekonań, mitów, rytuałów (Bartmiński 2006:12).
114
„Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili
Badacz, definiując JOS, wspomina o roli tekstów kliszowych
w jego analizie. Frazeologizmy i przysłowia, będąc wyrażeniami
trwale zapisanymi w języku i jednocześnie stanowiąc pewnego
rodzaju „wspólne dobro” użytkowników języka, mogą nieść wiele
istotnych informacji na temat językowego obrazu poszczególnych
elementów rzeczywistości. „Frazeologizmy danego języka świadczą
o interpretowaniu świata i wyznawanych wartościach. W związkach
frazeologicznych uwidaczniają się cechy, które można uznać za
istotne dla danej społeczności językowej” (Anusiewicz, Dąbrowska,
Fleischer 2000: 34).
2. Kognitywna teoria metafory Lakoffa i Johnsona
i klasyfikacja Bożeny Sieradzkiej-Baziur
Kolejną koncepcją ważną dla analizy językowego obrazu elementu rzeczywistości jest kognitywna teoria metafory George’a Lakoffa
i Marka Johnsona. Opiera się ona na założeniu, że metafora nie jest
jedynie zabiegiem stylistycznym, a podstawą rozumienia i poznania
świata. „Istotą metafory jest rozumienie i doświadczanie pewnego
rodzaju rzeczy w terminach innej rzeczy” (Johnson, Lakoff 1988:
27). Pojęcia bardziej abstrakcyjne przyjmują cechy charakterystyczne elementów rzeczywistości znacznie człowiekowi bliższych, jak
na przykład pojęcie czasu przyjmuje cechy pieniądza. „Metafory
tkwią w systemie pojęć człowieka” (ibidem: 28). Analizując więc w
jakich rolach wystąpił dany element rzeczywistości w konkretnych
użyciach możemy dojść do jego językowego obrazu.
Teorią metafory w badaniach nad językowym obrazem serca
w polskich utworach Jana Kochanowskiego posłużyła się polska
badaczka, Bożena Sieradzka-Baziur (2000). Na potrzeby niniejszej pracy autor zmodyfikował następująco opracowaną przez nią
klasyfikację:
1. Serce to podmiot uczuć i myślenia,
2. Serce to człowiek, jego emocjonalność,
115
Magda Jadwiga Kołba
3. Serce to jedna z cech charakteru człowieka,
4. Serce to miejsce, pojemnik.
3. Językowy Obraz Serca
3.1. Serce to podmiot uczuć i myslenia
Podczas gdy posiadacz serca przeżywa silne emocje, serce staje
się ich podmiotem. W wyrażeniach vimbisha moyo ‘zdenerwować
serce’, jeruhi moyo ‘zranić serce’, czy tuliza moyo ‘uspokoić serce’
to serce bezpośrednio odczuwa emocje. W przypadku bardzo silnych
negatywnych przeżyć serce może nawet umrzeć. Wyrażenie Moyo
wangu alifa ‘moje serce umarło’ znaczy tyle co ‘załamałem się,
straciłem nadzieję’. Umierające serce jako istota bardzo przeżywająca swoje emocje obecne jest też w przysłowiach, np.: Heri kufa
macho kuliko moyo. ‘Lepiej umrzeć oczom niż sercu’, tzn. ‘lepiej
być ślepym, niż stracić nadzieję’.
Serce nie tylko odczuwa emocje w imieniu swojego posiadacza,
ale również myśli niezależnie od niego. Może mu też sugerować
pewne zachowania:
Mtu afuatao moyo kaida huijutia. ‘Ten, kto słucha serca,
kończy żałując.’
Mashauri ya mtu usiyashike, mtu siri husema na moyo wake.
‘Nie słuchaj rad ludzi, człowiek rozmawia o sekretach ze
swoim sercem’.
Barua ya moyo husomwa juu ya panda la uso. ‘List od serca
można przeczytać na twarzy’.
Moyo huambia babu yake. ‘Serce rozkazuje swojemu dziadkowi, tu: posiadaczowi’.
Serce posiada również oczy, którymi obserwuje świat niezależnie od człowieka:
Jicho la moyo linaona mengi. ‘Oko serca widzi więcej’
Moyo huona mbali kuliko kichwa. ‘Serce widzi dalej niż
głowa’.
116
„Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili
Niekiedy nawet podejmuje decyzje zamiast człowieka, na
co może on zrzucić odpowiedzialność, tłumacząc się słowami:
Si mimi, ni moyo. ‘To nie ja, to (moje) serce.’
3.2. Serce to człowiek, jego emocjonalność
Serce jest tożsame z charakterem i emocjonalnością człowieka,
a co za tym idzie, z nim samym. Przymiotnik określający w wyrażeniach czyjeś serce tak naprawdę określa jego posiadacza. Moyo
mzuri „dobre serce”, czy moyo mbaya „złe serce” to po prostu
określenia dobrego i złego człowieka. O podobnych frazeologizmach
tak pisze Anna Pajdzińska:
(...)W najprostszej konstrukcji: „X ma serce” -’X jest zdolny
do posługiwania się uczuciami’.
(…) Frazeologizm ten, podobnie jak połączenia X nie ma
serca, X jest bez serca, oraz wszystkie, które można zapisać
ogólnie jako X ma jakieś serce oznacza trwałe dyspozycje uczuciowe, a nie fakt, że ktoś przeżywa jakieś uczucia (Pajdzińska 1999:91).
Natomiast w powiedzeniu:
Huyu ndiye moyo wake. ‘To jest jego serce; ukochana
osoba’.
serce oznacza człowieka, jednak nie posiadacza, a obiekt jego
uczuć.
3.3. Serce to jedna z cech charakteru
Czasem serce nie występuje jako ogół charakteru człowieka,
ale jako jedna z jego cech. W przypadku paremii w języku suahili
cechą tą najczęściej jest odwaga, tożsama często z energią i chęcią
do działania. Serce występujące w roli odwagi odnaleźć możemy
w następujących wyrażeniach:
117
Magda Jadwiga Kołba
Jipe moyo! ‘daj sobie serca’, ‘głowa do góry’.
Kazi hii imempa moyo. ‘Ta praca dała mi serce; energię
do życia’.
Kurudi moyo ‘wracać serce; nie poddawać się’.
Serce może też być tożsame z oddaniem czemuś, zaangażowaniem , jak w wyrażeniu:
Kuwa na moyo kwa kufanya kazi ‘Mieć serce do pracy’.
3.4. Serce to miejsce / pojemnik na coś
Serce często też występuje w roli miejsca – znajdują się w nim
ważne dla jego posiadacza osoby, czy przedmioty np.:
Asiyekuwapo machoni na moyoni hayupo. ‘Czego nie ma
w oczach, nie ma też w sercu’.
Z kolei, gdy serce występuje w roli pojemnika na coś, staje się
metaforą pamięci. I tak, wkładając coś do serca dobrze to zapamiętujemy i przeciwnie – mówiąc o wyjmowaniu czegoś z niego po
prostu o tym zapominamy, przestajemy uważać za istotne, np.:
Kutia moyoni ‘wkładać do serca’; kutoa moyoni ‘wyjmować
z serca’.
W przysłowiach języka suahili występują też inne realizacje
serca jako pojemnika. Może ono zawierać życzenia, nadzieje, czy
być wypełnione problemami:
Moyo hutamani hwishiwa sandani. ‘Serce pełne życzeń
skończy okryte całunem’.
Mtu halali naneno moyoni. ‘Człowiek nie może spać z problemem w sercu’.
Mwungwana hanuni kwa maswamu, hununa moyoni.
‘Dobrze wychowany człowiek nie cierpi na twarzy, tylko
w sercu’.
118
„Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili
4. Podsumowanie
Somatyzmy zawierające leksem moyo ‘serce’ w języku suahili
dotyczą przeróżnych sfer życia i charakteru człowieka – emocjonalności, odwagi czy pamięci. Serce postrzegane jest jako podmiot
działań – myślenia, obserwacji – czasem nawet niezależny od swego
posiadacza. Ta różnorodność znaczeń serca w utrwalonych kulturowo tekstach suahilijskich świadczy między innymi o znaczeniu tego
organu dla społeczności użytkowników badanego języka. Co więcej,
duża ilość wyrażeń zawierających nazwę części ciała potwierdza
tezę, że człowiek postrzega rzeczywistość i bardziej abstrakcyjne
jej elementy przez pryzmat obiektów mu bliższych.
Powyższa próba zaklasyfikowania użyć leksemu moyo w tekstach kliszowych jest jedynie szkicem językowego obrazu serca
użytkowników języka suahili.
Bibliografia
Anusiewicz, Janusz/Dąbrowska, Anna/Fleischer, Michael (2000):
„Językowy obraz świata a kultura. Projekt koncepcji badawczej.”
[w:] Dąbrowska, Anna. Językowy obraz świata i kultura. Wrocław:
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
Bartmiński, Jerzy (2006): Językowe podstawy obrazu świata. Lublin:
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
Johnson, Mark i Lakoff, George (1988): Metafory w naszym zyciu.
Warszawa:Państwowy Instytut Wydawniczy.
Sieradzka-Baziur, Bożena (2000): „Językowy obraz serca w polskich
utworach Jana Kochanowskiego.” [w:] Nowakowska-Kempna, Iwona.
Uczucia w języku i tekście. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu
Wrocławskiego.
Ndalu, Ahmed (1988): Kamusi ya semi za Kiswahili. Nairobi: East African
Educational Publishers.
Pajdzińska, Anna (1999): „Jak mówimy o uczuciach? Poprzez analizę
frazeologizmów do językowego obrazu świata.” [w:] Bartmiński,
Jerzy. Językowy obraz świata. Lublin: Wydawnictwo. Uniwerstytu
Marii Curie-Skłodowskiej.
119
TUKI, kamusi ya Kiswahili-Kiingereza =TUKI, Swahili-English Dictionary.
1. wyd. Dar es Salaam: Taasisi ya Uchunguzi wa Kiswahili Chuo Kikuu
cha Dar es Salaam, 2001.
Frederick Johnson (2008): A standard Swahili-English dictionary : (founded
on Madan’s Swahili-English dictionary). Nairobi: Oxford University
Press.
120
Kornelia Kołupajło
(Poznań)
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod?
Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
Is the dative the death of the genitive?
Case variations of gegenüber and gemäß
The article includes the results of a research on two German
prepositions gegenüber and gemäß which are subjects of the process
of grammaticalization. They depict various degrees of grammaticalization whose focus is on the case government. The research is
based on surveys conducted in Germany. The research results show
that Bastian Sick’s statement: “The dative is the death of the genitive” is false because the genitive is often dominant over the dative
in the prepositional field.
1. Einleitung
Der vorliegende Artikel stellt die Forschungsergebnisse einer
Gegenüberstellung der zwei Rektionsschwankungen aufweisenden
deutschen Präpositionen gegenüber und gemäß vor, welche im Kasusbereich Grammatikalisierungsprozesse erfahren und somit vom
fortwährenden Sprachwandel zeugen. Dies bestätigen alleine schon
die Schwierigkeiten, die bei der Begriffsbestimmung „Präposition“
auftauchen. Die Wortklasse der Präpositionen lässt sich nämlich nur
schwer definieren, denn bei den Definierungsversuchen stößt man
auf ein Paradox. Die per definitionem geschlossene Wortklasse der
Funktionswörter, zu der Präpositionen gehören1, wächst und wird
1
Vgl. Di Meola (2000: 36).
121
Kornelia Kołupajło
umfangreicher. Dementsprechend entstehen aus den Inhaltswörtern
neue Funktionswörter. Zudem ist es schwer, die Gesamtzahl der
Präpositionen zu ermitteln, da die Kriterien zur Abgrenzung der
Präpositionen von anderen Wortarten umstritten sind2. In meinen
Untersuchungen wird jedoch viel mehr Wert auf die Grammatikalisierung im Kasusbereich gelegt. Darunter werden Kasusalternationen verstanden, die in hohem Maß die zwei Kasus betreffen: den
Genitiv und den Dativ. Die im präpositionalen Bereich3 auftretenden
Genitiv-Dativ-Alternationen sind in Medienberichten, Zeitungsartikeln, Liedertexten sowie auch alltäglichen Gesprächen anzutreffen.
Die sprachliche Erscheinung der alternierenden Gebrauchsweise der
beiden Kasus wurde u.a. vom Journalisten Bastian Sick in seinen
Zwiebelfisch-Kolumnen aufgegriffen und auf heitere Weise thematisiert. Dies stellte sich jedoch als eine Provokation für viele Sprachwissenschaftler heraus, darunter für Prof. Heinz Vater (Berlin), Prof.
Claudio Di Meola (La Sapienza) und Dr. Michael Rödel (Bamberg)4.
Sie beanstanden an Sick, voreilige Schlüsse gezogen zu haben. In
dem vorliegenden Beitrag wird teilweise den dreien Sprachwissenschaftlern gefolgt und der Versuch unternommen, Bastian Sicks
Thesen anhand eigener Erhebung zu widerlegen. Die gewonnenen
Urteile über die Frequenz bzw. Dominanz eines der beiden Kasus
basieren auf Befragungen. Die unter Deutsch-Muttersprachlern
durchgeführten Umfragen sollen versuchen nachzuweisen, dass
Sicks Feststellung, der Dativ sei dem Genitiv sein Tod, sich als
Halbwissen erweist und nur teilweise der Wirklichkeit entspricht.
2
3
4
122
Zu dieser Wortklasse können nämlich auch komplexe (mithilfe, zufolge, anhand), mehrteilige (in Bezug auf, im Verlaufe, im Vorfeld) und an Adverbien
(südlich, gemäß, anlässlich) und Substantive (Richtung, Ende, Punkt) grenzende
Präpositionen mitgerechnet werden (vgl. Duden 2005: 607).
Der verbale Bereich wird hier nicht erforscht, so dass die Forschungsergebnisse
nicht auf die Kasusalternationen bezüglich der deutschen Verben schließen
lassen.
Dies wird aufgrund persönlicher Gespräche konstatiert.
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
2. Umfragen
Mit der Frageformulierung Ist der Dativ dem Genitiv sein
Tod?5 sollen Sicks Thesen in Zweifel gezogen werden. Dies kann
aufgrund der in Bamberg durchgeführten und anschließend analysierten Umfragen erfolgen. Deren Ziel war es, die Diskrepanz
zwischen der Sprachnorm und dem Sprachgebrauch am Beispiel
der Präpositionen gegenüber und gemäß zu untersuchen, wobei
der Schwerpunkt auf dem Kasus lag. Es wurden insgesamt zwei
Umfragen durchgeführt. Die erste betraf die Präposition gegenüber
und die andere die Präposition gemäß. Sie wurden im Zeitraum
von drei Monaten, nämlich im Dezember 2010, Januar 2011 und
Februar 2011, in Bayern durchgeführt. Die ProbandInnen waren
an der Otto-Friedrich-Universität in Bamberg studierende deutsche
Muttersprachler im Alter zwischen 19 und 27 Jahren (zwei waren
über 27). Die Umfrageergebnisse sollen als Stichproben betrachtet
werden, d.h. es wird kein Anspruch auf Repräsentativität erhoben.
Beide Umfragen wurden nach demselben Muster konzipiert, indem
sie zwei folgende Fragen beinhalteten:
(1) Was würden Sie eher sagen? Bitte wählen Sie den passendsten Satz aus!
(2) Welche(n) der folgenden Sätze würden Sie als umgangssprachlich bezeichnen?
a. Gegenüber-Umfrage
Was die gegenüber-Umfrage anbetrifft, standen vier Sätze zur
Auswahl, welche die Rektionsschwankungen zwischen Dativ und
Genitiv aufwiesen.
(3) Der Bahnhof befindet sich gegenüber des Parks.
(4) Der Bahnhof befindet sich gegenüber dem Park.
(5) Der Bahnhof befindet sich dem Park gegenüber.
(6 ) Der Bahnhof befindet sich gegenüber vom Park.
5
Die Frage rekurriert auf das Buch von Bastian Sick „Der Dativ ist dem Genitiv
sein Tod“.
123
Kornelia Kołupajło
In (3) regierte die vorangestellte Präposition gegenüber den
strukturfremden6 Genitiv, in (4) den ursprünglichen Dativ. In (5)
wiederum den Dativ, jedoch in Poststellung. In (6) wurde die vorangestellte Präposition gegenüber um die Präposition von erweitert7,
was als Genitiversatz gelten soll. Nur der Satz (3) Der Bahnhof
befindet sich gegenüber des Parks gilt als normwidrig. Hier regiert
nämlich die Präposition gegenüber­den normwidrigen Genitiv.
b. Gemäß-Umfrage
Bei der gemäß-Umfrage standen fünf Sätze zur Auswahl, in denen
die Präposition gemäß mit Dativ/Genitiv und in Prä-/Poststellung
verwendet wurde. Der letzte Satz wurde mit der von-Erweiterung8
(bzw. von-Expandierung) formuliert, die als Genitiversatz interpretiert wird.
(7) Er handelte gemäß der Gesetze.
(8) Er handelte der Gesetze gemäß.
(9) Er handelte gemäß den Gesetzen.
(10) Er handelte den Gesetzen gemäß.
(11) Er handelte gemäß von den Gesetzen.
In (7) regiert die vorangestellte Präposition gemäß den strukturfremden Genitiv, in (8) regiert die nachgestellte Präposition den
strukturfremden Genitiv. In den Sätzen (9) und (10) verlangt die
Präposition gemäß den normgemäßen Dativ, einmal steht sie in
Prästellung (9) und einmal in Poststellung (10). In (11) tritt gemäß
mit der Präposition von auf. Die Sätze (7), (8) und (11) gelten als
normwidrig.
6
7
8
124
Strukturfremder Kasus steht in Opposition zu ursprünglichem Kasus (bzw.
Ursprungskasus). Diese Termini verwendet Di Meola in seinen Untersuchungen
über Präpositionen hinsichtlich der Rektionsvariation (Di Meola 2000: 204).
Damit sind der normgerechte und der normwidrige Kasus gemeint.
Di Meola (persönliche Mitteilung) sieht gegenüber in derartigen Konstruktion
als Präposition an, die statt eines Kasus eben von regiert.
Laut Di Meola (2000: 134) alterniert die von-Erweiterung mit dem einfachen
Genitiv.
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
3. Darstellung der Umfrageergebnisse
Nach Auswertung der durchgeführten Umfragen stellte sich heraus, dass gegenüber und gemäß außer dem Dativ auch den Genitiv
fordern können. Viele der Befragten tendierten nämlich zur Genitivrektion. Diese gilt normativ gesehen als falsch und normwidrig9.
Kasus
Genitiv
Dativ (Präposition in Prästellung)
Dativ (Präposition in Poststellung)
Genitiversatz (von-Erweiterung)
Anzahl der
ProbandInnen
16
8
3
33
Anteil
27%
13%
5%
55%
Tabelle 1: Kasusalternationen hinsichtlich der Präposition gegenüber
Bemerkenswert ist, dass der Genitiversatz dominiert. 55% aller
Befragten tendieren nämlich dazu, die Präposition gegenüber zusammen mit der Präposition von zu verwenden. Der als normgemäß
geltende Dativ findet hingegen kaum Verwendung. Für ihn haben
sich lediglich 18% der Befragten ausgesprochen. Dabei wird noch
zwischen zwei Stellungsvarianten unterschieden: zwischen der
Prä- und Poststellung. Die erstere setzt sich mit 13% durch. Der
eventuelle Gebrauch der letzteren liegt bei nur 5%. Dem wird die
normwidrige Genitivrektion gegenübergestellt, für die sich fast ein
Drittel, d.i. 27% aller Befragten, entschieden haben.
Umstritten bleibt aber, ob der Genitiversatz eher mit dem Genitiv
oder dem Dativ gleichzusetzen ist.10 Daher werden im Folgenden
nur die einfachen Kasus verglichen.
Vgl. Duden 2003:616.
Sekiguchi (1994) setzt die von-Erweiterung und den Genitiv nicht gleich.
9
10
125
Kornelia Kołupajło
Kasus
Einfacher Genitiv
Einfacher Dativ (Präposition in
Prä- und Poststellung)
Anzahl der
ProbandInnen
16
Anteil
12
20%
27%
Tabelle 2: Dativ-Genitiv-Alternationen (gegenüber)
Im Rahmen dieser Lösung kann geklärt werden, dass sich mehr
Sätze mit dem einfachen Genitiv (16 Fälle) finden als mit dem einfachen Dativ (12 Fälle).
Daraufhin wurde analysiert, welche Gruppen zum Dativ und
welche zum Genitiv tendieren. Je nach Studienfach wurden die
Befragten in Studierende von geisteswissenschaftlichen und naturwissenschaftlichen Fächern aufgeteilt.
Kasus
Genitiv
Dativ (Präposition in Prästellung)
Dativ (Präposition in Poststellung)
Genitiversatz
Geisteswissenschaftler
16%
19%
6%
59%
Naturwissenschaftler
39%
7%
4%
50%
Tabelle 3: Fachbedingte Kasuswahl (gegenüber)
Daraus ergibt sich folgendes Bild: Naturwissenschaftler tendieren
häufiger zum normwidrigen Genitiv (fast 40%) als Geisteswissenschaftler. Erkennbar ist die überproportionale Verwendung des Genitivs. Summiert man den einfachen Genitiv und den Genitiversatz,
ergibt sich ein klares Bild der Genitivdominanz, die mit 89% zu
beziffern ist.
Auch die Fremdsprachenkenntnisse beeinflussen die Kasuswahl.
126
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
Kasus
Genitiv
Dativ
(Präposition in
Prästellung)
Dativ
(Präposition in
Poststellung)
Genitiversatz
3
und mehr
Fremdsprachen
35%
2
Fremdsprachen
1
Fremdsprache
17%
17%
3%
21%
33%
3%
4%
17%
59%
58%
33%
Tabelle 4: Einfluss der Fremdsprachkenntnisse (gegenüber)
Aus der Tabelle ist Folgendes ersichtlich: Je mehr Fremdsprachen man lernt, desto unsicherer ist man sich der eigensprachlichen
Strukturen, was die Grammatik und Kasusverwendung angeht.
Diejenigen StudentInnen, die über Kenntnisse von drei oder mehr
Fremdsprachen verfügen, tendieren dazu, den normwidrigen Genitiv
zu verwenden (35%). Den höchsten Dativanteil hingegen weisen
diejenigen auf, die nur eine Fremdsprache beherrschen.
Zum Schluss wurden die Dativ-/Genitivalternationen bei der
Präposition gegenüber unter dem Aspekt des Probandenalters ausgewertet.
Kasus
Genitiv
Dativ
(Präposition in
Prästellung)
Dativ
(Präposition in
Poststellung)
Genitiversatz
19 – 21
20%
22 – 24
21%
25 – 27
43%
>27
100%
16%
10,5%
14%
0%
0%
10,5%
7%
0%
64%
58%
36%
0%
Tabelle 5: Alter als Faktor bei der Kasuswahl (gegenüber)
127
Kornelia Kołupajło
Sofort fällt auf, dass die Genitivrektion mit dem Alter der ProbandInnen ansteigt. Des einfachen Genitivs bedienen sich vor allem
die ältesten StudentInnen (100%). Proportional zu dem Anstieg des
einfachen Genitivs nimmt die Verwendung des Ersatzgenitivs ab:
angefangen bei 64%, über 58%, 36%, bis hin zu 0%. Der Tabelle
ist darüber hinaus zu entnehmen, dass der Anstieg des einfachen
Genitivs den Anstieg des einfachen Dativs nicht ausschließt, sondern mit diesem einhergeht. Nimmt der Genitivanteil zu, so steigt
auch in den meisten Fällen die Verwendung des Dativs. Der Genitiv
setzt sich aber gegen den Dativ durch und dominiert stark in allen
Altersgruppen.
Analysiert man die Präposition gemäß, so ergibt sich bezüglich
der von-Erweiterung ein Gegenbild.
Kasus
Genitiv (Präposition in
Prästellung)
Genitiv (Präposition in
Poststellung)
Dativ (Präposition in
Prästellung)
Dativ (Präposition in
Poststellung)
Genitiversatz
Probandenanzahl
Anteil
15
33%
1
2%
21
47%
8
18%
0
0%
Tabelle 6: Kasusalternationen bei der Präposition gemäß
Auffallend ist hierbei der fehlende Anteil des Genitiversatzes
(0%), der bei der Präposition gegenüber den höchsten Prozentsatz aller Kasusverwendungen ausmachte. Keiner der Befragten entschied
sich für den präpositionalen Komplex gemäß von. Darüber hinaus
finden sich große Unterschiede in den Genitiv-/Dativalternationen.
Während bei gegenüber der Genitiv dominierte, scheint sich bei
gemäß der Dativ (64%) gegen den Genitiv (36%) zu behaupten.
Was das Studienfach anbelangt, stellt gemäß eine umgekehrte
Verteilung dar.
128
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
Kasus
Geisteswissenschaftler Naturwissenschaftler
Genitiv (Präposition
40%
25%
in Prästellung)
Genitiv (Präposition
4%
0%
in Poststellung)
Dativ (Präposition in
44%
50%
Prästellung)
Dativ (Präposition in
12%
25%
Poststellung)
Genitiversatz
0%
0%
Tabelle 7: Fachbedingte Kasuswahl (gemäß)
Aus der durchgeführten Analyse geht hervor, dass der strukturfremde Genitiv vornehmlich von den geisteswissenschaftlich orientierten StudentInnen gewählt wurde (40%). Bei gegenüber vollzieht
sich der Prozess der Kasuswahl in umgekehrter Richtung.
Auch bei dem Einfluss der Fremdsprachenkenntnisse zeigen sich
Unterschiede zwischen gegenüber und gemäß.
Kasus
Genitiv
(Präposition in
Prästellung)
Genitiv
(Präposition in
Poststellung)
Dativ
(Präposition in
Prästellung)
Dativ
(Präposition in
Poststellung)
Genitiversatz
3 und mehr
2 Fremdsprachen 1 Fremdsprache
Fremdsprachen
23%
40%
0%
0%
5%
0%
73%
40%
33%
4%
15%
67%
0%
0%
0%
Tabelle 8: Einfluss der Fremdsprachenkenntnisse (gemäß)
129
Kornelia Kołupajło
Es ist nicht mehr die erste Gruppe, die am häufigsten zur normwidrigen Genitivrektion tendiert. Doch die Befragten, die nur eine
Fremdsprache beherrschen, sind immer noch die Spitzengruppe,
was die normgemäße Dativrektion betrifft.
Kasus
Genitiv (Präposition in
Prästellung)
Genitiv (Präposition in
Poststellung)
Dativ (Präposition in
Prästellung)
Dativ (Präposition in
Poststellung)
Genitiversatz
19 – 21
22 – 24
25 – 27
26%
41%
33%
5%
0%
0%
53%
35%
56%
16%
24%
11%
0%
0%
0%
Tabelle 9: Alter als Faktor (gemäß)
Aus der obigen Tabelle lässt sich schließen, dass das Alter kein
entscheidender Faktor ist. Mit der Zunahme des Alters steigt weder
die Korrektheit noch die Normwidrigkeit an. Die jüngste und die älteste der angeführten Gruppen weisen bezüglich des Kasusgebrauchs
erstaunlicherweise die meisten Ähnlichkeiten auf. Es lassen sich
viele Parallelen ziehen. Erstens sind die Dativsätze zahlenmäßig
hoch. Zweitens zeichnen sich die beiden Gruppen durch relativ
wenige Genitivsätze (31% und 33%) aus.
4. Schlussfolgerungen
Aufgrund der Analyse der Umfrageergebnisse kann man die
Schlussfolgerung ziehen, dass sich die beiden Präpositionen gegenüber und gemäß stark voneinander unterscheiden. Die erste
deutliche Differenz betrifft die von-Erweiterung, die lediglich bei
der Präposition gegenüber Verwendung findet, und zwar mit einer
gravierenden Anzahl von Genitiversatzsätzen. Sie stellt nämlich
130
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
immer die meist gewählte Variante dar. Dies lässt sich nicht von
der Präposition gemäß behaupten, da die von-Erweiterung nie mit
gemäß einen Komplex bildet. Alle ProbandInnen schlossen diese
Variante eindeutig aus. Die zweite Differenz zwischen den behandelten Präpositionen bezieht sich auf die Rektionsschwankungen.
Gegenüber geht häufiger zum strukturfremden Kasus als gemäß über.
Die beiden Kasusvarianten (Genitiv und Dativ) sind zahlenmäßig
nicht gleichgestellt. Gemäß weist mehr Dativ-, gegenüber mehr
Genitivsätze auf, was folgende Tabelle veranschaulicht.
Präposition
von-Erweiterung
Genitivsätze
gegenüber
gemäß
enorm häufig (55%) keine Verwendung (0%)
häufiger (27% zu 18%) seltener (35% zu 65%)
Tabelle 10: Unterschiede zwischen gegenüber und gemäß
Zu konstatieren ist, dass Sicks Feststellung, der Dativ sei dem
Genitiv sein Tod, im präpositionalen Bereich nicht immer zutrifft.
Dies hängt von der jeweiligen Präposition ab. Beide Präpositionen
können unterschiedliche Kasusalternationen aufweisen, entweder
mit der Dativ- oder Genitivdominanz. Di Meolas korpusbasierte
Forschungsergebnisse an 2690 Genitiv-Präpositionen und 1963
Dativ-Präpositionen11, die zusätzlich mit einem strukturfremden Kasus vorkommen, ergaben, dass der Genitivanteil höher ist und somit
im präpositionalen Bereich der Genitiv den Dativ dominiert.
Di Meola (2000: 208f.):
gesamt
Genitiv
2284
Dativ
406
gesamt
2690
Dativanteil
15%
Tabelle 1.: Genitiv-Präpositionen mit zusätzlicher Dativrektion
Die Zahlen beziehen sich auf Worttokens.
11
131
Kornelia Kołupajło
gesamt
Dativ
1248
Genitiv
715
gesamt
1963
Genitivanteil
36%
Tabelle 2.: Dativ-Präpositionen mit zusätzlicher Genitivrektion
Aufgrund der Tabellen lässt sich feststellen, dass der Trend zum
Genitiv ausgeprägter ist als der Trend zum Dativ. Die obigen Forschungsergebnisse bestätigen, dass der Dativ vom Aussterben nicht
wirklich bedroht ist. Ganz im Gegenteil, es könnte sich neben der
Titelfrage „Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod?“ eine weitere Frage
stellen: „Ist nicht der Genitiv der Tod des Dativs?“. Und es werden
immer wieder weitere Fragen auftauchen, solange die Sprachnorm
nicht eingehalten wird. Die Diskrepanz zwischen der Sprachnorm
und dem Sprachgebrauch ist aber ein Zeichen der sprachlichen Entwicklung und deren Vitalität. Denn die Sprache kann man nicht „in
einem bestimmten Zustand konservieren“ (Drosdowski 1997: 10).
Nach der Hypothese von Lehmann/Stolz (1992: 38) lassen sich
die auftretenden Kasusalternationen folgendermaßen erklären:
Der Wechsel von der Dativ- zur Genitivrektion bei deutschen
Adpositionen findet nur unter Einflüssen wie Analogie oder normativem Druck, der Wechsel von der Genitiv- zur Dativrektion jedoch
spontan, als Begleiterscheinung der Grammatikalisierung, statt.
Bibliographie
Di Meola, Claudio (2000): Die Grammatikalisierung deutscher Präpositionen. Tübingen: Stauffenburg Verlag.
Drosdowski, Günther (1997): „Veränderungen in der deutschen Gegenwartssprache – Wandel oder Verfall“. In: Schmirber, Gisela: Sprache im
Gespräch: Zu Normen, Gebrauch und Wandel der deutschen Sprache.
München: Hanns-Seidel-Stiftung, 15–41.
DUDEN (2005): Deutsche Grammatik. Bd. 4. Mannheim, Leipzig, Wien:
Dudenverlag.
DUDEN (2003): Deutsches Universalwörterbuch, 5., überarb. Aufl., hrsg.
von der Dudenredaktion. Mannheim, Leipzig, Wien: Dudenverlag.
132
Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß
Lehmann, Christian/Stolz, Christel (1992): “Bildung von Adpositionen”.
Arbeitspapiere des Seminars für Sprachwissenschaft der Universität Erfurt Nr. 6.:http://pubman.mpdl.mpg.de/pubman/item/escidoc:401962:4/
component/escidoc:401961/adpositionen_lehmann1992_s.pdf
[27.08.2011]
Sekiguchi, Tsungo (1994): Deutsche Präpositionen: Studien zu ihrer Bedeutungsform. Tübingen: Max Niemeyer Verlag.
Sick, Bastian (2006): Der Dativ ist dem Genitiv sein Tod. Bd. 1. Köln/
Hamburg: Kiepenheuer&Witsch.
133
134
Magdalena Koper
(Poznań)
Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej
frazeologii – możliwości klasyfikacji
Bound words in German and Polish
phraseology—possibilities of classification
The main aim of this article is to present different aspects of
bound words in German and Polish phraseology. The discussed
classification possibilities concentrate on the morphosyntactic, semantic and etymological aspects. A contrastive analysis may result
in conclusions which are interesting for didactics, translatology or
lexicography.
Język każdej społeczności podlega w procesie komunikacji
wpływowi wielu czynników wywołujących w nim zmiany. Istotną
rolę odgrywa tutaj aspekt kulturowy i związane z nim zmieniające
się zwyczaje i tradycje typowe dla danego obszaru językowego.
W związku ze zmianami językowymi część wyrazów zanika lub
też zachowuje się jedynie w językowych zasobach frazeologicznych. Podobną prawidłowość można zauważyć wśród leksemów
pochodzenia obcego. Część z nich używana jest bowiem jedynie w
związkach frazeologicznych języka, przez który zostały przejęte.
Ograniczona łączliwość wyrazu może wynikać także z innych uwarunkowań (por. Dobrovol’skij 1979: 62ff., Fleischer 1989: 118f.).
Leksemy o łączliwości ograniczonej do związku frazeologicznego
określane są wspólnym terminem komponentów unikalnych. Głównym celem niniejszego referatu jest ukazanie istoty komponentów
unikalnych występujących w niemieckich i polskich związkach
135
Magdalena Koper
frazeologicznych oraz przedstawienie wybranych możliwości
klasyfikacji zebranego materiału frazeologicznego zawierającego
takie komponenty.
Terminem komponent unikalny określa się w badaniach frazeologicznych leksemy, „których forma nie występuje (już) poza
związkiem frazeologicznym” (Fleischer 1997: 37, tłum. MK):
(1) Reißaus nehmen (pot.) – dać drapaka, dać nogę (PONS
2007)
(2) mieć fisia (pot.) – einen Spleen haben (WSPN 2008)
Ta ogólna definicja komponentów unikalnych ograniczająca
ich występowanie do zasobów frazeologicznych języka nie odzwierciedla złożoności omawianego zjawiska. Niezależnie od tego
komponenty unikalne mogą funkcjonować także w odmianach
fachowych czy regionalnych danego języka, mieć status leksemów
przestarzałych, leksemów obcego pochodzenia lub leksemów homonimicznych (por. Fleischer 1989: 118f., Fleischer 1997: 40ff.):
(3) jm. den Garaus machen (pot.) – zakatrupić kogoś
(PONS 2007)
jako jeden ze sposobów użycia leksemu Garaus oznaczającego także rodzaj rośliny (DUDEN 2000)
(4) wziąć na ambit – seinen ganzen Stolz an etw. setzen
(WSPN 2008)
jako jeden ze sposobów użycia leksemu ambit oznaczającego także wąskie przejście wokół prezbiterium
(SJP PWN 2004)
Problematyka frazeologicznych komponentów unikalnych jest
już od dłuższego czasu obiektem badań językoznawczych, przy
czym omawiany problem badany jest częściej w językoznawstwie
niemieckim aniżeli w polskim (por. Borejszo 1985, Fleischer 1989,
Dobrovol’skij/Piirainen 1994, Häcki Buhofer 2002). Stąd w języku
niemieckim występuje więcej terminów nazywających opisywane
tu zjawisko:
136
Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji
– phraseologisch gebundenes Wort (por. Dobrovol’skij 1978:8),
– unikale Komponente (por. Fleischer 1989: 117ff.),
– unikales Element (por. Häcki Buhofer 2002:125).
W polskich pracach stosuje się terminy:
– archaizmy leksykalne (por. Borejszo 1985: 341ff.),
– elementy reliktowe (por. Lewicki 2003: 20, www.frazeologia.
pl),
– komponenty/składniki/wyrazy reliktowe (por. www.frazeologia.
pl).
Główny nacisk w nazewnictwie kładziony jest więc na archaiczny czy też reliktowy charakter omawianych leksemów. Należy
jednak pamiętać, że nie tylko proces archaizacji może wpłynąć na
ograniczenie łączliwości danego leksemu. Użyty w niniejszym wywodzie termin komponent unikalny przejęty został za niemieckim
unikale Komponente, pojawiającym się m.in. w pracach Wolfganga
Fleischera (por. Fleischer 1989, 1997).
Omawiany korpus gromadzony był paralelnie w języku niemieckim oraz polskim w drodze analizy jednojęzycznych słowników
uniwersalnych i frazeologicznych. Uwzględnione zostały:
– po stronie niemieckiej – „DUDEN Das große Wörterbuch der
deutschen Sprache“ (2000), „Duden Bd. 11 Redewendungen“
(2008), „Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten“ (2004),
„Deutsche Idiomatik: die deutschen Redewendungen im Kontext“ (1993),
– po stronie polskiej – „Słownik Języka Polskiego PWN” (2004),
„Słownik frazeologiczny języka polskiego” (1987), „Słownik
frazeologiczny współczesnej polszczyzny” (2001).
Ułatwieniem przy doborze materiału były kwalifikatory wskazujące na ograniczoną łączliwość danego leksemu, takie jak np.: „tylko
w zwrocie” czy „nur in der Wendung”. Nie wszystkie słowniki stosują jednak takie oznakowanie, co ma zarówno zalety jak i wady.
Klasyfikując zgromadzone komponenty unikalne i związki frazeologiczne, w których występują, zastosowano następujące kryteria:
– kryterium morfosyntaktyczne (por. Fleischer 1989: 121ff.),
– kryterium semantyczne (por. Fleischer 1989: 123),
– kryterium etymologiczne (por. Dobrovol’skij 1989: 61ff.).
137
Magdalena Koper
Przedstawione tu wyniki mają charakter wstępny i stanowią punkt
wyjścia do dalszej, głębszej analizy.
Klasyfikacja morfosyntaktyczna związków frazeologicznych
staje się niekiedy problematyczna z powodu różnic w zapisie
słownikowym, wyrażenia z komponentem unikalnym podawane
są albo w formie nominalnej (podstawowej) albo w kontekście,
w konkretnym użyciu:
(5) bez ogródki / bez ogródek (por. Skorupka 1987: 584)
a mówić, powiedzieć itp. coś bez ogródek, rzad. bez
ogródki (SJP PWN 2004)
Na podstawie wstępnej analizy można zauważyć przewagę
werbalnych związków frazeologicznych zarówno w materiale niemieckim jak i polskim:
(6) nach jm./etw. Ausschau halten – wyglądać kogoś/
czegoś, rozglądać się za kimś/czymś (PONS 2007) ||
ferować wyroki – Urteile fällen (WSPN 2008)
Wśród niemieckich i polskich frazeologizmów pojawiają się
także:
– frazeologizmy adwerbialne
(7) im Voraus – z góry (PONS 2007) || własnym sumptem
– auf eigene Kosten (WSPN 2008)
– utrwalone wyrażenia predykatywne (festgeprägte prädikative
Ein heiten, por. Fleischer 1997: 100)
(8) bei jm. ist Schmalhans Küchenmeister – ktoś nie ma
co do garnka włożyć (PONS 2007) || noga się komuś
powinęła – jd. erlitt einen Misserfolg (WSPN 2008)
– frazeologizmy rzeczownikowe
138
Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji
(9) Gräuel und Scheuel – okropności || lelum polelum – eine
schwerfällige Person
– frazeologizmy przymiotnikowe
(10) hieb- und stichfest – niezbity (PONS 2007) || dufny
w siebie/w sobie – selbstbewusst (WSPN 2008)
Według Fleischera komponenty unikalne występują w większości
w związkach frazeologicznych werbalnych i adwerbialnych, rzadko
w rzeczownikowych (por. Fleischer 1989: 123). Na przewagę związków werbalnych z komponentem unikalnym wskazują także badania
przeprowadzone przez Dobrovol’skiego na materiale ograniczonym
jedynie do leksemów unikalnych z wykluczeniem leksemów homonimicznych (por. Dobrovol’skij 1988: 113f.).
Pod względem budowy frazeologizmów zawierających komponenty unikalne w obydwóch językach dają się zaobserwować dwie
charakterystyczne grupy:
– pary frazeologiczne
(11) kreuz und quer – wzdłuż i wszerz (PONS 2007) || wet za
wet – Auge um Auge, Zahn um Zahn, (WSPN 2008)
– frazeologizmy komparatywne
(12) grinsen wie ein Honigkuchenpferd (pot.) – uśmiechać
się od ucha do ucha (PONS 2007) || jak nieboskie stworzenie – unmenschlich, furchtbar
Pod względem przynależności komponentów unikalnych do
określonej części mowy największą grupę w języku niemieckim jak
i w języku polskim stanowią rzeczowniki, ale obecne są również
inne części mowy.
– rzeczownik
139
Magdalena Koper
(13) das Hasenpanier ergreifen – dać drapaka (PONS 2007)
|| schwer von Kapee sein (ugs.) – być ciężko kapującym
(PONS 2007) || mieć czuja (pot.) – einen guten Riecher
haben (WSPN 2008), por. (5)
– czasownik
(14) wider den Stachel löcken – sprzeciwiać się || (alles,)
was da kreucht und fleucht – wszystko, co pełza i lata
(PONS 2007) || ferować wyroki – Urteile fällen (WSPN
2008)
– przymiotnik
(15) jn. kopfscheu machen (pot.) – wprawić kogoś w zakłopotanie (PONS 2007) || bezpotomna śmierć – Tod ohne
Nachkommen (WSPN 2008)
– przysłówek
(16) jn./etw. ausfindig machen – odnaleźć kogoś/coś, wyszukać kogoś/coś (PONS 2007) || coś idzie komuś
niesporo – etw. fällt jm. schwer
– wykrzyknik (w języku niemieckim)
(17) potz Blitz! – a niech to! (PONS 2007)
– zaimek (w języku polskim)
(18) po kiego diabła/czorta/licha (pot.) – warum zum Teufel
Słowniki nie zawsze podają informację morfologiczną dla danego
komponentu, na przykład w przypadku wyrażeń onomatopeicznych
czy zleksykalizowanych wyrażeń przysłówkowych:
140
Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji
(19) ani mru-mru, za bezcen
Z badań Fleischera także wynika, że największą grupę wśród
niemieckich komponentów unikalnych stanowią rzeczowniki.
Grupę pośrednią pod względem wielkości stanowią przymiotniki,
najmniej liczne natomiast są czasowniki (por. Fleischer 1989: 121).
Borejszo, koncentrując się na polskich archaizmach leksykalnych
występujących jedynie we frazeologizmach, podkreśla przewagę
rzeczowników, przymiotników i czasowników (por. Borejszo 1985:
346).
Analizę semantyczną poprzedzą słowa Marii Borejszo dotyczące
archaizmów leksykalnych:
Wśród archaizmów leksykalnych zachowanych we frazeologii brakuje jakichś charakterystycznych grup semantycznych, kategorii lub typów słowotwórczych. (...) Jest
to zresztą fakt zupełnie zrozumiały, jeżeli weźmie się pod
uwagę to, że o zachowaniu wyrazu w stałym związku wyrazowym nie zadecydowało przecież ani jego jednostkowe
znaczenie, ani budowa czy przynależność do jakichś części
mowy, lecz fakt, że frazeologizm, w którym dany wyraz
występuje, mimo upływającego czasu nadal jest chętnie
wykorzystywany przez dzisiejszych użytkowników języka
(Borejszo 1985: 346).
Tezę tę należałoby uwzględnić w analizie niemieckich i polskich
komponentów unikalnych, z których jedynie część to archaizmy
leksykalne, co wykazał dla języka niemieckiego Dobrovol’skij
(1979: 49).
Pod względem semantycznym wśród komponentów unikalnych
można wyodrębnić dwie grupy:
– archaizmy rzeczowe, tj. „wyrazy nazywające przedmioty dziś
już nie używane” (Urbańczyk 1978: 23, cyt. za Borejszo 1985:
341):
(20) kurz vor Toresschluss – w ostatniej chwili (PONS 2007),
(dawniej: przed zamknięciem bram miasta)
141
Magdalena Koper
(21) wypić strzemiennego – einen für den Weg trinken
(WSPN 2008)
– archaizmy leksykalne, tj. wyrazy przestarzałe:
(22) im Schwange sein – być w modzie (PONS 2007)
(23) ani krzty – kein bisschen
Komponenty unikalne we frazeologii niemieckiej i polskiej można zanalizować również pod kątem ich etymologii i pochodzenia.
Wśród zgromadzonych leksemów pojawiają się bowiem elementy
pochodzenia obcego:
(24) etw. aufs Tapet bringen (pot.) – wziąć coś na tapetę,
poruszyć/rozpatrzyć coś (PONS 2007)
(25) dla kurażu – zur Ermutigung (WSPN 2008)
W języku niemieckim wyodrębnić można komponenty unikalne
utworzone w wyniku błędnych asocjacji:
(26) Maulaffen feilhalten – gapić się (PONS 2007), jako
przekształcenie zwrotu das Maul offen viel haben (por.
Dobrovol’skij 1979: 65)
lub żartobliwych przekształceń, np.:
(27) gassatim gehen – włóczyć się, jako żartobliwa zlatynizowana forma od Gasse – ulica (por. DUDEN 2000)
Zaobserwować można także fikcyjne nazwy własne w materiale
niemieckim, np.:
(28) nach Bettenhausen gehen (pot.) – iść spać
Jak widać z powyższych jednostkowych przykładów, komponenty unikalne występujące w związkach frazeologicznych stanowią
zróżnicowany materiał językowy. Na podstawie ich wstępnej analizy
można zauważyć podobieństwa morfosyntaktyczne w przebadanym
142
Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji
materiale frazeologicznym obu języków. Wspólne cechy w zakresie
struktury stanowić mogą ułatwienie w nauce obcojęzycznych związków frazeologicznych, warto zatem zwracać na nie uwagę uczących
się. Komponenty unikalne stają się niekiedy problemem leksykograficznym, trudno bowiem podjąć decyzję co do sposobu i miejsca
zamieszczenia w słowniku leksemu o ograniczonej łączliwości lub
istniejącego niekiedy jedynie w związku frazeologicznym. Przedstawiona tu tylko w zarysie analiza semantyczna i etymologiczna
pozwoli natomiast na porównanie zarówno zmian historycznych
zachodzących w dwóch odmiennych językach, a także kulturowych,
w których te pierwsze są osadzone.
Bibliografia
Borejszo, Maria (1985): „O archaizmach leksykalnych i semantycznych
w stałych związkach wyrazowych współczesnej polszczyzny (na materiale Słownika Języka Polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka)”. Poradnik Językowy 6, 341–349.
Dobrovol‘skij, Dmitrij (1979): „Zu Klassifikation und Beschreibungsprinzipien der Phraseologismen mit phraseologisch gebundenen Wörtern
unter dem genetischen Aspekt“. Beiträge zur Phraseologie und Lexikologie der deutschen Gegenwartssprache. Linguistische Studien
A. 56, 42–73.
Dobrovol‘skij, Dmitrij (1988): Phraseologie als Objekt der Universalienlinguistik. Leipzig: VEB Verlag Enzyklopädie.
Dobrovol‘skij, Dmitrij/Piirainen, Elisabeth (1994): „Sprachliche Unikalia
im Deutschen: Zum Phänomen phraseologisch gebundener Formative“.
Folia Linguistica XXVIII/3–4, 449–473.
Fleischer, Wolfgang (1989): „Deutsche Phraseologismen mit unikaler
Komponente – Struktur und Funktion“. [w]: Gréciano, Gertrud: Europhras 88. Phraséologie Contrastive. Actes du Colloque International
Klingenthal – Strasbourg 12.-16. Mai 1988. Strasbourg: Université des
Sciences Humaines, 117–126.
Fleischer, Wolfgang (1997): Phraseologie der deutschen Gegenwartssprache. Tübingen: Max Niemeyer Verlag.
Häcki Buhofer, Annelies (2002): „’Unikalia’ im Sprachwandel: phraseologisch gebundene Wörter und ihre lexikographische Erfassung“.
143
[w]: Piirainen, Elisabeth/Piirainen, Ilpo Tapani: Phraseologie in Zeit
und Raum. Akten der 10. Tagung des Westfälischen Arbeitskreises
„Phraseologie/Parömiologie“. Baltmannsweiler: Schneider Verlag
Hohengehren, 125–160.
Lewicki, Andrzej Maria (2003): Studia z teorii frazeologii. Łask: Oficyna
Wydawnicza LEKSEM.
http://www.frazeologia.pl [1.3.2009]
Słowniki
Bąba, Stanisław/Liberek, Jarosław (2001): Słownik frazeologiczny
współczesnej polszczyzny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
DUDEN (2000): Das große Wörterbuch der deutschen Sprache. Mannheim: Dudenverlag.
PONS = Dargacz, Anna (ed.) (2007): Wielki słownik PONS niemieckopolski. Poznań: Wydawnictwo Lektor Klett.
Röhrich, Lutz (2004): Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten. Berlin:
Directmedia Publishing GmbH.
Schemann, Hans (1993): Deutsche Idiomatik. Die deutschen Redewendungen im Kontext. Stuttgart/Dresden: Ernst Klett Verlag für Wissen
und Bildung.
SJP PWN = Słownik języka polskiego PWN (2004). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Skorupka, Stanisław (1987): Słownik frazeologiczny języka polskiego. A|P.
R|Ż. Warszawa: Wiedza Powszechna.
Wermke, Matthias/Kunkel-Razum, Kathrin/Scholze-Stubenrecht, Werner
(ed.) (2008): Duden Band 11. Redewendungen. Wörterbuch der deutschen Idiomatik. Mannheim: Dudenverlag.
WSPN = Wiktorowicz, Józef/Frączek, Agnieszka (2008): Wielki słownik
polsko-niemiecki. Großwörterbuch Polnisch-Deutsch. Warszawa,
Wydawnictwo Naukowe PWN.
144
Mirosław Koziarski
(Poznań)
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako
przykład polisemii interkategorialnej
Do you think that this is it? …or a buzzword as an
example of intercategorial polysemy
This paper is both a synchronic and diachronic approach to the
problem of distinction between homonymy and (intercategorial)
polysemy of the word “to” and its broad semantic scope. An attempt
to compare and contrast its uses is made in order to establish whether or not to is a polyseme. Furthermore, the relation between the
semantic and grammatical functions of the word “to” is examined
in term of intercategorial polysemy.
1. Wprowadzenie – polisemia czy homonimia?
Jednym z problemów współczesnej leksykologii i leksykografii
jest nieprecyzyjne rozróżnienie między homonimią a polisemią.
Saloni (1996: 1ff.) definiuje, jak sam zauważa – w uproszczeniu,
homonimię jako „dwa wyrazy mające ten sam kształt”. Na co jednak
zwraca on później uwagę, dobór kryteriów jest problematyczny.
Przytacza przykład Słownika polskich homonimów całkowitych
Danuty Buttler, o którym autorka pisze, że „zawiera wybór polskich homonimów leksykalnych, to jest wyrazów odmiennych
o tożsamym kształcie we wszystkich formach oraz identycznych
zewnętrznie wyrazów nieodmiennych, różniących się natomiast
znaczeniem i pochodzeniem”. Saloni zauważa jednak, iż słownik
145
Mirosław Koziarski
ten zawiera tylko jedną parę homonimów całkowitych (a mianowicie
fuzja w znaczeniu „broń” i „połączenie”). Znaleźć można też wiele
innych przykładów łatwo identyfikowalnej homonimii, np. słowo
bal w znaczeniu ‘obrobiony pień drzewa’ oraz ‘wielka, huczna
zabawa taneczna’.
Problem rozróżnienia polisemii i homonimii wymaga także
dokładnego zdefiniowania polisemii. Taylor (1995: 99) definiuje
polisemię jako „the association of two or more related senses with
one linguistic form”. Jak sam jednak pisze osiem lat później, jednoznaczne definiowanie polisemii wymaga sformułowania bardzo
wielu warunków, co utrudnia ich zastosowanie (Taylor 2003: 3f.).
O problemie tym pisze też Frath:
Lexicographers are keenly aware of polysemy and homonymy because semantic closeness and referential dispersion are
especially obvious when words are considered out of context.
In everyday speech our usage of words is almost never ambiguous. (…) Dictionaries, on the other hand, consist of out
of context words and phrases. Homonyms are usually listed
under different entries and polysemes under one entry only,
but not always. Some dictionaries lump homonyms together
and others separate polysemes, which may be an indication
that the boundary between polysemy and homonymy is not
clear cut (Frath 2001).
Kwestia polisemii komplikuje się jednak jeszcze bardziej.
Adelstein wskazuje, iż polisemia rozpada się na szereg subpojęć
definiowanych przez różne zestawy parametrów:
Secondly, it could make room for the explanation of the types
of semantic variation traditionally attributed to specialized
meaning: according to thematic Fields (…). It could also
allow for the integration, in lexical description, of diverse
polysemization processes in specialized domains, that is, the
phenomena studied by the Meyer team under interdomain
polysemy, intradomain polysemy, terminologization and
determinologization, as well as the phenomena of metapho146
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej
rization, demetaphorization and revitalization analyzed by
Temmerman (1995, 1998), and the six types of polysemy
noted by Bouveret (1998) (Adelstein 2002: 5f.).
W artykule tym najważniejsze będzie omówienie opisywanej
przez Zawadę polisemii interkategorialnej, czyli taki przypadek polisemii, w którym te same formy wyrazowe mają zbliżone znaczenia,
ale są sklasyfikowane jako różne części mowy (Zawada 2009: 119ff.).
Choć polisemia interkategorialna jest częściej spotykana w językach
izolujących (np. w badanym przez Zawadę angielskim), polski nie
jest jej pozbawiony mimo swej fleksyjności. Przykłady polisemii
interkategorialnej w języku polskim można uzyskać m.in. poprzez
rozróżnienie między wyrazami autosemantycznymi i synsemantycznymi. Na ogół wyrazy funkcyjne są zgoła odmienne i odrębne od
tych niosących informację semantyczną. Spotkać można wiele form
wyrazowych, które mogą być wspólne dla słów o bardzo różnym
znaczeniu – w tym np. jakże powszechne słowa być oraz mieć:
1a. Będę z powrotem o jedenastej.
1b. Będę próbował aż do skutku.
2a. Miałem kiedyś dużo książek, ale większość rozdałem.
2b. Wczoraj miałem posprzątać, ale coś mi wypadło.
Warianty „a” obu zdań zawierają czasowniki niosące informację
semantyczną (czynność/stan wraz z umiejscowieniem temporalnym
za pomocą odpowiedniego formantu), podczas gdy warianty „b”
przedstawiają te same wyrazy w postaci wyrazów synsemantycznych
(posiłkowe „być” oraz wprowadzające kontekst powinności „mieć”).
Warianty „b” są to zatem typowe przykłady gramatykalizacji leksemów będę oraz miałem. Dla uściślenia w pracy tej przyjmuje się,
iż gramatykalizacja to „przejście elementu leksykalnego z systemu
słownikowego do gramatycznego systemu języka”. Innymi słowy
dany element leksykalny traci przynajmniej częściowo swoje znaczenie jednostkowe na rzecz znaczenia kategorialnego. Kuryłowicz
opisuje gramatykalizację następująco: „Grammaticalization con147
Mirosław Koziarski
sists in the increase of the range of a morpheme advancing from
a lexical to a grammatical or from a less grammatical to a more
grammatical status, e.g. from a derivative formant to an inflectional
one” (Kuryłowicz 1965: 69). Choć wcześniej wspomniany podział
przewiduje tylko dwie grupy wyrazów (auto- i synsemantyczne),
już Kuryłowicz sugeruje zróżnicowanie w stopniu gramatykalizacji
danego wyrazu. DeLancey przytacza dwa zgoła skrajne spojrzenia
na ów problem:
One obvious question to ask about any set of constructs
posited as primitives for linguistic theory is, where does
it all come from? Why should language be this way rather
than some other? (…) [T]he Structuralist answer can be parodied as “we don’t even know that it is this way, only that
to our eyes it looks like it”, Chile that of their Generativist
inheritors is essentially “it’s that way because that’s the way
it is” (DeLancey 1994).
Gramatykalizacja jest jednak tutaj relewantna ze względu na to,
iż często występuje jednocześnie z polisemizacją; skrzyżowanie się
tych pojęć nie ma jednak miejsca w przypadku słów być ani mieć.
Dlatego właśnie wyraz to został obrany za cel badań tego artykułu –
przez wzgląd na jednoczesne występowanie problemów polisemii/
homonimii oraz gramatykalizacji. Ponadto jest to słowo o bardzo
szerokim użyciu we współczesnej polszczyźnie – zarówno ze względu na jego częste występowanie, jak i zakres użyć i objętych części
mowy. Choć głównym celem badania będzie ujęcie synchroniczne,
etymologia i przypuszczalny sposób derywacji poszczególnych
użyć wyrazu to zostaną uwzględnione jako kryterium pomocnicze
w rozstrzygnięciu między polisemią a homonimią.
2. Użycie słowa „to” we współczesnej polszczyźnie
Grafoforma to jest jedną z najczęstszych we współczesnej polszczyźnie, i jako takie jest uwzględnione przez Słownik frekwencyjny
148
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej
współczesnej polszczyzny (SFWP) w postaci trzech odrębnych haseł
(na 500 000): jako zaimek (5113), jako spójnik (784), i wreszcie
jako partykuła (367). Jednak ujęcie całościowe, czyli uwzględniające
nie tylko zakresy znaczeń pojedynczych leksemów grafoformy to,
ale także relacja między nimi, jest problematyczne. Przez wzgląd
na różne podejścia do klasyfikacji wyrazu to, będzie on w niniejszym artykule rozpatrywany wyłącznie w oparciu o dane hasłowe
Uniwersalnego słownika języka polskiego (USJP) jako najnowocześniejszego i jedynego wyróżniającego aż pięć jednostek hasłowych
o wspólnej formie wyrazowej – pozwoli to ujednolicić kryteria
przy zachowaniu maksymalnego zakresu semantycznego, a także
skontrastować poszczególne jej użycia.
2.1. „To” w funkcji zaimka rzeczownego
Pierwsze uwzględnione użycie słowa to w USJP, a zarazem
najczęstsze wg korpusu tekstowego PWN, jest jego użycie w roli
zaimka rzeczownego. USJP wyróżnia tu dwa użycia:
1. «odnoszący się do obiektów lub okoliczności postrzeganych jako bliskie, wyróżnionych spośród innych możliwych
obiektów lub okoliczności a) wskazanych w jakiś sposób
przez mówiącego, np. gestem b) uznanych przez mówiącego
za znane odbiorcy»:
– Co to jest? – To jest długopis.
– I co ty na to? – To mnie nie interesuje.
Co to ma znaczyć?
Nie śmiej się, to są poważne sprawy.
Omawiany wyraz występuje w podanych przykładach pozwala
przypisać tożsamość (pierwszy przykład) lub przynależność cech do
danej osoby, przedmiotu lub idei (kolejne przykłady). W przypadku
form pytajnych (Co to ma znaczyć?) jest to prośba o przypisanie
tożsamości lub cech przez interlokutora. Drugie użycie omawianego
zaimka rzeczownika to również przypisanie tożsamości lub atrybucja, lecz metajęzykowo, tj. w odniesieniu do innego fragmentu
wypowiedzi:
149
Mirosław Koziarski
2. «w funkcji wyrażenia nawiązującego; odnosi się do obiektów bądź okoliczności, o których a) była mowa b) będzie
mowa»:
Żona go opuściła. To spowodowało, że zaczął pić.
Powtórz to jeszcze raz.
To, co teraz trzymasz w ręku, jest pamiątką po matce.
Nie znalazła tego, czego szukała.
Należy tutaj zauważyć, iż zbiór znaczeń użycia pierwszego (– I co
ty na to? – To mnie nie interesuje.) i zbiór znaczeń użycia drugiego
(Nie znalazła tego, czego szukała.) przynależą do wspólnego zbioru
nawiązującego do elementów rzeczywistości i elementów wypowiedzi; dyferencjacja tych dwóch definicji jest przede wszystkim
temporalna (teraźniejszość kontra nieteraźniejszość).
2.2 „To” w funkcji zaimka przymiotnego
Zaimek przymiotny to pełni te same funkcje co to-rzeczowny, tj.
przypisuje cechy lub wyznacza tożsamość. O ile informacja semantyczna pozostaje niezmienna, o tyle to-przymiotne nie występuje
nigdy samodzielnie, ale modyfikuje wyraz, do którego nawiązuje
dalsza lub wcześniejsza część wypowiedzi właściwość lub kategorię
tożsamości:
1. «używany przy rzeczowniku lub zamiast niego; odnosi
się do obiektów lub okoliczności postrzeganych jako bliskie,
wyróżnionych spośród innych możliwych obiektów lub
okoliczności»:
Niech to dziecko coś powie. wskazane dziecko, a nie żadne
inne
To to (samo) dziecko, które widzieliśmy w parku.
Oprócz modyfikowania pojedynczego wyrazu, wyraz to może
modyfikować także całe wyrażenia, wyznaczając równoważność
między wyrazem a wyrażeniem lub parą wyrażeń:
150
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej
2. «w funkcji wyrażenia nawiązującego; używany przy rzeczowniku lub zamiast niego; odnosi się do obiektów bądź
okoliczności, o których była lub będzie mowa»:
Uczył się teraz o Francji – to całkiem niedaleko. Francja
jest niedaleko
To (było właśnie) to wydarzenie, które mną wstrząsnęło.
Mimo odrębności konstrukcji gramatycznych z to-rzeczownym
i to-przymiotnym oba użycia nie wykazują praktycznie żadnej
różnicy na poziomie semantycznym, jeśli wyrażenia w nawiasach
uzna się za redundantne – w przeciwnym razie można uznać, iż to
przejmuje niesioną przez nie informację.
2.3. „To” w funkcji czasownika
USJP jest najnowszym słownikiem, który uznaje to za czasownik; SGJP Saloniego (Saloni et al. 2007) traktuje to jako partykułę
w użyciu łącznika (także zerowego) obok (lub zamiast) słowa być.
USJP przytacza następujące przykłady:
1. «utożsamia obiekty lub okoliczności»:
Ziemia to planeta. ziemia należy do zbioru planet
Śmiech to zdrowie.śmiech należy do zbioru rzeczy zdrowych
Ten pan to mój promotor.
W powyższych przypadkach tożsamość dotyczy już nie tyle
właściwości czy tożsamości w sensie samodzielnym, ale przynależność do danej klasy obiektów. Drugie czasownikowe użycie to
ograniczone jest do struktury składającej z dwóch identycznych
rzeczowników połączonych tym wyrazem:
2. «łączący dwa takie same wyrazy w tej samej formie dla
odwołania się do typowych cech danego obiektu czy działania, w założeniu znanych odbiorcy»:
Chłopcy to chłopcy. cechy chłopca są cechami jemu typowymi
151
Mirosław Koziarski
Mirek to Mirek, zawsze za dużo mówi. Mirek znany jest ze
swojej gadatliwości
Powyższe konstrukcje poprzez tautologię odwołują się do typowych dla denotowanego obiektu cech. Pod tym względem to-czasownikowe jest zbliżone znaczeniem do to-zaimkowego, denotując
cechy, jednak w znacznie bardziej zawężonym zakresie. Warto
również zauważyć, iż to-czasownikowe rządzi mianowniku, a nie
narzędnikiem jak być. Funkcja czasownikowa wyrazu to została tutaj
wyodrębniona ze względu analogię swojego występowania z być
do partykuły/wykrzyknika no, potocznie używanej jako synonim
słowa tak:
Czy Mirek ma prezentację? a) Tak. b) No tak. c) No.
Czym jest Ziemia?
a) Ziemia jest planetą.
b) Ziemia to jest planeta. c) Ziemia to planeta.
Skoro no zastępuje tak przejmując jego znaczenie zmienia
część mowy na wykrzyknik, konsekwentne jest uznać, iż słowo to
zastępując jest staje się de facto czasownikiem ułomnym, tj. nie
posiadającym pełnej koniugacji. USJP wyodrębnia też jako stałą
konstrukcję wyrażenie to jest to:
«wyrażenie, za pomocą którego nadawca wysoko ocenia
dany obiekt, stan rzeczy czy okoliczność, mówiąc, że stanowią one dokładnie to, czego oczekiwano»:
Świetnie to wymyśliliście – to jest to.
Pocałował ją i to było to.
Interesujący jest fakt, iż w tej konstrukcji zastąpienie wyrazu
jest wyrazem to zmieni znaczenie całego związku wyrazowego:
po substytucji tej fraza to to to przestanie być oceną i zamiast tego
będzie denotować właściwości opisywanego obiektu.
152
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej
2.4. „To” w funkcji partykuły
Użycie to w funkcji partykuły jest ostatnim uwzględnionym
przez SFPW, nadal będąc jednak jednym z najczęstszych słów w języku polskim. Jako partykuła wyraz ten pełni funkcję emfatyczną,
ekspresywną (znaczenie 1.). W języku potocznym to-partykuła
jest stosowane do oddzielania wyrazu kluczowego od wyrazów
opisujących go (znaczenie 2.). Takie wyróżnienie danego wyrazutematu również ma znaczenie emfatyczne, które może być jeszcze
bardziej wzmocnione w konstrukcjach co do …, to czy jeśli chodzi
o …, to:
1. «dodawana do wyrazów, które nadawca chce w szczególny
sposób wyróżnić; używana zwykle w zdaniach nacechowanych ekspresywnie»:
A od kiedy to jesteś z nim na ty?
Właściwie to nie wiem, po co przyszedł.
Ziemia to jest planeta.
2. pot. «oddzielająca temat wypowiedzi od reszty zdania; co
do ..., to; jeśli chodzi o ..., to»:
(Co do) Męża to ciągle nie ma w domu.
Teraz to idź spać.
Ona to wcale nic mądrego nie powiedziała.
W podanych przykładach nadal można zidentyfikować relację
tożsamości i atrybucji, jednak po usunięciu wyrazu to relacje te
pozostają niezmienne. Jest to zatem użycie słowa to o drugorzędnej istotności ze względu na funkcję gramatyczną i informację
semantyczną, będąc jednocześnie stosunkowo luźno związanym
z to opisanym w rozdziałach 2.1, 2.2 i 2.3.
2.5. „To” w funkcji spójnika
Ostatnie, spójnikowe użycie wyrazu to pozwala na wyrażenie
relacji równoważności między przyczyną a skutkiem opisanych
w zdaniach składowych:
153
Mirosław Koziarski
1. «wprowadzający zdanie wyrażające konsekwencje tego,
o czym była mowa»:
Nie mam czasu, to i nie pójdę na Juwenalia. brak czasu
równa się brakowi Juwenaliów
Poszukaj, to znajdziesz. szukanie da rezultat znalezienia
To-spójnikowe może też pełnić funkcję drugorzędną co do niesionej informacji semantycznej; choć w zdaniu Poszukaj, to znajdziesz.
jego brak byłby zauważalny, to warianty zdania Nie mam czasu, to
i nie pójdę na Juwenalia. z i bez to praktycznie się od siebie nie
różnią znaczeniem. To-spójnikowe może także wejść z konfigurację z wyrazem jest, które pozwala przypisać związek (przeważnie
inkluzję lub uściślenie) między poszczególnymi elementami danej
wypowiedzi:
«a) b) wyrażenie korygujące lub uściślające wcześniejszą
wypowiedź»:
Proszę pana, to jest panie profesorze. sprostowanie przez
substytucję.
Kupiliśmy wczoraj meble, to jest stół i szafę. doprecyzowanie
Użycie 2. to-spójnikowego w USJP jest całkowicie emfatyczne
i uzupełniające dla zdania:
2. «przyłączający do zdań z zaimkami względnymi lub innymi spójnikami zdania wyrażające różne relacje w zależności
od sensu tych zaimków czy spójników»:
Kto chce, to niech wychodzi. Chęć wejścia równa się możliwości wejścia
Że on nie ma grosza, to ja wiem.
Podobnie jak to-czasownikowe łączyło dwa identyczne rzeczowniki, to-spójnikowe łączy dwa identyczne czasowniki w użyciu 3.,
stanowiąc konstrukcję paralelną:
154
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej
3. «łączący dwa takie same czasowniki w tej samej formie;
wyrażający obojętność nadawcy dotyczącą przedstawionej
sytuacji»:
Zaliczy to zaliczy, a jak nie – też dobrze. obojętność mówcy
Użycie to, zilustrowane przez powyższy przykład, sprowadza
się do wyrażenia samozwrotności danej sytuacji lub stanu rzeczy,
a więc obojętności mówcy co do ich konsekwencji.
3. Podsumowanie
Jak zostało to opisane w rozdziale 2., grafobyt to posiada we
współczesnej polszczyźnie bardzo szeroki zakres użyć. Choć nie
wszystkie użycia tego wyrazu są ze sobą bezpośrednio związane,
układają się w logiczny szereg bliskości semantycznej na poziomie
badań czysto leksykograficznych. Powiązania te prezentują się następująco: użycia zaprezentowanej w rozdziałach 2.1 i 2.2 są niemal
identyczne, z jedyną różnicą polegającą na tym, czy to występuje
w funkcji podmiotu, czy go opisuje. Użycie to-czasownikowe
z rozdziału 2.3 wykazuje związek semantyczny z to-rzeczownym
i to-przymiotnym, oraz gramatyczny, jednocześnie pełniąc funkcję
wynikającą z użycia to-partykuły z rozdziału 2.4. To-spójnikowe,
opisane w rozdziale 2.5, posiada użycie zarówno emfatyczne jak topartykuła, nadające równoważność jak to-rzeczowne, oraz występuje
w konstrukcji łączącej dwa jednakowe elementy, jak w przypadku
to-czasownikowego.
Co więcej, skoro udało się wykazać związki semantyczne
między poszczególnymi użyciami wyrazu to przy jednoczesnym
zaklasyfikowaniu poszczególnych leksemów do różnych części
mowy, trudno podważyć jest obecność gramatykalizacji o różnym
stopniu natężenia. Występuje w takim razie wyraźny związek zarówno semantyczny, jak i gramatyczny między poszczególnymi
wariantami wyrazu to, co pozwala wykluczyć homonimię i uznać
to słowo za przykład polisemii interkategorialnej. Powołując się na
korpusową metodę tworzenia definicji w USJP, należy też dodać, iż
155
Mirosław Koziarski
jest to jeden z najszerzej udokumentowanych przykładów polisemii
interkategorialnej, któremu dorównać może prawdopodobnie tylko
zespół pięciu leksemów o wspólnej formie wyrazowej co, gdyby
udało się wykazać między nimi podobny ciąg powiązań.
Bibliografia
Adelstein, Andreína (2002): „The specificity of units with specialized
meaning: polysemy as explanatory factor” [w:] Bravo, José María
(red.): A New Spectrum of Translation Studies. Valladolid: Universidad
de Valladolid, 93–119.
DeLancey, Scott (1994): „Grammaticalization and linguistic theory” [w:]
Jule, Garcia , Rood, David: Proceedings of the 1993 Mid-America Linguistics Conference and Conference on Siouan/Caddoan Languages.
Boulder: University of Colorado, 1–22.
Dubisz, Stanisław (red.) (2006) Uniwersalny słownik języka polskiego (USJP).
Warszawa: PWN.
Frath, Pierre (2001): „Polysemy, homonymy and reference” [w:] Hamm,
Albert: RANAM, nr 34. Strasbourg: Université de Strasbourg, 43–56.
Krifka, Manfred (1998): „LIN393S Lexical Semantics, Fall 1998 –
Polysemy” https://webspace.utexas.edu/wechsler/Krifka06Polysemy.
pdf?uniq=-sgaq17
Kuryłowicz, Jerzy (1965): „The evolution of grammatical categories”
[w:] Diogenes 51, 55–71. URL: http://www.deepdyve.com/lp/sage/
the-evolution-of-grammatical-categories-c565SI43EB [14.09.2011]
Saloni, Zygmunt (red.) (1990): Słownik frekwencyjny polszczyzny
współczesnej (SFPW). Kraków: IJP PAN.
Saloni, Zygmunt (1996): „Homonimia a hasła w słownikach polskich”
[w:] Język Polski LXXVI, z. 4–5, 303–314. Kraków: Towarzystwo
Miłośników Języka Polskiego.
Saloni, Zygmunt/Gruszczyński Włodzimierz/Woliński Marcin/Wołosz
Robert (red.) (2007): Słownik gramatyczny języka polskiego (SGJP).
Warszawa: Wiedza Powszechna.
Taylor, John R. (1991): Linguistic categorization. Prototypes in linguistic
theory. Oxford: Clarendon Press.
Taylor, John R. (2003): „Polysemy’s paradoxes”. Language Sciences nr 25.
Elsevier, 637–655.
156
Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej
Zawada, Britta Edelgard (2009): Linguistic creativity and mental representation with reference to intercategorial. Praca doktorska, University
of South Africa.
157
158
Adrian P. Krysiak
(Poznań)
Powstanie i ewolucja języka naturalnego
w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej.
Krótki zarys koncepcji1
The Origin and Evolution of Natural Language
From the Perspective of Gene-Culture Coevolution.
A Brief Outline of the Concept
Natural language has evolved over time through a gradual process of gene-culture coevolution. The biological basis of linguistic
behaviour has been corroborated by numerous laboratory and field
studies. In particular, our closest living relatives, i.e. the great apes
(family Hominidae), are able of learning to communicate using sign
language (up to 350 signs). The underlying question is whether there
are any human-specific characteristics when it comes to language
or the difference between Homo sapiens and other hominids is just
a quantitative one.
Dedykuję dr Hannie Mausch,
dzięki której zacząłem pisać.
1
Autor pragnie podziękować dr. Pawłowi Nowakowskiemu z Instytutu Językoznawstwa UAM, który zgodził się być opiekunem naukowym pracy i toleruje
wszelkie przejawy szaleństwa autora, Markowi Dolatowskiemu za słowa:
„Twoje teksty w tomie to już taka tradycja”, które podziałały mobilizująco, oraz
anonimowemu recenzentowi. Za wszelkie błędy i niedociągnięcia odpowiada
wyłącznie podpisany.
159
Adrian P. Krysiak
Według mnie nauka rozwija się właśnie dzięki kolizjom. A zatem
nie tam, gdzie pokornie akceptuje się kolejne koncepcje utytułowanego profesora, lecz tam, gdzie każda teoria przyjmowana
jest sceptycznie i staje się przedmiotem zażartych sporów, dociekliwych i pomysłowych weryfikacji, i to niezależnie od tego,
kto jest jej autorem. Podobnie z dziedzinami: nie te się rozwijają,
które zamknęły się na wpływy zewnętrzne, wyznaczyły linie
demarkacyjne, lecz te, które przejmują jak najwięcej nowości
z innych dziedzin (P. Jaśkowski Psychofizjologia).
1. Wprowadzenie
Język naturalny powstał w drodze kumulatywnego i gradualnego
procesu ewolucyjnego, którego mechanizmy oparte są na zmienności
i doborze naturalnym (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999; Gorzelańczyk 2003; Krysiak 2010a, b, c, 2011a, c, 2012). Można wskazać
wartość przystosowawczą języka (Krysiak 2011a: 97f.) oraz jego
podłoże genetyczne (Gorzelańczyk 2003; Krysiak 2010b). Zarówno
system językowy, jak i jego materialny wytwór (mowa) przetwarzane są przez obwody neuronalne w oparciu o aktywność tkanki
nerwowej (Krysiak 2010a, c, 2011b, 2012). Co więcej, zasadnie
jest traktować język jako element poszerzonego fenotypu2 osobnika
(Krysiak 2011a, c), ponieważ (i) bazuje on (język) na zmienności
allomorficznej replikatora oraz (ii) zmienia szanse przetrwania
tegoż (Krysiak 2011a: 101, również przypis 9 na tej samej stronie).
Nakreślona tematyka jest przedmiotem biolingwistyki, dyscypliny,
której postęp stymulowany jest przede wszystkim rozwojem nauk
biomedycznych3 oraz wykorzystującej teorie biologiczne do wyjaśniania zagadnień, którymi do tej pory zajmowało się językoznawstwo (Nowakowski 2006: 143f.; Krysiak 2010a: 98ff.).
Przyjmując za Gorzelańczykiem i Nowakowskim (1999), że „porozumiewanie się między zwierzętami za pomocą pojedynczych dźwię
2
3
160
W rozumieniu Dawkinsa (2003).
W sprawie innych nowo powstałych dziedzin, rozwijających się na gruncie lub
pod wpływem nauk przyrodniczych — zob. Krysiak/Krysiak (2012).
Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej...
ków jest zaczątkiem zjawisk językowych”, przedstawimy hipotetyczne
stadia ewolucji języka, wskażemy na rolę gestów w tym procesie,
a następnie przeanalizujemy dane z zakresu badań naczelnych oraz zastanowimy się, kiedy ten sposób komunikacji mógł powstać. Wreszcie,
postaramy się podsumować wywód, dając asumpt do budowy Mostu
Brooklińskiego4 między lingwistyką a naukami biomedycznymi.
2. Hipoteza powstania języka w drodze ewolucji
W świetle podejścia ewolucyjnego język naturalny jest elementem systemu komunikacyjnego osobnika, związanym z procesami
pamięci i świadomości (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999; Nowakowski 2006; Krysiak 2010a, c, 2011b). Hipotetyczne stadia
ewolucji tej formy komunikacji przedstawione zostały w tabeli 1
(na podst. Gorzelańczyk/Nowakowski 1999).
Stadium
ewolucji języka
I
II
III
IV
V
VI
Opis stadium
skojarzenie pojedynczego dźwięku z konkretną
sytuacją, ułatwiające przeżycie i przekazanie genów
zwiększenie liczby dźwięków (20–40) o konkretnym
znaczeniu biologicznym; pierwowzory współcześnie
wyróżnianych fonemów
powstanie sekwencji fonemów (współcześnie
wyróżniane morfemy)
zwiększenie liczby sekwencji fonemów
powstanie wyrazów dzięki przyporządkowaniu
sekwencjom dźwięków obiektów i zdarzeń
powstanie zdań (sekwencje dźwięków oddzielone
brakiem dźwięku)
Tab. 1. Hipotetyczne stadia ewolucji języka
4
Metafora Mostu Brooklińskiego miała w zamierzeniu wskazać na eksplanacyjną wartość interdyscyplinarnego podejścia biolingwistycznego. Por. część
5 niniejszego artykułu.
161
Adrian P. Krysiak
Tak więc skojarzenie pojedynczego dźwięku z konkretną sytuacją zwiększało szanse na przeżycie i przekazanie genów, które
dzięki temu rozprzestrzeniały się w puli genowej. Później faworyzowane były zarówno te osobniki, które potrafiły skuteczniej
wykorzystać system już istniejący5 oraz wprowadzać modyfikacje,
jak i te, który były w stanie uchwycić te zmiany. W końcu cały proces zaczął przypominać ewolucyjny wyścig zbrojeń, a replikatory
(por. niżej) uniemożliwiające korzystanie z systemu okazywały
się letalne.
[G]dy dana klasa zachowań komunikacyjnych rozprzestrzeniła się w populacji, stając się strategią ewolucyjnie stabilną,
pojawił się „efekt Czerwonej Królowej” i reszta osobników
po prostu musiała lepiej wykorzystywać system już istniejący, jak również dokonywać modyfikacji, by pozostać
w wyścigu zbrojeń (Krysiak 2011a: 98).
Równolegle z opisanymi procesami miało miejsce rozbudowanie
narządów wydających dźwięki oraz rozwój struktur mózgowych
związanych z pamięcią. Warto zwłaszcza zwrócić uwagę na rolę
pętli fonologicznej (phonological loop), jednego z podsystemów
centralnego systemu wykonawczego (central executive) w modelu
pamięci operacyjnej Baddeleya (por. Krysiak 2010c).
Pętla fonologiczna składa się z magazynu fonologicznego,
który przechowuje dźwięki mowy, oraz kontrolnego systemu
artykulacyjnego, pozwalającego na odświeżanie informacji
poprzez powtarzanie subwokalne (powtórki wewnętrzne),
dzięki czemu pętla fonologiczna ułatwia akwizycję języka.
[…] Odświeżona informacja trafia z powrotem do magazynu
fonologicznego, do którego docierają też informacje z pamięci sensorycznej oraz długoterminowej. Jako że artykulacja jest procesem przebiegającym w czasie rzeczywistym,
5
162
Czyli przekazać większą ilość informacji za pomocą tego samego komunikatu bez straty zrozumiałości, doprecyzować znaczenie lub po prostu szybciej
przekazać wiadomość.
Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej...
pojemność magazynu fonologicznego nie zależy od liczby
elementów, tylko ograniczona jest czasowo (1,5–2 sekund,
bez odświeżenia) (Krysiak 2010c: 48).
Zważywszy jednak na tempo zachodzących zmian, w którymś
momencie musiał pojawić się również przekaz pozagenetyczny,
umożliwiający mieszanie się jednostek (morfemów) na dużą,
niespotykaną w ewolucji biologicznej, skalę, co doprowadziło do
„eksplozji cywilizacyjnej i kulturowej” (Gorzelańczyk/Nowakowski
1999), czego egzemplifikację stanowi między innymi wynalazek
pisma, który z kolei umożliwił dokumentację zdarzeń i w konsekwencji odciążenie pamięci epizodycznej6. Przekaz pozagenetyczny
rozumieć można jako ewolucję lub zmianę kulturową, przy czym
nadal jest to, podobnie jak w przypadku ewolucji biologicznej,
ewolucja informacji, w której głównym beneficjentem jest czynny
replikator generatywny. Jednostkę tę nazywamy replikatorem, gdyż
może być kopiowana; czynnym replikatorem, ponieważ ma wpływ
na prawdopodobieństwo, że zostanie skopiowana (dzięki swym
efektom fenotypowym); replikatorem generatywnym, jako że jest
potencjalnym przodkiem nieskończenie długiej linii replikatorów
potomnych (na podst. Dawkins 2003: 114).
3. Prymatologia z elementami językoznawstwa
Badania nad żyjącymi w środowisku naturalnym człowiekowatymi (rodzina Hominidae) ujawniają, iż komunikacja między
osobnikami odbywa się w dużej mierze za pomocą gestów. Hobaiter i Byrne (2011) odnotowali u dziko żyjących szympansów
(rodzaj Pan) występowanie 66 rodzajów gestów o zróżnicowanym
znaczeniu. W przeciwieństwie do wokalizacji, kontrolowanej
u człowiekowatych przez struktury podkorowe7 i pozostającej tym
samym poza kontrolą wolicjonalną, użycie gestów w komunikacji
6
7
Oprócz tego powstanie języka wpłynęło na rozwój pamięci semantycznej.
Struktury podkorowe są zaangażowane także w przetwarzanie języka naturalnego, w tym mowy (por. Krysiak 2010c: 53).
163
Adrian P. Krysiak
ma charakter intencjonalny i wolicjonalny. Pollick i de Waal (2007)
zwracają uwagę na rolę kontekstu w komunikacji wewnątrzgrupowej
u przedstawicieli gatunków szympansa zwyczajnego (Pan troglodytes) i karłowatego (Pan paniscus).
The cross-group differences in the context of gestures,
especially in bonobos, may be caused by both individual
learning and a particular sensitivity of gestures to “cultural”
variation. The latter sensitivity is supported by the capacity
of apes to imitate gestures as well as the population specificity of many gestures […]. Far more than facial expressions
and vocalizations, gestures seem subject to modification,
conventionalization, and social transmission (Pollick/de
Waal 2007: 8188).
Jako że każdy system porozumiewania się jest skuteczny dopóty, dopóki jest rozpowszechniony w danej populacji, również
u człowiekowatych można wskazać różnice międzygrupowe
w repertuarze gestów. Ponadto osobniki łączą gesty z sygnałami
zarówno werbalnymi, jak i pozawerbalnymi (takimi jak mimika),
by przekazać komunikat, co pozostaje zgodne z propozycjami
badaczy, sugerujących istotną rolę gestykulacji w ewolucji języka,
jako że „we wcześniejszych ewolucyjnie etapach porozumiewania się gesty były łączone z dźwiękami, a następnie gesty ulegały
osłabieniu wraz ze wzrostem precyzyjności znaczenia sekwencji
dźwięków” (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999). Tak więc gest podkreśla emocjonalne podłoże sekwencji dźwięków, doprecyzowuje
jej znaczenie, stanowi reakcję emocjonalną na treść niesioną przez
komunikat. Wiadomo skądinąd (Nowakowski 2006), iż w świetle
podejścia biolingwistycznego wszystkie wypowiedzi językowe mają
podłoże emocjonalno-somatyczne, co manifestuje się przez „zmiany
fizjologiczne sub rosa (zmienność rytmu serca — HRV, reakcja
skórno-galwaniczna — GSR, zmiana napięcia autonomicznego
układu nerwowego)” (Krysiak 2010a: 108).
Istotnych informacji na temat ewolucji języka dostarczają
również wyniki eksperymentów, których celem było nauczenie
164
Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej...
najbliższych żyjących krewnych człowieka współczesnego porozumiewania się za pomocą języka migowego. Badania prowadzone
były na różnych gatunkach (rodzaje Pongo, Gorilla i Pan). Najwięcej
danych zgromadzono jednak w odniesieniu do szympansa zwyczajnego. Okazało się, że przedstawiciele tego gatunku mogą nauczyć
się do 350 znaków Amerykańskiego Języka Migowego (American
Sign Language — ASL) i są kreatywne podczas jego używania oraz
przekazują nowo zdobytą wiedzę potomstwu (Gardner et al. 1989;
Fouts/Mills 1999). Skoro przedstawiciele gatunku Pan troglodytes są
w stanie opanować w pewnej mierze język naturalny, poddać można
w wątpliwość tezę o wyjątkowej pozycji człowieka w świecie zwierząt, zgodnie z którą tylko ludzie mogą posługiwać się językiem. Być
może rację ma współczesny lingwista (Steven Pinker), nazywając
język instynktem i porównując jego unikatowy charakter u Homo
sapiens do trąby u słonia. Należy wszak pamiętać, że istnieją obecnie
trzy gatunki słoni (Loxodonta africana, Loxodonta cyclotis i Elephas
maximus) oraz, być może, trzy gatunki szympansa8.
4. Pochodzenie języka — problem chronologiczny
Gdy niemiecki fizjolog (Emil du Bois-Reymond) wypowiedział
słynne „ignoramus et ignorabimus”, mógł mieć na myśli kwestie
sensu stricto językowe. W sprawie daty powstania języka zwykło
się wyodrębniać dwa stanowiska. Pierwsze głosi, że język naturalny powstał stosunkowo niedawno, w każdym razie niedawno
z perspektywy czasu ewolucyjnego, tj. od 40 do 200 tysięcy lat
temu, na przykład wskutek jednej wielkiej makromutacji lub wielu
mniejszych, idealnie i szczęśliwie zgranych w czasie. Traktując jednak język naturalny jako złożony system, jedną z form komunikacji
wewnątrzgatunkowej o znaczeniu przystosowawczym, powstałą
w wyniku działania niecelowych procesów o gradualnym i kumulatywnym charakterze (zwłaszcza doboru naturalnego), należy
8
Por. Diamond, Jared (1996): Trzeci szympans — ewolucja i przyszłość zwierzęcia zwanego człowiekiem. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy.
165
Adrian P. Krysiak
przyjąć, że powstał wcześniej. Zwolennicy drugiego stanowiska
utrzymują więc, że powstanie języka należy datować na nie później
niż 5 milionów lat temu, gdyż jakieś 6 milionów lat temu rozeszły
się drogi rozwojowe człowieka i szympansa. Oczywiście może
mieć rację Fouts (Fouts/Mills 1999), gdy twierdzi, iż we wczesnej
formie (2 miliony lat temu) komunikacja językowa odbywała się w
modalności wzrokowo-ruchowej, a dopiero później (nie później niż
200 tysięcy lat temu) człowiek zaczął w pełni korzystać z kanału
głosowo-słuchowego (por. Krysiak 2011a: 101, przypis 6). Bądź co
bądź, zaczątków zachowań językowych, w jakiejkolwiek modalności
by występowały, należy szukać przed pojawieniem się człowieka
współczesnego (Homo sapiens sapiens).
Przykładowymi, choć niefaktycznymi, stadiami rozwoju języka
naturalnego są sygnały alarmowe koczkodanowatych (Cercopithecidae) z gatunku Cercopithecus campbelli, zaprezentowane w tabeli
2 i 3 (za Krysiakiem 2011c).
Sygnał
[boom boom]
[boom boom] + sekwencja
[krak-oo]
[boom boom] + mieszana
sekwencja
[krak-oo] i [hok-oo]
[krak-oo]
Kontekst/Znaczenie
osobnik pozostaje bez wzrokowego
kontaktu z grupą (30–50 m);
przywołanie grupy, wezwanie do
wyruszenia
drzewo lub gałąź zaraz spadnie, brak
innego zagrożenia
odpowiedź na obecność innych grup lub
obcych samców; ostrzeżenie terytorialne
skierowane do osobników z innej grupy
wywołane ruchem zwierzęcia,
niebędącego drapieżnikiem; coś się
dzieje
Tab. 2. Sygnały alarmowe koczkodanowatych z gatunku Cercopithecus campbelli — kontekst niezwiązany z drapieżnikiem
166
Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej...
Sygnał
sekwencja [krak-oo]
sekwencje [wak-oo]
i [krak-oo], czasem
z [hok] i [hok-oo]
sekwencje [krak],
czasem z [krak-oo]
Kontekst/Znaczenie
usłyszany drapieżnik; występuje również po
sygnałach alarmowych koczkodana diana
(Cercopithecus diana)
wojownik wspaniały (Stephanoaetus
coronatus); stopień zagrożenia skorelowany
z częstością występowania [hok] i [hokoo]; w przypadku usłyszenia wokalizacji
wojownika wspaniałego lub sygnałów
alarmowych koczkodana diana, częstość
występowania [hok] i [hok-oo] była niższa
lampart; duża liczba [krak] w sekwencji
skorelowana z wysokim stopniem zagrożenia;
[krak-oo] dodawane w przypadku usłyszenia
wokalizacji lamparta i/lub sygnałów
alarmowych koczkodana diana
Tab. 3 Sygnały alarmowe koczkodanowatych z gatunku Cercopithecus campbelli — kontekst związany z drapieżnikiem
5. Zakończenie
Przedstawiliśmy pokrótce zręby koncepcji traktującej język
naturalny jako wytwór procesów ewolucyjnych. Wspomnieliśmy
o zaczątkach zachowań językowych w ujęciu koewolucji genowokulturowej oraz idei języka jako elementu poszerzonego fenotypu
osobnika. Doprecyzowaliśmy, jakie cechy musi spełniać każdy
replikator, by zostać uznanym za jednostkę doboru. Poruszyliśmy
także kontrowersyjną kwestię daty powstania języka, opowiadając
się za stanowiskiem lokującym początki języka 2–5 milionów lat
temu. Na koniec dodajmy, że i obecnie języki etniczne podlegają
zmianom ewolucyjnym, co można zaobserwować na przykładzie
nowo powstałych języków migowych.
Przykłady powstawania języków migowych stanowią nie
tylko możliwość obserwacji ewolucji języka in vivo, ale
167
Adrian P. Krysiak
też mogą dostarczyć istotnych wskazówek odnośnie do
nabywania języków […], ich cech uniwersalnych […], jak
również ogólnych kwestii teoriopoznawczych, jak teoria
umysłu (…) czy czynniki środowiskowe, dzięki którym
może powstać nowy język naturalny […]. Dodatkowo nowo
powstałe języki migowe są o tyle ciekawym zjawiskiem, iż
ciągle pozostają in statu nascendi. Język migowy Beduinów
z wioski Al-Sayyid na pustyni Negev (Al-Sayyid Bedouin
Sign Language — ABSL) wyłonił się w ciągu trzech pokoleń, prawie osiemdziesiąt lat temu […]. Język migowy
powstały w Nikaragui (Nicaraguan Sign Language — SNL)
ma z kolei około trzydzieści lat, tak iż jego pierwsi użytkownicy jeszcze żyją […] (Krysiak 2012: 24).
Mimo iż przerzucanie mostów między przyrodoznawstwem
i lingwistyką rozpoczęło się stosunkowo niedawno, to można
wskazać liczne sukcesy tak pojętego przyszłościowo zorientowanego podejścia interdyscyplinarnego (Nowakowski/Gorzelańczyk
1999; Gorzelańczyk 2003; Nowakowski 2006; Krysiak 2010a, b,
c, 2011a, b, c, 2012), mającego w konsekwencji na celu integrację tych dziedzin, które do tej pory uprawiane były niezależnie9.
Niewątpliwie jest to jedna z dziedzin, które nie zamykają się na
wpływy zewnętrzne i sporo przejmują z innych gałęzi nauki. Most
Brookliński między językoznawstwem i naukami biomedycznymi
można uznać za w pełni funkcjonalny i rokujący nadzieje na to, iż
„uzbrojeni w szczegółową wiedzę dostarczaną nam z jednej strony
przez nauki biologiczne, a z drugiej strony przez językoznawstwo
można [będzie] rozpatrywać zjawiska językowe w dużo szerszej
perspektywie” (Gorzelańczyk 2003: 49).
9
168
Nie należy jednak zapominać, że niektóre działy lingwistyki (np. fonetyka)
korzystały już wcześniej z metodologii nauk przyrodniczych (Nowakowski
2006: 144).
Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej...
Bibliografia
Dawkins, Richard (2003): Fenotyp rozszerzony. Dalekosiężny gen. Warszawa: Prószyński i S-ka.
Fouts, Roger/Mills, Stephen Tukel (1999): Najbliżsi krewni. Jak szympansy
uświadomiły mi, kim jesteśmy. Poznań: Media Rodzina.
Gardner, Allen/Gardner, Beatrice/Van Cantfort, Thomas (red.) (1989):
Teaching Sign Language to Chimpanzees. Albany: State University of
New York Press.
Gorzelańczyk, Edward Jacek (2003): „Genetyczne źródła języka”. Scripta
Neophilologica Posnaniensia V, 49–54.
Gorzelańczyk, Edward Jacek/Nowakowski, Paweł (1999): „Pamięć,
świadomość i biologiczne podłoże pochodzenia języka”. Investigationes
Linguisticae VII, 161–172.
Hobaiter, Catherine/Byrne, Richard (2011): “The gestural repertoire of
the wild chimpanzee”. Animal Cognition: 1–23. doi: 10.1007/s10071011-0409-2.
Krysiak, Adrian Piotr (2010a): „Perspektywa bio- i neurolingwistyczna
jako nowa determinanta w badaniach nad językiem”. [w:] Mikołajczyk,
Beata/Taborek, Janusz/Zabrocki, Władysław (red.): Język w Poznaniu
1. Poznań: Wydawnictwo Rys, 97–118.
Krysiak, Adrian Piotr (2010b): „(Poli)geny na język. Prolegomena do
lingwistyki genetycznej”. Investigationes Linguisticae XX, 33–39.
Krysiak, Adrian Piotr (2010c): „Korowe mechanizmy pamięci w ujęciu
funkcjonalnym. Perspektywa biolingwistyczna”. Investigationes Linguisticae XXII, 46–59.
Krysiak, Adrian Piotr (2011a): „Język jako element rozszerzonego fenotypu. Przyczynek do aplikacji koncepcji rozszerzonego fenotypu
w badaniach nad językiem”. [w:] Juszczyk, Konrad/Mikołajczyk,
Beata/Taborek, Janusz/Zabrocki, Władysław (red.): Język w Poznaniu
2. Poznań: Wydawnictwo Rys, 95–105.
Krysiak, Adrian Piotr (2011b): „Zaburzenia języka, mowy i komunikacji
w chorobie Parkinsona”. Neuropsychiatria i Neuropsychologia 6(1),
36–42.
Krysiak, Adrian Piotr (2011c): „Zaczątek zachowań językowych w perspektywie koewolucji genowo-kulturowej. Na marginesie koncepcji
języka jako elementu poszerzonego fenotypu” (w druku)
Krysiak, Adrian Piotr (2012): „Języki migowe jako języki naturalne. Dane
biolingwistyczne”. Nowa Audiofonologia 1(1): 19–27.
169
Krysiak, Adrian Piotr/Krysiak, Ewa (2012): „W poszukiwaniu neurodziedzin. Nazwy dyscyplin naukowych o członie inicjalnym neuro- na przykładzie wybranych podręczników akademickich” (w przygotowaniu)
Nowakowski, Paweł (2006): „Emocjonalne podłoże wypowiedzi
językowych. Zarys problematyki z perspektywy biolingwistyki”. [w:]
Nowak, Piotr/Nowakowski, Paweł (red.): Język, Komunikacja, Informacja. Poznań: Sorus, 143–155.
Pollick, Amy/de Waal, Frans (2007): “Ape gestures and language evolution”. Proceedings of the National Academy of Sciences of the United
States of America 104(19), 8184–8189.
170
Elżbieta Dziurewicz
(Poznań)
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer
Lexik im Deutschen. Korpusbasierte Analyse
A corpus-based analysis of German animal idioms
The article presents a corpus-based analysis of selected German
idioms with the component cat. At first each idiom will be specified
in terms of: 1. occurence, 2. period of usage, 3. pattern and 4. modification. In the second part of the article the results will be compared
with the lexikografic description from two German-Polish dictionaries. The paper aims to show that with detailed corpus analyses we
can gain insight into the actual use of idioms.
1. Einleitung
Der vorliegende Beitrag setzt sich zum Ziel, die Methoden und
die Ergebnisse einer Korpusrecherche zur Verwendung und Vorkommenshäufigkeit ausgewählter Phraseologismen mit der Komponente
Katze darzustellen. Die Entscheidung für eine korpusbasierte Untersuchung wird damit begründet, dass die Korpora es ermöglichen,
große Textmengen, die ausschließlich authentische Belege enthalten, in kurzer Zeit zu durchsuchen. Sie erlauben außerdem eine
Häufigkeitsanalyse durchzuführen, um hoch- und niedrigfrequente
Erscheinungen in der Sprache aufzuzeigen. Aus diesen Gründen
werden Korpora in vielen sprachwissenschaftlichen Disziplinen
eingesetzt. Stellvertretend werden nachstehend Lexikographie,
Grammatikographie, Fremdsprachendidaktik und Übersetzungs171
Elżbieta Dziurewicz
wissenschaft mit jeweils einem Anwendungsbeispiel genannt (mehr
dazu: Scherer 2006: 10 ff., Lewandowska-Tomaszczyk 2005: 30 und
Lemnitzer/Zinsmeister 2006: 127 ff.):
a) Lexikographie – bei der Erstellung von Wörterbüchern, bei der
Frage nach der Wahl und Strukturierung lexikalischer Einträge
(vgl. Eichinger 2010: 37),
b) Grammatikographie – Korpora können beim Erstellen einer
Grammatik hilfreich sein,
c) Fremdsprachendidaktik – Korpora ermöglichen u.a. den Grundwortschatz und die Grundgrammatik aufzuzeigen,
d) Übersetzungswissenschaft – Kontextinformationen erlauben es,
seltene Wörter und die stilistischen Auffälligkeiten zu identifizieren.
Die folgende Analyse wird an ausgewählten Phraseologismen mit
animalistischer Lexik vorgenommen (vgl. der Begriff bei Chrissou
2000), die neben den Somatismen, die zweitgrößte Gruppe bilden
(vgl. Schatte 1995: 97ff.). Die analysierten Idiome mit der Komponente Katze erfreuen sich innerhalb dieser Untergruppe großer
Beliebtheit, was mithilfe einer Befragung festgestellt wurde (vgl.
Kur 2011: 108ff.). Die Untersuchung erfolgt mithilfe des Programms
COSMAS II des Instituts für Deutsche Sprache (IDS) in Mannheim,
das eine Vielzahl deutschsprachiger Korpora im Umfang von über
fünf Milliarden Textwörtern archiviert1. Mit der Korpusrecherche2
werden nachstehend folgende Fragen untersucht:
1. Wie oft kommt das Idiom in allen öffentlichen Korpora der geschriebenen Sprache des COSMAS II vor?
2. In welcher lexikalischen Umgebung (Kookkurrenz) tritt der
Phraseologismus auf?
3. Wie sieht das syntagmatische Muster für den Phraseologimus
aus?
4. Unterliegt die feste Wortverbindung den Modifikationen?3
1
3
2
172
September 2011.
Die Korpusrecherche wurde im Mai 2011 durchgeführt.
Unter Modifikation wird „die okkasionelle, für die Zwecke eines Textes hergestellte Abwandlung eines Phraseologismus” (vgl. Burger 1997: 27) verstanden.
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen...
Nach der Recherche im COSMAS II wird geprüft, in welcher
Form die analysierten Idiome in den deutsch-polnischen Großwörterbüchern von PWN und PONS berücksichtigt wurden sowie ob
neben der präsentierten Nennform ein Verwendungsbeispiel genannt
wird.
2. Fallstudien
2.1. für die Katz sein
Der Phraseologismus bedeutet laut DUDEN 11 (2008: 408)
„vergeblich, nutzlos sein“. Die Korpusanfrage:
(1) (für die Katz /+s0 &sein) OR (&sein /+s0 für die
Katz)
ergab insgesamt 1584 Treffer. Auf der Basis der Kookkurrenzanalyse
lassen sich die folgenden Verbindugspräferenzen erkennen. Anzumerken ist jedoch, dass Tabelle 1 ausschließlich Inhaltswörter und
keine Funktionswörter umfasst.
Nr.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
Kookkurrent
ganz
Arbeit
dann
sonst
Bemühung
Hund
Sieg
wohl
Einsatz
Anzahl
123
88
88
53
28
26
22
22
19
Prozent
7,77%
5,56%
5,56%
3,35%
1,77%
1,64%
1,39%
1,39%
1,20%
Tabelle 1. Kookkurrenten des Idioms für die Katz sein
173
Elżbieta Dziurewicz
Aus der Tabelle 1 geht hervor, dass das Lexem ganz am häufigsten (7,77%) zusammen mit dem Phraseologismus innerhalb eines
Satzes vorkommt
(2) Das Aktualitätsbewusstsein des Journalistentrosses in
Ehren, doch gestern Montag war die ganze Hatz für die
Katz. Der Kantonsrat servierte am Morgen nur uralten
Käse in vergilbtem Papier. (Zürcher Tagesanzeiger,
01.07.1997)
(3) War die ganze Räumung für die Katz? Blattmann
nennt sie einen „ungerechtfertigten Vollstreckungsexzess“. Sind die Huskies nicht mehr aufzufinden, stellt
sich die Frage nach der Schadenersatzpflicht. (Zürcher
Tagesanzeiger, 27.08.1997)
gefolgt von Arbeit und dann (jeweils 5,56%)
(4) Der Naturpark funktioniere nur, wenn sich die Bevölkerung mit ihm identifizieren könne. «Die bisherige Arbeit
war aber nicht für die Katz‘», sagt Kappeler. «Wenn
der Naturpark heute nicht realisiert wird, dann vielleicht
morgen.» (St. Galler Tagblatt, 08.12.2010)
(5) Er erwägt einen Ausstieg. „Dann wäre all die Mühe
aber für die Katz’ gewesen“, dachte er sich. (Braunschweiger Zeitung, 05.11.2009)
Nach der Berücksichtigung der Funktionswörter ist an erster
Stelle der Frequenzliste der Kollokator all- (20,71%) anzutreffen.
(6) Bei diesem Thema sind wir Weltmeister. Nirgends wird
so fleißig sortiert wie bei uns. Ist das alles für die Katz?
(Hamburger Morgenpost, 10.11.2006)
(7) Ich kann die beste Qualität heimtragen, aber wenn ich
nicht weiß, wie ich das Fleisch zubereiten soll, ist alles
für die Katz. Deshalb geht auch am Bauernmarkt der
174
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen...
Trend zu Fertigprodukten. Kasknödel sind immer ein
Renner. (Tiroler Tageszeitung, 03.07.1999)
Aus der folgenden Kookkurrenzanalyse ergibt sich folgendes syntagmatisches Muster (vgl. Lewandowska-Tomaszczyk 2005: 39).
(8) der/die/das (ganze) Y war für die Katz
wo Y für das Subjekt steht. Die oben angegebene Vergangenheitsform (Präteritum) ist zwar dominant, andere Tempora sind aber
ebenfalls möglich. In Anlehnung an Taborek (2011) ist hier zu betonen, dass dieses syntagmatische Muster als Verwendungsbeispiel
im Wörterbuch betrachtet werden kann.
Die nächste Anfrage betraf Modifikationen, die allerdings äußerst
selten auftreten. In sechs Belegen (0,41%) wurde Expansion4 durch
attributive Adjektive berühmt und vielzitiert gefunden.
(9) So manche meinen, daß sie ohnehin locker beweisen
können, daß die Forderung unberechtigt ist. Doch wenn
kein Einspruch erfolgt, sind hinterher alle Beweise für
die berühmte Katz‘! (Kleine Zeitung, 06.10.1996)
(10)Politiker sind, handelt es sich um echte Affären, offensichtlich nur für die vielzitierte „Katz“ verantwortlich.
(Neue Kronen-Zeitung, 22.02.1994)
Im Weiteren wurde die Antwort auf die Frage gesucht: In welcher
Form das Idiom in den deutsch-polnischen Großwörterbüchern von
PWN und PONS kodifiziert wurde sowie ob dieser Eintrag seine
Bestätigung im COSMAS II findet.
Bei PWN ist unter Lemma Katz die Satzform Die ganze Arbeit/
die ganze Mühe war für die Katz zu finden. In diesen Formen tritt
dieses Idiom allerdings äußerst selten auf (7 Treffer machen nur
0,44% aller Belege aus).
4
Mit Expansion wird die Erweiterung der phraseologischen Basis durch zusätzliche Elemente (vgl. Błachut 2004: 56f. und Urban 2009: 59).
175
Elżbieta Dziurewicz
Die in PONS kodifizierte Form das ist für die Katz ergab nur
5 Treffer (0,31%).
An dieser Stelle ist die Notwendigkeit einer korpusgestüzten
Lexikographie besonders sichtbar, die einen deutlichen Qualitätsgewinn mit sich bringt, da „die Beschreibungen dem durch das
Korpus repräsentierten Sprachgebrauch näher sind (vgl. Klosa
2006: 120).”
2.2. die Katze aus dem Sack lassen
Diese feste Wendung bedeutet laut DUDEN 11 (2008: 408) „seine wahre Absicht zu erkennen geben, ein Geheimnis preisgeben“.
Nach der Anfrage
(11) (die Katze aus dem Sack /+s0 &lassen) OR (&lassen /+s0
die Katze aus dem Sack)
im COSMAS II sind in allen öffentlichten Korpora der geschriebenen Sprache 1034 Treffer hervorgegangen.
Nach der Kookkurrenzanalyse, die sowohl Synsemantika als
auch Funktionswörter umfasste, lassen sich klare Präferenzen für
den Gebrauch dieses Idioms mit den Temporalbestimmungen nachweisen, die mit Abstand (23,49%) zu den häufigsten Kookkurrenten
gehören.
Nr.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Kookkurrent
gestern
dann
jetzt
enden
Bürger
Bund
frei
Anzahl
90
81
72
30
21
17
16
Prozent
8,70%
7,83%
6,96%
2,90%
2,03%
1,64%
1,55%
Tabelle 2. Kookkurrenten des Idioms die Katze aus dem Sack lassen
(12)Gestern liess Vorstand Thomas Kopp die Katze aus
dem Sack: Am 23. Januar sei der Verein mit neun
176
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen...
Gründungsmitgliedern, darunter zwei Stadträtinnen
der Freien Demokratischen Partei, gegründet worden.
(St. Galler Tagblatt, 23.02.2008)
(13)Gemeinsam mit Norbert Herrmann, dem ersten Vorsitzenden des Bewohnervereins, ließ sie dann die Katze
aus dem Sack: Auf die vier ausgezeichneten Schüler
wartet ein Rundflug über Mannheim (…) (Mannheimer Morgen, 29.07.2005)
(14)Jetzt haben sie die Katze aus dem Sack gelassen,
meinte Bruno Viertlmeister aus Maxhütte-Haidhof, „die
Kirche muß anders handeln als die freie Wirtschaft (…)
(Nürnberger Nachrichten, 25.04.1997)
Die vorgenommene Kookkurrenzanalyse liefert außerdem Informationen, dass der Phraseologismus oft im politischen Diskurs
Verwendung findet, worauf Lexeme wie: Politiker, Bundespräsident,
Regierung, Regierungschef, Minister, Premier hindeuten.
(15)Der Minister ließ die Katze aus dem Sack: Die Landesregierung hat sich auf eine Maut finanzierte Brücke
festgelegt. (Rhein-Zeitung, 26.03.2005)
(16)Premier Brown lässt die Katze aus dem Sack (Braunschweiger Zeitung, 07.04.2010)
(17)Bundespräsident Horst Köhler (CDU) lässt die Katze
aus dem Sack: Der Krieg in Afghanistan dient rein
wirtschaftlichen Interessen. (Braunschweiger Zeitung,
29.05.2010)
Das syntagmatische Muster sieht folgendermaßen aus:
(18)X ließ (gestern) die Katze aus dem Sack
Die in Klammern stehende Zeitbestimmung gilt nur als Beispiel
und kann daher jederzeit ausgetauscht werden. Was Tempora betrifft,
177
Elżbieta Dziurewicz
lässt sich hier – im Gegensatz zu dem ersten analysierten Idiom –
keine Dominanz feststellen.
Das analysierte Idiom unterliegt allerdings häufiger als der erste
Phraseologismus den Modifikationen, wo Lexeme Katze und Sack
um ein attributives Adjektiv erweitert werden. Anzumerken ist jedoch, dass die Komponente Katze häufiger als Sack durch die Hinzufügung letzt, ganz, virtuell, schwarz, nächst, erst, sprichwörtlich,
rot, materielle, zweit, vermeintlich modifiziert wird.
(19)Bei Bier und Würsteln ließ gestern im Festzelt BM Hans
Lintner die schwarze Katze aus dem Sack. (Tiroler
Tageszeitung, 17.01.1998)
(20)Das Cineplex-Kino, P 4, 13, lässt am Sonntag, 28. Juli,
um 15 Uhr die sprichwörtliche Katze aus dem Sack.
Denn dann startet die Vorpremiere des Kinderfilmes
„Die geheimnisvolle Minusch“. Hier spielen Katzen
die Hauptrolle. (Mannheimer Morgen, 27.07.2002)
Die Konstituente Sack wurde nur zweimal mit adjektivischen
Attribut rot und löchrig modifiziert.
(21)Kaum hat er die Katze aus dem löchrigen Sack
gelassen, haben mächtige Landesfürsten gegen ihn
(und damit auch den Bundeskanzler) mobil gemacht.
(Salzburger Nachrichten, 12.07.2000)
(22)Am 7. Februar lässt Ferrari die Katze aus dem roten
Sack. Da wird in Maranello der neue „F 320“ von
Michael Schumacher und Rubens Barrichello der Öffentlichkeit präsentiert. (Kleine Zeitung, 26.01.2000)
Was die lexikographische Auffassung des Idioms betrifft, sind
in beiden Großwörterbüchern keine Verwendungsbeispiele zu finden.
178
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen...
2.3. die Katze im Sack kaufen
Laut DUDEN 11 (2008: 408) heißt der Phraseologismus „etwas
ungeprüft übernehmen, kaufen [und dabei übervorteilt werden]”.
Die folgende Anfrage
(23)(die Katze im Sack /+s0 &kaufen) OR (&kaufen /+s0
die Katze im Sack)
ergibt im COSMAS II 588 Treffer, ungefähr dreimal weniger als
für die Katz sein.
Die Kookkurrenzanalyse verweist auf die Partikel nicht als den
häufigsten Kollokator (34,86%).
Nr.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
=
Kookkurrent
nicht
wollen
müssen
schon
quasi
ja
gern
schließlich
Anzahl
205
57
46
20
11
10
9
9
Prozent
34,86%
9,69%
7,82%
3,40%
1,87%
1,70%
1,53%
1,53%
Tabelle 3. Kookkurrenten des Idioms die Katze im Sack kaufen
(24)Nur bei der Auswahl der forschenden Neu-Münsteraner
lässt er sich nicht reinreden. Er kaufe nicht die Katze
im Sack, sagt er, und „was jemand drauf hat, sehe ich
schnell. (Mannheimer Morgen, 30.04.2010)
(25)Das Komitee will nicht die Katze im Sack kaufen.
Es soll wie im Sport und bei der Feuerwehr mit den
Nachbargemeinden über eine gemeinsame finanzielle
Trägerschaft verhandelt werden. (St. Galler Tagblatt,
05.03.1998)
179
Elżbieta Dziurewicz
An zweiter und dritter Stelle sind Modalverben wollen (9,69%)
und müssen (7,82%) zu finden.
(26)Niemand will die Katze im Sack kaufen. Aber mit
seinen Würstchen gehe der Frankfurter auch anders um
(Frankfurter Rundschau, 31.12.1998)
(27)Da musste man immer die Katze im Sack kaufen
und das gesamte Fass unbesehen nehmen. Vor allem
in den 20er-Jahren nahm das Geschäft einen stetigen
Aufschwung. (Rhein-Zeitung, 22.12.2007)
Die Kookkurrenz-Analyse ergibt ein folgendes syntagmatisches
Muster
(28)X (will/muss) (nicht) die Katze im Sack kaufen
wo X für das Subjekt steht und Modalverben wollen/müssen sowie
die Partikel nicht optional sind. Die Analyse der lexikographischen
Berücksichtigung des Phraseologismus in Großwörterbüchern von
PWN und PONS ergab, dass er in beiden in seiner Grundform
die Katze im Sack kaufen ohne Verwendungsbeispiele angegeben
wird.
Im Hinblick auf die Modifikationen lassen sich zwei Typen unterscheiden. Zum einen wird das Idiom durch attributive Adjektive
(3,57%) sprichwörtlich, berühmt modifiziert:
(29)Mit einer Annahme würde die Stadtbevölkerung die
berühmte «Katze im Sack» kaufen. (St. Galler Tagblatt, 26.02.2010)
(30)Wir haben deutlich gemacht, dass wir hier nicht
die sprichwörtliche Katze im Sack kaufen wollen.
(Braunschweiger Zeitung, 30.11.2007)
180
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen...
Zum anderen findet die Modifikation des Artikelwortes5 (8,50%)
statt, wo anstelle des bestimmten Artikels die Verneinung kein verwendet wird.
(31)„Wir kaufen keine Katze im Sack, sondern bereiten
den Kauf nur vor und schauen vorher in den Sack“,
erklärte Kurz. (Mannheimer Morgen, 06.03.2008)
(32)Wer Ja stimme, kaufe keine Katze im Sack, sagte SPPräsident Hans-Jürg Fehr an einer Medienkonferenz
gestern in Bern. (Die Südostschweiz, 06.02.2007)
3. Schlussfolgerungen
In diesem Beitrag wurde versucht, auf das immense Potential der
korpusbasierten Analysen bei der Beschreibung der Phraseologismen
hinzuweisen. Die Korpusauswertung hilft u.a. dabei, Kandidaten,
die in das Wörterbuch aufgenommen werden sollten, nach Häufigkeit sortiert zu ermitteln. Die hier durchgeführte Korpusrecherche
ergab u.a., dass das Idiom die Katze aus dem Sack lassen häufiger
(1034 Treffer) vorkommt und daher vor der Wendung die Katze
im Sack kaufen (588 Treffer) kodifiziert werden sollte, was sowohl
bei PWN als auch bei PONS der Fall ist. Die Kookkurrenzanalyse
ermöglichte eindeutig festzustellen, in welcher Umgebung die festen
Wortverbindungen verwendet werden. Die häufigen Kollokatoren
helfen dabei Idiome entsprechend einzusetzen. Außerdem können
sie als Verwendungsbeispiele betrachtet werden, dank deren den
Lexikographen, die oft nicht imstande sind intuitiv festzustellen,
was die häufigste Verwendung ist, die Mühe erspart wird, Beispiele
auszudenken, die nicht immer den aktuellen Sprachgebrauch widerspiegeln, was am Beispiel des Idiom für die Katz sein festgestellt
wurde. Mithilfe von Korpora lassen sich ebenfalls Modifikationen
untersuchen. Die vorgenommene Analyse zeigte, dass während beim
5
Diese Modifikationsart korreliert mit dem häufigsten Kookkurrenten nicht und
wird daher als ein besonderer Modifikationstyp betrachtet.
181
Elżbieta Dziurewicz
Idiom für die Katz sein die Modifikationen eine Randerscheinung
(0,41%) darstellen, spielen sie mit 12,07% im Falle der festen Wendung die Katze im Sack kaufen eine äußerst wichtige Rolle. Unterm
Strich: die Zukunft der Korpuslinguistik stellt sich vielversprechend
auch in der Phraseologieforschung, denn wie Scherer zu Recht
bemerkt: „Heute sind Korpora aus der sprachwissenschaftlichen
Forschung nicht mehr wegzudenken, da sie einen unmittlebaren
Zugriff auf authentische Sprache erlauben. Korpora ermöglichen
es dem Sprachwissenschaftler, vorhandene Theorien empirisch zu
überprüfen und anhand von Korpusmaterial neue Hypothesen zu
entwickeln“ (Scherer 2006: 15).
Referenzliteratur
Błachut, Edyta (2004): Sprachspielerische Modifikationen formelhafter
Wendungen. Untersuchungen anhand deutscher und polnischer Belege.
Wrocław: Oficyna Wydawnicza Atut-Wrocławskie Wydawnictwo
Oświatowe.
Burger, Harald (1998): Phraseologie. Eine Einführung am Beispiel des
Deutschen. Berlin: Erich Schmidt Verlag.
Chrissou, Marios (2000): Kontrastive Untersuchungen zu deutschen und
neugriechischen Phraseologismen mit animalistischer Lexik. Essen:
Clemon Verlag.
Eichinger, Ludwig M (2010): „Der durchschnittliche Linguist und die
Daten. Eine Annährung”. In: Kratochvílová, Eva/Wolf, Norbert:
Kompendium Korpuslinguistik. Eine Bestandsaufnahme aus deutschtschechischer Perspektive. Heidelberg: Universitätsverlag Winter
Heidelberg, 27–51.
Klosa, Annette (2006): „Korpusgestützte Lexikographie: besser, schneller,
umfangreicher? Am Beispiel deutschsprachiger Online-Wörterbücher“.
In: Kallmeyer, Werner/ Zifonun, Gisela (Hg.): Sprachkorpora –
Datenmengen und Erkenntnisfortschritt. Berlin: Walter de Gruyter,
105–122.
Kur, Elżbieta (2011): „Gebrauch von ausgewählten Tierphraseologismen im
Deutschen“. In: Juszczyk, Konrad/Mikołajczyk, Beata/Taborek, Janusz/
Zabrocki, Władysław: Język w Poznaniu II. Poznań: Wydawnictwo
Rys, 107–119.
182
Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen...
Lemnizer Lothar/Heike Zinsmeister (2006): Korpuslinguistik. Eine Einführung. Tübingen: Gunter Narr Verlag.
Lewandowska-Tomaszczyk, Barbara (2005): Podstawy językoznawstwa
korpusowego. Łódź: Wydawnictwo UŁ.
Schatte, Czesława (1995): „Kriterien für die Auswahl von Phraseologismen
für den Unterricht Deutsch als Fremdsprache“. [in:] Iluk, Jan: Aspekte
der Wortschatzbeschreibung für Zwecke des Fremdsprachenunterrichts.
Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 93–105.
Scherer, Carmen (2006): Korpuslinguistik. Kurze Einführungen in die
Germanistische Linguistik. Heidelberg. Universitätsverlag Winter
Heidelberg.
Taborek, Janusz (2011): „Korpusbasierte Analyse der Phraseologismen.
Dargestellt am Beispiel von ausgewählten verbalen Phraseologismen
mit Komponenten aus dem Bereich Fußball.” [in:] Lipczuk, Ryszard/
Misiek, Dorota/Lisiecka-Czop, Magdalena (Hg.): Phraseologismen
in deutsch-polnischen und polnisch-deutschen Wörterbüchern. Theoretische und praktische Aspekte der Phraseologie und Lexikographie.
Dr. Korvač Verlag. 73–82.
Urban, Anna (2009): „Zwischen den Zeilen gelesen“. Funktionen von
Phraseologismen in Feuilletons der »Frankfurter Allgemeinen Zeitung«“. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM.
Wörterbücher
PWN WSNP = Wiktorowicz, Józef/Frączek, Agnieszka (2010): Wielki
słownik niemiecko-polski. Warszawa. PWN.
PONS WSNP = Dargacz, A (2007): Wielki słownik niemiecko-polski.
Poznań: LektorKlett.
DUDEN 11 Redewendungen (2008): Mannheim u.a.
183
184
Marta Mazurek
(Poznań)
Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt
pekiński) w filmach reżyserów Szóstej Generacji
– analiza wybranych przykładów
The Role of Chinese Dialects (Jin Wu,
Beijing Dialect) in Sixth Generation Cinema
—Analysis of Selected Examples
For the first ninety years of its existence, due to language unification and standardization, Chinese cinema was dominated by films
in “standard Chinese”. In the 1990s a new group of independent
directors called “the Sixth Generation” started making movies that
focused on reflecting reality in the most authentic way possible,
putting stress on locality, showing local dialects to Chinese and international audiences for the first time on a larger scale. This article
focuses on analysis of selected dialects of Chinese (Jin, Wu, Beijing
dialect) shown in Sixth Generation films: Platform by Jia Zhangke,
Suzhou by Lou Ye and Beijing Bicycle by Wang Xiaoshuai. The
article aims for showing main characteristics of these dialects and
thus pointing on large diversity of Chinese languages and difficulties
in their classification.
1. Rola dialektów chińskich w kinie Szóstej Generacji
Podczas badań nad ponad stuletnią historią kina chińskiego
moją uwagę zwrócił fakt, że do lat dziewięćdziesiątych (chodzi
zwłaszcza o filmy od czasu powstania Chińskiej Republiki Ludowej
185
Marta Mazurek
w roku 1949 do końca tzw. „rewolucji kulturalnej” 1976) niemalże
wszystkie filmy chińskie nakręcone były w języku standardowym,
putonghua1. Było to związane z wysiłkami chińskiego rządu, by
ujednolicić chiński język i kulturę i w konsekwencji filmy finansowane przez państwowe wytwórnie filmowe również promowały
standard językowy putonghua.
W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych w chińskim przemyśle filmowym pojawiła się grupa młodych reżyserów, którzy zaczęli
tworzyć nowe kino „niezależne”2. Ich filmy koncentrowały się na
post-nowoczesnych metropoliach chińskich: środowisku miejskim,
krajobrazie współczesnej aglomeracji, kontraście między tradycją
a nowoczesnością, a także na tematyce globalizacji, modernizacji
i urbanizacji. Grupa ta, zwana Szóstą Generacją reżyserów (diliu
dai daoyan; 第六代导演), znana również jako Generacja Miejska
(dushi dai; 都市代), stworzyła także nowy typ bohatera: mieszkańca
miasta, prostego człowieka, zazwyczaj żyjącego na marginesie społecznym, który usiłuje dostosować się do nowych wartości i nowych
realiów zmieniającego się świata. Do Generacji Miejskiej zaliczamy
takich twórców jak: Zhang Yuan 张元, Jia Zhangke 贾樟柯, Wang
Xiaoshuai 王小帅, Lou Ye 娄烨 czy Wang Quan’an 王全案.
Kino Szóstej Generacji to również filmy tworzone w stylistyce
paradokumentalnej. Aby nadać im jak najbardziej realistyczny
charakter, reżyserzy stosowali rozmaite techniki: od długich i bardzo długich ujęć kamery „z ręki” po filmowanie w autentycznych
lokalizacjach, nie w warunkach studia filmowego. To „tu i teraz”
(xianchang; 现场) podkreślało również pokazanie w filmach autentycznych dialektów lokalnych. Reżyserzy, chcąc jak najwierniej
oddać rzeczywistość, w swoich dziełach wykorzystali lokalne
1
2
186
Putonghua 普通话 – jest to współczesny standardowy język chiński. Język
putonghua jest językiem sztucznie stworzonym, natomiast jego fonologię,
słownictwo i gramatykę w głównej mierze zaczerpnięto z dialektów północnych
Chin, szczególnie z dialektu pekińskiego. Jest to język współczesny, mający
swoją wersję mówioną i potoczną, w przeciwieństwie do klasycznego języka
chińskiego.
W tym miejscu używam cudzysłowu, gdyż, jak piszą w swoich artykułach Zhang
oraz Pickowicz, kino to nigdy nie pozostało do końca niezależne – zarówno od
realiów rynku filmowego oraz gustów widowni, jak i od władzy państwowej.
Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów...
dialekty. Bohaterowie filmów Generacji Miejskiej bardzo często
porozumiewają się nie w standardowym putonghua, ale właśnie
w lokalnej mowie. Taki zabieg bardzo zbliża widza do realiów
panujących w świecie bohaterów.
W poniższym artykule pragnę przedstawić krótką charakterystykę
trzech dialektów chińskich, które występują w wybranych dziełach
reżyserów Szóstej Generacji: dialektu Jin (Jin yu; 晋语), obecnego
w ­Peronie (Zhantai; 站台) Jia Zhangke, dialektu Wu (Wu yu; 吴
语), który pojawia się w filmie Suzhou (Suzhou he; 苏州河) Lou
Ye oraz dialektu pekińskiego (Beijing hua; 北京话), który można
usłyszeć w dziele Wang Xiaoshuai’a Rower z Pekinu (Shiqi sui de
danche; 十七岁的单车). W referacie pragnę skoncentrować się na
pokazaniu roli dialektów w tych filmach, ale również różnorodności dialektów chińskich, trudności w ich klasyfikacji oraz krótkiej
analizie ich cech składniowych, gramatycznych, leksykalnych
oraz fonetycznych, szczególnie wykazując różnice pomiędzy nimi
a standardem językowym.
2. Klasyfikacja języka (języków) chińskiego
Język chiński należy do rodziny języków sino-tybetańskich,
gałęzi języków chińskich. Ze względu na ogromny obszar państwa
i związane z tym zróżnicowanie etniczne, język chiński posiada
wiele odmian i dialektów. Obecnie wśród językoznawców trwa spór,
czy niektóre z nich są osobnymi językami, czy też dialektami języka
chińskiego. Taka wątpliwość dotyczy np. języka tajwańskiego: część
specjalistów uznaje go za dialekt – odmianę dialektu Min, część zaś
za osobny język, ze względu na liczne przykłady literatury pięknej
napisane po tajwańsku. Victor H. Mair (1991: 1ff.) proponuje wprowadzenie określenia topolect będącego neutralnym tłumaczeniem
chińskiego fangyan 方言 (dosłownie: „język miejscowy, lokalna
odmiana języka).
Tradycyjna klasyfikacja języków chińskich wymienia siedem
podstawowych odmian języka chińskiego: język Gan 赣, Guanhua
187
Marta Mazurek
官话 (dosłownie: język urzędowy; mowa o języku mandaryńskim),
Kejia 客家 (inaczej zwany językiem Hakka), Min 闽 (z uwzględnieniem dialektu tajwańskiego oraz Hokkien), Wu 吴, Xiang 湘oraz
Yue 粤 (kantoński).
Do tej pory powstało wiele różnych prób klasyfikacji języków
chińskich, wśród najbardziej znanych należałoby wymienić: anglojęzyczną klasyfikację amerykańskiego językoznawcy Jamesa
A. Matisoffa, która, podobnie jak klasyfikacja tradycyjna, wyróżnia
siedem grup dialektów, oraz klasyfikację stworzoną przez badaczy języków rzadkich wydających publikację Ethnologue, która
rozróżnia czternaście różnych odmian języka chińskiego. Obecnie
natomiast obowiązuje klasyfikacja, która pojawiła się w 1987 roku
w Atlasie języków Chin (Zhongguo yuyan dituji; 中国语言地图集),
która dzieli języki Chin na dziesięć głównych kategorii: Guanhua,
Jin, Wu, Min, Kejia, Yue, Xiang, Gan, Hui 徽 oraz Pinghua 平话
(por. Xiong/Zhang 2008: 97). Podstawową różnicą wobec poprzedniej klasyfikacji jest więc wydzielenie języka Jin z grupy języków
mandaryńskich (Guanhua) oraz stworzenie osobnych kategorii dla
dialektów Hui oraz Pinghua.
Poniżej na podstawie filmów Szóstej Generacji reżyserów
zrealizowanych w językach Jin i Wu oraz dialekcie pekińskim
omówię cechy charakterystyczne tych odmian języka oraz różnice
pomiędzy nimi a putonghua, językiem chińskim standardowym
(mandaryńskim).
3. Dialekt Jin w filmie Jia Zhangke Peron
W filmie Peron Jia Zhangke przedstawiona jest historia grupy
młodzieży z Fenyangu w prowincji Shanxi. Film nakręcony jest w
„prawdziwych” lokalizacjach, nie w studio filmowym; oprócz niewielkiego prowincjonalnego miasta możemy obserwować również
wieś i jej mieszkańców. W niektórych scenach bohaterowie porozumiewają się językiem standardowym, szczególnie w sytuacjach
oficjalnych, np. w scenie występu przed wiejską publicznością czy
188
Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów...
podczas zebrania z kierownikiem amatorskiego zespołu artystycznego, którego młodzi są członkami. W całym filmie przeważa jednak
dialekt Jin, którym bohaterowie posługują się w życiu codziennym,
podczas nieoficjalnych rozmów czy spotkań towarzyskich.
Językiem Jin posługują się mieszkańcy większości prowincji
Shanxi, środkowego pasa Mongolii Wewnętrznej oraz terenów
położonych na wschód od środkowego biegu Rzeki Żółtej (por. Li
1989: 245). Łącznie dialektem Jin posługuje się niecałe sześćdziesiąt
pięć milionów użytkowników (por. Xiong/Zhang 2008: 97).
Jin niegdyś nazywany był „dialektem z Shanxi” (Shanxi fangyan;
山西方言), jako że sama nazwa „Jin” jest innym określeniem tej
prowincji. W większości klasyfikacji języków chińskich Jin nie jest
wymieniany jako osobny dialekt, np. Li Rong i Yuan Jianhua w swoich wcześniejszych podziałach nie wydzielają go z grupy języków
północnych (por. Künstler 2000: 267ff.). Jin został wyodrębniony
jako osobny język z grupy północnych języków mandaryńskich
(Beifang Guanhua; 北方官话) dopiero w końcówce lat osiemdziesiątych, głównie ze względu na występowanie w nim tzw. „tonu
wstępującego” ” (rusheng; 入声), którego w tej grupie nie posiada
żaden inny dialekt (por. Xiong/Zhang 2008: 97).
W przeciwieństwie do innych odmian mandaryńskiego, Jin
zachował zwarcie krtaniowe jako pozostałość spółgłoski na końcu
wyrazu. Ponadto, w warstwie leksykalnej, dialekt Jin posiada dodatkowy, trzeci zaimek wskazujący (w przeciwieństwie do dwóch
obecnych w języku standardowym; por. Künstler 2000: 267ff.).
4. Dialekt Wu w filmie Lou Ye Suzhou
W filmie Suzhou w reżyserii Lou Ye z 2000 roku możemy zobaczyć interesujące oblicze metropolii, jaką jest Szanghaj: reżyser
przedstawia Szanghaj jako miasto przestępczości, ciemnych zakamarków i nielegalnych interesów. Bohaterami są głównie drobni
przestępcy: przemytnicy, porywacze, którzy między sobą porozumiewają się autentyczną mową szanghajską, która należy do grupy
189
Marta Mazurek
dialektów Wu. Język ten słyszymy również w obskurnych barach
i klubach, które są częstymi miejscami przebywania bohaterów.
Dialektami Wu posługują się mieszkańcy delty rzeki Jangcy
oraz części wybrzeża wokół Szanghaju. Mowa szanghajska również
zaliczana jest do tej grupy językowej. Künstler zauważa, że języki
Wu są niezwykle trudne w sklasyfikowaniu, ponieważ „zajmują
pozycję przejściową między językami mandaryńskimi a południowymi, ale przede wszystkim dlatego, że w wielu miejscach trudno
też wytyczyć granicę między nimi a językami sąsiadującymi”. Najbardziej wyróżniającą cechą języków Wu na tle innych dialektów
jest zróżnicowanie na trzy rodzaje spółgłosek-nagłosów: dźwięcznych, bezdźwięcznych oraz przydechowych (np.: p, p’ oraz b) (por.
Künstler 2000: 285).
Spółgłoski dźwięczne są jednak rzadkością w dialektach Wu,
ponadto wymawiane są podobnie do głosek aspirowanych, dlatego
nazwano je „dźwięcznymi aspirowanymi” (podobne spółgłoski
spotykane są np. w językach Indii). Ponadto dialekty Wu charakteryzują się dużą ilością samogłosek, które nie występują w językach
mandaryńskich. Przede wszystkim chodzi o samogłoski, które straciły swoją wymowę nosową oraz te, które pierwotnie wywodzą się
z dyftongów. Bardzo rzadko natomiast występuje „zaokrąglona”
samogłoska er, często spotykana w językach mandaryńskich, zwłaszcza dialekcie pekińskim. Nie jest dodawana jako sufiks (jak ma to
miejsce w standardzie), natomiast można ją spotkać jedynie w wyrazach wyuczonych. Przykładem może być słowo er2, czyli „ucho”,
używane w języku formalnym (na przykład w nazwie przychodni
laryngologicznej). Potoczne określenie na „ucho” – ni2 tu nie posiada
już charakterystycznej dla języków północnych Chin samogłoski
er. Ponadto, dialekty Wu, w szczególności dialekt szanghajski, nie
rozróżniają wygłosów sylab -n oraz -ng, jak ma to miejsce w języku
standardowym. Jest to duży problem dla użytkowników języków
Wu podczas uczenia się prawidłowej wymowy w putonghua (por.
Ramsey 1987: 91ff.).
W odróżnieniu od języków mandaryńskich, które mają cztery
tony, dialekty Wu mają siedem lub osiem tonów (wyjątkiem jest
tu dialekt szanghajski, który posiada pięć tonów). „Ton pierwszy
190
Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów...
zaczyna się wysoko i następnie opada; ton drugi jest wymawiany
bardzo nisko (często kojarzony jest z wydawaniem dźwięku-oddechu); ton trzeci zaczyna się od średniej wysokości głosu i może
się nieznacznie wznieść; ton siódmy jest wysoki i zakończony
gwałtownie zwarciem krtaniowym; ton ósmy jest [podobnie jak
drugi] na niskich rejestrach, z tą różnicą, że kończy się zwarciem
krtaniowym” (Ramsey 1987: 92)3.
Nie ma wielu różnic gramatycznych pomiędzy dialektami Wu
a językiem standardowym. Jedną z niewielu odmienności jest kolejność dopełnień: podobnie jak w języku kantońskim dopełnienie
bezpośrednie umiejscawiane jest przed dopełnieniem pośrednim.
Różnice pojawiają się również w znaczeniu słów funkcjonalnych,
takich jak partykuły. Często jest tak, że partykuły w dialekcie Wu
nie mają swoich odpowiedników w języku mandaryńskim (por.
Ramsey 1987: 94).
5. Dialekt pekiński w filmie Wang Xiaoshuai’a
Rower z Pekinu
Film Wang Xiaoshuai’a Rower z Pekinu opowiada historię dwóch
chłopców: imigranta zarobkowego z prowincji oraz młodego przedstawiciela klasy średniej. Drugi bohater, Jian, chłopiec wychowany
w hutongu 胡同, tradycyjnej pekińskiej zabudowie, porozumiewając
się ze swoimi rówieśnikami podczas zabaw w szkole i na ulicy używa
zwrotów i wyrażeń charakterystycznych dla dialektu pekińskiego.
Mimo że standardowy język chiński putonghua został stworzony
na bazie dialektu pekińskiego, paradoksalnie te dwie odmiany różnią
się od siebie zarówno pod względem, fonetycznym, gramatycznym,
jak i leksykalnym. Z drugiej jednak strony, różnice te są zbyt małe,
by mówić o dwóch różnych językach, ciekawe jest zaś wzajemne
3
W odróżnieniu od tonów standardowego języka chińskiego, w którym: Ton
pierwszy jest wysoki i równy, nieco przedłużony; ton drugi zaczyna się od
średniej wysokości głosu i się wznosi; ton trzeci rozpoczyna się średnio-nisko, najpierw się obniża, a następnie wznosi; ton trzeci zaczyna się wysoko
o opada.
191
Marta Mazurek
ich oddziaływanie na siebie, szczególnie w warstwie leksykalnej
(por. Künstler 1987: 63f.).
Jednym z najbardziej znamienitych przedstawicieli dialektu
pekińskiego w literaturze jest dwudziestowieczny pisarz Lao She
老舍, w którego dziełach znajdziemy liczne przykłady „pekińskiej
mowy”4. Część z nich została włączona do języka standardowego,
istnieją jednak wyrażenia, jak słynne w całych Chinach baobuji 保
不及 („nieunikniony, możliwy”), które wciąż nie widnieją w oficjalnych słownikach. Jest też wiele sytuacji, gdy wyrażenia dialektu
pekińskiego przyjmują się w języku ogólnonarodowym. Dobrym
przykładem jest pierwotnie pekińskie słowo beng 甭 (oznaczające
„zdrowego młodego mężczyznę”), które znalazło się we Współczesnym słowniku chińskim (Xiandai Hanyu Cidian; 现代汉语词典)
(por. Künstler 1987: 63ff.).
Istnieje również wiele słów i wyrażeń, które są obecne w języku
standardowym, nie pochodzą jednak z dialektu pekińskiego, lecz
z innych dialektów, zazwyczaj południowych. Przykładem jest słowo
xiaode 晓得 („wiedzieć”), które pochodzi z dialektu nankińskiego,
dlatego nie występuje w dialekcie pekińskim. Interesującą grupą są
również wyrazy i frazy, które co prawda istnieją zarówno w standardzie, jak i w dialekcie pekińskim, jednak mają różne znaczenia,
np. laoyer 老爷儿, w obu językach oznaczające „starego człowieka”, w dialekcie pekińskim zaś posiadające dodatkowe znaczenie
„słońce”. Innym przykładem jest słowo huangle 黄了, które dla
użytkownika putonghua oznacza jedynie „pożółknąć, zerdzewieć,
rozkładać się”, natomiast dla pekińczyków dodatkowo ma znaczenie
„ponieść porażkę, odwołać coś, być zagubionym” (ib.). Oczywiście,
istnieją także słowa charakterystyczne tylko dla dialektu pekińskiego, które w języku standardowym nie występują wcale, np. aike 埃
克, oznaczające „popełnić błąd” oraz hala 哈拉 – „brzydki zapach
(jedzenia, oleju)” (ib.).
Ponadto, dla dialektu pekińskiego bardzo charakterystyczne
są wyrażenia tautologiczne, takie jak banr ping 版儿平, „płaski
jak tablica” (zamiast po prostu „płaski”) oraz liczne wyrażenia
4
192
Pekińska mowa – Beijing hua 北京话; dosłowne tłumaczenie z języka chińskiego.
Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów...
metaforyczne. Wśród tych można by wymienić np. wyrażenie ba
jiu bu li shi 八九不离十, „osiem i dziewięć nie są już daleko od
dziesięciu”, używane w znaczeniu „prawie, nie do końca” czy też
bu de yanr chou 不得烟儿抽oznaczające „nie dostać papierosa do
palenia”, natomiast w znaczeniu metaforycznym „być niegodnym
zaufania” (ib.).
6. Podsumowanie
Podsumowując, kino Szóstej Generacji jest nie tylko interesujące
dla kulturoznawców i filmoznawców zajmujących się motywami
miejskości i kondycji człowieka we współczesnym świecie, jest
również znakomitym materiałem do badań dla językoznawców zgłębiających wiedzę o lokalnych dialektach chińskich. Dialekty pełnią
bowiem w omawianych filmach niezwykle istotną rolę: pozwalają
na bardziej autentyczne, nieprzekłamane oddanie rzeczywistości
otaczającej bohaterów, w tym również rzeczywistości językowej. Nie
może bowiem istnieć pojęcie lokalności, małego świata, w którym
żyją filmowe postaci, bez zaznaczenia granic również językowych.
Ponadto język, którego używamy na co dzień, jest nieodłączną
częścią tożsamości człowieka, a więc dialekty w filmach Szóstej
Generacji pokazują bohaterów w sposób obnażający, paradokumentalny, nie stroniąc od uwydatniania kolorytu lokalnego czy
błędów językowych. Użycie dialektów przez Generację Miejską
to wreszcie wyraz artystycznej niezależności reżyserów, niezgody
na propagowanie jedynie standardu językowego, który narzucały
standardy państwowej cenzury filmowej.
Dopiero filmy po roku dziewięćdziesiątym pokazują, jak bogatym
i językowo zróżnicowanym krajem są Chiny. Jak określiła to Maria
Kurpaska w swoim wykładzie, Chiny są prawdziwą „mozaiką” języków, warto więc poznawać tę różnorodność i rozmaitość językową,
chociażby poprzez medium, jakim jest film.
193
Bibliografia
Coblin, Weldon South (1986): A Sinologist’s Handlist of Sino-Tibetan
Lexical Comparisons. Nettetal: Styler Verlag.
Kurpaska, Maria (2010): Chinese Language(s): A look Through the Prism
of. The Great Dictionary of Modern Chinese Dialects. Berlin, Nowy
Jork: Walter de Gruyter.
Künstler, Mieczysław Jerzy (2000): Języki chińskie. Warszawa:
Wydawnictwo Akademickie Dialog.
Künstler, Mieczysław Jerzy (1987): „On Some Pekinese Idiomatic Expressions”.
[w:] Künstler, Mieczysław Jerzy (2005): Selected Papers in Chinese Lingustics. Poznań: Komitet Nauk Orientalistycznych PAN, 63–74.
Künstler, Mieczysław Jerzy (2002): „Word-formation and the Classification of Modern Chinese Languages”. [w:] Künstler, Mieczysław Jerzy
(2005): Selected Papers in Chinese Lingustics. Poznań: Komitet Nauk
Orientalistycznych PAN, 199–203.
Li, Rong 李,荣 (1989): „Hanyu fangyan de fen qu” „汉语方言的分区”
(„Podział na dialekty języka chińskiego”). Fangyan 方言nr 4, 241–259.
Mair, Victor H. (1991): „What Is a Chinese 《Dialect/Topolect》? Reflections on Some Key Sino-English Linguistic Terms”. Sino-Platonic
Papers nr 29, 1–31.
Norman, Jerry (1988): Chinese. Cambridge: Cambridge University Press.
Pickowicz Paul G./Zhang, Yingjin (red.) (2006): From Underground to Independent: Alternative Film Culture in Contemporary China. Lanham, Boulder,
Nowy Jork, Toronto, Oxford: Rowman & Littlefield Publishers, INC.
Prager Branner, David (2000): Problems in Comparative Chinese Dialectology. Berlin, Nowy Jork: Mouton de Gruyter.
Ramsey, S. Robert (1987): The Languages of China. Princeton, New Jersey:
Princeton University Press.
Xiong, Zhenghui/Zhang, Zhenxing 熊正辉/张振兴 (2008): „Hanyu
fangyan de fen qu” „汉语方言的分区” („Podział na dialekty języka
chińskiego”). Fangyan 方言nr 2, 97–108.
Xiong, Zhenghui/Zhang, Zhenxing/Huang, Xing 熊正辉/张振兴/黄行
(2008): „Zhongguo de yuyan” „中国的语言” („Języki Chin”). Fangyan
方言nr 3, 193-203.
Zhang, Zhen (red.) (2007): The Urban Generation: Chinese Cinema and
Society at the Turn of the Twenty-first Century. Durham i Londyn:
Duke University Press.
http://www.ethnologue.com/
194
Barbara Myczko
(Poznań)
Kreatives Schreiben in Wikis
Creative Writing in Wikis
The following article attempts to present the possibilities of Wiki
use in foreign language learning and teaching. The importance of the
writing skill and the advantages of creative writing are presented.
Furthermore, examples and results of wiki implementation at high
school level are presented and analyzed.
1. Einleitung
Mit der Entwicklung der sogenannten Web 2.0 Applikationen,
zu denen die Wikis gehören, haben sich neue Möglichkeiten für
den Fremdsprachenunterricht eröffnet. Das Ziel des Einbezugs
von diesen Applikationen in den Fremdsprachenunterricht ist, den
Lernprozess effektiver, zugänglicher und freundlicher zu gestalten.
Eine der Anwendungsmöglichkeiten ist der Einsatz von Wikis im
fremdsprachlichen Schreibunterricht. Schreiben ist ein unerlässlicher
Bestandteil des Fremdsprachenunterrichts. Es ist auch eine sehr komplexe Fertigkeit, die den Schülern viele Probleme bereitet, aber auch
eine, die ihnen erlaubt, ihre Gedanken auf eine einzigartige Weise
mit anderen Menschen zu teilen. Der Schwerpunkt des Artikels ist
es, der Frage nachzugehen, wie das kreative Schreiben in Wikis in
der schulischen Praxis eingesetzt werden kann. Dabei wird vorausgesetzt, dass sich Wikis gut für diese Form des Schreibens eignen
und dass sie das Potenzial aufweisen, sich in dem fremdsprachlichen
Schreibunterricht zu etablieren.
195
Barbara Myczko
2. Die Stellung des Schreibens im
Fremdsprachen‑unterricht
Schreiben wurde von der kommunikativen Didaktik eine lange
Zeit als nichtkommunikativ betrachtet. Obwohl es nach Kast (1999:
5) seit etwa Mitte der 80er /Anfang der 90er Jahre in der Fremdsprachendidaktik mehr Beachtung findet und die Übungstypologie
sich inzwischen deutlich entwickelt hat, ist es dennoch schwierig
die Frage zu beantworten, wie man Schreibenlernen systematisch
aufbauen könnte. Vielleicht auch deswegen gilt Schreiben in der
Fremdsprachendidaktik als die vierte und zugleich schwierigste
Zieltätigkeit neben und nach dem Sprechen, Hörverstehen und
Leseverstehen. Dies behauptet Eßer (2003: 292) und begründet es
folgendermaßen:
Beobachtet man einen Schreiber beim Verfassen eines
Textes, so fällt meist Folgendes auf: Fast nie wird ohne
Unterbrechung geschrieben, sondern der Schreibprozess
enthält viele Pausen, in denen der Schreiber seinen Text
plant. Außerdem wird schon Geschriebenes immer wieder
neu gelesen, teilweise ergänzt oder gestrichen. Schon daran
zeigt sich, wie komplex der Schreibvorgang ist und wie
viel mehr er umfasst, als in dem geschriebenen Endprodukt
letztlich sichtbar ist (Eßer 2003:292).
Im Zeitalter des Computers, wo die Menschen sehr mobil geworden sind, erfolgt die globale Kommunikation per E-Mail. Außer der
kommunikativen Funktion erfüllt das Schreiben auch eine wichtige
Lern- und Bildungsfunktion. Neben seinen generellen Vorzügen als
Gedächtnisstütze, Lern- und Erkenntnishilfe wird dem Schreiben die
Funktion der Spracherwerbsförderung zugewiesen. Im Gegensatz
zum Sprechen zwingt Schreiben zur längeren und intensiveren Reflexion über Inhalte und Darstellungsweisen. Auf diese Weise führt
es zu einer stärkeren Durchdringung, Umwälzung und Festigung
der Kenntnisse (Eßer 2003: 292).
196
Kreatives Schreiben in Wikis
3. Kreatives Schreiben
Um das kreative Schreiben zu thematisieren, muss man zunächst
erklären, was unter dem Begriff Kreativität zu verstehen ist. Pommerin (1996: 50) behauptet, dass Kreativität ein Persönlichkeitsmerkmal ist. Weil bei allen Menschen eine Disposition dafür vorliegt,
kann es bei jedem Menschen auch gefördert werden.
Nach Böttcher (2008: 21f.) hat kreatives Schreiben einen positiven
Einfluss auf die Schreibmotivation der Lerner, die dadurch Spaß am
Schreiben finden. Durch das kreative Schreiben sollen die Lerner
in einen Zustand der Neugier versetzt werden, das Thema soll ihre
Fantasie ansprechen und der Schreibprozess Faszination auslösen.
Krumm (1989: 7) plädiert für einen frühen Beginn des Schreibens
von kreativen Texten. Sie erlauben nämlich den Schülern, ihr Sprachund Weltwissen zu nutzen und ihre Planungsstrategien zu entwickeln
mit dem Ziel, sich in der Fremdsprache schriftlich zu äußern. Auch
Heyd (1997: 189) ist der Auffassung, dass man die kreativen Arbeitstechniken so früh wie möglich, am besten bereits auf Anfangsniveau
einführen sollte. Das kreative Schreiben ist der Autorin nach insofern
wichtig, dass es die Motivation der Lerner steigern kann und zum
Abbau von Schreibhemmungen beitragen kann.
4. Das Konzept der Wikis
Der Begriff Wiki kommt aus dem Hawaiianischen und bedeutet
schnell. Das Konzept wurde 1994 von Cunningham entwickelt, der
die Wiki als „die einfachste online Datenbank die es jemals geben
könnte” beschrieb (Leuf, Cunningham 2001: 15). Die bekannteste
Anwendung ist die Online-Enzyklopädie Wikipedia.
Dudeney und Hockly (2007: 86) beschreiben die Wiki als eine kooperative Webspace, die sich aus mehreren Seiten zusammensetzen
kann, die von mehreren Benutzern bearbeitet werden können. Die
wohl wichtigste Eigenschaft der Wiki ist die Möglichkeit, auf eine
unkomplizierte Art und Weise mit anderen Benutzern zu kooperie197
Barbara Myczko
ren. Außerdem dank der Geschichte-Funktion speichern sie jegliche
Änderungen, die einst vorgenommen wurden, indem die früheren
Versionen der Seiten zu jeder Zeit abrufbar bleiben. Schließlich
braucht man keine technischen Fachkenntnisse und meistens auch
keine spezielle Erlaubnis, um eine Wiki zu bearbeiten.
Nach Cummings (2008: 23) unterstützen die Wikis das Brainstorming, die Projektkooperation und die Informationskompetenz der
Schüler. Sie können von den Lehrern für die Evaluation oder für die
Organisation des Curriculums angewandt werden. Wikis kommen
den Anforderungen der vernetzten Gesellschaft entgegen, da sie
zur sinnvollen Internetnutzung erziehen. Dank dieser Eigenschaften können sie im Laufe der Zeit zum wertvollen Sprachlehr- und
-lernmittel werden.
5. Arbeit in Wikis im Fremdsprachenunterricht
– Analyse und Auswertung
Im Rahmen der Untersuchung wurde die Arbeit an Wikis unter den
Schülern der dritten Klasse der Allgemeinbildenden Oberschule Nr. 9
in Poznań durchgeführt. Untersucht wurden schriftliche Arbeiten von
Schülern, die zu einer in der deutschen Sprache fortgeschrittenen
Gruppe gehören. Die Gruppe war ziemlich homogen, doch wie in jeder Gruppe gab es auch in dieser stärkere und schwächere Schüler.
Für die Untersuchung der Arbeit in Wikis wurde zunächst das
Verfahren der Beobachtung gewählt. Durch das Potenzial der Wikis,
also die Geschichte-Funktion, die alle Bearbeitungen auf der Seite
speichert, wurden diese Produkte, also die Texte, die von den Lernern
geschrieben wurden, im Entstehen beobachtet. Im Anschluss daran
wurde eine Umfrage durchgeführt. Dabei wurde von dem Grundsatz
ausgegangen, dass, wie Caspari, Helbig und Schmettler (2001: 503)
behaupten, die Beobachtungen „häufig durch Befragungen ergänzt
[werden], um auch die nicht der Beobachtung zugänglichen Phänomene zu erfassen und Offenheit für die Perspektive der Beobachteten
zu gewährleisten.“
198
Kreatives Schreiben in Wikis
Die Schülerarbeit wurde in zwei Etappen eingeteilt. Die erste
Etappe war das gemeinsame Brainstorming zu einem Schreibstimulus. Als Stimulus galt der Begriff Luft. Das Brainstorming hat
den Lernern ermöglicht, gegenseitig ihre Assoziationen mit dem
Wort kennen zu lernen, und diente als eine Einführung ins kreative
Schreiben. Die erste Phase des Brainstormings war, Ideen zu finden
und die zweite, sie zu bewerten. Dies erfolgte, als die Lerner aus
den gesammelten Einfällen sich für ihre kreativen Texte bestimmte
Assoziationen ausgesucht haben.
Die folgenden Einträge stellen die Ergebnisse des Brainstormings der Schüler dar. Sie veranschaulichen das Einfallsreichtum
der Lerner.
Nach der Phase des Brainstormings hatten die Schüler die Aufgabe, einen kreativen Text zu dem Reizwort Luft in beliebter Form
zu schreiben.
Im Folgenden wird kurz auf einige Beispiele eingegangen. An
den drei Beispielen sieht man, wie viele Themen von den Schülern
199
Barbara Myczko
angesprochen wurden. Jede Person hat sich ein anderes Leitmotiv
für ihren Text ausgewählt.
200
Kreatives Schreiben in Wikis
Die Texte zeichnen sich durch Originalität und Neuartigkeit
der Problemlösung aus. Die Lerner waren offen für die kreative
Aufgabe, sie haben sich nicht begrenzt gefühlt und ihr Produktionsprozess war ziemlich flüssig. Man kann also zusammenfassend
betonen, dass jeder von ihnen auf eine bestimmte Art und Weise
kreativ gewesen ist.
Außerdem kann man dank der Geschichte-Funktion der Wiki an
den zwei folgenden Beispielen verfolgen, wie der Schreibprozess der
Schüler verlief. Manche Schüler haben die Geschichte schrittweise
geschrieben und manchmal auch Selbstkorrektur vollzogen.
Beispielsweise hat eine Schülerin ihre Geschichte in vier Schritten
geschrieben und dazu die nötigen Korrekturen unternommen. Man
kann auch beobachten, wie sie sich Schritt für Schritt angemessene
Informationen ausgesucht hat. Es ist z. B. bemerkenswert, wie die
Schülerin nach der dritten Phase, in der sie Korrekturen unternahm,
sich noch entschieden hat, den Text anders zu beenden. Sie ist also
zu der inhaltlichen Überlegung zurückgekehrt. Sie hat versucht,
ihre Botschaft auszurichten und kam ihr immer näher, indem sie sie
geordnet und strukturiert hat.
201
Barbara Myczko
6. Schlussfolgerungen
Das kreative Schreiben in Wikis bietet neue Möglichkeiten für
den Fremdsprachenunterricht. Es trägt vor allem zur Attraktivität
des Schreibunterrichts bei und ermöglicht es, den Unterricht abwechslungsreich zu gestalten. Die der Arbeit nachfolgende kurze
Befragung ergab, dass die Lerner die Aufgaben in Wikis als sehr
interessant empfanden. Sehr positiv wurde auch die Form des kreativen Schreibens in Wikis eingeschätzt, die den Lernern spannender
als die traditionellen Schreibanweisungen erschien.
Allgemein muss man feststellen, dass die Möglichkeiten hinsichtlich des Wiki-Einsatzes im Bereich des Fremdsprachenunterrichts
immer noch nicht umfassend beschrieben worden sind. Bei der empirischen Untersuchung kam es teilweise zum Vorschein, dass sich
Wikis sehr gut für Selbstkorrektur und für die Korrektur durch den
Mitschüler eignen würden. Diese und andere Anwendungsmöglichkeiten bedürfen weiterer Untersuchungen und Auswertungen.
Zusammenfassend kann man sagen, dass sich das kreative
Schreiben in Wikis als eine gute Alternative zu dem traditionellen
Schreibunterricht bietet.
Bibliographie
Böttcher, Ingrid (red.) (2008): Kreatives Schreiben. Berlin: Cornelsen
Verlag.
Cunningham, Ward/Leuf, Bo (2001): The Wiki way: Quick collaboration
on the Web. Boston: Addison-Wesley.
202
Kreatives Schreiben in Wikis
Cummings, Robert (2008): “What was a wiki and why do I care? A short
and usable history of wikis”. [w:] Cummings, Robert/Barton, Matt
(red.): Wiki writing: Collaborative learning in the college classroom.
Ann Arbor: University of Michigan Press, 1–16.
Dudeney, Gavin/Hockly, Nicky (2007): How to teach English with technology. Harlow: Longman.
Eßer, Ruth (2003): „Übungen zum Schreiben“. [w:] Bausch, Karl-Richard/
Christ, Herbert/Krumm, Hans-Jürgen (red.): Handbuch Fremdsprachenunterricht. Tübingen: A. Francke Verlag, 292–295.
Murray, Denise (1992): „Collaborative writing as a literacy event: Implications for ESL instruction”. [w:] Nunan, D. (red.): Collaborative
language learning and teaching. Cambridge: Cambridge University
Press, 103–104.
Harmer, Jeremy (2001): The practice of English language teaching. Harlow: Pearson.
Heyd, Gertraude (1997): Aufbauwissen für den Fremdsprachenunterricht
(DaF). Ein Arbeitsbuch. Tübingen: Gunter Narr Verlag.
Kast, Bernd (1999): Fertigkeit Schreiben. München: Langenscheidt Verlag.
Krumm, Hans-Jürgen (1989): „Schreiben“. Fremdsprache Deutsch.
Zeitschrift für die Praxis des Deutschunterrichts 1, 5–8.
Pommerin, Gabriele (1996): Kreatives Schreiben. Handbuch für den
deutschen und interkulturellen Sprachunterricht in den Klassen 1–10.
Basel: Beltz Verlag.
Roche, Jörg (2005): Fremdsprachenerwerb Fremdsprachendidaktik.
Tübingen: Narr Verlag.
203
204
Milena Obrączka
(Kraków)
The “I”, the “she” and the “speaker”—who talks in
Virginia Woolf’s Mrs Dalloway?
The paper proposes an analysis of Free Indirect Discourse passages from Virginia Woolf’s Mrs Dalloway in order to prove the
presence of two types of speakers in the text. The analysis is based
on the classification of Ann Banfield who differentiates between
reflective and non-reflective FID sentences. In view of formal differences between the two the paper demonstrates that depending on
whether proper names or pronouns are used the deictic centre shifts.
This pragmatic approach reveals two different speakers – one being
the main character, the other the narrator or another character – and
points to a systematic change of focalisation in Woolf’s novel.
Mrs Dalloway is the title of Virginia Woolf’s fourth novel from
1925. The novel, written in the same fashion as Joyce’s Ulysses,
renders 24 hours in the life of Clarissa Dalloway, an average woman
living in a post WWI London, who is throwing a party. Yet, the
subject of the following paper would not be what Mrs Dalloway
is doing but this what interested more the stream-consciousness
writers – what she is thinking, it is she who is thinking and how the
thinking is “performed” in the Woolf’s novel. In a truly spectacular
way the readers are forced to make their way through the maze of
Woolf’s intertwining, kaleidoscopic personalities encapsulated in
the multilayer sentences in which separate voices are often difficult
to be isolated and accurately assigned to the speakers.
1. Free Indirect Discourse and Voices
Mrs Dalloway (1925) features an experimental narrative technique of the time. This method of narration allows a complex inter205
Milena Obrączka
pretation of the fictional situation, mainly its spatio‑temporal location
and, most importantly, the interdependencies between characters
or “voices” of the novel. Free indirect discourse (FID, otherwise
called narrated monologue or represented speech and thought) is
a type of narration that has the characteristics of indirect discourse,
however, it does not include a tag (she thought, she said, etc.). What
is essential is that FID “is usually taken to contain mixed within it
markers of two discourse events (a narrator’s and a character’s), two
styles, two languages, two voices” (Prince 2003: 34). This makes
it difficult, yet challenging, for the reader to delineate boundaries
between the perspective of the speaker and that of a narrator or
another character involved.
1.1. Ann Banfield’s “impersonal laws of language”
Such an interpretation that assumes the presence of the “dual
voice” was rejected by a number of theoreticians – among them
a linguist Ann Banfield, whose framework has been incorporated
into the following analysis. Surprisingly enough, she claims that
sentences in FID are both narratorless and speakerless as they enact
something that is unspeakable (meaning the state of the character’s
consciousness), that cannot be communicated. In the analysis of FID
sentences, Banfield divides them into reflective and non-reflective
ones. These types differ with regard to the character’s level of consciousness. The former deals with awareness of what is going on
through the character’s mind whereas the latter with the perception
or apprehension of events the characters are not aware of (McHale
1983: 20). Ann Banfield distinguishes both types of FID sentences
on the basis of a clear-cut formal difference that occurs regularly
in free indirect discourse narration. And thus reflective sentences
employ 3rd person singular pronouns, non reflective ones make use of
proper names (McHale 1983: 21). The question arises whether FID
narration, then, can be named impersonal given that both pronouns
and proper names are inextricably textually bound to some kind of
concrete referent.
206
The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway?
1.2. Speakers in FID
To support the thesis that Banfield’s division of the sentences
itself is strong evidence of the presence of the speaker or/and of the
narrator in the text the paper provides the excerpts of FID from Mrs
Dalloway. The other goal – the dominant one – is to demonstrate,
by means of adopting additional, that is pragmatic approach, that
the employment of different deictic expressions entails a change of
a deictic centre (reference point), a change – therefore a presence of at
least one speaker can be detected in Mrs Dalloway FID narration.
2. Deixis, deictic centre(s) and speaker(s) in Mrs
Dalloway
Deictic expressions generally deal with how grammatical features
encode the context of an utterance. We can rely on them when we
analyse and then interpret the situation, the characters as well as the
relations between them and the world in the given utterance (Levinson
2000: 54); therefore in FID they should be treated, first and foremost,
as tips helping the reader to establish the speakers in the text.
Person deixes concern the encoding of the role of participants
in the speech event in which the utterance in question is delivered.
One should bear in mind the prototypical situation in which the first
person is the grammaticalisation of the speaker’s reference to himself
and the third person encodes reference to persons and entities which
“are neither speakers nor addressees of the utterance” (Levinson
2000: 62). The reason why this definition must be presented here
is that in Mrs Dalloway, as in most cases in FID, the first person
narration is never used. Instead, the third person serves, against the
well-established rule, as the reference of the character, who (in FID)
is able to reflect upon his or her consciousness from the outside,
to himself/herself and thus the character acts as the speaker of the
given utterance. To prove this point, the paper will focus on the main
character of Woolf’s novel.
207
Milena Obrączka
She had the oddest sense of being herself invisible; unseen;
unknown; there being no more marrying, no more having
of children now [...]. (8)
Analysing this passage, we can easily pinpoint one grammatical
marker which reveals that the utterance is internally focalised (that
the information is conveyed from Clarissa Dalloway’s own point
of view). The use of a deictic adverb now is definitely not aligned
with the now of the reader or the narrator (which would be illogical
in the context of the sentence), but it is the now of the speech report. Hence, although we have pronominal alignment with indirect
discourse (she), the temporal deixis, as seemingly ungrammatical,
is the one used in direct discourse by the first person. It is frequent
in free indirect discourse to adopt the deictic expressions belonging
to the character’s deictic centre (Fludernik 1995: 100) – a reference
point for the reader to identify the speaker and the situation of the
discourse. The direct discourse is signalled by markers of shift into
a different deictic position. Therefore, the speaker of the abovementioned sentence is undoubtedly Mrs Dalloway.
[…] but that somehow in the streets of London, on the ebb
and flow of things, here, there, she survived, Peter survived,
lived in each other, she being part, she was positive, of the
trees at home; of the house there […]. (7)
Again, we have a handful of deictic adverbs that this time, apart
from the temporal one, show also spatial alignment with Mrs Dalloway. She is the point of reference for the here and there, also, the
house there is “there” for Clarissa. If she hadn’t been the speaker
or “thinker” of the utterance, it would be unsatisfactory and incomprehensible for the reader to identify the narrator, above the text
and action, as the speaker in the context of individual reflections
of the character.
We can infer two things at this point. The first one is that the
deictic centre of those utterances is Mrs Dalloway, although she is
not referred to as “I” by the writer. Secondly, as she is the point of
208
The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway?
reference, she communicates her point of view which is imposed
upon the reader through internal focalisation. She steps out of her
consciousness, discards the “I” and becomes the 3rd person, the seemingly objective and omniscient “she”, however, remaining herself
(“myself” for Mrs Dalloway) and retaining her perspective according
to which the reality or apprehension of it is presented.
3. The reflective “she” vs. non-reflective Clarissa
There seems to be a complementary distribution between the
sentences containing 3rd person pronouns (labelled by Banfield
“reflective”) with the other “non-reflective type” containing proper
names (which, according to Banfield, are “consciously overused”).
This connection is based largely on their communicative function.
While third person pronouns communicate the thoughts of the character in question, the use of proper names hints at the perspective
of the narrator or other character who is describing or seeing the
character. Let us consider the following excerpt:
Arlington Street and Piccadilly seemed to chafe the very air
in the Park and lift its leaves hotly, brilliantly, on waves of
that divine vitality which Clarissa loved. To dance, to ride,
she had adored all that. (5)
Here also we have a grammatical inconsistency which casts
doubt on who is the thinker of the utterance or rather who are the
thinkers of the utterances. While there is a past tense used together
with the name Clarissa, the following string contains, unexpectedly,
the past perfect tense, and the personal pronoun she. We have no
other grammatical or even contextual devices to rely on in this case
in order to solve this riddle. If we treat the last sentence as indirect
speech report without a tag, we may restore the original utterance as
“I adored all that” and the tag, most presumably, as “she thought”.
This “she” is naturally Clarissa from the previous sentence and it
communicates that the deictic centre, as we previously have wit209
Milena Obrączka
nessed, is Mrs Dalloway. She ponders upon her past passions and
the past perfect tense constitutes the rendering of the first person
utterance into the FID style.
The choice of reported discourse in this sentence is deliberate,
otherwise the whole utterance would continue in past simple tense.
By changing a deictic centre, the writer communicates the change
of the speaker/thinker through whose eyes the reader unwraps the
story. The use of “she” testifies to this change. From the use of prototypical past tense for narration we assume it is the narrator who
tells us what Clarissa loves. And thus we may also assume that the
use of the proper name is not only a change of referential device
used to talk about the main character (the usage of “she” instead
of “Clarissa”) but communicates to the reader the essential shift in
perspective. To prove this point, another example from the novel
must be analysed.
Nothing that would [...] make that indescribably dried-up
little woman look, as Clarissa came in, just for a moment
cordial. [...] How much she wanted it – that people should
look pleased as she came in, Clarissa thought and turned
[...]. (7f.)
In this passage first Clarissa is seen or described by the narrator
entering the nursing home. The second Clarissa is obviously tagged
in the observations of the narrator who is the speaker here again.
In both situations the main character is referred to by means of the
proper name, Clarissa. In between, however, not only do we have
no quotation marks to signal that the utterance is reported but also
there is a change of deixis from the proper name to the personal
pronoun she. There is clearly more than just a change in the type
of reference to the main character (from “Clarissa” to “she”). The
personal pronoun appears exactly where a change in focus takes
place. We see that the passage becomes again internally focalised
to communicate not what the narrator knows about Mrs Dalloway
but what she herself feels, how she wants to be perceived. These
are her individual needs and expectations and we come to know
210
The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway?
them through the formally marked “she-self”. Through this 3rd
person pronoun Clarissa communicates her individuality, presents
her own commentary. We may say that this is how she “leashes”
her self-consciousness.
4. The role of the speaker, the task of the reader
We can observe at this point that the distinction follows Banfield’s
differentiation as well – proper names make the utterance non-reflective (or, to be precise, not self-reflective), while personal pronouns
point to the reflective character of the utterance. The change of deictic
centre, the focaliser of utterances, has a crucial communicative value
as well. Through gaining the knowledge of who the speaker is, the
reader is capable of singling out the fragments belonging either to
the consciousness of the character or the narrator’s interference.
Differentiating between the two is important in order to be able
to see how much the characters know about themselves and are
capable of conveying themselves, and what can be said about them
through the eyes of witnesses who are not directly involved in such
an account. Manipulation of deictic expressions forces the reader
to trace back the character’s train of thought or loose observations
and process them both by means of identifying their speaker (or, to
be more precise, “thinker”).
The deictic spatio‑temporal adverbials (now, here, there), a handful of which have served for the above analysis, strongly testify to
the fact that there are different speakers in the presented passages,
although it may appear that there is only one voice. These are:
Mrs Clarissa Dalloway – the “she” – and the 3rd person omniscient
narrator who relays information about the characters as well as
their thoughts by referring to them with their proper names. This
differentiation necessarily points to the communicative features
of these sentences. The third person pronoun serves the function
of the first person and establishes the deictic centre of the speaker
whereas proper names mark the departure from the character’s con211
sciousness, they change the deictic centre from Mrs Dalloway to the
narrator and thus they both may largely contribute to the reader’s
better comprehension of Mrs Dalloway’s story embedded in the
FID sentences of the novel. The paper delineates a probable way of
construing these two voices, which ultimately points to the essential
role of the reader. The discourse structure in Mrs Dalloway requires
a thorough analysis of its pragmatic resources which appear to offer
strategies for uncovering the polyphony of the novel.
Bibliography
Fludernik, Monika (1995): “The Linguistic Illusion of Alterity: The Free
Indirect as Paradigm of Discourse Representation.” Diacritics 4,
89–115.
Levinson, Stephen C. (2000): Pragmatics. Cambridge: Cambridge University Press.
McHale, Brian (1983): “Unspeakable Sentences, Unnatural Acts: Linguistics and Poetics Revisited.” Poetics Today 1, 17–45.
Oltean, Stefan (1993): “A Survey of the Pragmatic and Referential Functions of Free Indirect Discourse.” Poetics Today 4, 691–714.
Prince, Gerald (2003): A Dictionary of Narratology. Lincoln: University
of Nebraska Press.
Woolf, Virginia (2003): Mrs Dalloway. Ware: Wordsworth Classics.
212
Michał Piosik
(Poznań)
– zu Formen
der Herausstellung im gesprochenen Deutsch. Eine
korpusbasierte Analyse der Tennisfachsprache
sie ist mental sehr stark die russin
sie ist mental sehr stark die russin—forms
of dislocation in spoken German. A corpus-based
analysis of tennis jargon
The main purpose of this article is to present four distinct forms of
syntactic dislocation in spoken German. The analysis was achieved
by examination of three transcripts of tennis commentary, which contain approximately 10 000 words and were generated for the purposes
of this inquiry. Topological, prosodic and pragmatic characteristics
have been taken into consideration. The results show the existence
of the following structures: left dislocation (Linksversetzung), right
dislocation (Rechtsversetzung), extrapolation (Ausklammerung) and
afterthought (Nachtrag), which may further be classified as a sign of
the disbanding of the sentence bracket in both spoken and written
German and thus be understood as a tendency of the contemporary
German language.
1. Einleitung
Der Beschäftigung mit der gesprochenen Sprache wird in der
gegenwärtigen linguistischen Forschung immer mehr Aufmerksamkeit geschenkt. Bei zahlreichen sich vorwiegend mit den
syntaktischen Phänomenen sowie der funktional-pragmatischen
213
Michał Piosik
Diskursanalyse auseinandersetzenden Untersuchungen des gesprochenen Deutsch geht man vom allgemein vertretenen und als
common sense akzeptierten Postulat vom Primat der gesprochen
Sprache (Schlobinski 1997: 10) aus, dem zufolge Sprache und
Schrift zwei verschiedene Systeme von Zeichen seien, wobei das
letztere nur zu dem Zweck bestehe, um das erstere darzustellen (vgl.
de Saussure 1967: 28). Auch der vorliegende Beitrag ordnet sich
in eine Reihe von Untersuchungen zur Struktur des gesprochenen
Deutsch ein. Das Hauptanliegen dieses Artikels ist es somit, die
in gesprochensprachlichen Äußerungen erscheinenden und die
verbale sowie subjunktionale Satzklammer des Deutschen auflösenden Konstruktionen, die hier in Anlehnung an Altmann (1981)
unter dem Begriff Herausstellungsstrukturen zusammengefasst
werden, unter topologisch-prosodischem Aspekt zu untersuchen
und basierend ebenfalls auf Altmanns Klassifizierungsvorschlag
(1981/2005) den jeweiligen Typen zuzuordnen. Analysiert wird die
gesprochene deutsche Tennissprache, was anhand dreier ca. 10 000
Wörter umfassender Transkripte der Tennisreportagen geschieht.
Die verwendete Transkriptionskonvention geht auf GAT 2 sowie
die Arbeit von Dietsch (2008: 9f.) zurück, wobei sie für die Zwecke
der durchgeführten Analyse leicht geändert wurde.
2. Das Phänomen der Satzklammer im heutigen Deutsch
Unter dem Begriff „Satzklammer“ versteht man gewöhnlich
zwei syntaktische Charakteristika des Deutschen, d.h. die Verbal(VK) und Subjunktionalklammer (SbK). Das Ersterwähnte ist als
eine Distanzstellung von zusammengehörenden Prädikatsteilen im
Einzel- oder Hauptsatz (das Finitum erscheint in der Verberst- oder
Verbzweitstellung) anzusehen, die schon im 16./17. Jh. zur Regel
und demnächst zur Norm des Neuhochdeutschen wurde (vgl.
Żebrowska 2006: 101ff.). Obwohl die Existenz der Satzklammer
heutzutage kaum angezweifelt wird, stößt man in der einschlägigen
Forschungsliteratur auf stark voneinander divergierende Definitions214
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen...
und Benennungsvorschläge. Während sich Drach (1963: 51) des
Terminus „Satzklammer“ ausschließlich in Bezug auf verbale Gefüge bedient, führt Admoni (nach Żebrowska 2006: 102) den Begriff
„Rahmen“ ein, der nicht nur im Einzel- oder Hauptsatz, sondern
auch im Nebensatz (Subjunktion + der am Satzende erscheinende
Verbalkomplex) gebildet werden kann. Im Falle des letztgenannten
Merkmals des deutschen Satzbaus handelt es um die sog. Subjunktionalklammer, die sich einerseits von der Verbalklammer in
vielerlei Hinsicht unterscheidet, andererseits aber ähnlich wie die
Verbalklammer oft gebrochen wird (vgl. Żebrowska 2006: 104), was
Untersuchungsgegenstand der folgenden Arbeit sein soll.
3. Das topologische Feldermodell
Die These, der deutsche Satz sei in Felder aufgeteilt, stammt
wahrscheinlich von Drach (1937/1963)1. Da sich die meisten Syntaxforscher bei ihren Untersuchungen vorwiegend an der Schriftsprache
orientierten, halte ich es hier für notwendig, das dem vorliegenden
Beitrag zugrunde liegende topologische Feldermodell für die Ziele
meiner Analysen um eine präzisere vom syntaktischen sowie prosodischen Integrationsgrad stark abhängende und dementsprechend
besser für die Analyse des Gesprochenen geeignete Definition des
Vorfeldes und des Vor-Vorfeldes zu erweiteren.
Ich vertrete nämlich die Auffassung, dass die syntaktisch und prosodisch in die nachfolgende Äußerung integrierten Konstruktionen
(siehe hierzu 4.1.) nicht außerhalb des traditionellen Satzschemas
stehen, wie von vielen Sprachwissenschaftlern behauptet wird (vgl.
Radojewska 2008: 99; Duden 2009: 899), sondern vielmehr das
Vorfeld besetzen. Demzufolge schlage ich hier die Untergliederung
des Vorfeldes in zwei getrennte Stellungspositionen vor: „das enge
Vorfeld“ oder „die Erststelle“ (weiter als e.V.) und „das weite Vorfeld“ (w.V.), wobei das e.V. als das traditionelle Vorfeld, in dem sich
1
Weiteres zur Feldertopolgie vgl. u.a. Erben (1966), Radojewska (2008).
215
Michał Piosik
in den meisten Fällen nur ein Folgeelement befinden kann2, und das
w.V. als das zusätzlich erscheinende, linksversetze und dementsprechend topikalisierte Element zu verstehen sind. Das e.V. und das w.V.
machen gemeinsam das zusammengesetzte (mehrgliedrige) Vorfeld
eines Satzes aus, das, unabhängig von der Zahl der in dieser Position
vorkommenden syntaktischen Komponenten, eine Informationseinheit enthält (Zifonun 1997: 1639). Der Begriff „Vor-Vorfeld“ wird
beibehalten. Sein Geltungsbereich wird allerdings auf die in der
Regel vor dem e.V. erscheinenden Konstruktionen beschränkt, die
sowohl die syntaktische als auch die intonatorische Selbstständigkeit dem Trägersatz gegenüber aufweisen und weggelassen werden
können, ohne dass der Satz ungrammatisch würde (vgl. Dürscheid
2007: 99). Die Definition des Mittel- und Nachfelds habe ich hingegen von Radojewska (2008: 126ff.) übernommen.
VorVorfeld
-
Vorfeld
w.V.
e.V
den
Otto
den
linke
Mittel- rechte SatzSatzNachfeld
feld
klammer
klammer
hatte
Maria
abgeholt
-
Tabelle 1: Zusammengesetztes Vorfeld und weitere topologische
Felder am Beispiel eines Konstativsatzes mit einem linksversetzten
Ausdruck.
2
216
Das Prinzip, im Vorfeld erscheine lediglich eine Konstituente, das Darski (2010:
396) als prototypisch bezeichnet, wird hier als Kriterium zur Unterscheidung
des engen Vorfeldes vom weiten Vorfeld herangezogen.
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen...
4. Syntaktisch-prosodische Analyse der Herausstellungsstrukturen3
Die Untersuchung des erstellten Korpus hat die dem folgenden
Beitrag zugrunde liegende These, das gesprochene Deutsch weise eine
äußerst komplexe syntaktische Struktur an den Satzrändern auf (vgl.
Altmann/Hahnemann 2005: 141), bestätigt. Es wurden insgesamt 78
Herausstellungsstrukturen festgestellt, die anhand ihrer Merkmale einem
Typ zugeordnet wurden. Im anschließenden Kapitel werden die im
untersuchten Datenmaterial vorkommenden herausgestellten Elemente
einer topologisch-prosodischen Analyse unterzogen. Aus Platzgründen
können jedoch ausschließlich einige von ihnen besprochen werden.
4.1. Linksversetzung
(1) / ob es weiter gehen kann‘ schon in
die top fünfzig‘ das werden wir dann
MOrgen sehen /
(2) / den aufschlag‘ den hat sie schon
gewaltig verbessert‘ verändert /
(3) / die konstanz der mariascharapowa‘ die
hat schon zu diesem ergebnis geführt‘
denn sie hat VIEL weniger fehler gemacht /
Die im folgenden Kapitel zu behandelnden Linksversetzungselemente (1), (2), (3), die im Folgesatz jeweils durch ein syntagmatisches Verweiswort (das, den, die), das obligatorisch im engen
Vorfeld erscheint, wiederaufgenommen werden, sind auf zweierlei
Weise repräsentiert, entweder durch eine definite Nominalphrase
3
Aus Platzgründen kann auf die theoretische Beschreibung der im vorliegenden
Beitrag untersuchten Herausstellungsstrukturen nicht eingegangen werden.
Deren wichtigste Merkmale werden hier anhand der ermittelten Belege dargestellt. Für weitere Einzelheiten bezüglich der Herausstellungsstrukturen im
gegenwärtigen gesprochenen und geschriebenen Deutsch wird nachdrücklich
auf die umfassenden Studien von Altmann (1981), Altmann/Hahnemann (2005)
sowie von Żebrowska (2006) verwiesen.
217
Michał Piosik
(2), (3) oder aber durch einen Objektsatz (1). In all den vorgeführten Beispielen (1), (2), (3) müssen die morphologische Markierung
und die syntaktische Funktion der referenzidentischen Ausdrücke
als identisch interpretiert werden, wodurch deren syntaktische Integration zum Vorschein kommt. Es ist überdies zu vermerken, dass
die linksversetzten Einheiten keinen selbstständigen Tonverlauf
aufweisen, sondern lediglich intonatorisch progredient sind, d.h.
mit dem Folgesatz eine prosodische Einheit bilden. Sie sind also
unseren früheren Ausführungen gemäß (siehe Punkt 3) im weiten
Vorfeld zu platzieren, wobei die wiederaufnehmenden Proformen
das enge Vorfeld besetzen.
4.2. Rechtsversetzung
Neben den bereits untersuchten linksversetzten Konstruktionen
zeigt die deutsche gesprochene Sprache eine deutliche Tendenz zu den
am rechten Satzrand stehenden Konstituenten. Aus der durchgeführten Analyse der transkribierten Kommentarpassagen resultiert, dass
Rechtsversetzungsausdrücke (20,52%), verglichen mit den nach links
herausgestellten Konstruktionen (3,85%), viel häufiger auftreten.
Syntaktische
Zahl %
Funktion
Subjekt
10 62,5
Lokaladverbial
4
25
Akkusativobjekt 2 12,5
Insgesamt
1
16
100
VK/SbK
9/1
3/1
2/0
14 VK (87,5%)
2 SbK (12,5%)
w./e.1 Rechtsversetzung
10/0
3/1
2/0
15 w.R. (93,75%)
1 e.R. (6,25%)
w. (weite)/e. (enge) Rechtsversetzung
Tabelle 2: Art und Anzahl der festgestellten Rechtsversetzungsausdrücke.
(4) / sie muss gleich aufpassen‘ alissa
kleibanowa /
218
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen...
(5) / die findet dort keinen halt / (1.0) /
an der grundlinie/
(6) / den musste er ihr erst beibringen /
ohne quatsch / obwohl sie so viel turniertennis gespielt hat / (1.0) / diesen
doppeltschritt vor jedem schlag /
(7) / relativ laute musik jetzt hier /
(2.5) / in diesem tennisstadion /
(8) / und sie ist bisher‘ nach wie vor unter
dem strich (1.0)‘ die etwas bessere
spielerin‘ mariascharapowa […] /
(9) / also‘ der weg‘ den ER vorgezeichnet
hatte‘ der vater / […]
(10)/ [sie] wäre bei null zu drei hängen
geblieben‘ die russin /
Die im Vorfeld (sie, den) oder im Mittelfeld (dort, hier, ER)
platzierte Proform wird am Satzende entweder durch eine definite
Nominalphrase (4), (6), (8), (9), (10) oder eine Präpositionalphrase
(5), (7) mit sehr ähnlicher Kategorie (Kasus- sowie Genuskongruenz)
und syntaktischer Funktion wiederaufgenommen. Wobei in (4), (7),
(9), (10) der rechtsversetzte Ausdruck die syntaktische Funktion des
Subjekts zu erfüllen hat und mithin als der in den transkribierten
Tenniskommentaren am häufigsten erscheinende Rechtsversetzungstyp (62,5%) zu sehen ist, fungiert er in (6) als Akkusativobjekt. Die
Rechtsversetzungsstrukturen in (5) und (7) übernehmen hingegen die
Rolle des Temporaladverbials. Darüber hinaus ist darauf hinzuweisen,
dass die Spezifizierung des pronominalen deiktischen Elements mit
dessen Referenzerklärung einhergeht. Hinsichtlich der Position der
wiederaufnehmenden Phrase gegenüber der Proform lassen sich die
behandelten Ausdrücke in weite (6), (8), (9), (10) und enge (7) Rechtsversetzungsstrukturen aufgliedern. Die letztgenannte Konstruktion,
bei der die wiederaufnehmende Struktur (in diesem tennisstadion) unmittelbar auf die Proform (hier) folgt, zeigt eine nahe Verwandtschaft
mit Apposition. Deren Klassifizierung als Rechtsversetzung kann hier
also ausschließlich aufgrund des intonatorischen Kriteriums, d.h. der
ausgeprägten Pause vor der Spezifizierungskonstituente erfolgen.
219
Michał Piosik
4.3. Ausklammerung
Die Ausklammerung (siehe Tabelle 3) ist im analysierten Korpus
anteilig die häufigste Form der Herausstellung (71%). Es wurden
insgesamt 56 ausgeklammerte Strukturen ermittelt, die vier diverse
syntaktische Funktionen übernehmen können, was die folgende
Tabelle detailliert präsentiert.
Syntaktische
Zahl
Funktion
freie
Adverbiale
220
%
VK/
SbK
lokal
20
35,71
11/9
temporal
12
21,43
7/5
kausal
5
8,93
2/3
mit/
ohne
Präp.
19/1
11/1
5/0
Beispiel
(11) / mit vierzehn jahren
ist ERstmals nach
australien
gekommen‘
zu einem
turnier /
(12) […] nachdem sie
an krebs
verstorben war‘ im
vergangenen
jahr /
(13) / alle vorteile jetzt
bei scharapowa (1.5)‘
die auf der
etwas ungünstigeren seite
serviert‘
wegen der
sonne /
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen...
freie
Admodal
verbiale
4
7,14
3/1
Objekt
8
14,29
6/2
Attribut
4
7,14
2/2
freies PG1
3
5,36
1/2
Insgesamt
2
56
100
4/0
7/1
4/0
3/0
32
53
(57%)/
(94,6%)/
24
3 (5,4%)
(43%)
(14) / silvester
hat man in
hongkong
verbracht‘
zusammen
mit der
kompletten
familie /
(15) / svengrönfeld‘ der
ihr hilft
bei tennis
/
(16) / um auch
den rhythmus zu stören von
kimclijsters /
(17) / das war
so ein
kleiner
protest‘
weil es
eben sehr
lange dauert‘ bei
scharapowa /
Freies Präpositionalglied; vgl. hierzu Darski (2004: 208f.); Darski (2010: 342).
Tabelle 3: Art und Anzahl der ermittelten Ausklammerungsstrukturen.
221
Michał Piosik
Eine morphosyntaktische Analyse hat ergeben, dass fast alle Ausklammerungsfälle (94,6%) Präpositionalphrasen – darunter vorwiegend Lokal- und Temporalangaben (insgesamt 57,14%) – betreffen.
Nur drei ausgeklammerte Elemente (5,4%) (siehe Äußerungen (18),
(19), (20)) sind anders morphologisch repräsentiert, was die von
Żebrowska (2006: 111) und Hoberg (1997: 1657) vertretene These,
dass sowohl im gesprochenen als auch geschriebenen Deutsch hauptsächlich Präpositionalphrasen ausgeklammert würden, bestätigt.
(18)/ also‘ das ist schon aufreizend lang
/ wenn sie bedenken nach ende des
ballwechselszwanzig sekunden /
(19)/ ich habe das so genossen hier /
(20)/ die beiden standen sich in brisbane
gegenüber‘ anfang des jahres /
(21)/ ihr erstes turnier hat sie gewonnen‘
auf tour in kualalumpurgegen jelenademetiewa /
(22)/ bevor man dann weiter machte‘ in
den usa mit den tourniernindianwells
und kipiscame /
Im Gegensatz zur geschriebenen Sprache (vgl. Żebrowska: 2006)
sind im untersuchten Datenmaterial sowohl die einzelnen ausgeklammerten Strukturen (11), (12), (13), (14), (15), (16), (17), (19), (20)
als auch ihre Kombinationen (18), (21), (22) vertreten, bei denen
sich ein gewisses Muster erkennen lässt. Die meisten im Korpus
gefundenen Beispiele für die Kombination zweier Ausklammerungen stellen die Verbindung aus einem präpositionalen Adverbial und
einem Objekt (18), (21), (22) dar. An dieser Stelle muss allerdings
konstatiert werden, dass das hier präsentierte Kombinationsmuster
auf das relativ begrenzte Analysekorpus zurückgeht und das Auftreten anderer keineswegs ausschließt.
Da alle hinter der rechten Satzklammer stehenden Elemente
entweder eine prosodische Integration (15), (16), (18), (19) aufweisen oder auf eine die progrediente Intonation kennzeichnende
Mikropause (11), (12), (13), (14), (17), (20), (21), (22) folgen,
222
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen...
die überdies innerhalb einer syntaktischen Basiseinheit zustande
kommt und somit keine Segmentgrenze impliziert, werden sie den
Ausklammerungen zugerechnet.
4.4. Nachtrag
Anhand der notwendig einzusetzenden Abgrenzungskriterien der
Ausklammerung gegenüber (siehe dazu 4.3.) wurden im analysierten
Transkript nur drei nachgetragene Konstituenten ermittelt.
(23)/ dreiundzwanzig war ihre beste platzierung mal (2.0)‘ in der welt / im
mai des vergangenen jahres /
(24)/ kimclijsters hält sich in siebenundfünfzig minuten gegen die tschechinborbora (1.0)‘ záhlavovástrýcová
durch / (1.5) / schon am vergangenen
samstag /
(25)/sie bestimmt (1.0)‘ in der summe die
rallies / (3.0) / in diesem zweiten
durchgang /
Wie den obigen Beispielsätzen zu entnehmen ist, können die freien
Angaben (temporal – (23), (24); lokal – (25)) nicht nur ausgeklammert
(siehe 4.4), sondern auch nachgetragen werden. Sie weisen dann ein
eigenes Tonmuster auf, was im Falle der zu beschreibenden Elemente
mithilfe einer den Beginn einer neuen Segmentierungseinheit aufzeigenden (23) oder einer ausgeprägten Pause (24), (25) zwischen
der Vorgängerstruktur und der Expansion geschieht. Die Tatsache,
dass das hier herangezogene prosodische Kriterium von Altmann
ein graduelles und dementsprechend schwer zu bestimmendes Phänomen ist und sich die nachgetragenen Konstituenten einrahmen
lassen, was theoretisch für die Ausklammerung sprechen würde,
zeigt sehr deutlich, dass die syntaktisch-prosodische Komplexität des
gesprochensprachlichen Nachfeldes4 immer noch einer genaueren
Erforschung bedürfte, die die Einführung einer widerspruchsfreien
4
Dies trifft ebenfalls auf das (Vor)-Vorfeld zu.
223
Michał Piosik
einheitlichen Terminologie sowie die Erarbeitung eindeutiger Kriterien zur Abgrenzung der jeweiligen Strukturen (u.a. Ausklammerung
vs. Nachtrag vs. Apposition) ermöglichen würde.
5. Tabellarische Zusammenstellung der Ergebnisse
Die nachstehende Tabelle bietet eine abschließende Übersicht
über die relevantesten Ergebnisse der durchgeführten syntaktischprosodischen Untersuchung.
Typ
der
HerSyntaktische FunkZahl % VK/SbK
austion
stellung
• Akkusativobjekt
Links3/(66,7%)
verset- 3
3,85
(100% /-)
• Subjekt (33,3%)
zung
• Subjekt (62,5%)
Rechts14/2
• Lokaladverbial
verset- 16 20,51 (87,5% /
(25%)
zung
12,5%) • Akkusativobjekt
(12,5%)
• freie Adverbiale
(73,21%)
- lokal
(35,71%)
- temporal
Aus32/24
(21,43%)
klam(57% /
- kausal (8,93)
56 71,79
me43%)
- modal
rung
(7,14%)
• Objekt (14,29%)
• Attribut (7,14%)
• freies PG
(5,36%)
224
Prosodische3
Integration
•
prog. In.
(100%)
prog. In.
(62,5%)
• p.
Selbst.
(37,5%)
• v.p.Integ.
(16,07%)
• prog. In.
(83,93%)
•
sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen...
Nachtrag
3
3,85
3/0
(100%
/ -)
•
•
•
Insgesamt
78
100
•
52 VK
(66,7%)
•
26 SbK
(33,3%)
•
•
3
Temporaladverbial (66,67%)
Lokaladverbial
(33,33%)
•
Adverbial
(61,54%)
Objekt
(15,38%)
Subjekt
(14,10%)
Attribut
(5,13%)
freies PG
(3,85%)
•
p.
Selbst.
(100%)
prog.In.
(76,92%)
• v.p.Integ.
(11,54%)
• p.Selbst.
(11,54%)
Verwendete Abkürzungen: prog. In. = progrediente Intonation (kein selbstständiges Tonmuster), v.p.Integ. = vollständige prosodische Integration mit
der Vorgängerstrukur, p.Selbst. = prosodische Selbstständigkeit
Tabelle 4: Zusammenfassende Darstellung der wichtigsten syntaktischprosodischen Merkmale der ermittelten Herausstellungsstrukturen.
Literaturverzeichnis
Altmann, Hans (1981): Formen der „Herausstellung“ im Deutschen.
Rechtsversetzung, Linksversetzung. Freies Thema und verwandte
Konstruktionen. Tübingen: Niemeyer.
Altmann, Hans/Hahnemann, Suzan (2005): Syntax fürs Examen. Wiesbaden: Vandenhoeck& Ruprecht.
Auer, Peter (1993): „Zur Verbspitzenstellung im gesprochenen Deutsch.“
Deutsche Sprache 23, 193–222.
Darski, Józef (2010): Deutsche Grammatik. Ein völlig neuer Ansatz.
Frankfurt am Main/Berlin/Bern/Bruxelles/New York/Oxford/Wien:
Peter Lang.
de Saussure, Ferdinand (1967): Grundfragen der allgemeinen Sprachwissenschaft. Berlin: de Gruyter.
Drach, Erich (1937/1963): Grundgedanken der deutschen Satzlehre.
Frankfurt a. M.: Diesterweg.
225
Duden-Grammatik (2009): Die Grammatik (Band 4). Mannheim:
Duden.
Dürscheid, Christa (2007): Syntax. Grundlagen und Theorien. Göttingen:
Vandenhoeck& Ruprecht.
Erben, Johannes (1966): Abriss der deutschen Grammatik. Berlin: Akademie-Verlag.
Hoberg, Ursula (1997): „Die Linearstruktur des Satzes.“ [in:] Zifonun,
Gisela (Hrsg.) (1997): Grammatik der deutschen Sprache. Berlin/New
York: de Gruyter, 1498–1680.
Mikołajczyk, Beata (1997): „Zur Nachfeldbesetzung im Deutschen“. Glottodidactica XXV. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM, 63–72.
Radojewska, Marta (2008): Die Wortfolge in der Erzählung Unkenrufe von
Günter Grass. Frankfurt am Main/Berlin/Bern/Bruxelles/New York/
Oxford/Wien: Peter Lang.
Schlobinski, Peter (Hrsg.) (1997): Syntax des gesprochenen Deutsch.
Opladen: Westdeutscher Verlag.
Zifonun, Gisela (Hrsg.) (1997): Grammatik der deutschen Sprache. Berlin/
New York: de Gruyter.
Żebrowska, Ewa (2006): „Das Phänomen der Ausklammerung im heutigen
Deutsch.“ Pracejęzykoznawcze. Zeszyt VIII. Olsztyn: Wydawnictwo
Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, 101–116.
226
Agnieszka Prus
(Poznań)
Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche
Mittel, die der Persuasion dienen. Analyse deutscher
und polnischer Internetseiten
National stereotypes and metaphors as linguistic
means of persuasion. An analysis of German and
Polish websites
Persuasion means convincing and influencing people’s decisions.
In my thesis internet pages of Polish and German companies are
analyzed in order to find persuasion. The aim of the interrogation
was to find national stereotypes and metaphors there and to confirm
that these two linguistic means are used for persuasion.
1. Persuasion und persuasive Kommunikation
Unter dem Begriff Persuasion (lat. persuadere) wird ‚überreden‘,
‚überzeugen‘, ‚andere Menschen beeinflussen‘ und ‚zu eigenen Ideen
gewinnen‘ verstanden. Persuasiv handeln bedeutet „die eigene Meinung durchzusetzen, eigene Standpunkte zu vertreten, eigene Ziele
zu den Zielen anderer zu machen“ (Mikołajczyk 2004: 35). In der
Rhetorik wurde bisher nicht genau erklärt, wie man den persuasiven
Effekt erzielt, ob es nur mithilfe der vorgebrachten Argumente passiert oder durch die manipulierten Methoden. Über die Definition
des Begriffes Persuasion besteht auch keine Einigkeit. Persuasive
Kommunikation als eine Art der zwischenmenschlichen Kommunikation, die zum Ziel hat, zu etwas zu überreden, beschäftigt sich
227
Agnieszka Prus
nicht mit der Vermittlung der Informationen oder Darstellung von
Argumentationen. Es handelt sich eher um Sprachsignale. Lewandowski bezeichnet persuasive Kommunikation als „überredende
Kommunikation, Überzeugen als sprachlich-argumentative Form der
Beeinflussung mit dem Ziel durch Meinungswandel Konsens herzustellen nach dem Schema >A braucht B zur Erreichung des Ziels Z<“
(Lewandowski 1980: 791). Es ist umstritten, ob die Persuasion jeden
Kommunikationsakt begleitet. Wenn jemand über etwas informiert
wird, dann wird natürlich auch sein Wissen größer. Obwohl der Produzent nicht vorhat, die Denkweise und Einstellung seines Partners
zu beeinflussen, sondern ihn nur über etwas zu informieren, hat es
zufolge, dass er seine Weltwahrnehmung und sein Verhalten verändert. Diese Theorie bezieht sich auf den psychologischen Aspekt
der Persuasion. In dieser Situation wird jeder Kommunikationsakt
als persuasiv betrachtet. Etwas Anderes behaupten die soziologisch
orientierten Kommunikationsforscher. Sie vertreten die Meinung,
dass die Persuasion nicht unbedingt ein Teil jedes Kommunikationsaktes sein muss und dass die Informierung des Partners über einen
Sachverhalt nicht immer die Veränderung seiner Meinung, Haltung
oder seines Handelns bedeutet. Kommunikationsakte, die nicht zum
Ziel haben „Attitüden und Handlungen bzw. Verhaltensrelationen
zu modifizieren, stellen jedenfalls keine Persuasionsstrattegien dar“
(Hoffmann/Kessler 1998: 29). Bei der Persuasion müssen diese
Veränderungen beabsichtigt sein.
2. Beispiele der sprachlichen Mittel im Dienste der
Persuasion
Mikołajczyk (2004: 113) erwähnt zwei sprachliche Mittel, die
der Persuasion zu Diensten stehen: nationale Stereotype und Metaphern.
228
Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen...
2.1. Funktionen der Stereotype im Bereich der Persuasion
Sprachliche Mittel, die in den Texten vorkommen, müssen an das
Vorwissen der Rezipienten appellieren. Wenn es nicht der Fall ist, hat
es keinen Sinn, sie zu verwenden. Sie müssen bei dem Rezipienten
kognitive Reaktionen hervorrufen. Nach Mikołajczyk gehören zu
solchen Mitteln stereotype Aussagen. Die Textproduzenten verwenden
in ihren Texten Stereotype, weil sie das Weltbild darstellen, das die
Rezipienten kennen. Damit wollen sie die Akzeptanz ihrer Thesen
durch den Rezipienten gewinnen. In den Texten, die sie anbieten, gibt
es doch das Wissen, das sie schon besitzen (vgl. Mikołajczyk 2004:
133). Die drei von Quastoff (1998: 14ff.) vorgeschlagenen Funktionen,
d.h. die kognitive, emotionale und soziale Funktion, werden nach
Mikołajczyk (2004: 134) auch bei der Persuasion verwendet.
Auch bei der Persuasion werden all diese Funktionen genutzt,
denn durch den Gebrauch der Stereotype in den meinungsbetonten Texten wird:
1. reduziert und generalisiert
2. bewertet
3. der Sachverhalt polarisiert/antagonistisch dargestellt
(Mikołajczyk 2004: 134).
Stereotype helfen dem Rezipienten, bestimmte Entscheidungen
zu treffen. Mit deren Hilfe kann der Produzent die Sachverhalte
bildlich präsentieren und sie damit als sehr attraktiv darstellen.
Man kann dank der Stereotype einen Sachverhalt auf viele Art und
Weise nennen. Das macht eine unterschiedliche Bewertung möglich.
Außerdem kann der Produzent durch Stereotype den Einfluss auf
die Emotionen ausüben. Das Ziel ist, den Rezipienten von etwas zu
überzeugen (vgl. Mikołajczyk 2004: 134).
2.2. Verdienste der Metaphern im Bereich der Persuasion
Nach Beckmann (2001: 33) wirkt sich die Verwendung von
Metaphern auf Akzeptieren von Äußerungen aus. Die Analyse des
229
Agnieszka Prus
metaphorischen Sprechers fragt nach Verwendungs- und Vorkommensweisen von Metaphern (vgl. Beckmann 2001: 33). Mikołajczyk
(2004: 154f.) nennt einige Beispiele der Funktionen von Metaphern
bezüglich ihrer persuasiven Leistung. Metaphern werden z.B. als
ökonomische Formulierungsmittel verwendet. Sie vereinfachen
bestimmte Sachverhalte, reduzieren die Vielfalt der dargestellten
Problematik. Außerdem kann man mit deren Hilfe eine Basis der
Verständigung schaffen. Sie weisen auf die für die beiden Seiten
gültigen Punkte hin. Das hilft bei der Übernahme der Sichtweise des
Textproduzenten durch die Rezipienten. Dank der Metaphorisierung
kann man einen bestimmten Sachverhalt auf unterschiedliche Art
und Weise bezeichnen. Außerdem liefern die Metaphern verdeckte
Gegenargumentation, d.h. dass „ein für die Argumentationsführung
wichtiger Begriff durch einen metaphorischen Begriff ersetzt wird,
der aber einen anderen Nebensinn enthält“ (Mikołajczyk 2004:
154). Die Metaphern stehen der zentralen Argumentation bei. Mit
deren Hilfe kann man den bestimmten Sachverhalt bewerten. Wir
verdanken den Metaphern auch die Übertragung der Werte und
Hervorrufung von Emotionen, was bei der Persuasion sehr wichtig
ist. Die Anwendung der Metaphern hat doch die Beeinflussung
der Meinungen der Rezipienten zum Ziel (vgl. Mikołajczyk 2004:
155f.).
3. Analyse
In diesem Teil wurden 25 deutsche und 25 polnische Internetseiten derselben Firmen analysiert. Firmen, die zur Analyse gewählt
wurden sind Unternehmen verschiedener Branchen. Diese Arbeit
stellt einen Versuch dar, die Internetseiten dieser Unternehmen zu
analysieren, um die Mittel der Persuasion zu präsentieren, die auf
diesen Internetseiten vorkommen, nämlich die schon früher beschriebenen nationalen Stereotype und Metaphern.
230
Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen...
3.1. Analyse der nationalen Stereotype
Auf den polnischen Internetseiten wurden Beispiele für das Bild
der polnischen Hausfrau, die polnische Gastfreundlichkeit und wichtige Rolle der Familie im Leben der Polen gefunden, wie z.B.:
(1) Kochasz swój dom. (ALLIANZ)
(2) Przykładem jest Żelfix, bardzo ceniony przez wszystkie
Panie przygotowujące samodzielnie przetwory. (DR.
OETKER)
Das Wort dom (Haus) und die Bezeichnung der polnischen Frauen als panie domu (Frauen des Hauses), die kochen und backen,
kommen ziemlich häufig vor, was bedeutet, dass die polnischen
Frauen sehr familiär sind.
(3) Dania gotowe Knorr. Udają się zawsze i każdemu,
zwłaszcza jeśli zależy Ci na tym, by szybko przygotować ciekawe danie, bo głodni przyjaciele czekają przy
stole. (KNORR)
An dieser Stelle wird die polnische Gastfreundlichkeit bestätigt.
Auf den deutschen Internetseiten gibt es Informationen über BioProdukte, wohingegen auf den polnischen Internetseiten derselben
Firmen keine Informationen über solche Produkte zu finden sind,
wie z.B.:
(4) Jedes Jahr essen Millionen Menschen in IKEA Restaurants. Und auch hier nehmen wir Rücksicht auf
die Umwelt – mindestens ein Bio-Gericht wird in allen
IKEA Restaurants angeboten. (IKEA)
(5) Bio-Babykleidung aus Bio-Baumwolle, funktionale
Möbel, modernes Geschirr: Das Angebot an Gebrauchsartikeln bei Tchibo ist groß und vielfältig. (TCHIBO)
231
Agnieszka Prus
Diese Beispiele bestätigen das Stereotyp, dass die gesunde Lebensweise und Ökologie für die Deutschen sehr wichtig sind.
Auch das Stereotyp, dass die Deutschen eher umweltbewusst
sind und einen größeren Wert auf die Ökologie legen als die Polen,
wurde bestätigt. Von den 25 analysierten polnischen Internetseiten
enthalten nur 14 (also 56% aller untersuchten Internetseiten) Informationen über Umweltschutz.
(6) Firma Bayer – zgodnie ze swoją misją „BAYER.
SCIENCE FOR A BETTER LIFE” – od lat realizuje
programy odpowiedzialności społecznej w zakresie
zrównoważonego rozwoju, ochrony środowiska i klimatu. (BAYER)
(7) Zmiana klimatu to złożony problem z dziedziny środowiska i jedno z największych wyzwań naszych czasów.
(HENKEL)
21 von den 25 analysierten deutschen Internetseiten (84%) enthalten Informationen über den Umweltschutz. Auf den deutschen
Internetseiten liegt man also einen größeren Wert auf den Umweltschutz als auf den polnischen.
(8) Der Konzern misst dem Klimaschutz höchste Bedeutung bei. (BAYER)
(9) In den vergangenen Jahren haben sich die Anforderungen nahezu aller unserer Kunden verändert. Sie achten
verstärkt auf Umwelt- und Klimaschutz und nutzen
zunehmend globale Einkaufsplattformen. (BOSCH)
Aus der Analyse der nationalen Stereotype, die auf den gegebenen Internetseiten vorkommen, geht hervor, dass die Polen sehr
familiär sind, ihre Familien und Häuser lieben und ihre Kinder
für besonders wichtig halten. Die Polen sind auch gastfreundlich.
Polinnen sind gute Hausfrauen, die sich auf die Besuche der Gäste
freuen und sich der Arbeit in der Küche gern widmen. Auf den
polnischen Internetseiten legt man aber nicht so großen Wert auf
den Umweltschutz wie auf den deutschen. Für die Deutschen ist der
232
Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen...
Umweltschutz besonders wichtig. Das bestätigt das Stereotyp, dass
sich die Deutschen mehr um die Umwelt kümmern als die Polen. Die
Deutschen kaufen gerne auch Bio-Produkte, was mit ihrem Interesse
an Ökologie und gesunder Lebensweise verbunden ist. Bio-Produkte
werden von den Deutschen auch deswegen so gern gewählt, weil
sie umweltfreundlich sind. Die Textproduzenten verwenden nationale Stereotype, weil sie ein solches Weltbild darstellen wollen,
das für jede einzelne Nation charakteristisch und schon bekannt ist.
Manche Unternehmen bieten den Deutschen Bio-Produkte, um ihre
Akzeptanz und Sympathie zu gewinnen. Um dieses Ziel zu erreichen, schreiben die über die Umweltfreundlichkeit ihrer Firmen,
weil das für die Deutschen wichtig ist. Die Stereotype üben auch
einen großen Einfluss auf die Emotionen der Rezipienten, und was
damit zusammenhängt, auf ihre Entscheidungen. Die Polen kaufen
also lieber Produkte, deren Produzenten bestätigen, dass sie ideal
für gute Hausfrauen sind, von ihnen gern verwendet werden und
sich für die Kinder eignen.
3.2. Analyse der Metaphern
3.2.1. Polnische Metaphern
Auf den 25 polnischen Internetseiten wurden 57 Metaphern
gefunden. Die Analyse der Metaphern besteht in der Aussonderung spezieller Metaphergruppen, die durch ein Wort oder Wörter
gleicher Bedeutung verbunden sind, oder demselben persuasiven
Ziel dienen.
(a) Weg – Metapher
Metaphern mit droga (Weg):(…) wskazuje klientowi drogę; (…)
firmie, która nieustannie kroczy własną drogą; droga do przyszłości;
droga do popularyzacji aut (…) będzie raczej maratonem, aniżeli
sprintem; życzenia konsumentów wyznaczają naszą drogę.
Der Weg wird in diesem Fall mit der Entwicklung der Firma
verbunden. Auf diese Art und Weise wird das Unternehmen als innovativ dargestellt. Das Unternehmen, das sich ständig entwickelt,
wird positiv bewertet.
233
Agnieszka Prus
(b) Welt – Metapher
Metaphern mit świat (Welt) oder kraina (Land): napój zawojował
świat; świat elektronarzędzi Bosh; kraina produktów Haribo; świat
Obi; świat wyjątkowych podrózy; prosto z kociego świata.
Aus diesen Beispielen geht hervor, dass manche Unternehmen
ihre eigenen Welten kreieren. Eine solche Darstellung zeugt von der
Größe dieser Unternehmen nach der Meinung der Textproduzenten.
Die Welten werden positiv dargestellt, wie z.B. świat wyjątkowych
podróży. An diesem Beispiel sieht man, dass die Metaphern auch
einen bewertenden Gehalt mit sich bringen können (z. B. das Adjektiv wyjątkowy).
(c) Leben – Metapher
Metaphern mit życie (Leben): spojrzeć na życie z przymrużeniem
oka; tworzymy lepsze życie, cykl życia produktu.
Mithilfe dieser Metaphern will der Produzent positive Assoziationen bei den Rezipienten hervorrufen. Er ermuntert sie zu einem
besseren Leben (tworzymy lepsze życie), das sie z.B. dank seiner Produkte haben können. Die Produkte werden sogar so dargestellt, als
ob sie selbst leben würden (cykl życia produktu). Der Produzent will
die Sympathie der Rezipienten gewinnen und dann sie zu bestimmten
Handlungen überzeugen, z.B. zum Kauf seiner Produkte.
(d) Kunde – Metapher
Metaphern mit klient (Kunde) oder konsument (Konsument):
system (…) wskazuje klientowi drogę; (…) dostarcza konsumentom
natychmiastowy zastrzyk energii, życzenia konsumentów wyznaczają
nasza drogę.
Diese Metaphern betonen besondere Rolle des Kunden und
seine Wünsche und Bedürfnisse. Der Produzent will positive Assoziationen bei den Rezipienten hervorrufen un ihre Akzeptanz und
Sympathie zu gewinnen.
(e) Herz – Metapher
Metaphern mit serce (Herz): sercem każdej czekolady jest kakao;
sercem przywiązani jesteśmy (…).
Das Wort serce ruft bei den Rezipienten meistens positive Assoziationen hervor und sein Gebrauch dient der Emotionalisierung der
Äußerungen, was bei der Erzeugung der Übereinstimmung zwischen
234
Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen...
dem Produzenten und den Rezipienten hilft. Diese Übereinstimmung bildet eine Verständigungsbasis zwischen dem Produzenten
und den Rezipienten. Dank dieser Übereinstimmung können die
Rezipienten die Sichtweise des Produzenten übernehmen, was sein
persuasives Ziel ist.
(f) Haus – Metapher
Metaphern mit den Wörtern dom (Haus) oder mieszkanie
(Wohnung:) (…) wprowadza lato do domu; w czterech ścianach;
mieszkanie żyje.
Das Wort dom (Haus) ruft possitive Assoziationen hervor, weil
er mit meistens positiven Emotionen geladen ist. Seine Verwendung
bildet eine Verständigungsbasis zwischen dem Produzenten und den
Rezipienten.
3.2.2. Deutsche Metaphern
Auf den 25 deutschen Internetseiten wurden 32 Metaphern gefunden, die nach der Analyse in Gruppen eingeteilt werden.
(a) Kunde-Metaphern
Beispiele: (…) sitzt in der Nähe seines Kunden; (…) ist der Kunde
König; (…) stehen die Kunden immer an erster Stelle; (…) stehen
die Kunden im Mittelpunkt; der Konsument ist Dreh- und Angelpunkt
unseres Wirkens oder der Verbraucher ist unser Chef.
Dank dieser Metaphern wird eine besondere Rolle des Kunden
unterstrichen. Der Textproduzent betont, dass der Kunde sehr viel
bedeutet, dass er sich im Mittelpunkt befindet. Mit dem Vergleich
mit König hat der Produzent zum Ziel, positive Assoziationen
bei den Rezipienten hervorzurufen, ein gutes Image der Firma zu
untermauern und damit die Rezipienten zu versichern, dass sie
wichtig sind.
(b) Welt-Metaphern
Beispiele: die faszinierende Welt von Dr. Oetker, eine bunte Welt
voller Freunden und Überraschungen, die Visionen der automobilen
Welt von Volkswagen oder im Herzen der Dr. Oetker Welt.
Wie im Falle der polnischen Metaphern mit dem Wort świat,
bilden bestimmte Unternehmen eine eigene Welt.
235
(c) Herz-Metaphern
Beispiele: im Herzen der Dr. Oetker Welt; Kunstwerke, die jedes
Herz höher schlagen lassen oder (…) schlägt das Herz von Tchibo.
Die Metaphern mit Herz haben zum Ziel, positive Assoziationen
bei den Rezipienten hervorzurufen. Sie sollten auch ihre Meinung
beeinflussen und damit zur Übernahme der Sichtweise des Produzenten beitragen.
Aus der Analyse der Metaphern geht hervor, dass es mehr Metaphern auf den polnischsprachigen Internetseiten (57) gibt als auf den
deutschen (32). In den Metaphern, die auf den polnischsprachigen
Internetseiten gefunden wurden, kommen vor allem solche Wörter
vor, wie droga, świat, życie, klient bzw. konsument, serce, dom
bzw. mieszkanie, cztery kąty oder cztery ściany und siła. Auf den
deutschen Internetseiten sind das: der Kunde bzw. der Konsument
oder der Verbraucher, die Welt, das Herz, die Zukunft, der Erfolg
und bauen. Die Ergebnisse der durchgeführten Analyse bestätigen,
dass die Metaphern der Persuasion dienen können.
Literaturverzeichnis
Beckmann, Susanne (2001): Die Grammatik der Metapher: eine gebrauchstheoretische Untersuchung des metaphorischen Sprechens. Tübingen:
Niemeyer Verlag.
Hoffmann, Michael/Kessler, Christine (1998): „Persuasion als Forschungsgegenstand: Vorbemerkungen zum Thema“. [in:] Hoffmann, Michael/
Kessler, Christine (Hrsg.) (1998): Beiträge zur Persuasionsforschung:
unter besonderer Berücksichtigung textlinguistischer und stilistischer
Aspekte. Frankfurt am Main.
Lewandowski, Theodor (1980): Linguistisches Wörterbuch 3. Heidelberg.
Quelle und Meyer Verlag.
Mikołajczyk, Beata (2004): Sprachliche Mechanismen der Persuasion in der
politischen Kommunikation. Frankfurt am Main: Peter Lang Verlag.
Quasthoff, Uta (1998): „Etnocentryczne przetwarzanie informacji. Ambiwalencja funkcji stereotypów w komunikacji międzykulturowej”. [in:]
Anusiewicz, Janusz/Bartmiński, Jerzy (1998): Język a kultura, Bd. 12.
Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej.
236
Helena Sobol
(Warszawa)
The Paleography of an Old English Poetical Text
The paper discusses the role of paleographical evidence for the
analysis of medieval texts, exemplified by problems pertaining to
Resignation. This Old English poetical text is solely preserved in the
manuscript known as the Exeter Book, which dates to the 2nd half of
the 10th c. AD. Until 1920 editors would erroneously recognise the
poem’s initial line, although thus obtained first word of the text had
been unattested. Also, during the copying process the scribe made
numerous mistakes, of which some were corrected already in the
manuscript by the writer himself or his medieval readers, but others
were left unnoticed—such is the case especially with repetitions
and omissions.
1. Introduction
Paleographical evidence is crucial to the philological study of
medieval texts. Even though the editions describe details of the
manuscript evidence in their critical apparatus, none can offer a full
differentiation between the medieval writer’s actual product and the
modern editor’s emendations and interpretation. The issue shall be
exemplified by Resignation1, an Old English poem present solely in
1
The present study is based on my MA thesis, in which I analyse Resignation in
a multi-disciplinary perspective; hence the choice of text for exemplification.
Unless stated otherwise, all quotations from Resignation come from Klinck
(1992), the most reliable edition in existence. Since the first edition, Thorpe
(1842), textual study of Resignation has inspired much scholarship, which is
most fully described in Klinck (1992). A thorough and authoritative literary
theoretic approach has been offered in Sieper (1915), but Klinck provides
237
Helena Sobol
the Exeter, Dean and Chapter MS 3501, commonly referred to as the
Exeter Book (folios 117 recto – 119 verso), which dates to the second
half of the 10th c. AD2. The text combines penitential prayer with
Germanic elegiac motifs, beginning in addresses to God for help and
mercy, and ending in a seemingly pagan conclusion that if you cannot
change your fate, you should bear it well. The main paleographical
issues of Resignation discussed here concern two phenomena: the
layout of the manuscript page, and the copying process.
2. The layout of the manuscript page
The end of the preceding text, Judgement Day I, is marked by
a point followed by punctuation of the type ‘:7’ (see Fig. 1). This
combination of signs constitutes a kind of final punctuation which is
used most often in the Exeter Book, as described by Förster (Chambers et al. 1933: 62). Additionally, since the last manuscript line of
Judgement Day I (folio 117 verso l. 16) nearly reaches the righthand margin, the scribe left blank the right half of the manuscript l.
17 (Resignation begins in the left half of this line). Combined with
placement of the initial A so that the rest of the first line of Resignation follows its top (Age mec ‘Accept me’), the layout defies modern
practice to such an extent that before Holthausen (1920: 28) all
editors overlook this first line and attach the initial A to the second
line of the poem, reading Ahelpe, min se halga dryhten ‘Help, my
holy Lord’. In doing so they may have been additionally misguided
by the positioning of the modern pencilled cross to the left of l. 2
helpe ‘help’ (imperative)3. Thus created was the hitherto unattested
2
3
238
a broader and more extensive study. It is also the only edition offering a thorough
linguistic examination of the text, with numerous innovative observations, and
the only one defending the unity of Resignation against the otherwise uncritically accepted theory of Bliss & Frantzen (1976).
For the present paper the manuscript itself has not been consulted. All images
reproduced by permission of the Dean & Chapter of Exeter Cathedral.
Anderson (1986: 56, 108f) suggests that both this cross and a similar one at
fol. 98 recto, which marks the beginning of Soul and Body II, have been left
by George Hickes, a 17th/18th c. ‘mighty scholar’ researching the Germanic
The Paleography of an Old English Poetical Text
verb ahelpan, with Resignation as the only occurrence referred to
in the standard dictionary by Bosworth & Toller (1898)4.
Fig. 1. Folio 117 verso: the beginning of Resignation.
Unexpectedly, a similar right indentation occurs on folio 118
recto l. 1, i.e. l. 9 of Resignation (see Fig. 2). After the feal- part of
manigfealdan ‘manifold’ (accusative plural) one third of the manuscript line stands blank and the word is continued in the next line.
As noticed in Grein & Wülker (1894: 218), no erasure traces appear
after feal. The indentation remains a mystery.
Fig. 2. Folio 118 recto: an unexpected right indentation.
4
antiquities and ‘non-juring divine and titular bishop of Thetford’ (both quotations from Chambers in Chambers et al 1933: 34).
However, 23 years after the publication of Bosworth & Toller’s (1898) An
Anglo-Saxon Dictionary, Toller (1921) reported two more attestations in the
glosses to Rituale Ecclesiae Dunelmensis. Nevertheless, these attestations do
not validate reading Ahelpe at the beginning of Resignation.
239
Helena Sobol
3. Scribal errors and corrections
The material in the Exeter Book has been copied from one or
more sources (cf. Muir 1994: 18-19); during this process the scribe
introduced many corrections. For example, the shape of the letter
<r> which was used by Anglo-Saxon scribes resembles the modern
lower-case <n> with a straight descender instead of its left ‘leg’,
or minim. Muir (1994) reports that the <r> of Resignation l. 26
firendæda ‘sinful deeds’ (nominative plural) has been corrected
from <n> by adding this descender, for the lower serif ending the
left minim of the original <n> remains clearly visible (see Fig. 3).
Fig. 3. Folio 118 recto: firendæda ‘sinful deeds’ (nom. pl.) with <r>
corrected from <n>.
Another example described in Muir (1994) is Resignation
l. 101 faroðe ‘sea’ (dative singular), where the scribe wrote <d>
instead of <ð> (i.e. the letter eth, denoting either [θ] or [ð]) but
added a cross-bar so as to change it into <ð> (see Fig. 4). This
correction is also clearly visible because the Anglo-Saxon letter
<d> has a nearly horizontal ascender, turned to the left, and so
looks like a mirror image of the modern lower-case <σ> (sigma,
see Figs. 5 and 6).
240
The Paleography of an Old English Poetical Text
Fig. 4. Folio 119 verso: faroðe ‘sea’ (dat. sing.) with a d-shaped <ð>.
Fig. 5. Folio 118 recto: an example of the Anglo-Saxon letter <d>.
Fig. 6. Folio 118 recto: an example of the Anglo-Saxon letter <ð>.
However, the scribe did not correct all the (presumable) errors.
For instance, all editions except Thorpe (1842), Grein (1858), and
Sieper (1915), preserve the manuscript reading of Resignation l. 3:
ond wundor eall, min wundorcyning ‘and all wonders, my King of
wonders’ (see Fig. 1). Yet wundorcyning ‘King of wonders’ does
not appear anywhere else in the corpus. In place of the modern
241
Helena Sobol
European final rhyme the Old English verse was governed by the
initial rhyme, alliteration, i.e. repetition of the initial consonant of
accented syllables.5 Thus, wundorcyning ‘King of wonders’ produces
the aesthetically dubious effect of alliteration carried by two identical noun stems. Thorpe emended to wuldorcyning ‘King of glory’,
a well-attested poetic word, the assumption being that the scribe’s
exemplar read wuldorcyning ‘King of glory’ but the scribe inadvertently copied wundorcyning ‘King of wonders’. The hypothetical
misspelling is plausible on paleographical grounds after the similar
wundor ‘wonders’ (accusative plural). Arguments for the emendation to wuldorcyning prevail, though admittedly the manuscript
form wundorcyning would not be precluded by its morphology
(a well-formed compound), meaning (a plausible epithet for God),
and presumable rhetorical effect (intentional repetition).
The last issue to be discussed in the present paper is the apparent
gap at Resignation l. 99: Nat min *** / hwy ic gebycge bat on sæwe
(ll. 99f.) ‘My […] does not know how I shall buy a boat on the sea’.
Without doubt some sense is missing, despite the intact condition of
the manuscript at this point (see Fig. 7). Grein (1858) prints l. 99:
nat min [sefa sarum geswenced] ‘my [mind, troubled with grief]’
– a fully conjectural emendation, implausible because of its great
length: it is impossible to guess correctly at three consecutive words
of which the manuscript shows no trace whatsoever. The emendation
also contains a grave breach of the metrical rules, as the presence
of two alliterating words, in this case sarum ‘grief’ (dative plural)
and geswenced ‘troubled’ (nominative singular), was forbidden in
the second half of the line. To my knowledge all the other editors
refuse to emend because they view plausible restoration here as
unattainable. Indeed, confident reconstruction of the whole l. 99
does appear impossible. Yet Grein’s suggestion seems contextually
tenable so far as it seeks to restore a word meaning ‘mind’, a likely
5
242
This is a great simplification of the complex issue of Germanic metre. The
standard description of the issue is Sievers (1893); a brief outline may be found
in Pope (2001: 129ff.). Though standard and still used, the model described in
these works is rapidly becoming outdated because of much new research done
in the field.
The Paleography of an Old English Poetical Text
part of the speaker capable of knowing anything. A restoration with
some paleographical plausibility would be min [mine] ‘my [mind]’
(nominative singular). The word usually occurs in the form myne,
but as mine it is present in the Exeter Book at l. 33 of The Riming
Poem. Hence, if the scribe encountered min mine ‘my mind’ in his
exemplar for Resignation, he might have automatically omitted one
of the two words to correct a presumed repetition.
Fig. 7. Folio 119 recto: Nat min *** hwy ic gebycge bat on sæwe
‘My […] does not know how I shall buy a boat on the sea’.
4. Conclusions
In the paper I have endeavoured to exemplify the use of paleographical evidence for the philological study of a medieval text.
Two adjacent and visually similar, though different, words in the
exemplar could easily induce the scribe to copying error. He might
repeat the same word twice or wrongly suppose that the presence of
two consecutive similar words were an error on the part of the scribe
who copied his exemplar, which results in omitting one of the words.
Modern editors are also fallible, and their erroneous recognition of
where a text begins leads at times to writing dictionary entries on
words which might have never existed (at least, according to the
evidence available to the specific lexicographers).
Bibliography
Anderson, James Edward (1986): Two Literary Riddles in the Exeter Book.
Norman: University of Oklahoma Press.
243
Bliss, Alan / Frantzen, Joseph Allen (1976): “The Integrity of Resignation”.
Review of English Studies 27, 385–402.
Bosworth, Joseph/Toller, Northcote Thomas (1898): An Anglo-Saxon
Dictionary. Oxford: Clarendon.
Chambers, Raymond Wilson/Förster, Max/Flower, Robin (1933): The
Exeter Book of Old English Poetry. London: Lund.
Grein, Christian/Michael, Wilhelm (1858): Bibliothek der angelsächsischen
Poesie. II. Göttingen: Wigand.
Grein, Christian/Michael, Wilhelm/Wülker, Richard Paul (1894): Bibliothek
der angelsächsischen Poesie. II. Leipzig: Wigand.
Holthausen, Ferdinand (1920): “Zu altenglischen Dichtungen”. Anglia
Beiblatt 31, 25–32.
Klinck, Anne Lingard (1992): The Old English Elegies. A Critical Edition
and Genre Study. Montreal: McGill-Queen’s University Press.
Muir, Bernard James (1994): The Exeter Anthology of Old English Poetry.
Exeter: University of Exeter Press.
Muir, Bernard James (2006): The Exeter Anthology of Old English Poetry.
Exeter: University of Exeter Press. DVD.
Pope, John Collins (2001): Eight Old English Poems. London; New York:
Norton.
Sieper, Ernst (1915): Die altenglische Elegie. Straßburg: Trübner.
Sievers, Eduard (1893): Altgermanische Metrik. Halle: Niemeyer.
Thorpe, Benjamin (1842): Codex Exoniensis. London: Pickering.
Toller, Thomas Northcote (1921): An Anglo-Saxon Dictionary. Supplement.
Oxford: Clarendon.
244
Joanna Maria Spychała
(Poznań)
Programmleitfaden als Textsorte
Program guide as a text type
A program guide is a document that includes detailed information about a funding program and is issued by a funding institution.
In the study ten documents in German, English and Polish have
been analyzed. The study investigated whether program guides
can be seen as a text type. It also aimed at defining their vital
features.
Als Programmleitfäden werden im alltäglichen Sprachgebrauch
Dokumente bezeichnet, die ausführliche Informationen über Förderungsprogramme und Fonds beinhalten, von den für diese Programme zuständigen Institutionen veröffentlicht werden und für
Antragsteller und Zuschussempfänger oft verbindlich sind.
Der Programmleitfaden führt durch die unterschiedlichen
Bereiche des Programms und gibt Informationen zu den
verschiedenen Fördermaßnahmen, den jeweiligen Beurteilungskriterien und den ausführlichen Bedingungen für
die Antragstellung. Er dient zur Förderung der Kohärenz
und Öffentlichkeitswirkung des Programms und (…) ist
mit einer Aufforderung zur Einreichung von Vorschlägen
gleichzusetzen1.
1
Beschreibung des Programmleitfadens für das Programm „Europa für Bürgerinnen und Bürger“, Europe for Citizens Point Austria, http://www.europagestalten.
at/content.aspx?id=66, 09.09.2010.
245
Joanna Maria Spychała
Der Leitfaden, welcher sich auf einen Großteil der Maßnahmen des Kulturprogramms konzentriert, enthält alle grundlegenden Bedingungen für die Antragstellung. Er beinhaltet
außerdem einen festen Kalender 2008-2013 bis 2013 und
bietet den kulturellen Akteuren einen Überblick über die
Fördermöglichkeiten unter diesem Programm bis 20132.
Dieser Programmleitfaden gilt für die gesamte Laufzeit des
Programms und ist zur Unterstützung für alle Beteiligen
gedacht, die an der Durchführung gemeinsamer Kooperationsmaßnahmen oder an Einzelstipendien im Rahmen des
Programms Erasmus Mundus 2009-2013 interessiert sind.
Er soll zu einem besseren Verständnis der Ziele und der
verschiedenen Maßnahmen des Programms, der Art von
Tätigkeiten, die unterstützt bzw. nicht unterstützt werden
können, und der Voraussetzungen beitragen, unter denen
diese Unterstützung gewährt und die Finanzhilfe verwendet
werden kann (P3D: 4)3 [Hervorhebung durch die Verfasserin].
In der vorliegenden Analyse wird Programmleitfaden aus der
Sicht der Textlinguistik betrachtet. Die zentrale Frage ist es, ob
Programmleitfaden eine Textsorte ist und über welche charakteristischen Merkmale er verfügt. Dies wird anhand von zehn Texten in
drei Sprachen untersucht.
1. Definition der Textsorte
In der Textlinguistik ist von ihren Anfängen in den 1960er
Jahren an die Auffassung vertreten worden, dass der Vielzahl
möglicher Texte eine überschaubare Menge von Textsorten
bzw. Texttypen zugrunde liegt, jeder Text also nicht nur
eine Realisierung der allgemeinen Größe „Text“ ist, indem
2
3
246
Aus der offiziellen Website vom Programm Kultur, http://eacea.ec.europa.eu/
culture/programme/programme_guide_de.php, 09.09.2010.
Bei Texten, die als PDF-Dateien erschienen, werden in dieser Arbeit tatsächliche, von den sog. PDF-Readern gezeigte Seitenzahlen angegeben.
Programmleitfaden als Textsorte
er die sog. Textualitätsbedingungen erfüllt, sondern dass
er zugleich auch eine bestimmte Textsorte repräsentiert
(Brinker 2002: 42).
In Definitionen vom Begriff „Textsorte“ werden typisch zwei
Aspekte hervorgehoben. Erstens können Textsorten durch bestimmte, für sie charakteristische Kombinationen von Merkmalen
beschrieben werden. Hartmann definiert beispielsweise Textsorten
als „Teilmengen von Texten, die sich durch bestimmte relevante
gemeinsame Merkmale beschreiben und von anderen Teilmengen
abgrenzen lassen“ (nach Heinemann/Viehweger 2000: 11). Brinker
(2002: 45) spricht von Textsorten als „jeweils typische[n] Verbindungen von kontextuellen (situativen), kommunikativen-funktionalen,
thematischen und sprachlichen Merkmalen“.
Zweitens wird in mehreren Definitionen die Rolle von Textsorten
für Sprachgemeinschaften erwähnt. Textsorten werden als „konventionalisierte Muster für komplexe sprachliche Handlungen“ (Brinker
2002: 42) definiert, oder als prototypische Gebrauchsmuster mit
Variationsmöglichkeiten in ihrer Realisierung, die überindividuelle
Gültigkeit für eine Sprachgemeinschaft oder für Teilgemeinschaften
haben (vgl. Androutsopoulos 2000: 176). Textsorten
haben sich in der Sprachgemeinschaft historisch entwickelt
und gehören zum Alltagswissen der Sprachteilhaber; sie
besitzen zwar eine normierende Wirkung, erleichtern aber
zugleich den kommunikativen Umgang, indem sie den Kommunizierenden mehr oder weniger feste Orientierungen für
die Produktion und Rezeption von Texten geben (Brinker
2002: 45).
3. Textsorte Programmleitfaden
Das Ziel der vorliegenden Analyse war es zu untersuchen, ob
Programmleitfaden als eine Textsorte zu gelten hat, als auch einige
ihre Merkmale zu nennen. Zur Analyse wurden folgende Texte
gewählt:
247
Joanna Maria Spychała
1. Programm „Europa für Bürgerinnen und Bürger“ 2007-2013.
Programmleitfaden4 (P1)
2. Programmleitfaden. Programm Kultur (2007-2013)5 (P2)
3. Erasmus Mundus 2009-2013. Programmleitfaden für künftige
Antragsteller und Empfänger6 (P3)
4. Zasady przyznawania i rozliczania dotacji w ramach Programu
Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich7 (P4)
Bei den Texten 1-3 wurden jeweils drei sprachliche Versionen
(Deutsch, Englisch, Polnisch8) unter die Lupe genommen, die sich
allerdings lediglich in Details unterscheiden; der vierte Text war nur
auf Polnisch erhältlich.
Die folgende Analyse wird auf der von Brinker (2002: 43ff.)
genannten kommunikativ-pragmatischen und thematischen Ebene
durchgeführt, wobei nur einige Merkmale berücksichtigt werden.
Auf die Beschreibung der sprachlichen Ebene wird im vorliegenden
Artikel verzichtet.
4. Kommunikativ-pragmatische Ebene
Auf der kommunikativ-pragmatischen Ebene geht es um die
Funktion des Textes im Kommunikationsprozess, um seine
Bedeutung in der kommunikativen Beziehung zwischen
Emittent und Adressat, kurz: um seinen Handlungscharakter
(Brinker 2002: 43).
Hier wird zwischen dem situativen (kontextuellen) und dem
kommunikativ-funktionalen Aspekt unterschieden.
4
5
6
7
8
248
http://eacea.ec.europa.eu/citizenship/programme/programme_guide_de.php,
20.08.2010.
http://eacea.ec.europa.eu/culture/programme/programme_guide_de.php,
08.09.2010.
http://eacea.ec.europa.eu/erasmus_mundus/programme/programme_guide_en.php, 08.09.2010.
http://www.pozytek.gov.pl/FIO,379.html, 30.01.2010.
Die Texte werden hier als P1D, P1E, P1P usw. bezeichnet.
Programmleitfaden als Textsorte
Der situative Aspekt bezieht sich auf kontextuelle Faktoren,
die die Ausprägung der Textstruktur beeinflussen. Da dieser
Bereich noch wenig erforscht ist, bleibt die Darstellung auf
die beiden Kategorien „Kommunikationsform“ und „Handlungsbereich“ beschränkt (Brinker 2002: 43).
Beim Programmleitfaden, der von Förderungsinstitutionen veröffentlicht wird, haben wir mit dem offiziellen Handlungsbereich zu
tun. Der Text ist medial als auch konzeptionell schriftlich9. Als die
primäre Kommunikationsform kann eine elektronische PDF-Datei
genannt werden, die auf der Website der zuständigen Institution zur
Verfügung steht.
Adamzik (2004: 63) nennt unter den situativen Analysenkategorien
auch Weltspezifik. Der Programmleitfaden würde dann zu der sog.
Standardwelt10 gehören. Eine andere Analysekategorie Adamziks ist
die Gültigkeitsdauer. Der Programmleitfaden zeichnet sich dadurch
aus, dass sie explizit ausgedrückt wird, was auch z.B. bei Verfassungen und Verordnungen der Fall ist. „In Bezug auf Gebrauchstexte
ist die Gültigkeit zweifellos ein besonders entscheidender Aspekt –
vielleicht könnte man in deren Beschränktheit sogar eines ihrer
konstitutiven Merkmale erblicken“ (Adamzik 2004: 79). In den analysierten Programmleitfäden wurde die maximale Gültigkeitsdauer
schon im Titel genannt, der gleichzeitig den Namen vom jeweiligen
Förderungsprogramm darstellt. Außer dem Verfallsdatum wird oft
auch das Anfangsdatum angegeben, z.B. als ein Untertitel: „Ab dem
1. Januar 2009 gültige Fassung“ (P1D: 1).
Im kommunikativ-funktionalen Aspekt ist die zentrale Analysekategorie die Textfunktion, d.h. die dominierende Kommunikationsabsicht des Emittenten. Brinker (2002: 43) nennt hier fünf
Medialität wird als eine Analysekategorie von Adamzik (2004: 75) genannt.
Die Standardwelt ist für Adamzik der Ausgangspunkt, was die Weltspezifik
betrifft. „Sie [die Standardwelt] umfasst all das, was in größtmöglichem gesellschaftlichen Konsens als ‘Realität’ akzeptiert wird (…), [auch das] was ‛dem
Verstand des gesellschaftlichen Normalverbrauchers’ gerade nicht zugänglich
ist, insbesondere das Wissen um das Funktionieren diverser gesellschaftliche
Institutionen und die (…) Organisation der Gesellschaft insgesamt“ (Adamzik
2004: 62).
9
10
249
Joanna Maria Spychała
textuelle Grundfunktionen; beim Programmleitfaden kann von zwei
Funktionen gesprochen werden.
1. Informationsfunktion:
Für den Zeitraum 2007-2013 (sieben Jahre) verfügt das Programm über Finanzmittel in Höhe von insgesamt 215 Mio.
EUR. Der Jahreshaushalt unterliegt der Billigung durch die
Haushaltsbehörden. Die einzelnen Schritte auf dem Weg zur
Annahme des Haushalts sind auf der nachstehend genannten
Website abrufbar (P1D: 25).
Wyróżnia się następujące dowody źródłowe: zewnętrzne
obce, zewnętrzne własne, wewnętrzne (art. 20 ust. 2 ustawy
o rachunkowości). Podstawą zapisów mogą być również
sporządzone przez jednostkę dowody księgowe: zbiorcze,
korygujące, rozliczeniowe (P4: 62).
2. Appellfunktion (nach Brinker konstitutiv u.a. für Anleitungen
und Gesetze):
Bitte beachten Sie, dass außer diesem Programmleitfaden
auch die jeweiligen jährlichen Aufforderungen zur Einreichung von Anträgen zu konsultieren sind, die detaillierte
Informationen zu den jeweiligen Antragsverfahren enthalten
(P3D: 1).
To submit a ’Europe for citizens‘ project you must follow
the steps described below: (P1E: 25).
Der Produzent des Textes ist, wie es bei öffentlich zugänglichen
Texten oft der Fall ist, nicht persönlich identifizierbar.
Bei Gebrauchtexten treten als Emittenten etwa auf: Firmen
(…), Vereine, Parteien oder sonstige Organisationen (…)
sowie sämtliche Instanzen der staatlichen Verwaltung (…).
Charakteristisch für diese Texte ist, dass sie nicht einen Autor
haben, auch nicht so etwas wie ein Autorenkollektiv, sondern
250
Programmleitfaden als Textsorte
dass an der Produktion eine Kette von Instanzen beteiligt ist
(Adamzik 2004: 85).
Bei den analysierten Programmleitfäden wird die staatliche bzw.
EU-Verwaltung zum Emittent (andere Emittenten, wie z.B. Stiftungen mit Privateigentümern, sind allerdings denkbar).
5. Thematische Ebene
Auf der thematischen Ebene geht es um die Struktur des
Textinhalts, der den auf einen oder mehrere Gegenstände
(Personen, Sachverhalte usw.) bezogenen Gedankengang
des Textes repräsentiert. Es wird dabei vor allem die Konstitution des Gesamtinhalts eines Textes aus den in den
einzelnen Textteilen ausgedrückten Teilinhalten untersucht
(Brinker 2002: 44).
Zuerst muss die Frage gestellt werden, was das „Textthema“,
also „Kern des Textinhalts“ (vgl. Brinker 1988: 51) von Programmleitfäden ist. Auf der Website der Nationalen Kontaktstelle für die
Kulturförderung der EU „Cultural Contact Point Germany“11 ist die
folgende Erklärung zu finden:
Der Programmleitfaden zum Programm KULTUR
(2007-2013) erläutert die Förderbereiche, in denen eine
Antragstellung regelmäßig einmal jährlich möglich ist.
Er vermittelt ausführliche Informationen darüber, was für
einen erfolgreichen Förderantrag notwendig ist, in welcher
Höhe Zuschüsse möglich sind und wie das Antrags- und
Auswahlverfahren abläuft.
Auch wenn sich diese Beschreibung nur auf einen Programmleitfaden bezieht, lässt sie sich gut auf die anderen zu analysierenden Texte übertragen. Man könnte daraus schließen, dass der
http://www.ccp-deutschland.de/antragprogrammleitfaden.html, 08.09.2010.
11
251
Joanna Maria Spychała
Programmleitfaden ein Text ist, der ausführliche Informationen
über Richtlinien, Verfahren und Bereiche der Förderung beinhaltet
und sich hauptsächlich an potentielle Zuschussempfänger richtet
(was in einem der Titel sogar hervorgehoben wird: „für künftige
Antragsteller und Empfänger“).
Die andere Frage, die bei der Analyse der thematischen Ebene
beantwortet werden soll, ist die Frage nach den einzelnen Bausteinen, aus welchen die zu analysierenden Texte bestehen. Der erste
dieser Bausteine ist die Titelseite, die Grundinformationen enthält.
Auf dieser Seite sind mehrere Elemente zu sehen, die in allen bzw.
vielen Programmleitfäden vorkommen und als „Unterbausteine“
betrachtet werden könnten. Zu diesen Elementen gehören:
1. Name des Fonds bzw. Förderungsprogramms, z.B.: Europa für
Bürgerinnen und Bürger, Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Dieser Name wird oft direkt vom Wort „Programm“ begleitet,
z.B.: Programm Kultur, Program Operacyjny Fundusz Inicjatyw
Obywatelskich.
2. Wort Programmleitfaden, seltener von einer anderen Formulierung, die auf den Charakter des Textes hinweist: Zasady przyznawania i rozliczania dotacji.
3. Gültigkeitsdauer, z.B.: 2009-2013, (2007-2013), w 2010 r.
Diese Elemente scheinen obligatorisch zu sein und kommen in
der Form eines Titels (bzw. eines Titels und Untertitel/s) vor. Dieser
Titel wird oft in Großbuchstaben aufgeschrieben.
Zu den Elementen, die regelmäßig vorkommen, gehören auch:
4. Name der zuständigen Institution, oft mit ihrem Logo, z.B.:
Education and Culture DG, Europäische Kommission, Exekutivagentur Bildung, Audiovisuelles und Kultur.
5. Wiederholter Name des Fonds bzw. Förderungsprogramms, oft
als Logo oder von ihm begleitet. Dieser Name kann in einer
anderen Sprache als der gesamte Text angegeben werden: ‘Europe for Citizens Programme in einem sonst deutschsprachigen
Text.
6. Internetadresse, z.B.: www.pozytek.gov.pl, http://ec.europa.eu/
culture/index_de.htm.
252
Programmleitfaden als Textsorte
7. Datum der Veröffentlichung, z.B.: Mai 2010, auch mit dem Ort:
Warszawa, grudzień 2009 r.
Andere mögliche „Unterbausteine“ sind:
8. Information über den Adressat: für künftige Antragsteller und
Empfänger.
9. Klausel: Bitte beachten Sie, dass außer diesem Programmleitfaden auch die jeweiligen jährlichen Aufforderungen zur
Einreichung von Anträgen zu konsultieren sind, die detaillierte
Informationen zu den jeweiligen Antragsverfahren enthalten
(P3D: 1).
Im einem der Programmleitfäden ist eine ähnliche Klausel auf
der zweiten Seite zu finden: Przed przystąpieniem do wypełniania
wniosku o dofinansowanie należy wnikliwie zapoznać się z
niniejszym dokumentem. Złożenie wniosku w ramach PO FIO
w roku 2010 oznacza akceptację poniższych zasad. Dotyczy to
również akceptacji wymogu wypełnienia i przesłania elektronicznej wersji wniosku w generatorze wniosków dostępnym na
stronie internetowej www.pozytek.gov.pl (P4: 2).
Solche „Unterbausteine“ können im gesamten Text von Programmleitfäden genannt werden, was allerdings wegen der Länge
von Texten (jeweils ca. 100 A4 Seiten) einen großen Zeit- und Arbeitsaufwand bedürfen würde und nicht das Ziel dieser Arbeit ist.
Daher wird nur die grobe Struktur des gesamten Textes genannt:
1. Titelseite.
2. Inhaltsverhältnis – sehr ausführlich, denn das Dokument ist in
viele Kapitel und Unterkapitel aufgeteilt.
3. Einleitung – mit den wichtigsten Informationen über das Programm (inkl. dem sog. „Hintergrund“). Hier kann auch der
Aufbau des Leitfadens vorgestellt werden.
4. Ziele des Programms – hier werden allgemeine und spezifische
Ziele, als auch vorrangige Themen, horizontale Merkmale, Förderungsbereiche usw. geschildert.
5. Praktische Informationen zur Förderung, u.a. Antrags- und
Auswahlverfahren, Durchführung von Projekten, Finanzierung,
Evaluation.
253
Joanna Maria Spychała
6. Ausführliche Beschreibung von einzelnen Teilen des Programms,
die aber unterschiedlich genannt werden können (Prioritäten,
Aktionen, Maßnahmen, Aktionsbereiche). Der Aufbau des
Programms prägt im großen Maße die Struktur des jeweiligen
Programmleitfadens.
7. Glossar mit Schlüsselbegriffen (fakultativ).
8. Anhänge, z.B. Internetadressen, Bewertungskarten, Vertragsmuster (fakultativ).
Die Reihenfolge kann teilweise verändert werden (z.B. das Glossar kann am Ende oder kurz nach der Einleitung vorkommen).
6. Zusammenfassung und Ausblick
Aus der textlinguistischen Analyse lässt sich schließen, dass der
Programmleitfaden eine Textsorte ist. Er verfügt nämlich über für
ihn charakteristische Merkmale und wird als Muster für komplexe
sprachliche Handlungen gebraucht. Als Textsorte gehört der Programmleitfaden zum offiziellen Handlungsbereich, ist sowohl medial
als auch konzeptionell schriftlich und hat eine explizit ausgedrückte
Gültigkeitsdauer. Er erfüllt Informations- und Appellfunktion; informiert über Richtlinien, Verfahren und Bereiche von einem Fond
oder einem Förderungsprogramm. Der Produzent des Textes ist nicht
persönlich identifizierbar; zum Emittenten wird am häufigsten die
staatliche bzw. EU-Verwaltung. Die Struktur des Textes ist konventionalisiert; einzelne Bausteine können genannt werden.
In weiteren Untersuchungen anhand mehrerer Texte könnte der
gesamte „Gedankengang des Textes“ rekonstruiert werden. In einer
solchen Analyse sollten möglichst unterschiedliche, von unterschiedlichen Institutionen veröffentlichte Texte erforscht werden. Es wäre
dabei wünschenswert, sowohl übersetzte als auch ursprünglich in
allen drei Sprachen verfasste Texte auszuwählen. Bei mehreren
Sprachversionen eines Textes soll dann auch die Richtung der
Übersetzung berücksichtigt werden.
254
Programmleitfaden als Textsorte
Literaturverzeichnis
Adamzik, Kirsten (2004): Textlinguistik. Eine einführende Darstellung.
Tübingen: Max Niemeyer Verlag.
Androutsopoulos, Jannis K. (2007): „Die Textsorte Flyer“. [in:] Adamzik,
Kirsten (Hrsg.): Textsorten. Reflexionen und Analysen. Tübingen:
Stauffenburg Verlag.
Brinker, Klaus (1988): Linguistische Textanalyse. Berlin: Erich Schmidt
Verlag.
Brinker, Klaus (2002): „Textsortenbeschreibung auf handlungstheoretischer
Grundlage (am Beispiel des Erpresserbriefs)“. [in:] Adamzik, Kirsten
(Hrsg.): Texte – Diskurse – Interaktionsrollen: Analysen zur Kommunikation im öffentlichen Raum. Tübingen: Stauffenburg Verlag.
Hartmann, Peter (1971): „Texte als linguistisches Objekt“. [in:] Stempel,
Wolf-Dieter (Hrsg.): Beiträge zur Textlinguistik. München: Wilhelm
Fink Verlag.
Heinemann, Volfgang/Viehweger, Dieter (1991): Textlinguistik. Eine Einführung. Tübingen: Max Niemeyer Verlag.
255
256
Piotr Szewc
(Rzeszów)
Tekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba
terminologicznego usystematyzowania na gruncie
polskich i niemieckich badań tekstologicznych
Text—hypertext from the linguist’s perspective.
Terminological systematisation attempt based
on Polish and German textological research
The following article provides an insight into how the notions
of text and, above all, hypertext are defined from the point of view
of the Polish and German linguistic research. The introduction aims
at highlighting the primary terminological aspects by featuring
selected definitions of the text (e.g.: prototype theory by Sandig)
and hypertext. During the presentation of the individual definitions
and concepts, the criteria of textuality are also briefly explained in
relation to their influence on the process of defining the hypertext.
Theoretical consideration shall serve as the basis for an attempt to
indicate the terminological differences which occur between the text
and hypertext, when comparing such elements as structure, function,
sender’s role, recipient’s role.
1. Wstęp
Celem artykułu jest próba terminologicznego usystematyzowania
pojęć dotyczących tekstu i hipertekstu na gruncie polskich i niemieckich1
1
W artykule powołuję się na badania germanistów z Niemiec z wyjątkiem
Adamzik (2004), językoznawcy z Szwajcarii.
257
Piotr Szewc
badań tekstologicznych. Ze względu na ograniczenia artykułu skoncentruję się głównie na terminie hipertekst. Nasuwają się następujące
pytania badawcze: jak definiowany jest tekst a przede wszystkim
hipertekst w polskich i niemieckich pracach tekstologicznych? Co
oznacza przedrostek hiper- oraz leksem tekst w hipertekście? Jakie
różnice występują między tekstem tradycyjnym a hipertekstem
odnośnie struktury, funkcji oraz roli nadawcy i odbiorcy? Aby
odpowiedzieć na powyższe pytania przedstawię wybrane definicje
tekstu celem wskazania najważniejszych aspektów terminologicznych. Definiowanie hipertekstu polega bowiem na odniesieniu do
kryteriów tekstowości.
2. Czy istnieje uniwersalna definicja tekstu?
Na wstępie chciałbym przytoczyć opinię językoznawcy Adamzik (2004: 31), która trafnie stwierdziła, że „die Suche nach einer
verbindlichen und allgemein akzeptierten Textdefinition scheint
aussichtslos und müßig”2. Sensowność poszukiwania ogólnie obowiązującego pojęcia tekstu poddaje w wątpliwość również Brinker
(1997: 12). Ważny z perspektywy badawczej jest natomiast wgląd
w poszczególne cechy tekstów (por. Heinemann/Heinemann 2002:
94f.) oraz prezentacja koncepcji/modeli tekstu. Wyróżnia się zatem
następujące etapy badań nad tekstem w ujęciu tradycyjnym: fazę
transfrastyczną (strukturalno-gramatyczną), semantyczną, pragmatyczno-komunikatywną i kognitywną. Rozważanie proponuję
zacząć od przywołania pokrótce wybranych definicji i koncepcji
tekstu kluczowych dla niniejszego artykułu.
2.1. Definicja tekstu według de Beaugrande’a i Dresslera
Od czasu „przełomu pragmatycznego” nastąpiła zmiana perspektywy badawczej z systemo-centrycznej na pragmatyczno-ko
2
258
Poszukiwanie pewnej i ogólnie akceptowanej definicji tekstu wydaje się bezcelowe, pozbawione sensu i bardzo trudne (tłum. P.Sz.).
Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego...
munikatywną. Odchodzi się od strukturalno-gramatycznego ujęcia
tekstu jako linearnego łańcucha znaków czy zdań, np. „językowa
ponadzdaniowa, zamknięta całość znacząca o nielimitowanej długości, będąca pewną strukturą, posiadająca początek i koniec” (MSTTT
2005: 175) czy „eine schriftliche Äußerung, die mehr als einen Satz
umfasst” (Bußmann 1990: 776)3. W duchu kognitywizmu przechodzi
się zaś do dynamicznej i procesualnej koncepcji tekstu, która została
zaproponowana przez de Beaugrande’a/Dresslera (1990: 19):
TEKSTEM będziemy nazywali wystąpienie komunikacyjne (ang.
„communicative occurrence”, niem. „kommunikative Okkurenz”),
które spełnia siedem kryteriów TEKSTOWOŚCI. Jeżeli którekolwiek z tych kryteriów nie zostanie spełnione, tekst nie będzie komunikatywny. Dlatego też teksty niekomunikatywne będą traktowane
jako nie-teksty (de Beaugrande/Dressler 1990: 19).
Za podstawowe kryteria tekstu według de Beaugrande’a/Dresslera (1990: 20ff.) przyjmuje się zatem: spójność (kohezję), koherencję,
intencjonalność, akceptabilność, informatywność, sytuacyjność,
intertekstowość.
2.2. Tekst w ujęciu teorii prototypów (Sandig)
Od początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, od kiedy rozpatruje się teksty w ujęciu czasoprzestrzennym i socjokulturowym,
zmieniła się perspektywa rozważań dotyczących tekstowości. Kolejni niemieccy tekstolodzy, jak np. Sandig (2000: 93ff.) czy Vater
(2001: 19), poddają w wątpliwość kryteria odróżniające teksty od
nie-tekstów. Zdaniem Sandig nie można wskazać granicy między
tekstami a nie-tekstami, ale warto spróbować scharakteryzować
konkretne teksty tzn. podać cechy, które je wyróżniają (określają
ich tekstowość) na tle innych tekstów korzystając z teorii prototypów. Pod pojęciem prototypu rozumie się typowego reprezentanta
danej kategorii, który posiada najważniejsze – centralne a więc
prototypowe – cechy danej kategorii. Sandig (2000: 93ff.) przytacza następującą definicję tekstu autorstwa Nussbaumera: „eine
3
Pisemna wypowiedź dłuższa niż jedno zdanie (tłum. P.Sz.).
259
Piotr Szewc
monologische geschriebene sprachliche Äußerung von mehreren
Sätzen Länge, wobei die Sätze einen – noch zu spezifizierenden –
Zusammenhang haben. Natürlich ist das keine Textdefinition und
will auch keine sein“4. W związku z powyższym Sandig opowiada
się za prototypową koncepcją monologowego tekstu pisanego
charakteryzującego się spójnością (kohezją), koherencją, funkcją,
sytuacyjnością i tematem. Tekst w ujęciu teorii prototypów Sandig
oraz cechy obligatoryjne i fakultatywne hipertekstu według Storrer
(2000, 2008)5 pomogą w określeniu różnic terminologicznych między tekstem tradycyjnym a hipertekstem, a więc w odpowiedzi na
pytanie, jakie kryteria tekstowości w nawiązaniu do prototypowej
koncepcji tekstu posiada typowy hipertekst.
3. Hipertekst z perspektywy tekstologii polskiej
i niemieckiej
Za twórcę pojęcia hipertekst uważa się socjologa i filozofa Theodora Nelsona. Mianem hipertekstu określił on „nielinearne pisanie”,
umożliwiające użytkownikowi całkowicie dowolne przechodzenie
od jednego modułu do drugiego. Przykładem hipertekstu są więc
strony internetowe, a za najbardziej znany system hipertekstowy
uważa się sieć World Wide Web. Wskazane przez Nelsona kryterium
nielinearności/niesekwencyjności w pisaniu stanowi od lat siedemdziesiątych XX wieku trzon koncepcji hipertekstu, a jednocześnie
jest jedną z obligatoryjnych cech hipertekstu zdaniem Storrer (2008:
318). Drugą podstawową cechą, obok nielinearności struktury jest
według niej nierozerwalny związek z komputerem. Tylko dzięki
technice cyfrowej można administrować, tworzyć i łączyć dokumenty hipertekstowe. W tym sensie definiuje autorka hiperteksty
4
5
260
Monologowa pisemna wypowiedź językowa składającą się z pewnej liczby
zdań, przy czym zdania te wiążą się w sposób, który należy sprecyzować.
Oczywiście nie jest to definicja tekstu i nie ma nią być (tłum. P.Sz.).
Jej zdaniem tradycyjne definicje tekstu umożliwiają charakterystykę terminu
hipertekst, a priorytetem badań jest określenie podobieństw i różnic między
tekstem tradycyjnym a hipertekstem (Storrer 2002: 223; 2008: 315).
Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego...
jako „nicht-linear organisierte Texte, die durch Computertechnik
verwaltet werden“ (tamże: 318)6. Podobny punkt widzenia reprezentują Jakobs (2011: 59)7 oraz Rehm (2006: 94)8, którzy określają
hipertekst jako elektroniczną formę prezentacji, akcentując nielinearny charakter tego typu tekstu składającego się z węzłów (modułów)
połączonych przy pomocy hiperłączy (linków).
Rys. 1. Sieć składająca się z węzłów (modułów) i połączeń (linków)
(Jakobs 2011: 59)
6
7
8
Zorganizowane nielinearnie teksty, zarządzane dzięki technice komputerowej
(tłum. P.Sz.).
Według Jakobs (2011: 59) hipertekst to „eine spezifische, elektronisch gestützte
Darstellungsform, die sich durch die Verteilung von Inhalten auf Knoten (Module) und ihre elektronische Verknüpfung durch Links auszeichnet“ (specyficzna,
elektroniczna forma prezentacji wyróżniająca się podziałem informacji na węzły
(moduły) i ich elektroniczne połączenie przez linki) (tłum. P.Sz.).
Nie wskazując na konkretną definicję Rehm (2006: 94) podaje jako centralną
zasadę hipertekstu „die nichtlineare Verknüpfung von Informationseinheiten,
üblicherweise beliebigen Texten und Teiltexten sowie Grafiken, Fotos und Tondateien. Die Verknüpfung erfolgt über Hyperlinks, die von jedem Bestandteil
einer Informationseinheit zu anderen Bestandteilen anderer Informationseinheiten reichen können“ (nielinearne połączenie jednostek informacyjnych
zazwyczaj dowolnych tekstów i ich części jak również grafik, zdjęć i plików
dźwiękowych. Połączenie następuje przez linki, od jednej do drugiej jednostki
informacyjnej) (tłum. P.Sz.).
261
Piotr Szewc
Należy podkreślić, że na gruncie niemieckich badań tekstologicznych odróżnia się terminologicznie hiperteksty od tekstów
elektronicznych. Według Storrer te ostatnie są zorganizowanymi
linearnie tekstami, które są zarządzane przez system hipertekstowy
i posiadają ustalony przez autora jednoznaczny początek i koniec
(Storrer 2008: 323). Przykładami tekstów elektronicznych są opublikowane online specjalistyczne artykuły naukowe, monografie czy
elektroniczne wersje dzieł literackich. Ponadto autorka (2000: 240f.;
2008: 326) wyróżnia trzy podstawowe formy sekwencji „tradycyjnych” tekstów: monosekwencyjne teksty np. nowele, kryminały czy
żarty, wielosekwencyjne teksty np. przewodniki turystyczne czy
gazety oraz niesekwencyjne teksty np. słowniki, encyklopedie czy
leksykony, w których odbiorca samodzielnie określa ścieżkę lektury.
Jako kolejną ważną, ale fakultatywną cechę hipertekstu podaje Storrer (2008: 320f.) multimedialność – możliwość łączenia w tekstach
internetowych różnych obiektów medialnych (m.in. animowanych
grafik, zdjęć, nagrań głosowych czy krótkich filmów) przez hiperłącza. Multimedialność przekazu zmienia zatem czytelnika w widza,
słuchacza i aktywnego użytkownika, który może w dynamicznym
i otwartym hipertekście np. w Wikipedii na bieżąco aktualizować lub
modyfikować informacje. Z wyżej wymienionych względów nowa
forma pisania i czytania w Internecie została zdefiniowana jako hipertekst. Słowo hiper- pochodzi z języka greckiego od wyrazu hypér, co
oznacza ‘nad, ponad’ (Bartmiński/Niebrzegowska-Bartmińska 2009:
63). Pierwszy człon wyrazu hipertekst wskazuje więc na nadmiar,
nadwyżkę lub ponadwymiarowość czegoś. Zdaniem Storrer (2000:
231ff.) przedrostek hiper- w wyrazie hipertekst ma kilka koncepcji
znaczeniowych i można rozumieć go jako: Mehr-als-Text (wielotekst
znajdujący się niejako ponad tradycyjnym tekstem), Noch-nichtText (nieskończony tekst), Text-in-Bewegung („płynny” tekst, który
może być w każdej chwili modyfikowany), czy Interaktiver Text
(interaktywny tekst). Należy podkreślić, że pytanie, co określa jednoznacznie przedrostek hiper- i jakie można mu przypisać znaczenia
w porównaniu do tekstów tradycyjnych, pozostaje otwarte. Kolejną
cechą również fakultatywną hipertekstów za Storrer (2008: 221f.) jest
interaktywność, która wydaje się największą zaletą z punktu widzenia
262
Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego...
czytelnika. Odbiorca hipertekstu, niczym wędrowiec wybiera samodzielnie kierunek lektury, a mówiąc metaforycznie kierunek swojej
internetowej wędrówki zgodny ze swoimi potrzebami, zainteresowaniami czy zamiłowaniami. Może on również stawiać pytania i szukać
na nie odpowiedzi, może na bieżąco komentować przeczytane treści
w Internecie, wymieniać swoje spostrzeżenia z autorem, redakcją oraz
z innymi czytelnikami jak np. w portalu Liternet.pl9. Dochodzi zatem
do wirtualnego dialogu pomiędzy użytkownikiem a systemem hipertekstu, czy wirtualnej interakcji pomiędzy ludźmi za pośrednictwem
nowych form komunikacji tj. e-maili, chatów, czy blogów. Podobne
ujęcie hipertekstu występuje w polskim językoznawstwie. Bartmiński/
Niebrzegowska-Bartmińska (2009: 63) definiują hipertekst jako „typ
„wielotekstu”, stojący niejako ponad typowym „normalnym” tekstem,
rodzaj tekstowej sieci funkcjonującej dziś głównie dzięki mediom
elektronicznym”, a Grzenia (2004: 23) mianem hipertekstu określa
„tekst elektroniczny zawierający widoczne odsyłacze do innych tekstów, do których dostęp można uzyskać po kliknięciu na odsyłacz”.
W dalszym miejscu wskazuje on, że hipertekst sprzyja nawiązaniu
wirtualnego dialogu, który uważa za ważną cechę komunikacji internetowej. Z kolei Żydek-Bednarczuk (2004:17) podkreśla w swojej
definicji hipertekstu obok nielinearnej struktury również interaktywność oraz specyficzną relację nadawca – odbiorca tzn. odbiorca staje
się (współ)autorem wybierając samodzielnie interesujące informacje
prezentowane w sposób modułowy10. Autorka (tamże: 19) proponuje
Portal Liternet.pl istnieje od kwietnia 2010 r. jako platforma komunikacji pisarzy
z czytelnikami. Nazwa Liternet pojawiła się po raz pierwszy w 2001 r. na warsztatach literackich w Krakowie, a następnie została rozpowszechniona podczas sesji
literaturoznawczej zorganizowanej przez interdyscyplinarny magazyn kulturalnoartystyczny „Ha!art” oraz Stowarzyszenie Krakowska Alternatywa. Pokłosiem
sesji była książka pod redakcją Piotra Mareckiego „Liternet. Literatura i internet”. Termin Liternet odnosi się zatem do „literatury w sieci” m.in. archiwizacji
literatury w Internecie jak również „literatury sieci” np. literatury hipertekstowej
czy blogów pisarzy. Zob. http://liternet.pl/strona/historia [27.12.2011].
10
Żydek-Bednarczuk reprezentuje stanowisko, że do opisu hipertekstu potrzebna jest nowa definicja tekstu. Mówiąc o hipertekście ma ona na myśli „tekst
powstały z czytania – lektury i pisania w Internecie. Cechą charakterystyczną
takiego tekstu jest fragmentaryczność i możliwość wyboru dowolnego tekstu.
Tekst ma liczne rozgałęzienia. Czytelnik staje się aktywny i wybiera tylko ten
9
263
Piotr Szewc
także następujące wyznaczniki hipertekstualności: rozszerzoną oralność piśmienną (telepiśmienność), hipertekst jako sieć tekstów, intencjonalność użytkownika z zacieraniem się klasycznej roli nadawcy
i odbiorcy, informacyjność połączoną z konceptualnością, spójność
globalną, kontekstowość wynikającą ze sposobów nawigowania
w Sieci, nawigowanie w miejsce linearności, brak początku i końca,
ulotność i momentalność życia tekstu uzależnioną od użytkownika,
fragmentaryczność, wieloznaczność, występowanie emotikonów
i ników. Maciejewski (2009: 78) posiłkując się podejściem pragmatyczno-komunikatywnym postrzega hipertekst podobnie jak tekst jako
rezultat działania nadawcy. W rozumieniu tego autora hipertekst to:
tekst występujący w postaci elektronicznej, mający niesekwencyjną strukturę, w którym można rozpoznać jego
funkcję i strukturę tematyczną. (…) Hipertekst powstaje na
skutek reakcji odbiorcy, stającego się jego współautorem.
Klasyczny związek autor – tekst – odbiorca ulega w hipertekście zmianie, gdyż proces czytania i tworzenia hipertekstu
zbiegają się ze sobą (Maciejewski 2009: 78).
4. Kontrastywne zestawienie cech tekstu tradycyjnego
i hipertekstu – podsumowanie
Po zapoznaniu się z literaturą przedmiotu należy stwierdzić, że
hipertekst odbiega od prototypu formy tekstu tradycyjnego. Różnice
dotyczą organizacji tekstu, struktury, funkcji oraz roli nadawcy i odbiorcy. Prototypowy tekst jest monologową pisemną wypowiedzią
językową, składającą się z kilku zdań, powiązanych tematycznie
spełniających kryterium koherencji. Oprócz tego prototypowy tekst
posiada początek i koniec oraz intencję komunikacyjną. Jednokierunkowa linearna organizacja teksu jest ustalona z góry przez autora,
tekst, który go interesuje. Zaczyna się swoisty rodzaj interaktywności czytelnika między nim a komputerem, ale też między nadawcą – autorem tekstu
i czytelnikiem. To wcale nie autor tworzy pełny tekst, ale tworzy go czytelnik
poprzez swoje wybory i swoją aktywność” (Żydek-Bednarczuk 2004: 17).
264
Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego...
a odbiorca zmuszony jest tym samym przeczytać tekst od początku
do końca. Tymczasem nielinearna/niesekwencyjna struktura hipertekstu pozwala użytkownikowi na wybór ścieżki lektury – modułów
połączonych za pomocą linków, tworzących sieć połączeń. Jako
ważne cechy hipertekstu należy wymienić ponadto multimedialność,
dynamikę, interaktywność czy dialogiczność/wielogłosowość – dialog wirtualny. Powyższe rozważania pozwalają na przedstawienie
podstawowych różnic terminologicznych między tekstem tradycyjnym a hipertekstem z perspektywy tekstologii polskiej i niemieckiej.
Porównując badania lingwistycznotekstowe nad hipertekstem w Polsce i Niemczech należy podkreślić, że przytoczone definicje tego
terminu zawierają zdecydowanie więcej podobieństw, a pojawiające
się sporadycznie różnice dotyczą jedynie stanowiska danego autora,
czy w dobie rozwoju nowych mediów elektronicznych potrzebujemy
nowej definicji tekstu. Taką propozycję wysuwa Żydek-Bednarczuk
(2004: 19), która opowiada za się wprowadzeniem nowego pojęcia
tekstu, natomiast większość niemieckich badaczy (por. Jakobs 2011:
61, Rehm 2006: 148, Storrer 2000: 223) reprezentuje pogląd, że
tradycyjne definicje tekstu są wystarczające do opisu hipertekstu.
•
Tekst tradycyjny
w tradycyjnych tekstach
mogą pojawić się obrazy,
zdjęcia, tabele czy grafiki
•
•
tradycyjne teksty mają
linearną strukturę
(wyjątek: niesekwencyjne
teksty)
•
•
teksty tradycyjne
charakteryzuje
monologowość
•
Hipertekst
hiperteksty cechuje
multimedialność przekazu,
wykorzystuje się nie tylko
obrazy, zdjęcia czy tabele,
ale również nagrania
głosowe i krótkie filmy
hiperteksty mają nielinearną
strukturę tzn. użytkownik
nie musi czytać tekstu
od początku do końca,
ponieważ istnieje system
nawigacji
hiperteksty charakteryzuje
natomiast dialogiczność –
dialog wirtualny
265
Piotr Szewc
•
teksty mają stabilną,
pisemną
i uporządkowaną formę,
której nie można zmienić
•
•
teksty tradycyjne mają
ustalony przez autora
określony początek i koniec
użytkownik podąża
obowiązkową ścieżką
lektury, która zostało
narzucona przez autora
(wyjątek: niesekwencyjne
teksty)
•
•
•
hiperteksty są dynamiczne,
nie mają uporządkowanej
formy, przeważa pismo
i technika cyfrowa, gdzie
nową funkcję pełnią
hiperłącza
hiperteksty nie mają
jednoznacznego końca
hiperteksty umożliwiają
użytkownikowi różne
ścieżki czytania lektury
oraz selektywny wybór
informacji
Bibliografia
Adamzik, Kirsten (2004): Textlinguistik. Eine einführende Darstellung.
Tübingen: A. Francke.
Bartmiński, Jerzy/Niebrzegowska-Bartmińska, Stanisława (2009): Tekstologia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Beaugrande, Robert-Alain de/Dressler, Wolfgang U. (1990): Wstęp do
lingwistyki tekstu, tłum. Szwedek, Aleksander. Warszawa: Państwowe
Wydawnictwo Naukowe.
Brinker, Klaus (1997): Linguistische Textanalyse. Eine Einführung in
Grundbegriffe und Methoden. Berlin: Erich Schmidt.
Bußmann, Hadumod (1990): Lexikon der Sprachwissenschaft. Stuttgart:
Kröner.
Grzenia, Jan (2004): „Strona WWW jak forma dialogowa“. [w:] Kita,
Małgorzata/Grzenia, Jan (red.): Dialog a nowe media. Katowice:
Wydawnictwo UŚ, 22–32.
Heinemann, Margot/Heinemann, Wolfgang (2002): Grundlagen der Textlinguistik. Interaktion – Text – Diskurs. Tübingen: Max Niemeyer.
Jakobs, Eva-Maria (2011): „Hypertextuelle Kommunikate“. [w:] Moraldo, Sandro M. (red.): Neue Sprach- und Kommunikationsformen im
WorldWideWeb. Rom: Aracne, 57–79.
266
Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego...
Maciejewski, Marcin (2009): Gatunki hipertekstu w perspektywie
tekstologicznej. Analiza na przykładzie internetowych prezentacji
przedsiębiorstw. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM.
Rehm, Georg (2006): Hypertextsorten: Definition – Struktur – Klassifikation. URL: http://geb.uni-giessen.de/geb/volltexte/2006/2688/pdf/
RehmGeorg-2006-01-23.pdf [27.12.2011]
Sandig, Barbara (2000): „Text als prototypisches Konzept“. [w:] Mangasser-Wahl, Martina (red.): Prototypentheorie in der Linguistik.
Anwendungsbeispiele – Methodenreflexion – Perspektiven. Tübingen:
Stauffenburg, 93–112.
Storrer, Angelika (2000): „Was ist „hyper“ am Hypertext?“. [w:] Kallmeyer, Werner (red.): Sprache und neue Medien. Berlin, New York: Walter
de Gruyter, 222–249.
Storrer, Angelika (2008): „Hypertextlinguistik“. [w:] Janich, Nina (red.):
Textlinguistik. 15 Einführungen. Tübingen: Narr, 315–331.
Vater, Heinz (2001): Einführung in die Textlinguistik. München: Wilhelm
Fink.
Żydek-Bednarczuk, Urszula (2004): „Tekst w Internecie i jego wyznaczniki“. [w]: Kita, Małgorzata/ Grzenia, Jan (red.): Dialog a nowe media.
Katowice: Wydawnictwo UŚ, 11–21.
Słowniki
MSTTT = Wyrwas, Katarzyna/Sujkowska-Sobisz (red.) (2005): Mały
słownik terminów teorii tekstu. Warszawa: Oficyna Wydawnicza
RYTM.
267
268
Agnieszka Ślatała
(Poznań)
Synonimia absolutna w języku rumuńskim
The Absolute Synonymy in Romanian Language
The aim of this paper is to present and analyze the richness of
lexis of the Romanian language, by referring to the phenomenon of
absolute synonymy. It presents that the absolute synonymy exists
not only in everyday language of Romanians, but also in specialized
fields of the language such as law and religion. This paper proposes
an explication of examples, taken both from the everyday and specialized vocabulary, and situates each pair of words in synchronic
and diachronic context. This will help to understand the semantic
evolution that occurred in the Romanian language.
1. Wstęp. Definicja synonimii absolutnej
Język rumuński wyróżnia się na tle pozostałych języków
romańskich pod wieloma względami. Pod względem geograficznym jest to język położony spośród nich najbardziej na wschód.
Wywarły na niego wpływ języki takie jak języki południowosłowiańskie, węgierski, a także grecki czy turecki. Wynikiem
bardzo licznych zapożyczeń z wcześniej wymienionych języków
jest zjawisko synonimii absolutnej. We wstępie do Dicţionar
de sinonime prof. Alf Lombard zauważa, iż „foarte bogatǎ în
sinonime, în special în sinonime aproximative, bogǎţie datoritǎ
în parte avalanşei de cuvinte împrumutate – româna prezintǎ
pentru lexicograf anumite facilitǎri pe care nu le oferǎ franceza”
269
Agnieszka Ślatała
(Lombard 1999: 8f.)1. Synonimy absolutne powstały także jako
efekt mającej miejsce na przestrzeni XIX wieku „reromanizacji”
języka rumuńskiego.
Importanţa cuvintelor de origine slavǎ a scăzut odată adoptarea masivǎ a celor de origine latino-romanicǎ. Multe cuvinte
slave au dispărut complet, fiind înlocuite cu împrumuturi noi,
altele s-au păstrat, dar au început sǎ fie concurate de cuvinte
franceze sau latine (ca rezultat al acestei concurente a luat
naştere noţiunea de „dublet lexical”, prin care înţelegem o
pereche de cuvinte cu un sens identic sau asemănător: un
cuvânt nou, latino-romanic, şi altul mai vechi, în cele mai
multe cazuri de origine slavǎ)2 (Klimkowski 2006: 225ff.).
Jak widzimy, dla nazwania interesującego nas zjawiska używa
się różnych określeń: synonimy *przybliżone i dublet leksykalny.
W niniejszym artykule używać będziemy terminu synonimy absolutne, stojąc na stanowisku, że większość takich par wyrazowych
spełnia warunki synonimii absolutnej.
Synonimia absolutna jest szczególnym przypadkiem synonimii,
gdy dwa wyrazy o różnej formie signifiant mają identyczny zakres
znaczeniowy, czyli signifié. W związku z tym w języku funkcjonują
dwa różne wyrazy odnoszące się do tego samego elementu pozajęzykowego. Wyrazy tworzące taką parę są w zasadzie niemal całkowicie
wymienialne we wszystkich kontekstach, pomijając oczywiście tzw.
wyrażenia skostniałe. Jest to zjawisko stosunkowo rzadkie, gdyż
w większości języków pola semantyczne wyrazów uznawanych
1
2
270
Tłum. Jako bardzo bogaty w synonimy, zwłaszcza w synonimy *przybliżone,
które to bogactwo jest rezultatem ogromnej fali zapożyczeń, język rumuński
przedstawia dla leksykografa szereg korzyści, których nie oferuje francuski.
Tłum. Znaczenie wyrazów pochodzenia słowiańskiego zmalało wraz z masowym zapożyczeniem słów pochodzenia łacińsko-romańskiego. Wiele slawizmów zostało zastąpionych nowymi zapożyczeniami i zniknęło zupełnie, inne
pozostały, ale zaczęły z nimi konkurować wyrazy pochodzenia francuskiego lub
łacińskiego (jako rezultat tej „konkurencji” narodziło się zjawisko tzw. dubletu
leksykalnego, który rozumiemy jako parę wyrazów posiadających identyczny
lub zbliżony sens, z których jeden wyraz jest nowszy, łacińsko-romański,
a drugi, starszy, jest najczęściej pochodzenia słowiańskiego).
Synonimia absolutna w języku rumuńskim
za synonimy nie pokrywają się całkowicie i można wtedy mówić
jedynie o wyrazach bliskoznacznych, a nie o synonimach absolutnych. W języku rumuńskim, ze względu na specyfikę jego rozwoju
leksykalnego, jest ono na pewno częstsze niż w innych językach,
jednak również tutaj napotyka na pewne ograniczenia, które zostaną
omówione na przykładzie konkretnych par synonimicznych.
2. Analiza przykładów
Jednym z przykładów na synonimię absolutną w języku codziennym jest para wyrazowa: ciudat i bizar (‘dziwny’). Pierwszy z nich
pochodzi z języka bułgarskiego (чудат), natomiast drugi jest przykładem zapożyczenia z języka francuskiego (bizarre). Oba są całkowicie
wymienne, dlatego uzus językowy odnotowuje zarówno:
(1) Mi se pare ciudat.
(2) Mi se pare bizar.3
Z kolei w przypadku pary wyrazów a spune i a zice można
mówić o niewielkiej różnicy stylistycznej. Oba wyrazy znaczą ‘mówić’ i pochodzą z łaciny: a spune od exponere, a a zice od dicere.
Przykłady użycia:
(3)
(4)
(5)
(6)
Ce ai spus?
Ce-ai zis?4
Mi-a spus cǎ nu va veni azi.
Mi-a zis cǎ nu va veni azi.5
Jedynym ograniczeniem ich pełnej wymienności jest obserwowana ostatnio tendencja do unikania a zice w sytuacjach bardziej
formalnych: w oficjalnych przemówieniach, tekstach naukowych
itp., w których preferuje się a spune.
5
3
4
Tłum. Wydaje mi się (to) dziwne.
Tłum. Co mówiłeś?
Tłum. Powiedział mi, że nie przyjdzie dzisiaj.
271
Agnieszka Ślatała
Dragoste i iubire oznaczające ‘miłość’, przy czym oba mają słowiańską etymologię: dragoste pochodzi od słowiańskiego dragostь,
zaś iubire jest rzeczownikiem odczasownikowym od a iubi ‘kochać’, wywodzącego się od słowiańskiego ljubiti. Rzeczowniki te
używane są wymiennie. Przykłady: tytuł piosenki zespołu O-ZONE
Dragostea din tei (‘Miłość z lipy’), program telewizyjny Din
dragoste (‘Z miłości’), serial telewizyjny Numai iubirea (‘Tylko
miłość’), tytuł artykułu z rumuńskiego wydania „Cosmopolitan”:
De la prietenie la iubire ( ‘Od przyjaźni do miłości’). Zauważa
się jedynie, że obecnie dragoste zaczyna być kojarzone głównie
z miłością fizyczną, w związku z kalką z angielskiego (to make
love): a face dragoste, jednak ten nowy odcień znaczeniowy jest
stosunkowo świeżej daty. Nie zna tego rozróżnienia jedno z najnowszych wydań Biblii (2001), w którym dragoste występuje ciągle
wymiennie z iubire:
(7) Pentru că iubirea ta este mai bună decât vinul (Cântarea
Cântărilor, 1,2).6
(8) Cu cât mai plăcută este dragostea ta decât vinul! (Cântarea Cântărilor, 4,10).7
Rumuńskie wyrazy timp i vreme określające czas nie służą
rozróżnieniu czasu ludzkiego od czasu gramatycznego podobnie
jak w angielskim time i tense. Oba oznaczają pogodę i czas, jednak
w znaczeniu ‘czas’ częściej występuje timp, np.
(9) Nu am timp.8
(10)Ai timp să mergem la bere?9
Vreme w tym znaczeniu nie jest jednak wykluczone, np.
6
7
8
9
272
Tłum. Bo miłość twa przedniejsza od wina. (Tłumaczenie polskie wg Biblia
Tysiąclecia wyd. Pallotinum, wydanie IV, Poznań 1983).
Tłum. O ileż słodsza jest miłość twoja od wina! (Tłumaczenie polskie wg Biblia
Tysiąclecia wyd. Pallotinum, wydanie IV, Poznań 1983).
Tłum. Nie mam czasu.
Tłum. Masz czas iść na piwo?
Synonimia absolutna w języku rumuńskim
(11) Să nu ne mai pierdem timpul/vremea.10
(12)E o pierdere de timp/vreme.11
Z kolei w znaczeniu ‘pogoda’ występuje częściej vreme, np.
(13)Cum e vremea?12
(14)E o vreme frumoasă.13
choć timp również jest możliwe, np.
(15)Cum e timpul?14
Różnica polegałaby więc na częstości użycia w poszczególnych
znaczeniach.
Synonimy absolutne nie są typowe tylko dla języka codziennego
czy też standardowego. Wiele przykładów można znaleźć w języku
specjalistycznym. Do naszej analizy wybraliśmy dwa takie typy
języka: język religijny oraz prawniczy.
Pierwszą analizowaną parę synonimów z języka religijnego
stanowią: a se împǎrtǎşi – a se cumineca. Oba te czasowniki oznaczają ‘przystępować do komunii, przyjmować komunię’, a jako
czasowniki przechodnie a împǎrtǎşi, a cumineca znaczą ‘udzielać
komuś komunii’. Pierwszy z nich jest kalką utworzoną z rodzimych
elementów na wzór słowiańskiego pričęstiti, drugi zaś kontynuuje
łacińskie comminicare. Oba są zupełnie wymienne, choć wydaje
się, że a se împărtăşi jest częściej używany.
(16)Împǎrtǎşirea, cuminecarea sau euharistia este împreunarea cu Hristos prin gustare, a însuşi trupul şi sângele
Domnului15.
12
13
14
15
10
11
Tłum. Nie traćmy już czasu.
Tłum. To strata czasu.
Tłum. Jaka jest pogoda?
Tłum. Jest ładna pogoda.
Tłum. Jaka jest pogoda?
Tłum. Przyjęcie komunii świętej lub Eucharystia jest aktem zjednoczenia się
z Chrystusem poprzez spożycie Ciała i Krwi Pańskiej.
273
Agnieszka Ślatała
Wyrazy diavol i drac oznaczają diabła. Diavol, pomimo łudzącego podobieństwa do łacińskiego diabolus, ma etymologię grecko-słowiańską (słow. diavolъ < gr. διάβολος). Gdyby był to wyraz
odziedziczony z łaciny, miałby zupełnie inną postać fonetyczną
(*zaur lub *zaul). Z kolei drac do swojego etymonu draco (łac.)
‘smok’ podobny jest tylko pod względem formalnym (signifiant),
gdyż w tym znaczeniu język rumuński używa zapożyczeń balaur
i zmeu. W przeciwieństwie do diavol, wyraz drac występuje w wielu
utartych zwrotach, jak choćby:
(17)la dracu’16
(18)a trimite la dracul17
(19)e tot un drac18
co bardzo podwyższa frekwencję jego użycia.
Wyrazy preot (z łaciny) i popă (ze słowiańskiego), określające
duchownego obrządku prawosławnego, były niegdyś synonimami
absolutnymi. W najstarszych zabytkach języka rumuńskiego, nota
bene tekstach religijnych, ten sam autor (np. Coresi) stosuje wymiennie oba wyrazy:
(20)Preutul să cădească./Popa să cădească.19
Dziś jednak wielkim nietaktem byłoby nazwanie duchownego
popǎ. Popǎ występuje w wielu utartych zwrotach jak choćby:
(21)nu e bun de... cum nu sunt eu de popă20
(22)numai popă n-am fost21
W przeciwieństwie do niego wyraz preot ma wydźwięk zupełnie
neutralny.
18
19
20
21
16
17
274
Do diabła!
Tłum. Wysyłać do diabła.
Tłum. Jeden diabeł, jedno licho!
Tłum. Ksiądz niech okadzi z: Liturghierul lui Coresi.
Tłum. Taki z niego… jaki ze mnie ksiądz.
Tłum. Jeszcze tego mi brakowało! Dosł. Jeszcze księdzem nie byłem.
Synonimia absolutna w języku rumuńskim
W języku prawniczym funkcjonują równolegle trzy terminy
o znaczeniu ‘oskarżać’: a acuza (fr.-łac.), a inculpa (fr.-łac.) i a învinui (< rum. vină).
(23)Google acuză China de interferare cu serviciul Gmail22.
(24)Fostul şef al Serviciului de Informaţii şi Securitate, Artur Reşetnikov, a învinuit Partidul. Liberal de colaborare
cu Bucureştiul23 (‘).
(25)Paris Hilton a fost inculpată pentru consum de droguri24
(‘’).
Omor/asasinat/(om)ucidere – to trzy rzeczowniki określające
‘morderstwo’. Omor to derywat wsteczny od slawizmu a omorî
‘zabijać’ (< umoriti). Asasinat jest zapożyczeniem z języka francuskiego (assassinat), a omucidere – połączeniem wyrazów: om
(‘człowiek’) oraz ucidere (‘zabójstwo’), będącego rzeczownikiem
odczasownikowym od a ucide ‘zabijać’ (łac. occidere). Wszystkie
trzy są wymienne w użyciu:
(26)Noi detalii în cazul dublului omor din Durleşti.25
(27)Medicul lui Michael Jackson acuzat de omucidere.26
(28)Asasinatul, armă politică în Rusia?27
3. Zakończenie i wnioski
Synonimy absolutne są to pary wyrazowe najczęściej o różnej
etymologii, co jest wynikiem uwarunkowań historycznych, choć
niekiedy tego samego pochodzenia: dragoste – iubire, spune – zice.
Tłum. Google oskarża Chiny o zakłócanie serwisu G-mail.
Tłum. Były szef mołdawskiego Wydziału Informacji i Bezpieczeństwa Artur
Reşnikov oskarżył Partię Liberalną o współpracę z Bukaresztem.
24
Tłum. Paris Hilton została oskarżona o zażywanie narkotyków.
25
Tłum. Nowe szczegóły w związku z podwójnym morderstwem w Durleşti.
26
Tłum. Lekarz Michaela Jacksona oskarżony o morderstwo.
27
Tłum. Morderstwo, broń polityczna w Rosji?
22
23
275
Agnieszka Ślatała
To zjawisko jest efektem między innymi reromanizacji języka rumuńskiego w XIX w. Jej celem było wyeliminowanie slawizmów,
grecyzmów i turcyzmów, jednak w efekcie nie wszystkie wyrazy
zostały wyparte przez nowe zapożyczenia. Konsekwencją tego było
pojawienie się dwóch wyrazów o tym samym znaczeniu.
W przypadku języka religijnego istnienie synonimów absolutnych jest motywowane inną przyczyną: od samego początku
chrześcijaństwa na ziemiach rumuńskich obok pojęć podstawowych
dotyczących religii (Bóg, chrzest, krzyż etc.), które były pochodzenia
łacińskiego występowała ogromna ilość słów pochodzenia słowiańskiego wyrażających ważne terminy religijne np. Jezus Chrystus,
Duch Święty, raj itp. Stąd istnienie par synonimów o różnej etymologii w tej dziedzinie. Chrześcijaństwo na ziemiach rumuńskich początkowo było obrządku łacińskiego, a potem przeszło na obrządek
bizantyjski. Jednakże absolutny charakter synonimii ograniczają
między innymi: zwiększona frekwencja jednego z synonimów
(jest on częstszy w użyciu), a także dążenie do ekonomii w języku
codziennym, w którym naturalniej brzmią latynizmy odziedziczone i slawizmy, niż wyrazy wprowadzone podczas „reromanizacji”
w XIX wieku. W przypadku języków specjalistycznych unika się
używania różnych wyrazów o tym samym znaczeniu ze względu
na precyzję, jaka wymagana jest w tekstach specjalistycznych – np.
prawniczych czy ekonomicznych. W językach specjalistycznych
preferowane są zwroty pochodzenia łacińskiego lub francuskiego
Wpływ na synonimię absolutną mają też pojawiające się z czasem
różnice stylistyczne między synonimami – dana jednostka leksykalna może stracić swoje wcześniejsze, najczęściej neutralne znaczenie
i w ten sposób para wyrazów, niegdyś synonimów absolutnych, może
stać się jedynie synonimiczna pod pewnym względem. Często pary
były przez dłuższy czas synonimami, a potem często różnicowały
się stylistycznie. Przykładem może być przywołana już wcześniej
para : preot (neutru) – popǎ (fam.). Obydwa wyrazy były niegdyś
neutralne, dziś jednak popǎ wywołuje zdecydowanie negatywne
konotacje.
Zjawisko synonimii absolutnej może więc mieć charakter płynny
i przejściowy, w związku z czym należy je rozpatrywać nie tylko
276
Synonimia absolutna w języku rumuńskim
z perspektywy synchronicznej, ale również diachronicznej. Jeśli
współcześnie absolutna synonimiczność danej pary wyrazowej
ulega często zachwianiu, to można wskazać okresy rozwoju języka,
w których jest ona dobrze zaświadczona i bardzo wyraźna.
Biblografia
Klimkowski, Tomasz (2006): „Rolul stilistic al slavismelor în limba
română contemporană”. [w:] Annales Universitatis Apulensis nr 7,
t. 1, 225–232.
Klimkowski, Tomasz (2011): „Dieu, l’ange et le diable. Quelques termes
de la religion chrétienne et leur étymologie”. [w:] Studii şi Cercetări de
Onomastică şi Lexicologie (SCOL) nr 1–2, Craiova, 140–152.
Bulgăr, Gheorghe/Lombard, Alf (1999): Dicţionar de sinonime. Bucureşti:
Editura Palmyra.
277
278
Katarzyna Trojan
(Poznań)
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im
universitären DaF-Unterricht
That sounds good! About the use of audiobooks
in classes of German as a foreign language at
university level
The present article discusses how audiobooks can be used in
German as a foreign language classes at university level. The article
gives firstly a brief overview of audiobooks’ forms and genres and
shows the possibilities and ways of using them in foreign language
classes in the context of GFL-studies. Special focus is furthermore
put on the results of research on the use and didactic potential of
audiobooks, carried out among teachers at Adam-MickiewiczUniversity in Poznań.
1. Einführung
„Hörbücher sind trendy“ (Freis 2008: 8) und erfreuen sich heutzutage einer immer größer werdenden Beliebtheit. Der deutsche
Hörbuchmarkt gehört zu den größten in Europa und auch zu den
umsatzstärksten weltweit. Diese Popularität spiegelt sich dennoch
im DaF-Unterricht nicht wider, da hier das Hörbuch eher eine
Randerscheinung ist. Zu Unrecht, weil es Potenziale aufweist, die
für den DaF-Unterricht, und zwar insbesondere für das Hörverstehenstraining (HV-Training) von Nutzen sein könnten. Es gibt (nach
Wissen der Autorin) keine Arbeiten, die sich dem Hörbucheinsatz
im universitären DaF-Unterricht in Polen widmen. Vor diesem Hin279
Katarzyna Trojan
tergrund setzt sich dieser Beitrag zum Ziel, dem Leser das Hörbuch
und die Hörbuchgenres näher zu bringen sowie Einsatzmöglichkeiten
von Audiobooks1 und Prinzipien bei der Arbeit mit Hörbüchern im
DaF-Unterricht zu beleuchten. Anschließend wird kurz der Frage
nachgegangen, wie Lehrende Audiobooks einschätzen und ob Hörbücher im universitären DaF-Unterricht in Polen Anwendung finden.
2. Definition(en) des Hörbuches
In Anbetracht der Literatur zum Thema Hörbuch lässt sich feststellen, dass der Begriff Hörbuch bisher nicht einheitlich definiert
worden ist. Eine weit verbreitete und oft zitierte Definition stammt
von Hennig (2002). Hennig (2002) versteht unter dem Begriff
Hörbuch:
einen von einem oder mehreren Sprechern vorgelesenen Text,
der auch in gedruckter Form ein vollständiges Kunstwerk
(…) darstellt. Er muss nicht notwendigerweise vorher als
gedruckte Fassung (zum Beispiel als Rede) existiert haben,
sondern kann ebenso nachträglich in Buchform erscheinen.
Kurze musikalische Einspielungen zur Kapiteltrennung oder
aus thematischen Gründen (u.a. Rezitationen von Lyrik, Textpassage über die Musik eines bestimmten Komponisten)
sind erlaubt (Hennig 2002: 17).
Das Hörbuch muss allerdings nicht unbedingt ein vollständiges
Kunstwerk darstellen. Rautenberg (2003) versteht unter einem
Hörbuch „einen Tonträger eines vollständig oder in Teilen zitierten
Textes, dem jedoch nicht zwingend eine Buchausgabe zugrunde
liegen muss“ (Rautenberg 2003: 263). Dementsprechend kann man
zwischen Original-Hörbüchern, also Texten, die erstmalig in akustischer Form veröffentlicht werden, zu denen es keine Textvorlage
gibt, und bereits veröffentlichten Werken, die für das Hörbuch ad1
280
Im vorliegenden Beitrag werden die Begriffe Hörbuch und Audiobook synonymisch verwendet.
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht
aptiert wurden, unterscheiden (vgl. Wermke 2004: 61; Freis 2008:
21). Für die Belange des vorliegenden Beitrags wird das Hörbuch im
weitesten Sinne verstanden. Deswegen orientiert sich die Autorin an
der bereits angeführten Definition des Begriffs von Hennig (2002),
bereichert um folgende Definition, die aus dem Hörbuchlexikon
(2008) stammt:
Unter dem Begriff Hörbuch werden die in den Formaten
Hörspiel, Lesung und Feature vorbereiteten Texte und
Tondokumente zusammengefasst. Hörbücher können als
physische Produkte vorhanden sein, dann sind sie auf einem
Tonträger gespeichert und mit einer Verpackung und einem
Booklet ausgestattet. Als Datei z.B. mp3-Format werden sie
in der Regel über Downloadportale vertrieben (Hörbuchlexikon 2008: 10).
3. Hörbuchformate und Hörbuchgenres
Die Haupterscheinungsformen (Hörbuchformate) bilden die
Lesung, das Hörspiel und das Feature. Von den genannten Formen
gibt es unterschiedliche Genres.
3.1. Lesung, Hörspiel, Feature
Lesung wird als „Hörbuch im engeren Sinne“ (Wermke 2004: 54)
bezeichnet. Bei Lesungen entspricht meist der Text dem Wortlaut einer
Buchvorlage, d.h. Lesungen sind möglichst originaltreu bzw. bleiben
der Textvorlage am nächsten (vgl. Hörbuchlexikon 2008: 5).
Unter Hörspiel versteht man dagegen eine dramatisierte Form
bzw. „dramatisierte Hörfassung eines Textes mit verteilten Sprecherrollen“ (Hörbuchlexikon 2008: 5). „Meistens kommen beim
Hörspiel mehrere Sprecher zum Einsatz und man beschränkt sich
auf die Darstellung rein fiktiver Inhalte“ (Laufer 2006: 11).
Das Feature hat meistens einen dokumentarischen Charakter
und „verknüpft verschiedenste akustische Darstellungsformen wie
281
Katarzyna Trojan
Original-Töne, Geräusche, atmosphärische Elemente und Musik
miteinander“ (Freis 2008: 23). Abgesehen von den oben genannten
Hörbuchformaten können Hörbücher inhaltlich nach verschiedenen
Genres unterteilt werden.
3.2. Hörbuchgenres
Auch hier herrscht keine Eindeutigkeit bezüglich der Begrifflichkeit, zumeist werden Genres Kategorien oder Gattungen gleichgesetzt
(vgl. dazu z.B. Cizmadia 2003: 21ff.). Im Hörbuchlexikon (2008)
sind Kategorien wie Belletristik, Literatur, Comedy, Kabarett, Humor,
Sachbuch, Ratgeber, Krimi, Thriller, Fantasy, Science fiction, Kinder
und Jugend zu finden. Fey (2004: 11ff.) unterscheidet beispielsweise
solche Hörbuchgenres wie Kriminalhörspiele, Hörspielklassiker,
literarische Hörspiele, Romanklassiker, Kinderhörbücher, Krimis,
Jugendhörbücher, akustische Reise- oder Stadtführer, gesprochene
Ratgeber, Gedichte bzw. Lyrik als Hörbuch (vgl. Fey 2004: 11ff.).
Diese große Zahl der Kategorien macht deutlich, dass das Hörbuch eine große Variantenvielfalt kennt und eine ähnliche inhaltliche
Bandbreite wie gedruckte Bücher aufweist. Wichtig ist, sich der
breiten Palette an Hörbuchgenres bewusst zu werden. Erst dann kann
diese Vielfalt zu Nutze gemacht werden und in den universitären
DaF-Unterricht Eingang finden.
4. Wozu Hörbücher im DaF-Unterricht?
Vor diesem Gesamthintergrund bieten sich zahlreiche Einsatzmöglichkeiten von Audiobooks im DaF-Unterricht an, von denen
im Folgenden aus Platzgründen nur einige benannt werden sollen.
Der Hörbucheinsatz dient u.a.: dem HV-Training, dem Literaturunterricht, der Schulung der Sprechfertigkeit, der Ausspracheschulung,
der Sensibilisierung für den Klang, für Prosodie der deutschen Sprache, der Erweiterung des Wortschatzes, dem produktionsorientierten
Lernen und der Förderung der Motivation sowie der Ausbildung
282
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht
der interkulturellen Kompetenz (vgl. Schmidt 1993, Müller 2004,
Travkina 2007, Trojan 2011).
Hörbücher bieten vor allem unzählige Möglichkeiten, die Hörverstehenskompetenz (HV-Kompetenz) zu fördern. Beim Hören
von Hörbüchern wird vor allem das globale Hörverstehen trainiert.
Die entsprechende Aufgabenstellung ermöglicht jedoch auch,
detailliertes und selektives Hören zu schulen. Beim Umgang mit
Hörbuchtexten als authentischen Texten lernen die Studierenden,
sich auf unbekannte, authentische Sprecher, auf deren unterschiedliches Sprechtempo und Sprechweise einstellen. Weiterhin werden
durch funkdramatische Elemente wie z.B. Klopfen, Klingeln die
Vorstellungskraft des Hörers aktiviert und die Rezeption wirkungsvoll unterstützt (vgl. Thyrolf 1993: 102).
5. Didaktisch-methodische Prinzipien bei der Arbeit mit
dem Hörbuch
Bevor mit einem Hörbuch im Rahmen des universitären DaFUnterrichts gearbeitet wird, stellt sich zunächst die Frage, an
welchen Kriterien sich der Lehrer bei der Auswahl des Hörbuches
orientieren sollte.
5.1. Auswahlkriterien
Das Hörbuchthema soll den Interessen und Bedürfnissen der Lernenden so weit wie möglich entgegenkommen. Zu berücksichtigen ist
bei der Auswahl darüber hinaus immer das Sprachniveau der Studierenden, damit sie nicht durch den unbekannten Wortschatz und kulturelle
Hintergründe überfordert werden (vgl. Travkina 2007: 4). Dabei ist auf
die Länge des Hörbuchtextes zu achten. Weiterhin müssen die Stimmen
eher klar unterscheidbar sein und Personen leicht zugeordnet werden
können, unterlegte Musik sollte nicht vom Text ablenken2.
2
Vgl. die Checkliste für die Auswahl von Hörbüchern, die von Müller (2004:
11) vorgeschlagen wurde.
283
Katarzyna Trojan
5.2. Wo finde ich geeignete Hörbücher?
Um ein entsprechendes Hörbuch zu finden, sollte man sich mit dem
Spektrum des Hörbuchangebots vertraut machen. Über die HörbuchPortale kann sich jeder einen Überblick über das breite Angebot an
Hörbüchern verschaffen. Portale mit Datenbanken und Verzeichnissen
(z.B. www.hoerothek.de, www.hoergold.de, www.hoerspiel.de), Kataloge und Suchmaschinen (www.audiobooks.at, www.echthoerbuch.
de), Rezensionen (www.der-hoerspiegel.de) stellen eine unerschöpfliche Quelle für Hörbücher dar (vgl. Laufer 2006: 40).
5.3. Arbeitsmöglichkeiten mit dem Hörbuchtext
Bevor ein Hörbuch im Unterricht zum Einsatz kommt, ist es
erforderlich, neben der Bereitstellung des Hörbuches dies didaktischmethodisch aufzuarbeiten. Gemeinhin werden drei Etappen der
Arbeit mit Hörtexten im DaF-Unterricht unterschieden, nämlich: die
Vorbereitung, die Hörbuchrezeption sowie die Nachbereitung der
Hörbuchrezeption (vgl. Thyrolf 1993: 108). Zur Vorbereitungsphase
gehören alle Aktivitäten, die vor dem Hören gemacht werden. Diese
Phase setzt sich zum Ziel, die Studierenden zum Thema hinzuführen,
das Interesse an dem neuen Text zu wecken, die Studierenden für die
im Hörbuch behandelte Thematik zu sensibilisieren. Die inhaltliche
Vorbereitung kann z.B. mit Hilfe des Hörbuchtitels, die sprachliche
dagegen z.B. durch Vorgabe von Schlüsselwörtern erfolgen. Bei
der Hörbuchrezeption stehen drei Aufgaben im Vordergrund und
zwar das Erfassen des Inhalts, das Erkennen der sprachlichen Ausformung des Hörbuchtextes sowie das Ermitteln des ästhetischen
Gehalts (Thyrolf 1993: 110). Nach dem Hören können z.B. Kontrollaufgaben wie Richtig-Falsch- bzw. Ja-Nein-Ankreuzen, sowie
Zuordnungsaufgaben Anwendung finden. Man setzt sich in dieser
Phase des Weiteren mit dem Inhalt auseinander, nimmt Stellung
dazu, fasst den Text zusammen. Schließlich erscheinen auch kreative
Aufgaben wie zum Hörbuchtext malen, agieren, selbst im FSU ein
Feature bzw. ein Hörspiel herstellen, geeignet (vgl. Schmidt 1993:
671f.; Müller 2004: 11f.).
284
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht
Die oben genannten Prinzipien bei der Arbeit mit Audiobooks
sollten verdeutlichen, welche verschiedenen Arbeitsmöglichkeiten
das Hörbuch bietet. Aus dem Gesagten folgt, dass Hörbücher vielfältige Potenziale haben. Es stellt sich nun die Frage, ob sich die
Lehrenden dieser Potenziale bewusst sind und ob Hörbücher überhaupt von Lehrenden im DaF-Unterricht eingesetzt werden.
6. Hörbucheinsatz im universitären DaF-Unterricht aus
der Sicht der Lehrenden – Präsentation ausgewählter
Ergebnisse
Um der obigen Fragestellung nachzugehen, wurde im Wintersemester 2009/2010 an der Neuphilologischen Fakultät der Adam-Mickiewicz-Universität (AMU) in Poznań eine qualitative Untersuchung
durchgeführt, die u.a. darauf abzielte, zu ermitteln, welchen Stellenwert
das Hörverstehen und das interkulturelle Lernen im universitären DaFUnterricht aus der Sicht der Lehrenden haben. Weiterhin sollte erfragt
werden, ob Hörbücher von Dozenten eingesetzt werden und wie sie den
Einsatz von Audiobooks einschätzen. Insgesamt wurden 5 Interviews
mit den Glottodidaktik-Experten, die am Institut für Germanische
Philologie und am Institut für Angewandte Linguistik der AMU tätig
sind, durchgeführt. Die Interviews wurden in der Muttersprache der jeweils interviewten Person, d.h. entweder auf Polnisch oder auf Deutsch
geführt. Der dem Interview zugrunde liegende Interviewleitfaden umfasste insgesamt 14 Fragen und setzte sich aus fünf Fragenkomplexen
zusammen. Im Folgenden werden nur Ergebnisse aus dem fünften
Fragenkomplex dargestellt, der den Hörbucheinsatz im universitären
DaF-Unterricht aus der Sicht der Dozenten fokussierte.
Den Dozenten wurden folgende Fragen gestellt:
Arbeiten Sie mit Hörbüchern? Wenn nicht, wieso nicht? Wenn
ja, dann in welcher Lehrveranstaltung? Wie oft? Welches Potenzial
steckt Ihrer Meinung nach in den Hörbüchern?
Wie können die Hörbücher zur Integration des Hörverstehens
und der interkulturellen Kompetenz eingesetzt werden?
285
Katarzyna Trojan
Welche Hörbuchgenres könnten sich Ihrer Ansicht nach besonders zu diesem Zweck eignen?
Zunächst gab die Mehrheit der Befragten an, mit Audiobooks
nicht gearbeitet zu haben. Nur eine Befragte wies darauf hin, dass sie
mit kleinen Ausschnitten im Phonetik-Unterricht gearbeitet hat. Als
Gründe für die Nichtnutzung wurde auf die Länge der Hörbücher
(Hörbücher an sich sind meist zu groß; dann eignet sich das eher
weniger, weil es zu umfangreich ist), Zeit, die man braucht um ein
Hörbuch zu hören (być może wynika to z przeładowania programu3;
das dauert meistens mehrere Stunden so ein Hörbuch), und mangelnde Authentizität der Hörbuchtexte (weil das für mich eben kein
authentischer Text ist) hingewiesen. Das Potenzial dagegen liegt
nach der Auffassung einiger Dozenten darin, dass die Audiobooks
nicht nur bei der Förderung der HV-Kompetenz eingesetzt werden
können. In drei Fällen wurde darüber hinaus darauf eingegangen,
dass sie sich zur Integration der Fertigkeiten eignen. Weiterhin
können sie auch bei der Ausspracheschulung beispielsweise im
Rahmen des Phonetikunterrichts Anwendung finden. Darüber
hinaus ergibt sich der Mehrwert paradoxerweise aus der seltenen
Nutzung dieses Mediums im FSU. Dazu kommt noch der Spaßeffekt, der vermutlich auch daraus resultiert, dass das Audiobook
nach wie vor ein neues Medium im FSU darstellt. Die Mobilität
des Hörenden bei der Hörbuchrezeption stellt einen weiteren Vorteil dar (można być bardziej mobilnym, możemy słuchać jadąc na
przykład autobusem4). Von Vorteil ist eben, dass man Audiobooks
auf unterschiedlichen Tonträgern auch unterwegs, sowie direkt im
Internet hören kann.
Eine Interviewperson räumt im Hinblick auf den DaF-Unterricht
ein, dass das Hörbuch ein geeignetes Medium für die individuelle
Arbeit ist (Ich kann mir gut vorstellen, dass man das als Aufgabe
gibt, also bis dem und dem Zeitpunkt dieses und dieses Hörbuch zu
hören und dass man dann im Unterricht darüber spricht).
3
4
286
Vielleicht resultiert das aus den übervollen Studienplänen. [übersetzt von
K.T.]
Man kann mobiler sein, man kann sie z.B. während der Busfahrt hören. [übersetzt von K.T.]
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht
Die Hörbücher eignen sich nach Dozenten auch zur Integration der Hörverstehens- und der interkulturellen Kompetenz. Die
Dozenten haben diesbezüglich folgende Didaktisierungsmöglichkeiten vorgeschlagen: die Unterziehung der Hörtexte einer
prosodischen Analyse, kreativer Umgang mit Hörbuchtexten wie
z.B. Ausdenken einer Geschichte anhand von Geräuschen oder
Textpassagen sowie die Analyse des Registers, die sich auch nach
Meinung einer Dozentin zur Entwicklung der IK-Kompetenz
eignet. Was die Hörbuchgenres anbelangt, wurde von zwei Befragten auf dialektal gefärbte, mehrdimensionale Texte, wo man
Hintergrundgeräusche hat, aber auch auf Texte, die den Alltag
thematisieren und auf besonders häufig rezipierte literarische
Werke hingewiesen.
7. Schlussfolgerungen und Ausblick
Aus den gewonnenen Daten wird ersichtlich, dass Audiobooks
von Dozenten eher nicht eingesetzt werden. Was die Gründe anbelangt, warum Audiobooks nicht angewendet werden, weisen die
Dozenten auf die Länge der Hörbücher, die beträchtliche Zeitmenge,
die man braucht, um ein Hörbuch zu hören sowie mangelnde Authentizität der Hörbuchtexte hin. Nichtsdestotrotz sehen Dozenten auch
Potenziale, die in Audiobooks stecken. Hörbücher gelten nach wie
vor als neues Medium, das den Studierenden Spaß macht. Es eignet
sich nicht nur zur Entwicklung der HV-Kompetenz, sondern auch zur
Integration der weiteren Fertigkeiten5 sowie zur Ausspracheschulung
und nicht zuletzt zur Förderung der IK-Kompetenz. Die Antworten
weisen noch einen interessanten Aspekt auf. Alle Dozenten haben
sich vorwiegend auf die Potenziale des Hörbüches konzentriert, das
als Medium zu Hause bzw. auf dem Weg zur Universität gehört wird.
Dies legt den Schluss nahe, dass das Hörbuch eher als ein Medium
zu betrachten wäre, dass sich vor allem für die individuelle Arbeit
5
Zur integrativen Förderung der HV-Kompetenz vgl. Adamczak-Krysztofowicz
(2009).
287
Katarzyna Trojan
zu Hause bzw. auf dem Weg zur Schule eignet, und nicht so sehr als
ein Medium, das im FSU Eingang findet.
Die Fülle an Audiobooks stellt eine wahre Fundgrube und zugleich Herausforderung für den universitären DaF-Unterricht dar.
Die Potenziale ergeben sich vor allem aus der großen Bandbreite
an Audiobooks und unzähligen Hörbuchgenres, die im Buchhandel
oder im Internet erhältlich sind. Zweifelsohne bieten die Hörbücher
unzählige Möglichkeiten die HV-Kompetenz im DaF-Unterricht zu
fördern, wobei sich auch viele andere Einsatzmöglichkeiten bieten,
die noch weiter gründlich erforscht werden sollten. Es mangelt beispielsweise an Untersuchungen, die den Einsatz von Audiobooks
an polnischen Schulen thematisieren. Breit angelegte Studien zur
Arbeit mit bestimmten Hörbuchgenres und -formaten bleiben auch
aus. Es ist erforderlich, die Potenziale von Audiobooks weiter zu
untersuchen, so dass vielleicht neue Potenziale ans Licht kommen,
bzw. die schon genannten ausführlicher behandelt werden.
Literaturverzeichnis
Adamczak-Krysztofowicz, Sylwia (2009): Fremdsprachliches Hörverstehen im Erwachsenenalter. Theoretische und empirische Grundlagen zur
adressatengerechten und integrativen Förderung der Hörverstehenskompetenz am Beispiel Deutsch als Fremdsprache in Polen. Poznań:
Wydawnictwo Naukowe UAM.
Cizmadia, Melanie (2003): Zum Bestandsaufbau von Worttonträgern
in öffentlichen Bibliotheken, Marksichtung, Informationsquellen
und Bewertungskriterien. URL: http://www.hoerothek.dedownload/
diplomarbeit-cizmadia.pdf [30.06.11]
Fey, Antje (2004): „Geschichte des Hörbuches in Deutschland“. Der
Deutschunterricht 4, 7–16.
Freis, Gerlinde (2008): Der Hörbuchmarkt im deutschsprachigen Raum.
Struktur und Ökonomie einer vielversprechenden Branche. Hamburg:
Diplomica Verlag.
Hennig, Ute (2002): Der Hörbuchmarkt in Deutschland. Münster: Monsenstein und Vannerdat.
288
Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht
Hörbuchlexikon (2008): URL: http://www.boersenverein.de/sixcms/media.
php/996/Hoerbuchlexikon.pdf [29.06.11]
Laufer, Berit (2006): Hörbücher im DAISY-Format im Vergleich zu
kommerziellen Hörbüchern. URL: http://opus.haw-hamburg.de/
volltexte/2007/121/pdf/Diplom_ Laufer.pdf [1.07.11]
Müller, Karla (2004): „Literatur hören und hörbar machen”. Praxis Deutsch.
Zeitschrift für den Deutschunterricht 185, 6–13.
Rautenberg, Ursula (2003): „Hörbuch“. [w:] Rautenberg, Ursula (red.):
Reclams Sachlexikon des Buches. Stuttgart: Reclam, 263–264.
Schmidt, Carla (1993): „Zum Einsatz von Hörspielen im Fremdsprachenunterricht Deutsch“. Info DaF 20, 6, 659–673.
Thyrolf, Annekatrin (1993): Das Hörspiel in der Fremdsprachenausbildung an Universitäten und Hochschulen: ein Beitrag zur Entwicklung
des Hörverstehens im sprachpraktischen Russischunterricht. Berlin:
Humboldt univ.
Travkina, Elena (2007): „Zur Arbeit mit dem Hörbuch im PhonetikUnterricht.” Zeitschrift für den interkulturellen Fremdsprachenunterricht 12. URL: http://zif.spz.tu-darmstadt.de/jg-12-2/docs/Travkina.
pdf [12.07.11]
Trojan, Katarzyna (2011): „Książki, które mówią. O audiobookach w nauczaniu języków obcych”. Uczyć lepiej 4, 10.
Wermke, Jutta (2004): „Das Hörbuch im Rahmen einer Hördidaktik”. Der
Deutschunterricht 4, 50–62.
289
290
Sylwia Tyszka
(Warszawa)
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce
na łamach czasopisma „Języki Obce w Szkole”
w latach 2000–2010
The issue of the native language in glottodidactics
on the pages of the magazine ‘Jezyki Obce w Szkole’
published in the years from 2000 to 2010
Nowadays there is a tendency to eliminate the native language
from the foreign language classes. However, a question arises if
such elimination is necessary and/or possible. That is why, this article aims to analyze the opinions on the issue by the specialists in
foreign language teaching published in the magazine ‘Jezyki Obce
w Szkole’ from the year 2000 to 2010.
Ostatnimi czasy można zaobserwować tendencję do eliminacji
języka ojczystego z zajęć języka obcego. Z tego względu swego
czasu stało się bardzo modne zatrudnianie native speakerów do
prowadzenia lekcji języka obcego, co miało zachęcić uczniów do
porozumiewania się na zajęciach tylko i wyłącznie w języku obcym
oraz umożliwić im „całkowite zanurzenie się” w tym języku. Co
zaskakujące ze strony uczniów czasami można spotkać się z głosami
niezadowolenia z zajęć prowadzonych przez te osoby. W związku z tym pojawiają się następujące pytania: Czy zajęcia z native
speakerem są wskazane na każdym poziomie? Co jest przyczyną
używania – niejednokrotnie nadużywania – języka ojczystego przez
uczniów na zajęciach języka obcego? W jakich sytuacjach i czy w
ogóle nauczyciel powinien używać języka ojczystego na zajęciach
291
Sylwia Tyszka
języka obcego? Czy jest konieczne całkowite wyeliminowanie
języka ojczystego z zajęć języka obcego? Czy eliminacja taka jest
możliwa, a jeśli tak, to w jaki sposób? Aby odpowiedzieć na powyższe pytania została przeprowadzona analiza tejże problematyki
na łamach czasopisma „Języki Obce w Szkole” będącego istotnym
forum wymiany opinii i doświadczeń przez osoby zajmujące się
dydaktyką języków obcych.
1. Nazewnictwo
W tymże periodyku ukazały się dwa artykuły poświęcone
wyłącznie problematyce języka ojczystego na zajęciach języka
obcego, jednakże kwestia ta była poruszana w wielu innych pracach. W czterech autorzy poruszyli negatywne strony omawianej
problematyki, zaś w pięciu pozytywne1. Trzeba jednak podkreślić,
iż samo stwierdzenie, czy jest to dobre czy złe, w tym wypadku nie
wystarcza, gdyż mamy do czynienia z wieloaspektowym zjawi1
292
Aspekty negatywne poruszono w następujących artykułach: Iluk, Jan (2008):
„Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 33–40; Bawej, Izabela (2002): „Interferencja leksykalna w nauce
języka obcego”. Języki Obce w Szkole 3/2002, 11–16; Bawej, Izabela (2005):
„Szukaj źródeł błędów nim zaczniesz oceniać. Motywy nominacyjne w wyrazach złożonych na przykładzie błędów popełnianych przez Polaków uczących
się języka niemieckiego”. Języki Obce w Szkole 6/2005, 12–15; Serenty, Anna
(2009): „Elementy kognitywnej teorii metafory w nauczaniu słownictwa na
poziomie zaawansowanym”. Języki Obce w Szkole 1/2009, 36–43, zaś aspekty
pozytywne w: Iluk, Jan (2008): „Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach
języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 33–40; Piechurska, Anna (2002):
„O gramatyce inaczej, czyli świadomość własnej wiedzy”. Języki Obce w Szkole
2/2002, 28–34; Bawej, Izabela (2002): „Nauczmy uczniów się uczyć – Jak
łatwiej zapamiętać nowe słówka”. Języki Obce w Szkole 4/2003, 25–30; Paszak,
Danuta (2003): „Techniki prezentacji słownictwa oraz praktyczne sposoby ich
zastosowań”; Bawej, Izabela (2002): „Nauczmy uczniów się uczyć – Jak łatwiej
zapamiętać nowe słówka”. Języki Obce w Szkole 2/2003, 40–46; Rzewólska,
Agnieszka (2008): „Kluczowe czynniki w procesie uczenia się języków obcych
– wiek rozpoczynania nauki, wpływ języka pierwszego”. Języki Obce w Szkole
3/2008, 15–21. Niestety ze względu na ograniczone ramy niniejszego artykułu
zostaną tu bliżej omówione tezy zawarte tylko w części z powyższych prac.
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma...
skiem, które nawet nie ma jednej ustalonej nazwy. Z tego względu
na początku niniejszej analizy należy wyjaśnić podstawowe terminy
użyte w przestudiowanych publikacjach, bowiem w odniesieniu do
badanego problemu zastosowano trzy określenia: ‘język ojczysty’,
‘język rodzimy’ oraz ‘język pierwszy’, z których określenie ‘język
ojczysty’ zastosowano najwięcej razy. Pojawiło się także rozróżnienie na język obcy i język drugi. Próbę wyjaśnienia różnicy między
tymi pojęciami podjęła M. Bogucka pisząc, iż:
język pierwszy (L1) przedstawia język narodowy danego
kraju, urzędowy lub większościowy, który nie musi być
koniecznie językiem ojczystym. Dzieje się tak w przypadku
języka angielskiego w Stanach Zjednoczonych, Indiach,
Kanadzie oraz języka francuskiego w Belgii, Szwajcarii
i Senegalu. Po pierwsze, język narodowy nie jest zawsze
językiem ojczystym obywateli danego kraju, po drugie języki
urzędowe są często używane w nierównym stopniu, gdyż nie
są znane lub stosowane przez całe społeczeństwo. Dlatego
też język drugi (L2) jest zazwyczaj językiem o różnym
stopniu obcości (Bogucka 2009: 13).
Biorąc pod uwagę powyższe wyjaśnienie oraz kryterium frekwencji będę się w tejże pracy posługiwała określeniami „język
ojczysty” i „język obcy”.
2. Akwizycja a uczenie się języka obcego
Należy również zauważyć, iż w odniesieniu do języka ojczystego
(pierwszego) autorzy piszą o akwizycji lub przyswajaniu języka, natomiast w przypadku języka obcego (drugiego) mowa jest o uczeniu
się. „Rozróżnienie między tymi dwoma procesami zostało po raz
pierwszy zaprezentowane przez Krashena w roku 1976” (Bogucka
2009: 5). Z jednej strony oba procesy mają ze sobą wiele wspólnego,
gdyż zarówno akwizycja języka ojczystego, jak i nauka każdego
języka obcego są „niekończącymi się procesami poznawczymi,
293
Sylwia Tyszka
podczas których uczniowie krok po kroku przyswajają sobie kolejne
stopnie danego systemu językowego” (Bawej 2002: 11). Różnica
jest taka, iż „przyswajanie dokonuje się w warunkach naturalnych,
samorzutnie i automatycznie, gdy dziecko ma nieograniczony dostęp do języka” (Bogucka 2009: 5). Jest to także proces niezwykle
szybki, gdyż „dzieci nabywają całkiem bogaty system wiedzy językowej jeszcze przed swoimi piątymi bądź szóstymi urodzinami”
(Krzemińska 2008: 5). Dodatkowo dzieci przyswajają język obcy
z łatwością, która wynika z „elastyczności aparatu mowy i słuchu,
które nie zostały jeszcze sztywno dostosowane do frekwencji dźwięków języka ojczystego” (Jałowiec-Sawicka 2006: 16). Proces ten
kończy się sukcesem, ponieważ „bez względu na to jaki dziecko ma
humor i czy w danym dniu ma ochotę przyswoić kolejne zwroty,
proces akwizycji jest nieprzerwanie w toku” (Krzemińska 2008: 11).
Należy jednak zauważyć, iż wybór nabywanego języka nie zależy od
dziecka tylko od innych czynników, a głównie od środowiska, w jakim jest ono wychowywane. Dlatego też D. Krzemińska stwierdza,
iż „język przytrafia się dziecku” (Krzemińska 2008: 11). Decyzję
co do kolejnego języka podejmują w większości przypadków rodzice zapewniając dziecku możliwość uczestniczenia w zajęciach
języka obcego już od najmłodszych lat. Jest to podejście słuszne,
gdyż „by nabyć język bez akcentu języka ojczystego, naukę języka
obcego należałoby zacząć przed 5. rokiem życia (Rzewólska 2008:
16). Dodatkowo:
nauczanie języka obcego w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, czyli kontakt dziecka z innymi dźwiękami,
nie tylko pozwala poszerzyć zakres słyszalnych dźwięków
i nie dopuścić do ograniczenia się aparatu mowy i słuchu
do języka ojczystego, ale ułatwia w wyniku tego przyswajanie każdego kolejnego języka obcego (Jałowiec-Sawicka
2006: 16).
Jednym słowem, przyswajanie języka w warunkach naturalnych
jest bardzo dobrym sposobem jego opanowania. Mając to na uwadze
niektóre placówki, np. przedszkola dwujęzyczne starają się stworzyć
294
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma...
warunki zbliżone do naturalnych w celu ułatwienia poznawania języka przez uczniów. Tym samym mówienie, iż „przyswajanie języka
odbywa się tylko w warunkach naturalnych, a uczenie się/nauczanie
tylko w szkole, jest dużym uproszczeniem” (Bogucka 2009: 6).
Jest jednak jeszcze inny aspekt różnicujący te dwa procesy,
a mianowicie tzw. granica wieku krytycznego, po osiągnięciu którego nie mówi się już o akwizycji, lecz o uczeniu się języka, kiedy to
nabywanie języka przestaje być już tak łatwe, spontaniczne i automatyczne, jak w przypadku dziecka. Jak stwierdziła D. Krzemińska
„precyzyjne zdefiniowanie, kiedy ten proces się odbywa, może być
niemożliwe” (Krzemińska 2008: 8), natomiast wiadomo iż uczenie
się języka jest już „działaniem świadomym, angażującym potencjał
intelektualny uczącego się. (…) Uczący się wprowadzany w tajniki
języka obcego, bardzo często zadaje sobie pytania: Co powiedzieć?
Jak? Dlaczego?” (Kaczmarski 2003: 15). Istotny punkt odniesienia
stanowi język ojczysty, gdyż w trakcie tworzenia wypowiedzi dokonywane jest tłumaczenie z języka ojczystego na obcy w postaci
tzw. tłumaczenia myślowego polegającego na tym, iż „uczący się
języka obcego dokonuje przenoszenia struktur języka rodzimego
na struktury języka obcego. Dotyczy to przede wszystkim płaszczyzny gramatyki, chociaż wraz z pogłębianiem się znajomości
języka obcego coraz wyraźniej zaznacza się w zakresie słownictwa
(Kaczmarski 2002: 18). W związku z tym można wyróżnić dwie
strategie uczenia się języka obcego:
– separacyjną, która wymaga od ucznia zapomnienia o języku
ojczystym i przyswajania sobie języka obcego w jak największej
izolacji od języka ojczystego,
– asymilacyjną, pozwalającą wykorzystać język ojczysty jako
strukturę odniesienia, jako bazę dla porównań. Uczeń porównując gramatykę i słownictwo obu języków, szuka analogii,
podobieństw i różnic (Kaczmarski 2003: 14).
Są to dwa skrajne podejścia. Warto się przyjrzeć, które z nich
stosowały poszczególne metody glottodydaktyczne.
295
Sylwia Tyszka
3. Język ojczysty w świetle poszczególnych metod
glottodydaktycznych
Wykorzystanie języka ojczystego w nauczaniu języka obcego
stanowi istotny aspekt różnicujący poszczególne metody glottodydaktyczne. Znaczącą rolę językowi ojczystemu przypisywała metoda
gramatyczno-tłumaczeniowa. Także podejście kognitywne przyznało
pośredniczącą rolę językowi ojczystemu, a translację wewnętrzną
uznano za „naturalny proces pozwalający wyrazić intencje” (Nowak
2009: 18). Całkowite wyeliminowanie języka ojczystego postulowano w metodach naturalnej i audiolingwalnej, w których „kształtowano monolingwalne zachowania na drodze imitacji, powtórzeń
i przyswajania gotowych wzorców zachowań językowych” (Nowak
2009: 18). Różne stanowiska wobec wykorzystania języka ojczystego przyjmowały metody alternatywne, np. Community Language
Learning i sugestopedia dopuszczały stosowanie tłumaczenia, zaś
metoda naturalna nie. W pierwszej z nich
kiedy uczeń ma zamiar coś powiedzieć, wygłasza sentencję
(początkowo w języku ojczystym). Nauczyciel staje za nim
i szepcze mu do ucha tłumaczenie. Uczeń wypowiada się
na głos w języku obcym. Jego wypowiedź nagrywana jest
na magnetofon lub dyktafon. Czynności te powtarzane są
aż do momentu, gdy uczniowie zaczną sami formułować
wypowiedzi w języku obcym (Mikulska 2004: 19).
Druga metoda – sugestopedia – daje uczniom możliwość zobaczenia tłumaczenia analizowanego na zajęciach tekstu. „W ten
sposób eliminuje się stres, jaki mógłby powstać z ewentualnej obawy
niezrozumienia tekstu obcojęzycznego” (Wróbel 2006: 29). Wspólne
dla tych dwóch technik (CLL i sugestopedii) jest to, iż uczniowie nie
dokonują tłumaczenia samodzielnie. Z kolei w metodzie naturalnej
„użycie technik tłumaczeniowych jest wykluczone, gdyż metoda
naturalne ma przypominać naturalne opanowywanie przez dziecko
języka ojczystego” (Wróbel 2006: 28).
296
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma...
Przedstawione wyżej zestawienie pokazuje, iż wśród metod
glottodydaktycznych występują dwa główne stanowiska: albo
włączające język ojczysty albo eliminujące go z procesu nauczania,
na potwierdzenie których przywoływane są stosowne argumenty.
Każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy.
4. Argumenty za i przeciw wykorzystaniu języka
ojczystego na zajęciach języka obcego
Wśród złych stron badanego zjawiska wymienia się:
– fakt, iż zbyt duży udział języka ojczystego może utrudniać produktywne użycie języka obcego oraz hamować mówienie (Iluk
2008: 32),
– negatywny transfer, nazywany interferencją językową, „gdy
nawyki stosowane w jednym języku, przenoszone na podobne
sytuacje w drugim, powodują błędy, prowadzące do zakłóceń
w komunikacji obcojęzycznej” (Bawej 2002: 12).
Z drugiej strony znajomość pojęć w języku ojczystym ułatwia
ich przyswojenie w języku obcym. Według J. Illuka „przyswajanie
obcojęzyczne leksyki jest bardziej efektywne jeżeli pojęcie, którego
nazwę uczeń ma poznać w języku obcym, jest już w jego zasobie
mentalnym, a kognitywny dostęp do niego jest możliwy przez język
ojczysty” (Iluk 2008: 36). Dlatego nie dziwi fakt, iż „uczeń może
powiedzieć w języku obcym tylko to, co rozumie w języku ojczystym” (Nowak 2009: 20). W języku tym mogą być także tworzone
skojarzenia ułatwiające zapamiętanie obcej leksyki, dzięki którym
możliwe jest „budowanie śladów pamięciowych w magazynie pamięci długotrwałej (Bawej 2003: 27).
Wyżej wspomniany negatywny transfer nawyków językowych
pojawił się w behawiorystycznym podejściu do języka ojczystego.
Według behawiorystów proces ten prowadzi do błędów wynikających z różnic między językami. Ze stanowiskiem tym nie zgadzają
się generatywiści, gdyż z ich perspektywy „język nie jest wyłącznie
297
Sylwia Tyszka
przedmiotem transferu, lecz jest realizacją gramatyki uniwersalnej,
gramatyki ukrytej w mózgu i uaktywnianej wraz z pojawieniem się
danych pochodzących z języka drugiego a nieistniejących w języku
pierwszym” (Rzewólska 2008: 18). W związku z tym zastanawiano się, co może być przyczyną błędów, i stwierdzono, iż źródłem
największych problemów w nauce języka obcego są podobieństwa
a nie różnice. Bierze się to stąd, że „w przypadku języków o bardzo
zbliżonej strukturze, uczeń za bardzo ufa istniejącym między tymi
językami podobieństwom” (Rzewólska 2008: 18). Innymi słowy
wbrew pozorom nie jest wcale łatwo uczyć się języka bardzo podobnego do ojczystego, w przypadku Polaków np. rosyjskiego lub ukraińskiego, gdyż zjawisko interferencji wynikającej z podobieństwa
między językami jest w tym przypadku wyjątkowo dokuczliwe.
5. Jak wykorzystywać język ojczysty na zajęciach języka
obcego
Na wyżej wspomniane podobieństwa i różnice można zwrócić
uczniom uwagę stosując na zajęciach metodę tłumaczeniową. Z jednej strony jej przeciwnicy podają następujące negatywne skutki tej
techniki: „zwolnione tempo nauki, powolny rozwój sprawności
rozumienia, lęk przed obcojęzycznymi tekstami, zapominanie słownictwa i nadmierna interferencja języka ojczystego” (Illuk 2008:
34). Jednakże z drugiej strony metoda ta pomaga uczyć się języka
w sposób bardziej świadomy, gdyż w ten sposób lepiej widać podobieństwa i różnice między językami. W związku z tym przekład
może być pomocny przy wyjaśnianiu niektórych reguł gramatycznych, szczególnie tych sprawiających trudności. Z tego względu
„w nauczaniu gramatyki szczególną uwagę trzeba poświęcić tym
strukturom języka obcego, które różnią się w sposób nieoczywisty
i nieoczekiwany od struktur języka rodzimego i których opanowanie
blokuje uczniom dostęp do głównych podsystemów gramatyki języka obcego” (Scheffer 2007: 60). Tłumaczenie może także ułatwić
pracę z tekstem, gdyż „z jednej strony minimalizuje ilość energii
298
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma...
kognitywnej potrzebnej do wykonania zadania, a z drugiej umożliwia głębsze przetworzenie ćwiczonego materiału językowego”
(Illuk 2008: 35). Dodatkowo zastosowanie tłumaczenia sprawia, iż
objaśnianie leksyki jest precyzyjniejsze, gdyż „definicje i wyjaśnienia dokonywane tylko w języku docelowym, często prowadzą do
nieporozumień” (Miastkowska 2010: 49). Trzeba jednak dodać, iż
tego typu tłumaczenia warto stosować w momencie, gdy nauczyciel
podając definicję lub przykład w języku obcym nie ma pewności, iż
został właściwie przez uczniów zrozumiany. Wtedy lepiej zamiast
podawać uczniom gotowe rozwiązanie, zadać pytanie w rodzaju:
Jak byście to przetłumaczyli na swój język? lub Jak ten zwrot brzmi
w waszym języku?
Niewątpliwie stosując tłumaczenie trzeba zachować umiar.
Nie może być tak, że język ojczysty całkowicie zdominuje obcy.
W takiej sytuacji „jego nadmiar może doprowadzić nie tylko do
zaburzeń w budowaniu kompetencji komunikacyjnej w języku
drugim i rozleniwienia uczniów, ale także do zwiększenia sztuczności sytuacji językowej i obcojęzycznego kontekstu językowego
w klasie” (Miastkowska 2010: 50). Dlatego też P. Kaczmarski radzi,
aby korzystać z języka ojczystego „jako pomocniczego w nauczaniu
języka obcego, zachowując odpowiednie proporcje” (Kaczmarski
2003: 18). Według niego użycie języka ojczystego podczas zajęć
w klasie jest uzasadnione w następujących sytuacjach:
– „we wszystkich stadiach nauki dla wyjaśnienia znaczenia nowych, bądź budzących wciąż wątpliwość struktur gramatycznych
i składniowych, a nawet jednostek leksykalnych w przypadkach,
gdy nie można tego zrobić lepiej w inny sposób,
– do udzielenia niezbędnych wskazówek i komentowania niektórych konstrukcji gramatycznych i składniowych podczas
wprowadzania nowej partii materiału tekstowego,
– w krótkich komentarzach dotyczących treści przerabianych
tekstów,
– przy sprawdzaniu zrozumienia trudniejszych zdań złożonych
i umiejętności wypowiedzenia się z uwzględnieniem określonych
konstrukcji lub ich sekwencji” (Kaczmarski 2003: 18).
299
Sylwia Tyszka
Należy także zdać sobie sprawę z tego, iż to, czy język ojczysty
jest stosowany na zajęciach języka obcego czy też nie, nie zależy
od samego nauczyciela, ponieważ „nawet jeśli stara się omijać
język ojczysty podczas zajęć, uczący się podświadomie porównują nowe formy języka obcego ze znanymi sobie dobrze formami
języka ojczystego” (Miastkowska 2010: 49). Proces ten to wyżej
wspomniane tłumaczenie myślowe, które może głównie wystąpić
w następujących sytuacjach:
– „ gdy chodzi o znalezienie odpowiedniego sformułowania dla
wyrażanych myśli w mowie (prelekcje, udział w dyskusji, udzielanie wywiadu) i w piśmie (tzw. twórcze pisanie),
– podczas wypowiadania się na temat znany wyłącznie lub głównie
w języku ojczystym, co pociąga za sobą odwoływanie się do
doświadczeń w tym języku,
– w sytuacjach zmuszających do spontanicznej wypowiedzi,
zwłaszcza, gdy w grę wchodzi zaskoczenie,
– kiedy wypowiedź nacechowana jest emocją,
– w trakcie tłumaczenia tekstu mówionego i pisanego” (Kaczmarski 2003: 17f.).
Bywa również tak, iż uczniowie niepytani o odpowiednik danego słowa sami sobie go dopowiadają na głos, aby się upewnić, czy
dobrze rozumieją. Innym przypadkiem, kiedy uczniowie często uciekają się do wykorzystania języka ojczystego, jest praca w grupach.
Wtedy to posługują się oni tym językiem z wielu różnych powodów:
albo w celu wyjaśnienia niejasności, które pojawiły się w trakcie
wykonywania zadania, albo gdy brakuje im określonego słowa w języku obcym. Taka sytuacja ma miejsce również w polskich szkołach,
gdzie uczniowie posługują się z reguły tym samym językiem, więc
istnieje pokusa posługiwania się nim zamiast językiem docelowym.
Zdarza się, iż uczniowie niejednokrotnie wykorzystują okazję, aby
porozmawiać sobie na tematy poboczne, niezwiązane z tematem
lekcji tym bardziej, jeśli nauczyciel akurat nie patrzy, bo zajmuje się
inną grupą. Niewątpliwie postawa taka wynika z pewnego lenistwa
i wygodnictwa, ale nie tylko. Mówieniu w języku obcym na lekcji
towarzyszą niejednokrotnie bariery psychiczne wynikające z tego,
iż „zmieniając język z ojczystego na obcy, uczeń ponosi ryzyko
300
Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma...
społeczne, emocjonalne i intelektualne. Może zostać niezaakceptowany. Może nie móc wyrazić błyskotliwie i w pełni swojego zdania,
przez co nie pokaże swojej kreatywności i swoich możliwości intelektualnych” (Baumann 2005: 30f.). Dlatego warto, aby nauczyciel
obserwował swoją grupę lub klasę, aby móc stwierdzić, dlaczego
dany uczeń nie mówi w języku obcym, bądź mówi niechętnie oraz co
powoduje u niego opory przed mówieniem. Należy również okazać
tego typu osobie więcej cierpliwości i zrozumienia.
Powyższa analiza pokazuje, iż w latach 2000-2010 na łamach
czasopisma „Języki Obce w Szkole” zamieszczono wiele ciekawych
i rzeczowych artykułów poświęconych kwestii języka ojczystego
na zajęciach języka obcego. Z jednej strony pokazuje ona, iż jest
to problem bardzo złożony, który trudno jest omówić w sposób
wyczerpujący. Z drugiej strony z badanych tekstów wynika, że
wykorzystanie języka ojczystego na zajęciach języka obcego nie
jest zakazane, a wręcz przeciwnie warto się do niego odwoływać,
gdyż z jego pomocą może być niejednokrotnie łatwiej wyjaśnić
słownictwo i struktury gramatyczne. Dlatego nie należy na siłę się
od niego odżegnywać, a tym bardziej karać uczniów, jeśli powiedzą
coś w swoim języku. Jednakże na tyle, na ile jest to możliwe, trzeba
starać się zachować umiar i odwoływać się do języka ojczystego
wtedy, gdy jest to konieczne.
Bibliografia
Bawej, Izabela (2002): „Interferencja leksykalna w nauce języka obcego”.
Języki Obce w Szkole 3/2002, 11–16.
Bawej, Izabela (2002): „Nauczmy uczniów się uczyć – Jak łatwiej
zapamiętać nowe słówka”. Języki Obce w Szkole 4/2003, 25–30.
Baumann, Katarzyna (2005): „Bariery psychiczne w procesie uczenia się
języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2005, 28–33.
Bogucka, Mariola (2009): „Wczesne nauczanie języka obcego: dylematy,
fakty, mity”. Języki Obce w Szkole 4/2009, 5–10.
Iluk, Jan (2008): „Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach języka obcego”.
Języki Obce w Szkole 5/2008, 33–40.
301
Jałowiec-Sawicka, Magdalena (2006): „Pozytywny wpływ nauki języka
obcego na rozwój dziecka”. Języki Obce w Szkole 3/2006, 5–19.
Kaczmarski, Stanisław P., (2002): „Gramatyka a funkcjonalno-komunikacyjne nauczanie języka obcego”. Języki Obce w Szkole 2/2002,
15–19.
Kaczmarski, Stanisław P., (2003): „Język ojczysty w nauce języka obcego
– kilka refleksji”. Języki Obce w Szkole 1/2003, 14–19.
Krzemińska, Dominika (2008): „Celowość nauczania języków obcych od
bardzo młodego wieku”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 3–13.
Miastkowska, Bożena (2010): „Użycie języka ojczystego na lekcji języka
obcego: sukces czy porażka?” Języki Obce w Szkole 1/2010, 46–51.
Mikulska, Anna (2004): „Zastosowanie alternatywnych metod nauczania
na lekcjach języka obcego – metoda Community Language Learning”.
Języki Obce w Szkole 3/2004, 17–22.
Nowak, Izabela (2009): „Myślę i mówię, mówię i myślę – ale w jakim
języku?” Języki Obce w Szkole 4/2009, 17–23.
Rzewólska, Agnieszka (2008): „Kluczowe czynniki w procesie uczenia
się języków obcych – wiek rozpoczynania nauki, wpływ języka pierwszego”, w: Języki Obce w Szkole 3/2008, 15–21.
Scheffer, Paweł (2007): „Ćwiczenia tłumaczeniowe w nowoczesnym nauczaniu języków obcych”. Języki Obce w Szkole 3/2 – 7, 58–62.
Wróbel, Justyna (2006): „Kłębek wełny Ariadny a glottodydaktyka –
w leksykalnym labiryncie metod innowacyjno-alternatywnych”. Języki
Obce w Szkole 1/2006, 24–30.
302
Joanna Woźniak
(Poznań)
Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy
obraz świata
International proverbs and the linguistic world view
This paper discusses the issue of international proverbs as
a linguistic phenomenon that determines the linguistic view of the
world. International proverbs express values, attitudes and principles
respected in many communities and cultures. Moreover, the analogy
between their formal elements results in constituting the common
linguistic view of the world in at least three language societies.
This paper aims to show the common perception of certain social
phenomena in Polish, English and German language on the example
of several international proverbs.
1. Wyjaśnienie pojęć
Przysłowia to powszechnie znane, utrwalone zdania wyrażające
określoną regułę lub mądrość życiową (por. Mieder/Röhrich 1977:
2). Szpila (2003: 24) definiuje przysłowie jako
[…] krótkie, proste, często rymowane powiedzenie […],
zwykle metaforyczne, […]; służące opisaniu jakiejś sytuacji
i pouczeniu; o ludowej proweniencji; charakterystyczne dla
danej społeczności i powszechnie w niej znane; od wieków
zakorzenione w tradycji i przekazywane z pokolenia na
pokolenie.
303
Joanna Woźniak
Przysłowia wyróżnia wielowyrazowa struktura, stałość (odtwarzalność), idiomatyczność, obrazowość, a także określona stylistyka. Komponenty leksykalne przysłowia zajmują w nim określoną
i niezmienną pozycję, co sprawia, że są one – podobnie jak wyrazy – jednostkami leksykonu (por. Węgiel 2007: 101). Przysłowia
cechuje idiomatyczność ich znaczenia (por. Mieder/Röhrich 1977:
53), które nie jest z reguły jedynie wypadkową znaczeń poszczególnych leksemów (por. Lüger 1999: 12), np.:
Wenn die Katze aus dem Haus ist, tanzen die Mäuse. / Gdy
kota nie ma, myszy tańcują. / When the cat’s away, the mice
will play.
Znaczenie powyższego przysłowia odnosi się do sytuacji międzyludzkiej, w której pod nieobecność przełożonego lub opiekuna
podopieczni mogą pozwolić sobie na więcej swobody. Obraz
zaczerpnięty z obserwacji świata zwierząt jest jedynie pretekstem
do odniesienia się do sytuacji między ludźmi.
Idiomatyczność przysłów łączy się nierozerwalnie z obrazowością, czyli zdolnością do wywoływania określonych wyobrażeń,
które nadają im wyrazistość i ułatwiają zapamiętywanie (por. Mieder/Röhrich 1977: 52).
Dzięki zdolności odtwarzania obrazu opisywanej rzeczywistości
przysłowia są istotną częścią językowego obrazu świata JOS, czyli
„zawartą w języku, różnie zwerbalizowaną interpretacją rzeczywistości dającą się ująć w postaci zespołu sądów o świecie. Mogą to
być sądy ‘utrwalone’ w gramatyce, słownictwie, w kliszowych tekstach np. przysłowiach […]” (Bartmiński 2006: 12). Walczak (2003:
3) stwierdza, iż „za każdym językiem narodowym kryje się jemu
tylko właściwy obraz, a więc i odrębna kultura społeczeństwa jego
użytkowników”. Powyższe sądy podkreślają swoistość i narodowy charakter JOS, przy czym JOS w wielu językach na świecie,
w szczególności w językach europejskich, może być podobny. Podobieństwa te wynikają przede wszystkim ze wspólnej kolebki kultury europejskiej, a także czynników geograficzno-przyrodniczych,
wpływających na postrzeganie i sposób opisywania świata.
304
Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata
Podobieństwa w JOS ilustrują tzw. internacjonalizmy paremiologiczne, czyli przysłowia, mające odpowiedniki zarówno formalne
jak i znaczeniowe (por. Bartoszewicz 1998: 11) w przynajmniej
trzech różnych językach, przy czym języki te muszą należeć do
przynajmniej dwóch różnych grup językowych (por. Lipczuk 1992:
135). Podobieństwa w znaczeniu poszczególnych komponentów
powodują, że nie tylko metaforycznie, ale często również dosłownie
oznaczają one to samo, przez co wywołują podobne wyobrażenie u
użytkowników niezależnie od języka, np.:
Alle Flüsse laufen ins Meer. / Wszystkie rzeki do morza
wpadają. / All rivers run into the sea.
Internacjonalizmy paremiologiczne mają zwykle wspólne pochodzenie, wywodząc się najczęściej ze źródeł antycznych – piśmiennictwa starożytnej Grecji i starożytnego Rzymu oraz Biblii, np.:
Gegensätze ziehen sich an. / Przeciwieństwa się przyciągają.
/ Opposites attract. – (Hipokrates)
Nach getaner Arbeit ist gut Ruhm. / Po pracy miły odpoczynek. / After the work is done, repose is sweet. – (Cicero)
Wer das Schwert nimmt, wird durch Schwert umkommen.
/ Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. / He, who lives by
the sword, shall perish by the sword. – (Biblia)
Internacjonalizmom paremiologicznym wspólny jest również
JOS, u podstaw którego leżą obserwacje podobnych lub takich
samych zjawisk społecznych lub świata naturalnego, które doprowadziły do powstania przysłowia. Takie same są też główne komponenty, które składają się na strukturę przysłowia.
W dalszej części artykułu przedstawiona zostanie analiza internacjonalizmów paremiologicznych pod kątem wspólnego JOS oraz
wspólnych komponentów leksykalnych.
305
Joanna Woźniak
2. Analiza materiału w kontekście językowego obrazu
świata
Analizie poddano 293 przysłowia, wyselekcjonowane z „Małego
niemiecko-polskiego słownika przysłów” Prędoty (1992), uzupełnione o odpowiedniki angielskie zaczerpnięte ze słowników Pająka
(1998) oraz Miedera et al. (1992). Następnie przysłowia zostały
sklasyfikowane według głównych komponentów leksykalnych oraz
grup tematycznych.
Analizując główne komponenty leksykalne przysłów internacjonalnych można zauważyć, że są nimi zazwyczaj rzeczowniki
konkretne, dotyczące najbliższego otoczenia człowieka, np.
Das Hemd ist mir näher als der Rock. / Bliższa koszula ciału
niż suknia. / Near is my coat, but nearer is my shirt.
Rzeczowniki abstrakcyjne występują jako komponenty główne
tylko wtedy, gdy ich desygnaty odgrywają istotną rolę w życiu
ludzi np.: czas, początek, koniec, szczęście, życie, śmierć. Główne
komponenty przysłów internacjonalnych to najczęściej określenia
części ciała oraz świata roślin i zwierząt, np.:
Eine Hand wäscht die andere. / Ręka rękę myje. / One hand
washes the other.
Ponadto określenia członków rodziny, części garderoby oraz
rzeczowniki złoto /pieniądze, życie i śmierć, czas, początek i koniec,
bóg i diabeł, np.:
Arm oder reich, der Tod macht alle gleich. / Śmierć wszystkich równa. / Death is a great leveler.
Do głównych komponentów internacjonalizmów paremiologicznych należą słowa, oznaczające przedmioty, istoty i zjawiska,
które towarzyszą ludzkości od zarania i mają dla człowieka istotne
znaczenie.
306
Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata
Internacjonalizmy paremiologiczne można również sklasyfikować według ich tematyki. Przedstawiona klasyfikacja bazuje w dużej
mierze na klasyfikacji przysłów Kuusiego (1972), który opracował
13 głównych grup przysłów. Z uwagi na ograniczoną liczbę internacjonalizmów paremiologicznych na potrzeby poniższej analizy
wyróżnia się 5 głównych grup tematycznych:
– czas i poczucie czasu
Doppelt gibt, wer schnell gibt. / Dwa razy daję, kto prędko
daje. / He gives twice, who gives quickly.
Die Zeit steht nicht still. / Czas nie stoi. / Time never stands
still.
– wiedza o naturze (wynikająca z obserwacji)
Keine Rosen ohne Dornen. / Nie ma róży bez kolców. / No
rose without thorns.
Auf Regen folgt Sonne. / Po deszczu pogoda. / After rain
comes sunshine.
– nauka, praca, wypoczynek
Wiederholung ist die Mutter des Studierens. / Powtarzanie
jest matką uczenia się. / Repetition is the mother of learning.
Wie die Arbeit, so der Lohn. / Jaka praca, taka płaca. / As
the work, so the pay.
– wiara, moralność, postawy
Gottes Mühlen mahlen langsam, aber trefflich. / Boskie
młyny pomału mielą, ale dobrze. / God’s mill grinds slow,
but sure.
Lügen haben kurze Beine. / Kłamstwo ma krótkie nogi. /
Lies have short legs.
307
Joanna Woźniak
– życie i normy społeczne, w tym relacje pokrewieństwa, rozwój
człowieka, wychowanie dzieci, pozycja kobiety i mężczyzny,
małżeństwo, młodość i starość, pozycja społeczna, interakcje
międzyludzkie
Niemand kann Richter in eigener Sache sein. /Nikt nie może
być sędzią we własnej sprawie. / No man should be judge
in his own case.
Große Fische fressen die kleinen. / Wielkie ryby małe żrą. /
The great fish eat up the small.
Każdą z ww. grup tematycznie sklasyfikowanych internacjonalizmów paremiologicznych można podać dalszej analizie. Na potrzeby
niniejszego artykułu głębszej charakterystyce poddane zostaną przysłowia z grupy życie i normy społeczne, a w szczególności przysłowia
dotyczące relacji rodzinnych, młodości i starości.
Liczną podgrupę przysłów z grupy życie i normy społeczne stanowią przysłowia, w których zwraca się uwagę na podobieństwa
między rodzicami a ich dziećmi, np.:
Der Apfel fällt nicht weit vom Stamm. / Niedaleko pada
jabłko od jabłoni. / The apple never falls far from the tree.
Wie die Mutter, so die Tochter. / Jaka matka, taka córka. /
Like mother, like daughter.
Wie der Vater, so der Sohn. / Jaki ojciec, taki syn. / Like
father, like son.
Ponadto z analizowanych przysłów wyłania się obraz silnego
przywiązania i lojalności względem osób spokrewnionych, np.:
Blut ist dicker als Wasser. / Krew nie woda. / Blood is not
water. [Pj]
Die Haut ist näher als das Hemd. / Bliższa koszula ciału niż
suknia. / Near is my coat, but nearer is my shirt.
Inny obraz świata wyłania się natomiast w internacjonalizmach
paremiologicznych, tematyzujących problem młodości i starości.
308
Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata
Ukazują one młodego człowieka jako osobę niedoświadczoną, swawolną i niestroniącą od zabaw. Z drugiej jednak strony podkreśla
się łatwość w kształtowaniu i uczeniu młodych, co niewątpliwie
powinni mieć na uwadze rodzice i nauczyciele, chcący należycie
wychować swoje dzieci i uczniów. Ponadto w internacjonalizmach
paremiologicznych zwraca się uwagę na obecny od zarania konflikt
międzypokoleniowy, np.:
Jugend will sich austoben. / Młodość musi się wyszumieć.
/ Youth must have its fling.
Den Baum muss man biegen, solange er jung ist. / Nagiąć
trzeba drzewo póki młode. / A tree must be bent while
young.
Die Kuh vergisst, dass sie ein Kalb gewesen ist. / Zapomniał
wół, jak cielęciem był. / The old cow thinks she was never
a calf.
Starość ukazaną w przysłowiach cechuje natomiast doświadczenie, mądrość i spryt, np.:
Alte Ochsen machen gerade Furchen. / Stary wół bruzdy nie
psuje. / An old ox makes a straight furrow.
Alte Spatzen fängt man nicht mit Spreu. / Starego wróbla
na plewy nie złapiesz. / Old birds are not to be caught with
chaff.
Der Verstand kommt mit Jahren. / Rozumu z laty przybywa.
/ With age comes wisdom.
Starość i zewnętrzne atrybuty nie muszą być jednak automatycznie oznaką mądrości, co ukazane zostało w następujących
przysłowiach:
Der Bart macht nicht den Gelehrten. / Broda nie czyni mądrego. / Is not the beard that makes the philosophers.
Wenn der Teufel alt wird, will er Mönch werden. / Gdy się
diabeł zestarzeje, chce zostać mnichem. / When the devil
was sick, a monk was he.
309
Joanna Woźniak
Alter schützt vor Torheit nicht. / Starość nie chroni przed
głupotą. / There is no fool like an old fool.
3. Wnioski
Podsumowując stwierdzić można, iż internacjonalizmy paremiologiczne poruszają problematykę bliską wszystkim społecznościom
europejskim. Wyrażają podobne lub takie same relacje międzyludzkie, hierarchie społeczne, wartości, zasady, lęki i cele, itp. za pomocą
zwykle alegorycznie przedstawionych obrazów zaczerpniętych
z obserwacji świata zewnętrznego. To sprawia, iż charakteryzując
przysłowia języków europejskich, w szczególności internacjonalizmy paremiologiczne, można wyłonić wspólny dla tych języków
obraz świata naturalnego, społecznego i wartości, co ukazane zostało
w zaprezentowanej analizie internacjonalizmów paremiologicznych
odnoszących się do życia i norm społecznych.
Bibliografia
Bartmiński, Jerzy (2006): Językowe podstawy obrazu świata. Lublin:
UMCS.
Bartoszewicz, Iwona (1998): Deutsch-polnisches Sprichwörterlexikon:
eine repräsentative Auswahl. Heidelberg: Groos.
Kuusi, Matti (1972): Towards an International Type-System of Proverbs.
Helsinki.
Lipczuk, Ryszard (1992): „Internacjonalizmy a «fałszywi przyjaciele
tłumacza»”. [w:] Maćkiewicz, Jolanta/Siatkowski, Janusz (red.): Kontakty języka polskiego z innymi językami na tle kontaktów kulturowych
(= Język a kultura 7). Wrocław: Wiedza o Kulturze, 135–144.
Lüger, Heinz-Helmut (1999): Satzwertige Phraseologismen. Eine pragmalinguistische Untersuchung. Wien: Ed. Praesens.
Mieder, Wolfgang et al. (1992): A Dictionary of American Proverbs. New
York, Oxford: Oxford University Press.
Pająk, Czesław (1998): Słownik przysłów angielskich. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie.
310
Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata
Prędota, Stanisław (1992): Mały niemiecko-polski słownik przysłów.
Warszawa: PWN.
Mieder, Wolfgang/Röhrich, Lutz (1977): Sprichwort. Stuttgart: Metzler.
Szpila, Grzegorz (2003): Krótko o przysłowiu. Kraków: Collegium
Columbinum.
Walczak, Bogdan (2003): „Język polski jako nośnik kultury europejskiej”.
[w:] Polonistyka 6, 324–328. http: //www.staff.amu.edu.pl /~hjp /teksty
/Wal1.pdf [10.04.2011]
Węgiel, Maria (2007): „Gdy przysłowia umierają, ludy mądrość zatracają,
czyli zarys propozycji opisu przysłów w «Wielkim słowniku języka
polskiego»”. [w:] Przybylska, Renata/Żmigrodzki, Piotr (red.): Nowe
studia leksykograficzne. Kraków: Wydawnictwo „Lexis” 101–110.
311
312
Miłosz Woźniak
(Poznań)
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel
populärwissenschaftlicher Texte
Metacommunication in specialistic texts on the
example of popular science texts
This article takes a subject of metacommunication in popular
science texts. There will be a question posed about the definition of
metacommunication, ways and forms of its expression. Subsequently, the results of the text linguistics analysis of popular science
texts in specific fields of biology will be presented with particular
emphasis on metacommunication and metalanguage.
1. Anliegen
Im Rahmen des vorliegenden Beitrags wird auf einen Aspekt
der Mehrdimensionalität der Texte – insbesondere der Fachtexte –
aufmerksam gemacht. Jene Mehrdimensionalität äußert sich darin,
dass Texte nicht nur (wissenschaftliche) Fakten beinhalten, sondern
auch über Elemente verfügen, die das Kommunizieren erleichtern
oder sogar erst einmal sicherstellen. Hier kommt die Metakommunikation zum Tragen, die verbal und nonverbal realisiert werden
kann. In populärwissenschaftlichen Texten ist sie umso wichtiger,
als sie in vielerlei Hinsicht das Verständnis erleichtert und textsortencharakteristisch ist.
313
Miłosz Woźniak
2. Zur Popularisierung des Wissens
Es gehört zu den Aufgaben einer jeden Wissenschaft, deren
Erkenntnisse zu popularisieren, d.h. außerhalb der Wissenschaft
zu präsentieren. Die Popularisierung des Wissens wird verstanden
als die Anpassung des wissenschaftlichen Diskurses an veränderte
Kommunikationsbedingungen, mit dem Hauptziel, die Attraktivität
und Verständlichkeit des Textes zu steigern (vgl. Piekot 2002: 41).
Eine solche Aufgabe hat der Verfasser eines populärwisenschaftlichen Textes zu bewältigen. Er muss sich in seinen potenziellen
Leser/Hörer hineinversetzen, sich die Frage stellen, was er bereits
weiß und was erwähnt werden sollte, auch wenn das für den Verfasser offensichtlich wäre. Man muss bedenken, dass die Verfasser
popularisierender Texte meistens Experten, während die Empfänger
durchaus Laien auf dem jeweiligen Gebiet sind. Und gerade dies
stellt die spezifische Kommunikationskonstellation dar.
3. Metakommunikation als Begriff
Das Untersuchungsfeld Metakommunikation ist in textlinguistischer Forschung seit langem präsent, doch variieren die
nicht-linguistischen und die linguistischen Auffassungen über die
Matakommunikation (vgl. Meyer-Hermann 1978: 116). Auch in
neueren Arbeiten wird das bestätigt. Witosz (2008: 321) stellt fest,
dass derzeit immer noch keine präzise Definition des Metatextes
vorliege.
Im Lexikon der Sprachwissenschaft (Bußmann 2008: 433)
wird Metakommunikation als „Verständigung über den Inhalt
und Intention sprachlicher Äußerungen“ verstanden. Es gibt die
implizite (überwiegend nonverbal realisierte) und die explizite
Metakommunikation, wo der Sprecher unmittelbaren Bezug auf
das Gesagte/Geschriebene nimmt, indem er beispielsweise präzisiert oder Korrekturen macht. Glück (2005: 406) definiert die
Metakommunikation als Kommunikation über Kommunikation. Die
314
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte
Metakommunikation wird zum Objekt des Sprechens / Schreibens.
Dagegen ist Metasprache
Bez. für die Ebene der Spr., in der Aussagen über Spr. bzw.
Spr.n gemacht werden, d.h. nicht die außersprachl. Realität
ist Gegenstand, sondern sie Spr. bzw. das Sprechen selbst.
(Glück 2005: 408).
Es wird ersichtlich, dass man verschiedene nicht immer dasselbe bedeutende Bezeichnungen vorfindet. Techtmeyer (vgl. 1984:
137ff.) macht darauf aufmerksam, dass die Begriffe Metakommunikation und Metasprache miteinander nicht verwechselt und
identifiziert werden sollen. Daher müsste man dann getrennt von
metasprachlichen und metakommunikativen Elementen sprechen
und die Metakommunikation ausschließlich im weiten Sinne als
Oberbegriff betrachten.
Wierzbicka erklärt den Begriff Metatext als eine Art Dialogizität
im Monolog. Der Emittent wird zum Kommentator seines eigenen
Textes. Eine wichtige Tatsache ist auch, dass sich der Metatext semantisch vom Haupttext/vom eigentlichen Text unterscheidet, mit
ihm jedoch eng zusammenhängt (vgl. Wierzbicka 2008: 282ff.). Vom
Metatext spricht auch Starzec (1999). Ebenfalls sie macht auf die
zwei Informationsebenen des Textes aufmerksam – auf die Ebene
des Haupttextes/der Hauptaussage und auf die Ebene des Textes
über den Text.
Die Metaelemente sind formal gesehen sehr unterschiedlich. Nur
deren gemeinsame Funktion – die Steuerung der Interpretion – lässt
sie als eine Gruppe auffassen (vgl. Witosz 2008: 323).
Als letztes wird noch an die Auffassung von Göpferich angeknüpft. Sie verwendet die Dichotomie Inhaltselemente vs. Steuerungselemente, anstatt sich des Oppositionspaares Objektsprache
vs. Metasprache zu bedienen (vgl. Göpferich 1995: 381ff.). Die
Steuerungselemente, d.h. sozusagen die „Vertreter“ der Metakommunikation – unterteilt Göpferich – in Anlehnung an Gläser (1987)
– in metasprachliche und metakommunikative Elemente. Metakommunikative Elemente sind jene Elemente, die „dazu dienen, das
315
Miłosz Woźniak
Gelingen der Kommunikation gemäß der Kommunikationsabsicht
des Senders zu erleichtern bzw. sicherzustellen“ (ebd.). Metakommunikative Elemente können verbal (Wort, Wortgruppe, Teiltext)
und nonverbal sein.
Auf dem Gegenpol befinden sich die metasprachlichen Elemente, die sich auf die Objektsprache (und nicht auf den Kommunikationsvorgang) beziehen. Metasprachliche Elemente referieren
auf langue, sind deshalb „eine Spezialklasse objektsprachlicher
Elemente“ (ebd.).
Im vorliegenden Beitrag sollen die metasprachlichen Elemente
und die Metasprache zur Sprache kommen. Ein solches Begriffspaar
finden wir auch bei Fluck, der meint, dass die Objektsprache oder die
objektsprachlichen Texte gerade mit Metasprache/mit metasprachlichen Texten beschrieben werden (vgl. Fluck 1996: 184).
4. Metasprachliche Elemente in theoretisches Wissen
vermittelnden Texten
Aus der Fachtexttypologie von Göpferich (vgl. 1995: 124) geht
hervor, dass die Textsorte populärwissenschaftlicher Artikel zu
didakisch-instruktiven, theoretisches Wissen vermittelnden, Interesse weckenden Texten gehört.
Wie bereits angedeutet, erfüllen populärwissenschaftliche Texte
eine gesellschaftsbildende Rolle. Deshalb sind metakommunikative
und metasprachliche Hinweise von größter Bedeutung, weil sie das
Verständnis erleichtern. Man kann feststellen, dass das Textmuster
des populärwissenschaftlichen Artikels diese Elemente obligatorisch
beinhaltet, denn sie sind bei der fachexternen Kommunikation unverzichtbar, sonst käme der Wissenstransfer nie zustande.
Diese Feststellung wird im Folgenden anhand von einer Textanalyse nachgewiesen, in der ich mich auf die metasprachlichen
Elemente im Sinne von Göpferich konzentriere.
316
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte
5. Textanalyse
5.1. Material
Die Textgrundlage besteht aus zehn populärwissenschaftlichen
Artikeln aus dem deutschen Magazin Naturschutz heute. Das Magazin wird an die Mitglieder des Naturschutzbundes Deutschland
(NABU) sowie an alle Naturfreunde gerichtet. Ich habe in meinen
Analysen die Zugehörigkeit der oben erwähnten Texte zur Textsorte
populärwissenschaftlicher Zeitschriftenartikel nachgewiesen. Anzumerken ist, dass farbliche Bilder ein wichtiger Teil der untersuchten
Texte sind.
5.2. Zum Verfahren
Göpferich unterscheidet folgende metasprachliche Elemente:
– Definitionen/Explikationen/Präzisierungen, die voneinander
nicht unterschieden werden und die nicht graphisch sind,
– Einführung neuer Termini – ein neuer Terminus wird eingeführt,
wenn er dem metasprachlichen Element kataphorisch vorausgeht,
– Einführung von Synonymen – jedes Synonym zu einer Bezeichnung wird getrennt gezählt,
– Einführung von Abkürzungen, Formelzeichen und Symbole,
– Angabe von Benennungsmotivationen,
– Kommentierung der Verwendungsweise der Termini,
– Überblick über Begriffshierarchien – wird graphisch, verbal
oder mithilfe der Textgliederung realisiert. (vgl. Göpferich 1995:
383ff.).
5.3. Vorstellung und Auswertung der Ergebnisse
Die Analyseergebnisse werden tabellarisch dargestellt:
317
Miłosz Woźniak
0
4
5
46
0
0
0
0
1
0
5
2
6
3
6
7
1
39
0
0
0
0
0
0
0
4
1
0
1
0
0
8
0
0
0
0
0
0
5
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
9
8
7
12
6
103
24,47
0
5
15,38
0
2
26,09
0
5
33,33
0
318
22,45
29,27
19,61
36,17
35,48
Metasprachliche
11 17 10 12 11
Elemente allgemein:
Der Quotient (aus
der Summe aller
Elemente und der
Zahl der Sprechakte im jeweiligen
Text in Prozent)
vgl. Woźniak (2010: 96)
Σ
17,39
Sonstige
T5 T6 T7 T8 T9 T10
18,00
Metasprachliches
T1 T2 T3 T4
Element
Definitionen /
Explikationen /
4 7 6 8
Präzisierungen
Einführung neuer
0 3 0 1
Termini
Einführung von
7 3 1 3
Synonymen
Einführung von
Abkürzungen,
0 0 0 0
Formelzeichen u.
Symbolen
Angabe von Bennenungsmotiva0 0 2 0
tionen
Kommentierung
der Verwendungs- 0 4 1 0
weise der Termini
Graphischer/verbaler Überblick
0 0 0 0
über Begriffshierarchien
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte
Den höchsten Quotienten von den metasprachlichen Elementen
und den Sprechakten weisen T2, T1 und T8, den niedrigsten T10,
T7 und T6 auf. Am meisten kommen Definitionen/ Explikationen/
Präzisierungen vor, z.B.:
(1) Gäste der Blumberger Mühle, die in den Wintertagen
die große Holzbrücke der Anlage betreten, werden
allerdings keine Schildkröten zu Gesicht bekommen.
Von Oktober an halten die wechselwarmen Tiere ihre
Winterruhe. (T1)
(2) Zum Züngeln müssen sie [die Blindschleichen, M.W.]
das Maul leicht öffnen, denn anders als Schlangen
besitzen sie keine Lücke in der Oberlippe. (T3)
(3) Neben den Seeschwalben zieht das Odertal viele andere seltene Vogelarten an, die hier brüten oder einen
idealen Rastplatz finden, darunter Seggenrohrsänger,
Wachtelkönig und Zwergschnepfe. (T4)
Ebenfalls ist die Einführung von Synonymen ein häufiges metasprachliches Element, z.B.:
(4) der zierliche Bodenbrüter; die seltenen Vögel; die
eleganten Segler. (T6) (als Synonym für die Wiesenweihe)
(5) der Froschkönig; … einzige heimische Lurche… .(T7)
(als Synonyme für den Laubfrosch)
Die restlichen metasprachlichen Elemente sind seltener vertreten,
und es handelt sich um:
– die Angabe von Benennungsmotivationen:
(6) Beim deutschen Namen „Eisvogel“ läge angesichts
des blauen beziehungsweise orangen Gefieders eine
Ableitung von Eis oder auch Eisen nahe. (T5)
(7) Der wissenschaftliche Name des Eisvogels, Alcedo
atthis, stammt vom schwedischen Systematiker Carl
von Linné (1707–1778). (T5)
319
Miłosz Woźniak
– die Einführung neuer Termini:
(8) Wenn Individuen einer Art ganz verschieden aussehen
können, spricht die Wissenschaft von Polymorphismus.
(T2)
(9) Lediglich bei Eidechsenbabys, im Biologendeutsch
Schlüpflinge genannt, lässt sich die Art gut bestimmen:..
(T9)
– Kommentierung von Verwendung der Termini:
(10)Die alten deutschen Namen folgten den wissenschaftlichen Namen aus dem 18. Jahrhundert – waren allerdings
irreführend, denn die „Hain-Bänderschnecke“ besiedelt
eben weniger Wälder als vielmehr offene Lebensräume,
während die „Garten-Bänderschnecke“ häufiger in
Wäldern vorkommt. (T2)
In den analysierten Texten wurden keine Abkürzungen, Formelzeichen und Symbole wie auch keine Überblicke über Begriffshierarchien eingeführt, außer T10, in dem H5N1 synonymisch für die
Vogelgrippe verwendet wurde.
Nach den Untersuchungen von Göpferich liegt die durchschnittliche Vorkommenshäufigkeit der metasprachlichen Elemente in
didaktisch-instruktiven theoretisches Wissen vermittelnden Texten bei
fast 21%. In populärwissenschaftlichen Texten als Vertretern dieser
Gruppe beträgt der Wert fast 12% für englische Texte; deutsche Texte
wurden dabei nicht erfasst. Aus meiner Analyse geht hervor, dass die
untersuchten Texte insgesamt einen Quotienten von fast 25% aufweisen, wobei anzumerken ist, dass die Verteilung auf die einzelnen Texte
unterschiedlich ist. Der niedrigste metasprachliche Quotient beträgt
ca. 15 Prozent (T10), der höchte über 36 Prozent (T2).
Es wird ersichtlich, dass sich die untersuchten Texte – was die
Verteilung und Vorkommenshäufigkeit metasprachlicher Elemente
anbelangt – sehr stark voneinander unterscheiden. Dies deutet
darauf hin, dass die populärwissenschaftlichen Texte nicht stark
konventionalisiert sind.
320
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte
Der hohe Anteil an metasprachlichen Elementen kann von einem
ziemlich hohen Fachlichkeitsgrad der Textsorte populärwissenschaftlicher Zeitschriftenartikel zeugen.
6. Zusammenfassung
Der ziemlich hohe Anteil metasprachlicher Elemente in den untersuchten populärwissenschaftlichen Texten zeugt davon, dass sie
durch einen Fachsprachlichkeitsgrad charakterisiert sind und dass
sie didaktische Texte sind (vgl. Göpferich 1995: 400).
Die Leistung der Metasprache ist in didaktisch-instruktiven
Texten nicht zu unterschätzen. Mithilfe spezieller Ausdrücke,
Formulierungen oder sogar ganzer (Teil)sätze, die sich auf die Objektsprache beziehen, bekommt der Textrezipient die Möglichkeit,
die dargestellten Inhalte besser zu verstehen. Auch die graphische
Gestaltung, von der im Rahmen meines Beitrags nicht die Rede
war, erleichtert das Verständnis des Globaltextes. Ein Text, in dem
metasprachliche Elemente vorkommen, wirkt außerdem interessanter, verleiht nicht den Eindruck, informationsgeladen und nur für
Fachleute mit Vorkenntnissen konzipiert zu sein.
Bibliographie
Bußmann, Hadumod (2008) (Hg.): Lexikon der Sprachwissenschaft. Stuttgart: Alfred Kröner Verlag.
Fluck, Hans-Rüdiger (1996): Fachsprachen. 5. Auflage. Tübingen und
Basel: Francke.
Glück, Helmut (2005): Metzler Lexikon Sprache. Stuttgart, Weimar: Verlag
J. B. Metzler.
Göpferich, Susanne (1995): Textsorten in Naturwissenschaften und Technik:
pragmatische Typologie – Kontrastierung. Translation. Tübingen.
Meyer-Hermann, Reinhard (1978): Sprechen-Handeln-Interaktion: Ergebnisse aus Bielefelder Forschungsprojekten zu Texttheorie, Sprechakttheorie und Konversationsanalyse. Tübingen: Niemeyer.
321
Miłosz Woźniak
Piekot, Tomasz (2002): Mechanizmy popularyzowania wiedzy naukowej. In: Miodek, Jan; Zaśko-Zielińska, Monika (Hg.): O trudnym
łatwo: Materiały sesji poświęconej popularyzacji nauki. Wrocław:
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 40–49.
Starzec, Anna (1999): Współczesna polszczyzna popularnonaukowa. Opole:
Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Techtmeier, Bärbel (1984): Das Gespräch: Funktionen, Normen und
Strukturen. Berlin: Akademie-Verlag.
Wierzbicka, Anna (2008): Metatekst w tekście. In: Ostaszewska, Danuta
/ Cudak, Romuald (Hg.): Polska genologia lingwistyczna. Warszawa:
PWN, 281–296.
Witosz, Bożena (2008): Metatekst – w opisie teoriotekstowym, stylistycznym i pragma-lingwistycznym. In: Ostaszewska, Danuta / Cudak,
Romuald (Hg.): Polska genologia lingwistyczna. Warszawa: PWN,
321–327.
Woźniak, Miłosz (2010): Populärwissenschaftliche Artikel aus textlinguistischer Sicht. Poznań: unveröffentlichte Magisterarbeit.
Quellen
T1Klinkusch, Kathrin (2007): “Rare Fastenspeise. Schildkröten im NABUZentrum Blumberger Mühle“. Naturschutz heute 1/2007. URL:
http://www.nabu.de/nabu/nh/hefte2005/heft1/06090.html
[03.04.2010]
T2Wimmer, Walter (2009): “Vielefalt vor der Haustür. Dieses Jahr kann
jeder Schneckenforscher warden”. Naturschutz heute 1/2009. URL:
http://www.nabu.de/nabu/nh/2009/1/10517.html [03.05.2011]
T3Netz, Hartmut (2009): “Echse ohne Beine. Die Blindschleiche im
Porträt”. Naturschutz heute 3/2009. URL: http://www.nabu.de/nabu/
nh/2009/3/11331.html [26.10.2009]
T4Hennings, Britta (2009): “Schwimmende Nester. TrauerseeschwalbenSchutz im Odertal”. Naturschutz heute 2/2009. URL: http://www.nabu.
de/nabu/nh/2009/2/10870.html [10.05.2011]
T5Beichert, Karl Wilhelm (2009): “”Der schönste in unseren Himmelsgegenden”. Historische Erkenntnisse und Missverständnisse rund um
den Eisvogel”. Naturschutz heute 1/2009. URL: http://www.nabu.de/
nabu/nh/2009/1/10495.html [02.04.2010]
322
Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte
T6 Natus, Annika (2010): “Wettlauf gegen die Zeit. Projekt WiesenweihenSchutz in Sachsen-Anhalt. Naturschutz heute 1/2010. URL: http://www.
nabu.de/nabu/nh/2010/1/11949.html [02.04.2010]
T7May, Helge (2008): “Ein König sucht sein Reich. KleingewässerSchutzprojekt für den Laubfrosch”. Naturschutz heute 2/2008. URL:
http://www.nabu.de/nabu/nh/jahrgang2008/heft2/07968.html
[02.04.2010]
T9May, Helge (2006): “Getrennt in Ost und West. Ein Porträt der Smaragdeidechse”. Naturschutz heute 2/2006. URL: http://www.nabu.de/nabu/
nh/jahrgang2006/heft2/04862.html [12.04.2010]
323
324
Radosław Wójtowicz
(Poznań)
The choice of case for the Finnish predicative:
an overview of the Finnish past passive participles’
case variation
When used as a predicative in the Finnish language, a past
passive participle comes in one of the two grammatical cases: the
nominative and the partitive. The factors that influence the choice
of case for such predicative include: negation, resultativity, defined
or non-defined quantity of the referent, among others. According to
my hypothesis, the choice of case for a past passive participle used
predicatively may also be motivated pragmatically.
In this paper I am going to provide an overview of the factors
that influence the choice of case for the Finnish adjectival predicative. Special attention will be drawn to the predicative use of past
passive participles as they are used adjectivally in this context.
First I am going to briefly describe the Finnish participle system
and explain why case variation that is characteristic of Finnish
participial predicative is of such interest (section 1). Section 2 will
cover the factors that influence the choice of case in which Finnish
predicatives can appear i.e. either the nominative or the partitive. In
section 3 I will give examples of such uses of participial predicatives
that suggest the above mentioned case variation may also depend
on factors which are the scope of interest of pragmatics or perhaps
also sociolinguistics.
325
Radosław Wójtowicz
1. Finnish past passive participles as adjectival predicatives
The Finnish participle system comprises two participles: the
present and the past participle. Each of them has its active and
passive form which makes a total of four participial forms1. Finnish participles are fully derivable infinite verbal forms, although
historically, words that belong to the class of participles in Finnish
most probably followed the pattern of development described by
Haspelmath (1994): they originated as verbal nouns that started to
be used adjectivally and were gradually incorporated into the verbal
paradigm (Haspelmath 1994: 168).
In this paper, particular attention is drawn to the Finnish past passive participle (fin. TU-partisiippi) which corresponds to the English
past participle. Examples of past passive participles in Finnish are:
odotettu ‘expected’, kielletty ‘prohibited’, hyväksytty ‘accepted’.
Together with the 3.Sg. form of the auxiliary olla ‘to be’, a Finnish
past passive participle constitutes the perfect passive form of the verb.
However, in some instances the status of the participle is obscure. Participles that refer to qualities such as e.g. being restricted (rajoitettu)
or closed (suljettu) are seen as not so tightly linked to their verbal
paradigms and have become fixed in the lexicon. In other words, these
participles are to a greater or lesser degree lexicalized and perceived
as belonging to the class of adjectives. Such participle can be regarded
either as a constituent of the perfect passive form of the respective
verb or as a predicative. In the latter case its use is typically adjectival.
The following pair of examples illustrates this difference:
(1) Tšekoslovakia on
Czechoslovakia to be.3.Sg. ‘Czechoslovakia has been occupied’
1
2
326
miehite-tty2
occupyPtcpl.Perf.Pass.
Recently as many as six participial forms have been said to operate in the
Finnish participial system. Many scholars also include the so called ‘negative
participle’ (fin. kieltopartisiippi) and ‘agent participle’ (fin. agenttipartisiippi).
For such view see eg. Karlsson (2009: 241).
Unless stated otherwise, the examples used in the article are plausible Finnish
sample sentences that bear no reference to any particular text.
The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive...
(2) Tšekoslovakia on
Czechoslovakia is ‘Czechoslovakia is occupied’
miehitetty-Ø
occupied-Nom.Sg.
This ambiguity is avoided in certain cases, e.g. when the subject
is not in the nominative but in the partitive case: the participle is
then clearly a constituent of the perfect passive form. On the other
hand, when the participle itself appears in the partitive case, it can
no longer be seen as part of the perfect passive form and is unequivocally predicative. The participle in example (3) shows the above
mentioned ambiguity, whereas in (4) the case variation reveals the
predicative use of the participle:
(3) Tupakointi on kielletty
Smoking
to be.3.Sg. forbid.
Ptcpl.
Perf.Pass. ~
forbidden
‘Smoking has been forbidden’ ~ ‘Smoking is forbidden’
(4) Tupakointi on
kielletty
~
kielletty-ä
Smoking
is forbidden.Nom.Sg. ~ forbidden-Part.Sg
‘Smoking is forbidden’
I employ the term “adjectival use” with regard to the participle
used as in example (4) because when occurring in this position it is
comparable with adjectives: the participle is used predicatively and
is subject to case variation. The following pair of examples illustrates
the case variation typical of adjectival predicative in Finnish:
(5) Tsernobylin pahempi onnettomuus on
mahdollinen-Ø of Tshernobyl worse accident
is possible
Nom.Sg
‘An accident worse than that of Tshernobyl is possible’
327
Radosław Wójtowicz
(6) Tietokoneiden käyttö lentoasemalla on mahdollis-ta
of computers use
at the airport
is
possible-Part.Sg
‘The use of computers at the airport is possible’
There is a general tendency among participles that refer to
abstract features which are results of activities of the human brain
(e.g. harkittu ‘well-thought-out’ ) or processes of communication
(e.g. perusteltu ‘justified’) to be more likely lexicalized than other
participles3.
2. Adjectival predicative in Finnish: case variation
Predicatives in Finnish can appear in either the nominative or
the partitive case and are referred to by using terms total predicative
and partial predicative, respectively. However, as Sadeniemi (1950)
points out, the terms partial predicative and partitive predicative (i.e.
a predicative that appears in the partitive case) are not synonymous
as the meaning of a predicative that comes in the partitive can also
be e.g. distributive4. According to Sadeniemi (1950), the most crucial
condition of the use of partitive predicative is the divisibility of either
the subject or the predicative or both. The predicative of the sentence
Pojat ovat iloisia (‘The boys are happy’), the word for ‘happy’ (iloisia),
is in the partitive case as the boys form a group which is divisible. By
contrast, in Auto on nopea (‘The car is fast’) the predicative (nopea) is
in the nominative case as the word ‘car’ has an indivisible referent.
Itkonen (1976) speaks of an indivisible entity expressed by the
subject identified with an indivisible entity indicated by the predi
3
4
328
For more detailed results of research on this issue see Wójtowicz (2011: 78ff),
as well as Koivisto (1987) for a different approach.
A good example of a distributive predicative is the predicative of the sentence
Porukka on ahkeraa (‘The team is hard-working’) in which the word for ‘hardworking’ (ahkeraa) is in the partitive case because each individual member of
the team can be described as having the quality the word refers to.
The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive...
cative, in which case the predicative is total, as opposed to a defined
quantity of the referent expressed by the subject identified with an
undefined quantity of the referent indicated by the predicative; in the
latter case the predicative is partial. In the two following examples
the predicatives appear in different cases as the subject (‘time’) is
in each case understood in a different way:
(7)
(8)
Se aika oli vaikea-Ø That time was hard-Nom.Sg
‘That time (=period) was hard’
Se aika oli vaikea-a
That time was hard-Part.Sg’
‘That time (=a defined quantity of time perceived as
divisible) was hard’ (Itkonen 1976: 207)
In his papers from 2006 and 2007, Huumo addresses the problem
by employing the notion of nominal aspect, seen as way in which
the referent participates in the event described in the sentence.
This participation is examined with reference to time and quantity
(Huumo 2006: 508). According to the author, the focus should not
be on the divisibility of the referent itself, but on the interpretation
that is made possible by this divisibility. Example (9) is one of the
example sentences analysed by Huumo:
(9)
Tuosta putkesta tuleva jätevesi on päivä päivältä
From that pipe coming sewage is day by day
likaisempaa
dirtier.Part.Sg.
‘The sewage that comes out of that pipe is each day
dirtier and dirtier’ (Huumo 2007: 6)
The word for ‘dirtier’ (likaisempaa) comes in the partitive case
because the referent of the word ‘sewage’ is divided in time in such
a way that each day a different portion of liquid comes out of the
pipe. In addition, aspectually the event described in the sentence
does not have to come to an end.
329
Radosław Wójtowicz
I assume the above mentioned factors that influence the choice of
case for Finnish adjectival predicatives apply also to the past passive
participles that are used predicatively. Nevertheless, the question
of predicatives that refer to abstract notions remains problematic
as, to the best of my knowledge, apart from Huumo (2007), the
issue has not been sufficiently addressed. Moreover, in the Finnish
language, the past passive participles that most commonly appear
in the predicative position, typically refer to abstract rather than
concrete features.
Martin (1987) is of the opinion that in many instances the choice
of case for predicatives that have abstract referents is a matter of free
variation, although the partitive has become more common than the
nominative (Martin 1987: 278). The results of investigation carried
out as part of my master thesis (Wójtowicz 2011) suggest a hypothesis that may become a topic of more detailed research.
3. Partitive vs. nominative: speakers’ attitude?
According to Kettunen (1944), there is a subtle difference in
meaning between the sentences given below as examples (10) and
(11):
(10)Tupakointi on
kielletty Smoking is
prohibited.Nom.Sg.
‘Smoking is prohibited’
(11) Tupakointi on kiellettyä
Smoking
is
prohibited.Part.Sg.
‘Smoking is prohibited’
The author holds a view that the nominative predicative, as in
(10), expresses a ban, whereas the partitive predicative refers to
a state of affairs. In other words, the ‘prohibitedness’ of smoking
sort of belongs to the area that is being described by (11). However,
examples from Finnish in public use suggest it is not the case as for
example (12) (an authentic notice found in a Finnish supermarket)
330
The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive...
clearly expresses a ban and not a state of affairs. The predicative
(kiellettyä) comes in the partitive case:
(12)Alkoholin myynti alle 18-vuotiaille on kiellettyä
‘The selling of alcohol to persons under 18 is prohibited’
Huumo (2007) claims it is the speaker’s attitude that can make
a partitive predicative possible in contexts where only nominative
predicative would be used. Because of the punctuality of the action
refered to by the subject of (13), the predicative should come in the
nominative. It does not due to the fact that the sentence conveys
speaker’s opinion:
(13)Aivastaminen konsertissa on
Sneezing
at concert ’Sneezing at a concert is inappropriate’
sopimatonta
is inappropriate.
Part.Sg.
(Huumo
2007: 15)
As far as Finnish past passive participles are concerned, when
speaking of e.g. smoking in indoor areas or selling alcoholic beverages to minors, i.e. behaviours and situations that are considered
socially unacceptable at least by certain groups of people5, the partitive as the case for the predicative seems to appear with significantly
higher frequency than the nominative. This observation leads to
a hypothesis that the choice of case for the adjectival predicative, at
least in this particular case of past passive participles, could depend
on speakers’ attitude to the situation being described. This in turn
raises the question of what factors influence speakers of Finnish to
adopt certain attitudes.
To illustrate the hypothesis, I propose the following three pairs of
examples. (14)a, (15)a and (16)a describe situations and behaviours
5
The question that needs to be answered before conducting research on the factors that influence speakers’ attitude in this case is what ‘social unacceptability’
precisely means.
331
Radosław Wójtowicz
that are considered controversial or unacceptable: using tortures,
smoking in public indoor areas and advertising alcohol on television.
The situations described in (14)b, (15)b and (16)b include: going
on strike, net-fishing and cycling on the pavement, i.e. situations
or behaviour that are not perceived as socially unacceptable or
controversial. The acceptance of these can be suspended by means
of legal restrictions that are imposed e.g. due to safety reasons.
However, as an activity, e.g. net-fishing is not considered wrong.
In a-sentences the predicative comes always in the partitive and in
b-sentences - in the nominative case. The predicatives are given in
bold for reasons of clarity.
(14)a. Pew-tutkimuskeskuksen tekemän kyselyn mukaan 31
prosenttia vastanneista katsoi, että kidutuksen käyttäminen on oikeutettua joskus. (HS6 18.11.2005)
‘According to the survey by opinion poll centre Pew,
31 per cent of the respondents was of the opinion that
the use of tortures is sometimes justified’
b. Se ei pidä paikkaansa, sillä työpaikkamme kuljettajat
ovat olleet alusta asti laakossa ja suuri enemmistö on
sitä mieltä, että lakko on oikeutettu. (HS 25.6.1991)
‘It’s not true because our drivers have been on strike
from the beginning and vast majority is of the opinion
that the strike is justified.’
(15)a. Julkisessa sisätilassa tupakointi on kiellettyä. (HS
12.1.2011)
‘In public indoor areas smoking is forbidden.’
b. Saimaan vesienomistajat ovat tehneet sopimuksia,
joiden perusteella verkkokalastus on kielletty kevään
ja alkukesän ajan. (HS 4.5.2011)
‘The private owners of fishing ground situated on
the Saimaa lake have made an agreement by which
net-fishing is forbidden during spring and early summer.’
(16)a. Kysymyksessä oli elokuva, joka esitettiin iltayhdeksän jälkeen, jolloin alkoholomainonta televisiossa on
sallittua. (HS 8.4.2010)
6
332
HS stands for Helsingin Sanomat, Finland’s biggest daily newspaper.
The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive...
‘In question was a film that was shown after 9 PM, when
the advertising of alcohol on television is allowed.’
b. Jalkakäytävällä pyöräily on sallittu alle 12-vuotiaille
(...). (HS 9.5.2010)
‘Cycling on the pavement is allowed for persons under
12 (…).
It is a matter of great interest whether there is any difference in
the distribution of case for adjectival predicatives among speakers
of Finnish with different social backgrounds. And if there is such
difference, it needs to be examined to what extent it speaks of differences in the attitudes to certain behavoiurs among speakers of
different age, level of education, social status etc. In other words,
research should be conducted on the possible sociolinguistic motivation of case variation in Finnish. Testing this hypothesis will
paradoxically involve examining attitudes of individual speakers to
behaviours and situations that are concerned unacceptable generally,
by the speech community.
Prospects for the hypothesis to prove right may seem doubtful
as the semantics of the Finnish partitive includes, among others, a
tinge of negation. Moreover, it is questionable whether the hypothesis of speakers’ attitude can be attested in formal language found
in newspapers or official documents. And finally, a more general
hypothesis assuming the role of e.g. the level of abstraction of the
referent of the subject may need to be employed as my hypothesis
is restricted to a group of semantically specific participles. Still, the
hypothesis of speakers’ attitude being one of the factors behind the
choice of case for the Finnish adjectival predicative remains a topic
for further research.
References
Haspelmath, Martin (1994): “Passive participles across languages”.
[in:] Fox, Barbara/Hopper, Paul J. (eds.): Voice: Form and Function.
Typological Studies in Language, 27. Amsterdam: John Benjamins,
151–177.
333
Huumo, Tuomas (2006): ”Kvantiteetti ja aika I: nominaalisen aspektin
näkökulma suomen objektin ja subjektin sijamerkintään”. Virittäjä
110, 504–538.
Huumo, Tuomas (2007): ”Kvantiteetti ja aika II: nominaalinen aspekti ja
suomen predikatiivin sijanvaihtelu”. Virittäjä 111, 3–23.
Itkonen, Terho (1976): Erään sijamuodon ongelmia. Opuscula Instituti
Linguae Fennicae, Universitas Helsingiensis 53, Helsinki: Univesity
of Helsinki, 173–217.
Karlsson, Fred (2009): Suomen peruskielioppi. SKST 378. Helsinki:
SKS.
Kettunen, Lauri (1944): ”Tupakointi kielletty vai kiellettyä?”. Virittäjä
17, 11–12.
Koivisto, Helinä (1987): Partisiippien adjektiivistuminen suomen kielesä.
SKST 474. Helsinki: SKS.
Martin, Maisa (1987): ”Adjektiivipredikatiivin sijasta”. Virittäjä 91,
274–278.
Sadeniemi, Matti (1950): ”Totaalisesta ja partiaalisesta predikatiivista”.
Virittäjä 54, 46–53.
Wójtowicz, Radosław (2011): Predikatiivin funktiossa esiintyvät TUpartisiipit nykysuomessa. Master thesis. Adam Mickiewicz University,
Department of Modern Languages.
334
Marta Wylot
(Łódź)
Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa
na przykładzie niemieckiego Kodeksu Handlowego
i jego polskiego tłumaczenia
Translation problems of legal language on the
example of the German Commercial Code and its
Polish translation
This paper deals with the characteristics of legal language features and figures of language, which give this language a unique
character and cause difficulties while translating documents written
in legal language. Because of these facts the following paper consists
of 2 parts. In the first part the terms like ‘translate’, ‘equivalence’,
‘technical text’, ‘technical terminology’, ‘legal language’ and ‘legal
writing’ are explained. The second part presents the examples of
figures of language and typical language construction forms taken
from the German Commercial Code. Then, the form and constructions are compared with the Polish translation of the German
Commercial Code.
1. Wprowadzenie teoretyczne
Ilość dokonywanych tłumaczeń języka prawa i napisanych
w tymże języku tekstów wzrasta z roku na rok wskutek rosnącej
mobilności społecznej oraz wymiany gospodarczej, dlatego też
język prawa cieszy się ostatnimi czasy coraz większym zainteresowaniem. Warto zauważyć, że w literaturze częściej pojawia się
335
Marta Wylot
pojęcie tłumaczenia jako przekładu, czyli produktu samego procesu
tłumaczenia, rzadziej zaś samego procesu dokonywania przekładu
z jednego języka na inny.
Wolfram Wilss (2005: 26) definiuje tłumaczenie jako „pisemne
odtworzenie tekstu oryginalnego w innym języku” (tłumaczenie
Marta Wylot).
Dla wielu tłumaczy tłumaczenie to poszukiwanie ekwiwalentów
i zastępowanie nimi pojęć języka wyjściowego. Wilss (u Stolze
2008: 101) określa ekwiwalencję jako „nieodwracalne, jednoznaczne przyporządkowanie elementów w danym porównawnaniu. […]
Porównanie informacji wpływającej z informacją powstałą po jej
zakodowaniu w procesie komunikacji międzyjęzykowej” (tłum.
M.W.).
Zatem znajomość zjawiska ekwiwalencji oraz zastępowania
elementów języka wyjściowego elementami języka docelowego jest
jednym z wielu ważnych założeń tłumaczenia, a zwłaszcza tłumaczenia sprawiających dużo problemów języków specjalistycznych,
do których należy sam język prawa. Hoffmann (1984: 53) definiuje
język specjalistyczny jako:
zbiór środków językowych, których używa się w fachowym,
specjalistycznym i ścisłym obszarze komunikacji, w celu
umożliwienia komunikacji osobom działającym w danym
fachowym obszarze (jak również popularyzacja treści
fachowych i zachowanie kontaktu z laikami w obszarze
komunikacji fachowej) (tłum. M.W.).
Pomimo tego, że sam język specjalistyczny definiowany jest różnorodnie przez językoznawców oraz tłumaczy, a także mimo różnic
pomiędzy poszczególnymi językami specjalistycznymi, wszystkie
języki specjalistyczne odznaczają się wspólnymi cechami. Wilss
(por. 2005: 103) wymienił trzy podstawowe cechy, które nadają
językowi status języka specjalistycznego:
a) elementy używanej terminologii w języku specjalistycznym można określić i sprecyzować zarówno na płaszczyźnie między- jak
i wewnątrzjęzykowej,
336
Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu...
b) możliwe jest sporządzenie wielojęzycznej listy odpowiedników,
które są kongruentne pod względem treści i formy (nadawca
i odbiorca muszą nie tylko posługiwać się tym samym językiem
na tym samym poziomie, lecz także posiadać jednakową wiedzę
merytoryczną w danej dziedzinie),
c) znaczną część terminologii specjalistycznej stanowią internacjonalizmy.
Jednym z języków specjalistycznych jest język prawa. Rozróżnia
się język prawa w wąskim znaczeniu, t.j. język ustaw, rozporządzeń, aktów prawnych, dekretów itd., oraz w szerokim znaczeniu,
a zatem język, jakim posługują się prawnicy, jak i język dogmatyki
prawnej. Formalnego podziału na język prawny i prawniczy dokonał
B. Wróblewski (1948: 52). Język prawa nosi ze względu na swoją
przynależność do języków specjalistycznych wszystkie wymienione
wcześniej cechy języków specjalistycznych, ale również charakteryzuje się typowymi tylko i wyłącznie dla siebie cechami, tzn. wysokim
stopniem abstrakcyjności, formą bezosobową oraz ekonomią językową, które wynikają z użytych środków, takich jak: styl nominalny,
kolokacje językowe, złożenia językowe, wyrażenia rzeczownikowo‑czasownikowe czy strona bierna (Daum 2005: 13).
Warto jednak zauważyć, że język prawny nie „egzystuje sam dla
siebie”, lecz realizowany jest za pomocą tekstów specjalistycznych.
Osiejewicz (2009: 473) określa tekst specjalistyczny jako „narzędzie
i wynik czynności językowo – komunikacyjnej zachodzącej w połączeniu z czynnością fachową, która jest społecznie produktywna”.
Tłumaczenie języka prawa może sprawiać wiele problemów. Wynika
to choćby z faktu, że teksty języka prawa formułowane są według
Zasad Techniki Ustawodawczej, co z kolei implikuje konieczność
użycia skrótów, akronimów, definicji oraz nazw własnych (Szubert
2003: 796). Szubert zwraca także uwagę na fakt, iż terminologia
języka prawa nie może być biernie przekładana na język docelowy, gdyż tłumacz musi być świadomy różnic pomiędzy polskim
a niemieckim systemem prawa. Wiele pojęć języka prawa pochodzi
z języka standardowego, lecz w kontekście prawa nabierają one
zupełnie innego znaczenia. Język prawny jest jedynym językiem
fachowym, który zawiera bardzo mało internacjonalizmów. Martyna
337
Marta Wylot
Ocalewicz (2007: 647) stwierdza, iż nie wystarczy oddać treści, gdyż
przetłumaczony tekst musi mieć zachowany ten sam normatywny
charakter, jaki przewidywał ustawodawca.
2. Analiza Niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego
polskiego tłumaczenia Renaty Janusz
Jako korpus dla przeprowadzonej analizy posłużył Niemiecki
Kodeks Handlowy oraz jego tłumaczenie dokonane przez Renatę
Janusz w roku 1993. Niniejsza analiza stanowi jedynie zasygnalizowanie problemu ze względu na ograniczoną objętość publikacji.
Punktem wyjścia dla niniejszych badań jest założenie, iż charakter
języka prawa wykazujący wysoki stopień abstrakcyjności dotyczy
wszystkich języków, niezależnie od występujących różnic w zakresie
systemu prawnego. Ten sam efekt i charakter uzyskiwany jest jednak za pomocą różnorodnych środków językowych, specyficznych
dla każdego języka prawa danego języka. Stąd właśnie wynikają
problemy w przekładzie, gdyż cechy nadające swoisty charakter
językowi prawnemu prawa niemieckiego różnią się od takowych
środków w języku polskim. Do środków językowych języka prawnego prawa niemieckiego należą środki na płaszczyźnie struktury,
semantyki oraz składni.
2.1. Struktura
W odniesieniu do strony formalnej zauważyć należy, iż podczas
gdy najmniejszą jednostką struktury Niemieckiego Kodeksu Handlowego jest tytuł, ten sam tytuł jest największą jednostką struktury
polskiego Kodeksu Spółek Handlowych. Zatem dla tłumacza może
być problematyczne, czy powinien on zachować strukturę Niemieckiego Kodeksu Handlowego czy też przejąć strukturę polskiego
Kodeksu, która może jednak być bardziej czytelna dla odbiorców.
Nagłówki poszczególnych ksiąg, paragrafów czy rozdziałów podane
są w tłumaczeniu zawsze w kwadratowych nawiasach, podczas gdy
338
Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu...
w oryginale podane są bez nawiasów. Co więcej w tłumaczeniu
każdy paragraf, tytuł, podrozdział, każda księga są zatytułowane,
nawet gdy w oryginale nie noszą one tytułu.
Tytuły te mogą być także różnorodnie tłumaczone:
1. Nie wszystkie wyrazy oryginału zostają przełożone na
język polski: w tłumaczeniu drugiego rozdziału pominięto
wyraz Kaufleute (kupcy)
(1) Zweiter Abschnitt. Kaufleute, Unternehmensregister. /
Rozdział drugi. Rejestr handlowy.
2. Tytuły nie są tłumaczone dosłownie
(2) § 8 Handelsregister. / § 8 [Prowadzenie rejestru.]
3. Tłumaczenie jest znacznie bardziej obszerne niż oryginał
(3) Vierter Unterabschnitt. Offenlegung. / Rozdział czwarty. Ujawnienie (dostarczenie do rejestru handlowego,
ogłoszenie w monitorze federalnym.) Publikowanie
i powielanie. Kontrola przez sąd rejestrowy.
2.2. Strona semantyczna
Język niemiecki ma skłonność do posługiwania się złożeniami
językowymi, które w języku polskim nie występują. Złożenia tłumaczone są najczęściej jako rzeczownik z przymiotnikiem w funkcji
przydawki.
(1) § 59 Handelsgewerbe – przedsiębiorstwo handlowe,
Handelsgehilfe – pomocnik kupiecki
Niektóre pojęcia tłumaczone są w sposób opisowy, tak by zrozumiałe one były dla odbiorcy.
339
Marta Wylot
(2) § 15 Rechtshandlungen tłumaczone są nie jako czynności prawne, lecz czynności wywołujące skutki prawne.
Znaczenie charakterystycznych dla języka prawa kolokacji językowych jest sumą poszczególnych elementów składowych kolokacji,
dlatego tłumaczone są one dosłownie.
(3) § 2 in das Handelsregister eintragen – wpisać w rejestr
handlowy,
§ 89a das Vertragsverhältnis kündigen – wypowiedzieć
stosunek umowy.
Znaczenie wyrażeń rzeczownikowo-czasownikowych nie jest
sumą znaczeń poszczególnych wyrazów, dlatego też sprawiają one
największe problemy w przekładzie. Tłumacz musi się wczytać
w treść zdania, zrozumieć je i oddać jego sens. Sukcesem będzie,
jeśli złożenie uda się zastąpić jakąś kolokacją czy złożeniem w języku docelowym.
(4) § 156 zur Anwendung kommen – stosować się,
§ 62 Einrichtungen und Anordnungen treffen – wydawać dyspozycje.
W przypadku przekładu terminologii specjalistycznej podstawowym warunkiem tłumaczenia jest znajomość ich ewentualnych odpowiedników w języku polskim. Terminologia języka prawa wzięta
jest z zakresu prawa i prawoznawstwa, jest zatem charakterystyczna
dla języka prawa danego systemu prawnego i nie występują tam
internacjonalizmy.
Występujące w tekście wyjściowym skróty powinny zostać
w przekładzie tak rozwinięte, by odbiorca wiedział, od czego zostały
one utworzone.
(5) § 340l (1) Dieser Unterabschnitt ist auf Kreditinstitute
im Sinne des § 1 Abs. 1 des Gesetzes über das Kreditwesen anzuwenden […] / § 340 (1) Rozdział ten stosuje
340
Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu...
się do instytucji kredytowych w rozumieniu § 1 ustęp
1 Ustawy o instytucjach i transakcjach kredytowych
[…].
2.3. Składnia
W odniesieniu do składni na pierwszy rzut oka widać długie,
wielokrotnie złożone konstrukcje zdaniowe. Często jeden paragraf
składa się tylko z jednego obszernego zdania, którego długość
najczęściej zachowana jest także w tłumaczeniu. Często dosłownie
tłumaczone są konstrukcje zdań podrzędnych:
a) ze spójnikiem „wenn-dann“, „wenn-so“, „wenn-da“ jako „jeżeli
… to”
(1) § 19 (2) Wenn in einer offenen Handelsgesellschaft
oder Kommanditgesellschaft keine natürliche Person
persönlich haftet, muß die Firma, auch wenn sie nach
den §§ 21, 22, 24 oder nach anderen gesetzlichen Vorschriften fortgeführt wird, eine Bezeichnung enthalten,
welche die Haftungsbeschränkung kennzeichnet. / § 19
[Firma spółki jawnej lub komandytowej] (5) Jeżeli jeden z odpowiadających bez ograniczenia wspólników
nie jest osobą fizyczną, to firma, jeżeli prowadzona jest
według § 21, 22, 24 albo według innych ustaw, musi
zawierać oznaczenie określające rodzaj ograniczenia
odpowiedzialności.
b) z zaimkiem pytającym „wer” jako zdania podrzędnie złożone
z zaimkiem pytającym „kto”
(2) § 230 (1) Wer sich als stiller Gesellschafter an dem
Handelsgewerbe, das ein anderer betreibt, mit einer Vermögenseinlage beteiligt, hat die Einlage so zu leisten,
daß sie in das Vermögen des Inhabers des Handelsgeschäfts übergeht. / § 230 [Wniesienie wkładu] (1) Kto
uczestniczy wkładem majątkowym jako wspólnik cichy
w przedsiębiorstwie, które kto inny prowadzi w imieniu
341
Marta Wylot
własnym, wnosi wkład w taki sposób, żeby przeszedł
on do majątku właściciela przedsiębiorstwa.
c) ze spójnikiem „es sei denn” także jako zdania podrzędnie złożone
ze spójnikiem „chyba że”
(3) § 15 (1) Solange eine in das Handelsregister einzutragende Tatsache nicht eingetragen und bekanntgemacht
ist, kann sie von demjenigen, in dessen Angelegenheiten
sie einzutragen war, einem Dritten nicht entgegengesetzt werden, es sei denn, daß sie diesem bekannt war.
/ § 15 [Skutki wpisu] (1) Dopóki okoliczność mająca
być wpisana nie zostanie wpisana i ogłoszona, to ten,
którego wpis ma dotyczyć, nie może powoływać się na
tę okoliczność w stosunku do osoby trzeciej, chyba że
osoba trzecia wiedziała o okoliczności.
d) ze spójnikiem „insofern / sofern” oraz „insoweit / soweit” jako
zdania podrzędne ze spójnikiem „o ile” albo „(a) jeśli”
(4) § 90 Der Handelsvertreter darf Geschäfts- und Betriebsgeheimnisse, die ihm anvertraut oder als solche durch
seine Tätigkeit für den Unternehmer bekanntgeworden
sind, auch nach Beendigung des Vertragsverhältnisses
nicht verwerten oder anderen mitteilen, soweit dies nach
den gesamten Umständen der Berufsauffassung eines
ordentlichen Kaufmanns widersprechen würde. / § 90
[Tajemnica handlowa i produkcyjna] Przedstawicielom
handlowym nie wolno używać ani przekazywać dalej,
nawet po zakończeniu stosunku umowy, tajemnic produkcyjnych lub tajemnic handlowych przedsiębiorstwa,
które zostały mu powierzone lub które poznał w czasie
swojej działalności, o ile naruszyłoby to po uwzględnieniu wszystkich okoliczności zawodowe pojęcie
sumiennego kupca.
Normatywny charakter języka prawa wynika z użycia czasownika
„müssen”, który tłumaczony jest albo jako musieć albo też jako
342
Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu...
należy oraz konstrukcji zdaniowych mieć / być + czasownik w bezokoliczniku (haben / sein + zu + Infinitiv), które tłumaczone są na
język polski jako zdania oznajmujące w czasie teraźniejszym.
(5) § 238 Buchführungspflicht (1) […] Die Buchführung
muß so beschaffen sein, daß sie einem sachverständigen
Dritten innerhalb angemessener Zeit einen Überblick
über die Geschäftsvorfälle und über die Lage des
Unternehmens vermitteln kann. Die Geschäftsvorfälle
müssen sich in ihrer Entstehung und Abwicklung verfolgen lassen. / § 238 [Obowiązek prowadzenia ksiąg
handlowych] […] Księgowość musi być tak prowadzona, aby osoba trzecia obeznana z rachunkowością
mogła w ciągu odpowiedniego czasu dowiedzieć się
o operacjach gospodarczych i o stanie przedsiębiorstwa.
Operacje gospodarcze powinny dać się prześledzić od
chwili ich powstania do zakończenia.
(6) § 92b (1) Auf einen Handelsvertreter im Nebenberuf
sind §§ 89 und 89b nicht anzuwenden. [...] / § 92b
[Przedstawiciel handlowy jako zawód dodatkowy] (1)
Przepisów § 89 i 89b nie stosuje się do przedstawicieli
handlowych zajmujących się przedstawicielstwem
handlowym tylko dodatkowo. […]
Język niemiecki charakteryzuje się częstym użyciem strony
biernej, która w języku polskim występuje rzadko i co więcej brzmi
nienaturalnie. Dlatego też podczas przekładu stronę bierną zastępuje
się innymi częściej używanymi w języku polskim formami bezosobowymi, np. formami imiesłowowymi zakończonymi na -no.
Styl nominalny także występuje w języku niemieckim częściej
niż w języku polskim. Niemniej jednak podczas tłumaczenia styl
ten jest zachowywany celem utrzymania bezosobowego charakteru
języka.
Podsumowując, wymienione środki są najczęściej używanymi środkami językowymi na płaszczyźnie struktury, semantyki i
składni, które nadają niemieckiemu językowi prawnemu swoisty
charakter. Przeprowadzona analiza pozwala stwierdzić, jak zostały
343
przetłumaczone takie środki językowe na język polski. Jest to jeden
z wielu sposobów tłumaczenia charakterystycznych dla języka prawa
środków językowych. Takimi oto sposobami tłumaczenia posłużyła
się Renata Janusz tłumacząc Niemiecki Kodeks Handlowy na język
polski.
Bibliografia
Bußmann, Hadumod (red.) (2002): Lexikon der Sprachwissenschaft. Stuttgart. Alfred Kröner Verlag.
Daum, Ulrich (2005): Gerichts- und Behördenterminologie. Berlin. Bundesverband der Dolmetscher und Übersetzer. e.V.(BDÜ).
Das Deutsche Handelsgesetzbuch HGB (1897): http://www.gesetze-iminternet.de/hgb/ [12.12.2010]
Hoffmann, Lothar (1984): Kommunikationsmittel Fachsprache. Die Einführung. Berlin. Verlag Akademie.
Janusz, Renata (1993): Kodeks Handlowy Niemiec. Warszawa. Kancelaria
Prawnicza NORMA s.c.
Ocalewicz, Martyna (2007): „Niemieckie teksty prawne w ujęciu translatorycznym – próba charakterystyki”. [w:] Kolago, Lech (red.): Studia
Niemcoznawcze. XXXVI. Bd. Warszawa. Uniwersytet Warszawski,
643–651.
Osiejewicz, Joanna (2009): „Irrwege der bisherigen Klassifizierungen
von Fachsprachen. Klassifizierungen der Versicherungssprache.“ [w:]
Kolago, Lech (red.): Studia Niemcoznawcze. XLIII. Bd. Warszawa.
Uniwersytet Warszawski, 473–484.
Stolze, Radegundis (2008): Übersetzungstheorien. Eine Einführung.
5. Auflage. Tübingen: Gunter Narr Verlag.
Szubert, Rafał (2003): „Słowniki dwujęzyczne a tłumaczenie tekstów
specjalistycznych”. [w:] Kolago, Lech (red.): Studia Niemcoznawcze.
XXV. Bd. Warszawa. Uniwersytet Warszawski, 793–804.
Wilss, Wolfram (2005): Übersetzen und Dolmetschen im 20. Jahrhundert.
Berlin: Bundesverband der Dolmetscher und Übersetzer e.V.(BDÜ).
Wróblewski, Bronisław (1948): Język prawny i prawniczy. Kraków: Polska
Akademia Umiejętności.
344
Katarzyna Zielony
(Poznań)
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers.
Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck bringt
und zum Schwebebalken zwischen Ausländern und
Deutschländern1 wird
Kiezdeutsch, a product of cultural transfer.
How a language expresses identity and becomes
equilibrium between ‘Ausländer’ (foreigners) and
‘Deutschländer’ (germaners)
In a globalized world ‘limits’ refer a lot more to the language,
communication and culture. Karl Jaspers assertion that ‘language
limits the culture’ seems to be extremely accurate. Where does the
otherness end and where does it begin? Can language be a kind of
equilibrium between people from different cultures? What role can
be attributed to the language when it comes to collectivism, and
which, when individualism?
In diesem Artikel werden sprachliche Erscheinungen präsentiert, die eine kulturstiftende Funktion haben. Sie sind Ausdruck
bzw. Produkt des Kulturtransfers und weisen auf Verringerung der
Machtverhältnisse zwischen Kultur der Mehrheitsgesellschaft mit
Standardsprache und Kultur der Einwanderer mit Minderheitssprache. Kulturtransfer bedeutet hier verschiedene Versuche, die dominante Kultur zu überwinden (vgl. Herlinghaus 1999) und soll als
ein dynamischer Prozess verstanden werden, der mehrdimensional
und mehrteilig ist, so Lüsebrink (2008: 132).
1
Entlehnung der Kontamination: Almanci (türk. ’Deutsche’ + ’Ausländer’).
345
Katarzyna Zielony
Sprachliche Erscheinungen – Türken-Slang und seine
Transformationen
Im Zuge des Kulturtransfers üben Minderheitensprachen einen
großen Einfluss auf Standardsprache aus. Eine ähnliche Erscheinung
ist an den Sprechern zu beobachten. Die Standardsprachesprecher
werden von Minderheitensprechern beeinflusst (vgl. Kuiken 2009:
131). Kuiken erwägt die Wechselbeziehungen der verschiedenen
Sprachen auf Niederländisch. Er setzt sich mit Sprachvarietäten
auseinander, die infolge der Kontaktaufnahme entstanden sind, bzw.
entstehen mögen.
But what about other varieties of Dutch based on more recent
contact with, for instance, Arabic and Turkish? Are new varieties of Dutch developing which could be labeled Arabic
Dutch or Turkish Dutch? So far, this does not seem to be
the case, though it may be too early to answer the question
(Kuiken 2009: 131f.).
Kuiken überlegt auch die Entstehung der ethnischen Varietäten
und führt sie auf das Bedürfnis der Jugendlichen zurück, sich von
der Standardsprache in ihrer eigenen Sprache abzuheben.
Appel (1999) was the first to observe this phenomenon and
called it straarraal (street language); others prefer the term
‘urban youngster variety’ (Cornips/Reizevoort 2006) Appel
(1999) study of Amsterdam street language characterizes it
as a mixed language used by different ethnic groups. Based
on Dutch it contains many words from other languages,
either in authentic or adapted form, as well as newly created
expressions (Kuiken 2009: 132).
Nicht nur die bereits in jeweiligen Sprachen vorhandenen Wörter
wurden übernommen, sondern auch neue Wendungen wurden entwickelt. Das kann auf gewisse Ähnlichkeiten zu der deutschen Variante des Türkisch-Deutschen hinweisen. Unter Wörtern, die in die
346
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck...
niederländische Sprache integriert wurden, sind auch türkische und
arabische Wörter zu finden, wie z.B.: „Who(e)lla“ = „Ich schwöre
es“ in Arabisch, „domuz“ = „Schwein“ in Türkisch, „Lan“ = „Alter“
in Türkisch. Kuiken betont auch den Einfluss des Englischen und
erklärt ihn als einen allgegenwärtigen Trend. In der Sprachvariante
sind auch die für Jugendliche typischen Formulierungen wie: „flex“
(okay) oder „merrie“ (Mercedes) zu finden. Es weckt Zweifel, ob die
Sprachmischung nur eine Mehrsprachige Jugendsprachevariante (so
Janssens 2003 zit. nach Kuiken 2009: 133) ist, oder eine ethnische
Varietät des Niederländischen (Aarssen, Boumans, Nortier 2003,
zit. nach Kuiken 2009: 133f.). Kuiken zeigt auch Interferenzen und
Fehler bzw. Vereinfachungen, die seiner Meinung nach ein Ergebnis
des unvollständigen Niederländischerwerbs seien. Die Rolle der
Varietät ist aber eindeutig: “all agree the variety confers a certain
prestige to its users – native Dutch youngsters use it to appear cool
and to express attitude” (Kuiken 2009: 133). Auer (2003)2 hingegen
schreibt über einen jugendsprachlichen Ethnolekt des Deutschen
und seine Transformationen. Letztendlich beschreibt er die DeEthnisierung des Ethnolekts.
Ein Ethnolekt ist eine Sprechweise (Stil), die von den
Sprechern selbst u./o. von anderen mit einer oder mehreren
nicht deutschen ethnischen Gruppen assoziiert wird. Anders
als bei der lexikalischen Innovation, der sog. Jugendsprache,
betrifft er im vorliegenden Fall auch die Grammatik (Auer
2003: 2).
Transformationen des Ethnolekts nach Auer
Die Ausbreitung des primären Ethnolekts auf nicht-türkische
Jugendliche deutet auf De-Ethnisierung des Ethnolekts hin. Die dem
Ethnolekt entnommenen Strukturen sind auch in den normalen umgangssprachlichen Sprachstil aufgegangen. Der Ethnolekt wird auch
2
Alle Zitate von Peter Auer wurden aus der Publikation zu „Tuerken-Slang“
entnommen: www.forum-interkultur.net/uploads/tx_textdb/8.pdf.
347
Katarzyna Zielony
zur eigenen „Stimme“, so Auer. Auf diese Weise wird der Ethnolekt
zu einem Soziolekt des Deutschen” (Auer 2003: 7f.).
Grafik 1: Transformationen des Ethnolekts nach Auer (2003: 3)
Die morphologischen und syntaktischen Merkmale
des Ethnolekts nach Auer (2003):
Merkmale
Genera werden verändert
Die Kongruenz in komplexen
NP ist teils anders geregelt (die
Flexionssuffixe werden teilweise
ikonisch parallelisiert)
Beispiele
son großer Plakat, gutes Gewinn,
der ganse Dorf
keine richtige Gruppen, schlechten
Gewissen, einer Deutscher
es gibt so Freund, falls jetzt
Schlägerei oder sowas ist, einen
von Jugendtreff
wenn wir überhaupt Hochzeit
Präpositionen werden weggelassen
gehen, ich wohn ja Karl-Preis(in lokalen Präpositionalphrasen)
Platz, geh’mer Tankestelle
Verbzweitstellung nicht beachtet
jetzt ich bin 18
Definite und indefinite
Artikelformen fehlen häufig
348
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck...
Anaphorische Pronomen werden
nicht gesetzt
Häufige Verwendung von
Diskursmarkern
als ich kennengelernt hab (anstatt:
als ich ihn kennengelernt hab.)
verstehstdu, (h)ey Alter und die
Verstärker: krass, korrekt, voll
korrekt
Tabelle 1: Die morphologischen und syntaktischen Merkmale des
Ethnolekts nach Auer (2003: 4ff.)
Resultat eines unvollständigen Deutscherwerbs?
Gastarbeiter-Pidgen?
Auer versucht, eine Antwort auf diese Frage zu finden und analysiert die Merkmale des Soziolekts. Zuerst versucht er festzustellen,
inwieweit die Merkmale aufgrund eines ungesteuerten Spracherwerbs entstanden sind und ob man sie auf türkische Interferenzen
bzw. auf natürliche, lernsprachliche Vereinfachungen zurückführen
kann. Zunächst weist er auf „die enorme Variabilität der genannten
Phänomene hin, selbst bei ein und demselben Sprecher. Sie zeigt,
dass die >>korrekten<< deutschen Regeln durchaus bekannt sind.
Die Jugendlichen scheinen, in formellen Situationen den Ethnolekt
zu vermeiden“ (Auer 2003: 5). Schließlich konstatiert Auer, dass es
durchaus ein Soziolekt ist, denn die Sprecher verwenden ihn „selektiv und situationsspezifisch zu Zwecken der Selbst-Stilisierung als
ethnischer Gruppe (…), teils durchaus in ironischer intertextueller
Bezugnahme auf die Sprache ihrer Eltern und Großeltern“ (Auer
2003: 5).
Die These von Földes, die sich zwar auf eine deutsch-ungarische
Sprachvariante bezieht, weist auf Hybridität einer Sprache hin und
spricht somit auch für eine türkisch-deutsche Kontaktsprache.
Prozesse und Produkte interlingualer und interdialektaler
Kontakte sowie der Verknüpfungs-/Verbindungsintensität
[…] von Sprachvarietäten lassen sich an einer gegenwärtigen
ungarndeutschen Varietät besonders gut erforschen, weil sie
349
Katarzyna Zielony
aufgrund ihrer spezifischen soziolinguistischen Merkmale
und Relationen optimale Voraussetzungen für Phänomene
der Sprachenmischung (Hybridisierungen) bietet. Sie (a)
existiert nur als „Kontaktvarietät“, (b) kommt ausschließlich
als Low-Varietät in einer Diskursgemeinschaft mit di- bzw.
triglossischer Varietätenverteilung vor und (c) verfügt nicht
über eine standardisierte „Norm“. Unter ‘Sprachenmischung’
(Hybridisierung) werden in der Arbeit generell die wechselseitigen Einwirkungen bzw. ihre Manifestationen verstanden,
die sich aus dem Aufeinandertreffen eines im Sprachgebrauch einer Diskursgemeinschaft üblichen Systems mit
einem anderen System ergeben (Földes 2005: 37).
Aufgrund dessen kann das Türkisch-Deutsch zum einen als
Gegenstand der interkulturellen Linguistik, bzw. des Kontaktdeutsches, zum anderen als ein Produkt des Kulturtransfers betrachtet
werden.
„Ausländer“ und „Deutschländer“ vergessen
Frames once entrenched, are hard to dispel
(Lakoff)
Beck-Gernsheim (vgl. Deutsche Shell 2000, nach Beck-Gernsheim 2007: 117ff.) schreibt über die Tücken der Unterscheidung.
Sie gibt ein Beispiel einer Umfrage zur Forschung zum Thema:
„Jugendliche in Deutschland“ an. Die Forschung sollte das Verhältnis zwischen den ausländischen und deutschen Jugendlichen
zeigen. Die Forscher mussten also die Jugendlichen sortieren. Dies
ist aber gescheitert, denn es fiel den meisten schwer, sich unter
einer Kategorie zu klassifizieren. Es stellte sich heraus, dass selbst
das Adjektiv: >>ausländisch<< und die ganze Sortierung für die
Jugendlichen nichts anderes als irritierend und beleidigend war. Die
Jugendlichen haben es als Etikettierung abgemacht und ihre Ablehnung geäußert. Dabei sind solche Worte gefallen, wie: ‚Diskriminierung‘, ‚integrationsfeindlich‘, ‚nationalistisch‘. Die Schüler haben
350
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck...
selbst festgestellt, dass der Unterschied zwischen ‚ausländisch‘
und ‚deutsch‘ künstlich sei. Diese Umfrage ist gescheitert, weil die
Unzulänglichkeiten der groben Unterscheidung zwischen >>Inländern<< und >>Ausländern<< nicht in Anspruch genommen wurden.
Solcher Fall zeigt, dass man „die Komplexität der Lebens- und
Herkunftsgeschichten besser erfassen“ soll (Beck-Gernsheim 2007:
119). Die Musterumfragen hingegen enthielten keine Verkürzungen,
Verallgemeinerungen, keine Gegensatzpaare wie: >>ausländisch<<,
>>inländisch<< etc. Es geht nämlich um „die sorgfältig abwägende
Formulierungen, z.B.: die nach Deutschland zugewanderten Familien (…) mit ihren zu- oder auch wieder fortwanderten oder nachziehenden Familienmitgliedern“(Familien ausländischer Herkunft
2000, zit. nach Beck-Gernsheim 2007: 119).
Das Konzept des >Ausländers<… verwischt wichtige Unterschiede und vermengt Phänomene, die auseinandergehalten
werden müssen. Es ist absehbar, dass der >Ausländer<Begriff… ein Auslaufmodell ist, die Wirklichkeit läuft ihm
davon (Geissler 2001: 40, zit. nach Beck-Gernsheim 2007:
116).
Es ist sinnlos, Verallgemeinerungen und die vorhandenen Etiketten-Begriffe weiterzuleiten. Kulturtransfer ist dann gelungen, wenn
man gewisse Kompromisse beobachten kann, auf Grund welcher
die dominante Kultur ihre Macht mit der anderen Kultur teilt. Man
könnte sich fragen: Was ist also der Unterschied zwischen Kulturtransfer und Kulturaustausch? Im Kulturtransfer kommt es auch zur
Horizontverschmelzung (Gadamer 1990, nach Földes 2007: 79),
aufgrund welcher nicht nur ein Kulturelement als fremd erkannt wird
und dann allmählich angeeignet und zum Eigenkulturelement wird,
sondern auch dann, wenn im Ergebnis des Kulturtransfers bzw. der
Horizontverschmelzung etwas Neues entsteht. Das Neue kann nur
in beiden Kulturen (bzw. mehreren Kulturen) existieren. Ein gutes
Beispiel dafür ist Kiezdeutsch. Kiezdeutsch kann durchaus als Produkt des Kulturtransfers betrachtet werden, denn die Leute haben es
geschafft, mit Hilfe der Sprache ihre soziokulturelle Eigenart und
351
Katarzyna Zielony
Undefinierbarkeit zu zeigen. Kiezdeutsch – ein neuer Dialekt des
Deutschen (so Wiese) macht es deutlich, dass es keine Möglichkeit
besteht, die Menschen überhaupt zu kategorisieren und in entweder
„Ausländer-Schublade“, „Deutschländer-Schublade“ oder in irgendeine andere Schachtel einzupressen. Die sprachliche Manifestation in
Form von Kiezdeutsch ist ein Ergebnis der sprachlichen Hybridität.
Die Hybridität einer Sprache hingegen soll es erleichtern, den hybriden Charakter3 von Kultur und Identität wahrzunehmen.
Türkisch-Deutsch in Literatur und Medien
Die Präsenz des Ethnolektes in Medien und Literatur zeugt von
großer Popularität dieser sprachlichen Variante. Die Medienpräsenz
hat auch stark zu De-Ethnisierung des Ethnolekts beigetragen. Eines
der treffenden Beispiele findet man in dem Buch „Kanak(sprak)“
von Feridun Zaimoğlu. Dort wird die Rolle der Sprache einerseits im
lebenslangen Prozess der Selbstbestimmung, andererseits im Prozess
des Kulturtransfers gezeigt. Die Anwendung der ‘Kanaksprak‘ kann
eine Art Manifest sein, um die eigene Besonderheit, die persönliche
Eigenart und den Abstand zu den Kategoriesierungsversuchen zu
äußern. Es mag ein guter Nachweis dafür sein, dass sich nicht alles
definieren lässt. Solche Begriffe wie Identität und Kultur sind dafür
die besten Beispiele. Zaimoğlu spricht in Bezug auf „Kanaken” von
einer neuen Form modischer Vereinnahmung: dem Märchen von
der Multikulturalität. Er fügt hinzu: „für wirkliche Intellektuelle
war Interkulturalität immer etwas Selbstverständliches. Dergestalt
Integrierte haben es unbestritten in der deutschen Gesellschaft zu
etwas gebracht“. Er schreibt auch über „Müllkutscher – Prosa, die
den Kanaken auf die Opferrolle festlegt“ (Zaimoğlu 1998: 8ff.).
Der Türke wird zum Inbegriff für >>Gefühl<<, einer
schlampigen Nostalgie und eines faulen >>exotischen Zaubers<<. Den ‚Kanaken‘ schreibt man Sitten und Riten zu
3
352
Die Autorin zielt auf den Paradigmenwechsel in Kulturforschung ab (Haas
2009: 175ff.).
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck...
wie einen Schwarzen Peter. Von außen betrachtet, kommen
sie nur als amorphe Masse von Lumpenproletariat vor, die
man an Äußerlichkeiten und >>spezifischen Eigenarten<<
zu erkennen glaubt. Auch wenn sie zu einer endgültigen
Entscheidung gezwungen würden, die Kanaken suchen
keine kulturelle Verankerung. Sie möchten sich weder im
Supermarkt der Identitäten bedienen, noch in einer egalitären
Herde von Heimatvertriebenen aufgehen. Sie haben eine
eigene innere Prägung und ganz klare Vorstellungen von
Selbstbestimmung. Sie bilden die eigentliche Generation X,
der Individuation und Ontogenese verweigert worden sind
(Zaimoğlu 1998: 11).
Er berichtet über die Wichtigkeit der Sprachvariante: „Diese
Sprache entscheidet über die Existenz: Man gibt eine ganz und gar
private Vorstellung in Worten“ (Zaimoğlu 1998: 11). Es geht nicht
um ‚Zwischen-den-Kulturen-stehen‘, sondern es handelt sich um
eine neue Kultur, die aus verschiedenen Quellen schöpft.
Kiezdeutsch – Aufstieg zum Dialekt des Deutschen.
Ansatz von Wiese
Das Besondere an Kiezdeutsch ist, dass viele Sprecher/innen
neben dem Deutschen noch weitere Mutter- und Zweitsprachen einbringen. So mag jemand, der Kiezdeutsch mit seinen
Freunden spricht, z.B. Kurdisch mit seiner Großmutter sprechen, Arabisch mit dem Großvater und der Tante, Deutsch
mit dem Vater und Kurdisch und Arabisch mit der Mutter. Ein
anderer Jugendlicher, der Kiezdeutsch spricht, mag deutscher
Herkunft sein und zu Hause nur Deutsch sprechen, aber von
seinen Freunden oder den Eltern der Freunde etwas Türkisch
gelernt haben. Diese vielsprachigen Kompetenzen machen
Kiezdeutsch zu einem besonders dynamischen Dialekt, in
dem wir Sprachentwicklung quasi im Zeitraffer beobachten
können (Wiese4).
4
Heike Wiese, http://www.kiezdeutsch.de/
353
Katarzyna Zielony
Wiese hebt vor allem diese sprachlichen Phänomene, die sich
nicht nur auf die lexikalische sondern auch auf die grammatische
Ebene beziehen. Z.B. Verwendung von „so“ als Fokusmarker
(sog. „Grammatikalisierung“, d.h. Verlust von Bedeutung zu Gunsten
einer rein grammatischen oder pragmatischen Funktion): Ich höre
Alpa Gun, weil der so aus Schöneberg kommt./ Ich hab meiner
Mutter so Zunge rausgestreckt, so aus Spaß. Neuerungen z.B. aus
dem Türkischen oder Arabischen wie „lan“ (wörtlich „Mann/Typ“,
Verwendung wie „Alter”) oder „wallah“ (wörtlich „und Allah“, Verwendung wie „echt”). Verkürzungen, Reduzierungen: z.B. Aufforderungspartikeln wie: musstu, lassma (Verwendung wie „bitte”)
Kiezdeutsch
„Mein Schule ist
schon längst aus.“
„Hast du Handy?“
Standardsprache Tendenz des Deutschen
„Mein(e) Schule ist
dem Mann/ dem
schon längst aus.“
Manne
„Hast du (ein)
ich sag/ ich sage
Handy?“
ne Art/ eine Art
„lassma“
„lass uns mal“
„musstu“
„musst du“
„Musstu anhalten“
„Bei Rot hier anhalten“
„Musstu Doppelstunde fahren!“ (= in der Fahrschule)
„Lassma Viktoriapark „Lass uns mal zum
Präpositionsauslassung
gehen.“
Viktoriapark gehen”
bei Ortsangaben
(Haltestellen) „Dann
„Ich bin Schule”
„Ich bin in der Schule/ steigen Sie Mollstraße
aus.“ [statt an der
Ich besuche die
Mollstraße]
Schule“
„Jetzt sind wir neues „Jetzt fangen wir ein „Sind wir schon Zoo?“
[statt am Zoo]
Thema”
neues Thema an“
„Morgen ich gehe
„Morgen gehe ich
Arbeitsamt“
zum Arbeitsamt“
„Wollen wir nicht
„Wollen wir nicht in
Kiez gehen“
den Kiez gehen“
Tabelle 2: Gegenüberstellung (Beispiele wurden aus Publikationen5
zu Kiezdeutsch von Wiese genommen)
5
354
Siehe Literaturverzeichnis: Wiese (2009, 2010).
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck...
Kann eine Sprache zum „Schwebebalken“ werden?
Kiezdeutsch überspringt den Rahmen einer Jugendsprache, denn
die Veränderungen verlaufen nicht nur auf der lexikalischen Ebene,
sondern auch auf der syntaktischen. Diese Sprache ist ein Gemisch
des Türkischen und des Deutschen. Wie Grosjean unterstreicht, sind
mehrsprachige Kinder Kulturmittler (Grosjean 2010: 199). Solche,
die z.B. Kiezdeutsch kennen, sprechen auch korrektes Deutsch und
andere Sprachen.
Sie sind verschiedener Herkunft und entstammen unterschiedlichen Schichten. Manche haben Großeltern, die in
Syrien oder in der Türkei leben. Und müssen – zunehmend
gereizt – immer wieder erleben, dass Erwachsene mit ihnen
>>Gastarbeiterdeutsch<< reden, obwohl sie perfekt Deutsch
sprechen. Immer wieder müssen sie antworten: >>Nein,
ich bin Deutsche/r<<. Sie finden, dass die Herkunft ihrer
Eltern überhaupt nichts mit ihnen als Person zu tun hat
(Piest 2000: 61).
Angenommen, dass eine Sprache der Verständigung dienen
soll und der Förderung der Autonomie eines Individuums, so kann
Kiezdeutsch als ein Protest gegen Kategorisierung gesehen werden:
„Sie wollen Denkmuster attackieren und wenden sich bewusst gegen
die Forderung nach einer einseitigen Anpassung an die Mehrheitskultur.“ Kiezdeutsch gehört zu den Sprachen, „die den Versuch
einer Befreiung von den formalen Aspekten des sozialen Lebens
ausdrücken” (Gutkowski et al. 2007: 35). „Die Herausbildung und
Artikulation kultureller Identität”, in dem Fall durch die Sprache
(Kiezdeutsch), „wird heutzutage als Reaktion der Völker auf die
wirtschaftliche und politische Gleichmacherei im Zeitalter der Globalisierung interpretiert“ (Breidenbach/Zukrigl 2000: 20). Darüber
hinaus kann Kiezdeutsch nicht nur als Produkt des Kulturtransfers
sondern auch als Schwebebalken, als Balanceakt zwischen den
Menschen gesehen werden.
355
Katarzyna Zielony
Literaturverzeichnis
Auer, Peter (2003): „«Türkenslang»: ein jugendsprachlicher Ethnolekt
des Deutschen und seine Transformationen”. [in:] Häcki Buhofer, Annelies (Ed.): Spracherwerb und Lebensalter..Tübingen/Basel: Francke,
255–264. Zitaten aus: www.forum-interkultur.net/uploads/tx_textdb/8.
pdf [2.11.2011]
Beck-Gernsheim, Elisabeth (2007): Wir und die Anderen. Frankfurt am
Main: Suhrkamp.
Breidenbach, Joana/Zukrigl, Ina (2000): Tanz der Kulturen. Kulturelle
Identität in einer globalisierten Welt. Reinbek: Rowohlt Taschenbuch
Verlag.
Deutsche Shell (2000). [in:] Beck-Gernsheim, Elisabeth (2007): Wir und
die Anderen. Frankfurt am Main: Suhrkamp, 117–121.
Földes, Csaba (2005): Kontaktdeutsch Zur Theorie eines Varietätentyps
unter transkulturellen Bedingungen von Mehrsprachigkeit. Tübingen:
Gunter Narr Verlag.
Földes, Csaba (2007): „Prolegomena zu einer inter- bzw. transkulturellen
Linguistik: Gegenstandsfeld, Leitbegriffe und Methoden”. [in:] Csaba,
Földes/Antos, Gerd (Hrsg.): Interkulturalität: Methodenprobleme der
Forschung. Beiträge der Internationalen Tagung im Germanistischen
Institut der Pannonischen Universität Veszprém. München: Iudicium,
59–92.
Grosjean, François (2010): Bilingual. Life and reality. Cambridge, Massachusetts/London, England: Harvard University Press.
Gutkowski, Silvio/Itzighson, Minuchin Sara (2007): „Psychodynamische und anthropologische Perspektiven einer psychotherapeutischen
Gruppe”. [in:] Roth,Wolfgang Martin/ Shaked, Josef (Hrsg.) (2007):
Transkulturelles Zusammenleben im Zeitalter der Globalisierung.
Wien: Facultas , 29–39.
Haas, Helene (2009): Das interkulturelle Paradigma. Schriften der
Forschungs- stelle Grundlagen Kulturwissenschaft. Band 2. Verlag
Karl Stutz.
Herlinghaus, Hermann/Riese, Utz/Zimmermann Sabine (1999): Heterotopien der Identität. Literatur in Interamerikanischen Kontaktzonen.
Heidelberg: Universitätsverlag C. Winter.
Kuiken, Folkert (2009): „Multilingual Amsterdam”. [in:] Nell,Liza/
Rath,Jan (Hrsg.): Ethnic Amsterdam. Immigrants and Urban Change
in the Twentieth Century. Amsterdam: Amsterdam University Press.
356
Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck...
Lüsebrink, Hans-Jürgen (2008): Interkulturelle Kommunikation. Weimar:
Verlag J.B. Metzler Stuttgart.
Piest, Uli (Hrsg.) (2000): Muslimisches Leben in Deutschland. Auf dem
Weg zur Integration. Bonn: Inter Nationes.
Wiese, Heike (2009) “Grammatical innovation in multiethnic urban Europe: New linguistic practices among adolescents”. Lingua 119(5),
782–806.
Wiese, Heike (2010) „Kiezdeutsch – ein neuer Dialekt”. Aus Politik
und Zeitgeschichte 8, 33–38. http://www.bpb.de/files/F2ZIO9.pdf
[2.11.2011]
Zaimoğlu, Feridun (1998): Kanak Sprak: 24 Mißtöne vom Rande der
Gesellschaft. Hamburg: Rotbuch.
Internetseite
http://www.kiezdeutsch.de/ [2.11.2011]
357
358
Marta Zwierzchowska
(Poznań)
Kooperation im Gericht.
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und
Empfänger von Sprechakten
Cooperation in the court. Litigants as senders and
receivers of speech acts. Cooperation in the court
In this article I will attempt to explain how the Grice’s theory of
conversational maxims and cooperation functions in communication
situations at court. The cooperative principle describes how people
interact with one another. There is a specific situation at court, which
apparently excludes the cooperation between litigants. This impression, however, is only partly justified.
In dem vorliegenden Beitrag wird ein Versuch unternommen, die
Grice’sche Theorie der Kooperation und der Konversationsmaximen
auf die Gerichtsverhandlung des Zivilverfahrens zu übertragen. Die
Grice’sche Theorie setzt die Zusammenarbeit zwischen Gesprächsteilnehmer voraus, wobei als Verständigungsbasis das gemeinsame
übergeordnete Ziel gilt (Grice 1975:45).
1. Zivilprozess
Prozesse unterliegen der Zivilgerichtsbarkeit (vgl: Zieliński 2010:
4). Als Subjekte eines Zivilverfahrens gelten: Gericht, Staatsanwalt,
Beauftragter für die Bürgerrechte, gesellschaftliche Organisationen, Arbeitsinspektor, Verbraucherbeauftragter des Kreises und
359
Marta Zwierzchowska
Parteien (vgl. Zieliński 2010: 35ff.). Im Stadium des Beweisverfahrens können Urkunden, Zeugen, Sachverständige, Augenschein,
Parteienvernehmung usw. als Beweismittel angewendet werden.
In diesem Stadium erscheinen weitere Personen (Zeugen, Sachverständige), die das Zivilverfahren beeinflussen. Die Konvention
einer Gerichtsverhandlung schließt im Voraus aus, dass zufällige
Personen daran teilnehmen. Bei öffentlichen Verhandlungen darf
außerdem das Publikum den Prozess beobachten, wobei ihm keine
aktive Teilnahme zusteht.
2. Kooperation und ihre Bedingungen
Eine Verhandlung ist ein aufgabenorientiertes interpersonales
Kommunikationsverfahren ( vgl. Stanik 1986: 183ff.). Eine Gerichtsverhandlung setzt sich aus einzelnen Sprachschöpfungsakten ihrer
Teilnehmer und der Sinninterpretation dieser Sprechakte durch den
Spruchkörper. Der Informationsfluss findet in verschiedene Richtungen statt, wobei der Endempfänger einer Information der vorsitzende
Richter ist. Darauf bezieht sich ein Prinzip der Unmittelbarkeit, das
bedeutet: „takie unormowanie toku postępowania, w którym sędzia
orzekający zetknie się osobiście i bezpośrednio z całym materiałem
sprawy, mającym stanowić podstawę orzekania”1 (Popławska 2007:
148). Die Kommunikation während einer Gerichtsverhandlung wird
durch Zeit, Ort, Sprecherkonstellation, Grad der Gesprächsveröffentlichung, Kommunikationskanal (Setting), Kontaktarten zwischen
Teilnehmer (Kommunikationssymmetrie), bestehende Präsuppositionen, felicity conditions usw. bedingt (vgl. Prokop 2010: 14ff.).
Die zu jeder Kommunikationsrolle zugeschriebenen Merkmale und
Vorschriften haben eine symmetrische oder asymmetrische Kommunikationsbeziehung zwischen den Teilnehmen zur Folge. Die
Rechte und Verpflichtungen des Vernehmenden und Vernommen
1
360
„eine solche Regelung des Verfahrensablaufs, in welcher der Richter die Möglichkeit hat, sich persönlich und unmittelbar mit dem Fallmaterial vertraut zu
machen, das eine Grundlage der Urteilsfindung darstellt.“ – [eigene Übersetzung]
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten...
während einer Zeugenvernehmung sind beispielsweise nicht gleich:
Informationen sind für die genannten Kommunikationspartner nicht
in gleicher Weise und zu gleicher Zeit zugänglich:
(1) Nie jednoznacznie wiem dlaczego jestem wezwany.2
Der Vernommene bezeugt von einem Sachlagenausschnitt und
hat keinen Zugang zum Gesamtbild, das aus dem Protokoll folgt:
(2) Świadków usunięto do osobnego pokoju, a następnie
każdego świadka wezwano na salę osobno i przesłuchano w nieobecności tych świadków, którzy jeszcze
nie zeznawali.3
Eine Zeugenaussage darf grundsätzlich nicht verweigert werden4.
Symmetrische Relationen bestehen jedoch z. B. zwischen Parteien
und ihren Bevollmächtigten. Nach dem Grundsatz des kontradiktorischen Verfahrens liegt jeder Rechtssache ein Rechtsstreit zugrunde, wobei das Bestehen von zwei gegensätzlichen Prozessparteien
angenommen wird (vgl. Popławska 2007: 147). Ihre Position in der
Hierarchie vor Gericht ist immer gleich (vgl.: Zieliński 2010: 25).
Der vorsitzende Richter befindet sich in einer privilegierten Position.
Er rezipiert Informationen, kontrolliert und steuert den Informationsfluss, erteilt das Wort und darf es auch wegnehmen, z. B.:
(3) Sąd postanowił dopuścić dowód z zeznań świadka [...]
także na okoliczność ustalenia przyczyn rozwiązania
przedmiotowej umowy.5
2
3
4
5
„Ich weiß nicht eindeutig, warum ich geladen wurde“ [eigene Übersetzung];
alle Beispiele stammen aus Gerichtsprotokollen. Originalschreibweise.
„Die Zeugen wurden in ein gesondertes Zimmer entfernt, und dann wurde jeder
Zeuge separat in den Gerichtssaal geladen und bei Abwesenheit der Zeugen,
die noch nicht ausgesagt haben, vernommen.“ [eigene Übersetzung]
siehe: Art. 259, Art. 2591, Art. 260, Art. 261 § 1 und § 2 KPC [poln. ZPO]
„Das Gericht hat entschieden, den Beweis durch Vernehmung [Name des
Zeugen] betreffs der Auflösungsursachen des betreffenden Vertrages auch
zuzulassen.“ [eigene Übersetzung]
361
Marta Zwierzchowska
Die Subjekte eines Zivilverfahrens bilden eine heterogene Gruppe. Die Unterschiede betreffen den sozial-rechtlichen Status im Gericht (und vor Gericht), ihre Ausbildung (Jurastudium, Grund- oder
Hochschulabschluss), (Un-)Kenntnisse der Rechts- und Jurasprache,
(Un-)Kenntnisse der Gerichtsprozeduren oder ihre subjektive Einstellung zur Rechtssache, z. B.:
(4) Pełnomocnik wnioskodawcy podaje że [...] nie włada
językiem polskim na tyle by swobodnie odpowiadać w
tym języku przed sądem.6
Teilnehmer eines Rechtsstreites erwecken den Eindruck, dass sie
verschiedene Ziele verfolgen und kein Interesse an einer Kooperation zeigen. Rechtliches Interesse der Parteien, d.h. ein günstiger
Gerichtsentscheid, stellt nur einen der Aspekte eines Gerichtsstreites
dar. Die Realisierung direkter Ziele schließt nicht aus, dass verschiedene übergeordnete Ziele aller Beteiligten befolgt werden. Zu
diesen Zielen gehört u.a. die Wahrheitsermittlung. Dabei ist es nicht
ausgeschlossen, dass die von den Beteiligten subjektiv empfundene
Wahrheit für alle Betroffenen nicht vollkommen gemeinsam wird.
Die textschöpferischen Handlungen aller Gerichtsverhandlungsteilnehmer charakterisieren sich durch deutliche kommunikative
Determinierung der Sprache. Jeder Teilnehmer bemüht sich, Informationen möglichst präzise zu übermitteln. In Äußerungen von
Zeugen und Parteien wird der Bezug auf eine außersprachliche Wirklichkeit deutlich, was sich in besonderen syntaktischen Strukturen
(so genannten Referenz-Aussage-Strukturen) zeigt, z. B.:
(5) Pisałam tekst czołówkowy, czyli największy na stronie,
ale nie pamiętam na której stronie został on umieszczony.7
6
7
362
„Der Bevollmächtigte des Antragstellers gibt an, dass [Name des Zeugen] die
polnische Sprache nicht so fließend beherrscht hat um in dieser Sprache vor
Gericht auszusagen.“ [eigene Übersetzung]
„Ich habe den Leitartikel geschrieben, also den größten auf der Seite, aber
ich erinnere mich nicht, auf welcher Seite er platziert worden ist.“ – [eigene
Übersetzung]
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten...
Solche Referenz-Aussage-Strukturen (vgl. Duden 2005: 1210–
1211) sind für die mündliche Kommunikation charakteristisch (oder
für die gesprochene schriftlich fixierte). Mittels Referenz-Aussagen
werden Details einer Sachlage möglichst präzise wiedergegeben, die
syntaktische Struktur wird jedoch desintegriert:
(6) Byłam przesłuchiwana w Szczecinie, też w sprawie
pana [...], już wtedy byłam na zwolnieniu lekarskim.8
Im Bereich der allgemeinen Kommunikationstheorie wird u.a.
von Tokarz (2006: 34–38) bemerkt, dass obwohl die syntaktischen
und semantischen Regeln für Bau von Äußerungseinheiten relativ
streng sind, stört es jedoch nicht, wenn sie vernachlässigt werden. Die Gesprächspartner verstehen sich gegenseitig relativ gut,
auch wenn Bedeutungen angewandter Wörter von dem vermutlich korrekten semantischen Bedeutungsschema abweichen. Das
Verstehensverfahren überschreitet die Form einer Äußerung und
durch Interpretationsprozesse wird eine synthetische Bearbeitung
vorgenommen. Im Gericht trägt das Aussprechen, Wiederholen und
Betonen von Wissensfragmenten zur Festlegung einer Sachlage bei.
Als Beispiel gilt eine typische Sequenz der Illokutionsakte mehrerer
Gerichtsverhandlungsteilnehmer: Feststellung – Frage – Vergewisserung Bestätigung:
(7) My zalewamy dziury w drogach betonem. Wydaliśmy
już na to 15 tysięcy, ale nie są to wszystkie koszty, bo
jak wylewamy posadzkę i zostaje w gruszce trochę
betonu, to ona wyjeżdża na drogi, by łatać te dziury.
Na pytanie pełnomocnika uczestnika: Mówiąc my mam na myśli
wnioskodawcę.9
8
9
„Ich bin in Szczecin vernommen worden, auch in der Sache Herrn [...], schon
damals war ich krankgeschrieben.“ – [eigene Übersetzung]
„Wir gießen Löcher in Straßen mit Beton aus. Wir haben schon darauf 15tausend ausgegeben, aber das sind nicht alle Kosten, weil wenn wir einen
Fußboden ausgießen und ein Betonrest im Fahrmischer übrig bleibt, so fährt er
auf die Straßen heraus, um diese Löcher zu flicken.“ – [eigene Übersetzung]
363
Marta Zwierzchowska
Obwohl die Aussage gemäß der Senderintention verstanden werden kann, beugt der Bevollmächtigte späteren Missverständnissen
und eventuellen Parteienberufungen vor.
Die Kooperation im Gericht ist nicht immer zur allgemeingültigen Norm geworden. Das ungerechtfertigte Nichterscheinen kann
einen Bruch der allgemeinen Kooperation bedeuten:
(8) I: Nie stawił się (...) (prawidłowo wezwana k.3025), (...)
(prawidłowo wezwany k. 3027), (...) i (...) (nie podjęli
korespondencji).
II: Za Izbę (...) nie stawił się nikt – prawidłowo zawiadomieni.10
3. Konversationsmaximen
3.1. Maxime der Quantität
Ein Gesprächsbeitrag soll so informativ sein, wie es für den anerkannten Zweck eines Gesprächs nötig ist. Zu wenig Information,
Verschweigen oder Verallgemeinerung bedeuten einen Verstoß gegen
diese Maxime. Eine umgekehrte Situation (zweite Untermaxime),
wo der Konversationsbeitrag reicher als das auf einer gegebenen
Konversationsetappe erforderlich ist, stört den Konversationsverlauf,
führt Missverständnisse ins Gespräch herein. In dieser Hinsicht soll
auf Ökonomie von Fachsprachen aufmerksam gemacht werden. Der
inhaltliche Wert einer Aussage ist umgekehrt proportional zur Komplexität, d.h. ein „semantisch präziser Ausdruck [ist] kommunikativ
Auf die Frage des Teilnehmerbevollmächtigten: Mit „wir“ meine ich den
Antragsteller.“ – [eigene Übersetzung]
10
„I: [...] erschien nicht (...) (vorschriftsmäßig geladene, Aktenkarte 3025 ), (...)
(vorschriftsmäßig geladen, Aktenkarte 30278), (...) und (...) (haben die Korrespondenz nicht abgeholt)“
II: Für die (...) Kammer stellte sich niemand zur Verhandlung- vorschriftsmäßig
geladen.“ – [eigene Übersetzung]
364
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten...
weniger relevant als ein vager“11. Die semantische Präzision wird
verringert, die pragmatische Spezifikation wird aber oft verbessert,
z. B.:
(9) Współpraca odbywała się w miarę normalnie do momentu lipca 2003 roku.
vs.: *Współpraca odbywała się w miarę normalnie do
momentu ciepłego lipca 2003 roku.12
Diese Eigenschaft verursacht, dass die Ausdrücke von Subjekten
einer Gerichtsverhandlung (Bevollmächtigte, Richter usw.) kurz
und bündig sind. Die Rechtsorgane und Rechtsvertreter sind keine
Informationsträger. Sie steuern den Informationsfluss, beeinflussen
ihn aber nicht. Informationen dürfen ausschließlich von Zeugen,
Parteien und aus anderen Beweismitteln eingeholt werden. In einigen
Fällen wird jedoch die Verletzung der Quantitätsmaxime zugelassen.
In der Annahme, dass das Kooperationsprinzip eingehalten ist, sind
die absichtlichen oder zufälligen Verletzungen der Qualitätsmaxime
im Gerichtssaal willkommen. Die erweckten Implikaturen werden
weiter untersucht in dem Sinne, dass der Redefluss beobachtet und
mit Fragen gesteuert wird. Informationen, die auf einer Verhandlungsetappe nicht erforderlich sind, können neue Faden einbringen.
Eine ähnliche Situation spielt sich dann ab, wenn Zeugen- oder
Parteiaussagen weniger informativ sind, als das für den Zweck einer
Vernehmung nötig wäre. Unter der Voraussetzung, dass der Vernom http://www.slm.uni-hamburg.de/ifg1/Personal/Hahn_von/German/Fachsprache/vHahn/Eigenschaften/Texte/ Eigenschaften.html, abgerufen im April 2011,
auch aus dieser Quelle ein Beispiel:
Die Umrüstung der Anlage kostet mehr als DM 7000,- ist ein semantisch
präziser Ausdruck, da die Aussage größer als präzise ist.
Die Umrüstung der Anlage kostet etwas mehr als DM 7000,- ist ein vager
Ausdruck, da etwas unscharf ist, dennoch aber den nach oben offenen Operator
größer als einschränkt.
12
„Die Zusammenarbeit verlief einigermaßen normal bis zu dem Punkt des Julis
2003.“
vs.: * Die Zusammenarbeit verlief einigermaßen normal bis zu dem Punkt des
warmen Julis 2003.
[eigene Übersetzung]
11
365
Marta Zwierzchowska
mene kooperiert, werden jegliche Implikaturen klargestellt und die
Gründe für eine sparsame Aussage geklärt. Die Gerichtsprozedur
drängt nach Eroberung und Klarstellung aller Pfade, die im Laufe
des Verfahrens auftauchen.
3.2. Maxime der Qualität
Nur diejenigen Informationen sollen angegeben werden, die
mit der Wahrheit übereinstimmen, oder die Informationen sollen
verheimlicht werden, bei welchen der Sprechaktteilnehmer keine
hinreichende Anhaltspunkte hat, oder glaubt, dass sie falsch sind,
z. B.:
(10)Nic dodatkowego odnośnie przekazania mi kartki nie
potrafię powiedzieć. Nie wiem czy to jest ta kartka.
Nie miałem powodu by przy pierwszym przesłuchaniu
podawać jakąś inną kartkę.13
In Hinsicht auf die Qualitätsmaxime wird Unbefangenheit zur
Schlüsselfrage. Die Unbefangenheit gehört zur Rechtsweggarantie.
Eine Entscheidung wird nach objektiven Kriterien getroffen, welche
von persönlichen Gesinnungen, Vorurteilen, Präferenzen oder von
anderen Personen frei sein sollen. Die Vereidigung von Richter und
Gutachter impliziert, dass von ihnen die Maxime der Qualität befolgt
wird. Eine Verletzung der Maxime seitens Richter widerspricht dem
Sinn der Gerichtsbarkeit und als solche würde das übergeordnete
Ziel, die Wahrheitsermittlung, sinnlos machen. Darüber hinaus stellt
eine Verletzung der Qualitätsmaxime eine Form der Rechtswidrigkeit
dar und als solche wäre hier zu einem Paradox. Der Sachverständigeneintrag darf keine Empfindung von der Befangenheit oder
Unzuverlässigkeit wecken. Der Gutachter ist ein Hilfsorgan, in
Fällen, wenn Sonderwissen auf dem höchsten Niveau notwendig
wird, und sein Gutachten wird zum Beweis im Verfahren. Seine Stel „Betreffs der Übergabe des Blatts an mich kann ich nichts zusätzlich sagen.
Ich weiß nicht, ob das dieses Blatt ist. Ich hatte keinen Grund, bei der ersten
Vernehmung ein anderes Blatt zu geben.“ – [eigene Übersetzung]
13
366
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten...
lungnahme darf keine Informationsauslassungen oder unbestätigte
Mutmaßungen enthalten14. Eine Verletzung der Qualitäts- oder Relevanzmaxime diskreditiert einen Sachverständigen und stellt infrage
seine Kompetenzen, was zum Verlust des Status eines gerichtlichen
Sachverständigen führt. Die von der Gerichtsbarkeit ausgearbeiteten
Mechanismen beaufsichtigen den Verlauf einer Verhandlung. Jegliche Formen der Kommunikation, welche Qualitätsmaxime verletzen
würden, dank gegenseitiger Kontrolle aller Teilnehmer und mithilfe
diesbezüglicher Rechtsvorschriften, sollen beseitigt werden (z.B.:
Ausschlussvorschriften). Andersrum stellt sich die Situation von
vernommenen Parteien oder Zeugen dar. Die subjektive Einstellung
sowie die Hoffnung auf eine positive Entscheidung verursachen,
dass Lüge und Verschweigen von Tatsachen nicht ausgeschlossen
sind. Das Kooperationsprinzip wird eindeutig missachtet. Die Rolle
der Richter und Parteienbevollmächtigten besteht in dieser Hinsicht darauf, die Kooperationsmissachtung zu ermittelten und den
Beweis in Form einer Aussage rechtlich auszuschließen. Zeugen
oder Parteien können manchmal aus verschiedenen Gründen die
Qualitätsmaxime verletzen und doch kooperieren, wodurch nach
Grice Implikaturen entstehen sollen. Der semantische Gehalt wird
von einem Rezipienten mit einem Rechtssachenhintergrund und
mit einen Ziel der Gerichtsverhandlung kombiniert. Die bei Hörer
entstehenden Implikaturen stellen aber kein Wert im juristischen
Verständnis dar. Beweise, auch Aussagen, dürfen nicht konkludent
sein. Durch das nachfolgende Erkundigen und Fragestellen wird der
Inhalt einer Implikatur wortwörtlich festgelegt.
3.3. Maxime der Relevanz
Die von Konversationsteilnehmern formulierten Äußerungen sollen relevant sein und sich auf den aktuellen Gesprächsschwerpunkt
beziehen. Die Verfolgung vom Gesprächsthema sowie Gesprächsgegenstand stellt eben den Grundsatz der Relevanzmaxime dar. Die
Kommunikation während einer Gerichtsverhandlung soll maximal
Art. 193 § 1 und 2, Art. 195 sowie Art. 200 § 2 Pkt. 1 KPK und Art. 278 § 1,
Art. 290-291 KPC.
14
367
Marta Zwierzchowska
effizient sein. Der steife und ritualisierte Verlauf der Verhandlung
zielt u.a. darauf, dass die informativ störenden und vom Thema
abweichenden Faden eliminiert werden. Nebenthemen werden auf
Antrag einer Partei vom Verfahren ausgeschlossen:
(11) Pełnomocnik pozwanego podtrzymuje dotychczasowe
stanowisko i wnosi o oddalenie wniosków przedstawionych przez stronę powodową. Naszym zdaniem wnioski
te nie mają związku ze sprawą. (...)15
Die Parteien sowie der vorsitzende Richter beobachten, reagieren,
wenn ein Zeuge, Sachverständige oder ein anderer Teilnehmer vom
Thema abweicht. In Hinsicht auf diese Maxime wird die Wechselbeziehung zwischen den Gerichtsverhandlungsteilnehmern sichtbar.
3.4. Maxime der Modalität
Eine wirksame Kommunikation verlangt durchsichtige Aussagen,
ohne Unklarheiten und Mehrdeutigkeiten. Vertreter der Rechtsanwaltschaft, Richter, usw. formulieren ihre Mitteilungen präzise und
geordnet. Sie streben nach genauer Codierung und Decodierung
der Inhalte. Die Eindeutigkeit und Präzision der ermittelten Inhalte
widerspiegeln sich in der Rechtskraft der Schlussentscheidung.
Irrtümer, Unklarheiten, die Implikaturen hervorrufen, sind seitens
der Subjekte der Rechtsverhandlung unangebracht.
Die Stilkorrektur bei Parteien und Zeugen ist in der Regel eine
Reaktion auf eine Ermahnung seitens Richter, wenn der Aussageerstattende sich nicht genug präzise oder unklar ausdrückt. Wenn
die grammatische, syntaktische oder semantische Struktur einer
Äußerung missachtet wurde, verlangt der Richter eine Erklärung,
was unter der inkorrekten Äußerung gemeint wurde. Erst nach
„Der Beklagtenbevollmächtigte erhält die bisherige Stellungnahme aufrecht und
stellt einen Antrag auf Abweisung der von der klagenden Partei vorgestellten
Anträge. Unseres Erachtens stehen die Anträge nicht im Zusammenhang mit
der Rechtssache. (...)“ – [eigene Übersetzung]
15
368
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten...
Erklärung oder korrekter Formulierung wird die Information ins
Protokoll diktiert.
4. Dolmetscher und Konversationsmaximen
In Hinsicht auf die Kooperation im Gericht ist der Dolmetscher
bemerkenswert. Muttersprachleraussagen werden von dem Gericht
und Parteienbevollmächtigten kontrolliert und gemäß dem Kooperationsprinzip erarbeitet. Diese Aufgabe wird im Falle eines Fremdsprachlers dem vereidigten Dolmetscher zuteil. Der Dolmetscher
übermittelt die Informationen zwischen dem Aussageerstattenden
und anderen Teilnehmer einer Gerichtsverhandlung. Bei dem
Konsekutivdolmetschen wird von der deskriptiv-propositionalen
Bedeutung zu der Äußerungsbedeutung (Satzbedeutung in konkreten
Verwendungskontexten) übergangen.
Bei der sprachlichen Umsetzung führt es [das Prinzip der
kognitiven Ökonomie] dazu, dass die wortwörtliche Bedeutung von Sätzen in vielen Fällen nicht einmal annähernd
deckungsgleich mit dem ist, was tatsächlich rekonstruiert
wird. Insofern sind Äußerungen in ihrer materiell vorliegenden Form im Wesentlichen skeletthafte Gerippe und die darin
verwendeten sprachlichen Ausdrücke lediglich Hinweise zur
Bedeutungsfindung (Albl-Mikasa 2007: 101).
Bei einer Äußerung werden unter Rückgriff auf nichtsprachliche
Informationen Inferenzen gezogen, wobei gewisse allgemeine Informationsstandards eingehalten werden (vgl. Albl-Mikasa 2007: 101).
Das Dolmetschen beginnt mit dem Explizieren: die semantische
Repräsentation einer Information wird in einem gegebenen Kommunikationskontext vervollständigt und eine Proposition rekonstruiert.
Danach wird aus der Proposition die implizite Bedeutung abgeliefert,
welche gedolmetscht wird. In Hinsicht auf eine Gerichtsverhandlung besteht diesbezüglich ein Missklang. Soll der Dolmetscher die
Konversationsmaximen befolgen und die Aussage entsprechend
369
Marta Zwierzchowska
anpassen oder aber soll die übermittelte Aussage wortwörtlich
gedolmetscht werden, wobei die Konversationsmaximen verletzt
werden können? Obwohl die semantischen Anreicherungen der
rekonstruierten Proposition mit dem, was implizite gemeint wurde,
übereinstimmen, werden sie in der Tat nicht geäußert. Einerseits
wird von dem Dolmetscher erwartet, die Aussage wortwörtlich zu
übermitteln, anderseits jedoch kann eine kooperativ unangepasste
Übermittlung Zweifel an seine Kompetenzen seitens Zuhörer wecken
oder den impliziten Inhalt einer Äußerung verlieren und dadurch
nur ein Informationsteil übermitteln. Dieses Thema möchte ich nur
kurz andeuten und auf eine interessante Perspektive für Analyse des
Gerichtsdolmetschens hinweisen.
5. Fazit
In der Zusammenfassung möchte ich auf zwei Schlussfolgerungen hinweisen. In erster Linie fällt auf, dass Implikaturen in
der gerichtlichen Perspektive unwillkommen sind und mithilfe
Kooperationsprozesse beseitigt werden, wodurch ein einheitlicher
Wortlaut möglichst ohne implizite Inhalte erzielt wird. Mit dieser
Bemerkung ist auch die zweite Schlussfolgerung verbunden. Die
Gerichtsinstitution hat mithilfe der Gesetzgebung bestimmte Rechtsmittel erarbeitet, welche den Verlauf einer Gerichtsverhandlung
steuern. Diese Rechtsmittel stützen die Kooperationsregeln und
ermöglichen, das übergeordnete Verhandlungs- und gleichzeitig
auch Kommunikationsziel zu erreichen. Die Wahrheitsermittlung
zwecks Erlass einer Schlussentscheidung wird demnach mithilfe
der Kooperationsmaximen und Rechtsmittel unterstützt.
370
Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten...
Bibliographie:
Albl-Mikasa, Michaela (2007): Notationssprache und Notizentext. Ein
kognitiv linguistisches Modell für das Konsekutivdolmetschen. Tübbingen: Günter Narr Verlag.
Bladowski, Bogdan (2009): Metodyka pracy sędziego cywilsty. Warszawa:
Wolters Kluwer Polska.
Der Duden (2005) 12 Bde., Bd.4: Grammatik der deutschen Gegenwartssprache, neue Rechtschreibung: 4 – Die Grammatik. Mannheim:
Dudenverlag.
Grice, Paul (1975): “Logic and conversation”. [in:] Cole, P. & Morgan,
J. (Hrsg.) Syntax and Semantics, Band 3. New York: Academic Press.
41–58.
Grice, Paul (1980): „Logika a konwersacja”. [w:] Język w świetle nauki;
Warszawa: Czytelnik, 91–114.
Prokop, Izabela (2010): Aspekty analizy pragmalingwistycznej. Poznań:
Wydawnictwo Naukowe UAM.
Stanik, Jan Maria (1986): „Wybrane problemy psychologii zeznań
świadków”. [w:] Lubelski, Marek J./Stanik. Jan M./Tyszkiewicz, Leon
(red.) Wybrane zagadnienia psychologii dla prawników. Warszawa:
Wydawnictwo Prawnicze.
Tokarz, Marek (2006): Argumentacja, manipulacja, perswazja. Wykłady
z teorii komunikacji. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
von Hahn, Walter: http://www.slm.uni-hamburg.de/ifg1/Personal/Hahn_
von/German/Fachsprache/vHahn/Eigenschaften/Texte/Eigenschaften.
html
Wyciszkiewicz, Lucyna/Popławska, Anna (red.) (2007): KPC. Warszawa:
LexisNexis.
Zieliński, Andrzej (2010): Postępowanie cywilne. Kompendium. Warszawa:
Wydawnictwo C.H. Beck.
Quellen
Kodeks postępowania cywilnego; PWN Sp. z o. o., Warszawa,
stan: 01.09.2010 [polnische Zivilprozessordnung, Rechtsstand:
01.09.2010]
Kodeks postępowania karnego; Wydawnictwo C.H. Beck, stan: 10.01.2011
[polnische Strafprozessordnung, Rechtsstand: 01.09.2010]
371
372